KTO NAPRAWDĘ PRZEBADAŁ MEIZITANG I LIDĘ? POPROSZĘ DOWODY NA TO

Witam późną nocą :-)) Ciekawe, bo kupiłam ostatnie opakowanie meizitangu(czy meizitancu) i jest kompletnie inne...Hmmm.... To opakowanie to plastikowa fiolka (dość spora) i chyba przeznaczona na rynki niepolskie :-) Opis jest po angielsku i, oczywiście, zaznaczone, ze składniki pochodzą z plantacji w Tybecie (sic!).... Nie mam złudzeń, że przy tej nagonce medialnej sprzedawcy chwytają się różnych metod, zeby złapać klienta (oczywiście będą wciskać naiwnym, ze to przecież nie to, co pokazywali w TV, bo to inne opakowanie!). Nie mam też złudzeń, że te kapsułki to czyste ziółka, które nie szkodzą. Wcześniej wklejałam dowody z Laboratorium Celnego na to, co zawierają. Z pełną świadomością żrę ję i me oko cieszy wisząca na mnie coraz bardziej garderoba w rozmiarze 48. Ale, Na Miłość Boską! Matki, które pozwalają swoim nastoletnim córkom łykać je, bo ich potomstwo widzi w sobie grubasa z nadwagą tylko dlatego, ze ma 3 kg więcej niż Kate Moss to dla mnie chore osoby. Ja juz mam swoje lata (choc stara też jeszcze nie jestem ;-) ) i z pełną śwadomością (choc głupią świadomością) je połykam, ale takie małolaty nie mają za grosz świadomości z odpowiedzialnością w parze za to co robią. To matki powinny ją mieć. Jestem za tym, zeby były głosy rozsądku na tych forach, ale skoro już wcielacie się w osoby, które chcą wskazać takim młodym i nieświadomym, ze to co robią niesie za sobą konsekwencje (czasem tragiczne) to róbcie to tak, by nikogo nie urazić. Dajecie się ponosić emocjom, a to, w końcowym efekcie, przynosi tylko odwrotny skutek. Przykład - Marbea. Zbyt osobiście zaczęła traktować kąsające uwagi pod swoim adresem. Skoro podjęliście się występować jako głosy rozsądku - to nimi bądźcie do końca i nie dawajcie się prowokować. Osoby z nadwagą są bardzo wrażliwe na swoim punkcie, zazwyczaj mają bardzo niską samoocenę, a jak ktoś im dowala do pieca wyzywając od głupich, ignorantek itd., itp. (Marbea nie pamiętam, zeby kogoś wyzywała) - to nic z tego nie będzie, bo atakiem próbują osłonić swoje i tak już pokruszone i słabe ego. Ja jestem osobą, którą łatwo wyprowadzic z równowagi, dlatego nie zamierzam podejmować się tak ciężkiej roli, ale czytam Was z uwagą, czasem coś napiszę (moze głupiego, może nie). Ale nie rezygnujcie....proszę... Pozdrawiam!

do ewelina24: no pewnie, że wszystkie bierzemy to, bo chcemy lepiej wygladac, czuc się atrakcyjniej (dla mężów czy innych chłopów, ale przede wszystkim dla siebie), czyli czucsie akceptowanymi; zaurzenia łaknienia prowadzące do nadwagi mają żródło albo w schorzeniu (tarczyca, leczenie sterydami przeciwzapalnymi, lekami przeciwdepresyjnymi, itp) albo i chyba najczęściej w naszekj psychice - zażeranie stresu, poprawianie nastroju smacznym jedzonkiem, karanie siebie za coś (często podswiadome) - zresztą, co ja sie bedę bawić w psychologa. samo schudnięcie, czyli poprawa wygladu nie zamyka sprawy, trzeba jeszcze zrozumieć, co tak naprawdę mamy w psychice (jesli nadwaga czy otyłość nie ma żródła w chorobie fizycznej)

