Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

doniczka

panowie spod znaku Panny,jacy są?????????????

Polecane posty

Gość jestem z panną
a tak swoją drogą, to myslałam nad ich materializmem. u nas zawsze jest tak, że jestem stroną "dającą" więcej. więcej spraw załatwiłam jemu niż on mnie, więcej prezentów wręczyłam, itp. zawsze gdy miał prośbę nie pozostała bez mojej reakcji. ostatnio się to zmieniło... zmądrzałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
wcale nie są. a ponadto Sebaa, w naszej dysusji chodzi o coś więcej niz znak zodiaku. tych panów, nad któymi dyskutujemy łączą takie cechy jeszcze, jak fakt, że są to jedynacy wychowywani przez matkę, co pogarsza sprawę... swoją drogą mógłbyś się sebaa konkretniej wypowiedzieć i zobaczyłybyśmy, czy reprezentujesz typowe cechy tego znaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebaa w temacie zawarty byl znak zodiaku,a rozmowa potoczyla sie zupelnie inaczej niz powinna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z panna-w naszym zwiazku jest to samo,ja wiecej daje,on jak juz cos da,to bedzie o tym ``wspominal`` cale wieki,ajki to on gest mial,oczywiscie nie doslownie.to ja zawsze mowie gdzie chce isc,bo mnie pyta,ale ostatecznie stawia na swoim.ja decyduje,ja zalatwiam,ja kombinuje zeby sie spotkac,ja wydzwaniam,umawiam sie,ja robie prezenty bez okazji,na rocznice,urodziny itp.on da mi kwiata na urodziny i mysli ze jest taki dobry dla mnie.raz kupil mi kutrke,bo qwa byl na imprezie,perfumy bo z kolegami bimbal,kradzione zreszta to po kosztach,3 pary butow jednego dnia,bo kradzione za jakies tam dlugi,a ze mam 36 to akurat dla nikogo innego nie mogly byc:))))))))))))))))a sorka stroj kompielowy mi kupil,bo nie chcialam na plaze z nim chodzic,bo nie mialam w czym;) moja wymowka,ale to szczegol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na imprezach placi za mnie,jkupuje drinki,bo łudzi sie ze podpita bede bardziej uległa:)))))))))))))))))))))on ma juz cała rozkminke na kazdy grosz;)ale papierosy mi wypala,a on pracuje,ja studiuje:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
z papierosami jest tak samo :) zawsze zostawia w aucie i niechce mu się iść. już to widze jak nałogowy palacz zapomina wziąć papierosów z sobą :) jakoś butelki nigdy nie zapomina wziąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
doniczka, dobra uwaga dla seby! temat zaczął się od znau zodiaku ale teraz już nie o znak zodiaku jedynie chodzi. znak zodiau był punktem zaczepnym. od mojego raz dostalam wodę toaletową na początu znajomości, potem suszarkę do włosów na śwęta. tyle prezentów z jego strony w historii tej znajomości... kwiatów nie dostałam ani 1 raz. ciągle myślę o tym, czy przyjedzie w sobotę... niby kontynuujemy związek, który ma teraz inny status... praktyka pokaże, czy to zgryw na dowidzenia, czy inna forma bliskości... zapowiada się całkiem ciekawie, skoro mam "zaproszenie" gdy kiedyś będę w pobliżu... to jak prawo do bywania u niego, które do tej pory było bardzo mocno ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
juz sie odzywam nie bylo mnie na troche stad brak odzewu , coz wiele sie nie wydarzylo , a wiec wyslalam mu kartke imieninowa na maila i odpisal niedlugo po tym , ze dziekuje za pamiec i pozdrawia mnie na koncu wstawil smiejaca buzke i to tyle ... co do panien czy wasi faceci lubieli sie wszystkim za bardzo podniecac w sensie cos sie wydarzylo korzystengo dla nich to pare dni sie nad tym rozwodzili ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
