Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kashi

Klub Milosnikow Kotkow

Polecane posty

10-14 dni. W czasie rui wszystko u kotki jest tam kruche i lamliwe, trudno zabezpieczyc naczynia krwionosne i dletgo dobrze chwilke odczekac. Ale tez nie za dlugo poneiwaz ruja moze (nie musi oczywiscie) wystepowac z bardzo malym odstepem czasowym lub wrecz - ciagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
hej to moze teraz pojde po tych 10 dniach i wet jej da zastrzyk zeby nie miala ruji przez 5 miesiecy a potem sterylka? bo tak ostatnio mowil zeby zrobic????? co myslisz astro?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejowa
O ile pamiętam Astra pisała już kiedyż że istnieje możliwość rozwoju ropomacicza u kotek już po jednym zastrzyku - to ogromna dawka hormonów, które utrzymują ogranizm kotki w stanie ciąży... Na twoim miejscu koniecznie po zakończeniu rui i po badaniach zawiozłabym kotkę na sterylkę, to dla właściciela duży stres i poczucie winy że kicia jest taka osłabiona. Najważniejsze to znaleźć dobrego weterynarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mowil po co ten zastrzyk? moze wie o jakichs przeciwskazaniach do operacji i stad taka propozyjca? Zapytaj go o to. I tak - po jednym zastrzyku moja prywatna kotka 8 miesieczna miala poczatek ropomacicza. Pierwszy i jedyny zastzryk hormonalny na jaki zgodzilam sie dla kotki. Nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
no wlasnie taki hormonalny powiedzial zeby zobaczyc jak podziala juz teraz nic nie wiem chyba musze zaczac dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem - przeciez podziala w sposob przewdywalny? Wiesz, najlepiej bedzie zapytac o rade innego weterynarza ktory kotke zobaczy wlasnymi oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwole sobie na OT - Farmerka a gdzie Ty mieszkasz, w ktorej czesci naszego pieknego kraju?! Normalnei te sery i grzyby z innego watku podzialaly mi na wyobraznie :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Północne rubieże Wielkopolski - tak między Puszczą Notecką a Drawieńskim Parkiem Narodowym sobie robię te sery, zbierając grzybki w przerwach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula-
No to w super regionie mieszkasz, też bym tak chciała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petycja jest po węgiersku
http://www.petitiononline.com/faszzolt/petition.html na dole tej strony kliknijcie i otwiera się strona do wypełnienia: imię nazwisko, adres email i ewentualny komentarz pomóżcie gdy się podpisałam było już 9044 przeciwko bestialskiemu traktowaniu zwierząt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka kotów
Astra gdzie ciąg dalszy Twoich opowieści o kotkach? Napisz coś, proszę :D Misiu jesteś tam? 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani pomóżcie! Dalej nie umię poradzić sobie z problemową kicią, którą przygarnęliśmy, wysterylizowali, wyleczyli. Goni mi moją starszą kotkę, biedna nie chce już wcale wchodzić do domu, myślałam, że z czasem to tej młodej przejdzie, ale gdzie tam! Dzisiaj rano wychodziłam przed szóstą do pracy i tak zaczęło strasznie lać, wołałam moją Princeskę, która siedziała na wjeździe pod autem i za cholere nie chciała przyjść do domu, tak mi jej szkoda było! Więc na chcama ją wyciągałam. No nie mogę tak dalej! Smutno mi! :-( Przejdzie to tej smarkatej czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo już masz nowego kota? A starsza kota jest wykastrowana? Jeśli tak, to rzeczywiście sytuacja jest trudna. Ja też tak miałam i musiałam oddać nową kotkę znajomej. Ale na razie radzę kupić środek Feliway , dostępny u wetów albo w sklepach zoo. Pryskać nim na meble, koty, gdzie popadnie. On uspokaja koty. Wiem że to brzmi dziwnie, ale wiele kociarzy go poleca. Naprawdę działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szariczka--obie kotki są wykastrowane, młodsza przybłęda została wzięta do domu jakiś dwa miesiące temu , może nawet niecałe, więc to jeszcze nie jest dużo może jeszcze się coś uspokoi, ale ten Feliway jest cholernie drogi,a ja mam teraz trochę wydatków (wiecie ślub i te sprawy), ale jak trzeba będzie to się kupi. Myślałam tylko, że ja jakoś sama będę umiała młodej, agresywnej pokazać że źle robi, może jest jakiś sposób? Przecież jak kot coś zrobi dobrze to się go głaszcze chwali, może jest coś co trzeba zrobić żeby zrozumiał, że robi źle? Pozdrawiam w piątek🌼 ostatni dzień pracy!!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
no coz niezdazylam ze sterylizacja i bogunia ma ruje.......koszmar!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _maciejowa
