Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Gość Gosiak 0071
jak sądzicie jak bardzo kaloryczne mogą być gołąbki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubiutki aniolek
Asiu.. nie przejmuj sie poronieniem.. nie dawno dziecko stracila moja bratowa wczesniej przyjaciolka... przyjaciolka ma teraz 7 miesieczna coreczke.. a bratowa jest w 5 miesiacu ciazy :)))) wiec glowa do gory... a co do wtracajacych tesiowych to wiem jak ejst.. bo z boku obserwuje swoja mame drygujaca bratem i bratowa... czasem ma racje ale czasem to szkoda gadac... :) taki urok mam :D wszystko musza wiedziec i we wszystko sie musza wtracic :) trzeba byc silnym i sie nie dac... postaw sie jej z 2 razy a zobaczysz :D co do mojej motywacji i sily to dzisiaj ciezko zjadlam dosyc dosyc a to wszystko przez imieniny kumpeli... troche bolsa itd :P raczej dzisiaj nie schudne.... ale chociaz bylam u fryzjera i w koncu nie mam odrostow :D wiec jakis tam plusik jest.,.. :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, z tą wagą, to jest tak, że trzeba robić swoje, ćwiczenia, dieta, a w pewnym momencie ruszy w dół, zobaczycie. Jak się kiedyś odchudzałam, to miałam problem z przekroczeniem 70 kg (w dół oczywiście), a teraz gdy niebezpiecznie zbliżam się do tej 70-tki, natychmiast zaczynam coś ze sobą robić. Bronię się jak mogę! Aktualnie ważę 64,5! aniseed - ja też nie jadam słodyczy, chociaż jutro mam obiecanego torta lodowego i winko Fillipetti - zapraszam Was wszystkie🌻 na szczęście po ciuchach też widzę, że jest lepiej ze mną, ale do figury marzeń jeszcze jakieś 10 kg (razem damy radę!!!) Co Ty kobieto za bzdury wygadujesz, że teściowej mieć nie będziesz, będziesz i to szybciej niż ja, bo moja to jeszcze \"przyszła\". Twoja jednak będzie cudowna, czego Ci z całego serca życzę 🌻 A co do bikini, to ja w tamtym roku śmigałam, byłam na cudownym basenie w Czechach. Przy mojej siostrze nie wyglądałam może rewelacyjnie, ale aż tak żle nie było. grubiutki aniołku - dobrze, że nie widziałaś, jak ja potrafię postawić na swoim, czasami jestem potworem, wiem to :-) Dlatego dokonałam wielu znaczących, ułatwiających wszystkim życie, zmian w tym domu! Ciągle przypominam mojemu facetowi jaki mam cudowny dryg organizacyjny! Dzisiaj też nie ćwiczyłam, ale jutro muszę to nadrobić, zjadłam parę godzin temu wielki jogurt i zaraz pęknę! Kolorowych snów 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki dzis zapowiada się w pracy duża pizza:) stawiamy we 3 osoby za podpisaną umowę na stałe, taka tradycja, zamawiamy 7 pizz, ja skorzystam pewnie z wegetariańskiej, nie mam zamiaru sobie odmówić:) chociaz 2 kawałki zjem:) no przecież mi nie zaszkodzi;-) przynajmniej jakoś dzień szybciej zleci. Dzis dopiero środa, wczoraj poszłam po weekendzie pierwszy raz do pracy, 8 godz przed kompem, w domu po przyjściu padłam na twarz, zdążyłam zjeść jakis lekki obiad i .....poszłam spać. Spałam chyba do 20, potem tylko obejrzałam M jak Miłość i .....dalej poszłam spać:) Dziś obiecałam sobie trochę poćwiczyć, Boże.....jak tak wczoraj przyjrzałam się sobie przed lustrem......był taki okres ze byłam taka bardzo szczupła ale to w szkole średniej, teraz w sumie wyglądam tak samo. Mój Miś się śmieje ze nie ma mnie za co chwycić, żadnej oponki w formie koła zapasowego czy tłuszczyku:) A jeszcze niedawno miałam taki cellulit na udach, bleeeeeeeeeee, fuj:) Całe szczęście ze mama wtedy nie