a w sercu ciągle maj...

Przynajmniej będzie parę wpisów więcej, jeszcze jakieś niecałe 700 i bedzie ich 10 000. To już coś. Gdyby Malibu częściej bywała, na pewno stało się to szybciej :)

Odprowadzam Kochanie - ale na 9-tą, a u nas dopiero 7:30. Mój Brat wczoraj, jak ekipa remontowa ( czyli żeńska część naszej rodzinki) wróciła do domku urzędował w kuchni. Robił m.in. domowy smaluszek i klopsy na dzisiejszy obiad - więc musiałam od rana wkroczyć do kuchni i chociaż załadować zmywarkę. Bo prosto ze szkoły mojej córki biorę kurs - na wiecie gdzie. Usmiechnij się Fizziaczku, utulam Cię mocno i wydaję zakaz smutasków!!!

No trudno, uciekam. Może wrócę do łóżka. Ja i łóżko... tzn., że naprawdę ze mną coś nie tak. :( :( :(

No piszę, piszę, nadrabiam :):):)

Będzie dobrze Fizziaku, musi być - ja to wiem.

Dobrze by było, żeby działało...Na odległość różczki czarodziejek rzadko działają.... Bardzo brakuje mi po prostu ludzi. Wiesz, ciagle sama. Ale dzięki !

Malibu:D:D:D i Fizz:):):) (żeby Cię nie denerwowały te za bardzo uśmiechnięte buźki) A wiecie, że u mnie pada i chyba też wrócę do łóżka. Ale miałam jechać z kicią do weta i do biblioteki. Ale to mogę zrobić później przecież. A w postanowieniach wytrwałam krótko, bo dziś odwiozłam córę pod samą pracę. Półprzytomna, w tym tłoku, no ale po kawie (takiej jak Malibu) jakoś dojechałam i wróciłam. Kićka już śpi, to ta pogoda! A wczoraj znalazła sie w łóżku(na moim miejscu) przede mną, nawet nie zauważyłam kiedy i jak to zrobiła! Zwykle śpi sama w kanapie, tzn. pod nią, w pojemniku na pościel. Najgorsze, że w nocy nie wiadomo gdzie ma twarz, a gdzie tył głowy, bo jednakowo płaskie. Miłego dnia Dziewczyny. Zahirek miłej pracy.

Nie chciałam wyjść na malkontentkę, ale już dawno chciałam powiedzieć, że ten maj to niewiele dla nas tak naprawdę znaczy. Teraz się przyznaję, skoro Fizz juz o tym wspomniała. No dobrze - już nie krzyczcie na mnie, bo tytuł naszego topiku baaardzo mi się podoba. I nie wiem kto go wymyślił, czy Fizz, czy Malibu, gratulacje za pomysł! Maj więc jest takim symbolem, i dobrze. :) Aha, to jescze się przyznam, że nie bardzo zwsze lubiłam starszych panów. Ale tytuł świetny!

Cześć Whisky, a może wymyślmy coś, żeby było lepiej, jakiś wypad, albo coś w tym rodzaju. Niestety, ja narazie mam chatę \"zajętą\", ale chętnie się wyrwę choćby i na koniec Polski ....

To też tak a propos Twojego \"służenia\" całej rodzinie o każdej porze dnia i....nocy /???/Wiem, że czasami gdzieś późnym wieczorem jeździłaś, bo syn coś chciał.

Czesc...gwarno u nas od rana az milo. Malibus fajnie ze znalazlas chwile dla nas i napisalas co u Ciebie.Ciekawa jestem czy w sierpniu bedziesz u siebie czy moze na wakacjach w kraju.Ja juz mam kupione bilety na pierwsza polowe sierpnia i bede u siostry.Moze uda nam sie spotkac. Zahirku gratujuje i wierze ze z pozostalymi zaliczeniami tez sobie poradzisz.Napisz jak Ci idzie odchudzanie,ja glownie jem duzo owocow i warzyw,miesko bez panierki i zrezygnowalam z pieczywa.Czuje sie lzej i mimo ze schudlam 2kg jeszcze efektow nie widac. Whisky moja koteczka zachowuje sie podobnie do twojej ,naprawde jest cudowna i potrafi rozbawic do lez.Wczoraj np. polowala na rybki w akwarium oczywiscie przez szybe a najbardziej ja interesuje glonojad.Dobrze ze pisalyscie z Nadd o odklaczaniu bo nawet nie wiedzialam ze trzeba co jakis czas podawac ktkowi taka tabletke. Fizz ja tez pisze sie na taki wypad,czasem naprawde dosyc mam tej pracy i mam chec sie zwolnic ale czy znajde cos lepszego?

