Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

dasmusa, jest w twoim myśleniu bardzo dużo racji uważam, jets nawet taka teoria toksykologii, czy też działania promieniowania na żywe organizmy. Co prawda jest to tylko teoria i nie kierowałabym się nią w życiu codziennym, ale jest. Mi brakowałoby odwagi powiedzieć tak komuś kto właśnie stracił dzidzię o którą nie wiem ile się starał, ale uważam twoje rozmyślenia za bardzo logiczne. Modlę się teraz za wszystkie te maluszki w brzuszku, żeby były silne i zdrowe :), za moje też:). To będzie moje drugie dziecko więc nie będe przesadzać :), z pierwszym tak o siebie dbałam, że leżałam potem 2,5 tygodnia w szpitalu zanim wywołali mi poród, więc teraz przesadzać nie będe dużo spacerów, zakupów, ćwiczeń i jazdy na rowerze tak jak lubie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasmusa
Asiek27 ja też nie ośmieliłabym się powiedzieć o swoich przemyśleniach dziewczynie która straciła dziecko, mówię to Wam, bo z kimś chciałam się z tym podzielić. To moje pierwsze dziecko a mam 30 latek, więc drżę na samą myśl, ze mogłoby coś być nie tak. Ale staram się zachować zdrowy rozsądek i żyć tak jak dotychczas. Oczywiście unikam pewnych sytuacji, nie wszystko jem, ale bez przesady. Większość dziewczyn gdy zobaczą dwie kreski na teści, a długo się starały o ciążę zmienia swoje życie o 180 stopni i unika wszystkiego by nic się nie stało i niestety nie zawsze to dobra droga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam podobnie... chociaz chyba nie ma reguły... tak sie dziwnie los układa...czasem mam nadziej ze im bardziej na siebie uwazasz i o siebie dbasz to bardziej problematyczna jest ta ciąża... bo ja jakos nigdy nie słyszałam zeby jakas pani, która sobie ostro używa zycia i zachodziw niechcianą ciąze potem tą dzidzie straciła..Przepraszam jesli kogos uraziłam.. to nie jest reguła ale ja zwyczajnie nie słysząłm o takim przypadku. Co do poruszonego delikatnie tematu alkoholu to tez uwazam ze jak bede miała ochote na lampke wina to ją wypije... jednak jakos do tej pory nie miałam na nia ochoty..i bardzo sie dziwie bo raczej imprezowa ze mnie dziewczyna...hehhee! Mam znajomych lekarzy gin i pediatrów i czesto od nich słysze zeby nie przesadzac i pic i jesc to na co sie ma ochote.. ! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna
dziewczynki a kawke pijecie? ja zanim zaszlam w ciaze to pilam dwie kawy dziennie a teraz nawet nie mysle o tym by sie napic wcale niemam ochoty,ale to nawet lepiej bo raczej nie jest wskazana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kawa to też u mnie dziwnie... od kiedy pamietam piłam kawe.. uwielbiam ja.. jak nie miałam mozliwości jej wypicia to ok godz. 10-12 łeb mnie tak bolał ze oszalec mozna było..musiałam albo łyknąć prochy albo wyżebrac gdzies kawe. ZAWSZE TAK MIAŁAM..TZN od kiedy pamietam i od kiedy pije kawe. No i zaszłam w ciąże.. poczatkowo piłam słabą z duzą iloscią mleka..ale jak wyląfdowałam w szpitalu i ie miałam mozliwości wypicia kawy...nagle zauważyłam po dniu lub dwóch..ze głowa mnie nie boli...raz tylko mnei bolała ale dało sie przeżyć..pooza tym mam spokoj.. i takim sposobem jje teraz nie pije.. czasem mma smaka albo chce sie obudzic to sobie robie małą i słabą.. i działa na mnie excpresowo i bardzo pobudzająco...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasmusa
Janka ja też nie słyszałam o takim przypadku stąd moje przemyślenia. Jeśli chodzi o alkohol to przed ciążą byłam też bardzo imprezowa i lubiłam napić się wieczorem zimnego piwa. Odkąd jestem w ciąży nie mam na alkohol ochoty, chociaż 2 razy zdarzyło mi się, że strasznie chciało mi sie piwa, wystarczyło pół szklanki i było ok. Po prostu staram się słuchać swojego organizmu, On wie najlepiej czego Nam potrzeba :). Wybrałam już imię dla kruszynki Amelia i tatuś też się zgodził :) Myślałam, ze jak poczuję już ruchy maleństwa to będzie łatwiej i niestety się pomyliłam. Ciągle czekam i ciągle się denerwuję jk jet cisza. Masiasiakra ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcisko
