Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

W pozytywne myślenie wierzę jak najbardziej, Foletka:) Wiele razy się to potwierdziło i odwrotnie, nie można w ogóle brać pod uwagę negatywnych skutków, bo na bank się spełnią. Tak to działa. Muszę poszukać tej książki w bibliotece, tylko zapisze tytuł, bo inaczej to te panie ni rusz nie znajdą. I wogóle nie będą wiedziały o co chodzi. Dzięki Foletka, to jest to co lubię.:) A na wyprostowanie córek to masz jeszcze trochę czasu, moja to taka przestroga.:) Dochodzą jeszcze porozrzucane zakrętki w łazience na podłodze, o kubkach pisałam, pełno pootwieranych soków i butelek wypitych w połowie itd... na talerzu zawsze musi coś zostać, dzieki temu nie trzeba wstawiać do zmywarki. Co zdejmie to rzuca na podłogę, a zbiera to raz na jakis czas, ok. miesiaca musi upłynąć. Prasuje prawie codziennie. Nieskończona opowieść. Ale jestem pewna, że jak już będzie na swoim, taram tam tam...:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie masz zamykanej furtki Foletka? Masz rację z tą kamerą.😠 Trzeba coś z nimi zrobić. Wiesz ja mam w ogródku głównie trawę, ale koszoną regularnie, kwiatków b. mało, może dlatego tak docenianych ... wizualnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy ogrod otwarty,tzn tylko w jednym miejscu nie ma plotu.Chcemy pogadac z wlascicielem by czesc ogrodu odzielic jakims przepierzeniem.Znajomy podsunal nam pomysl by od wewnetrznej strony na calosci u gory zamocowac drut kolczasty.Moze to Was troche zszokuje ale wielu ludzi tak ochrania swoje posesje.Sam plot nie jest w stanie ich powstrzymac przed wtargnieciem. Whisky---moje dziewczyny w piatki robia sobie "dzien pieknosci".Wyciagaja moje wszystkie lakiery do paznokci(a troche ich mam),rozkladaja na podlodze gazety by nie pomalowac wykladziny,miedzy palce od nog wkladaja waciki(widzialy w Tv,bo ja tego nie robie:-D ) i zaczyna sie malowanie.Mozesz sobie wyobrazic jak te pomalowane paznokcie wygladaja:-D:-D.Wiec w ruch idzie zmywacz:-D M je kiedys pogonil bo smrod byl taki,ze trzeba bylo wietrzyc chate:-D:-D A ja plakalam ze smiechu bo wyobrazilam sobie jak one trzy beda sie gdzies szykowac na impreze za pare lat:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U mnie sloneczko, cieplutko...za oknem przynajmniej :D Fizziaku---🌻 Martwi mnie Twoje nie najlepsze samopoczucie :-( A te smutne rocznice...znam to...ja w dodatku mam najsmutniejszy dzien w roku w najgorszym miesiacu - w listopadzie...Nie dosc, ze wtedy za oknem ponuro to i w sercu...Eeehhh!!!! Foletka---🌻 oj...masz Ty racje - POZYTYWNE MYSLENIE!!! Chociaz...monial jak to monial....swoje dodac musi - czasami ciezko sie przestawic na to \"pozytywne\"...Ale nic to... A juz szczegolnie ciezko \"pozytywnie\" myslec jak dziecko przychodzi i prosi o przepytanie z chemii. Chemia - bzdurka, zawsze ten przedmiot lubilam i bylam niezla...Wiec jak Mlody przywlokl sie z problemem \"mamo epytaj mnie\" (mala dygresja....w szkolach angielskich nie ma zadnych klasowek, kartkowe w ciagu roku. Natomiast pod koniec semestru zaczynaja sie testy ze wszystkich przedmiotow :O Tal wiec w sklepach dzieciaki raptem kupuja kalkulatory, linijki, olowki :D W ciagu roku szkolnego jedynie