Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość padlinka 26

w piatek wzielam ostatnia tab.anty...po okresie staram sie o dzidzie!!!

Polecane posty

Jestem spod znaku koziorożca, ale z pierwszego dnia, urodziłam się 2 godziny po północy, więc myślę, że taki niepełnowartościowy koziorożec jestem :P We Wrocławiu słońce przeciętne, bez porywów, ale po tej wstrętnej zimie nawet to cieszy mnie ogromnie :) A wczoraj była burza, wiesz co to oznacza? Że wiosna idzie wielkimi krokami :) Kupiłam sobie ostatnio świetne wiosenne buciki, bez obcasika, ze skórki, takie do biegania tu i tam, i teraz strasznie mnie kusi, żeby w koncu je zalozyc, a kozaki wrzucić na dno szafy :) P.S. Wiesz, że jakby udało Ci się podczas tego jajeczkowania, to przewidywalny termin porodu miałabys na około 2 stycznia 2007 roku? Też koziorożec :) Ja również muszę wracać do pracy... Miłego dnia, Padlinko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia24*
czesc dziewczyny:-) to znowu ja...obiecałam ze tu jeszcze zajrzę:-) Czytając wypowiedzi zuzy przypomniałam sobie o czymś. I chyba......coiś ze mną jest nie tak. wczesniej z moim partnerem (teraz zabezpieczam sie tabletkami- juz ze 4 lata) w ogóle się nie zabezpieczaliśmy. nawet nie liczyłam dni płodnych czy nie płodnych. Tak jakoś po prostu wyszło. I to trwało dość długo bo z 6 miesięcy. Dziwne trochę że nie zaliczyliśmy wpadki, bo naprawdę ostro szaleliśmy:-) Tak głębiej zastanawiając się nad tym- może ja nie mogę mieć dzieci???????????? może coś jest nie tak? mam 24 lata i zanim zaczęłam brac tabsy miałam straszliwie nieregularny okres. Właściwie to albo go miałam albo nie! kiedyś przy badaniu lekarz powiedział że juz powinnam miec dawno wyregulowany okres......a ja potrafiłam miec przerwy nawet 3 miesiące. Tylko 1 raz zrobiłam przerwe w tabletkach bo chciałam zobaczyć czy okres wróci do normy. Dostałam.......ale z tygodniowym spóźnieniem. Nie wiem, może coś jest nie tak??? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilia mysle ze jeste u Ciebie wszytsko ok. nie \"wpadliscie\" bo moze nie celowaliscie w dzien owulacji albo mialas cykle bezowulacyjne i dlatego nie udalo sie.wiec uszka do gory wszystko jest dobrze.a jezeli masz jakies watpliwosci to idz do lekarza niech cie zbada i bedziesz spokojna na 100% a jak cos wyjdzie nia tak a mam nadzieje ze nie to masz czas abysie podleczyc:) zzuzza-> widze ze Ty kochaniutka nawet obliczylas mi dzien porodu a jak to zrobilas????nie mialabym nic przeciwko zeby rodzic po nowym roku ❤️🌼 obym tylko zaszla:) chociaz roznie jest z tymi wyliczeniami moja siostra miala termin na polowie lipca a urodzila 12 sierpnia i miala byc dziewczynka a urodzil sie chlopczyk:) ja bardzo chce miec pierwsza dziewczynke...zeby stroic ja w sukieneczki, zaplatac wloski :) eh moge narazie tylko pomarzyc.....teraz sprawa priorytetowa jest zajscie w ciaze a potem modły zeby byla dziewczynka :){serce} ja o dziwo tez kupilam sobie buciki na wiosne ale na szpileczce typowe do pracy bo na plaskim to raczej nie chodze no chyba ze sie ubieram na sportowo:) i tez najchetniej wskoczylabym w buciki a te kozaki do piwnicy na dlugi czas.... jej ja chce juz do domciu :( a tu jeszcze 3 godziny i mam nadzieje ze ani minuty dluzej!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,ja to kozaczki schowalam w niedziele na znak ze ja juz chce wiosne!! ja teraz zaczynam czekac na okres bo za pare dzionkow powinnam dostac,ciekawe jak bedzie. a teraz niestety musze leciec do pracy,buuuuuuuuu,jak mi sie niechce,tak ladnie swieci slonko. milego dnia dziolchy.