Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

o mamuniu...rzadko....!!! rzadko!!!! co za wiocha, taki byk na przywitanie;P ale wybaczcie, stres i zmeczenie robią swoje:P ide cwiczyc na orbitku coby sie z lekka odstresowac;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj aniseed:D G R A T U L A C J E:D:D:D!!!!!! Orbitrek sprawuje sie nawet ok ale ze to taki tanszy model(400zl) to troche tak na boki chodzi:P ostatnio nie mialam zbyt duzo czasu na cwiczenia bo sesja trwala ale teraz staram sie to nadrobic:) Od jutra zaczynam odwyk słodyczowy:P zobaczymy co z tego wyjdzie:P Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witajcie kobiety sukcesu:-) Aniseeed - G🌻R🌻A🌻T🌻U🌻L🌻A🌻C🌻J🌻E🌻 Ale się ukrywałaś hehe, piszę pracę, nie mam czasu, a tu proszę...nie wiadomo kiedy się obroniłaś:-) Jestem z Ciebie dumna (troszkę zazdroszczę:P) Pani mgr inż :-) Witaj myszka w naszym gronie- Tobie też gratuluję zaliczonej sesji:-) Zła - aparacik cudo, życzę Ci, żeby się dobrze sprawował, no i żebyś mogła nam zdjęcia nowe podsyłać:P Jeśli chodzi o wczorajszy dzień, to u nas była koszmarna ulewa. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, nie wiedzieliśmy, czy wracać do domu (samochodem), czy gdzieś stanąć. Postanowiliśmy wyruszyć, nic kompletnie nie było widać, samochody zaczęły się zatrzymywać, pewnie z zalania czegoś tam, my jechaliśmy.....ja przecierałam mojemu W, szybę z przodu (jak w maluchu), bo w ogóle nie odparowywała. Kałuże na ulicach były ogromne, bałam się, że nam samochód zgaśnie...(próbował!)...ale jak dojechaliśmy do miejsca, gdzie samochody miały wodę po światła (jadąc) to zwątpiłam. Chciałam zostawić samochód przed tym miejscem i dojść do domu na piechotę. Jednak W. uwielbia wysoki poziom adrenaliny i wjechał prosto w tą wodę.....Na szczęście się udało, ale póżniej długo siedzieliśmy w samochodzie, żeby silnik sobie popracował,podsuszył się. I tak to własnie wczoraj było....pomijam stres w pracy :P Pozdrawiam🌻 No i ciągle pada.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej DZIEKUJĘ DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ za gratulacje 👄👄🌻 z ta obrona to wszystko było na wariackich papierach, oddałam prace, nagle dowiaduje się, z za niecały tydzien sie bronie...bleeee ale ważne, ze juz koniec :) zła:) wg moich studenckich procentów to wyniki z matury masz bardzo dobre:) 4, 4,5. no i piękna 5 z polaka:)..a ang ustny 3.5...a wg Ty Waszych to jakby to było??? gratuluję zdania maturki:) zdecydowalas sie na studia???? czy odpuszczasz sobie rok????? ja tam matury rewelacyjnie nie zdalam ale jakos na studia sie dostalam:) i chwała panu, ze je juz skonczyłam:P dobra zmykam sprzatac a potem na orbitrek! aaa fajny ten aparacik...ja musze pobuszowac po sieci, podowiadywac sie co i jak z tymi parametrami i sobie cos w koncu kupic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Zła:) bardzo ładne wyniki 5 z polskiego nono heh ja to za czasow liceum chyba jedna 5 dostalam w ciagu 4 lat:P jakos nigdy nie mialam zdolności do polaka i dlatego wyladowalam na politechnice:P a aparat wedlug mnie calkiem dobry :) U mnie dziwna pogoda:/ raz leje burza błyskawice a 3 godz pozniej upały ze nie da sie wyjsc z domu:( mowili w pogodzie ze lato ma byc bardzo meczace pod