kilka zeszytow i dlugopis do szkoly nosza.... Koniec dygresji :-) ) No wiec Mlody przyszedl z zeszytem, mamusia zadowolona jak nie wiem co....chemia to nie....matematyka (tu czasami problem z mamusia bywal ;-) ) i raptem.....ZONK....ja nie rozumiem chemii po angielsku a synus po polsku :O W Polsce nie mial jeszcze tego przedmiotu wobec czego wszelkie \"mole, czasteczki, gramoczasteczki, roztwory nasycone i nienasycone, zasady, kwasy...itd\" zna....ale po angielsku :O Totalny szok!!!!! Z wlasnym dzieckiem sie dogadac nie moge!!!! Na szczescie Mlody dostal taka \"broszurke\" dla dzieci polsko jezycznych - tam wszystkie terminy \"naukowe\" sa przetlumaczone i...jakos dochodzilismy do sedna :D No i mamunia sie czegos nauczyla :D A w ogole....po angielsku sie dogaduje wszedzie - w sklepach, z ludzmi na ulicy, w urzedach....a z Mlodym nie :O Bo on juz zalapal ten specyficzny (obrzydliwy zreszta) ich akcent (w Londynie maja ladniejszy :-) ), te ich \"wyrazonka\", idiomy itd... Za Ania i za Malibusiem tez tesknie :-( Ide obiad \"dosztukowac\" :D - cos mi z wczoraj zostalo, cos dodam, pokombinuje i ....jakos tam \"byndzie\" :D 🌻 dla wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie dlatego, ze niektórych nie stać teraz na pozytywne myślenie [zly[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) moniał//:) Ooo! to miło mi, że zaglądasz do mnie, szkoda, że nie ujawniasz się, byłoby mi miło :) Tutaj i tam jestem najcześciej. Chyba... że masz na myśli ten stary mój topik o samotności... nie wiem, czy on jeszcze jest. Jesli masz na mysli topik codzienność, to machnij do mnie jak będziesz :D whisky//:) Nie ty jedna przegrywasz w walce o jakitaki ład i porządek domowy :P U mnie to normalnie samo z szaf wyłazi :D Przy dwóch brudasach ja nie nadążam... mały jeszcze wykazuje skłonności pedantyczne, ale przy takim tatusiu, i u niego zaginą :(. Ręce mi opadają... A programy uwielbiam te o wnętrzu, czy sprzątaniu i jak fajne są kucharski. tutaj nie mam kablówki i mam tylko pare kanałów, brakuje mi tych moich programów... fizz//:) Niby mam zawód wyuczony, ale przez pracę taką na pół gwistka bo synuś i jego terapia, to zabardzo nie mam powrotu do zawodu, bo wyleciałam już z toru :O Opcji jest pare... na razie muszę znaleść opiekę dla misia. W Wawce poszedł by do sprawdzonego żłóbka , do którego chodził starszy, a tutaj... ech... na razie misio, potem będe szukać czegoś dla siebie :D foletka:) Nadd:) kurcze, misiek się wierci... nie mam jak poczytac i popisać... fizz//:) Jak wiesz, kto to, to albo masz chociaż jego nr telefonu to, zglość to na policję:) Natychmiast pomoże :D:D Oni już to załatwią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) jak piszemy to wszystkie, a jak nie to też..;)hmm... Może dziś się rozkręci. Wczoraj trochę mnie nie było. Latałam po zakupy, z ciocią:), wiec było wesoło. Znowu dokupiłam ze trzy kwiatki, ugotowałam pyszny obiad, trochę sprzątałam. A później mieliśmy niespodziewanego gościa i jaka radość:):) Dziś nie wiem jeszcze co będę robić? Emmi wczoraj w przedpołudniowym programie pokazali mieszkanie/dom Marty Gessler(tej od Qchni Artystycznej) i od razu pomyślałam o Tobie, bo była kotara - biała! i fajnie wygladało. Tyle, ze...do