Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

skorpionie...powodzenia..i do szybkiego poklikania... kropeczko...dużo zdrówka... pozdrawiam was wszystkie...

pomaranczko bo my to bojowa grupaaaa..:);) A aTAKOWANIE SPRAWIA NAM NADZWYCZAJNA PRZYJEMNOSC:) ;)Strzez sie wiec:);)hihi

Czesc, dziewczyny, dawno nie bylam w Kafejce , i ledwie wchodze a tu pomarancz. Lubie ten kolor owszem ale nie w kazdym...hm.. "Odcieniu " ;). Czytam i widze , ze sie pojawiace dosc aktywnie i tak, mimo ze chorobsko łapie i snieg zasypuje :) .Wstyd mi wiec ze ja tak tylko od czasu do czasu ostatnio ....Tak jakso mialam rozne sprawy na glowie i niekoniecznie stale ochote o tym pisac a tak naprawde tylko o tym bym mogła, bo wiecie jak to jest - jak cos gnebi to cżłowiek stale o tym mysli. A tez nei chce Was zamęczac marudzeniem, bo przeciez macie swoje problemy. Ja sie zajadam zajdłam teraz tyle ze juz wiecje nic do konca dnia nie powinnam, bo dwie bułki,paczuszle mala chipsów i paczke cukierokow zelowych, Razem to jakies 100 kcal .Niezle co? A mialam sie odchudzac :(. Pozdrowienia dla wszystkich !!!!

I sama na pomaranczowo, znow cos pokrecilam :(

My Średniaczki z tego topiku, dziewczyny zajefajne i pełne uroku osobistego i z wieloma innymi zaletami...MOHEROM mówimy NIE. ############################################################## Dziewczyny z bezsilnej złości z powodu możliwości gadania postanowiłam zrobić mojej córci niespodziankę...w niedziele wraca. W tym celu podwinęłam rękawy, mocno się zaparłam i poprzestawiałam w jej pokoju wszystkie meble. Bosko teraz wygląda....jakieś zaćmienia miałam, że wcześniej na to nie wpadłam. Powinno jej się podobać....tylko tak sobie myślę czy ona trafi do łóżka bo zupełnie gdzie indziej stoi, a moje dziecie wraca pózną nocą....e da radę :-p Po tym całym szaleństwie usmażyłam sobie racuszki z jabłkami i aż 8 zeżarłam co by uzupełnić spalone kalorie. Jeszcze czeka mnie sprzątanie kuchni i fajrant. Skorpionku przykro mi z powodu Twojej mamy....jedz koniecznie, bo pewnie Twój tata nie poradzi sobie z wszystkim. Tylko Ty uważaj na siebie. Bo jeszcze by tego brakowało, żebys Ty jakiś czułek lub odnóże złamała ;-) Dziewczyny będzie dobrze...radę damy i topik utrzymamy :-D Dla wszystkich średniaczek i Bubera

nareszcie znalazlam Was mojego drogie kolezanki,to co,ze nazywaja nas moherami,mi to wcale nie wadzi.Zostane z Wami jak pozwolicie,mam poglady takie jak i Wy,podoba mi sie atmosfera.Mam kolezanke Gienie,ona tez chce dolaczyc

You are silly orange hat.

Witam sredniaczki:) wabie Was goraca kawką. Skorpionik jak pech to pech,,, zdrowia dla mamy. Kropeczko,,to się narobiłas,,,ja tez miewam czasami takie pomysły. Miłego weekdnu wszytskim panią zyczę,,,a pomaranczowe wpisy faktycznie -bede udawała ,że ich poprostu nie ma.

Wita was zimową porą biedne dziewczę z Mazowsza. Biedne bo mam zakwasy po wczorajszym szaleństwie z przestawianiem mebli. Ruszam się niczym japoński robot powoli i ociężale, bo każdy mięsień czuję. Mam nadzieję, że u was jest lepiej i nie narzekacie tak jak ja. Pozdrawiam cieplutko w ten mrozny dzionek i biegnę do kuchni poszaleć kulinarnie.