dawała mi żyć, przynajmniej wzięłam się za siebie i teraz.....cieszę się ze swojego wyglądu. Nigdy jeszcze nie miałam tak malutkiej pupy;-) Dziewczyny nie martwcie się ze waga stoi wam w miejscu, to normalne, u mnie tez tak było. Przez jakis czas ani drgnęła!!!! juz myslałam ze taka okrągła tu i ówdzie zostanę na zawsze! ale to tak stało i stało chwilowo, potem ruszyła w dół! właściwie to nie wchodziłam na wagę tylko mierzyłam się centymetrem. To było najwłaściwsze rozwiązanie. Na wadze stanęłam jak poszłam do lekarza a ta postanowiła zmierzyć mi wzrost i zważyć. Pamiętałam ze wazyłam prawie 63 kg, niecałe oczywiście ale juz niewiele brakowało:) Weszłam na wagę a tu.............58, 5 kg! byłam w szoku! a jednak coś ruszyło!!! od tamtego momentu zawzięcie cwiczyłam i walczyłam z kg! no i się udało!!! bo zeszłam do 51!!! :) tak więc dziewczyny- nie narzekać tylko do roboty!!! :) i uśmiech na ustach.....z pozytywnym nastawieniem wszystko łatwiej znieść! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła-----------u mnie jest podobnie.....okres miałam co 3, 4 miesiące, różnie. Zawsze to była niespodzianka:) Głównie właśnie przez to biorę tabletki anty. Uregulował mi się ładnie i teraz mam spokój. Ale cieszę się ze u Ciebie wszystko ok, że byłas u lekarza. W koncu sie odezwałas:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła---------ja biorę tabsy już kilka lat...chyba ze 4 lata jesli się nie mylę. I biorę yasmin- tabletki najnowszej generacji, świetnie się po nich czuję i mają jakis nowy składnik który nie powoduje tycia na skutek zatrzymania wody w organiźmie, ułatwia tez odchudzanie:) Jak byłam z siostrą u gina w poczekalni zdążyłam przejrzeć na ten temat jakiś mądry folder:) Ponadto tabletki te poprawiają wygląd cery- zwalczają trądzik i wygląd włosów- nie wypadają i nie przetłuszczają się. Ja jestem z nich super zadowolona!!! :) I nie mam ani jednego pryszcza:) ale wiesz......każdy organizm jest inny, może Ty inaczej bys na nie reagowała, tego nie wiem. Moja siostra brała również tabletki, po odstawieniu zaszła w ciążę praktycznie od razu, urodziła zdrowego dzidziusia. Kiedyś gin mi powiedział ze po braniu tabletek nawet łatweij o ciążę, ale nie wiem czy to prawda, to jego słowa. U mojej siostry to się sprawdziło, nawet nie robiła przerwy po odstawieniu, zaszła w ciążę od razu;-) nie martw się.....porozmawiaj z ginekologiem, dowiedz się wszystkiego, może rozwieje Twoje obawy, a jesli az tak się boisz...to po prostu nie bierz.Nic na siłę. 🌼 kurcze nigdy tak sie nie objadłam jak dziś. W pracy była pizza, zjadłam chyba najwięcej;-) no ale teraz do wieczora nic nie przełknę, brzunio jest pełny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Mam troche zalełości co nadrobie jak się lepiej poczuje. A czuje się i wyglądam jak przez okno, czyli nie najlepiej. Chciałabym się w końcu porządnie wyspać. Położe się na godzinke lub dwie. Odchudzanie zaczęłam na prawdę extra, miałam pewne problemy przez ostatnie dni i kicha. Nie było mowy o regularnych posiłkach, piciu wody, herbatki na spalanie a już wogóle o ćwiczeniachh:( Co nie znaczy że sie poddam. W \"normalnych\" warunkach już pewnie dawno machnęłabym na to wszystko ręką zajadając się pierniczkami w czekoladzie do upadłego (mam całą pake w kuchni. Zjadłam dwa:S) Zrobie sobie herbatę owocową - Saga jabłko i dzika róża= pyszność:) i kimne. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zla,pozwol ze wyraze swoja opinie na temat antykoncepcji....moim zdaniem tabletki to najgorsze g...jakie moze byc.bralam je ponad rok przytylam dzieki nim prawie 10 kg,moja siostra w tym samym czasie zaczela je przyjmowac i rowniez przytyla 10 kg:(moja kolezanka przytyla 17 kg,jest wlasnie na etapie zrzucania a poza tym uwazam ze tabletki to czysta chemia ktora zatruwa organizm a skutki uboczne predzej czy pozniej dadza o sobie znac...niestety z autospji to wiem...od czasu kiedy zaczelam przyjmowac tabletki anty posypalo mi sie ,,pieknie,,zdrowko-wszelakie torbiele na jajnikach guz na nerce zapalenie nerek...a wczesniej nigdy nie chorowalam...szkoda ze nie pomyslalam o tym wszystkim rok wtecz...takze odradzam z dobrego serca...nie truj sie nawet najnowoczesniejsza chemia bo po prostu nie warto:(...ale oczywiscie decyzje pozostawiam tobie :)pozdrowka dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam mega doła 😭 Asia dzięki za miłe słowa. ja nie mam szczęścia w miłosnej materii, zresztą jak w każdej innej, wiec specjalnie się tym nie przejmuje i tyle. Moje poczucie własnej wartości jest na \"-\" i jak na razie to nawet nie udaje mi się tego zmienić :( może za słabo się staram... heh moja waga jest podobna do Twojej :) tylko ile masz wzrostu??? ja to bym chciała ważyć tyle co yasmin i mieć takie wymiary jak ona, no ale to tylko marzenia :( na całe szczęście nia mam pomarańczowej skóry ale inne paskudztwa na skórze, czego się wcale nie cieszę 😭 a co do tabletek anty to ja bym tego w życiu nie wzięła, ja już się tyle chemii nałykałam więc za kolejną dawke dziękuję. mam podobne zdanie do kuleczki...prędzej, czy później chemia do o osobie znać i na pewno nie będzie to nic miłego. zresztą co ja tam będę gadała.... yasmin, jak czytałam to Twoja waga nie drgnęła tylko przez jakies 2 miesiace, a moja od roku w miejscu stoi, no moze jakbym w ogole przestała jeść, to by się coś ruszyło :( pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc aniseed, ma dla Ciebie dobrą informację, ja mam tylko 165 (a mój facet mówi, że 164!), chyba mnie nie przebijesz, co? Ile więc Ty masz wzrostu? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksanna
czesc dziewczyny 🌼 nie mam ostatnio czasu zeby pisac ale czytam na biezaco. O antykoncepcji sie nie wypowiem bo bralam dawno dawno temu tylko 3 m-ce i czulam sie ok. Niestety pozniej musialam brac inne tabletki hormonalne, nie antykoncepcyjne, ale na uregulowanie oszalalych hormonow i cyklu. Co do samych antykoncepcyjnych to one reguluja cykl tylko podczas brania, niestety po odstawieniu bywa roznie. Ja dzieki kuracji hormonami mam swoje 4,5 miesieczne szczescie :D wiec wszystko zalezy od punktu widzenia i siedzenia. Zanim sie jednak zacznie brac te tablety to trzeba koniecznie zrobic badania hormonalne, a te niestety tanie nie sa :/ Cos mi ostatnio nie bardzo wychodzi regularne jedzenie, a to przez brak czasu i ciagle zmieniajacy sie rytm dnia i nocy :/ Niestety nawet jesli jem wtedy mniej to zoladek sie buntuje, szwankuje a waga wcale sie nie zmienia. Pamietam ze jak bylam w szpitalu i codziennie jadlam dokladnie o tych samych porach: 9, 13 i 17 to nie mialam zadnych problemow z trawieniem i brzuszkiem. Jasne ze wole byc w domu, ale za ta regularnoscia tesknie ;) Ja tez teraz sie w ogole nie waze bo to moze byc b. mylne. Juz nie raz tak bylo ze czulam sie bardzo dobrze, spodnie byly luzniejsze a waga sie zupelnie nie ruszala - oczywiscie wtedy lapalam dolka i od razu tracilam dobre samopoczucie i mobilizacje. Ide sie napic slim figury - nawet niezla w smaku, ale zebym sie jakos inaczej po niej czula to nie powiem. A jak na Was dziala? Ja do kibelka z pelnym pecherzem i tak latam b. czesto bo pije hektolitry wody - glownie Zywiec (bez gazu). 