Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Witajcie Kobietki:) Przepraszam za moją nieobecność ale od poniedziałku byłam w pracy,a tam jak wieczorem wracam zmęczona robię tylko to co konieczne i idę spać.Za to od wczoraj w domu i jak na złość zaczyna mnie boleć gardło,od jakiegos czasu w po naszej rodzinie wędruje grypa-pocieszam się ,że jak przechoruję to będzie spokój na ten rok:) Nie daję sie choróbsku i biorę się za sruclę makową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zahirku🌻współczucia,współczucia z powodu śmierci babci.Najgorsze,że wartość drugiego człowieka uświadamiamy sobie tak naprawdę po jego odejściu.Ale może nie powinniśmy nosić tylko poczucia straty-wszak oni odchodzą do innego świata-bez bólu,strachu i chorób. Na całą sesję masz zapewnione trzymanie kciuków-więc wszystko musi się udać:) Fizziałku❤️nie wiem co powiedzieć.Są takie chwile,że słowa nie wystarczą-chciałoby się kogoś tylko przytulić bez słów.W naszej sytuacji jest to niemożliwe...ale wbrew pozorom nie jesteś sama🌻 Wczoraj zaczęłam czytać \"Zapomniany język psów\"-skusiałam się na nią głównie dzięki notce polecającej Monty Robertsa.Jestem dopiero po 2 rozdziałach, więc trudno mi coś powiedzieć. Foletko🌻cieszę się bardzo,że dzieciaczki czują się lepiej:)A Twoja siła woli jest naprawdę imponująca:) Piękny:) Whiski🌻jak się czuje koteczka?Czy rewolucje żoładkowe trochę się uspokoiły? Z sepsa to jest tak,że z jednej strony częściej o niej trąbią-jeszcze 25 lat temu nikt nie wypuściłby na światło dzienne wiadomości,że jakiś żołnierz na to zachorował.Lepsza jest też diagnostyka-ale faktem jest też to,że mamy dużo gorszą odporność.Brak ruchu,duże zagęszczenie ,niezdrowa dieta wszystko to sprawia,że nasz organizm się nie broni. Moniał🌻widzę,że klamka zapadła:)Tato może potrzebuje więcej czasu żeby się z tym pogodzić-wszak to tylko kilka godzin samolotem stąd.Gratulacje dla syna:) Malibu🌻mam nadzieję,że komputerowstręt szybko Ci przejdzie.Wielu rzeczy nie potrafimy pojąć w naszym życiu-pomaga wiara,że jest Ktoś,jakaś Siła która tym wszystkim kieruje.Wiele cieplych myśli dla Ciebie.. Aniu🌻co u Ciebie?Jak twoje zdrówko ,samopoczucie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, już wracam do żywych, ale mnie trochę wymęczyło i słaba jestem. W dodatku jednego dnia nie pamiętam /???????/ Whisky dzięki za link.🌻 Ja jednak jestem za tym, żeby nie zmieniać nazwy :) Jest fatalna pora, nietypowa zima, ciągłe wahania ciśnień, a niektóre z nas nie mają 20 lat. Niestety. Fajnie, że możesz wziąć koteczkę do łóżeczka. Mój kocur nie uznaje żadnego przykrywania, a czasami by mi się przydało wygrzanie. Jeden pies za duży, drugi by się rozpaskudził :) Foletko 🌻 mam nadzieję, że dzieci już dobrze i TM lepiej. Ty faktycznie jesteś dzielna kobieta, zawsze tak mówiłam. Ale masz też podporę życiową i to JAKĄ. Moniał 🌻 po pierwsze jest mi przykro, że masz takie problemy. Tato, starszy człowiek, trudno mu się z Twoją decyzją pogozić. Trochę mu się nie dziwię, tym bardziej, jeśli wie, że nie zawsze było u Was z TM różowo. Może się o Ciebie boi. Z drugiej strony nie powinien Cię stawiać przed takim wyborem. To nieciekawa sytuacja. Gratuluję też syna i pytam, jak możesz pozwolić żeby z kraju wyjechał przyszły reprezentant Polski w piłce ręcznej ?:) Nadd 🌻 nie dawaj się chorobie. Zwłaszcza, że ostatnio trochę chorowałaś. Tę książkę o której piszesz mam. Przyznam, że czytając ją pierwszy raz trochę zlekceważyłam pewne rzeczy, nawet się podśmiewałam. Niesłusznie. Po paru latach, nie mogąc dać sobie rady z suką, sprawadziłam niektóre metody i okazały się słuszne. Dla mnie pewne rozdziały potraktowane są zbyt ogólnikowo. O ile pamiętam autorka znała się przede wszystkim na koniach i