Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

kropeczko - wierz mi ja ryczę pół godziny po każdym telefonie od męża ale kiedy z nim rozmawiam to jest do bardzo wesoła i luźna rozmowa. Nie poruszam problemów, nie skarżę się na tęsknotę. po co ??? Na odległość nie możemy sobie pomóc. Ja się męczę już 14 lat (bo tyle jesteśmy parą). Postanowiłan sobie że wytrzymam ca wszelką cenę. Wierz mi jemu jest ciężej. Daję Ci moje pozwoleństwo na drinka, bo ja też piję żubrówkę z sokiem jabłkowym - uwielbiam. Trzymaj się, ja w Ciebie wierzę. Przecież my kobiety jesteśmy baaaaardzo silne. Nieprawdaż ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Re ni - ja właśnie też sprawdziłam. Pierwsza kawa mnie stawia do pionu ale tylko do 10 a potem padam. Ja kocham zapach kawy. A wiecie,że zaczęłam ja pić po 30. Potem mi nie wolno było więc tylko wąchałam (pisałam,że byłam rok w sanatorium). Ale to przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo wiesz co Kropka.Popłaczmy sobie razem, to przyniesie nam ulgę. Dla pewności słucham Fredka Mercurego i jego I\'am was born too love you czyli w tłumaczeniu \"Urodziłem się by cię kochać\" zawsze wtedy płaczę że Go już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczko jestes wielka nie daj sie zwaryjowac,golni sobie jednego na spokojniejszy sen,mam wrazenie ze to jakis fortel ze strony twojego meza,(szantaz emocjonalny,walka slow)albo jak ja to nazywam i uzywam---naciaga prawde do swoich potrzeb.moze to taki typ chce zebys uwierzyla w to co chce ci wmowic.daj spokoj nie warto sie dolowac,jestesmy z toba.pamietaj ze wciaz jestes moim idolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnie Jagqda - wyjełaś mi z ust. Ja nie lubię pić ale czasami jak piszesz trzeba sobie golnąć jednego. Dziewczyny WSZYSTKIE za Kropkę po jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim.Zakradam sie cichutko do pokoju syna(tam stoi komp),otwieram tak cichutko drzwi,ze chyba tylko kot nafaszerowany amfetamina moglby uslyszec ich trzask a tu dziecie podnosi glowe i mowi\"mama tys sie juz uzaleznila od tej kawiarenki,ty idz na odwyk.I spi dalej wiec moge pisac. Kropka nie wiem czy sobie zyczysz zeby dzis walkowac jeszcze Twoje sprawy ale zaryzykuje i zrobie to raz-bo widzisz kropka, tak to jest niejednokrotnie z facetami,ze rozwiazuja problemy z subtelnoscia wiertla dentystycznego.Ja juz tez to gdzies pisalam na forum,ze mezczyzni i kobiety maja ten sam bojler ale termostaty -rozne.Dlatego trzeba bardzo uwazac aby nie wybuchnac bo oni nad wyraz czesto prowokuja nas do tego. Prosze Cie o jedno-nie daj sobie wmowic ,ze to Twoja wina,ze jestes do niczego czy cos podobnego.jestes wspaniala,dzielna kobieta,masz mnostwo samozaparcia i silnej woli(Twoja walka z nadwaga),potrafisz jeszcze miec piekne marzenia i dazysz aby je realizowac,wychowalas dzieci na wartosciowych ,dobrych ludzi.Kobieto,masz tyle powodow do dumy....Sprawy z mezem z czasem jakos sie wyjasnia,od Ciebie tylko zalezy,czy chcesz trwac w tym dalej i dac mu szanse,czy zrobisz radykalny ,bardzo bolesny ruch-bo jak masz wrzod ropiejacy na ciele to czasami najlepiej wziac i go rozciiac bez znieczulenia i oczyscic do zywej tkanki.I wiedz,nigdy nie jestes sama-nie zachowuj sie jak Atlas ktory tyle dzwiga na swych ramionach