witajcie...ciepło i serdecznie...nabrałam jeszcze więcej energii, bo wracają moje ufoludki...posprzątane, zakupy zrobione, będą wypieki i po prostu bardzo się cieszę... rozmówko...niczym mnie nie zamęczysz...po to tu jesteśmy... kropeczko...dzielna jesteś...córcia na pewno będzie zachwycona...ja też będę się wyżywać kulinarnie, bo mój mały ufoludek zamówił sobie ciasto i kotlety z kieszonką...mniam... nie wiem czy mogę...ale witam wszystkich nowych... jeśli chodzi o pomarańczowych to tak sobie przemyśliwałam, że to muszą być młode i samotne osoby...a przynajmniej o innym "światopoglądzie"...czego oni się tu spodziewają...wyraźnie: kawiarenka dla kobiet w średnim wieku...czyli raczej dzieciatych, prowadzących dom, mężatek /choć niekoniecznie przecież/, kręcących się całymi dniami pomiędzy domem, pracą, dziećmi i swoją połówką...to nasze ekscytacje...taki nasz wybór...dlaczego ktoś ocenia go jako nudny...nie jestem żadnym beretem, ale nie interesują mnie "ekscytujące podrywy", a potem samotne święta...mam takie koleżanki...nie każdego bawi przeżywanie wzniosłych emocji z powodu ciekawej wystawy czy świetnej balangi... cieszę się swoim życiem: kocham i jestem kochana, mam z kim dzielić radości i smutki, patrzę i podziwiam jak dorasta mój syn, uwielbiam swoją pracę...życzę tego każdemu...z całego serca... ale się rozpisałam...trzymajcie się...cieplutko...świeci słoneczko...i jest pięknie...

oj, drobny i błąd i jestem pomarańczowa...

Witam wszysikich serdecznie w ten niedzielny ranek i jak zwykle kawka zrobiona i jakies ciasto tez wiec zapraszam

juz jestem a Wami bo mi kolezanka polecila dzieciska wywianowane na swoim to iczasu jest wiecej stary robi kolo domu ale teraz zima nie ma tyle roboty a ja to troche na drutach troche poczytam do kosciola sie pojedzie a tu mozna tez troche pogadac i jakos czas zleci mamy jednego konia i dwa psy troche kurow i kroliki jeszcze napisze bo czuje ze jestescie takie jak ja

Wiesz Genia ty już lepiej zajmij się dzieciskami i kurami, bo na tym topiku to raczej się nie sprawdzisz. ############################################################## Witajcie jak humorki i jak dzionek mija. U mnie pracowicie nadrabiam straty w związku z pracą i nauką. Gadać nie mogę, ale wkuwać słówka to i owszem. Nadrabiam też czytanie waszych postów. Faktycznie trochę przykro, że ten topik wyludnia się w zastraszającym tempie. Przypominam sobie wracając na początkowe strony jak tu było gwarno i miło. Teraz dostrzegam pewne wymuszenie by coś napisać. Szkoda, ale nic na siłę. Za 12 dni była by rocznica. Tak czy inaczej trzymajcie się dzielnie i do miłego mam nadzieję po klikania.

Witajcie wieczorem w niedziele, za oknem mrozno, snieg lezy choc nieduzo, w glowie mysli pelno, smutno tez jakby a tu cisza i naprawde coraz mniej ludzi sie pojawia, choc i ja tez z rzadka , niestety- wstyd ale to prawda . COstatnio szwankuje mi zdrowie i to alo dolegliwosci sa z hormonami albo sam anei wiem, tak czy siak stael cos a na dodatek stresy weic nic lepiej tylko gorzej .W pracy jakso nie umiem sie ostatnio odnalezc i to ze wzgledu na uklady , a na te- jak wiemy- nie ma rady, a przynajmniej ja nie mam bo ukladow i ukladzikow nei protrafie spokojnie znosic a juz najbardziej jak sie cos moim kosztem robi.Ale trwam i wlasną glupota przesialm dwa dokumenty, zaden problem ze do dotworzenia bo mialm kopie ale szefowa truimgfowac bedzie, a w sumei nie powinna z racji ostatnich zdarzen. Ufff, pogadalm, co? Wiecie, dziwne to czasy i kiedy rozgladma sie wokol t oczasme nadziwic si enie moge i na dodatek jak wlacze tv t to znow adrenalina rosnie.... A kiedy regenrowac siły? Pozdrowienia dla Was, zagladam , czytam ale nie zawsze mam tyle czasu by napisac. milego poniedziałku!

Prześle zaproszenie do NIVEA malwinasan@wp.pl mam jeszcze kilka :):):):):):):):):):):):):):)

Te GIENIA jakaś tam, zapomniałaś dodać, że twoj ślubny ma jeszcze w domu OSŁA w postaci swej \'\' inteligentnej inaczej\'\' żonki.... ALO!!!!!!! witam wszystkich, tradycyjnie już wpadam z impetem i z wielkim hukiem, i krew mnie zalewa jak czytam te wszystkie pomarańczowe wpisy

witam, a co przeczytam to buzia mi się sama otwiera...co się tu dzieje?... czyżby skorpion miał rację, że wiać należy?... powrót do codzienności był miły...spóźniłam sie do pracy, dzieci zapomniały książek, a tak poza tym to super...ale będzie lepiej...zawsze w to wierzę...pozdrawiam ciepło...