ale mozna sobie wyobrazic to moje oczekiwanie czy odpisze czu nie ...myslalam ze wyjde z siebie noi cala sie trzęsłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
mój dość mocno przeżywa różne sytuacje. jak milczy to znaczy że kłamał albo coś się niedobrego dzieje, z czym sobie nie radzi. urde, daria1, myslałam że ten jego sms bedzie bardziej zaczepny, tzn. o coś zapyta itp. co sprowokuje "dyskusje". po jakim czasie odpowiedział? a ja zaczęłam się obawiać o sobotę. pamiętam, jak mój przed odjazdem powiedział, że kiedyś podrzuci mi fajny film, który chwilę wcześniej mi opowiedział... to mi dało do myslenia, że tym tekstem chciał powiedizeć "w najbliższym czasie się nie zobaczymy ale to nie oznacza, że już się nie zobaczymy, jeszcze kiedyś cie nie odwiedzę, przecież mam pretekst - podrzucę ci obiecany film" :( czyli co? nie zobaczymy się, ale on nie pali mostu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria ja tez myslalam ze odpisze ci jakos w formie zaczepki,prowokacji... tak moj rozwodzi sie przez kilka dni,malo tego,jednego dnia opowiada to interesujace zdarzenie kazdemu po kolei z tym samym zapalem!!!potrafi przez tydzien przezywac np cos z autem zwiazanego. jestem z panna-dokladnie,jak mowi,ze gdzies tam byl,powinno duzo sie wydarzyc,a on milczy,albo daje krotkie odpowiedzi na pytania,wtedy klamie.nie klamie,gdy sam od siebie wyrzuca potok słow na temat ktory mnie malo interesuje,slownictwem ktorego ja nie rozumiem ,widzi moja nieccec do tej rozmowy,a mimo to kontynuuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
mój właśnie napisał sms, ze dziś nie przyjedzie. tak, to naprawdę koniec, choc smsem sugeruje, że za tydzień powinnam się go spodziewać :( po co mi taki związek, gdy na każdym kroku mi pokazuje, że wszystko poza mną jest wazniejsze? dziś wypadła mu jakaś imprezka, w której ja znów nie mogę uczestniczyć :( niech ma, co chciał... koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z panna-podle to z jego strony....ale moj tak robi w zwiazku,nie wiem czy to pocieszajace dla Ciebie,dla mnie ponizajace:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
oczywiście nie napisał, że to impreza, ale przecież głupia nie jestem. już go nakrywałam na imprezowaniu w weekendy beze mnie, więc już nie musi ani kałamć, ani cokolwiek mówić. poza tym, gdyby to było coś ważnego, powiedziałby. doniczka, jest to w pewnym sensie pocieszające, bo to oznacza, że to nie kwestia poniżania mnie, ale, że są takie gnoja ne świecie i stanowią jakąś społeczność, w którą wdepnełyśmy jak w zwykłe gówno. od dziś on dla mnie nie istnieje, tzn, istnieje w mojej głowie, ale dla niego nie istnieję. 0 smsów, 0 kontaktu z mojej strony, od jutra zaczynam imprezować i nie zamierzam się go pytać, czy ze mną pójdzie a tym bardziej czekać na niego. choćbym miała każdy wieczór spędzić z największą nudziarą świata, wolę to niż czekanie na tego podstarzałego gówniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z panna-w koncu dobrze gadasz:))))i ja mam taki zamiar-cos za cos:))))teraz tylko oby w tym wytrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
doniczka, olewamy ich! to jedyny sposób na zmianę ich zachowania. jedyny... oni wiedzą, że cokolwiek zrobią, my będziemy. boję isę, że pójdą na łatwiznę i zamiast postarać się o to, co tracą, zaczną od początu, z kimś innym, ale doniczka wiem, że na takie jak my nie trafią, a są przyzwyczajeni do naszego zachowania, inne dziewczyny kopa w tyłek im wcześniej dadzą... choć mój przez rok potrafił być przykładnym partnerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