Ja też jestem raczej imprezowa, boje się bo narazie jakoś nie odczuwam wstrętu do alkoholu, chociaż od kiedy się dowiedziałam nie wzięłam ani łyka, najbardziej chodzi mi właśnie o piwko,bo lubie czasem wieczorkiem jedno z soczkiem wypić :D Tylko tam gdzieś w główce mi siedzi że to może zaszkodzić....Jutro wesele kuzynki, więc zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcisko
myślę że gorzej będzie zrezygnować jednak z kawy, bo na dzień dzisiajszy nie wyobrażam sobie dzionka bez porannwj kawusi, baaaardzo ją lubię:) Ale zawsze pijam rozpuszczalną pół na pół z mlekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fadeintoyou
Hej, no niestety mamą jeszcze nie zostanę... 01.10. zrobiłam test i wynik był negatywny, jeszcze trochę się łudziłam, że może test nie wykrył hcg, gdyż nie dostałam okresu, ale teraz już jestem pewna, że jednak nie, gdyż @ nadszedł z lekkim opóźnieniem. Jednak jesteśmy z mężem optymistami i będziemy próbować dalej. Na pocieszenie dodam, że mam cudownego męża. Wczoraj jak wróciłam z pracy to on czekał na mnie z różą - tak się wzruszyłam, że omal sie nie popłakałam. Dużo zdrowia dla wszystkich fasolek ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie..będziemy trzymały kciuki i z penością się uda.. Moim zdaniem beta hcg się nie myli.. jest bardzo pewne .. i nie słyszłam zeby sie kiedykolwiek mylił.. inaczej z testami. Mi test pozytywny wyszedł dopiero po 3-4 dniach od @. Tak wiec głowa do góry... wy z mężem do roboty a my trzymamy kciuki. :) Co do kawy... to coraz mniej słyszy sie o tym ze nie mozna jej pić.. Kawka rozpuszczalna z duzą iloscią mleka nie zaszkodzi. Słysząłm to od paru ginekologów. Chodzi o to zeby nie było ich np 3x dziennie i to wszytsko i własnie takim sposobem mozemy jesc wszystko byle z umiarem! Dasmusa, z tymi ruchami dziecka podobno tak jest... najpierw sie na nie czeka a potem... jak cisza to strach... no ale czasem dziecko mui spac..a spi duzo wiec..trzymaj sie i sie nie denerwuj.. a wiesz, czytałam gdzies na forum o tym ze zeby poczuc ruchy dziecka trzeba zjesc cos słodkiego i połozyc sie na boku. podobno wtedy są bardzo wyczuwalne ruchy. Nie wiem czy to prawda..no i trzeba trafic zeby dziecko nie spało.. tak gdzies mi mignął taki wątek.. Miłego dnia Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek_77
Hej. Ja w kwestii temperatur, ponieważ wiem, że czasem dziewczyny mają błędne informacje, to z grubsza trochę wiadomości na ten temat: 1.Temperaturę trzeba koniecznie mierzyć codziennie rano, o stałej porze, jeszcze przed wstaniem z łóżka. Termometr zawsze mieć pod ręką, żeby nie wstawać do szuflady, czy szafki. 2.Temperaturę najlepiej zapisywać na specjalnym wykresie (można sobie ściągnąć np. ze strony 28dni), wtedy łatwiej odczytać jak cykl przebiega. Można też robić w excelu, jak ktoś potrafi. 3.Przyjmijmy, że cykl jest regularny i trwa 28 dni. 4.Oznacza to, że można podzielić cały cykl na pierwszą fazę, trwającą 14 dni i drugą, trwającą tyle samo. 5.W pierwszej fazie temperatury wahają się, są różne, ale prawie nigdy się nie zdarza, żeby przekroczyły 37 stopni. W takim przypadku z pewnością jest jakiś stan zapalny albo grypa. 6.Jeśli w połowie cyklu nastąpi skok temperatury do 37 albo powyżej, np.37,1 może to oznaczać owulację, ale nie musi, gdyż oznaczają ją dopiero trzy kolejne wysokie temperatury, a nie jedna. 7.Kiedy w połowie cyklu wystąpi jedna wysoka tempka, a następnego dnia spadnie i w kolejnych dniach nie wzrośnie, oznacza to, że owulacji nie było. 8.Bardzo ważne: nie musi to być koniecznie 37 stopni. Może być 36,9. Ale trzeba pamiętać o jednym: temperatura owulacyjna jest ZAWSZE wyższa od najwyższej, zanotowanej w ciągu pierwszych 14 dni cyklu. Czyli jeśli od 1 do 14 dnia cyklu temperatury były różne, a najwyższa jaka wystąpiła była 36,9, to owulację oznaczają tylko temperatury powyżej tej. 9.