2 poltoralitrowe butelki to u mnie podstawa, oprocz tego ze 2 duze kubki kawy inki z mlekiem, 3-4 duze herbatki i czasem jeszcze Karmi. Tak wiec odwodnienie mi nie grozi ;) Ale pewnie jak skoncze karmienie to zapotrzebowanie spadnie. Dobranoc i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze kuleczka jeszcze nie słyszałam pośród moich znajomych zeby któras utyła po samych tabletkach 2kg a co dopiero 10!!! matko kochana.......szczerze powiem ze nie sądze zeby to akurat było od tabletek. Owszem można utyć od nich jakieś 2 kg ale nie tyle co Ty napisałaś! to gruba przesada raczej!!! ja brałam różne, chyba z 5 rodzajów i po żadnych nie utyłam nawet kilograma!!!!! wydaje mi się ze to po prostu sprawa indywidualna. Jeden utyje a drugi nie. No ale dobra nie ważne.:) są organizmy które ich na przykład nie tolerują i tyle, tak jak moja koleżanka, musiała wybrac inną metodę antykoncepcji bo po kazdych tabletkach bardzo zle się czuła. A ja po Yasminie czuję się rewelacyjnie:) niedawno zrobiłąm sobie przerwę w braniu zeby ocenić czy choć trochę uregulowałmi się okres i powiem szczerze ze byłam zaskoczona i to pozytywnie.Ale nie wiem jak by to sie dalej rozwinęło bo zrobiłam tylko 2 mies. przerwę No ale skonczmy juz o tym:) każdy decyduje o sobie sam:) Wczoraj bolał mnie brzuch po tej pizzy cały dzień, przeszłam samą siebie:) to było za dużo jak na mnie. Ale dziś juz jest ok:) zbliża się upragniony weekend, czeka mnie sprzątanie domku i porządna nauka. No i ćwiczonka!!! muszę nadrobić zaległości:) buziaki dla was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie też udało
Kiedyś w liceum ważyłam 52 kg przy wzroście 156, rozmiar 36 w porywach 38 (bo mam grube uda). Później jakoś tak wyszło, że po 4 latach ważyłam 72 kg. I rozmiar 42-44. Tragedia. Bujałam się tak chyba ze 2 lata. Aż w końcu mój mężczyzna (którego poznałam mając 52 kg) oświadczył mi się. Ślub miał być za pół roku. I wtedy jak pomyślałam, że pójdę jak wielki śniegowy bałwan do ołtarza, to się przeraziłam. Tym bardziej, że marzenia o pięknej białej sukni były w mojej głowie od zawsze. No więc (kolejne) postanowienie odchudzenia się. Zaczęłam jakąś dietą z gazety, wlewałąm w siebie litry wody. Odtsawiłam chleb, ziemniaki, słodycze i wszystko co miało dużo kalorii. Po dwóch tyg. ważyłam ok. 2 kg mniej. I to zmotywowao mnie jeszcze bardziej. W dalszym etapie stosowałam dietę rozdzielną, jak już miałam nieodpartą ochotę na ziemniaki to rezygnowałam z mięsa, nadal jednak nie jadłam chcleba i piłam 2 l. dziennie wody. Po 5 miesiącach, gdy poszłam wybierać suknię ważyłam już 55 kg. Do samego ślubu zrzuciłam jeszcze ok. 3, więc cała 20 poszła w zapomnienie. Niestety nie na długo, gdyż 2 miesiące po ślubie okazało się że jestem w ciąży. Przytyłam jakieś 30 kg. Teraz znowu ważę 72 (córka ma 3 lata), stosowałam już chyba wszystko: od Meridii przez adipex i inne gówna, ale oczywiście wszystko na chwile. Juz patrzeć na siebie nie mogę. W przyszłym tyg. postanowiłam podjąć ostatnią próbę i chyba w końcu przestanę sie