pojscie na łatwizne to ich domena i sa do tego zdolni moj jestem pewna ,ze bedzie chcial sprobowac z kims nowym bo podobno wyznaje zasade tego kwiatu itd. i chlopak szuka wrazen jeszcze nie zdaje sobie chyba sprawy, ze drugiej takiej moze nie znalezc nie zebym sobie schlebiala ale wiem jaki mialam do niego stosunek , kochalam go calym sercem , nie docenil tego . Kiedys doceni , kiedys kiedy bedzie za pozno juz , zastanawiam sie jakiej kobiety bedzie szukal teraz bedzie sie staral bo wie w czym zawalil ciekawe jednak na jak dlugo bedzie dobrze czy faktycznie majac juz jakies doswiadczenie zmieni sie dal kogos innego czy bedzie tak jak bylo ze mna dlugo dobrze i nagle bum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
tzn prawde mowiac zawsze bylo tak , ze kiedy doszlo do spiecia pierwszy wyciagal reke , dlugo nie wytrzymal to pierwszy raz jak spasowal tak naprawde tak , ze bylam w lekkim szoku , nie sadzilam ze odpusci ale najwyrazniej bylam w wielkim bledzie bo juz nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
daria1, masz racje. i przypuszczam, że rozpuściłyśmy ich... wielka miłość, ugoda, wszystko dla nich... z miłości. wykorzystali to. teraz szukają przygody. moim interesują się kompletne małolaty, gimnazjum... niby on się z nich tylko śmieje, ale co ma mi mówić? w mojej obecności pchają mu się na kolana, takie małoletnie suczki spod znaku maski samochodowej, obrzydliwość, ponoć jego tez one brzydzą... ponoć... ponoć faceci spod znaku panny cenią sobie inteligencję, ale takie małotatki łechtają ich męskie ego. jedną znam, podstawówki nie może skończyć ale mniemanie o sobie ma ogronmne, proporcjonalne do jej biustu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
daria 1 zastanawiasz się, jakiej kobiety będzie szukał? będą szukać naszej przeciwności. sądzę, że małoletnie blachary to coś, co jest naszą przeciwnością. takie nie są dla nich zagrożeniem w sensie, nie będą zagrożeni żadnymi planami na przyszłość... bo nie będą ich traktowac poważnie, nie będzie to głęboki związek uczuciowo-intelektualny, takie będą te po nas... przytłoczyłyśmy ich intelektem i uczuciowością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
jestem z panna bingo to jest wlasnie to!! takie ktore nie beda im zagrazac , przykre to bo oni nie wiedza co to prawdziwa milosc i oddanie boze ja kochalam go tak szczerze , pocieszalam kiedy bylo mu zle autentycznie przezywalam jego jakies niepowodzenie a teraz znajdzie taka szalona małolate i pomysli , ze jest wlasnie to co czego szukal porazka :/ bo taka malolata nie bedzie sie przejmowac niczym pomysli ze skor jest mu tak dobrze to musi byc milosc a mnie bedzie kojarzyl z ta ktora czegos wymagala:/ kurv\cze niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
a cholera jesli tak jest, to wygladaloby na to , ze do nich nie pasujemy , a ja kurcze kocham go i dalej slepo wierze , ze on tez tylko nie zdaje sobie z tego sprawy , uporczywie wmawia sobie , ze nie , a jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze facetów
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