przy okazji na psach . Poza tym twiedzi, że jedną z groźniejszych ras /nie wiem, czy użyłam tego samego słowa/jest owczarek niemiecki, jest dziwne... Każdy źle prowadzony pies może być groźny, a na pewno b.trudno jest szkolić psy bojowe, albo nadpobudliwe... I jeszcze chciałam zapytać o układy w pracy. Czy macie szansę się mijać? Może dzięki temu, że dużo jest pracy w terenie. Malibu 🌻 coraz mniej tytaj Ciebie :( Boję się, że masz klopoty, a wiem, że unikasz takich tematów. Anuś 🌻 czy udało Ci się trochę odpocząć na urlopie, czy jak to Ty zapracowywałaś się w domu. Pasztety... itp :) Zahirku 🌻 dobrze, że będziesz miała własny net, a egzaminami się nie martw. Tu jest silna ekipa trzymająca kciuki /ew.kciuka/, a znając Ciebie to będziesz przygotowana na 5. Dla Was wszystkich 🌻🌻🌻🌻 a do maja jeszcze 81 dni !!! Tylko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano pisałam bez okularów, albo taka zaspana byłam i stąd te byki. :) Nadd nie dawaj się żadnym paskudnym choróbskom! Ale jak się wzięłaś za pieczenie to znaczy, że nie jest tak źle. Kotka juz calkiem dobrze, po trzech zastrzykach, jaka to ulga! Nie ma już kłopotu z czyszczeniem kuwety i myciem futra. No i jest jeszcze bardziej wesoła i żarłoczna. Jadłaby na okrągło i chyba wszystko lubi - i marchewkę gotowaną i twarożek, na równi z mięchem. :) A też nie lubi być przykrywana żadnymi kołderkami, najwyżej połozy się na wierzchu. Tak że też raczej nie ma mowy o żadnym wygrzewaniu, podobnie jak u Ciebie Fizz. Czym się zatrułaś? uważasz przecież bardzo na jedzenie? To potrafi czlkowieka wykończyć. A co u Was Foletka? Moniał? Malibuuuuuuu??????!!!! :) Zahirek dalej trzymamy kciuki, trudny masz ten kierunek, wymagający dużo nauki. Anka, jak tam w pracy po przerwie? Ja zgodnie z planem;) poleżałam z książką, zdrzemnęłam się, synuś przyniósł herbatkę z malinami, kot pomruczał i było b. miło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, masz zapchaną skrzynkę. Fajna zagadkę wysłałam dziewczynom. Oczywiście rozwiązanie nastąpi. A może tóraś wie, co to ! Nie wiem, czym się zatrułam. Może interakcja, miałam nowy lek i marnego lekarza /nie pytał, co biorę, ja zapomniałam powiedzieć, nie zajrzał w kartę/, a może paróweczka /\"ostatnia paróweczka\" z \"Misia\" :D/, których raczej unikam :( znaczy parówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziewczęta. Widzę,że trochę popisalyście i jakby troszkę humorki lepsze❤️ Moniał---ja też to przerabialam z moim tatą ale nie chodziło o wyjazd tylko mieszkanie.Nie rozmawial ze mną ponad pól roku i ja też nie chodzilam do rodziców.Wybrałam M a nie mieszkanie .Dziś jak sama wiesz wygralam i tata też już inaczej patrzy na pewne sprawy.Wierzę,że u Ciebie też wszystko dobrze się skończy.Gratulacje dla syna i dumnej mamy:-) Fizz---co to znaczy,że nie pamiętasz jednego dnia?tak było źle?Namawiam Cię gorąco do malowania i sprzedaży na na allegro.Małymi kroczkami możesz zrobić na tym niezły biznes.A jak już my trzy urządzimy się na wyspach to będziemy tram sprzedawać twoje rzeczy.Przemyśl to.❤️ Nadd---nie lekceważ tego przeziębienia.Tym bardziej w Twojej pracy musisz być silna i zdrowa.A jak tam ciasto,myślałam,że rano załapię się na kawałeczek i dobrą kawkę:-D:-D:-D Whisky---zazdraszczam ci tej herbatki z malinami podanej przez syna i błogiego leniuchowania.Mnie wczoraj dopadło po południu takie zmęczenie,że musialam się położoyć i tak poleżałam,przespałam prawie trzy godz.Nieżle w kość dała mi ta choroba dzieci:-(Mam nadzieję,że dziś już u ciebie ok i masz piękną pogodę. Anka---jak tam po powrocie do pracy?Pisalaś,że bylaś u fryzjera czy to Whisky.Bo wiesz ta skleroza:-D:-D:-DJa też się wybrałam,spędzilam w salonie 4godz. i wyszłam bardzo zadowolona.Czyłam się jak gwiazda:\"może kawki a może herbatki.Proszę,coś słodkiego.