wzgledem pogody tzn ze beda bardzo duzo wahania temperatur:( ojo przydaloby sie wyjechac gdzies nad jakies cieplutkie morze tylko funduszy niestety brakuje:P Jak juz wczesniej wspominalam od dzis zaczelam swoj detoks słodyczowy:P czyli zero slodyczy ;) niestety jestem taka osoba ze albo calkowicie zrezygnuje ze slodyczy i jakis czas mi sie udaje a jak zaczne jesc to jem ciagle przynajmniej raz dziennie cos slodkiego:( kiedys wytrzymalam cale bite 3 miechy w wakacje bez slodyczy bylam taka dumna z siebie:) ale pozniej zaczely sie urodzinki jakies rodzinne spotkanka szkola itd no i zaczelam jesc:( czasami wydaje mi sie ze jestem uzalezniona od slodyczy:/ bo jak zaczne jesc to nie moge skonczyc np na jednej kostce czekolady czy jednym ciasteczku:( no a potem to widac na boczkach i na wadze:P Wczoraj cwuczylam na orbitreku jakies 35 min i dzis nogi mnie cholernie bola no ale dla urody trzeba cierpiec:P wogole mam cos z tym orbitkiem zrabane bo od poczatku nie mozna regulowac obciazenia tylko jest na najnizszych chyba no ale przynajmniej nie bede miec miesni ala PUDZIAN:P:P no i trzeba sie chyba bardzie namachac.. ale dolujace troche jest to jak sie patrzy na ten licznik a kalorie tak woooolno sie spalaja hehe na takiego batonika to trzeba byloby chyba z godzine machac:P Aniseed masz jakies nowe fotki?:)dawno Cie nie widzialam:P:P Pozdrawiam wszystkie dziewczęta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła:) ja jak dostalam sie na studia tez nie wyobrazalam sobie jak to bedzie..niby fajnie studia zycie studenckie ale jakos niezbyt mnie to krecilo na poczatku potem jakos sie wbilam w tłum;) najgorsze bylo to ze na poczatku mieszkalam w akademiku nikogo tam nie znalam a z mojego roku tylko jedna laska mieszkala w akademiku i to jeszcze nie bardzo sie z nia umialkam dogadac..takze poczatki byly ciezkie ale mialam jedna kumpelke na roku i w grupie z mojego liceum takze razem sie trzymamy od poczatku:)2gi rok minal mi bardzo fajnie imprezki spotkanka bardzo milo wspominam:) trzeci rok juz mniej sympatyczny gdyz musialam wyprowadzic sie po 2 latach z powrotem do domu bo moja sytuacja finansowa sie bardzo pogorszyla no ale jakos daje rade choc teraz sporo czasu na dojazdy tracilam przez ostatni rok no coz poradzi:) To czy bedzie Ci sie podobac na studiach zalezy od 2 rzeczy 1. czy bedziesz studiowac to co chcesz(jesli nie to spedzisz 3 czy 5 lat meczac sie:() 2. czy ludzie beda w miare nadawac na Twoich falach( to bardzo ulatwia bo ja np swoja pierwsza grupe mialam zero kumata wogole prawie z nikim sie nie moglam porozumiec:()ale teraz jest ok;) Tak czy inaczej studia wg mnie sa o wiele lepsze niz liceum(przynajmniej w moim wypadku tak bylo) lepiej Cie traktuja mozna sie bardziej \"dogadac z wykladowcami\" nie musisz sie tlumaczyc jak nie ma cie na zajeciach(no chyba ze duuzo razy cie nie bylo:P) wszystko przed Toba:D:D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda Wanda