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinko, policzylam, ale zle, dopiero teraz zauwazylam ze ta tabela oblicza termin planowanego porodu od daty poprzedniej miesiączki, a nie jak inna, którą kiedyś miałam - od jajeczkowania. Zakładając że początek ostatniej miesiączki miałaś 2 tyg temu (14.03) to planowany termin porodu byłby 19.12. Termin ostatniej miesiączki szacuje, bo go po prostu nie znam :) Sorki za pomyłkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze b bylo bo 19.12 moj maz ma imieninki :) jejku juz chce do domciu ale jeszcze ten facet nie przyjechal i pewnie bede musiala zostac :( jestem wsciekla jak osa!! wpadne tu jeszcze narazie znikam bo musze zrobic szefowi herbatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc,wrocilam z pracy i jestem w cholernym dolku. pracuje w sklepie i dzisiaj jak na potege krecilo sie bardzo duzo ciezarnych,mowie wam masakra. tak mi smutno,mezus w pracy a ja sama,buu padlinko trzymam kciuki zeby chociaz tobie sie udalo w tym miesiacu. paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc.migotka wiem co czujsze mnie tez sciska jak widze ciezarne kobietki no ale coz moze i nam sie uda:) ja dopiero przyszlam do pracy.teraz ide zrobic szefowi kawusie a sobie herbatke i zaraz tu wpadne ponownie.to narazie milego dnia wam zycze i oby szybko zlecial{kwiatek]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierp.06
czesc padlinka. wlasnie wpadlam na ten topik. przeczytalam go od poczatku. trzymam za ciebie kciuki. ja tabletki bralam tylko 2 tyg. bo musialam po poronieniu. i potem znow probowalismy. udalo sie po prawie 5 miesiacach. lekarz powiedzial mi ze jeden miesiac starania to tylko 25% szans na ciaze. wiec nie zalamoj sie. wiem jakie to jest okropne jak sie dostaje kolejna @, tez plakalam za kazdym razem i wstydzilam sie powiedziec mezowi ze dostalam. teraz jestem w 18 tyg ciazy . zycze ci powodzenia. jeszcze tu zajrze. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierp.06->dzieki za slowa otuchy zupelnie inaczej sie czuje jak iwem ze ktos jest ze mna i wspiera mnie 🌼bardzo Wam dziekuje dzis mi sie snilo ze robilam test ciazowy i wyszly dwie grube kreseczki i wiem ze nie moglam w to uwierzyc po czym uslyszalam budzik no i po snie.sprawdzilam w senniku co znaczy ciaza i niby pisze ze ciaza- to znaczy ze spelnia sie moje marzenia !wiec znowu zatlila sie iskierka nadzieji ze moze sie uda!!!! a jak nie to znowu rozczarowanie i łzy:( zobaczymy co bedzie ! swieta bede mam nadzieje beda wyjatkowe tak bardzo bym chciala w swieta wszystkim powiedziec ze nam sie udalo ale czy tak bedzie to czas pokaze. wczoraj robilam5 i ostatni test na owulacje co prwda pisalo ze jak wyjdzie owulacja to juz nie trzeba robic kolejnych testow ja jestem ciekawska i zrobilam i znwou wyszly dwie grube kreski a to oznacza ze nadal mam owulacje wiec codziennie wieczorem z mezusiem pracujemy. wiem ze nie jest tak latwo zajsc bo niby jaj jest zdolne do zaplodnieni tylko przez 24 godziny a mnie tak rano wpadlo ze minelo juz10 godzin + godzny dochodza ktore jestesmy w pracy i w takim trybie zycia to trudno zajsc hcoc mowi sie ze plemniki zyja do 5 dni najdluzej ale czy faktycznie tak jest?????? dobra ide popracowac. czekam na was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yhm - plemniczki żyją dłużej, choć te 5 dni to pewnie tylko jakieś pojedyńcze egzemplarze :) Mało tego, czym \"starsze\" plemniczki, tym większa ponoć szansa na dziewczynkę, bo to dziewczyńskie plemniki żyją dłużej, męskie są szybsze, ale szybciej giną. W ogole ciezko z tym wszystkim wycyrklowac :) Dziś obiecałam sobie, że będę się intensywnie uczyć :) Zabieram sie więc do roboty. P.S. Padlinko jak herbatka z imbirem? Ja pedze zrobic sobie kolejną :) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainka 27