\"To miłe,że tak troszczą się o klietki. Zahirek---trzymamy kciuki za ciebie❤️Jak już będzie po wszystkim to musimy się umówić na jakieś nocne ,pijackie szaleństwo.Dawno czegoś takiego nie robiłyśmy a chyba bardzo by się nam wszystkim coś takiego przydało. Dziewczyny dzięki za troskę o moje dzieciaczki i M.Z dzieciakami już jest dobrze,właśnie zaraz będę się z nimi szykować na podwórko.Jest piękna pogoda,śnieg i u nas zaczęły się ferie.Wyjdę z nimi na godz.,półtorej.Pani doktor zalecila im leki na wzmocnienie organizmu,homeopatyczne.Nawet sama nie musialam o nie prosić.W tum salonie gdzie bylam mają taką komorę z polem magnetycznym.Nie mialam czasu by o tym poczytać ale z tego co się dowiedzialam ,to chyba po konsultacji z moją lekarką wybiorę się z dziećmi na kilka seansow.Może wy coś o tym wiecie albo wiecie gdzie szukać info? Z nogą M już dużo lepiej ale jeszcze nie dokońca W poniedzialek wybiera się do pracy:-(Trochę się martwię,bo to jednak ciężka,fizyczna praca a do tego w ciężkich buciorach.Boję się,że nie da rady.No ale zobaczymy. Ja narazie kończę bo dzieciaki mnie molestują:\"mamo,no kiedy idziemy?\" Jak dam radę i mnie za bardzo nie wymęczą to napiszę coś pożniej. Zyczę wam udanej i pięknej soboty.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za błędy i literówki ale szybko pisałam.:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Ciesze sie Foletko, że dzieciaki ok, szkoda tylko TM. Oby nie zostały żadne skutki uboczne. Zrobiła się zima, dzieci to lubią :) Ja jestem jeszcze nie w formie, prawie nie wychodzę. Trochę czytam, a MM siedzi caly dzień przy kompie, teraz zerka na wyniki skoków, to mogę popisać. No już nie mogę :). Niektórzy udają, ze pracują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piękny znajomy
witam wszystkie znajome jak i nie znajome. Widze ze wszystkich dopada jakas choroba bądz tzw.dół,ale chciałbym pocieszyc was wszystkie ze to jest tylko chwilowe(oczywiscie związane z pogoda)ale do wiosny już niedługo a wtedy humorki wszystkich na pewno sie poprawią.(obiecuje).Czytałem wypowiedz mojej M i aż jej zazdroszcze tego wypadu z dziećmi na sanki.Bardzo liczyłem ze na święta(Bożego Narodzenia)bedzie śnieg no ale niestety.Chciałbym zobaczyc swoich dzwońców szalejżcych na białym puchu bo po przeprowadzce do mnie nie będe miał okazji zobaczyć ich na sankach.U mnie z nogą coraz lepiej ,chociaż w biegu sprinterskim długo jeszcze nie będe mógł startowac.Ale dla mnie najwazniejsze jest to ze będe mógł iść (prawie)normalnie do pracy.Ale bede musiał na nią cholernie uwazac.I to by było na tyle drogie panie.Pozdrowienia dla wszystkich i uśmiechu dla wszystkich.WIOSNA JUŻ NIEDŁUGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie---może byś się zaczernił i trzymał jednego nicka?:-D Fizz---no tak to już jest z tymi"pracusiami'':-DDobrze,że choć na chwilkę mogłaś tu wpaść.Jak widzisz dziewczyny zajęte(ciekawe czym,bo potem nic nie napiszą:-):-) ) Wyprawa na sanki udana,dzieciaki szczęśliwe bo każde zjeżdżało z mamą(jeszcze trochę to by się kłóciły,które teraz)No i ja też bo dawno się tak nie bawiła.Mam nadzieję,że po takich emocjach pójdą szybciej spać a nie po 23. Dziewczynyyyyyyyyyyy,halooooo,gdzie jesteście jak was tu nie ma?!:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Majowe Słoneczka Najukochańsze!!! Wiem, że iestem wredna małpa - przyznaję się bez bicia :D:D:D Właśnie wyszli od nas ostatni goście - a mi się stęskniło za Wami. Nie wiem jak jutro wstanę z Małą do kościoła ale co mi tam :):):) Fiziałku Kochany, przepraszam Cię najmocniej, że przy tylu własnych problemach musisz jeszcze martwić się o mnie. Masz rację, że jak u mnie