toalety, he he.. A tak na marginesie, czy to są siostry ona i Magda? bo zupełnie inne, tamta taka słodziutka cyzelujaca słowa i szczebiocząca, a ta raczej męska i surowa. Teraz zajrzałam na stronkę Qchni i widzę, że sie zmieniło, bylismy kiedyś i zapamiętałam przeróżne krzesła, mimo, że lubię mieszanie stylów, w ogóle nie przepadam za kompletami mebli, to tutaj wyglądało to raczej niefajnie. Choć zwracało uwagę:) Aha i wczoraj na zakupach widziałam Sadowskiego i Warchulską, ale fajni ludzie, w ogóle nie rzucający się w oczy, skromni, uroczy. Ona bez makijażu, drobniejsza niz w tv, a on zupełnie inaczej wygląda, młodziej, uśmiechnięty, super. To jest jeden z aktorów, który potrafi wyglądać zupełnie inaczej w kazdym filmie i to lubię. Taki dar, w innej skali - wiadomo, ma Robert de Niro. No to czekam co napiszecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whisky//:) witanko! No ja raczej nie napiszę nic wzniosłego dla duszy, czy czegoś ambitnego, bo jak na razie zamieniam się z wolna w jakąś chłopkę :O I proszę się tutaj nie doszukiwać czegoś negatywnego, kryje się za tym, pielenie, sadzenie, łazenie koło kur... ostatnio upychałam siano w boksie... chyba nie zupelnie takie jest zycie w domu pod miastem :O? W każdym razie pozdrawiam i zycze wszsytkim ładnej, slonecznej pogody ducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem cześć Wam, ale mówiąc słowami poety \"jakoby mnie nie było\" Zastanawiam się, czy tylko ja mam takie super szczęście do spraw różnych :(, jakieś fatum wisi, czy co . Popapraniec się cieszy, ale pamiętaj ten się cieszy, kto sie cieszy ostatni... Na policję zgłaszałam 3 włamania, sprawcy nie znaleźli... Nic więcej na razie nie piszę, może macie jakiś pomysł na pocztę, chodzi mi o przepisy, czy list za potwierdzeniem odbioru musi mieć z tyłu koperty stempel na którą pocztę przyszedł, ktorego dnia i o ktorej godzinie. Nie mogę sie nigdzie dodzwonić, na żadną pocztę, wczoraj niky ze mną nie chciał gadać na pabianickiej poczcie, kierowniczka mnie do siebie nie wpuściła. Wiem, że to info od działu kontroli, albo reklamacji, ale...kicha. A mnie chodzi tylko o przepisy czarno na białym.... MIłego dziewczynki, może przeżyję, ale...eh szkoda gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Fizziaku---🌻 nie znam sie na przepisach \"pocztowych\" ale do licha, do diabla ciezkiego, do jasnej cholerki.....pani kierownik poczty ma kogos nad soba!!!!! Ja bym nie popuscila - jezeli nie docieraja do Was listy polecone to juz nie zarty! I ktos za to odpowiada! Pani kierownik nie chce rozmawiac? To zlozcie pismo reklamujace na poczcie, zrobcie ksero, kazcie sobie przystawic pieczatke na tej kopii i walcie wyzej!!!!! Ja walcze :-) z nasza polska skarbowka i za nic nie popuszcze - przegrzebalam juz net, wyslalam baranom przepis \"czarno na bialym\".....ieszych nie ma? Ide....a samochody sie cholerka zatrzymuja :D A juz nie mowie o oznakowanym przejsciu dla pieszych - tu pieszy ma Nie bedzie urzedas plul nam w twarz :D :D :D Uuufff..... Emmi---a wiesz...ja kury lubie ale...boje sie ich troche :O Zawsze mam wrazenie, ze mnie \"dziubna\" :D ale to takie rozgadane, smieszne towarzystwo...Masz fajnie tam....juz widze jak ja