Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Gratulacje Nadd, fajnie, że się odezwałaś. 🌻 Ja tak więcej niż mniej leniuchuję :) ..... Dobrej nocy wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nadd:) też mnie czasem dopada taki komputerowstręt. Z mojego zapału do prac domowych niewiele wyszło, ale za to byłam na przymusowym spacerze, bo chwilowo nie mam samochodu. I nawet mi sie to spodobało. Pogoda cudowna, zrobiłam kawał drogi;) nawet to czuję w nogach. :) A kapuśniak wyszedł, że achhhh, taki ostry i czosnkowy, uwielbiam, a zapomniałam o nim zupełnie robiąc w kółko te same zupy. Anka wspomniała o kapuście z grochem, kiedyś u kogoś jadłam i bardzo mi smakowało. To było w wersji łagodnej i chyba ze świeżej kapusty, mogłabyś Ania napisać jak się to robi? I napisz dokąd to zaprowadziłaś córkę? Tak przeciągam, bo nie chce mi się iść do kuchni, a muszę coś jeszcze zrobić. Najchętniej bym się już położyła z książeczką. W tv nic nie ma, ciągle polityka, doszło juz do tego, ze wypowiada się Wiśniewski, tym razem z czerwonymi, może różowymi, włosami.:D:D Ale trafiłam dzisiaj na fantastyczny program historyczny, tak całkiem przypadkowo w ciągu dnia. Nie oglądam regularnie telewizji, nie znam programu i przez to przegapiam nieraz prawdziwe perełki. Ale tu zadziałało przeznaczenie. Nadd, ta książka to nie beletrystyka?, powiedz coś więcej. Ja teraz czytam obyczajówki, tak raczej dla rozrywki. Na nic ambitnego nie mam ochoty(poza moim konikiem), a Tokarczuk kiedyś próbowałam, ale zupełnie mi nie szła. W ogóle raczej mi się nie podobają modne ostatnio polskie pisarki. Zadziwiłaś mnie Nadd, że Tobie też czas tak ucieka. Kiedyś kolega opracował taką teorię, nawet poparł ją matematycznie, że czas biegnie szybciej im człowiek jest starszy. A Ty dziewczyno masz jeszcze mnóstwo czasu, może to przez tę pracę. A pamiętam jak długo ciągnął się rok, ba nawet dzień, w dzieciństwie. Teraz błyskawicznie mija tydzień za tygodniem. Ale co tam, jeszcze wszystko przed nami. Ciekawa jestem Fizz, czy coś teraz malujesz, bo ja postanowiłam sobie, że nie zabiorę się za nic, zanim nie ogarnę trochę domu. A mam zamówiony przez koleżankę duży obraz, który jej się spodobał u mnie, to dopiero odpowiedzialność. ;) No to już nie przynudzam tylko dzielnie idę zmierzyć się z kuchnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Nie ma nic ciekawego w TV to przylazłam przed kompem posiedzieć :-) Nadd---jak taka drobna kobietka jak Ty daje sobie radę z takim wielkim zwierzakiem jak krowa??? Ja to w ogóle trochę boję się krów - wielkie bydlę, głupie....ja wiem co takiemu do łba strzeli??? Whisky---narobiłaś mi smaka tym kapuśniaczkiem. Anka---pal licho okna....dobrze, że dałaś się na zakupy wyciągnąć. Brzuch mnie boli bo wczoraj najadłam się śledzi w śmietanie - jakiś amok mnie opętał :O No cóż....łakomstwo musi zostać ukarane :-) No....czekam na Was....jeszcze wszystkie śpicie? A ja mam tu dla Was świeżą pachnącą kawkę. Pobudka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja wstałam, ale kładę się z powrotem, chociaż kto wie, bo widzę słoneczko. Sprawdziłam tylko czy wszystko w porządku po przejściu tajfunu (córka do pracy), znaczy żelazko, drzwi itp. Miłego dnia Dziewczyny. Moniał napij się mięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 I znowu piękny dzień. Whisky nie maluję, prawię cały czas leżę, w tej pozycji trudno