Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Pozdrawiam panie:)

Nooo Buber czesc.Juz myslalam,ze Cie grypa zmogla!Trzymaj sie zdrowo!

Witajcie Kochane średniaczki . .............................................. Co ja bym bez Was zrobiła ,coś słyszałam o miodzie że bardzo dobry jest na serce - jak często go pić i w jakich ilościach ? , liczę na Ciebie Skorpionku Wszyscy w życiu codziennym przeżywamy stresy , podobno niewielka ilość stresu jest korzystna , natomiast jego nadmiar powoduje bezsenność , nerwowość , podwyższenie ciśnienia . Praca zawodowa z jednej strony mnie fascynowała , a z drugiej wykańczała psychicznie , no i są tego skutki . Teraz mam czas by zatrzymać się na chwilę, pomyśleć - problemy są po to by je rązwiązywać ,nie trzeba pozwolić im rozrastać się w umyśle . Buberku - hej ! Na razie dziewczyny muszę zmykać.....miłego dnia

Witajcie dziewczyny Po 2 dniowym milczeniu znowu sie melduje. Przechodzilam frustracje zwiazane z wyjazdem syna. Bardzo ciezko przechodze takie rozlaki z dziecmi ..chociaz wiem iz sa one irracjonalne. Przeciez w maju przyjedzie 2 syn a w wakacje wszyscy bedziemy razem. Jednak matki tak maja i nie ma na to rady. Re-ni wspolczuje ci z powodu klopotow z serduszkiem...wiem jakie to jest deprymujace.Czlowiek sie boi ale czasami strach ma wielkie oczy.Mialam takze problemy z sercem i w moim przypadku okazalo sie ze te kolatania ktore mialam byly efektem picia duzej ilosci kawy i zaburzeniami chormonalnymi. Aby sie tego dowiedziec musialam przejsc szereg badan EKG ,echo serca , a nawet mialam zalozony Holter. Mam nadzieje ze w Twoim przypadku bedzie to cos niegroznego czego ci zycze. Odnosnie spozywania miodu to jest to dobry pomysl poniewaz miod ma faktycznie wspaniale wlasciwosci lecznicze nie tylko na serce. Miod takrze regeneruje sily fizycznei umyslowe jest balsamem na wrzody zoladka i dwunastnicy. Dziala takze odtruwajaco w przypadkach naduzywania papierosow i kawy. Malo tego zawiera biokatalizatory wplywajace na wzrost wartosci hemoglobiny. Trzeba pamietac o jednym ten miodzik musi byc z pewnego zrodla, przechowywany w ciemnym ,chlodnym miejscu poniewaz pod wplywem swiatla niszczeje pewna substancja ktora ma wlasnie wlasciwosci lecznicze.Nie wolno miodu rozpuszczac w goracych napitkach...mleku czy herbacie- takze traci swoje wartosci. Najlepiej jesc z pieczywem. Dzienna dawka nie moze przekraczac u ludzi doroslych 70 g. Re-ni ale jesli lekarz cos stwierdzi to trzeba sie stosowac do jego zalecen. Paraceutyki moga tylko wspomagac leczenie. Pozdrawiam Ciebie i wszystkie średniaczki

Jeszcze sa inne ziolowe leki na serducho ale zeby cos zaproponowac musiala bym wiedziec jaka jest przyczyna ..czy cisnienie,czy cholesterol czy jeszcze jakies inne historie.

Re-ni kropka juz Ci sporo napisala o miodzie a ja nie chce sie powtarzac .Wedlug profesora Joirisza miod wzmacnia serce,zwieksza jego wydajnosc,lagodzi skutki stresow,przemeczenia,mobilizuje sily psychiczne,regeneruje hemoglobine.Nalezy go pic 2 razy dziennie rozpuszczajac 1 lub 2 lyzeczki miodu w pol szklance letniej(wazne)wody.