MoniaK: baredzo mnie zaciekawiła ta informacja o nowej postaci meizitangu - jeśli możesz, podaj proszę trochę więcej szczegółów na temat wyglądu i skąd wzięłaś ten produkt (nie chodzi mi o konkretnego sprzedawcę ,czy jego adres, tylko o informacę czy to osoba prywatna, czy sklep internetowy czy zielarski - ogólnie)

Kolejn pismo urzędowe (wyciete znaki - z jakiego urzędu, zeby nie zostać posądzonym o ujawnianie informacji) Ostrożnie z dietą !!! W dniu 29 czerwca br., w trakcie rewizji celnej przeprowadzonej w Oddziale Celnym w Płocku ujawniono ponad 13 tysięcy sztuk kapsułek o nazwie \"Meizitang\" i \"Lida\" w jednostkowych opakowaniach (o łącznej wadze blisko 640 kg), które zadeklarowano jako roślinny suplement diety. W trakcie weryfikacji zgłoszenia celnego wystawiono wezwanie o dostarczenie świadectwa PIS zezwalającego na dopuszczenie towaru do obrotu jako suplementu diety (zgodnie ze zgłoszeniem celnym), pobrano próbki towaru i wysłano do badań. W dniu 29.06.2006 r. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Płocku powiadomiła Oddział Celny w Płocku, iż z przesłanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego w Warszawie protokołów badań wynika, że zarówno jeden jak i drugi preparat mają w swym składzie inhibitor wychwytu zwrotnego monoamin tj. sibutraminę. W związku z powyższym, ujawnione preparaty, których nadawcą była chińska firma, nie mogą być wprowadzone do obrotu handlowego jako suplement diety. Zważywszy na naruszenie przepisów prawa farmaceutycznego, przedmiotowy towar zatrzymano pod dozorem celnym. Sibutramina (Meridia) jest lekiem redukującym masę ciała. Stanowi ona inhibitor wychwytu zwrotnego dwóch monoamin tj. serotoniny i noradrenaliny. Należy do substancji działających poprzez hamowanie wychwytu zwrotnego noradrenaliny, serotoniny i dopaminy i służy do zwalczania nadmiernego łaknienia/otyłości. Mechanizm jej działania jest podwójny, bowiem hamując wychwyt zwrotny serotoniny nasila poposiłkowe uczucie sytości, a poprzez hamowanie wychwytu zwrotnego noradrenaliny (nasilając termogenezę), zwiększa wydatek energetyczny, co łącznie prowadzi do zmniejszenia masy ciała. Dla przyjmujących preparaty zawierające sibutraminę podaje się wiele ograniczeń, m.in. ze względu na możliwość wpływu na częstotliwość rytmu serca podczas stosowania sibutraminy, należy często kontrolować ciśnienie krwi i częstość pracy serca. Przeciwwskazaniem do stosowania sibutraminy jest m.in. choroba wieńcowa, zaburzenia rytmu serca i niewyrównane nadciśnienie krwi oraz jaskra, ciężka niewydolność wątroby i nerek. Nie należy stosować sibutraminy u osób stosujących leki przeciwdepresyjne, neuroleptyki, leki przeciwmigrenowe, opioidy. Zaobserwowano również wiele skutków ubocznych. Dla przykładu, środek ten (tj. sibutramina) jest w Niemczech sprzedawany na receptę w dwóch gotowych preparatach, natomiast preparat o nazwie \"Lida\" jest niedopuszczony na rynku, a handel tym preparatem jest karalny. Badanie jednej z niemieckich aptek wykazało, że badane kapsułki chińskie zawierały sibutraminę w ilości prawie dwukrotnie większej od dopuszczonej w Niemczech dawki dziennej. Mając powyższe na uwadze, stosowanie powyższego chińskiego środka odchudzającego jest związane ze znacznym ryzykiem dla zdrowia i życia.

