Lizanie męskiego tyłeczka i zabawa prostatą...

ludzie! zal mi was, czy w tym topiku ktos was do czegos zmusza, namawia. rozbrajaja mnie tacy ograniczeni ludzie, a tym bardziej podszywajacy sie pod kogos, no ale niestety nie kazdy ma swoje zdanie i nie potrafi sie wypowiedziec, normalnie jak dzieci. kazdy zabawia sie jak chce i co mu sprawia przyjemnosc, zaraz bedziecie pisac ze jak dziewczyna lubi jak sie jej dobrze robi palcami to tez jest homo! niepowazne dzieci, zakladam ze nagie dziewczyny zapewne widzieliscie tylko na filmach porno sciagnietych zapewne z netu, za ktory pewnie placa wasi biedni rodzice! takich ograniczonych ludzi jak wy natura powinna sama eliminowac ze srodowiska juz przy porodzie! a tak na marginesie, ja czasami tez tak sie zabawialam z moim chlopakiem, jestesmy juz pare lat ze soba, i czasami lubimy sobie eksperymentowac, no ale zaraz poleca komentarze typu, ze trzeba po bozemu i po ciemku! wracac do sredniowiecza z takimi tezami! nikt nikogo do niczego nie zmusza! a tych niedorozwinietych komentujacych zapraszam na plac zabaw i do piasku! tam pasujecie jak ulal! no i zobaczymy jacy idioci, bo innego slowa mi brakuje beda dalej pisac glupoty i podszywac sie pod innych!

żeby tak się zabawiać. Za cholerę tego nie zrobię. Obrzydza mnie to potwornie, chociaż męża kocham nad życie. Uważam jednak, że miłość nie ma nic do rzeczy w tym przypadku.

Ja wlasnie wczoraj porozmawialem z zona na ten temat i reakcja byla dokladnie odwrotna do twojej

facetowi :O

to wspolczuj, masz prawo. to samo moze powiedziec jakas panienka ktora z obrzydzeniem mysli o braniu penisa do ust. to tylko kwestia higieny i dbania o czytsosc. no i braku zahamowan.

prostata to gruczol krokowy znajdujacy sie miedzy odbytem a workiem mosznowym,to tak na marginesie

i autorce topiku tez wspolczujesz? mimo ze odczuwa niewatpliwa satysfakcje ze sprawiania przyjemnosci partnerowi w ten sposob? czego konkretnie jej wspolczujesz, ze nie ma twoich zahamowan? ze jest gotowa dla ukochanego faceta przelamywac bariery? skoro koles jest czysty to w czym problem? powiem ci - w twojej glowie...

kazdy robi to co lubi. wiem ze nigdy nie bede piescic swojego mezczyzny w ten sposob dla mnie jest to delikatnie mowiac odpychajace:O tak samo jak moja poprzedniczka bardzo kocham swojego partnera co nie znaczy ze mam spelniac wszystkie jego zachcianki.

jak facet jest tego wart to czemu nie,ale uwaga bo moze byc tak,ze zacznie od ciebie wymagac rzeczy ktorych nie bedziesz mogla mu dac.