Kropka tak sobie jeszcze raz czytam Twoj wpis o tych matczynych uczuciach i tak sobie mysle(znow mi sie przypomnialo cos co przeczytalam kiedys)ze;nie ma na Ziemi drugiej takiej niewolnicy jak kochajaca kobieta.A ze wszystkich kochajacych kobiet najwieksza niewolnica jest MATKA!Wiesz mnie czasem naprawde przeraza moja milosc do dzieci.Nie znaczy to,ze jestem zaborcza matka,dalismy dzieciom z mezem mocne \"korzenie\" teraz dajemy im \"skrzydla\".Ale ja tez ciagle drze aby im sie nic nie stalo(wiecie-pijani kierowcy,zboczency,chuligani,narkotyki).Nie moge nawet ogladac reportazy w ktorych opowiada sie i pokazuje rodzicow oplakujacych swoje dziecko.Rozumiem rodzicow ktorzy np.za gwalt czy zabojstwo sa w stanie zabic.Moze to nieludzkie co napisalam na koncu ale \"na teraz \"tak czuje i mysle

Witam kobietki. Dawno mnie nie było ale stukam z pracy bo w domu nie mam dostępu do neta, a ostatnio nawet chwili nie miałam żeby tu wpaść. Co do matczynej miłości pamiętam pierwsze wrażenie po urodzeniu syna (kiedy dotarło wogóle do mnie że przyszedł na świat) było to że uświadomiłam sobie, że od tej chwili już nigdy nie zaznam spokoju, zawsze będę się martwić i zawsze już będzie mi towarzyszyć lęk o syna.

Wiesz biala zaimponowalas mi bardzo swoja odwaga wyznajac,ze jestes ateistka.Bo trzeba na to nielada odwagi.Na wsi ludzie sa malo tolerancyjni i bardzo hermetyczni jesli chodzi o obcych i \"innych\"Ja jestem bardzo dumna z tego,ze udalo nam sie wychowac dzieci na tolerancyjnych ludzi.Uwazamy,ze nie ma zna czenia czy ktos jest wierzacy,innowierca czy agnostyk.wazne aby nie robil krzywdy innym i sobie.Odnosnie roznych religi -ktos madrze powiedzial ze \"wszystkie religie sa jak witraze ,ale swiatlo jest to samo\" A odnosnie chodzenia do Kosciola i wiary-pieknie powiedzial Sw.Mateusz\"powiedz mi o swoich uczynkach ,a powiem ci jaka jest twoja wiara\"Ja rowniez uwazam,ze trudniej byc dobrym czlowiekiwm na co dzien niz isc raz w tygodniu do Kosciola a po wyjsciu z niego nadal wstretnie obgadywac,pomawiac itp. Nie mam rowniez nic do gejow ani lesbijek.(no moze jestem przeciwko przyznaniu im prawa do adopcji dzieci) ,Bo coz oni moga za to jacy sa,takimi stworzyla ich natura i juz.Zawsze jak ktos ich \"opluwa\"to ja pytam\"a gdyby to byl twoj syn albo corka tez bys tak mowil? Ale sie rozpisalam,na razie zmykam.Pa

Balzakowska to witaj w klubie marwiacych sie mamusiek!

Dzień dobry,witam was moje drogie dziewczynki!!!!! Przepraszam że wczoraj wieczorem was zaniedbałam ,ale po powrocie z basenu ( pływią moje dzieci ,ja je tylko odworzę),dosłownie padłam na nos ,inawet kolacjęmoje dzieci musiały sobie same przygotować,a ja przespałam M jak miłość⭧!!!!!!! Dzisiaj wyrwałam się zpracy wcześniej ,ponieważ moja najmłodsza córcia złapałla grypę,ido 11,30 byłąa z moją mamą-ach te babcie, cóżbyśmy bez nich poczęły.Skorpionie z tą moją szybką jazdą to jest tak,że ja zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę,wciąz gdzieś mnie gna i nie mam czasu na wolne jeżdżenie.Re-ni ,jak Twoje serduszko????mam nadzieję,że skończy się na wieeeeeelkim strachu!!!!!!!.Buber-Ty to normalnie podglądacz jesteś,bo wciąż patrzysz i mało mówisz,a może Ty jakaś opozycja,tudzież kontrabanda co??????

Skorpion lek i obawa jest nieodzownym elementem ,ktory towarzyszy milosci do najblizszych. Mozecie odebrac to co teraz powiem jako infantylne ale ja...ufam Bogu lub jak kto woli silom wyzszym. Mam gleboka wiare w to ze moja modlitwa i pozytywne myslenie uchroni moich najblizszych od zla tego swiata. Normalny strach jest rzecza dobra, nienormalny stanowi duze zagrozenie.Ktos kto stale oddaje sie trwozliwym wizjom, pada w koncu ofiara obsesji. Zycie w ciaglym strachu przed wyimaginowanym niebezpieczenstwem wpedza czlowieka w panike i paralizujaceprzerazenie. A co do wiary nie nalezy mylic 2 pojec ...deklaracji wiary i prawdziwej wiary. Kazdy kto potrafi przyznac sie do swoich przekonan, wiary czy ateizmu to osoba odwazna i prawa.Bo latwiej i prosciej w dzisiejszych realiach jest byc \" zaklamanym czlowieczkiem\"