jest coś nie tak to zazwyczaj nie odzywam sie na topiku - ale naprawdę u mnie wszystko OK. U koleżanki remont prawie skończony a ja Jej \"pozazdrościłam\" i zaczęłam walczyć u siebie :D:D:D Przez kilka dni mielismy sypalnię integracyjną, bo spaliśmy w jednym pokoju z dzieciaczkami, ponieważ najpierw zabrałam się za ich pokój. Wyrzuciłam wszystko z wyjątkiem łóżka ( notabene pietrowego) , wymalowałam pokój i \"wymęczyłam\" MM o nowe meble. Zamierzam kupić im stolik RTV, biurko pod kompa, regał na książki i zabawki, komodę, ławę i jakieś pufy albo foteliki. Od poniedziałku mamy tygodniowe ferie (HUURRRAAA) i chyba zrobimy z dziećmi nalot na IKEĘ. Pewnie też pomaluję w tym czasie jeszcze inne pomieszczenia, chciałam kupić tapetę do salonu, ale MM mi odradził - w sumie ma rację - to jest dom wynajęty i jak będziemy się wyprowadzać, to pewnie trzeba by było zrywać te tapety. Myślimy za 2-3 lata rozejrzeć się za kupnem własnego domu, wiec nie ma co inwestować. A rolka tapety ( tej która mi sie podoba ) kosztuje 20 f. Trochę na wyrost ale muszę Wam się pochwalić - dowiadywaliśmy się o kupno domu i na pewno, żeby dostać kredyt trzeba mieć historię ( oczywiście pozytywną ) kredytową na koncie. I MM zadecydował, że zeby sobie takową wyrobić kupi mi na raty SAMOCHÓD!!!!! Na razie wymyslił Mini Morrisa - ale co to ja - Jaś Fasola czy co???!!!! Ale ja Mu wybiję ten pomysł z głowy, spokojna głowa ( mam nadzieję) Poza tym składam papiery na rezydenta, załatwiam sobie National Insurance Number i parę innych rzeczy, wiec jestem zalatana jak wścieknięta. Tu chyba jeszcze większa papierologia i biurokracja niż u nas. Do tego Koleżanka dostała miesięczny karnet na dwie osoby do Fitness Clubu, więc jeszcze latam na siłownię, saune i jakuzzi. Nie bardzo mi sie chce, bo z natury jestem z lekka wygodna i leniwa a do tego ta droga - ok. 40 min w jedną stronę, więc jak wyparuję to wracam po 4 godzinach do domu, że nie wspomnę o collegu i obowiązkach wielofunkcyjnego robota domowego :D:D:D:D:D:D Foletko cieszę się, że dzieciaczki już zdrowe i tak mile spędziliście wczorajszy dzień. Myślę, że z nogą TM ( piękny Nie-znajomy 🖐️) też już wszystko będzie dobrze. Oby!!! Moniałku, gratuluję decyzji. Próbowałam kilka razy złapać Cię na skypie, ale zawsze miałaś niepodłączony. A do pisania coś ostatnio nie mam zmiru. Współczuję podejścia Taty do Waszego wyjazdu - ale może powiedz Mu, że stąd do Wawy nie leci sie dłużej niż jedzie z Poznania. I posłuchaj rad Dziewczyn - a dobrze Ci piszą. A!!! i gratulacje dla piłkarza recznego i Jego super- mamy! Nadeczku nie daj się ani nielubianemu koledze, ani tym bardziej choróbsku. I Dawno nie pisałaś o kimś \"Miłym i Ważnym\" A wiecie, u mojego chorego kolegi nastapiła duza poprawa, już odłączono go od respirataora, jest przytomny, poznaje wszystich i rozmawia. Mam nadzieję, że będzie dobrze, nie wiem jeszcze czy nie nastapiły jakies uszkodznia wewętrzne, dopiero w poniedziałek będę dzwoniła do koleżanki do biura, to może już coś wiecej będzie wiedziała. Whisky, chyba nie zmieniajmy tytułu naszego topiku - bo są takie momenty, że tylko on ma w sobie coś pozytywnego :):):) A tego kocyka i ksiażeczki to Ci zazdroszczę - kiedy ja tak bede miała a nie tylko gonitwa i gonitwa? Aneczko jak tam Twoje poszukiwania pracy? Tyle sie tearz mówi, że sie polepszyło i z pracą i z płacą, więc może cos Ci się trafi lepszego. Chodzi mi głównie o te światki i piątki, bo wiem, że na stosunki w pracy raczej nie narzekasz. Zahirku współczuję straty w rodzinie, jak ostatnio sie wpisywałam, to mój post wyskoczył jako pierwszy na nowej stronie i nie zauważyłam Twojego. Wierzmy w to, że tam gdzie jest teraz jest Jej lepiej niż w życiu doczesnym, że nie ma tam bólu , chorób i cierpienia... Masz już koniec sesji? Bo nie wiem, czy już mogę puścić kciuki :D No to wywaliłam elaborat! Aż jestem z siebie dumna hihiih!!! Rano sprawdzę, co za bzdury pisałam, bo jestem w delikatnym \"stanie wskazującym\" . Mocno Was wszystkie całuję i gorąco pozdrawiam. Papatkiiii !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wot Skleroza!!!! I to z dużej itery!!! Fiziaczku ta zagadka - to może jakiś ser albo smalec? Hmmmmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piękny znajomy
