Zimowe starania 2005

Czesc Naughty! Dzieki, ze przypomnialas mi o nutelli :) Tez mam gdzies sloiczek :P Zaraz sie przysiade. Wez sobie apap czy inny paracet na glowe (to nie szkodzi w ciazy) i zamknij oczy. Moze pogoda taka dzisiaj? Ja po 2 kawach cisnienie u poloznej 95/60

Lucyjko pogoda dzis w miare ..pisalam juz ze wypilam kawe a przewaznie to pomaga a dzis nic .. wzielam juz paracetamol i nie ma poprawy .Ten bol jest okropny , jakos tam umiejscowiony za prawym okiem , pulsujacy , dobijajacy i ogolnie okropny :( Myslalam ze mi przejdzie jak cos zjem - nie przeszlo ,ze pomoze mi spacer , myslalam ze moze jestem niedotleniona - nie przeszlo ... chyba pozostala mi wegetacja przed tv i modlitwa zeby ten dzien sie jak najszybciej skonczyl ..

Naughty, to mi wyglada na migrene :( Radze ci isc spac, bo sie bardzo umeczysz! Mezulek, kochany, wybaczyl mi felge. Ale i tak mnie brzuch boli z tych stresow (no i moze z 2 kromek grubo posmarowanych nutella :P ) Reniolku, dobrze, ze twoj fachowiec nareszcie wzial sie do roboty! Byleby nie usnal przez meliske nad kafelkami. Ach, ja dobrze znam twoje leki. Mnie tez jeszcze nachodza. Ale to hormonki ciazowe. Po porodzie bedzie lepiej. Napewno. Spotkalam dziewczyne ze szkoly rodzenia w aptece. Urodzila 2 tyg. przed terminem. Ale bardzo zadowolona, mowi, ze maluszek spokojny i wszystko jest jak nalezy :) Fajnie jej! Co do swedzenia. Czasem uda sie wyprosic w aptece krem clotrimazolum bez recepty. Mozna tez podmywac sie jogurtem naturalnym z woda... Jakie masz globulki od giny? Moze zastosuj? Hah, ja juz sobie zarezerwowalam u meza specjalne traktowanie i dodatkowa porcje pocieszania po porodzie, bo wyczytalam, ze depresja poporodowa czesto jest wywolana zaburzeniami tarczycy, a u mnie grasuja panowie Graves i Basedow... Zupelnie zapomnialam o tej mojej nadczynnosci tarczycy... ale moze to tez przez nia taka przybita chodze? W koncu to tez hormony :O No, dobra, tyle na dzis mojego przynudzania! Asik! Jak u ciebie!? Suuuuuszaaaa!??? Fryzelko, jak humorek dzisiaj? Misiaczkowa, dostalas @ Asika i jak sie czujesz teraz po wyciagnieciu spirali? Lepiej jest?

Hej Lucyjko humorek juz lepiej zaczełam wiecej jesc bo brzusia prawie nie widac .Nie moge sie doczekac wizyty u lekarza a chcem isc w 20 tyg bi niby połówkowe to chyba lepiej poczekac jak myslicie ? Lucyjko dobrze ze mąz nie krzyczał ,spróbował by hi hi hi .Lineczka rozrabia w brzuszku i nie ma ochotu roztawac sie z terazniejszym domkiem ,wcale jej sie nie dziwie :D Tak naprawde to juz chciałabym ją zobaczyc ,wiec juz nie męcz mamusi i bądz juz na świecie Asik kochanie nawet nie wierz jak bardzo marze abys zobaczyła te dwie kreseczki :D Reniolku ale ten fachowiec ma z Wami dobrze,nie rozpieszczajcie go za mocno ,niech juz w koncu Wam zrobi juz porządek w domciu. Naughty kochanie musisz przespac ten ból bo mozna zwariowac ja tez tak czasami mam. Ja tez dzisiaj jadłam kanapki z masłem czekoladowym pychotka a teraz jej groszki czekoladowe z orzeszkami. Nie moge sie doczekac jak bede miała brzuszka,w którym miesiącu powinien byc widoczny? Pozdrowionka :D