zaczynam kury tu hodowac :D \"dziadek\" (tak naszego sasiada nazywamy) dostalby pewnie zawalu! A jakie to Ty siano w boksie upychasz?? Konie tam masz??? Uwielbiam konie (tez sie ich boje troche :D ) ale to piekne i madre zwierzeta... Angole - jak na pewno wiecie - maja \"hopla\" na punkcie zwierzat...MM dostaje szalu :D jak widzi kota sasiadow....wylegujacego sie na jego samochodzie (ciepla maska a koty cieplo lubia). Ja prawie sikam ze smiechu bo kota tu absolutnie zgonic nie mozna - Brytole maja samochody podrapane od kocich pazurkow, pasy w samochodach pogryzione przez psiaki... :D :D I pewnie tez wiecie, ze jak sie przejedzie samochodem psa czy kota....nalezy sie zatrzymac :O wezwac policje - cale dochodzenie...Ostatnio nasz znajomy psa potracil - glupol taki wbiegl mu pod kola....byla policja, ambulans weterynaryjny :D Na szczescie nic mu sie (temu psiakowi) nie stalo.... Bo tu kazdy ma prawo wlezc na ulice - pies, kot....czlowiek tez :D Ja juz laze po ulicach jak Brytole - co mnie obchodzi, ze pasow dla pbezwzgledne pierwszenstwo.....I kazdy Brytol sie grzecznie zatrzyma....(jezeli ktos ma ochote :D rozjechac....to nasze TIR-y, z polskimi rejestracjami :D) Znowu jakies dygresje chyba czynie?? :D Dobrze, ze dzisiaj piatek - jutro szkoly nie ma to sie Mlody nie kaze z niczego przepytywac :D Jak by ktos byl ciekawy... :D :D ide gotowac pomidorowke :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo...ekstra mi ten moj post wyszedl.... Pisalam w notatniku....potem to skopiowalam (bo mi kafe czasami wywala moja pisanine) i....jakos sie dziwnie skopiowalo... Nie chce mi sie pisac drugi raz, licze na Wasza inteligencje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zaczynam miec dosc kafeterii... :O Idiote ze mnie robi - moge sobie byc nie za madra ale nie kompletny analfabeta....chyba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czesc moje zmeczone zyciem i kafe kolezanki:-) Ja dzis moja czerade mam w domu,maja wolne bo w szkole wielkie sprzatanie:-D:-D Mnie by sie tez przydal taki dzien w domu.W koszu wielka sterta prania.Pralka odmowila posluszenstwa.Za kazdym razem jak ja wlaczylam to wywalala korki.Okazalo sie,ze sliniczek z wentylatorkiem od suszarki byl obluzowany,tarl tam o cos i powodowal spiecia.Dobrze,ze nikomu nic sie nie stalo.No ale M juz naprawil i dzis wielkie prani:-) Fizz----mowie Ci kobieto daj ten nr.telefonu!!!!!Przeciez dupek nic Ci nie zrobi,bo przeciez na policje nie pojdzie a jakby nawet to jak to udowodni,ze to wszystko Twoja i nasz sprawka:-D:-D.Z poczta Ci nie bardzo pomoge.Mam kolege,ktory jest jakims tam kierownikiem poczty w moim rodzinnym miescie ale niestety nie mam z nim kontaktu:-(.Sprobuje poszukac go na NK.Jak sie uda to go podpytam. Whisky---a co za milego goscia mialas?Piszesz,ze Sadowski to fajny aktor,zgadzam sie z Toba.Do tego grona dopisuje Malaszynskiego.To jeden z niewielu,ktorzy potrafia grac oczami.Widac te emocje,dla mnie jest przez to bardziej autentyczny.A Warchulskiej nie lubie.Ma jakas taka odpychajaca urode,wulgarna.No tak ja widze i co mi zrobicie:-P Monial---myslisz,ze Tylko Ty jestes analfabetka wturna?:-)Popatrz na moje posty ile w nich bledow.Ale co tam,dziewczyny mowia,ze ich