Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

dzieki dziwczyny nie moge sie zebrac w sobie zeby te nauki zaczac ale musze wziac byka za ragi i isc w ten weekend myslicie ze wywolwm sensacje ze pojde sama? moj luby nie musi chodzic z racji ze jest nie ochrzczony no i tak by nie zrozumial o czym mowia bardziej sie boje spowiedzi slubnej juz nie pamietam kiedy bylam po raz ostatni chyba 2 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, nie Ty sama musisz chodzić, mój M. dostał zaświadczenie ze szkoły o ukończeniu katechizacji i nauk przedmałżeńskich i chyba nie będzie musiał chodzić. więc ja też chyba sama się udam, chociaż może uda mi sięgo namówić :) a jeśli chodzi o spowiedź to nawet nie komentuje, hehe, u mnie wcale nie jest lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co---> To można już teraz zrobić nauki przedmałżeńskie????? Myślałam, że są ważne tylko parę miesięcy. Napisz czy musiałaś zanosić jakieś dokumenty aby odbyc te nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie jesteście same. Mój męż :) zeobił sobie nauki w wojsku i też w zasadzie nie musi chodzić na nie, ale ładnie go poprosiłam i być może bedzie ze mną chodzić na nie. Tak teraz twierdzi, zobaczymy jak będzie śpiewał później :) Spowiedź hmmmmm..... bez komentarza :) 3 lata?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze jedziemy na tym samym wozku wlasnie dlatego jest mi tak trudno wyobrazic sobie ze tak powiem ta uroczystosc od tej religijnej strony nauki nie maja terminu waznosci wiec mozna je robic tyle wczesniej ile sie chce w niektorych szkolach srednich je robia na religgi, bardzo zaluje ze u mnie tak nie bylo ja zdecydowalam ze pojde w ten weekend bo jak teraz nie zaczne to chyba juz sie nigdy do tego nie zabiore. u nas podobno sa 4 niedziele po 1,5 godz wiec moze jakos przezyje a musze nauki zrobic przed protokolem ktory mam miec 17.04 wiec duzo czasu nie zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak ja mam skierowanie od ksiedza na te nauki dal mi je jak poszlismy ustalac date oprocz nauk powinnam isc do tak zwanej poradni ale ta "przyjemnosc" zostawie sobie na po naukach, tym bardziej ze spotkania sa w tyg slyszlyscie cos o rysowaniu cyklow plodnosci itp? ja sobie tego nie wyobrazam chyba przerysuje z jakiejs ksiaki albo broszury od 2 lat biore tabletki a tu cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysowanie to nic :) koleżanka mówiła mi, że tam w tej poradni jakaś położna mówiła o naturalnej antykoncepcji. Chodzi tu o badanie sobie..... śluzu :) podobno w dni płodne ma inny kolor niż w dni pozostałe i zapisywanie temperatury :) mierzonej codziennie :) A jeśli nie ma położnej to o tym samym mówi ksiądź. Tym bardziej przerażają mnie te spotkania bo bardzo łatwo doprowadzić mnie do wybuchu śmiechu w bardzo różnych sytuacjach :) pewnie wylecę pare razy za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj o smiechu nie pomyslalam do poradni musze isc do malej miescowosci do tej parafii gdzie sie pobieramy i gdzie jestem zameldowany i zapewne bede znac osobe ktora o tych rzeczach bedzie mowic smiech murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kasiak--> tak jak mowi marcy mozna robic je kiedy sie chce, nie musisz nawet slubu planowac konkretnie, zeby na nie chodzic ;) musisz sie tylko zorientowac gdzie i kiedy sie zaczynaja i normalnie idziesz na pierwsze spotkanie, ksiadz rozdaje te karteczki, po kazdym spotkaniu przybija pieczatke i tyle :) nie pyta o nic, nie wymaga zadnych dokumentow spowiedz, hmmm, bylam rok temu, bo podawalam do chrztu moja sliczna chrzesnice :) powiem Wam, ze spowiedzi sie obawiam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też słyszałam o tych pomiarach temperatur i kalendarzykach. ale też niewiem czy ja to wytrzymam, pewnie wybuchne śmiechem. juz na samą myśl jak sobie wyobraże jak mi to próbują wytłumaczyć to się śmieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chociaz masz lepsza sytuacje bo bylas rok temu ja bylam na wielkanoc 2 lata temu i bedzie bolalao.... po takim dlugim okresie pojde na wielkanoc zeby nie zostawiac tego na ostatnia chwile skad sie bierze druk na pieczatki przy spowiedzi przedslubnej? czy podpisy sie zbiera na tej samej kartce co potwierdzenia nauk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam ze to formum nam sie bardzo udalo jakos rozmowa sie toczy ale jest fanie bo kameralnie przynajmniej moge zapamietac kto jest kto :-) fajnie jest miec takie papsioly jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiecie co, ja w takim razie mam szczescie, bo trafilam na madrego ksiedza- jak nauki dotyczyly wychowywania dzieci, planowania rodziny itp, to zaprosil taka mloda kobitke owszem, opowiadala o roznych rzeczach, ktore wiekszosc dzis smiesza, ale takie jest stanowisko Kosciola, w sumie to nie rozumiem ludzi, ktorzy nabijaja sie dokladnie ze wszystkiego co dotyczy stanowiska Kosciola wobec malzenstwa, a chca brac slub koscielny, no nijak tego nie czaje, po co no wlasnie konczac zdanie- opowiadala o tym, ale tak subtelnie, nie narzucala nikomu zdania, taka mila kobietka :) marcy- miejsce na te pieczatki do spowiedzi jest na tym druczku od nauk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia___________