oszukiwać, że kiedykolwiek włożę biodrówki na dupę. Nieraz się tylko śmieję, że może powinnam wziąć rozwód i po raz kolejny zaplanować ślub z białą suknią, to może wtedy mi się uda. Niemniej jednak życzę powodzenia wszystkim, którzy się odchudzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła- ja kiedys na regulację okresu brałam hormony ale nie tabletki anty. Miałam potem bardzo regularny okres, a potem zaczęłam brac tabletki antykoncepcyjne. Może o takich pomyśl skoro az tak jestes negatywnie nastawiona do anty?? pogadaj z lekarzem:) a to Twoje złe samopoczucie to pewnie po tych nowych lekach........a może w ciąży Jesteś??? ;-) och ależ dokuczna dziś jestem ;-) ;-) żartowałam of course:) ależ dziś zimno:( słońce świeci ale dzis rano jak czekałam na autobus do pracy myslałam ze zamarzną mi dłonie:) mojemu facetowi jakby ciuteńkę brzuszek spadł:) juz tak nie odstaje chociaz dalej jest \"widoczny\" no ale jakaś poprawa juz jest, to się liczy.:) On też jest zadowolony, wystarczyło przestać objadać się na noc i proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich serdecznie:) Dużo ruchu to jest to:) Kończę kawkę i gonię na rowerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubiutki aniolek
moja dieta wyglada strasznie.. jem mniej ale same zle rzeczy i zdaje sobie z tego sprawe... no ale co tu zrobic jak wszedzie kusza.. staram sie cwiczyc codziennie ...a waga zamiast w dol to w gore ;/ juz przekroczylam 70 kg... rano bylo 71kg..... ale sie nie poddam!!! :) chyba sobie zaplanuje slub to moze mnie to zmotywuje :P... hehe buziaki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do yasmin : Czytałam Twój pierwszy wpis i jestem pod wrażeniem gratuluje zamierzonego efektu. A może wiesz, dlaczego waga u niektórych osób stoi w miejscu. Mam 161 cm wzrostu i teraz ważę 64 kg (schudłam przez 2 m-ce 3 kg) Prawie całe życie (jestem przed 30) ważyłam 58-59 kg Odżywiam się moim zdaniem zdrowo może za mało warzyw jadam ale czasem nie starcza kasy. Jem mało, słodyczy nie lubię za bardzo więc nie jadam, pije różne herbatki i biorę nawet tabletki które hamują uczucie głodu. Ćwiczę dwa razy w tygodniu i NIC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia to ja jestem trochę wyższa, mam 172 cm wzrostu jak sie ładnie wyprostuję, ale mam garba od ciągłego siedzenia przy kompie :( musze się wziąć zaćwiczenie pleców bo tak dalej być nie może. kurde examy i zalki mi się zaczynają :( będzie mało czasu na ćwiczenia, na szczeście jutro mam wolne, jak pogoda dopiszę to pobiegam trochę, porozciągam się i potem nauka, nauka i nauka... :( Muszelka ja to bym Ci nie radziła łykac tych tabletek, pewnie to jakieś świństwo jest. a nie masz jakis innych problemow ze zdrowiem? kurde jestem przewrazliwiona na tym punkcie, bo ja strasznie przez chorobe utylam, a nawet nie wiedziałam, ze jestem chora, tylko tyłam i tyłam, az się w końcu zbadać poszłam i wyszło jakieś paskudztwo....ja ponad 10 kg przytyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Anised :Dziękuje ze odpisałś na mój wpis :) A mogę zapytać na co jetses chora lub byłaś? Ja mam problem z jelitami (tzw. leniwe jelito :() Robiłam takie ogólne badania i wszystko OK. A te tabletki to takie z zielarskiego sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Anised :Dziękuje ze odpisałś na mój wpis :) A mogę zapytać na co jetses chora lub byłaś? Ja mam problem z jelitami (tzw. leniwe