coś, poza czytaniem...:D Tokarczuk, to jedyna z tych modnych, którą mi się dobrze czyta /bardzo podoba mi się jej styl/ Chyba kiedyś pisałaś, że lubisz biografie, ja bardzo. Stąd czytanie Sieleckiej, pamiętam, że po przeczytaniu \"Czarnego ptasiora\" /dawno temu, bo to mam w domu/ zrozumiałam, dlaczego Kosiński pisał tak, a nie inaczej... Ja też lubię takie spacery. Przedtem chodziłam po kilka kilometrów dziennie. Było naprawdę fajnie. Kapuśniaku nie lubię /nie mogę kapusta i alergia/ ale kapusta z grochem, to u mnie potrawa wigilijna /wyniosłam to z domu/. Raz w roku gotuję, zresztą bez próbowania. Jak zawoziłam do rodziny to, tam jest część osób z Białegostoku i one nie znały tego i absolutnie im nie smakowało. Tu większość się zajada. Ja zresztą kiedyś też. A ja rozumiem Nadd z tym zagonieniem. Moja chrześnica /28 lat/ też tak ma. Bardzo dużo pracuje, bardzo duzo wyjeżdża, ciagle brakuje jej czasu. Nie wiem, jak sobie da radę po urodzeniu dziecka. Zresztą ja kiedyś też tak żyłam.. Wiesz Nadd, człowiek jest zmęczony, ale lepiej, że jest praca, że jest życie towarzyskie i coś się dzieje. A wyjazdu w Tatry bardzo Ci zazdroszczę. I na pewno odpoczniesz i naładujesz akumulatorki. Tego Ci życzę z całego serca ❤️ Nadd, kiedyś wysłałam Ci kartkę przez Ajlawiu. Ciekawa jestem, czy jej nie dostałaś, czy nie mogłaś otworzyć, bo u mnie figuruje, jako nieodebrana. Moniał, kiedy jedziesz do taty, teraz czy w okolicy Wszystkich Świętych? Ale te zabawki dla dzieci teraz dziwne. :D Malibu, dlaczego nie piszesz więcej, nie czujesz jak poprawiasz atmosferę na topiku....To nam jest naprawde potrzebne 👄 Foletko, a jak Twoje dzieci. Może zrobiłabyś dla nich napój czosnkowy wg mojego kolegi, męża koleżanki ze szkolnej ławy i podwórka.Pisałam o tym, że znalazłam go kiedyś w necie podaję link http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=50403481 i w ogóle wszystkim polecam. Kiedyś tylko leczyłam się czosnkiem, pitym na noc z mlekiem i miodem. No znowu chyba za dużo napisałam...:) Bardzo miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak fajnie, że jesteście :-) Ania---kawka dla Ciebie już przygotowana. Whisky---chyba faktycznie ta mięta byłaby niezła tylko.....ja nie znoszę mięty :O Pod jakąkolwiek postacią. Ale cóż - lekarstwo nie musi być smaczne. No to...miłych snów :D Fizziaczku---Ty sobie leż, odpoczywaj, czytaj i się niczym nie stresuj. No to idę....zaparzę tą miętę :O Bleeeee!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Monia, jak się pojawi Foleta, to za te śledzie na Ciebie nakrzyczy.:) A swoją drogą masz ochotę znowu na śledzie i Ci niedobrze ???????? Poranne mdłości ????? Hihihi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Majówkom:)) Monial jak ostatnio miałam takie sensacje żołądkowe to wyleczyłam się tabletkami dla cielaków i pepsi colą-zgodnie z zasadą- lekarzu lecz się sam:)hi hi.A krowy ,wiesz są wbrew pozorom bardzo fajne i wcale nie takie glupie:) Whiskuś Śpiochu:))mam nadzieję,że przyśni Ci się przynajmniej coś fajnego.A ta książka to zbiór opowiadań z podróży autora po Mongolii,pisze tak ,że chciałoby się tam zaraz znależć.A z bardzo,bardzo fajnych książek to polecam \"Madame\" A.Liberty,czytałam już dawno temu i chyba skuszę się na nią jeszcze raz:)A z tym czase to nie wiem jak jest-jak leżałam w szpitalu to każdy dzień ciągną się jak guma do żucia,a teraz jakoś szkoda klaść