u mnie podpisy o spowiedziach są z tyłu na tej samej karcie co pieczątki z kursu :) ja kurs przedmałżeński wspominam b. miło. prowadziło go małżeństwo, które "nie było nawiedzone" . mieliśmy zajęcia o mierzeniu temperatury i o objawach płodności, ale to na prawde było fajnie zrobione i nie wciskali jakichs starożytnych rzeczy tylko mówili npd badań naukowych :) Acha i nie mylcie kalendarzyka z mierzeniem temperatury i śluzem bo to całkiem różne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na ksiedza tez nie moge narzekac i nie nasmiewam sie z kosciola, chodzi o to ze sposob tlumaczenia niektorych rzeczy odnosnie poldnosci jest zabawny, bo nie czarujmy sie wiekszosc z nas jest uswiadomiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
marcy, no jasne, ze tak bywa- nie oszukujmy sie, jak nawiedzona 60-cioletnia stara panna z poradni ma tlumaczyc mlodym jak maja badac sluz, to moze byc komiczne ale to wlasnie zalezy wszystko od tego na jakich ludzi sie trafi- jak jest tak jak byc powinno to te nauki nie sa strata czasu, mozna sie nad kilkoma rzeczami zastanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a zreszta marcy- ja nie pisalam tego o nabijaniu konkretnie do Was, taka mysl mi sie przy okazji nasunela :) i tk kazdy robi co chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy to prawda, że jak się chce wziąść slub w parafi innej niż własna pozwolenie ksiedza na to jest rozpatrywane poprzez frekwencję przyjmowania księdza po kolendzie???? I jeśli parę razy nie został wpuszczony to może nie wydać takiego pozwolenia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hmm, nie wiem dokladnie jak to jest ale wiem, ze jak my poszlismy pierwszy raz do ksiedza zamowic termin i godzine, to ksiadz zagladal tam sobie niby tak mimochodem w papiery jak tam to bylo z tym przyjmowaniem ksiedza ale ja biore jednak slub w mojej parafii, rozwazalam inna, ale ostatecznie stwierdzilam, ze nie chce mi sie tego zalatwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja mam jeszcze pytanie z innej beczki zupelnie :) co z bizuteria? planujecie jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To będzie właśnie ta \"pożyczona\" rzecz ze stroju panny młodej. Delikatne kolczyki w kształcie kwiatuszka i łańcuszek na którym bedzie ten sam kwiatuszk co w kolczykach :) No to co jeszcze jedno a mówił Wam coś o tym przyjmowaniu? U mnie księdza nie było 3 razy i boję się, że będą problemy z tym pozwoleniem. Gdzie się mogę tego dowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak byłam to nic nie sprawdzał. wiem tylko, że jakbym chciała wziąć ślub w innej parafii, to musiałbym mieć pozwolenie mojego proboszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
u mnie ten proboszcz jest nowy- jakos w wakacje chyba sie proboszcz zmienil moze dlatego z ciekawosci zagladal bo powiedzial tylko tyle, ze rzadko byl u nas ksiadz- nie, ze my rzadko przyjmowalismy (bo przyjmowalismy zawsze), tylko ze rzadko ksieza chodzili- mamy spora parafie, tamten proboszcz chodzil dopiero po Trzech Kroli i wychodzilo, ze srednio co 3-4 lata byl u nas po koledzie po tej jego uwadze wiem, ze patrzyl jak to wygladalo ale jak jest ogolnie przyjete to nie wiem niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam sie dlatego bo na drugim topicu laska ma tego typu problem. Mam właśnie nadzieję, że to jej ksiądz jest taki wredny. I właśnie boję się, że mnie też będzie robił problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak ktos chce to zawsze problemy moze robic :o oby Ci poszlo gladko 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac raczej watpie zeby patrzyli jak jest z przyjmowaniem ksiedza po kolendzie w koncu tak naprawde swoj dom bedziesz miec po slubie wiec teoretycznie to np twoi rodzice mogli ksiedza nie przyjmowac dlaczego ty masz za to cierpiec? a moze sie tez zdarzyc ze nie bylo cie po prostu w domu wiec glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do nauk jeszcze mam nadzieje ze trafi sie sensowny \"wykladowca\" wtedy na pewno mozna sobie pewne rzeczy przemyslec to tak jak i na studiach - od prowadzacego niesamowicie duzo zalezy co do bizuterii to ja jeszcze nie mam pojecia najpierw musze znalezc sukienke obawial sie ze jak bede miec sukienke z tzw amerykanskim dekoltem (przez szuje) to cos na szyje odpada ale chciala bym cos delikatnego, najlepiej ladne dlugie kolczyki planujecie branzoletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tak zamilklyscie dziewczyny? znudzialam was? ja dzis na formum tylko do 15 potem musze wyjsc wczesniej z pracy zeby zrobic sobie spokojnie zakupy. nie wiem tylko jak ja sie z tym do domu dostane bo lista przekroczyla wszelkie oczekiwania. we wtorek moi omc tesciowie przylatuja plus brat mojego lubego wiec musze uzupelnic lodowke bo swieci pustakmi szykuje sie ciekawy weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
marcy, nie znudzilas, tylko czasem trzeba popracowac ;) ja tez planuje delikatna bizuterie- delikatne kolczyki, na szyje cieniutki lancuszek z delikatnym wisiorkiem do kompletu od kolczykow, jeden pierscionek, zareczynowy- bo jest cudny i delikatny, taki jakie uwielbiam :) co do branzoletki to nie wiem, raczej nie planuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×