Balzakowska Rutkowski jak milo Was tu widziec

Kropka,zazdroszczę Ci tej wiary i ufności ,ja resztki złudzeń straciłam w momencie śmierci mojego ojczyma, wiesz kiedy po telefonie od mamy gnałam do domu to chyba pierwszy raz od x lat tak żarliwie się modliłam,iskładałam Bogu setki przysięg -za to jedno życie.Tymczasem przyjechałam po to ,żeby lekarz miał komu powiedzieć-niestety nic już się nie dało zrobić.Pozatym wciągu ostatnich kilku lat wokół,przewinęło się tyle niepotrzebnych igłupich śmierci,że naprawdę sama nie wiem,jaki ON ma w tym cel.Nie,nie jestem ateistką,jestem wychowana w duchu głębokiej wiary,zresztą mój mąż jest osobą bardzo wierzącą, ja się tylko w tym wszystkim pogubiłam,iteraz wciąż pytam \'\'dlaczego?\'\'....

Kropka to wcale nie jest infantylne co piszesz.Ja wiem,ze jest to sprawdzone,ze naprawde wiara czyni cuda.To dobrze,ze masz taka duchowa ostoje i tarcze. Przypomina mi sie komentarz jakiegos czlowieka na temat wybuchu bomb w metrze w Hiszpani-powiedzial cos takiego-patrzac na to ,podejrzewam,ze Sad ostateczny juz sie odbyl,a my -ludzkosc zostalismy skazani na dozywotnie pieklo na Ziemi. No tak kazdy z nas musi sobie radzic z prywatnymi \"piekielkami\"

Rutkowski...mielam zamilknac po tym co napisalas zeby nie poglebiac Twojego bolu. Jednak odwaze sie na wypowiedz. Moze to w jakims stopniu pozwoli ci zrozumiec My ludzie wierzacy zapominamy o tym ze to zycie tu i teraz jest zyciem doczesnym. To jest tylko przejscie do tego leprzego swiata. Jestesmy tylko ludzmi, ktorzy czuja, kochaja , nienawidza i w rzeczy samej naszym zyciem rzadza emocje.Mamy prawo do bolu i wscieklosci po stracie bliskich. Zadajemy sobie pytanie dlaczego? A odpowiedz jest prosta...wzgledem kazdego z nas Bog ma swoje plany i kazdy z nas ma swoj czas do przezycia. Wazne jest jak przezyjemy swoje zycie i jak nas beda wspominac. Czy pamietasz jak umieral Ojciec Świety ? W ogromnym cierpieniu i z jeszcze wieksza godnoscia. Dal nam swiadectwo ze swoj los nalezy znosic z pokora ku chwale Pana . Wybacz za takie gurnolotne gadanie , ale taka jest moja wiara. Ponadto moja modlitwa wiele razy odniosla skutek . 23 lata temu bardzo modlilam sie o zycie mojego syna...w 5 dobie zycia popekaly mu jelita w trzech miejscach. Lekarze podieli sie operacji o ktorej sie mowilo ze nic nie da. Przygotowywali mnie na jego smierc. A ja wbrew temu co slyszalam wierzylam ze moje dziecko z tego wyjdzie.Moja modlitwa byla raczej dialogiem z Bogiem -\" Panie jesli taka wola Twoja to zabierz syna do siebie jednak zobacz jak strasznie cierpie , bo nawet nie dane mi bylo sie nim nacieszc. Boze poprowadz reke lekarza aby ta operacja sie udala, a moj syn wyzdrowial.Tak goraco modlilam sie jeszcze przez 2 tygodnie bo moje dziecko zylo w zawieszeniu miedzy zyciem a smiercia. Gdy odbieralam syna ze szpitala tradycyjnie z podziekowaniem zwrocilam sie do lekarza. Lekarz wzial mnie za reke i powiedzial... prosze podziekowac Bogu bo tylko dzieki niemu syn zyje . W medycynie to pierwszy przypadek kiedy tak malenkie dziecko przezylo tego typu operacje. Syn mial usuniety 1 m jelita i zrobiona przetoke na brzuchu+worek stomiczny. Jeszcze 2 razy dostal kredyt od Boga na zycie.Dzis nie jest w pelni zdrowy ale sie ciesze ze jest i stanowi dla mnie pocieche. Jesli go Pan powola do siebie to bede okrutnie cierpiec.Ale i tak dziekuje Bogu ze jednak dal mi sie nacieszyc moim synem