Elo!! Asiuuuuuu i cooo????????????????? Mam nadzieję, że teraz wpatrujesz się w dwukreskowy test ciążowy i nie możesz wzroku oderwać :D Lucyjko...no coments co do tego badania :o Boosszzzz jakie to dziwne :o Może Linka sama zdecyduje się opuścić M1 i za tydzień będziecie się już tulić :D Naughty, ależ ci dobrze :D I do tego Nutella...dasz trochę styranej mamuśce? :p Plisssssss Fryzellko, myślę że tak koło 24 tc to już powinno być widać spory brzyuszek :) Ja nie wytzymałam do 20 tc z połówkowym ;) Polzałam w 18 tc i 6 dniu ;) Lece poczytać, jutro znowu się korkuję :p

Misiaczkowa zapraszam na Nutelle , jeszcze mi zostalo pol sloika , poza tym jesli masz ochote mam jeszcze mentosy truskawkowe , twixy , babeczki z jagodami , zelki truskawkowe haribo i kilka deserkow z bita smietana w lodowce ... moj maz ma nowa manie , za kazdym razem kiedy wyjdzie w domu na 2 minuty wraca z jakimis slodkosciami choc prosze i lamentuje zeby tego juz nie robil on dalej swoje :O A mi tak ciezko jest sie powstrzymac , reka sama sie zaciska na opakowaniu i nie puszcza dopoki nie zjem wszystkiego Wlasnie przed chwilka zjadlam ze 3 garscie m&m`sow i 2 pomarancze a za chwile bede ryczec ze jestem gruba i ze tyle odchudzania na marne :( Ja wiem ze marudze ale tak mi ciezko z ta mysla ze moje cialo tak szybko sie zmienia :( Ciesze sie z rosnacego brzuszka ale nie ciesze sie z buzi jak ksiezyc w pelni i coraz gubszych ud :O Maluszek dzis podskakuje , chyba z nadmiaru cukru jaki mu zafundowalam .. Musze isc sie znow zamknac w dolku , wyrzuce z tamtad wszystkie slodkosci i zabarykaduje drzwi zebym nie mogla isc na poszukiwanie slodyczy ..Glowa nadal boli ale juz o wiele mniej , teraz to juz nie jest straszny bol ale taki inny .... upierdliwy bol :O Zycze milych snow wam wszystkim i podwojnych kresek na tescie ( Asik ) Paaa p.s. a teraz oddam krolestwo za pizze albo jakies ostre chipsy

Lucyjka- dobra, to nie czekaj na mnie. Załatwiłam, że zostaniesz wpuszczona do tabelki nr 3 kiedy tylko będziesz chciała. Temp 37,0 testu nie robiłam, za to zaczyna się już lekko zabarwiony śluz... więc @ tuż tuż:-(

asik, a co Ty tak oszczędzasz ten test??? przypominam, że jak zalągł się wojtuś, a później maciuś też śluz był podbarwiony... przecież Twoje @ są punktualne?! a śniło mi się, że się z reniolkiem spotkałam,jechałyśmy autobusem i gadałyśmy, gadałyśmy :) choć nawet nie wiem jak Renia wygląda i ze snu też tego nie pamiętam ;)

Gruby Misiu- ale na mnie nakrzyczałaś:-) Myślę, że niestety @ się rozwinie... Ale jakby nie to obiecuję jutro zatestować. No to teraz mam przechlapane. Zawsze jak postanowię kiedy będę testować to moja @ to zawsze przeczyta i przyłazi.

Myślałam też, że nawet jeśli przyjdzie @ to z opóźnieniem, bo przez leki miałam później owulację... Na razie brzuch pobolewa małpowo.