moje pisarki.:-) Ja też tylko tak delikatnie co by Fizz nie denerwować.Wypiłam jedną kawę,puszczalską jak Malibu ale i tak jestem jakaś nie tego.Whisky-czy możesz mnie oświecić o jakim starszym panu ty piszesz bo ni w zą nie mogę zajarzyć:-( Fajnie Malibu że znalazłaś trochę czasu dla nas.Tak sobie myślę,że ta twoja depresja była spowodowana powrotem na wyspy i tęsknotą za domem rodzinnym.Niby tam jest już twój dom ale zawsze Polska bedzie w twoim sercu,będziesz tęsknić.Już zawsze będziemy rozdarte na pół. Fizz---a skąd ten kiepski humorek,co?Szkoda,że nie ma jakiegoś super lekarstwa na takie nastroje Whisky---coraz bardziej lubię TM.Mądry facet z niego a ty powinnaś Go słuchać i nie łamać się .Jak już Fizz ci pisała musisz być bardziej aseratywna. Anka---jak tam twoje kilogramy?Ja kupiłam sobie takie herbatki,o których kiedyś wam pisałam.Jednak jakoś nie mogę się przełamać by zacząć to pić.Moja mama pije już drugi tydziń i już czuje efekty.Zostaly jej jeszcze 2tyg tej kuracji. Moniał--machnij nam chociaż,jak nie to ja dzwonię po południu! Nadd--- Zahirek--- Agosia--

Foleto ja tez pije herbatki wspomagajace odchudzanie i oczyszczajace organizmz z Bionatural o nazwie DietaFix.Sa to trzy rozne herbatki jedna z senesem ,druga z kruszyna i te wolno pic tylko raz dziennie a trzecia jest z L- kartynina i wspomaga spalanie ta wolno do szesciu saszetek.Naprawde sa smaczne .

Foletko a jak sie nazywaja te herbatki ktore kupilas?

Z tym wypadem wspólnym ja nie żartuję, tylko piszę jak najbardziej serio ! Jak się spotkałyśmy na 1 dobę, to było naprawdę za krótko, ale tak na zieloną szkolę /5,6,7dni/ to już by bylo coś. Może gdzies w górach np. Świetokrzyskich, bo mimo wszystko najbliżej. No ale to musiałaby być aprobata wszystkich i musi dojść do skutku, żeby miało sens. Byśmy pochodziły po górkach, nie górach, może poćwiczyły, może się pośmiały i przede wszystkim odstresowały i poznały wszystkie na żywo. Whisky mogłaby coś taniego poszukać, toć to fachowiec, ja organizacyjnie mogę pomóc. Ale przede wszytkim potrzebna jest Wasza aprobata. U mnie, jak wiecie krucho z kasą, ale w takim przypadku zorganizuję. WIĘC ??????????????????????

A Moniał ma łapkę skaleczoną, to może dziś nic nie pisać. Sorry Monia, że piszę za Ciebie, ale wiem, że masz z tym klopoty.

Tylko co z Malibu????????????????????????

:)

Nawet Nadd miałaby blisko w Góry Świętokrzystkie :) Witaj Nadd...

Fizz---ja bym się spotkala z wami wszystkimi z wielką przyjemnością.Tylko jedno pytanie---kiedy?W tej kwesti jestem bardzo ograniczona.Anka i Moniał też--chodzi o opiekę nad dziećmi.Jedyny sensowny termin jaki by chyba wszystkim pasowal to majowy długi weekend.Nie będzie szkoły i można dzieciaki spokojnie podrzucić do babci. Co wy na to kobiety? Wiem,że to trochę odległy termin ale chyba każda z nas musi sobie to wszystko zorganizować.

Fiziaczku chcialabym bardzo tym bardziej ze mam na wyciagniecie reki.Obawiam sie tylko ze na tyle dni mi sie nie uda ,nie dostane urlopu ale dwa,trzy dni pewnie da sie wykombinowac.W piatki i soboty wogole nie daja urlopow wiec moge tylko sie starac o pozostale dni.

Anka---ta herbatka to System Slim Figura. 1faza trwa 2tyg.-codziennie 3herbatki.-spalanie 2faza-1tydz.też 3razy dziennie-oczyszczanie 3faza-1tydz.jak wyżej-stabilizacja.

Oj to faktycznie daleki termin i boję się, ze do tego czasu, Ty bedziesz myslała juz b. intensywnie o wyjeździe i to bedzie najażniejsze i u inncy może się zdarzyć coś nieprzewidzianego... Może by się cos wczesnie dało... Ale Ty naprawdę bedziesz juz jedna nogą TAM

Weekendy mnie odpadaja ,nie mam takiej mozliwosci ale jak Wam bedzie pasowalo to ja najwyzej bede chociaz dojezdzac .

No to niech będzie te trzy dni... bedzie łatwiej

Tylko co z resztą???

Foleto wiec ma podobne dzialanie,bierz sie za picie herbatek co bysmy mialy sile po gorkach chodzic. Wiem ze sa domki w Starej Slupi do wynajecia ,moglybysmy isc na Sw.Krzyz droga krolewska.

Ide konczyc obiad bo zasiedzialam sie dzisiaj,zajrze po pracy.

Fizz-ja jedną nogą tam to będę dopiero pod koniec czerwca.I naprawdę bardzo chciala bym sie z wami spotkać zanim wyjadę.Jak już będę tam to o wiele trudniej bedzie mi sie wyrwać.Mam nadzieję,że tym razem nam się uda spotkać i to w owiele większej grupie.