w samotnosci ,bo kiedys zabraknie Ci sily.Masz nas-wirtualnie-fakt,ale pomorzemy Ci jak potrafimy najlepiej.Na koniec cos Ci napisze bo znow mnie \"naszlo \"moje dziwactwo z przypominaniem sobie madrych tekstow z przeczytannych ksiazek:zolnierz pyta buddyjskiego mnicha: naucz mnie co to jest niebo a co to jest pieklo. Mnich odpowiada: nie, jestes brudny, smierdzacy a twoj miecz jest zardzewialy.Zagniewany zolnierz wyciaga miecz aby zabic mnicha. To wlasnie jest pieklo-mowi mnich. Zawstydzony zolnierz chowa miecz. A to jest niebo-mowi mnich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spicie jeszcze babeczki-spijcie sobie,spijcie,regenerujcie sie po calym tygodniu pracy.Ja juz jestem wzmocniona kawa wiec wstapil we mnie duch\"bojowy\"i walcze z praniem,odkurzam i probuje dobudzic corke.Jest typem sowy,zanim sie dobudzi i rozkreci to czasem mija duuuzo czasu a mnie sie oczy zaczynaja swiecic na czerwono ze zlosci.Ma to po tatukku,pamietam,jak wstawalam w nocy karmic piersia synka(a byl to wielki obzartuch,wiec co 2 godziny alarmowal rozdzierajacym placzem i ja musialam wstawac) to tatulek spal w najlepsze i ani sie nie przebudzil.Wiec ja z czystej zlosliwosci(tak tak i wcale sie tego nie wstydze) za kazdym razem nadeptywalam go na noge albo inna czesc powloki cielesnej-wtedy sie budzil .I zaraz robilo mi sie lepiej-ja nie spie ,on tez :p Biala mozna kupic olejek zapachowy o zapachu kawy z seri\"Naturalne aromaty\"8 mililitrow kosztuje 6 zl.Bedziesz sie mogla \"aromacic\"do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za slowa wsparcia.To bardzo pomaga gdy czlowiek osiagnie dno dolu i prawie nie dostrzega swiatelka. Ja z regoly tak sie nie rozklejam bo nauczylam sie zyc wedlug prostych zasad...glowa do gory i do przodu.Ale tak jakos te wspomienia o rodzicach, wyjazd syna no i kielich goryczy dopelniony tym sms-em od meza ,spowodowaly ze nerwy puscily.W kazdym razie wczoraj wytrabilam pol butelki Baleysa ...to taki likier kawowy na irlanckiej wishy- syn mi przywiozł. Smaczny i szybko dzialajacy Padlam i grzecznie spalam do rana jakies 9 godzin. Dzis juz inny nastroj i geba usmiechnieta. Skorpion masz racje tak to jest z tymi facetami i pewnie nic nie da sie zrobic...czasami mam wrazenie ze to material skazony genetycznie. A jak tam debaty na temat napisu na łazienke, wybralyscie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! U mnie wciąż zima i cały czas sypie , ale OLEWAM to , a co się będę pogodą przejmować .Zaraz biorę się za sprzątanie , czy na przesadzanie kwiatków już pora ? czy jeszcze się wstrzymać ?-jak mtslicie ? .....Kropeczko droga nie wpadaj nam w doły, nie pozwól by miały przewagę nad Tobą .Myślę że wyjazd syna też jest powodem do złego samopoczucia. .....Wdowciu jak tam ciśnienie ?, a żubrówka z sokiem jabłkowym ?