hej padlinka, podziwiam ciebie, postanowilam sie do was odezwac... mam nadzieje,ze ci sie uda... ja mam 27 lat, za 2 miesiace slub, mieszkam z moim kochanym od 10 miesiecy... planujemy starania o naszego dzidziusia od czerwca... kochamy sie dosc czesto, nie bralam nigdy pigulek, zabezpieczalismy sie prezerwatywa... oststnio troszke zaszalelismy, w ubiegly piatek powinnam dostac okres, a tu nic... zaczelam myslec, ze moze przyszalelismy za mocno i troszke sie przestarszylam, ze teraz te wszystkie przygotowania do slubu i co by bylom, a moje kochanie na to, no to najwyzej maly bedzie rosl dwa miesiace wczesniej.. , zaskakuje mnie coraz bardziej, ze tak bardzo chce, ale niestety dzis dostalam okres... nie wiem, czy stety, czy w sumie niestety,a el dostalam i wtedy pomyslalam sobie, co sie stanie, jak bede sie starala, i zobacze, ze dostane okres w lipu, sierpniu i nadal nie bedzie wychodzilo... najgorsze jest to oczekiwanie, czy juz sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzuzza-> ale mnie rozbawilas tymi dziewczynskimi plemnikami :) ubaw po pachy:) herbatki niesty nie pilam jeszcze z imbirem bo nie chce mu sie isc do miasta na zakupy ale ide w sobote na duze zakupy to wtedy kupie:) ainka 27 ciesze sie ze iTy do nas dolaczylas:) przede wszytskim gratuje slubu to bedzie najwspanialszy dzien w waszym zyciu.ja si bardzo denerwowalam ale juz pod kosciolem stres jakos przeszedl i zero nerwow .co ja z reguly jestem strasza panikara to w ten dzien byl luz!!!!z kosciola pamietam tylko ksiedza i nas gosci nie widzialam nikogo a byli !!!!!tak wiec zycze Ci wszytskiego naj!!!!i wpadaj do nas!!! moj maz jakis czas temu nie kwapil sie do ojcostwa i nawet sie balam ze dlugo nie bedzie chcial dziecka a tu prosze taka zmiana juz nie moze sie doczekac kiedy zajde :) no wlasnie kiedy zajde???? znowu ide popracowac bo dzis ruch u mnie ho,ho wpadne tu niedlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ainko, chyba każda kobieta ma takie myśli :) Ja również, od kilku miesięcy lecę na metodach naturalnych, i już zaczęłam szukac dziury w całym (coś podejrzanie skuteczne są :) ) i co będzie gdy sie okaże, że są skuteczne bo np nie mogę miec dzieci. Też mozliwe przecież :( Myślę, że od tych obaw wolne są tylko kobiety które świadomie się ubezpładniaja za pomocą pigułek i nie maja sytuacji typu \"zaszalałam, a tu okres... Dlaczego?\", ale też tylko do czasu. Bo wiekszość kobietek w końcu zaczyna starać się o bejbisia :) Czasem myślę, że wolałabym wpaść, niż miesiącami oczekiwać... Dziś pogoda trochę paskudniejsza niż wczoraj, ale czuć wiosnę :) Dziś po południu chyba wybiore się do sklepu, kupię materiał i uszyję sobie apaszki i chustki w jakis nowych kolorach, potrzebuje odmiany... I może jakąś torebkę bym sobie uszyła... I zjadla czekoladę cynamonowo-sliwkową... W ogóle mam ochotę sie rozpieścić :) Buuuźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzuzza-> masz racje w tym co napisalas.mnie jakos jeszcze przez mysl nie przeslo ze moge nie miec dzieci wole nawet o tym nie myslec. brzuszek cos mnie pobolewa- kłuje raz z jednej strony raz z drugiej strony .jak poczuje tylko jakies ukłucie to od razu mysle czy juz pęcherzyk pekl .to trzeba byc troche walnietym zeby myslec o takich rzeczach nie???? no ale coz to wszystko jest silnijesze ode mnie. tak bardzo nie moge sie juz doczekac 13.04 czy dostane @ czy tez nie :) boje sie myslec ze mi sie uda i jeszcze po tym snie - boje sie nakrecac bo jezeli nie wyjdzie to bedzie znowu rozczarowanie i jak tu normalnie funkcjonowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,ja tez zawsze myslalam ze jak bede chciala miec dzidzie to pac i juz. niestety niewiedzialam ze z tym jest tak trudno,mogl mnie ktos kedys wczesniej uswiadomic,a nie teraz gdy mam tak bardzo pobudzone instynkty macierzynskie...buu