daria1, to nas tylko dodatkowo zdołuje. przypuszczam, że oni kiedyś się tą wolnością zachłysną. chciałabym mojemu powiedzieć "spod sklepu monopolowego powstałeś i pod sklep monopolowy wrócisz" bo do tego to wszystko zmierza, ale nie cchę wykorzystywać przeciwko niemu mojej wiedzy o nim. to, co teraz robi, to właśnie zmierzanie w tamtym kierunku. jego główny przyjaciel to alkoholik, kawaler po 30. razem łażą po imprezach o czym powiedział mi jeden z jego kumpli. tak chce, niech tak będzie... daria1, oni kiedyś do nas zatęsknią, kiedy dostaną kopa od życia... ale myślę, że inne mogą być bardziej przebiegłe od nas. zachowają się bardziej wyrachowanie, doprowadzą ich przed ołtarz w rok i znajdą na to sposób. a my, nie szukałyśmy sposobów, bo jesteśmy idealistkami i miałyśmy mniej idealne sposoby, nie takie jak wpadka czy szantaż emocjonalny... chciałyśmy kochać, rozmawiać, wspólnie spędzać więcej czasu. trudno, to nie my powinnyśmy żałować... my straciłyśmy tylko obiekt miłości, oni stracili miłość. też wierzę, że mój kiedyś to zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
eh ktos inny doprowadzi do ołtarza na te slowa serce krwawi :( nawetjesli zroumieja to bedzie za pozno bo nikt nie bedzie marnowal zycia i czekal az zrozumieja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna z Panną
Boże. dziewczyny! Dzięki za te stronkę i za wasze opisy. Ja jestem z Panna już od 4 lat, rozstania, powroty, seks bez zobowiazań, itp... On tez mówi mi o tym, że juz raz sie sparzył, że nie chce sie wiazac, a z drugiej strony jest o mnie zazdrosny, i przytula mnie tak, jak... na pewno nie przytula sie kogoś z kim sie tylko sypia. Myśle że On strasznie boi sie swoich uczuć, z jednej strony chce być ze mną, z drugiej boi sie zwiazac. Bo chyba Panny to 2 sprzeciwnosci.A już najbardziej boli gdy spotkają sie dwie Panny. Ja tez i chciałabym i się boję, nie potrafię uczynić pierwszego kroku, a jednocześnie myśle o nim i marzę przez cały czas. Kocham Go i nie mam pojęcia jak przekonać Go, że należy walczyć o swoje szczęście! Wiem jednak, że powinnam to robić, bo przy nim czuję sie bezpieczna i chce byc z nim! Cały czas! ;-) I LOVE !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z panną
Panna z Panna, ile czasu jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera dziewczyny a moj to przechodzi juz siebie.jest ku...wa taki słodki,ze az podejrzewam,ze ma cos na sumieniu.dziewczyny,dzisiaj mialam taki sex,ze nie pamietam czy kiedykolwiek tak bylo,ta czułosc przed,po,w trakcie....milutki,ugodowy,komplementy dostaje!!!!nie wiem co sie dzieje...powiedzial KOCHAM!sam od siebie.jestem piekna,gwiazdeczka....matko nie wiem co sie dzieje.jestem czujna,probuje szukac jakis podstepkow,ale nie am nic.na ulicy nie odwraca sie na zadna,nawet sie spojrzy,a małolatow rozebranych pełno....a moze to to,ze ja sie zmienilam...cholera wie. jestem z panna-realizuje nasze ostatnie postanowienie-wiecej olewki,wiecej wszystkiego dla siebie samej,wiecej dbania o siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelaaaa
Hej dziewczyny!Dawno sie nie odzywalam,mam tyle spraw! Doniczka tak trzymac:)Wiecej olewki, niech sie chlopak zastanawia o co chodzi? Ja tez jak sie juz wyprowadze postanowilam robic dla siebie wiecej niz do tej pory,bardziej dbac o siebie itd.Moze w koncu pojde na balety z kumpelami?Jejku kiedy to bylo...jakies 2 lata temu?A nie zatracilam sie w tym zwiazku,wszystko co najlepsze szlo dla niego,to cale moje dogadzanie jemu nie wyszlo mi a dobre i dla zwiazku chyba tez nie!Obiadki itd. a moze to, a moze tamto?I tak w kolko!!!!Final z tego taki, ze chlopak mam mnie bardziej w dupie tylko!I nawet normalnej rozmowy nie mozna sie doprosic! Wiec niech ma!!!Jutro sie wyprowadzam,dzis jemu dopiero powiem...ciekawe co bedzie?Juz pol rzeczy wynioslam! Ok dziewczyny trzmajcie sie, nie dajcie sie:)Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×