- zostało odrobinkę ? .....Skorpionku ja właśnie tak mam ze wstawaniem ,muszę się zmuszać i długo do siebie dochodzę . Ale za to Ty jesteś rannym ptaszkiem i napewno lepiej się czujesz. No a teraz zmykam , ogarnę trochę chatę i mam jeszcze sprawę do załatwienia - umówiłam się z panią od ubezpieczeń . Buziaczki przesyłam Pa:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Humorki dobre-znaczy tak trzymac. Co do napisu na drzwi do lazienki ;maz glosowal za :swiatynia dumania(bo faktycznie duuuumaaa tam bardzo dlugo)a reszta za \"mam tu kupe do zalatwienia\".Napis juz wisi. Re-ni mysle,ze juz powoli mozna kwiaty przesadzac,w koncu to juz polowa marca a wiosna moze przyjsc nagle(mam nadzieje).Pozniej jeszcze cos skrobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała ja takze kocham kawe i jej zapach.To wspanialy wynalazek i szkoda ze nie moge jej duzo pic. Ograniczam sie do 2 dziennie bo po kolejnej jakis niepokoj wokol serca i inne historie. Za to nauczylam sie celebrowac picie kawy poczawszy od jej zaparzania. Kawke swiezo zmielona ( nie cierpie rozpuszczalnej ) parze w specjalnym zaparzaczu...wyglada to jak litrowa szklanka z uszkiem , ma przykrywke ze specjalnym sitkiem po zaparzeniu fusy tloczy sie tym sitem na dno.Wlewam ta kawke do swojej ulubionej filizanki, dolewam odrobine mleka i delektuje sie nia do ostatniej kropelki. Zawsze pilam Jakobsa zielonego ale na tym forum przeczytalam \" dobre\" recenzje o Prymie. Kupilam sprobowalam i zasmakowala mi a jaka oszczednosc. Skorpionku gdzie sie kupuje te olejki zapachowe i jak je uzywac. Re-ni 🌼 👄 ❤️ Biala wdowa 🌼 ❤️ 👄 Skorpion 🌼 ❤️ 👄 Jaqoda 🌼 ❤️ 👄 Dla wszystkich 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka ja kupilam go w stoisku z gazetami w netto.Dodaje go do nawilzacza wiszacego na kaloryferach,albo skropie worek od odkurzacza-przy odkurzaniu pieknie pachnie noo po prostu kropie gdzie chce, zeby pachnialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajvie. Ja jeszcze saute, czyli w szlafroku (skutek żubrówki) ale za to samopoczucie extra. Córcia wstała, poszła z pieskiem i na mój widok popukała się w czoło. U nas to się nazywa \"czeskie pozdrowienie\". Cieszę się dziewczyny, że nawet faceci nie są w stanie popsuć nam humoru !!!!! Co do kawy - ja też zawsze celebrowałam jej picie ale w tej chwili jest to dla mnie konieczność połączona z przyjemnością. Jak jestem na urlopie i robię kawę dla rodziny to mąż się śmieje,że zajmuje mi to pól dnia. Biały obrusik, piękna zastawa, dzbanuszki, serweteczki itp. W domu pachnie kawą, majm olejki, świeczki zapachowe, i nawet PERFUMY o zapachu kawy. Żubrówki nie wytrąbiłam całej więc kto chętny to zapraszam na drinka wieczorem. Dobra ja uciekam i biorę się do roboty. A i córci mnie wypędza bo potrzebny komputer ale jeszcze wpadnę pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Dziewczyny jak się macie , zajrzałam na chwilę . Zaraz jadę do swoich kochanych wnuczek Pozdrawiam , miłego popołudnia - będę wieczorem Aha ! Tobie Kropeczko wysłałam kwiaty na pocztę ,pozostałym nie zdążyłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala ja Ci zabraniam,slyszysz -zabraniam padania na cokolwiek ,a juz zwlaszcza na twarz-to niebezpieczne:zeba mozna wybic,dysk moze wypasc ;) .To mile co piszesz,dzieki-chociaz z drugiej strony .... masz oczywiscie na mysli maja madrosc dotyczaca podeptania malzonka w loznicy tak?Tez uwazam,ze mu sie nalezalo!! Piszecie dziewczyny o rytuale picia kawy.Coz przy Was to ja jestem straszny profan.Na co dzien pijam kawe w zwyczajnym kubku.Moze byc goraca albo zimna,kawe z poprzedniego dnia tez potrafie wypic.Ale gdy jest niedziela ,albo Boze Narodzenie czy Wielkanoc-to wtedy jest pieknie.A zwlaszcza Boze Narodzenie. Zawsze mi sie marzylo,ze