wiecie teraz nawet zazdroszcze tym smarkatym dziewczyna co zaliczyly wpade,niewiedza jakie maja szczescie.ale z drugiej strony jak tak bardzo czekamy na swoja dzidzie to bedziemy ja bardzo bardzo mocno kochac. tez bym sobie uszyla cos ale niemam talentu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie zapracowane? ja musze uciekac,zrobic obiadek ale taki szybki. robilscie kiedys juz pomysl na winiary? zaraz bede robic pulpeciki z tego pomyslu,milego dnia,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie. ten czas tak pomalutku leci gdzie tam do 12 ho,oh czasu... na szczescie juz 12.00 i za 3 godzinki do do domciu. u mnie dzis przydka pogoda zachmurane i co chwile pokrapuje deszcz.wiec marzy mi sie juz domcio, ugotowanie objadku dla meza i lozeczko ... mam nadzieje ze bedziecie ze mna kobietki caly czas???? ja jestem tylko tu od poniedzialku do piatku bo w pracy mam internet . w domu niestety nie mam a u tesciow i u rodzicow to nie ma warunkow ciagle ktos stoi za plecami wiec moge pisac tylko z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robilam tego \"pomysłu na winiary\" ale zrobilas mi strszna ochote na to:) ale bym cos dobrego cieplego spalaszowala :) no to znikam musze popracowac troskze.buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinko - i niech takie myśli nawet ci przez głowę nie próbują przechodzić :) Przypomniała mi się teraz historia, którą opowiedział ginekolog mojej przyjaciółce. Chodziło o kobietę, która starała się o dziecko, ponad rok regularnych starań i nic. Zmartwiona wybrała się do lekarza, żeby się przebadać - okazało się, że z nią jest wszystko w porządku (tak na marginesie - podobno z kobiecymi zaburzeniami płodnosci jest łatwiej, jajniki można w dość prosty sposób stymulować, rzadko zdaża się oporniejszy przypadek). Wezwano więc męża i w badaniu wyszło, że ma on strasznie mizerne nasienie, mało ruchawe i w ogóle nieliczne plemniki... Ginekolog, nic nie mówiąc facetowi, poprosił kobietę na rozmowę i stwierdził, że najlepszym \"lekarstwem\" byłby wyjazd do sanatorium - w wiadomym celu :S Parka ma teraz dziecko i są happy. On nic nie wie. A ja do dziś nie wiem, co mam o tym myśleć. Z jednej strony obrzydliwe, a z drugiej tak cholernie ludzkie, prawda? Migotko - do szycia garsonek talent jest niezbedny,ale do tak prostych rzeczy jak paski czy chusty to tylko odrobina chęci i maszyna jest potrzebna... Po co kupować w sklepie za min. 30 zl jak można uszyć inwestując 3 zł w materiał i jakieś 15 min czasu :) W wolnych chwilach produkuje tez korale z modeliny. Oryginalne są na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza-> to ty jestes kobitko przezdolna!!!!!!!!!!!!🌼 ja co prawda umiem szyc na maszynie ale raczej mi sie nie chce:) leniuszek ze mnie straszny. mialam sie zabrac do pracy a ja nic tylko czytam,pisze czytam i pisze a praca stoi w miejscu szef lata i mi sie przyglada a ja od jakiegos czasu siedze nad tym samym:) wiec musze popracowac. ale wpoadne tu jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha juz niedlugo do domciu :) wreszcie!!!! u mnie nadal deszczyk pada :( nie iwem czy uda mi sie dzis tu jeszcze wpasc bo szef wczesniej wybywa wiec i ja wyjde wczesniej. do jutra kobietki 🌼 milego wieczoru ❤️ pa,pa buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam. widze ze jeszcze nie ma tu nikogo:( ja dopiero przyszlam bo szef bedzie dzis pozniej wiec do ok.10.00 mam luz i bede pewnie buszowala po internecie. mam wirusa w komputerze a jutro mam nadzieje,przyjedzie informatyk wiec niech cos zrobi z tym wirusem bo zwarjuje. sam sie wylancza zacina. szaleje istny koszmar.musze miec sprawny komputer zeby moc tu do was wpadac. ide zrobic sobie kawusie i zaraz jestem znowu :) zycze wam milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierp.06
