Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

maniosia001 bardzo bym cie prosila ja naprawde nie cierpie cudownych rodzicow mam czy mozna zrobic podziekowanie bez piosenki? rodzice moejgo lubego i tak nie zalapaia o co chodzi w muzyce? na szczescie moge soebie pozwolic na odstepstwa od tradycji bo wszyscy goscie spodziewja sie odstepst jako ze to wesele mieszane np bedziemy miec tzw speeches bo moj luby bez tego nie wyobraza sobie wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, jak tylko się dowiem to dam Ci znać ;) a sukienke każą oddawać brudną, żeby jej chyba nie uszkodzić przy samodzielnym praniu. jak dla mnie to duża wygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli widze ze nie ma szans na plener tydzien pozniej jesli wypozycze sukienke sama juz nie wiem co zrobic z jednej striony troche mi szkoda wydac 2 tys na sukienke w ktorej wyjde tylko raz a z drugiej boje sie ze potem bede zalowac ze oszczedzalam na czyms tak waznym bo wydaje mi sie ze od tego jak sie wyglada zelezy tez samopoczucie a jak jest z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia001 jaką suknie wypożyczas z jakiego salonu masz może zdjęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia czy masz juz wybrana sukienke z tej wypozyczlni? jak masz gwarancje ze bedzie na ciebie pasowac? i ze sie nie zniszczy przedtem? jak wypozyczalnie rozwiazuja takie kwestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak, zaraz wyśle Ci ją na emaila, bo nie mam linku do niej. jest bardzo podobna, z tym że moja jest biała i ma taką jakby zakładke z boku. i rękawiczki do niej będą za łokieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mercy odkupiłam suknie, wolałam odkupić niz wypożyczyć. Właśnie dlatego aby mieć luz psychiczny, że nawet jak cos się stanie to jest ona moja i koniec. A poza tym szkoda by mi było oddawać ją po wszystkim. Jestem tak sentymentalną osóbką, żę pewnie rozbeczałabym się i koniec. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, jak już ją wybrałam to musiałam podpisać umowę, i teraz mam przyjść z jakiś miesiąc wcześniej żeby zdjęli ze nie wymiary, potem jakoś 2 tyg przed żeby wszystko dograć. mam być z butami żeby długością dopasowali. i w razie jakbym była bardzo niewymiarowa to szyją taką samą specjalnie dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia mi tez wyslij prosze napisz mi jak to cale wypozyczanie wyglada bo ja jeszcze nie zdecydowalam co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia a co potem z ta suknią, która uszyją? Oddajesz ją normalnie potem do salonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tymi zniszczeniami to nie przesadzajcie tak, przecież nie będę w niej skakać po drzewach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie, myslalam ze to gorzej wyglada czy w tej umowie bylo cois o dodatkowych kosztach gdybys uszkodzila sukienke lub ja bardzo wybrudzila? licho nie spi i ile kosztuje cie wypozyczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co racja to racja skakc nie bedziesz ale czasami wystarczy ze ktos cie pechowo przydepnie w tancu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, uszyją specjalnie dla Ciebie, później oddajesz i masz z głowy marcy podaj emaila o uszkodzeniach nie paiętam czy coś było, ale sprawdze, a co do zabrudzeń to chyba nie robią problemów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak zdjęcie poszło :) marcy zaraz do Ciebie też poleci ;) ale mi dziś wolno net chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sliczna jest, dziki za zdjecie mi tez sie taki typ odoba ale ja musze miec mniejsza spodnice bo sama jestem \"duza\" dziewczyny, mam pytani: czy myslicie ze bryczka zamiast samochodu bedzie tracila kiczem? z koscila do sali weselnej jest moze 500 m o ile nie mniej wiec samochod tak naprawde nie bedzi idealny nie wiem co zrobic nie widze jakos przejscia na nogach.... ladne zabytkowe samochody to koszt ok 800 zl wiec ten pomysl odpada pozostaje poprosic kogos z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
maniusia, wyslesz i mi? :) moj mail: avida@o2.pl marcy- bryczki sa fajne, o ile pasuja do ogolnego klimatu, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale czasem mlodzi sobie cos wymysla, a to ni przypial ni przylatal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co marcy, mój kuzyn jechał bryczką i super to wyglądało. ja osobiście jestem jednak za samochodem. też będzie od znajomych więc tu żadnych kosztów nie poniose :) ale skoro masz tak blisko z kościoła do sali to może faktycznie to najlepszy pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli rozumiem ze nie uwazacie tego za kicz? Ja mam troche obaw ale wydahe mi sie ze jesli bedzie elegancka bryczka to powinno nic ine \"zgrzytać\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i przypomniałam sobie, że przed bryczką jechali faceci na koniach, ubrani w takie jeździeckie ciuchy. oni się tam właśnie poznali i jeździli konno w tym klubie. no to co --> zdjęcie poleciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;( też chciałam jechać bryczka do ślubu, ale uzgodniliśmy z facetem , że jednak pojedziemy samochodem bo nie wiadomo jaka będzie pogoda. A samochód zawsze pewny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos z was juz zaliczyl nauki przedslubne? ksiadz mi mowil ze trawaja 4 godz ale z tego co czytalam na innym formum wszyscy cos mowia o 10 godz tak barzdzo mie sie nie chce na nie chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
maniusia, bardzo ladna sukienka! prosta, ale jednoczesnie ma w sobie urok, lubie takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje, ciesze się że sukienka się podoba. jak mierzyłam inne to się źle czułam, a szczególnie w takich z gorsetem, miałam wrażenie że mi zaraz spadnie :) co do nauk to u nas trwają 2 tygodnie, ale jak są rozłożone w tygodniu, tzn. ile godzin to nie mam zielonego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
marcy- nauki trwaja 10 godzin, my juz mamy 7 za soba na szczescie do tego 3 spotkania w poradni maniusia- najwazniejsze jest to, ze sie dobrze czujesz w tej sukni, ze lezy Ci jak ulal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×