Asik, twoja @ nachalnie chce przyjsc (WYGON GNIDE!!!!), a Linka za zadne skarby nie chce opuscic brzuszka. Wczoraj juz przegiela :O Kolo polnocy zaniepokoily nas dziwne szmery w sypialni.... Okazalo sie, ze jakims sposobem wlazla nam mysz do pokoju :( :O AAAAAAA!!!! Ja jestem \"miastowa\" kobieta, w takiej sytuacji to najchetniej z krzykiem uciekam z pokoju. Ale tutaj trzeba bylo sobie radzic samej :( Spanie z mysza wykluczone, a ja maksymalnie brzydze sie zdechlych zwierzatek, wiec lapki na myszy i morderstwa wlasnoreczne wykluczone. Co zesmy sie nakombinowali, zeby ja wygodnic ! W koncu sie udalo. Zastawilismy wszelkie drogi odwrotu miedzy szafa a drzwiami na werande. Zimno jak cholera, bo u nas juz mroz w nocy, a my siedzimy pod otwartymi drzwiami. Nogi wysoko na lozku i gapimy sie w szpare za szafa, zeby ta mycha wylazla. Na szczescie byla na tyle ciekawska, ze wyjrzala, a potem ja pogonilam na dwor. Bleeeee!!! Z nerwow cala sie trzeslam. Udzielilo sie Lince. Tak sie wila w brzuchu, ze jakby mogla to by wyskoczyla przez skore. Widac bedzie z niej typowa bezradna kobietka co sie myszy boi :P ;) W koncu sie obie uspokoilysmy... i spalysmy do rana bez najmniejszego skurczu. A juz myslalam, ze po takich stresach, to porod murowany :O Asik, widzisz, ja nawet myszami strasze, a Linka sie nie chce ruszyc :O Ale nie poddajmy sie. Moze to male opoznienie, twoje plamienie przejdzie, a ja mala wypchne na swiat!? Naughty, odpocznij dzisiaj, zeby ten bol glowy calkiem cie opuscil. Choc sie wymienimy, ja ci podrzuce chipsy, a ty mi dasz zelki harribo - mniam mniam mniam :P :D Staram sie nie zauwazac mojego cellulitu na udach - :O Bede sie martwic po porodzie :P Misiaczkowa, rabnij sobie czekolade ! Da ci energii na korki! Fryzelko, brzuszek sprawa indywidualna. Mnie wyskoczyl nagle ok. 5 miesiaca. Ale na usg ok. 20 tc, to juz pewnie zobaczysz kogo nosisz pod serduszkiem :D Co byscie chcieli? Chlopca czy dziewczynke?? Misiu, jak poszukiwania domku z bali? Co u Maciusia, Wojtusia i calej ferajny??

Lucyjka- ty straszysz myszami, ja kotami:-) Nie ma to jak naturalne sposoby:-) Linka twardzielka, a może czeka do 10.10 żeby zrobić przyjemność cioci Angeli?

Lucyjka- ty straszysz myszami, ja kotami:-) Nie ma to jak naturalne sposoby:-) Linka twardzielka, a może czeka do 10.10 żeby zrobić przyjemność cioci Angeli?

Lucyjka- ty straszysz myszami, ja kotami:-) Nie ma to jak naturalne sposoby:-) Linka twardzielka, a może czeka do 10.10 żeby zrobić przyjemność cioci Angeli?

Lucyjka- ty straszysz myszami, ja kotami:-) Nie ma to jak naturalne sposoby:-) Linka twardzielka, a może czeka do 10.10 żeby zrobić przyjemność cioci Angeli?

Lucyjka- ty straszysz myszami a ja kotami:-) Nie ma to jak naturalne sposoby:-) Linka twardzielka. A może czeka na 10.10 żeby zrobić przyjemność cioci Angeli:-)

Hmm, na razie cisza, tylko brzuch pobolewa jakbym już zaczynała mieć ale póki co sucho i czysto... myślicie że przestraszyła ją wizja kota? Czy zjawi się zaraz żeby mi dać po d... i pokazać kto jest górą?

Asiku mocno trzymam kciuki !! Gruby mis ma racje , nie oszczedzaj testu i nie trzymaj nas w niepewnosci :) Ja nie znam sie tym mierzeniu tempki , jaka ona powinna byc w dniach spodziewanej miesiaczki ? Taka podwyzszona czy ponizej 37 st.??? Lucyjko fajna mialas przygode z ta myszka :) Teraz im chlodniej tym wiecej zyjatek sie pcha do domu , my mielismy problem z pajakami ale maz pozaklejal wszystkie mozliwe dziury ktorymi wlazily i popsikal okna z zewnatrz raidem ( on ma arachnofobie wiec codziennie przed snem przeglada katy w sypialni czy jestesmy \" bezpieczni\" ) Ide sie napic kawki i lecimy na zakupy .U nas dzis barowa pogoda , leje , jest szaro i jakos tak nieprzyjaznie ..ehhh jesien :) Sciskam was papap