mi się spać ,bo jeszcze tyle do zrobienia,obejrzenia,przeczytania.A spać lubię...:) Fizz:)aż miło zajrzeć na topik jak jesteś w lepszym nastroju.Cieszę się bardzo:) Foletko :)jak tam twoje kserówki?A jak twoje samopoczucie dzisiaj,dużo zajęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Whisky... Polecam Ci do przeczytania ,,Wiek samotnosci \'\'Marii Nurowskiej ,czytam ja po raz drugi a tak wogole to zapomnialam [tylko sie nie smiej]zabrac notesik z tytulami i autorami przeczytanych ksiazek.Oczywiscie druga ksiazke jak sie okazalo tez juz czytalam O.Tokarczuk,,Dom dzienny ,dom nocny\'\'Nie pozostalo mi nic innego jak sobie je odswiezyc.Kiedys czytalam bardzo duzo ksiazek i nie bylam w stanie wszystkich zapamietac stad ten notes. Whisky na diecie juz nie jestem bylam przez trzy tygodnie,ale bede do niej wracala.Czulam sie lzejsza i skora zdecydowanie sie poprawila,zginal calkowicie cellulit.Naprawde warto a przy tym jeszcze troche schudlam wiec jak widzisz same korzysci. Global to prywatna szkola jezykowa i tam corka ma zajecia dwa razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz :D Nic z tych rzeczy....ja swój limit już wyczerpałam :D Nadd...no może one, te krowy i nie takie głupie ale wielkie i boję się ich. Konie uwielbiam...ale z daleka - też się ich boję. Uwielbiam patrzeć (np. jak jestem w stadninie) jak sobie biegają, jak skubią trawkę itp ale podejść bym się bała. Mówisz, że sensacje żołądkowe pespi i tabletkami dla cielaków można leczyć? :D Tabletek dla cielaczków nie mam ale pepsi jak najbardziej. Mam na biurku kawę, herbatę i miętę....Szok....Zaraz jeszcze pepsi dojdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nadd 🌻 Ja też może gdzieś znajdę tę książkę o Mongolii. Chętnie bym poczytała. A propos Mongolii przypomina mi się taka historii. Kiedyś pracowałam w W-wie w Centrali hz i moim szefem był pan, który budował elektrownię w Mongolii. Będąc tam dłuższy czas z żoną, a budowa była w \"szczerym polu\", oswoili dzikiego pięknego kota. Trwało to dość długo i wszycy byli zdziwieni, że coś takiego się im udało. Kot był wielki i piękny i bardzo się do niego przywiązali. Gdy mieli wracać, znajomy napisał podanie do tamtejszego Ministerstwa/tak trzeba było/, że chce wywieźć kocura do Polski. No i dostał zgodę na wywóz, ale....bez skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fizz i Nadd,jak to dobrze ze od rana u nas taki ruch. Fizz ja tez pamietam ze bedac dzieckiem bylam leczona domowym sposobem... mleko z miodem i czosnkiem a do tego jeszcze mama dawala lyzke masla.Musze powiedziec ze teraz tez swoim dzieciom przy przeziebieniach stosuje a tak wogole nauczylam je jesc czosnek i uzywam go do wielu potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany Fizz....ale chyba nie obdarł tego kota ze skóry??? :O Wy takie ambitne książki czytacie a ja ostatnio na te swoje dołki....nie nie będę mówić co czytałam - aż głupio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie zastanawiam co to znaczy ze bez skory...