właśnie tak sie zdrzyło że jeszcze nie śpie i całkiem przypadkowo(hehe)wszedłem na topik.Przeczytałem wypowiedz malibu i powiem Ci dziewczyno ze Twój mąż ma racje.(chociaż wam kobietom CZASAMI cięzko sie do tego przyznac)Ja też sie dowiadywałem w swoim banku odnośnie pobrania kredytu na mieszkanie i nie ma z tym żadnego problemu,ale......Zawsze pozostaje to ale,tak jak powiedział twój M trzeba miec historie w banku i wedłóg mnie bardzo dobrze by było gdyby jednak zdecydowalibyscie się na ten samochód.My też ,po przyjeżdzie mojej rodzinki do mnie,będziemy musieli zdecydować sie wżiasć cos na raty z banku zeby w przyszłości pomysleć o kredycie na mieszkanie.Tutaj,jak patrzyłem,nie wygląda to tak jak u nas.Stac Cie na zaciagniecie kredytu ,i jezeli dwójka pracuje,mozesz życ normalnie i miec z tego coś jeszcze.A więc sie zastanów,decyzja należy do was,(a raczej do Ciebie)Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie witam w niedzielne przedpołudnie🌻 Malibu----no proszę jak cię nie ma to cię nie ma ale jak już się pojawisz to w pięknym stylu❤️ No z tym samochodem to TM.przesadził:-)Ty nim bedziesz jeżdzić i to tobie ma pasować model.No ale jak napisał MM,to my kobiety tak już mamy.My też się spieramy o wygląd samochodu.Mnie nie obchodzi marka ale jak będzie wyglądał:-DTakże obaj będą mieli ciężki orzech do zgryzienia:-D:-D:-D Jak bedziesz chciała to podam ci link do stronki, na której koleś opisał swoją drogę do własnego domu.Jest tam bardzo dużo ważnych rzeczy.Może pomoże wam to uniknąć niektórych sytuacji w przyszłości.Ja już wysłalam to do mojego M ,by wkleił do ulubionych na swoim kompie,by póżniej tego nie szukać. No z tymi tapetami to faktycznie chciałaś zaszaleć:-)20F-bój się Boga dziewczyno.Na takie szaleństwo to sobie pozwolisz już na swoim.Zazdroszczę ci tej IKEI.Z tego co się sama orientowałam to w Belfaście nie ma:-(Jest dopiero w Dublinie.No ale znając mnie i tak kiedyś namówię M na wyprawę :-) Szkoda tylko,że nie wiemy gdzie Moniał będzie.Domyślam się tylko,że gdzieś niedaleko Londynu.Może tam spotkamy się we trzy?! Dziewczyny,co porabiacie,że was tu dalej nie ma?Ja zaraz znikam bo wybieram się do mamy na urodzinki.Miłej niedzieli.Pa moje Majówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No w kominie zapisać... :DDD Malibu! :D Teraz krótko, bo zaraz wychodzimy i nie dadzą mi popisać. Jasne Malibu, że Morrisek nie może być, nie te czasy! Kiedys uwielbiałam, ale kiedy to było!? A jestem na bieżąci, bo kolega syna ma i to już jest nie to! No wiem, że są nowsze fajne, ale.... Rozumiem Cię doskonale. I wiem w czym rzecz, bo moi faceci tak mnie na siłę uszczęśliwili i teraz się męczę, tylko w odwrotną stronę, wielka bryka, którą ciężko zaparkować, a w zimę to już makabra, brrr... I pomyśleć, że u nas rolkę tapety można kupiuć za 5 zł. w przecenie, a te najmodniejsze, jak materiał za 40 zł., chociaż jedna rzecz tańsza i bardziej proporcjonalna do zarobków. Słyszałam, że w innych Ikeach towar jest lepszej jakości i w proporcjach też tańszy. jak to jest? Później się pojawię i odpiszę. Pa pa, miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim 🌻 Malibu 🌻 baaaardzo się cieszę, że tak Ci się dobrze układa, że jesteś zajęta, że