Cześć Dziewczyny !!! .......Ale j...aja ! -lekarz powiedział że rok temu przeszłam zawał . Jakoś nie chce mi się w to wierzyć , nie zamierzam się zamartwiać . Oczywiście wezmę sobie do serca wszystko - szczególnie papierosy , ale będę żyć na luzie Wasze rady będą dla mnie cenne . ......Wdowciu masz u mnie dużego plusa za odwagę ,nie cierpię obłudy i wiary na pokaz .Widzimy to na co dzień -ja we własnej rodzinie i wśód znajomych . a nie wspomnę już co myślę o politykacg będących przy władzy . Nie oceniam ludzi według ich wiary i nie nawidzę jak inni to robią . Śpieszę się trochę ,dopiero wróciłam - obowiązki domowe wzywają ,no i jeszcze muszę załatwić dwie sprawy. Do potem

Re-ni Ty wrzuc na mniejszy bieg bo latasz jak strus pedziwiatr a powinnas- rozumiesz majestycznie,powoli ;) Musisz zaczac dbac o siebie a nie ciagle o innych.Juz my tego dopilnujemy!Rutkowski patrol wysyla swoich podwladnych -zainstaluja u Ciebie takie jakies nowoczesne ustrojstwo ktore bedzie nam relacjonowac czy dobrze sie sprawujesz.Rozumiesz ,conajmniej8 godzin snu,wypoczynek,miod,spokoj,klikanie na kompie z nami wysoce wskazane.No!masz sie nas sluchac! ;)

Witajcie Dziewuszki Wpadłam na momencik zobaczyć co się dzieje i widzę, że dzisiaj dość duży tłok.Witam wszystkie . Bardzo się cieszę, że trafiłam na tak tolerancyjne osóbki, bo już myślałam, że może będę musiała się z Wami pożegnać :( . Odnośnie wiary : Ja wprawdzie jestem ateistką lecz trafiłam do bardzo religijnej rodziny.Pamiętam pierwszą wizytę u obecnej teściowej.Kiedy się dowiedziała, że nie wierzę- rozpłakała się pytając mnie: \" Czy Świąt u mnie też nie będzie?\" Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że dla mnie Święta to nie wiara lecz tradycja.Dzisiaj wygląda to tak, że mimo dużej rodzinki Wigilię i Wielkanoc teściowa spędza u mnie :) .

Święte słowa Skorpion- nic dodac nic ujac.

Skorpionku - podziwiam Twoją wiarę. Osobiście wierzę, że tak gorliwej modlitwy nie można było nie wysłuchać. Można powiedzieć, że to nie lekarzom a Tobie syn zawdzięcza życie! Dziewczyny wszystkie jesteście rodzinne i kochane.Idę wpradzie na kawkę do przyjaciółki( nasi męzowie to bracia) ale nie wiem czy długo tam wysiedzę bo będę za Wami tęsknić. Trzymajcie się cieplutko bo u mnie jest bardzo zimno

Re-ni z tym miodem to prawda.Pije go moja mama i czuje się dużo lepiej a serce tak jej już nie dokucza. I weź rzuć te cholerne papierochy!!! Wiem że można! Trochę silnej woli-my Ci pomożemy Uciekam papa

Biala te slowa podziwu naleza sie kropce bo to ona miala tak chore dziecko -pewnie sie spieszylas piszac.

Skorpion masz rację. Przepraszam KROPECZKO.Oczywiście, że to miało być do Ciebie. Jestem już w drzwiach.