no własnie, Niemcy jak zwykle mają ordnung, a u nas jest wiadomo co, żaqden urząd nie ma chęci żeby to jakoś uporzadkować

witam ponownie 3 tyg z chinskimi ziolami za mna ( najlepsze ze sama nie wiem co biore) 5,5 kg juz za mna nawet nie wiecie jaka to radosc szybki i widoczny efekt zostalo mi jeszcze na tydzien zobaczymy wiec jaki bedzie efekt na samym koncu no a pozniej to jem tylko salate marchew ogorki i pomidory wiem po sobie ze takie 5 kilo to moment aby weszlo w cialo ale potem z tym walczyc trzeba. najbardziej jednak jestem szczesliwa gdy widze jak moj maz na mnie patrzy :)) twierdzil ze dla niego jestem piekna i nie musze sie tak meczyc ( no byle tez nie tyc wiecej ) ale teraz zerka na mnie i polyka mnie wzrokiem gdy poszlismy na basen nawet zdjelam spodniczke ktora zawsze zaslaniala zwisajacy po ciazy brzuch oraz uda no a teraz jest calkiem niezle nie tam ideal ale zawsze lepiej. pozatym nie zalezy mi tez na tym by stac sie modelka ale po prostu czuc sie swobodnie pozdrawiam sama tez twierdze ze mozna sprobowac wszystkiego byle z rozumem no i umiarem wiec licze na to ze za tydzien zakonczy sie moja przygoda z tym eksperymentem i nie bnede musiala po niego siegac

no czemu nikt nic nie pisze?

Bo sie każdy udziela na innych topikach ;-)

Witam, --> Michelangelo Od jakiegoś czasu biorę Lidę. Od początku miałam świadomość, że biorę jakąś chemię meridopodobną, ale nie dokadnie co - nie. Teraz wiem trochę więcej, ale dopóki będę miała co zrzucać i Lida będzie działała, to będę ją brała. Trochę niepokoją mnie skutki uboczne, o których niewiele jest informacji w necie. A mianowicie, bardzo pogorszyła mi się cera. Do taj pory nie miałam większych kłopotów, a teraz mnóswo pryszczy, po których zostają brzydkie ślady. Nie jestem w stanie nad tym zapanować. Bardzo dbam o higienęi walczę przy użyciu różnych kosmetyków, ale to nie wystarcza. Ponadto, pogorszył się stan moich zębów. Bolą od czasu do czasu, stały się ciemniejsze, bardziej brunatno-szare. Czy znasz wytłumaczenie takich reakcji i czy potrafiłabyś znaleźć na to antidotum? Czy spotkałaś się z herbatką "Lida"? Tym razem jest chyba naturalna, może to nowa nazwa (i cena) dla Max Superosy, którą do niedawna polecali dodatkowo dystrybutorzy Meizitangu. Pozdrawiam

Max Superosa jest naprawdę max - nie moge jej pic, bo zaraz sraczuchna, zresztą jak po innych przeczyszczających, ale to nie na każdego tak działa, są ludzie co mogą te herbatki z senesem, kruszyna i rzewieniem pić do opęku i nic; nie wiem dlaczego niektóre z was reagują pogorszeniem stanu cery i zębów - nie jestem stomatologiem i nie umiem niestety nic doradzić poza uzywaniem pasty np. pearl white - ściera osady z powierzchni szkliwa, ja mam zęby też nie białe, bo jaram papierochy i z natury nie mam białych zębów (to jest cecha osobnicza niestety);

herbatka Lida wpadła mi w oko w necie, ale w łapy jeszcze nie

noooo smak i zapach za to MAX OBRZYDLIWY :-))) z zatkanym nosem to piłam ;-)

Wiecie co, bardzo ciekawe jest to że trąbią o Lidzie jak to jest zakazana, niedopuszczona, karalna, nie do sprzedaży itp. A od wielu miesięcy, niezmiennie dostępna oficjalnie na stronie zhenlu.pl - zamieszczone zdjęcie, opis (ten o ziołowym składzie oczywiście), pełna nazwa. Zamawialam ją już dwukrotnie i dociera bez żadnych problemów, jest też oryginalna. No więc o co tu chodzi?