Witam ......Rutkoś.....milo Cię widzieć, ale jak tu się cieszyć jak wpadasz na chwilę i wypadasz na wieki. Ale pamiętasz o nas i to się liczy. Pomarańczki mnie nie zloszczą, też ludzie. W końcu Forum jest dla wszystkich, jest taka możliwość to korzystają. .....Jaka_ja.....każdemu zdarzy się spóżnic oby nie często, zwłaszcza w Twojej profesji. Dla dzieci to nie zmartwienie, wręcz przeciwnie bliżej do dzwonka. ....Ewa....wiesz jak to jest z niektorymi szefami, myslą że wszystko im wolno. Na szczęście to kiedyś się kończy,chociaż po \"dobrym\"panie jeszcze\"lepszy\" nastanie. Grunt to się tym nie przejmować i robić swoje. Wszystkich pozdrawiam i życzę jak najlepiej.

Pozdrawiam dziewczyny:) nie odzywam się,,bo syn mi się rozchorował,,,walczę z temeratura mial 39,9 teraz spadła do 38,5,,,ja tez mam jakiegos wirusa w sobie ,,bo strasznie kaszle.Ale sama jestem sobie winna,,,wybieram się do lekarza i wybieram,,,ciagle zastawiam sie to \'glupią\'pracą,,,,a Oni i tak tego nie docenią...Nie martwcie się,ze wątek pada ,,Ja wierzę ,że bedzie dobrze.

Witam wszystkich serdecznie i po zimie znowu pada ale deszcz jak ja nielubie takiej pogody niechce mi sie wychodzic z domu dobrze ze dzis wolne i niemusze wychodzic chyba ze po male zakupy ,a jaka jest pogoda u Was............................pozdrawiam

Witaj Asia, tak to jest z tą pogodą. U mnie jest trochę śniegu ale temperatura dodatnia. Teraz wlaśnie wyglada sloneczko więc niedługo będzie po śniegu. A szkoda bo ja czuję się żwawsza jak wszędzie bialo. ...Zbliza się Tłusty Czwartek trzeba pomyśleć o pączkach. Buziaki dla Wszystkich.Pa.

Witam,,,zbuntowałam się do wtorku mam L-4,w pracy wsciekli się,,,,,mam zapalenie oskrzeli syn tez,,,,wiec u nas wesoło.....

witajcie wieczorkiem... Togra- zdrowia zycze! Renio- pewnei pączki bedziesz piekla :) ? Asia- u mnie to samo , niestety, pogoda pod psem... Mam pytanie: czy musiecie teraz , do konc amiesiaca, skladac w przychodnaihc zdrowia deklaracje o wyobrze lekarza , pielegniarki? U mnie cos takiego sie pojawilo i ne iwiem skad i po co :( . Tym bardziej ze ja rzadko korzystam i wolę zeby pieniadze szly za mna a nie przypisane byly przychodni na osiedlu, gdzie bywam bardzo rzadko ... Wszystkich pozdrawiam serdecznie, mimo pluchy za oknem :).

Toogra - ja jestem całkowicie chora gardło, zapalenie krtani dostałam antybiotyki i zasuwam do pracy . W domu mają uciechę że nic nie mogę mówić !! Wreście kobita jest cichutka !!!! nie może wogle mówić i krzyczeć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://www.abcgospodyni.pl/forum/index.php

Cześć :) Reni, dlaczego uciekłaś z GG?:)

witajcie walentynkowo...życzę wam morza miłości i jeszcze więcej...niektórym to zdrówka trzeba, więc też go życzę- toogra, kuruj się... rozmówko...nic takiego nie muszę robić...nie wiem o co chodzi... asiu...nie cierpię takiej pogody...kocham słońce!...ale gdzież ono?...przeżyjemy jednak, mam nadzieję... pozdrawiam was wszystkie...miłego dnia , no , popołudnia...papa

Witam nadal walcze z chorobskiem,,,,jak tam brzuchy Was nie bolą od paczkow:)))Ja dzis nie zjem,,,nie bede piekła,,,a kupic nie mam jak,,,nie nadaje się do wychodzenia z domu,,,słaba jestem.Pozdrawiam usmiechu zycze.

czesc, witajcie w tlusty czwartek, ja zjadłąm 3 paczki i się czujeę jak beczułka ;) ,na szczesci ejzu po sprawie,w iecje paczkow dzis nei zjem ( jak sadze ;) ). Tooga, dobrze ze masz w koncu zwolneinie i czas na kurowanie się, czas juz bylo na to, wiesz ze po nieleczonych przeziebieniach sa powiklania. Co do tych deklaracji do przychodni, okazuje sie ze to tylko moje wojewodztw, pytanie dlaczego i nikt wladny nie jest mi udzielic informacji na co to ....dziwne, nei sadzicie? Reni, calusy specjalne dla Ciebie, a co do szefa....co tu gadac, jakso cisza, bez wojen ale ja mam poczucie przegranej i bardzo mnie to wkurza....Ale coz, takie zycie... Podrowienia dla wszystkich!