super jesteście dziewczyny, że dajecie radę w odchudzaniu!!!! gratuluję laseczki :) przyznam że trochę Wam zazdroszczę rezultatów... :( będę się nadal starała nie oszaleć z moim ciałem i psychiką... jestem taki leń i mam słomiany zapał... jestem wściekła na siebie i na przemian głodzę sie i objadam... schiz na całego. Mam dosyć tego wszystkiego. Siebie mam najbardziej dosyć i swojego wyglądu. Jestem totalnie zdołowana... nie potrafię schudnąć, mam zmienne nastroje, w dodatku nie mam teraz pracy i nie mogę jej znaleźć... Już totalnie wszystko mam w dupie. Raz myślę, że mogę być tłusta i mam to gdzieś, a za chwilę jestem wkurzona na siebie, że znowu zeżarłam coś słodkiego... Moje diety i wysiłki to jakby torturowanie siebie samego. A byłam kiedyś taka ładna i szczęśliwa. Szczupła. Teraz widzę siebie i myślę, że jestem ohydna. Nawet twarz jest brzydka. Co za syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda Wanda
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 🌼🌼🌼 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️ jak dobrze odezwać się do ludzi :) dzięki :) ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shamanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - dajecie siłę napędową innym ludziom :) tak trzymać :) gratuluję efektów i przebycia tej drogi przez mękę odchudzania. Wojna wygrana!!! Pozdrawiam :) trzymajcie tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki, zla - gratulacje, z takimi wynikami z pewnoscia sie dostaniesz ja mialam gorsze :) :) cały czas powtarzam mojej siostrze, że studia sa dla ludzi - takich jak ona, a nie dla cyborgów :) Aniseed - zaskoczyłas mnie totalnie, niby nic, ciagle pisze, uczę sie - a tu - Pani mgr inż super, gratulacje powiem Wam, że pusto tu bylo bez Was, myslałam, że wszystkie osiagnelyście już sulces w walce z wagą i dałyście spokój :( ale dobrze, że tu dzisiaj zajrzałam :) u mnie waga stoi, ale cm spadaja sporo (ok 7 godzin/tydz) ćwiczę i pewnie dlatego tak się dzieje teraz wracam do pracy Ps: pozdrowionka dla wszystkich nowych dziewczyn, macie moje wsparcie drobnymi kroczkami, ale do celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki🖐️ Jakos sie trzymam chociaz wczoraj o malo włos a zgrzszyłabym;) takze 1 dzien bez slodyczy mam za soba hehe ale postep:P no ale zawsze cos;) Wanda Wanda:) ja mialam to samo zajelo mi pare lat zeby wbic sobie do swojej łepetyny ze takie naprzemienne objadanie wyrzuty sumienia diety itd to bezsensu:( wydaje mi sie ze do tego trzeba poprostu dojrzec...kazdy uczy sie na swoich bledach. Ja zmarnowalam pare lat na naprzemienne odchudzaniue sie glupimi dietami a nastepnie objadanie i nadbrabianie utraconych kilogramow:( Musisz znalezc cos do robienia cokolwiek zeby nie myslec non strop o jedzeniu.. pocwicz pojdz na spacer poczytaj ksiazke cokolwiek zeby zajac mysli Niestety w moim wypadku zawsze slodycze wszystko psuły:(ale staram sie staram zeby juz nie jesc ich tyle:P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda Wanda ..
też tak myślę, że trzeba dojrzeć, zgadzam się z tym. Tylko że ja dojrzewam do tego już kilka lat i wciąż głupia jestem i nieszczęśliwa... :( będę się starała nadal. Aż do skutku. Pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki Wanda wanda - ja tez tak mialam, nawet jeszcze do niedawna ale juz mi przeszło od jakiegos czasu powtarzam sobie, że jestem atrakcyjną kobieta, ale o wadze 68kg jeszcze tylko, żeby mojemu męzowi przeszło, i żeby mi odpuscił (te kilka nadprogramowych kilo) to juz bedzie w ogle super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda Wanda...