bez zahamowan:P

Z ZAPISKÓW ----> Skarbie, mylisz się ze swą "odkrywczą" tezą, jakoby przyjemność odczuwana z wszelkich manipulacji wokół męskiego tyłka, była znakiem rozpoznawczym dla gejów i kryptogejów. Pomyśl, dziecko (to nie boli) - facet świadomy siebie, który jest pewny swojej heteroseksualności, nie będzie miał takich skojarzeń, kiedy jego kobieta (powtarzam: "kobieta") pieści go w ten sposób. Wiesz, że jest dokładnie odwrotnie? To właśnie silna awersja wokół wszelkich treści i zachowań, które w jakikolwiek sposób mogą być skojarzone z homoseksualizmem, może być znakiem właśnie takich ukrytych skłonności. Dzieje się tak dlatego, że osoba odczuwa podświadomy lęk przed uświadomoieniem sobie własnych, nieakceptowanych pragnień, więc woli się trzymać jak najdalej od rzeczy, które mogą te pragnienia obudzić. Więc, idąc Twoim sposobem myślenia, to może właśnie Twój facet... :D Na szczęście ja nie idę Twoim sposobem myślenia i lizanie tyłka jest dla mnie tylko lizaniem tyłka i niczym więcej. :) Ot, dość być może kontrowersyjny rodzaj pieszczoty, nie każdy musi lubić. I tyle. Ale jeśli na myśl o polizaniu tak swojego faceta, zbiera Ci się na pawia, to... cóż, gratuluję intymności i bliskości między Wami (albo higieny Twojego faceta ;) ). Ja nie wszystkie rzeczy w seksie muszę uwielbiać, ale swojego kochanego mogłabym polizać i pocałować wszędzie. I... chyba właśnie między innymi o to w seksie i miłości chodzi :) Pozdrawiam wszystkich nieograniczonych, zarówno tych co lubią, jak i nie lubią... :) "Żyj i daj żyć innym" itp. :)

Z ZAPISKÓW ----> Skarbie, mylisz się ze swą "odkrywczą" tezą, jakoby przyjemność odczuwana z wszelkich manipulacji wokół męskiego tyłka, była znakiem rozpoznawczym dla gejów i kryptogejów. Pomyśl, dziecko (to nie boli) - facet świadomy siebie, który jest pewny swojej heteroseksualności, nie będzie miał takich skojarzeń, kiedy jego kobieta (powtarzam: "kobieta") pieści go w ten sposób. Wiesz, że jest dokładnie odwrotnie? To właśnie silna awersja wokół wszelkich treści i zachowań, które w jakikolwiek sposób mogą być skojarzone z homoseksualizmem, może być znakiem właśnie takich ukrytych skłonności. Dzieje się tak dlatego, że osoba odczuwa podświadomy lęk przed uświadomoieniem sobie własnych, nieakceptowanych pragnień, więc woli się trzymać jak najdalej od rzeczy, które mogą te pragnienia obudzić. Więc, idąc Twoim sposobem myślenia, to może właśnie Twój facet... :D Na szczęście ja nie idę Twoim sposobem myślenia i lizanie tyłka jest dla mnie tylko lizaniem tyłka i niczym więcej. :) Ot, dość być może kontrowersyjny rodzaj pieszczoty, nie każdy musi lubić. I tyle. Ale jeśli na myśl o polizaniu tak swojego faceta, zbiera Ci się na pawia, to... cóż, gratuluję intymności i bliskości między Wami (albo higieny Twojego faceta ;) ). Ja nie wszystkie rzeczy w seksie muszę uwielbiać, ale swojego kochanego mogłabym polizać i pocałować wszędzie. I... chyba właśnie między innymi o to w seksie i miłości chodzi :) Pozdrawiam wszystkich nieograniczonych, zarówno tych co lubią, jak i nie lubią... :) "Żyj i daj żyć innym" itp. :)

http://sexshop.zy.pl/sklep/akcesoria-erotyczne/czlonki/majtki-z-penisem-strap-on-magic-flesh.php :P

ja powiem o sobie może, nie życzę sobie, żeby moja dziewczyna lizała mi tyłek, naprawdę kocham ją bardzo i wystarcza nam \"normalny\" sex, nikt nikomu nie musi lizać tyłka, ludzie nie szalejcie

napisać, że nie wszystkie to lubimy i niekoniecznie chcemy nawet spróbować. A faceci naprawdę mają czasem zbyt wygórowane oczekiwania. Teksty o uczuciu czy braku uczucia w związku z niechęcią do powyższych praktyk to zwykły emocjonalny szantaż. Trzeba uszanować wole drugiej osoby i nie zmuszać do pieszczot, których się nie akceptuje. Każdy seksuolog wam to powie.

jak nie chce to nie, ale nie krytykujcie tych co chca i lubia ze sa zboczone.

zajebisty temat:))))) ale troche na wymioty zbiera....;)

