Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

Witam po barrrdzo długiej nieobecności na forum.Z pewnych względów miało mnie tu już nidgy nie być,ale postanowiłam napisać ku\"pokrzepieniu serc\".U mnie zmiana i to jaka!!!! nagle bez ostrzeżenia ,bez wyraźnego powodu jest prawie tak jak dawniej!Częstotliwość z raz na miesiąć wzrosła do 4-6 razy w miesiącu,inicjatywa jest teraz z obydwu stron no i jakie zaangażowanie!Gdy zapytałam mężą skąd ta zmiana to odpowiedzial mi tak jak poprzednio gdy pytałam dlaczego mu się nie chce \"Nie wiem \" J tez nie wiem ale nie roztrząsam tematu .Korzystam,korzystam,korzystam pełnymi garściami.U mnie ten problem trwał ok 6 lat więc nie przejmujcie się bo...cuda sie zdarzają. Gorące pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):) Hej wszystkim, srali,garp.....jakoś nie chwytam o czym piszecie, czy Wy jakoś piszecie gdzieś poza ??:):) albo co?:D :D Panno Cotta - dobrze że piszesz, zawsze to pokrzepi, a długo to już trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta fantastyczna sytuacja trwa juz prawie trzy miesiące, i najwaznieisze ,że powstała właściwie bez mojego udziału.Nie bylo kłutni,pretensji z mojej strony.Mialam zupelnie inne problemy, przestalismy rozmawiac na ten temat.I nagle coś się zmieniło, a właściwie powróciło do normy:)) Teraz znowu widzę ten błysk w jego oczach i jest cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To fascynujące
Do Panna Cotta: wspaniale, tyle że można sie domyślać również innego scenariusza. On czytał Twoje posty lub ktoś mu o nich powiedział. Życzę Ci aby tak nie było, ale potencjalnie...A niestety najczęściej jest tak że kochamy sie, ale seksualnie jesteśmy do siebie nieprzystosowani. I wiek nie jest tu istotny. J uwielbiam pieścić się ze swoją Pania cały dzień (wolny), dowolną ilość razy wprowadzać ją "na orbitę". Robocze mógłbym w nocy i rano(po kilka razy). Ale dla niej- tak jak dla większości kobiet- to dużo za dużo. NO I CO? A no nic, muszę spuścic z tonu i jakoś próbować. Kochać i pieścić. Pieścić i kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmisiak
oj a jak mi tego blysku brakuje..ciesze się ze u Was TO wrocilo do normy i trzymam kciuki , aby trwalo TO i trwalo w nieskonczonosc:) Moze metoda tkwi w jej braku?...hmm no to ja moze sesją sie zajme a nie rozmyslaniem o samotnych nockach ...a kiedys wszystko wroci do normy...Jestesmy ze sobą prawie 3 lata , a dobrze bylo moze pol roku na poczatku..a teraz? raz na miesiac, dwa....buuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To fascynujące
Tak czytam te wasze posty i nie wiem czy śmiać się -czy płakać. Mam przynajmniej o 30 lat więcej od najstarszego na tym forum. I powiadam Wam- nie zmieni się natury człaowieka. Jakim się sam wychowałeś (sic!), jakim Cię wychowano - takim jesteś. Nie próbujcie przy pomocy np. zabawek uatrakcyjniać się!!! Albo jesteście dla siebie atrakcyjni seksualnie- albo nie. To nie zależy od wieku, wyglądu, "klasy", trzeba się po prostu ZNALEŻĆ. Trzeba szukać - jak igły w stogu siana. Ja po parudziesięciu latach znalazłem- mam nadzieję- tę właśnie igłę. W każdym razie najbardziej do mnie dopasowaną. To chyba dopiero - na szczęście- ..nasta Pani w moim życiu. Wiecie jakie to cudowne uczucie kiedy w wieku prawie 60 lat seks jest w dalszym ciągu najpiękniejszą z możliwych przyjemności? Wiem że z dinozaurami nie chcecie mieć nic wspólnego. Ale tan dinozaur i jego Pani chcą wam powiedzieć : dawajcie a będzie Wam dane! Dawajcie siebie, swoje uczucia, nie wstdźcie się ich. Im więcej dajecie, tym więciej dostaniecie w zamian. Może nie od razu .. Może nie z tym chłopakiem i nie z tą dziewczyną. Ale dawanie jest inwestycją w przyszłość. Czasami nie trafioną, ale prawie zawsze docenianą.Całuję Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najbardziej uwielbiam