znajomy lepiej... Bardzo. Zresztą przepowiadałam Ci to ! Foletka, Piękny SUPER z Was para 🌻 Trochę zazdroszczę :) Do zainteresowanych zagadką /Foletko, Malibu, niestety ...zimno/ wyślę odpowiedzi zaraz, a potem muszę zmykać. Szkoda, że pogoda się popsuła. Dzisiaj juz jest ble.... ale za to pod koniec tygodnia ma być słoneczko. Miałam jechać do W-wy, ale narazie to odkładam, natomiast muszę się wybrać do cioci staruszki w stronę Anki. Końskie nie tak daleko. Może tam zostanę 2, 3 dni. Jakieś urzędy, sprawa opiekunki dla cioci itp. Mam nadzieję, że weekend był miły i niech też będzie udany cały tydzień! Whisky 🌻 Malibu 🌻 Foletka 🌻 Moniał 🌻 Anuś 🌻 Nadd 🌻 Zahir 🌻 Piękny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej O rany...tyle napisałyście...sorki napisaliście :D że teraz gubię się co komu odpowiedzieć... Malibuś---to może (jak byś mogła) podaj mi jakiś czas, kiedy bedziesz na skype...Te kilka informacji jest mi dośc pilnie potrzebne :D Bedę Ci bardzo wdzięczna. A jeżeli chodzi o Moriska to to są bardzo zgrabne i sprawdzające się w mieście samochody - przecież nie kupi Ci takiego starego typu jak posiada Jaś Fasola :D A na pierwsze jazdy sprawdzony. Ja natomiast po przyjeżdzie chcę aby MM kupił mi automatica...W końcu - mam dwie nogi, tam też dwa pedały, wajchą machać nie trzeba :D ....Zawsze taki chciałam :-) Foletko---cieszę się, że dzieciaczki już lepiej. No a frajda jazdy na sankach z mamą - szczególnie jak się ją gubi po drodze...jak to ze mną bywa :D dostarcza niezapomnianych wrażeń. Ja zawsze odsuwam tyłek w tył aby Mały miał gdzie siedzieć no i....spadam czasami... Foletko....nie nie wybieramy się do Londynu ani nawet w pobliże.... Fizziak dał nam zagadkę to i ja Wam dam - dlaczego tak pewne informacje od Malibusia są mi potrzebne??? :D Nooo..... Znakomy....Twoją żonka ma rację - zaczernij się i niech już jeden nick będzie....Bo nigdy nie wiem jak pisać \"Piękny\" ? \"Nieznajomy\"? \"Znajomy\". Zostań może Znajomym i już :D Fizziaczku---jak się czukesz? Ja jutro idę do lekarza - podobno \"fachura\" :D A ta zagadaka to ja nie wiem - jakaś bryła lodu??? Zahirek 🌻 Whisky🌻 Anka🌻 Nadd🌻 U nas odwilż...Teraz się piękne błocko zrobi i będzie \"cudnie\". Miłego dnia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znakomy :D no to dałam....Znajomy miało być....Widzisz - ja już gubię się przez te nicki :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam \"NW\" i ide spać.... Z Młodym mam problemy.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ No, wywiało wszystkich..... Monia, a co się dzieje z Młodym. Dlaczego macie kłopoty? Czyżby juz nie chciał z Wami jechać? A tak w ogóle, jak się czujesz? Aha, to nie jest kawałek lodu. Wyslę odpowiedź :) U mnie tak, jak u Was .... pusto i tak sobie. Ale takie jest życie. Później opiszę Wam historię, jaka tu się ostatnio zdarzyła...Teraz muszę nakarmić zwierzyniec. Ten duzy pies je, jak smok. Ale taki b.mily smok :) Miłego dnia życzę, również tym, które nie piszą 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba nie opiszę :( Trudno...pisać do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz---pisz,pisz,ja jestem tzn.dopadam ale coś nie mam weny do pisania.Dzieciaki mają ferie i jakoś tak szybko mija mi czas:-( M już w pracy,nawet jakoś daje radę a ja taka jakaś rozmemłana jestem:-( A z tą zagadką to dobre było.Moje dzieciaczki też takie chcą jeść:-D:-D:-D Mam do was małą prośbę ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie by napisać do was meile,bo to nie na forum. Moniał---a co Młody znowu wykompinował?Ach te dzieci,zawsze coś musi wyskoczyć!Czemu to życie jest takie pokićkane,co? Malibu wkońcu by kupiła ten samochód to będzie mieć więcej czasu i częściej tu zajrzy.Ja