nie widza.One sa kulturalne i przez grzecznosc tak mowia:-D:-D:-D Emmi---no mnie tez zaciekawilas tym sianem w boksie.Kucyka bedziecie miec czy moze kozy?Kozy to fajne zwierzaki,takie psotniki male:-D:-D:-D Nadd----jak tam Twoja glowa?Mam nadzieje,ze ok,bo przeciez masz chyba na dniach egzaminz \"anglika\".Zdasz napewno bo my tu kciuki bedziemy trzymac.Acha,jak juz bedziesz znac termin zaslubin to daj znac bysmy mogly sie tu zorganizowac.Nie zapominaj,ze dwie z nas zagramanica mieszkaja i maja trudniej:-D:-D:-D Dobra ja spadam do moich obowiazkow,nie mam pomyslu na obiad:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D Monia A wiesz to głębszy temat z tym rozumieniem języka i nierozumieniem czegoś w jednym języku a w innym tak... to ta Wasz chemia tak mi dała do myślenia:) Co do skarbówek, to ponoc co urząd to inna interpretacja, co urzędnik też. Szkoda gadać. Fizz, nie wiem, ale wydaje mi się, że teraz żadnych pieczątek nie ma na kopertach z tyłu, coś sie im podpisuje i odrywają taką karteczkę, którą zabierają. A czy nie mogłabyś pójść tam z kimś, nawet niekoniecznie wygadanym, tylko, ze jakoś łatwiej załatwia sie cudze sprawy. Ja tak mam , jak lew walczę o ...cudze. ;) no i miałabyś wsparcie. Monia chyba juz zapomniałaś jak wygladają realia nasze, często żadne pisma nie pomagają, nawet odpowiedzi nie przychodzą. :o Na zupe żadną pomysłu nie mam, ale tak mnie zainspirowałaś Mona;) że juz drugi raz kupiłam gotową opanierowana rybę i tylko wrzucam na patelnie:D a Jak smakuje!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka Małaszyńskiego też baaardzo lubię, czy widziałaś jak go kiedyś zaskoczyli jakś nagrodą w teatrze i był taki uroczy?:) Jeśli nie to powiedz, to znajdę link do youtube. A wiesz, ze tez za nią nie przepadam w filmach(Warchulską), a tu była taką dziewczynka, drobną i skromną bez śladu makijażu. I wygląda tak całkiem zwyczajnie, na pewno zero wulgarności, czyli to tylko gra. Często natykam sie na jakichś aktorów, ale napisałam o nich, bo napradę zrobili super wrażenie. Chyba pisałam Wam kiedyś jakim uroczym uśmiechem obdarzył nas kiedyś(kazdą z osobna - mame i córke) Saleta. Ale teraz nie przepadam jak tak udziela się medialnie. Coś chyba jescze chciałam napisać mądrego;), ale zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, masz rację dzwoniłam do wszystkich instytucji kontrolnych w W-wie też, w sprawie poczty. Nie mają obowiązków stemplować z tyłu. Państwo w państwie, mogą przetrzymywać korespondencję, nie ma na nich bata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to samo powiedzial urzęnik z najwyższej kontroli. jesli stemplują, to dobra wola poczty... I tyle. Popaprańcem póki co się nie przejmuję, mam go gdzieś, choc byłby to dla niego zbyt wielki zaszczyt, ale w kazdym poście bede dokopywać. Na policję nie bede zgłaszać, bo mam inne ważniejsze sprawy na głowie, chyba, że posunie sie za daleko. DUPEK! Nadd życze super dobrze zdanego testu, a z Tobą Emmi chętnie przejechałabym się na taczce :D Aha mialam napisać WAm wczoraj sa super tarki do cebuli...rewelka No i konto odblokowane, ale.... pismo p platności oczywiście nie pryzsylo, choć wysłane. NIESPODZANKA ???????? Dla mnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky----to sa wlasnie uroki mieszkania w Warszawie.Spotykanie znanych ludzi w zwyklych miejscach.I nie pisze tego zlosliwie.A Malaszynskiego ogladalam-to byly Telekamery. Ja w swoim zyciu spotkalam raz Irene Szewinska,w moim malym miescie.Podjechala pod sklep z mezem i synem.Jechali chyba na wakacje nad morze.I sposob w jaki Jej maz Ja traktowal zszokowal mnie.Jakby byla nie dorozwinieta,niezdolna podjac samodzielnie decyzji.Widzialam po niej,ze bylo Jej wstyd za niego.No normalnie zenada.W czasach kryzysu,gdy wszystko bylo na kartki mialam praktyki w sklepie spozywczym.W naszym miescie odbywal sie koncert zespolu"Banda i Wanda".I solistka przyszla do sklepu w poszukiwaniu jakiegos sera plesniowego.Jaka byla zdziwiona i oburzona,ze go nie ma.I jej komentarz---"czego ona sie spodziewala po takiej dziurze".Niektorzy to naprawde zachowuja sie jak"gwiazdki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---a tak sobie mysle o tej poczcie.Czy nie istnieje mozliwosc,by w urzedach(tych waznych dla Was)poproscic by oprocz pism poleconych wysylali do Was meile?Przedstawilabys sprawe,jaki macie problem z poczta i moze poszli by na to?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, jesteś IDEALISTKĄ Ta poczta b.mniue nie lubi, bo przeze mnie miali kilka lat temu parę kontroli, a pani naczelnik jest żona kogos znanego w mieście /????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja wczoraj cały dzień przeleżalam w lóżku -grypa żołądkowa mnie dopadła.Okropieństwo! To dzisiaj mocno trzymajcie kciuki za ten ang.bo w glowie pustki:D Fizziałku nie dostałam żadnej wiadomości od Ciebie na pocztę.Dzisiaj spróbuję zadzwonić. Popiszę wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz sie zalamie..... Mlody mnie uczyl jak tu na laptopie skopiowac cosik - bo ja zawsze swoj nick musze kopiowac (zachcialo mi sie tego naszego polskiego L z kreska...Nawet nie moge normalnie napisac....i potem pewnie wale byki z kopiowanie z notatnika....) Pisze na zywo :D Nadus---trzymam kciuki za \"anglika\"...a z ta grypa - co za cholerstwo Ci sie przyplatalo??? Szlag by to...ale tez trzymam kciuki aby se poszlo :D I napisz jak Ci ten angielski \"poszedl\"....Kciuki mnie bola to mam prawo wiedziec :D Trzymaj sie Slonko!!!!!! Whiskus---ja juz i chemie po angielsku musialam przerobic i matematyke (ja noga...a tu jeszcze angielskie \"katy proste\", \"katy otwarte\", w ogole te barany _ Brytole - znak dzielenia zapisuja inaczej i sie z Mlodym gubilismy... :O .... u nas normalka - dwie kropki...a tu jeszcze jakas kreska i jak Mlodemu dawalam przyklady i pisalam po naszemu to on sie pytal o co chodzi :O :O Bo co on ma robic - mnozyc, dzielic....) Ja tu mam cyrk na kolkach! A wiesz...mieszkajac w Wawce...jakos nigdy nikogo znanego nie spotkalam - widac...nie te progi :D :D Fizz---ja nadal przy swoim obstaje!!!! Idzcie na poczte z pismem i z kopia tego pisma i niech sobie pani kierowniczka podpisuje....Sie zobaczy!!!! Pamietaj - kazdy bezkarny, dopoki nie \"tkniesz\" go kims :O wyzszym. Ja tak ze skarbowka zrobilam - napisalam pismo, podalam artykuly i inne madrosci :D i.....jak na razie (pukajcie w niemalowane drewno!!!!!) spokoj!!!! A teraz bede sie relaksowac.....po swojemu, w ogrodku, na trawie, z Malym siedzacym mi na plecach :D :D :D Ciekawe jak moj post teraz wlezie - caly czy w kawalkach??? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czrownice trzymają kciuki, zawsze pomaga :D !!!! Przykro mi z powodu żoładkówki ❤️utulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czrownice trzymają kciuki, zawsze pomaga :D !!!! Przykro mi z powodu żoładkówki ❤️utulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, a nie mozesz sobie zmienic nicku, zeby bylo bez tego głupiego "ł"? Wyszłam do ogródka i strasznie mnie rozbolała głowa, nie wiem czy od psikania na mszyce, czy od słońca, czy moze z głodu, bo nic nie jadłam poza truskawkami w ilościacjh ogromnych.:) Fizz skoro pani naczelnik jest żoną kogoś tam to chyba dlatego się nie boi. Trzeba by pismo gdzieś jeszcze wyżej, musiałabyś sprawdzić tę pocztowa hierarchię. A`propos, chyba Wam kiedyś pisałam, że na studiach oprócz wielu niezwiązanych z kierunkiem przedmiotów(typu wojsko, ekonomia polityczna socjalizmu, jak to w tamtych czasach:D) ) miałam też filozofię. Czy jeszcze może coś innego, w każdym razie z taką zwariowaną pania, która teraz wyglada dalej jak wtedy(nazwiska nie pomnę. Pani z erozwichrzoną fryzurą w kolorze czerwieni w róznych odcieniach. I debatowaliśmy nad jej wielce poważną pracą n.t. hierarchii u kur. Coś w tym jest Monia, one są nie tylko rozgadane, żebyś Ty wiedziała co jeszcze wyprawiają, hmm jak zmieniają orientację, he he;) Coś jeszcze chciałam... aha, to chyba chodzi o dzielnicę Monia:D:D ja widuję tych znanych w najbliższym supermarkecie, dzielnica młoda, stosunkowo blisko telewizji, często po pytaniu na śniadanie, widzę uczestników. Po autografy nie latam.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham... na razie idę powalczyć z kosiarką :) Ale mnie rozbawiłyście tym koniem czy kucykiem :O No tak... słowo ,,boks,, i jeszcze siano, to w sumie prawidłowa dedukcja :) żaden koń, ani żadne inne tego typu stworzenie... no może koza, ale to z małymi... baba nie miała zmartwien i kozę sobie ściągneła do domu? - to tak przyszłosciowo, bo kozy nie ma. Ta trawa i w tym boksie, tak nazwałam to coś co skonstruowaliśmy jest dla świnek morskich, które zamierzam hodować :) Dla kur na wyściółkę w kurniku i dla kotów, aby było im zimą cieplej :) Na razie tyle... poczytałam tylko kawałeczek. Fizz//:) kobieto nękana przez przygłupa , skrobnij do mnie na @ w tej sprawie i opisz mi to zdarzenie, może będę mogła pomóc? :) buziaki na razie... moniał:) Foletka :) Nadd:) whisky:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu stało się dużo.. żyć się nie chce. Taka zla kobieta jestem... Idę na koniec świata i wszystko mam gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz----co sie stalo?Nie lubie jak tak piszesz,martwie sie wtedy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się pożarłam z MM, ze koniec świata. Tak jest, gdy ma się męża co buja w obłokach. Nie pamiętam takiej draki. A godzenia nie będzie, bo to nie w jego stylu. Męskie ego by ucioerpialo.. Ale Nadeńka poprawiła mi humor swoim telefonem, :) 👄 Tym niemniej życie jest do....wykropkowane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×