gdy dzieci dorosna ,i wyleca w swiat(ktos tak pieknie o tym powiedzial\"Dalam ci zycie,teraz daje cie zyciu) beda chetnie wracac do domu wabieni wspomnieniami cudownych,rodzinnych swiat,wspolnych spotkan przy stoleitp. Gdy urodzilam corke zalozylam \"Archiwum rodzinne\" Wyglada to tak,ze kazde z dzieci ma duuuzy kolorowy karton zamykany na klodeczke.Mozna do niego wkladac rozne rzeczy:wiec jest tam opaska z raczki ze szpitala z data urodzenia,sa zeszyty z pierwszymi literkami,listy do Gwiazdora,laurki na dzien Matki i Ojca dla nas,zabek mleczny z data wypadniecia,pierwsze dzieciece pamietniki,tasmy z nagraniem jak gaworza a po kilku latach spiewaja strasznie falszujac\"Poszla zabka spacerowac\" i wiele innych roznosci.Obecnie mozna tam dokladac rozne rzeczy ale zagladac nie wolno!Dlaczego?Poniewaz powiedzielismy dzieciom,ze gdy beda dorosle i wyprowadza sie z domu,beda do nas przyjezdzac na Wigilie i wlasnie wtedy bedziemy otwierac nasza skrzyneczke wspomnien.Chodzilo nam o to,zeby dzieci wiedzialy,ze od poczatku byly bardzo kochane i sa dla nas wielka radoscia. Aha w pudelku corki jest pismo wlasnorecznie przez nia napisane z data i podpisem(napisala to w wieku 15 lat)ze\"oswiadcza,ze nigdy sie nie zakocha w zadnym facecie.Ten rodzinny dokument pokarze w przyszlosci przyszlemu zieciowi gdy przyjdzie sie oswiadczyc :) Oczywiscie corka na razie nie zamierza wychodzic za maz ,ale papierek czeka na stosowna okazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Re-ni dzieki za mejla Kwiaty, ktore mi przeslalas sa przepiekne.Zapisalam ten plik w moich dokumentach, malo tego potraktowalam je jako tapete na ekran komputera. Codziennie bede sobie zmieniac tapetke o inny kwiatek. Bardzo kocham kwiaty a pomad wszystko takie prozaiczne jesienne astry i egzotyczne orchideje. Te ostatnie ogladalam 2 lata temu w ogrodzie botanicznym w Londynie...maja tam najrozniejsze odmiany bajecznie kolorowe. Po tej wizycie zakochalam sie w ich urodzie. Bardzo zaluje ,ale nie da sie ich wychodowac w warunkach domowych.Potrzebuja ciepla i duzej wilgotnosci. Buber witaj i rozgosc sie Skorpion ja tez chyle czola przed twoja zyciowa madroscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu widze musze zaprowadzic porzadek! ;) .Nie wprawiac skorpiona w zaklopotanie bo jeszcze migreny dostanie,naprawde milo mi dziewczyny, ale kazda z nas posiada taka madrosc,to nic nadzwyczajnego,a poza tym ja nigdy nie wiem jak sie zachowac jak mnie ktos chwali-oj po prostu peszy mnie to,wiem intencje mialyscie mile wiec duuuzaaa buzka dla Was! Kropka orchidee to piekne kwiaty tylko u nas bardzo drogie,a szkoda ....Ja w tym roku probowalam eksperymentowac z wodnym roztworem gliceryny.Sluzy to do konserwowania roslin tzn.np.biore galazke debu i wkladam do wazonu z roztworem gliceryny na 10 dni.Dbam caly czas o to,aby koncowki byly zanuzone.Po tym okresie liscie nabieraja polysku,nie zsychaja sie,mozna je miec w wazonie caly rok.W ten sposob mozna konserwowac i inne rosliny ,ale musze sie jeszcze tego nauczyc i poeksperymentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku nie robie takich eksperymentow poniewaz lubie kwiatki doniczkowe.Boleje nad tym ze kwiat umiera w wazonie po kilku dniach.Dlatego podziwiam je w ogrodzie no i te wychodowane przeze