Jak tylko pojawil sie ten topic pokazalem go zonie i wstepnie wyrazila zainteresowanie i gotowosc wyprobowania, umowilismy sie ze zrobimy to pod prysznicem bo tam chyba najkorzystniej jak na 'pierwszy raz'. Wlasnie wrocilem z roboty i wszedlem pod prysznic i cos mnie natchnelo zeby to wczesniej przetestowac ;) nie wiem jak z lizaniem bo to rudno samemu sprawdzic, ale jesli chodzi o prostate to wlasnie jestem po malym eksperymencie. mydlo + woda czyto sterylnie, zero obrzydzenia, zreszta trudno sie brzydzic wlasnego ciala. wyobrazilem sobie jak robimy to z zona, pare ruchow reka - stoi, dokladnie sie namydlic, tak zeby wszystko bylo sliskie i wtedy kciuk we wiadome miejsce, tak zeby opuszki znalazly sie tuz za zwieraczem, lekki nacisk, troche delikatnego pocierania i... szok! To jest na prawde cholernie przyjemne! a jak sie polaczy pieszczenie penisa z tym to na prawde wyc sie z rozkoszy chce. Orgazmu nie sprawdzalem, po co psuc sobie niespodzianke. Poczekam na zone i razem pojdziemy pod prysznic... Dziekuje autorce :) Ps. Dla tak ciezko oburzonych i obrzydzonych czytelniczek: Sprobujcie pod prysznicem, to zupelnie co innego inny komfort i zero szans na cokolwiek poza czystym mokrym, pachnacym cialem. Kto nie sprobuje nie wie co traci, a teoretyzowac mozna sobie dlugo...

przykrej niespodzianki zrobic sobie hegar nim szanowna malzonka a raczej jej paluszek przystapi do penetracji odbytu w celu osiagniecia przez ciebie mega orgazu analnego:D

Dziekuje za wypowiedzi osob ktore moga cos ta ten temat powiedziec, naprawde nie rozumiem jak moze sie wypowiadac na ten temat ktos kto nie ma o tym pojecia. tutaj naprawde nikt do niczego nikogo nie zmusza, czy ktos wam sie kaze kochac w ten sposob! kazdy bawi sie jak lubi i to jest nasze prawo! przeziez sa rozni ludzie i rozne zabawy, jednym wystarczaja takie innym inne! akurat to jest chyba normalne i naturalne,

czytam i czytam i tylko się kłocicie czy lizac czy nie. nie zwracajcie uwagi na osoby ktore na forum znalazy sie z nudów lub pomyłkowo bo nigdy nie porozmawiamy na temat. ja jestem zoną 22 letnią od pół roku i chętnie przetestuję nowy sposób na rozkosz mego kochanego męza. Wcale się go nie brzydzę bo i czego - kocham go całego. trzymajcie kciuki żebym tylko znalazła to magiczne miejsce bo pierwszy raz będę tam grzebac!

Boję się tylko że siła zwiraczy będzie silniejsza od chęci rozkoszy bo tak było w moim przypadku kiedy mój kochany mąz podobnych rozkoszy chciał by sprawcą. Jesteśmy młodzi i potrzebujemy silnych wrażeń! myslę że jest tyle wspaniałych sposobów na rozkosz i że w miarę upływu czasu zwykły seks się nudzi i ludzie szukają czegos ciekawszego... jak np tego!

...... wył z rozkoszy!!!!!

moja dziewczyna namówiła mnie na takie zabawy , po przczytaniu podobnego forum...i chciałbym za to serdecznie podziekować!!!!!!!Józ wcześniej kochalismy sie oralnie, ale kiedy ona dołączyła do tego stymulacje prostaty, to normalnie odleciałem, az błagałem o jeszcze:))))

tez chciałabym spróbować takiej zabawy, tylko mam pytanie - jaki palec najlepiej wsunąć i jak głeboko? w jakiej pozycji? jak męzczyzna leży na plecach, na brzuchu? proszę o rady bardziej doświadczonych bo jestem totalną nowicjuszką w tym temacie:D

niech ktoś odpowie???