[az strach pomyslec] Monialku czytaj co lubisz niewazne czy komus sie podoba czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, co Wy ??? Nie wywiózł tego kota. Może myśleli, że jest smakoszem kotów. Wiecie przecież, że w krajach azjatyckich jada się też różne inne zwierzęta. Okropność !!!!!! ale niestety. Chyba wtedy nie wolno było stamtąd wywozić skór zwierzęcych. Nie wiem, jak jest teraz. To tak, jak u nas z koniną. Ja bym nie ruszyła i mnóstwo ludzi też nie. Natomiast pamiętam znajomych, którzy tatara jadali tylko z mieszanego mięsa wołowego i końskiego. W Łodzi były chyba ze dwie końskie jadki, znajomi kupowali też tam mięso dla psów. W czasach, gdy było na kartki.Ja nie jadam też dziczyzny. Jak już mięso, to niech będzie tylko to hodowlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak....niektórzy to nawet psy jadają...w tej Azji :-( Ja koniny też bym nie ruszyła...nie miałabym sumienia po prostu - to takie mądre, piękne zwierzęta. Ale dziczyznę lubię. Kuzyn mojego męża poluje i czasami dostaniemy jakąś pychotkę....No i chyba zdrowsza jest niż mięso wołowe czy wieprzowe - bo te hodowlane to wiadomo paszą karmione a pasza zawiera te różne ulepszacze. No...pomału bedę się zbierać. Mały już chyba się nudzi, energia zaczyna go roznosić i trzeba dziecko \"na wybieg\" wyprowadzić :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz dwa okna umylam i ogarnelam po swojemu pokoje dzieci .Ide zrobic porzadek na balkonie,Fizz czy kwiaty pownosilas juz do domu?Ja chyba juz tak zrobie bo po ostatnich przymrozkach moze mi nic z nich nie zostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jednak jestem leniem, Ania juz tyle zrobiła. Też sie zastanawiałam czy w ogóle zabierać do domu kwiatki, czy jeszcze trochę pokwitną, czy da się przechować osteospermum, bo jeszcze trochę kwitnie. Zapisałam sobie tytuł Nadd i poszukam w bibliotece, Nurowską czytałam i pewnie też wymienioną przez Ciebie Ania książkę. A tak w ogóle to najbardziej lubię literaturę amerykańską, tym bardziej, że jest tak naprawdę wielonarodowa i wielokulturowa. Przeczytałam chyba całego Kazana, bo napisał mnóstwo powieści związanych z Grecją, a przez to i z Turcją. Lubię historie przekazywaną w powieściach, takich zwykłych, niekoniecznie historycznych. Anka, też mam zamiar zapisywać to co przeczytałam, bo szybko zapominam, czasem poznaję później po okładkach, teraz bezskutecznie poszukuję pewnej świetnej książki. A Wschód bardzo mnie pociąga, więc też zajrzę do tej Mongolii. Kiedyś poznałam na jakiejś wycieczce dwie młode Mongołki, jakże były piękne i delikatne, miały niespotykaną grację. I wcale nie miały takich grubych kości policzkowych. A z tym czasem to nie o to mi chodziło, po prostu w różnych okresach życia jakby biegnie on inaczej, coraz szybciej ucieka. Też uwielbiam taką gonitwę, nie cierpię nic nie robić, im więcej miałam do zrobienia tym lepiej to robiłam i organizowałam. Najgorszy jest taki marazm. No dobra, dość gadania, zresztą pewnie Wy już robicie coś konkretnego, nawet jeśli to jest spacer.:) Aha, krowy są naprawdę piękne i mają jakąś taką madrość w oczach.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Fizz wstyd się przyznać ale nie umiałam otworzyć wiadomości od Ciebie,poprosiłam kuzuyna ale jemu też się nie udało. Cześć Aniuto Ty dzisiaj kipisz energią.Kurczę ,ja to tak nie lubie sprzątać,ale lubię porządek-hi hi-jak to pogodzić?\"Dom dzienny..