Witam:) fachoiwec dziś przyszedł przed 10...byłam w ciężkim szoku, że tak późno, ale niech przychodzi, strasznie wolno mu to idzie, ale lepiej wolno niż wcale, tfu, tfu. Nuaghty-na ból głowy dobra kawa z wciśniętym sokiem z cytryny (ohydne, ale pomaga) i liść białej kapusty rozbity tłuczkiem, żeby puściła sok-przyłożony do głowy-na prawdę pomaga! Czytałam też że kapustę należy nakladać na piersi jak jest zastój albo zapalenie po porodzie. Ten sok jakoś wyciąga cholerstwo. A co do przybierania- też staram się nie patrzeć na uda (cellulit:o ), buzię też mam okrąglejszą no i zaczynam tęsknić za czymś innym niż spodnie ciążowe i duuuże zimowe swetry...Cóż, trzeba jeszcze poczekać-same tego chciałyśmy w końcu! A-jeszcze jedno, jakby Twój mąż za dużo przynosił tych słodkości ,to może je podsyłać do mnie-ja chętnie przyjmę:P Ostatnio mąż kupił przepyszne czekoladki...mmm....szkoda, że tak szybko się skończyły... Lucyjko-ciekawe te położne, co one mają mikroskop w oczach a usg w rękach??? Dobrze, że tylko felgę wgniotłaś-uważaj!!!A co do żyjątek chowających się do domu-u nas niestety chowają się pająki-bleee. Nie mam arachnofobii, ale nienawidzę ich całym sercem. A najgorsze, że brzydzę się ich zabijać, więc zawsze mąż musi lecieć na ratunek. Też się trochę obawiam deprechy, bo ja jestem generalnie płaczek straszny i nie wiem jak to będzie później...ale może jakoś sobie poradzę. Męża też nastawiam na duuużo cierpliwości;) Fryzelko-u mnie brzuszek był widoczny jakoś koło 6 miesiąca, wcześniej wyglądałam jakbym się objadła porządnie;) Jedz, jedz-niech maleństwo zdrowo rośnie! Asiku-tempka ładna! Czekamy nadala z sinymi od zaciskania kciukami! gruby misiu-jaki miły sen:D A napisz jak poszukiwania domku! misiaczkowa- jak postępy Lidki? Angela-wracaj, ale już!Jakbym Twój komputer zobaczyła, jakbym mu powiedziała co o nim myślę......uch....popamiętałby mnie!:P Jadę do znajomych, pogadać, bo zaczynam wariować od ciągłego siedzenia w domu...powiedziałam babaci-obrażona, zaraz znalazła problem, że ugotowałam obiad i ryż mi się troszkę przypalił (tylko od spodu) i że ona nie ma co jeść. Ciekawe co zaraz usłyszę...:o Czasami ciężko wytrzymać nawet jak się nie czepia, po prsotu, z nią już nie za bardo można pgadać, wielu spraw nie rozumie, ma swoje zdanie i nie da się z nią dyskutowac, generalnie-starość. Wiem, tak to jest, ale od czasu do czasu muszę sobie odpocząć. Czekam na męża jak na ratunek, zwłaszcza we wtorki, bo wyjeżdża przed 10 a wraca po 20:( Jestem okrutna? Pozdrawiam w każdym razie i życzę miłego popołudnia!