I jeszcze pytanko do znawców tematu: czy to prawda że im mniej ma sie do zrzucenia (np. ostatnie 2,3 kg) tym słabiej, czy też wolniej działają Lidy, Mezi itp. specjały? Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tej kwestii, hę?

Frodka, tak właśnie jest. Jak zwykle najtrudniejszy jest finisz. Myślę, że teraz musisz sobie poradzić za pomocą diety. I pamiętaj im szybciej chudłaś tym szybciej wrócą kilogramy, jeżeli nie zmienisz nawyków żywieniowych! Teraz masz szansę utrzymać piękną sylwetkę tylko musisz, MUSISZ zadbać o właściwe odżywianie. Żadnych DŻONKÓW (tak mówią moje dzieci na chrupki, chipsy i inne świństwa), zadnego podjadania między posiłkami i żadnego głodzenia się. To bardzo ważne, nie możesz się głodzić. Najlepiej zastosuj dietę MŻ. Jasne! \"mniej żreć\" . Pozdrawiam i życzę powodzenia.

cześć dziewczyny i chłopaki, a szczególnie figazmakiem ;) donoszę tylko,że jako chemik (ale niestety pracujący w zwykłej szkole) osobiście sprawdziłam,że Lida nie zawiera cyjanków, niklu i kadmu. w szkolnym laboratorium nie jestem w stanie zrobić nic więcej, bo jak pisał michałanioł do tego już potrzebne spektrografy i inne urzadzenia. pozdrowionka.

heja inka,to juz jest coś

Inka 7282 a powiedz mi jak Cię do tego laboratorium wpóścili??? WAKACJE SĄ!!!! To co Ty w szkole robisz!!!!! A kysz, a kysz!!!! Ja po całych dniach sprzątam a tu jakiś troll mi się po laboratoriach pląta i brudzi!!!! SPADAJ bo ja też chce miec wakacje a tak to tylko porządki i porządki i DYREKCJA mnie ściga!!!! LUDZIE RATUNKU !!!!

No dobra, wiem, że przesadziłam. Nikt nie ma wakacji!!!! No.... czyżby?

jezó, a jak zrobiłaś inka te badania na nikiel? takie zwykłe klasyczne reakcje chemiczne? napisz jakie, bez zbytu, nie wyglupiam się i nie troluję i nie bedę wredzić

hejka, widzę,że zainteresowanie lekkie wzbudziłam :) oczywiście fionko,ze nie siedzę w szkole w wakacje. lidę brałam w marcu i wtwdy poświęciłam dwie tabletki, bo wyczytałam o tych cyjankach i się bardzo wystrachałam. oczywiście zaznaczam jeszcze raz uczciwie,że te badania nie mogą byc traktowane jak jakies kliniczne, bo i sprzęt i odczynniki wiadomo jakie. ale starałam się wykorzystać te , które tzw. slepa próbę dawały pozytywną. tak, robiłam zwykłe badania jakościowe, na KATIONY niklu, bo tylko takie jestem w stanie zrobić. dimetyloglioksym nie wykazał nic, analiza na drodze suchej (czyli perła boraksowa) także nic( pozostała bezbarwna, co wyklucza również kationy miedzi i kobaltu, a tym samym pozwala przeprowadzic reakcje czugajewa). o ile badanie roztworu nie musi być miarodajne, bo preparat dosyc słabo rozpuszcza się w wodzie o tyle w tą perłę raczej wierzę. przepraszam za chemiczny wykład, ale starałam się odpowiedziec na pytanie michaelangelo. oczywiscie najlepiej byłoby przebadac jednak instrumentalnie. mnie to jednak uspokoiło, bo nie pierwszy raz bawie się w takie "sprawdzanie różnych substancji. np gotowa woda utleniona kupiona w aptece rzadko kiedy ma 3%, a ocet 10% :(