spadam,bo obiad w lesie,bałagan w domu a jeszcze muszę starsze wieczorem odstawić do mamy na 3 dni.Trochę luzu będę mieć:-) Dziewczyny,dajcie jakiś znak,że żyjecie(byle jak ale żyjecie) Sorki za to byle jak ale ja też jakaś taka byle jaka jestem:-(:-(:-( Chcę słońca a tu mgła,mgła i mgła:-(Chcę mojego M a On tak daleko, Dobra,już kończę to moje marudzenie ale nie mam komu się wygadać,wyżalić.:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ trochę nie miałam czasu, ale zajrzałam, piszcie koniecznie! Trochę też ledwo zipię przez to nocne markowanie no i przez te mgliste dni. Pocztę opróżniłam, powinna już działać. Ciekawa jestem tej historii, nie rób smaka Fizz. Monia, co z synkiem? Foletka, a co homeopatycznego zalecił lekarz? No i zapomniałam co jeszcze miałam napisać? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Foletko, Whisky no to Wam opowiem :) Zacznę nie od początku, czyli od wątku prawie kryminalnego, chcę potraktowac temat jako wyjątkowy zbieg okoliczności i raczej na wesoło. Nie wiem, czy wiecie, że dzieciom w okresie dojrzewania /chyba głównie dziewczynkom/ zdarza się lunatykować. To nie żart. Sama miałam takie doświadczenia ok.11 roku życia. Byłam na wakacjach w Łebie z babcią i niedawno zmarłym kuzynem. Mieszkalismy u drużnika kolejowego na pięterku /jedyny pokoik na górze/ w maleńkim domku obok stacji. Kiedyś obudziłam się w nocy próbując wejść do łóżka gospodarzy, którzy mieli sypialnię na dole. Ja śpiąc musiałam zejść po b.stromych schodach /????/ Brat potem mówił, że widział jak wstawałam i szłam, a właściwie sunęłam, ale rąk nie miałam wyciągniętych. A dlaczego o tym piszę, coś takiego przydarzyło się córce sąsiadki jakieś pół roku temu. Dotyczy to gospodarstwa naprzeciwko mnie /jakieś 150m/ Sąsiadka wdowa, już niemłoda dobrze po 40-ce, dość szpetna ale bardzo pracowita, miała wówczas \"starającego się\", bogatego kawalera z sąsiedniej wsi. W domu mieszkała tylko z 12-letnią córką, bo dwoje starszych bylo już na swoim. Zaloty były na takim etapie, że kawaler bywał często, a czasami nawet zostawał na noc. No i stało się. W sobotę, po robocie i sutej, i zakrapianej kolacji zległ zmęczony i zasnął snem sprawiedliwego, ponoć sam. Dziewczynka spała w swoim pokoju, a sąsiadka w kuchni. W środku nocy obudziły sąsiadkę podejrzane odglosy, wstała, weszła do pokoju i osłupiała /jak ją znam, tylko na chwilę osłupiała/ Na kanapie spał rozwalony narzeczony, a obok nastoletnia córka w koszuli nocnej podciągnietej pod brodę z gołą... pupą. Nie muszę mówić /pisać/, co sie rozpętało. Zwłaszcza po ostatnio nagłaśnianych sprawach pedofili. Facet, jak się obudził mało zawału nie dostał. W dodatku narzeczona rzuciła się na niego z kijem od szczotki i go tłukła, gdzie popadło. A baba silna jest. Nie wiem, dlaczego nie wezwała policji /bo nie wezwała/ tylko narzeczonego w samych gatkach wyrzuciła, rozespaną córkę na spytki wzięła i wezwała swoją matkę. No i oczywiście nie wiem, co uradziły. Tylko tyle wiem, /ludzie wszystko wiedzą :), zwłaszcza w sklepie/, że były u psychologa i że dziewczynka lunatykuje. A dlaczego o tym piszę ? Bo wczoraj się dowiedziałam, że w sobotę jest naprzeciwko wesele, sasiadki z pobitym narzeczonym.:D:D:D Juz wczoraj miałam Wam o tym napisać, ale MM długo siedzial przy kompie, a po 23-ej, to ja już nie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki...mam ostatnio troche klopotow i pilnych spraw do zalatwienia a dzisiaj bylam na pogrzebie .Obiecuje ze jutro znajde wiecej czasu i juz napisze cos wiecej. Fizz ja tez myslalam ze to ser ale musze jeszcze poglowkowac. Dobrej nocki Wam zycze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Witam Was słoneczkiem mimo że za oknem mgła-szarusieńko wszędzie... Wczoraj