Reniol Dzieki za rady nt. jak radzic sobie z bolem glowy :) Nastepnym razem napewno zaczne od kawy z cytryna :) A jesli chodzi o znoszenie slodyczy przez mojego meza to na poczatku bylam zadowolona i cieszylam sie ze mnie rozpieszcza ale pozniej mnie to juz przestalo cieszyc bo nie moglam sie powstrzymac od zajadania sie tymi slodkosciami . Mowilam mu ze nastepnym razem kiedy bedzie niosl czekoladki , batoniki itp czesc ma zostawic w Twojej skrzynce na listy :) A jesli chodzi o babcie to zycze duzo cierpliwosci :) Asik odezwij sie i napisz jak sytuacja :) Lucyjko , jesli nie piszesz nic przez 3-4 godzinki ja juz zaczynam myslec ze cos sie dzieje ;) Wiec jak tam ?:) Angelo wracaj !! Ide wziasc ciepla relaksujaca kapiel , maz na parkingu testuje kompresor ( czy kiedy sie kupuje samochod kazdy normalny facet zaczyna spedzac przy nim / w nim wiecej czasu niz z zona ? :O ) wykorzystam ten spokoj i zajme sie soba :) Do zobaczenia

@ rządzi...

Kurcze, Asik! Przyszla jednak ta zgaga @???? Cos sie nie moglysmy zgrac w czasie :( U mnie nadal brak objawow przedporodowych :O Ale nie martw sie. Ja napewno do konca przyszlego tygodnia opuszcze tabelke (no.... na kroplowke z oksytocyna chyba nie ma rady, nie???) i sobie zaklepiesz moje miejsce po nastepnej owu ! Naughty, faceci tak maja z samochodami ;)

Asiu w nastepnym cyklu sie juz napewno uda , glowa do gory .. wazne ze wiesz ze jajka sie pojawiaja i ze pekaja ! Teraz sie uda na 100%

wielka szkoda :( następnym razem przesyłaj @ do mnie!!! chwycę i nie puszczę!

Gruby Misiu mam pytanko do ciebie, bo pamietam jak Macius sie uczyl ssac odpowiednio! A moze Misiaczkowa, Jagula albo Sabcial tez odpowiedza... Czy wasze maluszki od poczatku potrafily ssac cyca i pic z butli? Czy mozna od poczatku dawac cyca i dokarmiac/dopajac z butli? Czy jest jakis okres, ze nie powinno sie dawac butli, bo potem dziecko nie chce ssac piersi? Kupilam butelke z tym najmniejszym przeplywem smoczka - 1 dziurka. Bo w szkole rodzenia i w rozmowach z polozna stale mi truja, ze przez pierwsze miesiace to tylko cycek, a jak trzeba dokarmic to ze strzykawki albo kieliszka. Ale te maluszki tak sie ksztusza pijac z kieliszka :O Nie wiem czy to faktycznie takie wlasciwe... :O

Nistety @ jest do mnie bardzo przywiązana:-( Dzisiaj po pracy wyjeżdżamy do teściów:-) Wracamy w poniedziałek popołudniu więc trochę mnie na kafe nie będzie. Wrócimy odpoczęci i dokarmieni:-) Pewnie w tym czasie Lucyjka już urodzi Linkę...:-) Lucyjko- jak tam samopoczucie? Angela- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!! Dużo zdrówka i spełnienia tego największego marzenia!

Angela wszystkiego najlepszego: zdrowka, radosci, pieniazkow, sukcesow i dzieciaczkow! Juz myslalam, ze moze razem poswietujemy ;) W nocy mnie bolal brzuch i plecy. Skurcze przepowiadajace? Ale ok. 4 nad ranem mi przeszlo i to by bylo na tyle :O Za to mezowi snila sie wrozka, ktora mu przepowiedziala, ze Linka urodzi sie 12-go... No to czekamy czy sie spelni ;) :) Asik, relaksik u tesciow dobrze wam zrobi! Uszy do gory! Narazie!

Lucyjka- będę o tobie myślała podczas mojego pobytu u teściów i będę ściskała kciuki!!!:-) Jestem teraz zawalona robotą, bo wyjazd wypadł trochę niespodziewanie i muszę wszystko pozałatwiać w pracy przed wyjazdem:-)

Sto lat !! Sto lat !! Niech zyje zyje nam !!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla Angeli !! Spelnienia najskrytszych zyczen !! Asiku zycze Ci abys milo spedzila czas :) Lucyjko caly dzien zylam w napieciu :) Myslalam ze jak przyjade z pracy to beda jakies gorace wiesci na zimowych , ale widze ze chyba jednak mam sie nastawic na wiesci 12stego :) Pozdrawiam i zmykam na kolacje buziaki !!

Spelnienia najskrytszych marzen oczywiscie :)