@ pojawia się zawsze w 14 dni od momentu owulacji. Więc jeśli cykle nie są regularne i owulacja wystąpiła w 16 dniu cyklu, do tego należy doliczyć 14 dni. Ostatni dzień jest terminem miesiączki, która (jeśli nie doszło do zapłodnienia), pojawia się zawsze. (Pomijając sytuacje ciężkiej choroby, stresu, lub dużej ilości alkoholu, kiedy to cykl naprawdę się bardzo rozregulowuje.) 10.Uwaga: ciąża jest pewna, gdy (codziennie obserwowana) temperatura utrzymuje się kilka dni po terminie miesiączki i nie spada, a miesiączka się nie pojawia, czyli w skrócie: gdy @ brak, a już dwudziesty na przykład dzień macie tempkę powyżej 37 stopni i w żadnym dniu nie spadła poniżej. 11. Takie obserwacje cyklu są prawidłowe, jeśli kładziecie się spać o stałej porze, i wstajecie również o stałej porze. Każda impreza do późna w nocy, każda grypa, czy inne paskudztwo, mogą zaburzyć system temperaturowy. Wtedy potrzebe jest, by to wszystko zaznaczać na wykresie, lub w kalendarzu. Więcej na ten temat można znaleźć w książkach o NLP. Wszystkim starającym się życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaa
Dziewczyny mam pytanie... KOchałam się z moim chłopakiem 2 dni przed rozpoczęciem dni płodnych(22września) (chociaż nie wiem, czy na 100% dobrze obliczyłam), a teraz od jakichś 4 dn: *boli mnie czasami głowa *piersi, *czasami brzuch, * przez 3 dni bolał mnie strasznie prawy jajnik. Poszłam w sprawie tego jajnika do lekarza, ale on mi powiedział, że powinnam się wybrać do ginekologa, bo on mi nic na ten temat nie może powiedzieć. Jak myślicie, czy mogę być w ciązy??? PROSZĘ WAS O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ!!! Buziaki ;* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaa
oczywiście chłopak został do końca (bez zabezpieczenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozliwosc jest,zalezy kiedy mialas owulacje i jak dlugo zyly plemniczki :) juz pewnie niedlugo zrobisz test to sie dowiesz :) przyjdzie @ albo i nie :)))) mnie tez bolal jajnik-to z niego byla owu :P lekarz jakos tydzien po przytulankach ciazy nie stwierdzil,powiedzial,ze dni plodne sie zblizaja,bo jajnik sie powiekszyl,bolal mnie,a to byla juz ciaza:)))) ja wiedzialam kiedy mialam dni plodne-sluz \"bialko jaja kurzego\" a miesiaczkowalam regularnie wiec wiedzialam,ze jest po dniach plodnych. Kiedy masz terin @ ????zrob test w ten dzien,moze cos sie pokaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Od dwóch dni robie testy owulacyjne, i zastanawia mnie fakt dlaczego kreska kontrolna jest taka blada. nie wiem czy któras z was robiła takie testy, ale czy u was tak też było. Narazie testy są negatywne, bo kreseczka testowa jest bardzo mało widoczna, prawie jej nie widać a kontrolna lekko różowa, blada. Aniu, to wszystko zależy od tego jak długie są twoje cykle. W kilka dni po zapłodnieniu, czasami zdarzaja sie bóle jajnika wynikające ze wzmozonej produkcji ciałak żółtego przygotowujące do wytworzenia łożyska dla zarodka. Równiez pierwsza oznaką ciaży są bolące piersi, również na ok tydzień po zapłodnieniu. Natomiast warto sie zastanowć czy ten ból jajnika nie jest spowodowany po prostu owulacją. Czasami tez mozna pomylić ból jajnika z bólem wyrostka robaczkowego, gorączkujesz? Wszystko sie okarze niebawem, ale prawdopodobieństwo ciązy jest dość duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek_77
Przepraszam, napisałam NLP zamiast NPR, skaza zawodowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaaa
Okres bede miała 14.10.2008. A moje cykle trwają 30 dni. gorączki nie mam, i to napewno nie jest wyrostek. A te bóle są ogromne. Wcześniej ich nie miałam dopiero teraz. Więc co o tym myślicie?? Wszystko jest możliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! To były moje pierwsze starania. Po prostu stwierdziliśmy z mężem, że zaczniemy starać się o maleństwo od wrzesnia. Odstawilam tabletki w lipcu. po spodziewanych możliwych zajściach robiłam testy. Jeden, drugi, trzeci (po 8dniach 14 dniach kiedy spóźniał mi się okres) - nic. No więc jak nic nie wyszło, to wycieczka do fryzjera, małe odchudzanie ale tu dalej okresu nie ma. No więc tak dla pewności powiedzialam sobie,ze zrobię czwarty test. Wczorak okazało się, że...jestem w ciąży!! Boję się czy wszystko ok. Piersi bolą mnie okropnie jak przed okresem no i brzuch. Poza tym zero nudności itp. Chciałabym poznać tutaj inne dziewczyny, żdby jakoś razem łatwiej było przejść przez te 9miesięczne obawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos testów owulacyjnych. Nie robilam nigdy i powiem Wam,że oznaków owulacji też nie miałam:/ Chyba, że coś takiego było w 6 dniu cyklu! Cud, że udało się za pierwszym podejściem i teraz ciekawa jestem czy jedno czy .