Super, też bym tak chciała w przyszłości. Tak trzymajcie, całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmisiak
To nie kwestia odnalezienia tej wlasciwej polowki...jedni mają duzy temperament drudzy troszke mniejszy są tez osoby zupelnie aseksuale i to probuje wykluczyc u mojego partnera, dlatego ratuje sie czym tylko sie da...moja metoda na najblizszy czas? brak zainteresowania tym tematem ( przed moim facetem oczywiscie);)...zajmuje sie sobą..klade sie obok, buzi i dobranoc, niczego nie wymuszam...tak trwa pierwszy tydzien..zobaczymy co dalej..no i oczywiscie plus medykamentow troszke do lykania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To fascynujące
Do mmisiak. Robisz coś co porównałbym do próby zasypywania rowu tektonicznego w głębinach Pacyfiku (rów Mariański). Albo próby obejścia go na piechotę (ma kilka tysięcy kilometrów). Szczerze Ci współczuję, ale jeśli nie weźmiesz byka za rogi- czyli otwarcie- z awanturą włącznie nie dogadasz się ze swoim Panem- przegrasz swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmisiak
rozmawialismy o tym nie raz...awantury tez byly, przerwy w zwiazku na przemyslenia i zawsze wracamy bo sie bardzo kochamy...jestesmy bardzo blisko emocjonalnie..tylko a moze az w sprawach sexu nie jest tak jak powinno...nie wiem czy tak chce zyc , nie wiem czy brac slub..teraz wydaje mi sie ze dam radde..ale nie wiem co bedzie pozniej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aligator - aleś się wysilił, same to my potrafimy sobie zrobić dobrze :O to nie w tym rzecz............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem i nie umiem powiedzieć, ale czowiek to nie maszyna............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ coheed zgadzam się człowiek to nie maszyna - ma swoje uczuca i potrzeby, również te natury seksualnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nikogo tu nie ma, nikt nie dzieli sie myslami. W zimowe dlugie wieczory jest wiecej czasu aby sie zastanawiac nad problemami. Jednak gdy przychodzi wiosna, wychodzi slonce i robi sie duzo cieplej problem jakby przestawal na kilka chwil istniec. Czy tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aletti
Ale w gruncie rzeczy to też dobry znak kiedy nikt tutaj nie zagląda - to może oznaczać ze albo jest lepiej w wiadomej kwestii albo inne dziedziny życia nas tak szczesliwie pochlaniają:):):) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miranda77777
Witam tak sobie czytam forum i sama również zaczynam się zastanawiać... nas dopadła podobny problem i zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to związane z moją osobą... jestem w 6 mies ciąży i od czasu kiedy mój brzuszek zaczął się zaokrąglać mój mąż przestał się ze mną kochać... nie chce powiedzieć dlaczego. nie znaczy że zupełnie się ode mnie odsunął - wprost przeciwnie jest bardzie czuły i opiekuńczy i ogólnie strasznie o mnie dba i słucha "kto tam puka w brzuszku" ale od 3 tyg sexu ni hu hu ... na moje pytanie czy to nie z powodu tego że zacznam się zmieniać odpowiada żebym się popukała w głowę i że powinnam być dumna i się cieszyć że mi brzuch rośnie no i weź tu bądź mądry... mam nadzieję że to akieś chwilowe jego zawirowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×