mnie. Oczywiscie dostaje kwiatki ciete i robie rozne eksperymenty aby je dluzej utrzymac w wazonie np: sypie cukier czy sol w zaleznosci od kwiatow, przycinam ukosnie lodygi i.t.d. Nie lubie bukietow z suchich kwiatow i takowych nie ma u mnie w domu.Nie cierpie tez sztucznych kwiatow...brrrrrrrrr makabra. Reni jesli chodzi o przesadzanie kwiatkow doniczkowych to jest to najleprzy okres zeby to zrobic.No i juz czas zeby kwiatki nawozic az do wrzesnia oraz troche intensywniej podlewac. Jesli bedziesz miala jakies pytania odnosnie uprawy kwiatkow doniczkowych pytaj smialo mam spora wiedze na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja kropka skorzystam z Twojego doswiadczenia \"kwiatkowego\".Mam fiolka alpejskiego,juz przekwitl.czytalam gdzies,ze powinnam dac odpoczac bulwie przez okres wiosny.Ale jak go mam zasuszyc,zeby zostala bulwa bez lisci.Przestac podlewac?,wyniesc w ciemne miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiołek alpejski to potoczna nazwa cyklamenu...przepieknie kwitnaca roslinka szczegolnie teraz ale bardzo trudna w uprawie. Ja mam tendencje do przelewania jej juz kilka w ten sposob stracilam.Jej bolwa tego nie lubi. Przyznam ci sie ze ja nigdy nie ozywialam jej przez bolwe. Najleprzym sposobem na uzyskanie nowej roslinki jest wychodowanie jej przez nasiona. Jest to niełatwe i mnie sie nigdy nie udalo. Dlatego zawsze kupowalam nowa rosline.Zreszta wychodowanie nowych roslin z fiolkow czy begoni jest niezmiernie trudne. Chociaz fiolka i begonie udalo mi sie wychodowac z liscia, ktory towraz z ogonkiemzaglebiamy czesciowo w ziemi. Tylko trzeba pamietac ze takie amatorskie rozmnazanie oslabia kwitnienie roslinki. Poprostu kwiatki nie sa tak bujne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku dzis mam refleks szachisty Oczywiscie jak fiolek przekwitnie trzeba mu dac odpoczac wiec wynosimy go w chlodne miejsce ale nie narazone na przemarzniecie. Nie wolno dopuscic do przesuszenia ziemi . Musi byc podlewany ale delikatnie , acha musi byc to ciemne miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kropka,bede postepowac wedlug Twoich wskazowek.Z roslin doniczkowych to ja mam w domu tylko 2 okazy(15-letnie wiec ogromne)paproci-nefrolepisy.Sa naprawde piekne i jak twierdza radiesteci ,maja korzystne dzialanie bo jonizuja ujemnie powietrze.Niestety od dluzszego czasu walcze z tarcznikami,ale to paskudztwo jest wyjatkowo uparte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku na te twoje szkodniki podzialala bym takim domowym sposobem, ktory zwalcza wiele szkodnikow. Sprawdzony A oto przepis W 1 litrze wodyrozpusc 25 g zwyklego mydla oraz 10 ml spirytusu lub denaturatu. Opryskuj regularnie i nie martw sie ze paprociom cos sie stanie. Pamietasz ze paprocie lubia cieniste wilgotne niezbyt cieple miejsca. Jesli spelnisz te waruki szkodniki sie ich nie imaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha jest jeszcze taki srodek \"Tarcznik\" ale to chemia i nigdy nie jest to obojetne dla ludzi. W swojej chodowli uzywam srodkow naturalnych zawsze bezpiecznie i swojsko a dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka dobra sprobuje z tym mydlem i denaturatem.Cos tu cicho u nas,pewnie zrobi sie tlok w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×