do niewytrzymam - a ile dni minęło od poprzedniej rui? szkoda że nie udało ci się zawieźć kici do weta... ja właśnie ze względu na uciążliwe i częste ruje i decyzję i niepodawaniu hormonów wysterylizowałam moje kocice po wystąpieniu pierwszej.. Kasiula pewnie wszyscy wypoczywają, moje kotki też się nie tolerują ale to starsza przegania młodą, postanowiłam nic na siłę nie robić i wierzę ze to zadziała bo widzę że jakoś się powoli dogadują... Starsza kicia jest wychodząca a młoda nie i też mi było żal jak młoda ucieka... myślałam nad kupnem feliway ale na razie mam pilne wydatki, pewnie w końcu kupię bo miło byłoby popatrzeć jak się wzajemnie myją i śpią obok siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytrzymam
12 dni przerwy miala od tamtej ruji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ kici kici
hej co tu tak pusto? odezwijcie się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ada
pomóżcie bo mogę iść z kicią do weta dopiero za dwa dni, kicia ma rok, jest po sterylce od marca, jest niewychodząca, dostaje suchą karmę puriny, ostatnio schudła, ma mniejszy apetyt i zdarza się jej sikać poza kuwetą, jest osowiała, dużo śpi i zdarzyło się jej wymiotować wodnistym śluzem, zauważyłam że od jakiegoś czasu zaczęła podjadać żwirek z kuwety i liże betonową podłogę balkonu, co jej jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
objawy nie sa jednoznaczne i opcji jest wiele. Koty bardzo czesto jedza zwirek podczas chorob w obrebie ukladu pokarmowego. W sklad zwirku wchodza mineraly ilaste, bedace takze naszym ludzkim lekiem (np. smecta). Niemniej zwir z kuwety jes skazony bakteriami z odchodow wiec dochodzi do wtornych zakazen i kolko chorobowe sie zamyka. Jakie ona kupy robi? Ok? Kiedy byla odrobaczana i czym? Druga sprawa - sikanie poza kuweta najczesciej idzie w parze z zapaleniem pecherza lub krysztalami. Generalnie moim zdaniem Twojej kocicy potrzebne sa badania krwi i moczu, bo na podstawie samych objawow zaden porzadny wet nie wyda diagnozy - ale neistety porzadnych wetow jest malo i mozesz trafic na takiego wszystkowiedzacego metoda sufitowa. Niepokoiloby mnie chudniecie i brak apetytu. Czy ona pije wiecej niz zwykle? Zrobilabym pelne badania krwi - morfologia z rozmazem, parametry nerkowe (mocznik, kreatynina) oraz watrobowe (alat, aspat). Po wynikach wet powie Ci czy jest potrzeba i sens zrobienia testu na kocia bialaczke i koci hiv (tez z krwi).Kot musi byc na czczo. Koniecznie zlap kocie siki do badania (wiem, brzmi szokujaco :) ) - to podstawowe (i na szczescie tanie) badanie pozwoli na okreslenie stanu drog moczowych oraz ewentualnie nerek. Siki lapie sie prosto ale wymaga to cierpliwosci :) Nabadz w aptece pojemniczek na mocz i kiedy kocica zacznie sikac to zlap ja za ogon, unies dupke do gory, podstaw pojemniczek i gotowe. Praktycznie nie ma kota ktory przerwie sikanie jesli juz zaczal :) Mocz musi trafic jak najszybciej do laboratorium - ale upewnij sie wczesniej ze lab przyjmei probke od kota jesli zaniesiesz do ludzkiego. To co napisalam to zupelna podstawa: krew, mocz oraz testy. W zaleznosci co wyjdzie i czy przyczyna sie znajdzie to albo jest to koniec diagnozowania albo potrzebne beda kolejne badania (usg, badania kalu pod katem pasozytow, badania na pierwotniaki, badania enzymow trzustkowych, posiew z moczu itp). To co opisujesz to moze byc nic wielkiego ale objawy moga tez swiadczyc o rozpoczynajacej sie powaznej sprawie ktora mozna na obecnym etapie z powodzeniem leczyc. Jesli nei zaniedbasz to bedzie git :) Jak diagnostyka jest wazna widze aktualnei u siebie w domu: rutynowo badam profilaktycznie krew moim kotom i podczas jednego z tych badan wyszlo, ze kocica moja w ciagu 7 miesiecy wlasciwie stracila nerki :( Stan jest jeszcze calkiem ok i na zewnatrz kota nic kompetnie nie bylo widac, wyglada swietnie i bawi sie jak kocie. Dlatego tak bardzo mam hopla na punkcie badan okresowych, koty maja mega slabe nerki i umieraja zanim sie zdazymy zorientowac ze cos nei gra BO KOMPLETNIE NIE WIDAC PO KOCIE JAK CIEZKO JEST CHORY. Zdrowia zycze i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Astra, dawno Cię nie było, fajnie że znowu radzisz innym. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula, popros weta zeby zrobil Twojemu kotu testy na kocia bialaczke i koci hiv. Faktycznie za chudy jest. Kiedy byl odrobaczany? A \"wirusowka\" to zargonowe okreslenei choroby wywolywanej przez wirus :) Pozdrawiam cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholewa co Ty na miau czytasz? Dobra jesteś! Felek odrobaczany był w maju,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×