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna
kurcze niemam typowych objawow ciazy nawet piersi mnie nie bola prawie wcale,boje sie ze cos jest nie tak...:(to juz 7 tydzien a ja nawet nieodczuwam ze jestem w ciazy...niewiem co mam myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasmusa
Biedna spokojnie, nie panikuj. Ja też nie miałam do 8 mego tygodnia żadnych objawów. Piersi też mnie prawie nie bolały. Dopiero ok 8-mego jak w nocy mnie zaczęły boleć to spać nie mogłam, tak mnie narywały i tak mnie do 12 tyg bolały. Nie miałam wymiotów, jadłam tyle, że sama się dziwiłam gdzie ja to mieszczę i wszystko mi niesamowicie smakowało. No i gdzieś około 8mego tygodnia siusiałam co 10 minut. I to tyle. Teraz też nie czuję, że jestem w ciąży, mimo iż to 19 tydzień. I też się martwię że coś jest nie tak, bo mnie nic nie boli, czuję się świetnie. Każda kobieta jest inna i ciąża również, więc nie ma co porównywać się do innych i do opisów w książkach. W poradnikach jest napisane, że mogą boleć pachwiny od 18-stego do 22 drugiego tygodnia, a mnie strasznie bolały od 14 stego do 17-stego. Glammyx witamy w gronie przyszłych mam :). Ja też tu czuję się raźniej i wydaje się że w grupie będzie nam łatwiej przetrwać do końca :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Cześć , niepokoi mnie ze w moich dniach płodnych mam za małą ilośc śluzu. Pojawia sie ok 8, 9 dnia cyklu, 10 juz ledwo co wyczuwam. Robiłam testy owulacyjne narazie negatywne, o co chodzi? Prosze was o odpowiedz bo zaczynam sie denerwowac to juz 4 miesiąc starań i nic. Jak to u was wyglądało z tym śluzem w dniach płodnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak już mówiłam - ja też zmian śluzu nie zauważyłam a w ciąży jestem. Kuzynka również robiła testy i nic. Dopiero jak przestala je stosowac to zaszła. Moim zdaniem testy są niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna8717
Cześć dziewczyny:) Czytałam Wasze posty i chciałam się Was doradzić. Staramy się z moim facetem o dzidziusia.Od jakiegoś czasu czuję ból w dole brzucha tak jak na @, chwilami kuje mnie jajnik, od kilku dni mnie muli. Jestem osobą palącą a dokładnie od wczoraj nie mogę poczuć zapachu dymy bo od razu mi jest niedobrze.Ratują mnie tylko cukierki miętowe. @ powinnam dostać dopiero za dwa tyg więc staram się jeszcze nie nakręcać a nie wiem czy na test nie jest jeszcze za wcześnie.Jak myślicie mogło nam się udać??Z góry dziękuje za odpowiedź.Pozdrawiam Wszystkie Panie:)I gratuluje wszystkim przyszłym mamusią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaaaaaaaa
Dziewczyny odpowiedzcie mi na mojego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna8717
Zapomniałam dodać że boli mnie jeszcze kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaaaaaaaa
To raczej nie... Jeszcze nigdy nie miałam takich dziwnych objawów, i takiego bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna8717
Proszę napiszcie co o tym sadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Aniu jeśli mówisz że te bóle są ogromne i nie do wytrzymania do tego stopnia ze nie możesz funkcjonować to idz do lekarza. Symptomy ciązy owszem objawiaja sie bólami podbrzusza i jajnika, ale są to raczej lekkie pobolewania. Zależy to jak to odczuwasz. Nie potrafie odpowiedzeć ci jednoznacznie czy jestes w ciąży, ale jest na pewno takie prawdopodobieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×