Jesteście kochane - i jak tu nie szukac przyjacół -dziękuję Wam bardzo .....Skorpionku podobało mi się to co napisałaś , będę się Was słuchać tym bardziej że w domu się nie przyznałam .Nie ma się co zbyt nad sobą rozczulać lepiej zacząć od razu działać /Papierochy/ tak jak radzi Wdowcia . ....Kropeczko zazdroszcę takim ludziom którzy umieją się modlić i wierzą że to pomaga , bo ja nie potrafię o nic prosić Boga , nawet rozmawiałam o tym z księdzem . Trudno mi w tej chwili to uzasadnić. ponadto uważam że jeśli przydarza mi się coś złego to nie jest to wolą Boga ,dał nam dość siły i wytrwałości by móc dzwigać swój krzyż. ....Balzakowska -a może użyjesz sposobu Wdowci jeżeli chodzi o dostęp do kompa , w każdym razie zrób \"coś\" by częściej do nas wpadać ....Rutkowska - buj Ty się Boga !!! - z tą szybką jazdą , tak Ci śpieszno na tamten świat ???

kropeczko zastanawialam sie dlaczego tak milo mi sie ciebie czyta,teraz wiem-twoje przezycia.reni-zwolni troszke,zadbaj o swoje serduszko.balzakowska co do tych uczuc wobec dzieci zgadzam sie calkowicie,kurcze jakie to dziwne,do konca zycia mamy je w naszych sercach i umyslach........biala -mialas pewnie ciezki orzech do zgryzienia z twoja tesciowa no no,........troche mnie pogoda dobija snieg snieg snieg,a wdomciu juz nasionka czekaja,bo ja wlasnie nimi tez handluje,co niektore zwas mialy by w czym wybrac,kwiatki korzanki roslin ozdobnych,prawdziwa uczta ..narazie ,bo jeszcze do taty ide.wlasnie mama dzwonila,bo tata teraz gorszy jak dziecko,nie chce zostac sam,siedzimy na zmiany cala noc,ale dzis tylko do 12 i do rana ma sobie spac bez naszego nadzoru,narazie ,pozdrowionka ,buziaczki,paaaaaaaaaaaaa

Re-ni ja cie bardzo prosze nie ukrywaj tego przed rodzina.Tak nie mozna.Co tu ma do rzeczy rozczulanie sie nad soba.Bliscy moga ci miec za zle ze zatailas przed nimi tak wazna sprawe jaka niewatpliwie jest twoj stan zdrowia. Zawaly faktycznie te nieinwazyjne bywaja niezauwazalne. Moglo to sie obiawic bolem zoladka czy ramienia.Drugi zawal niestety juz taki lagodny nie jest.Bywa dramatyczny.Moja kuzynka tak miala.Tyle ze ona o pierwszym zawale dowiedziala sie przy okazji drugiego. Dziewczyny maja racje proszac cie abys zwolnila i zaczela myslec o sobie. Odrobina egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodzila. Jesli chcesz sie uchronic przed kolejnym to faktycznie papieroski wyrzuc do smieci i lykaj profilaktycznie witamine B1 Sluchaj zalecen lekarza. Trzymam kciuki

Dzięki bardzo Kropeczko jestem wdzięczna za troskę , jakoś tak rażniej na duszy .Wiem że tego nie można bagatelizować , bo tak jak mówisz - wiadomo czym to grozi . Buber - powiem Ci szczerze , że Ty to taki \" wygodniś\"jesteś . ...........siedzisz sobie cichutko, podglądasz - a masz tam co do picia ? Nie myśl sobie że mi to przeszkadza , możesz nawet się przenocować w Kawiarence , rano Skorpionek Cię obudzi .Bywaj zdrów DOBRANOC DUSZYCZKI - buziaki dla WSZYSTKICH

Czesc dziewczyny.U mnie za oknem sypie snieg.Klimat nam zwariowal czy co?Niedlugo wielkanoc,w sklepach wiosenne dekoracje a za oknem zima.Ja chce do cieplych krajow ;) Ja uwielbiam ciepelko-zwlaszcza w domu zima.Natomiast moj pan woli w mieszkaniu temperature 18,19 stopni a w sypialni do spania 15stopni.Wiec cala zima uplywa nam na wzajemnych podchodach-ja odkrecam grzejniki i rozpaczam,ze zimno jak w komorze kriogenicznej,on zakreca i sie zlosci,ze w wysokiej temperaturze zle mu sie spi. Jagoqa a tos mnie rozmarzyla tymi sadzonkami i roslinkami.Kilkakrotnie pisalam do katalogow wysylkowych z roslinami ozdobnymi ,ale zrezygnowalam .Rosliny bardzo drogie,nieprzystosowane do naszego klimatu.Teraz kupuje u nas albo sie wymieniam. Juz wiesz jak dlugo Twoj Tato polezy w szpitalu?Rokowania dobre?Czajnik gwizdze ide zrobic kawe-potem wroce.