\"też czytałam ale już nie pamiętam o czym bylo. A ten notes z przeczytanymi książkami to świetny pomysł. Fizz ta książka jest z serii Poznaj Świat,tak samo jak książki Cejrowskiego i Tonego Halika-naprawdę jak wam wpadnie w ręce \"Gringo wśrod dzikich plemion\" albo \"Rio Anakonda\"-to CZYTAJCIE,boki można zrywać. Whiskuś o czym był ten program historyczny?Ja to taka noga historyczna jestem,że nie wiem.A co z Tai Chi?To co dzisiaj chyba poćwiczymy,co?:)Mam wolny wieczor więc planuję wybrać się na areobik,a może długi spacer-a jak się człowiek porusza to i jakoś psychicznie lepiej się czuje. Fizz coś z tymi skórami może być ,bo i teraz nie można przez granicę przewożić skór zwierząt chronionych-na Okęciu jest taka gablota ze skonfiskowanymi towarami m,in.butami ze skóry węża i noga słonia. Moniał:)mój szef twierdzi ,że pepsi bije wszystko-podobno mechanicy używają jej do odrdzewiania.A enteramid mogę Ci podesłać:) A krowy to mają taki niesamowity spokój w oczach,i bezpieczniej się czuję z obcą krową niż obcym psem-hi hi. A koninie mówimy-NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy ze spacerku...ależ pogoda piękna się zrobiła. Cieplutko, słonecznie.....sam miód :D Teraz podgrzewam obiad, zaraz Młody wróci ze szkoły. Potem troszkę dom ogarnę....chociaż ja podobnie jak Nadd - nie znoszę sprzątać ale lubię mieć porządek :O Ciężko to pogodzić....Zresztą u mnie o porządek to dość ciężko - jakieś zabawki się walają, balony, piłki..... No i potem znów kołowrót - Młody na trening idzie a my z Małym na drugą część przechadzki pójdziemy :-) I....ot będzie po dniu.... Masz rację Whisky, że czas leci bez opamiętania....Najdłużej to chyba się ciągnie do \"18\".....Potem nie wiadomo kiedy stuka 20, raptem już 30 na karku się ma, ani się obejrzymy i 4 krzyżyk na plecach - jak garb wyrasta :D .....A potem...starch myśleć. Krótkie to życie! Aaaaa....dobra - odwołuję to wszystko co brzydkiego na temat krówek powiedziałam....Ale i tak się ich boję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadd, to nie Twoja wina, że nie mogłaś otworzyć kartki. Po prostu nie masz zainstalowanego programu, który jest do tego potrzebny. To ja przepraszam, że sprawiłam klopot 👄 Ja nie mam do dobrych wspomnień, jesli chodzi o osobę /konkretną/ z Mongolii. Na pierwszym roku studiów był u nas chłopak stamtąd, który miał nazwisko składające się chyba z czternastu liter i byla wśród nich tylko jedna samogłoska. Nie do wymówienia. Koleżanka zobowiązała się pomóc mu w nauce, zrozumiał to opatrznie/?/i próbował ją zgwałcić, byla bardzo pobita. Jego studiowanie skończyło się przed końcem pierwszego semestru. Wyrzucono go. Myślę, że to różnice kulturowe spowodowały taką sytuację i fakt, że bylo to ponad 30 lat temu. Ale oczywiście to był tylko jeden człowiek, a ja nigdy nie byłam ksenofobem. Nawet przyznam, że byłam zauroczona pewnym młodym czlowiekiem z ówczesnej Abisynii /teraz Etiopia/, który był synem damy dworu u cesarza Hajle Selasje. Był piękny, jak młody bóg, b.przystajny i miał nieskazitelne maniery. Trudno było się w nim nie podkochiwać. A jesli chodzi o krowy, to zgadzam się z Whisky, mają coś takiego w oczach. Czasami ich spojrzenie jest bardziej ludzkie niż u ludzi:) Na tai chi zapisałam się i WIERZĘ, że w listopdzie będę mogła chodzić. Zajęcia początkowe polegają na stałym powtarzaniu ruchów, wiec myślę, że nadrobię.Znalazłam też coś w necie. Dla zainteresowanych podaję http://www.dao.pl/galeria.php?dz=filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuś, dzięki za śmieszki. A o tych ślubach, to naprawdę się człowiek śmieje w głos. Aż wstyd !! Kurczę, ludzie sobie robią krzywdę, a człowieka skręca ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×