rtd ---> co do męża... ja też posiadam :) kiedyś, jak przytyłam, to były jakby początki mojego tycia, powiedział mi, żebym coś z tym zrobiła, bo tyłeczek już nie ten sam i brzuszek jakby większy... :( zasmuciłam się okropnie :( nie było w tym złośliwości, jak mi to powiedział, jedynie szczerość, więc nie mogę się złościć. Potem powiedział, że jemu właściwie to nie przeszkadza... ale ja już swoje wiedziałam... :( było mi jeszcze gorzej... Nie mogę zwalić moich nadprogramowych kilogramów na nikogo, wyłącznie na siebie. Nie mam jeszcze dzieci, więc to nie przez ciążę. To tylko mój apetyt. Ale ale... nie o to mi szło... mój mąż obecnie bardzo zmienił punkt widzenia. A może zawsze tak było, tylko ja kiedyś odbierałam to inaczej. Nie ma czegoś takiego, że on mnie prosi, nakłania do diety, odchudzania. On jedynie chciałby, abym ja to zrobił dla siebie. Bo ja mu ciągle marudzę, że okropna jestem i znowu w coś się nie mieszczę. Jemu moje ciało nie przeszkadza. Myślę, że Twój mąż również zmieni zdanie. Kocha Cię za co innego :) to nie Twoje ciało Was połączyło. Bądź silna :) i zrób to wyłącznie dla siebie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dietę zaleconą przez dietetyczkę. Nie ma tu żadnych wymysłów, jedynie realne wskazówki i zalecenia. Dostałam ją dzisiaj i mam zamiar wprowadzić w życie, bo wiem, że daje efekty - kilka osób, które sama znam, schudły. Pewna Aśka schudła 28kg, nie należy jednak napalać się, że po misiącu spadnie drastycznie waga. Pamiętajcie!! Najpierw muszą spalić się wszelkie zmagazynowane zapasy tłuszczu, dopiero potem spada waga. Może trwać to miesiąc, może dwa. Zależy od człowieka. Najpierw można zauważyć zmniejszenie centymetrów. Dopiero po jakimś czasie kilogramów. Nie należy zmieniać drastycznie odżywiania po uzyskaniu pożądanych efektów, aby nie wystąpiło jo-jo. Tę dietę powinno się stosować przez kilka miesięcy, nie mniej niż pół roku. shamanka08@gazeta.pl mogę wysłać na maila, ale dopiero jutro wieczorem. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Kurcze dziewczyny przepraszam Was najmocniej ze nie pisze:( jestem tak cholernie zarobiona przez te plecaki i piorniki:( wstaje o 6 i wracam do domu o 21 =/ Zła 🌻 Bardzo serdecznie gratuluje zdania matury i to z ładnymi wynikami:) zdolniacha z Ciebie:) A Tobie Aniseed, a raczej Pani magister rowniez gratuluje... :) I na tym musze skonczyc moja wypowiedz bo zaraz jade do babci, kurde nastepny dzien zmarnowany.. Masakra... Trzymajcie sie cieplutko dziewczyny, ciezko jest bez Was wiecie.... 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witajcie! Nie wiem co się dzieje, ale straszsny smutek mnie dopadł:-( Cholerka, na sczęście to już koniec tygodnia, muszę dodpocząć, nabrać energii bo zwariuję:-( Zła - cieszę się razem z Tobą z wielkich i małych sukcesów. Ani przez chwilę nie wątpiłam w Twoją zdaną maturę, czy załatwienie formalności związanych ze studiami. Taraz zacznie się dla Ciebie prawdziwie życie, nowi ludzie, koniec z beznadziejnymi nauczycielami:-) Napiszę może coś póżniej, na razie .... Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki🖐️ Gdzie nam Aniseed uciekla??:)czyzby jeszcze swietowala???:D:D:D U mnie jako tako nie zdna rewelacja jakos mnie pogoda dobija tak szaro i ponuro:( :(chociaz upalow tez nie lubie:P zła:) nono to ładnie sie postaralas:)trzymam kciuki :) A co do mezow to ja jeszcze nie posiadam ale moj Luby na poczatku naszej znajomosci czyli jakies hmmm 4 lata temu nie zwarcal uwagi na moja nadwage a wazylam jakies 8kg wiecej niz dzis:P ale potem jakos zaczal mowic ze moze bym zrzucila jakies kg:P oczywiscie nie tak wrednie i nie pod przymusem ale haselkami typu \"kochanie moze bysmy poszli pobiegac dzis:P\" hehe smieszylo mnie to ale w sumie wyszlo mi na dobre:):) tak czy inaczej jak facet zaczyna sie czuc pewniej w zwiazku to potem jest bardziej smielszy i wiecej rzeczy zaczyna mu sie nie podobac albo poprostu zaczyna o nich dopiero wtedy mowic:P oczywiscie nic na sile:) ja np wioedzialam ze mam pare kg za duzo i zle sie czulam sama z soba a On bardzo mi pomopgl i za to mu dziekuje do dzis:) jeszcze jakies 5 kg troche doprowadzic swoje cialko do porzadku bo zrobilam sie troche flakowata przez zime i bede baaardzo happy:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem... Asia:( ten humore wisielczy to pewnie przez piękna wakacyjna pogode! ja wlasnie powinnam isc z psem do lasu ale mi sie nie chce, wichura taka...do tego psina lezy na łożeczku...co za śpioch!!!!! i wale nie ma ochoty nigdzie wychodzic :D moglby przestac padac deszcz. slyszalam, ze taka pogoa ma byc jeszcze przez 2 tyg. hmmm a ja sie chciałam trcohe opalic:) myszka:) no fakt, na orbitreku trzeba sie niezle namachac, zeby spalic batonika! ja wlasnie podjadłam troche ciasteczek zbozowych, ktore moja mama w biedronce kupila:) w smaku zajebiste sa, uwielbiam takie ciasteczka z ziarnami ale za to ile to ma kaloriii oooo zesz :( ale teraz biore sie za sprzatanie, to moze troche kalorii spale:P wczesniej pocwiczylam na ornitku. w ogole to mnie mama troche za bardzo rozpieszcza, bo codziennie jakis placuszke przynosi😠 ale juz jej nagadalam, zeby nie kupowala:) Mysia:) witaj, witaj:) dziekuje za gratulacje:) udzielaj sie czesciej:) bedzie nam raźniej:) rtd:) dziękuję :) wiesz, jeszcze tydzien temu mi mowili, ze sie nie bronie, potem sie na drugi dzien okazalo, ze jednak tak..w ogole to pojebana byla ta uczelnia ale wazne ze juz koniec. wlasnie szukam jakichs ofert pracy, a jak nic nie znajde to sie moze na studia ponownie wybiore, jakies inzynierskie mi wystarcza:P zła:) no pieknie sprawe załatwiłas:) daj znac jak wyniki będą:) zobaczysz jak na studiach jest fajnie:P o cholerka, znowu pada :( wczoraj wybralam sie z psem do lasu i cala mokra przyszlam, bo deszcz mnie zlapal jak bylam daleko od domu grrrr:( jak ja nie lubie jak deszcz pada, bo mi sie cagle spac chce:( a co do motywacji do odchudzania, to po prostu trzeba sie wykazac silna wolą, raz cos postanowic i sie tego trzymac a nie robic sobie w weekendy swieto brzuszka i nawżerac sie ile tylko brzuch zmiesci:( nie mozna tez sobie folgowac z powodu kilku utraconych kg, bo tak sie w zyciu nie schudnie:( dietka, cwiczenia! i na pewno sie uda!! a jak sie jesc chce to polecam do picia CIEPŁA wodę, herbate, czy co tam kto woli, byle było CIEPŁE! pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to znowu ja, jeszcze nie wyszłam na spacerek z psem :] myszka:) pytałaś sie mnie o moje fotki:P nie mam nic ale od ostatniego czasu niewiele sie zmieniłam:P wlosy mi tylko odrosly :P:P pamiętasz jak był problem z dodtarciem Twoim fot do mnie?? wiesz co? miesiac temu je odebrałam :D gdzies sie chyba na serwerze zagubiły ;):P kupiła któras z Was te płytki DVD z Mariolą Bojarska Ferenc dołaczane do kropki?? ja mam dwie ale jeszcze nie oglądałam hihihi kurde juz 3 dzien buszuje po allegro w poszukiwaniu jakiejs fajnej klawiatury i nic nie moge wybrac, a musze cos kupic, bo moja nawala, przyciski sie nie wciskaja tak jak powinny:( za duzo na nich stukam i sie troche zuzyły :P:P:P:P ;);) jak myslicie bezprzewodową opyla sie kupić??? zła:) na jaki koncert zmykasz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika Wero