jelito :() Robiłam takie ogólne badania i wszystko OK. A te tabletki to takie z zielarskiego sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam gronkowca, potem paciorkowca i tak na zmiane ale juz nie mam, badałam sie i jest ok. jak byłam chora to dosłownie puchłam, woda mi się w organiźmie zatrzymywała i wyglądałam jak balon ale zrzuciłam już troche tych kg i wyglądam normalniej :) teraz obecnie lecze sie tylko na tarczyce, bo mam niedoczynnosc, od ktorej się niestety tyje :( kochana, ja tak mysle, ze te wszystkie tabletki, herbatki odchudzajace, ziolowe itp. sa dobre ale nie powinno sie ich pic non stop.przez jakis czas owszem, myslę, że na dłuższą metę mogą szkodzić :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margit84
Witam kobietki!!! :) dawno mnie nie było bo nie miałam neta no ale już jestem i znowu staje do walki z sama sobą:P zrzuciłam kolejne 2 kg (albo waga mi szwankuję :P) jestem z jednej strony zadowolona a z drugiej wiem że obijam sie z ćwiczeniami a na tym najbardziej mi zależy, ostatnio jednak ciężko mi się zabrac za trening ale muszę zacząć bo wiem że wtedy lepiej się czuję jakaś taka pełna energi wtedy jestem i bez problemu mogę wstać rano a tak bez ćwiczeń to ciągnikiem nie można mnie zwalić z wyrka:/ co do wagi która stoi u was dziewczynki to jest normalne poprostu organizm sie broni jak tylko może przed utratą swojej enegrii czyli naszego znienawidzonego tłuszczyku:) walczymy ze swoim organizmem a to jest uparte stworzenie i łatwo nie daje za wygrana, pozwoli np. zrzucic pół kilograma i nanowo zaczyna walkę o tłuszcz czyli oszczędza spalanie energi a nie pozwala na spalanie tłuszczyku, potem znowu na chwileczke sie poddaje, ale zaraz zaczyna na nowo walczyć i to może trwać bardzo długo (niestety) aż się całkowicie podda i zaakceptuje nowe warunki:P aniseed- twoja waga może stoi bo po mimo ćwiczeń i małych posiłków twój organizm się przyzwyczaił do tego rodzaju jedzenia i traktowania że mu odpowiada:/ bo nie musi walczyć, może powinnaś wprowadzic jakieś zmiany, nie koniecznie z obniżeniem ilości jedzenia , nie wiem, może to pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margit84
idę poćwiczyć bo muszę !!! co prawda wczoraj ćwiczyłam u znajomej o której wcześnij pisałam na bierzni i steperze ( łydki miałam dzisiaj strasznie napięte:P) ale to nie to samo jak moje ćwiczonka które lubie:) tak więc zabieram się do dziełą pozdrawiam dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margit84
ja nadal nie umiem wstawiać znaczków ale ze mnie cioł:( i jeszcze błędy ortograficzne - staję sie analfabetka :( porażka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja!!! ale mi czas szybko dziś leci, od rana miałam trochę pracy więc jakoś tak miło zleciało....jeszcze tylko nie całe 4 godzinki:) wczoraj odwiedziła mnie kumpela której nie widziałam moze z 2 miechy. Jak tylko weszła krzyknęła- Emilka!!! co Ci się stało??? jejku jaka Ty szczuplutka? jak Ty to zrobiłaś????? ;-) Hehe.........może ona widzi jakąś różnicę ze bardzo schudłam znowu przez te 2 miesiące ale ja nic takiego nie widze. Zapytałam ją czy rzeczywiście jest az taka różnica jak mnie widziała 2 mies. temu a ona na to że ogromna!! Dziwne............ Od razu poprosiła mnie o płyte z cwiczeniami które do tej pory robiłam a reszte kazała sobie zgrać na swoje płytki:) stwierdziła, że tez sie za siebie bierze:) :) Dziś w pracy znowu mamy wyżerkę, 3 koleżanki świętują- jedna urodziny a 2 imieniny. Przyniosły po 2 talerze pysznego ciasta. Tiramisu i sernik.Lubicie?? Tak więc o 8 rano już wpałaszowałam 3 kawałki:) A co tam będę sobie odmawiać...i jeszcze na dodatek tak rano??:) dobra zmykam bo znowu zapowiada się trochę pracy...dziś piątek, myslałam ze trochę dzis odpocznę:) a jednak nie:) 🌼 wpadnę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła-------nic nie mów o szkole, ja mam teraz sesję letnią na uczelni.........masakra:( weekend zapowiada sie baaaardzo ciężki, no ale co zrobisz????? trzeba przez to przejść z zaciśniętymi zębami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła...każdy to przeżywał, ja też miała podłe nauczycielki w LO, teraz na studiach różnie bywa, chociaż to już końcówka i inaczej nas traktują, bardziej po partnersku :) kurcze własnie się uczę, marnie mi wiedza do głowy wchodzi, cały semestr się obijałam i mój mózg nie pracuje należycie ;)...ale jakoś trzeba się wybudzić z tego letargu i brać ostro do pracy, żeby mieć 3 miechy wakacji :) yasmin->ja raz jadłam tiramisu, nawet mi smakował :) za sernikami nie przepadam. wczoraj mam upiekła mi piernik...mniam mniam, uwielbiam wszystkie pireniki świata :) a ja zrobiłam likierek...pyyycha :) chociaż tyle umiem zrobić :P oczywiście nie odmówiłam sobie ani jednego ani drugiego :) margit84-> kurde ale ja bym chciałą, żeby mój organizm nie był taki oporny, bo mi ten tłuszcz do niczego nie jest potrzebny, a tylko brzydko wygląda, gdyby nie to paskudztwo na brzuchu, to by mi było widać fajne mięśnie i w ogole miałabym mniej cm w talii :) ja muszę jeszcze porządnie popracowac nad wewnetrznymi udami :) jak znacie jakieś fajne ćwiczonka na wew. uda i rozciągajace to podajcie linki :) ja sobię ćwiczę to, co pamiętam z aerobiku :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 0071
a ja sobie pozwoliłam na 2 ciastka z okazji Dnia Matki :D ale kolacji już nie zjem ....coś za coś..... :) i sie dobrze z tym czuje..... może dlatego że wiem że będę miała pracę w której podstawą będzie jazda na rolkach :D także nóżki mi się wyrobią :d (oby nie za bardzo :P ) ćwiczenia też sobie olałam..ale już po maturze..także koniec z obijaniem się w tej sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny..oj u mnie kiepsko z dieta i cwiczeniami ostatnimi czasy...:(nie mialam czasu na cwiczenia kompletnie, a z regularnym i zdrowym odzywianiem tez byl problem...jutro moge pocwiczyc ale jakos zupelnie stracilam motywacje;/.....drobny kryzysik:(mam nadzieje ze zmobilizuje sie jutro i pocwicze...buziaki dziewczyny papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci powiem tak, ze duzo zalezy od budowy ciała i nawet ćwiczeniami nie za wiele sie zawojuje. ja mam szerokie bary i one w zyciu nie będa wąziutkie, chociaż nie wiem co bym robiła:( oczywiscie można cwicząc wymodelowac sobie brzuszek, wcięcie w talii, no ale jak już ktoś ma pewnie uwarunkowania w budowie to z nimi nic nie zrobi :) mozna ewentualnie spalic tluszcz i sie będzie od razu lepiej wyglądało no i wtedy te biodra beda wyglądały na węższe :) cóż... nie każda z nas ma figurę modelki :(ja bym bardzo chciała mieć płaściuteńki, wymodelowany brzuszek i troszke wystające kości biodrowe no i jakieś fajne wcięcie w talii :D może uda mi się zrealizowac moje małe marzenie w jakimś połowicznym % :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×