czesc padlinka. jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szmopoczucie hm... chyba dobre staram sie nie myslec czy sie uda czy nie zobaczymy . u mnie znowu pochmurno i bedzie chyba padalo. szefa jeszcze nie ma wiec pełny luz ale juz niedlugo powinniem nadjechac i zacznie sie praca tak jak mowilam mam wirusa w komputerze i czasami mam problem z wejsciem tutaj. jakby mnie jakis czas nie bylo to znaczy ze komputer mi siadl co mam nadzieje sie nie stanie .jutro informatyk moze go naprawi wiec tez moze mnie nie byc ale mam nadzieje,ze potem bede znowu. jeszce jutro i kwiecien oby do 13.04 mam nadzieje,ze juz nie dostane @ :) no i co znowu sie nakrecam eh... ide pobuszowac jescze po innych topikach. narazie a gdzie resta dziewczyn?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia24*
czesc Padlinko! jak tam Twoje starania?:-) włączyłaś pozyztywne myslenie?:-)mam nadzieję że tak! jak nie to ja włączę za Ciebie.:-) Chciałam Ci powiedzieć że ja dużo ostatnio myslałam o dzieciach, o macierzyństwie, o wszystkim co z tym związane. I już zdecydowałam. Nie będę miała dzieci. Odbyłam szczera rozmowę z partnerem. Powiedziałam mu ponownie o swoich rozterkach. Nie przemogę się Padlinko........niestety. Może nie jestem taka silna jak Ty. Nie wiem czy już do końca będę sama.....czy znajdę partnera który myśli podobnie do mnie. Nie wiem czy mój obecny będzie na tyle silny żeby zostać ze mną. Liczę się z tym że odejdzie. Przygotowałam się na to. Trudno. Ja już podjęłam decyzję. Wiem, że nie mogłabym zdobyć się na to żeby zostać matką tylko dlatego żeby zatrzymać przy sobie partnera. Byłabym nieuczciwa wobec samej siebie. Zrobiłabym coś czego tak naprawdę nie chcę. Podczas moich przemyśleń pojawiło się tez pytanie.......a co by było gdyby..........? Nie wiem.........nie potrafię odpowiedzieć. Może mnie teraz potępisz......może nawyzywasz............zmieszasz z błotem........ale...........chyba bym usunęła ciążę.:-( Ty tak bardzo pragniesz być w ciąży a dla mnie byłaby to katastrofa......życie by się już dla zakończyło.:-( Nie wiem jak to jest mieć w sobie instynkt macierzyński.......nie chcę wiedzieć. Ale widzę po Tobie, nie czuję, ale widzę. Pozdrawiam Cię......życzę cierpliwości w dochodzeniu do celu i szybkiego zajścia:-) skoro tego pragniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia24 - wg mnie usunięcie ciąży to najpaskudniejsze morderstwo - rozszarpanie na kawałki człowieka, który nie może się bronić. Bo dla mnie człowiekiem się jest od połączenia komórek rozrodczych. Jest sie człowiekiem o pełnym materiale genetycznym, ale jeszcze nie do końca rozwiniętym - różnica między zapłodnioną komórką jajową a noworodkiem jest identyczna jak miedzy noworodkiem a osobą 30-letnią. Mniejszy, nie posiadających pewnych umiejętności - i tyle. Taka moja filozofia. O ile wybór dotyczący posiadania potomstwa w ogóle kobieta musi mieć, o tyle prawa do morderstwa nie będę popierać ani akceptować nigdy. Morderstwo w obronie własnej - gdy ciąża zagraża kobiecie, to jeszcze potrafiłabym jakoś zrozumieć. Ale morderstwo z widzimisie czy z braku odpowiedzialności przy zabezpieczeniu przed ciążą - nie do zniesienia jak dla mnie :) ======================================================================== To teraz o weselszych sprawach :) A wczoraj miałam mega przytulanko :) Ależ mi się z tej okazji słodko spało w nocy :) Gdzie jesteście, dziewczynki? Cmok Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzuzza mega przytulanko? no to gratuluje! a ja sama spie juz prawie caly tydzien...,mezus wyjechac musial i tak sieze sama jak palec. pozdrawiam was wszystkie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×