dzięki Inka za info no tak, najlepiej by bylo na ICP-MS puścić, nie? ale niełatwo znaleźć takowy w zasięgu ręki, niechby i ASA kto użyczył; no i widzicie wszyscy, że nikiel nie tak łatwo wybadać, a taki Niedowiarek (któren przepadł chyba gdzieś na amen) mówił, ze w szpitalu mu wybadali, szkoda, że nie dodał, że w psychiatrycznym a Inka, one się rozpuszczją w wodzie źle, bo nośnikiem sibutraminy jest skrobia modyfikowana albo celuloza, a te wiadomo w wodzie nie bardzo się rozpuszczają, przynajmniej na zimno skrobia nijak nie chce pozostaje jeszczekwestia wykrywalnosci niklu metodami klasycznymi, czyli ocena tego czy jestesmy przy ich pomocy w stanie wykryc ilośc niklu już niebezpieczna dla zdrowia

podejrzewałam,ze w wodzie nie pójdą. w koncu sibr. jest jakby nie było organicznym związkiem. szkoda mi było eksperymentować z organicznymi rozpuszczalnikami, bo i tak poświęciłam dwie tabletki, nie tanie:D no i pewnie 1 kg poswięciłam :) co do ilosci, to nawet nie próbowałam oznaczać, ale wydaje mi się,ze czugajew jest b. czułą reakcją i wykryłby nawet minimalne ilości, pod warunkiem, ze jest to kation, a nie np. jakis kompleks ( a nikiel lubi kompleksy :( ) co do lab. szpitalnego, to rozmawiałam z koleżanką. oni owszem też badaliby tylko pod względem kationu, ale TYLKO próbki ciekłe organiczne( mocz, krew, limfa, inne płyny ustrojowe). analizą subst. stałej, NIEZNANEJ może zająć się tylko toksykologia, medycyna sądowa lub inna JEDNOSTKA NAUKOWA. zrobiłam sobie natomiast z ciekawości oznaczenie metali ciężkich we krwi i próby wątrobowe ale też nic nie wyszło, nawet ołów ( a przy miom nałogu tytoniowym ;) )i 100 zł papa.

nie szkoda tej stówy, jesli się okazało że ołów się nie ujawnił, co do rozpuszczalności samej sibutraminy, to wynosi ona dla chlorowodorku sibutraminy 2,9 mg/ml wody w pH 5,2; nikiel świntuch faktycznie; czyli należałoby się uewnic poprzez badania instrumentalne, albo wykonać próby z odczynnikiem Czugajewa po zmineralizowaniu próbki;

a toksykologia juz się zajęła badaniem NIEZNANEJ próbki, zapewniam ;-)

i badania wciąż trwają

nieznanej napisałam ogólnie. chodziło o to,ze kazdej nowej, nieznanej, podejrzanej ;) L/M juz trochę jest znany :) wiemy przeciez,ze to nie ziółka :D tak sie tylko zastanawiałam kiedyś,ze moze sibr. zawarta jest w którymś z tych cholernych ziólek podanych na ulotce? fuj ale biologii nie lubie i nie będę grzebać w niej, bo jeszcze się okaże,ze producent wcale nie oszukuje ?????? i na kim będziemy psy wieszać??? ech, zazdroszczę ci,ze masz dostęp do sprzetu. ja żeby nie stracić kontaktu z analizą próbuję prowadzić kółko chem. załatwiłam od sponsora nawet biurety i wagi analityczne, jakich lekko wiuchnięty spekol, ale młodzieży to nie bardzo interesuje. jeszcze jakościówka trochę... trzymam kciuki za wyniki badań, może nie pomrzemy od tych ziółek co? wprawdzie ja łykłam tylko jedno opakowanie, ale dzieci mam małe, matka jeszcze im potrzebna :) a zresztą, papierochy tez zabijaja, ale nie odchudzają :(:(:( a podkrakowska sałata ile ma kadmu :) ? pozdrowionka

o kurde, ale wpadka: na to pH to w ogóle nie zwracałam uwagi. no ale nie sibr. wszak oznaczałam :)

a wiesz Inka, że tych naszych postów nikt nie czyta...

A właśnie, że czyta!!!! Tylko trzeba temu topikowi zrobić większą reklamę!!!