widzę, że co niektóre osoby to zbaczają z tematu... Yasmin już chyba tu nie zagląda, a szkoda. Mogłaby napisać, co teraz u niej słychać, ja się czuje i jak wygląda :) Ja zaczęłam dietę rozsądną i naprawdę zaczynam czuć się coraz lepiej - zwłaszcza psychicznie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj gadamy o wszystkim, nie tylko o dietach, cwiczeniach i odchudzaniu :D a yasmin nie zagląda bo ją już odchudzanie nie interesuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniseed ja tam sie nie znam na ale moj Luby(jest informatykiem) mowil ze nie opłaca sie tych bezprzewodowych kupowac bo baterie szybko padaja:( kiedys chcialam myszke bezprzewodowa i tez mi wybił z glowy:P Buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) poczytalam sobie Was troszke i postanowilam, ze moze posledze troszke ten watek. Z mezem jestesmy na diecie SB ale zadnych cwiczen nie wykonuje. Troche chodzilam na silownie a jesli chodzi o basen to kupilam tylko stroj :D Przytylam po rzuceniu palenia i chcialabym zgubic troszke w brzuszku a wlasciwie to zalezy mi bardziej na zdrowym odzywianiu. No i nie chce przytyc a mam juz 30 lat wiec moj metabolizm zwalnia. Napiszcie prosze jakie stosujecie dietyi jak dlugo bo nie moge sie doczytac. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie stostuje zadnej diety :) no moze dietę niełaczenia:) staram sie nie jesc białek z weglowodanami ale czasem cos tak pomieszam:) ja jestem milosniczka gotowanych na parze warzyw i zupek warzywnych wiec one stanowia podstawe mojego zywienia:) w tym tyg. tylko pozwolilam sobie na placuszki ciasteczka zbozowe ale tak to generalnie nie jadam slodyczy, no i od jutra koniec z placuszkami:) ja sie odzwyczailam od slodyczy i teraz jak zjem cos slodkiego to jest mi strasznie sloooodko i mnie mdli:) myszka:) dzieki za info, chyba kupie przewodową, tylko chcę taka płaską jak w laptopie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika_Wero_
---> aniseed ---> dobrze wiem, że na na forum kafeterii rozmawia się na mnóstwo tematów, ale ten konkretnie topik jest poświęcony odchudzaniu. To mi nie pyskuj, że każdy pisze o czym chce. Bo ja poświęcając swój czas na czytanie, nie mam ochoty zawracać sobie głowy laptopami, myszami i innymi waszymi idiotyzmami. Załóżcie sobie topik komputerowy!!! Co do Yasmin, to nie wydaje mi się, aby zupełnie nie obchodziło ją odchudzanie. Jakby miała innych w dupie, to wcale nie zakładałaby tego tematu. I nikomu nie starałaby się pomóc w ten sposób, po prostu cieszyłaby się sobą swoim ciałem. Najwidoczniej liczą się dla niej inni, skoro poświęciła swój czas i napisała nam swoją historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane🖐️ Nika Wero-- jak cos nie odpowiada Ci w tym topiku to nie musisz tu wchodzic jest wiele innych topikow albo mozesz sobie zalozyc swoj:) Wiec jak Ci cos nie pasi to zegnamy:)i prosze nie zakłócac nam spokoju papapa A co tam u Was dziewczyny?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×