miałam bardzo niefajny dzień,chyba zacznę wierzyć w 13 czy co. Fizziałku:)dobra ta opowieśc:D A wiesz tak się zastanawiam ile masz km do końskich?Ode mnie z pracy jest ok.100.Mam tam koleżankę i planuję do niej pojechać ale jak drogi będą suche i mniej śliskie. Foletko🌻ciekawe kto się lepiej bawił na sankach -dzieci czy mamusia:DA pogoda faktycznie niefajna. Whiski:)coś czuję ,że na taką aurę kicia się przydaje jako grzejniczek i polepszacz nastroju.A wiesz wczoraj oglądałam fajny film \"Dziewczyny z kalendarza\",i tam kobieki uprawiały tai chi-tylko na takiej wielkiej falistej łące-i pomyslałam,żę tak dużo lepiej się ćwiczy niż na sali gimnastycznej. Moniałku🌻piszesz bardzo tajemniczo o swoim wyjeździe ale czyżbyś miala zamieszkać niedaleko Malibu? malibuśzaglądaj do nas dużo,dużo częściej:)A ktoś coraz Milszy byl u mnie w weekend:)tylko szkoda że dobre tak szybko minęło. Anulka🌻dużo dobrych myśli dla Ciebie żeby kłopoty znikły a sprawy się wyprostowały. Fizzialku-na tym zdjęciu może kostka lodów oblana lukrem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki ❤️ Życzę Wam dużo kochania i radości z kochania, żebyście zawsze przez całe życie miały kogoś takiego koło siebie, komu ufacie, kogo kochacie i kto daje Wam wiarę, że niezależnie, jak jest, będzie dobrze. Życzę Wam dużo prawdziwych, oddanych i lojalnych przyjaciół i wiele serdeczności wokół, zawsze uśmiechu i słońca w sercu. I wiecznego MAJA W SERCU !!!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę, że dzisiaj będziecie miały wyjątkowo dobry dzień i oczywiście tego Wam serdecznie życzę. Anuś, bardzo mi przykro, że i Ciebie nie omijają klopoty. Ale przypominam Ci swoje credo..co ma być to będzie, pod warunkiem, że bedzie dobrze :) Na pewno się wszystko wyprostuje i wierzę, że stanie się to szybko 👄 Niestety to zupełnie coś innego innego niż ser :D, ale należy do tej samej grupy pożywienia... Jeszcze nie wysyłam odpowiedzi. Bardzo się uśmiałam z tej poczty, która od Ciebie przyszła. Dzięki. Foletko, ciekawa jestem, jaką masz do nas prośbę. Mam nadzieję, że uda się nam Ci pomóc. I nie zamartwiaj się, czas szybko leci i niedługo będziesz na walizkach, choć pewnie będzie nerwowo. Myślę, ze ta zagadka byłaby dla Twoich dzieci raczej jednorazową atrakcją, więc nie musiałabyś na codzień robić takich czarów. :D Nadd, jak wczoraj było byle jak, to dziś będzie już dobrze. I cieszę, że miałaś udany weekend ;) Też oglądałam ten film z dużą przyjemnością i śmiałam się chwilami do rozpuku. Taki ciepły, pogodny, no i na mój wiek i moją \"wrażliwość\". Nawet sobie pomyślałam, że muszę się zapytać, czy oglądałyście.:) Nadd, z wielką przyjemnością się z Tobą spotkam, ja dość często tam jeżdżę. Pisałam, tam mieszka samotnie moja ciocia, ostatnia żyjąca siostra taty, właściwie najbliższa mi osoba z rodziny. Napisz tylko, kiedy się wybierasz, dostosuję się choć ze względu na połączenia wolałabym w tygodniu, a nie w weekend. Ja też mam tam 100 km. :D Z reguły jadę autobusami, ale mam niezłe połączenia bezpośrednio ode mnie /nie muszę z Łodzi, chyba, że w weekend/ do Piotrkowa i dalej i b.dużo autobusów. Niestety to nie to Nadd, wyslę odpowiedź. Monia, jak Twoje sprawy, posuwają się do przodu. Mam nadzieję. Whisky, to chyba dobrze, że jesteś ostatnio trochę więcej zajęta. Z doświadczenia wiem, że dla \"siedzących w domu\", wykwalifikowanych gospodyń domowych :D, to dobra odmiana. Malibu, a Ty coraz rzadziej, jakbyś naprawdę odpływała powoli...za morze... Zahirku, co się u Ciebie dzieje, dawno Cię nie było. Czyżbyśmy Cię zmęczyły swoim marudzeniem. Wiem, że miałaś kłopoty i dużo nauki, ale pomachaj chciaż. Martwimy się. Odbierzcie pocztę i miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×