zachodzimy w ciaze- od teraz mamy nadzieje i przestajemy sie dolowac!

Zaneta napisz jaki będzie wynik :) a ja już trzymam kciuki i wierze że masz już w sobie jedną małą wesołą fasolke :)

Kasik myslę ze bedzie dobrze. Żanetko trzymaj za nas kciuki - sama wiesz jak czasem jest ciężko.

no odebralam wynik i mam ponad 15 tys :) !!!! hurra wychodzi na to ze to 6 tydz teraz tylko zebym ta ciąze donosila mam nadzieje ze @ nie przyjdzie bo miesiac temu poronilam :( trzymam za Was kciuki!!!!!!

Gratulacje!!!!!

Cieszę się, że się udało !! dla was, trzymajcie się :) My czekamy cztery lata. To mój ostatni cykl prób naturalnych. Później in-vitro. Cieszę się w ogóle, że mam szansę na sztuczne zapłodnienie, bo kasę oszczędzaliśmy...

Gratulacje Żanetko:) Będzie dobrze, zobaczysz:)

Witajcie,tydzień został do @ nie chcę żeby przyszła, mam nadzieje że nie przyjdzie...żanetka wielkie gratulacje dla Ciebie(kwiatek)nic się nie martw wszystko będzie dobrze napewno trzeba tylko w to wierzyć:0TYM RAZEM NAPEWNO SIE UDA:)

o kurwa nawet kwiatka nie potrafię zrobić jak należy :O :O ehh może to dlatego że nie wiem czyja spermę przechowuję od miesiąca w mojej cipce

ale pierdoła z Ciebie,Twoje słownictwo świadczy tylko o Twoim poziomie inteligencji i kulturze,ale to Twój problem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczynki zapomniałam dodać, że robię kotlety mielone z gumy Hubba-Bubba

spadaj podszywaczu !!!!!!!!!!! nie robię zadnych kotletów !!!! ale właśnie mialam w planie wdrapac sie na zyrandol bez liny zabezpieczajacej aby poczuc dreszczyk emocji...

Dziewczyny zarezerwujcie nicki i będzie spokój.Nie ma co sobie ciśnienia podnosić... Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki,bo sama jestem w 18 tyg.ciąży z drugim dzieckiem :):):) I też się wyczekałam i na jedno i na drugie. Buziaki

Jeżeli sprawia Tobie to przyjemność, to podszywaj się!!!!!!!!!!!!!!!Mam to gdzieś,że aż tak Tobie się nudzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no i juz wiecie dlaczego nie udaje mi się zajść w ciąże przeciez ja taka nerwowa jestem :O denerwuje sie o byle co i od razu muszę krzyczeć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a stres podobno nie pomaga :O

ble ble ble gadanie, mów zdrowo jak pomaga:)a nie słyszałaś o pozytywnym działaniu stresu na organizm?chyba za mało wyedukowana jesteś i lubisz tylko sie wpieprzać tam gdzie nie trzeba!

pomarańczakom ewidentnie się nudzi...... bardzo współczuję,że nikt z wami nie chce gadać,ale niestety,trzeba spojrzeć prawdzie w oczy-jak się jest puściutkim i głupiutkim i jednyne słownictwo które znacie składa się z wulgaryzmów,które definiują was jako półgłówki/dresiarze/niedouczone matołki tp niestety na tym forum nikogo do rozmowy nie znajdziecie,wieć adieu!!! na pożegnanie aha,jeszcze jedno: FASOLKA :) PS: do dziewczyny (jak mniemam) u uroczym nicku "ozesz kurwa" (za przeproszeniem) jak cię tak bardzo słowo "fasolka" bulwersuje to mam świetną radę-nie czytaj tego co tu piszemy:)

Zaneta wielkie gratulacje :):):) i wszystko będzie ok! zobaczysz .... Super po prostu super.... Mi się raczej w tym miesiącu nie udało :( ale cóż .... zrobiłam test rano i ta jedna przeklęta krecha się pojawiła.... ale od tego cyklu spróbuje z testem owulacyjny.... jeszcze raz wielkie ale to wielkie gratulacje

Ale się spisalaś glupi pomaraNczaku:D:D:D:D:D rzeczwiście masz bardzo oryginalny nick cyt.\"orzesz lurwa\" :P :P:P Spadaj stąd idiotko, nikt nie bedzie tracil czasu na tlumaczenie bezdennie glupiemu porańczakowi oczywistych rzeczy:P

Do bardzo suntelnej osoby "ożesz kurwa" pozwolę sobię z racji wykonywanego zawodu poradzić Ci jedną rzecz: udaj się do najbliższej poradni psychologiczne i zamów sobie ok 60 godzin psychoterapi, ponieważ z twojego zachowania wynika że jesteś osobą bardzo nieszczęśliwą i bardzo szkrzywdzoną przez rodziców albo przez partnera, co skłania Cię do wyładowywania swoich negatywnych emocji nie tam gdzie trzeba.... ale nie martw się jest na to lekarstwo... życzę powodzenia w leczeniu :) jestem z tobą :) napisz jak postępy.... a narazie pa i buziaki

Kasik jak subtelnie i celnie to ujęlas:D:D:D:D

:)

Dlugo nad tym myślałas???? Chyba bardzo dlugo :D:D:D:D

nie tłumacz się bo każdy winny się tłumaczy.... poza tym zastanawiam się dlaczego nie znajdziesz sobie innego forum o innej tematyce... np. zaburzenia emocjonalne? Współczuje twoim rodzicom bo wątpie aby byli z ciebie dumni, o partnerze już nie wspomne .... trudno żyć napewno z wszechwiedzącą i do tego jeszcze podle złośliwą i plującą wręcz jadem kobietą.... i na bank kotku jesteś nieszczęsliwa, nie umiesz sobie z tym poradzić i reagujesz agresją.... radze Ci idz do lekarza będzie Ci łatwiej... powodzenia

Twój nick świadczy o tobie, spadaj stąd pomarańczaku nie mamy ochoty Cię ogladać!

Brawo cieszy mnie że się przyznałaś że wymagasz jednak leczenia, jesteś na dobrej drodze, podstawą jest uświadomienie sobie że jest się chorym....

A teraz coś optymistycznego :) piękna pogoda idzei.... bociany niedaleko :)

właśnie-pogoda cudna,statki się zbliżają,trzeba siakieś winko dziś z mężkiem wypić,tak na optymistyczne przyszłe starania:) proponuję wrócić do optymistycznego stawiania sprawy i nie-przejmowania się niepotrzebnymi gośćmi na tym topiku:) a więc:optymistycznie i spontanicznie staramy się o dzidziusia:)

miało być-ostatki się zbliżają,a właściwie już są........ :)

U mnie też humorek lepszy. Tym razem bedę wyluzowana nawet bardzo. Pójdę po wsparcie do mojej giny i zobaczymy. Nie nastawiam się na dzidzię, ale po prostu będę się cieszyć z bycia z mezem.

a mi oczywiście w następnym cyklu na pewno uda się zajść w ciążę:)