Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

Witajcie kochani 🖐️🖐️🖐️ Dzisiaj humor mam znacznie lepszy bo zza chmur nieśmiało wyglada słońce a to mnie zawsze dopinguje do życia. Ja chyba w poprzednim wcieleniu żyłam gdzieś na pustyni bo ciepło to mój żywioł. Skorpionku - aleś mi \"nawrzucała \" od rana. Ale ze mną tak trzeba - ustawić do pionu. Co do Waszych wczorajszych wywodów odnośnie mojej \"pępowiny\" z matką. Ona ma bardzo silny charaktar. Mimo tego, że mieszkamy osobno potrafi z buciorami wchodzić w moje życie. Wczoraj ona do mnie: \"TY TO SIĘ CHYBA CIESZYSZ, ŻE MĄŻ W NIEMCZECH BO ON CIĘ LEJE\" !!!!!!! Kiedy-pytam. \"A jak byliście u mnie w sobotę. Sama widziałam\" Ludzie. Przecież mojego męża nie było w sobotę !!! I co ja mam zrobić z tym faktem ???? Skorpionku - odnośnie ścierek. Mam specjalne. O mam jedną w pracy z metką. Kupiłam na bazarze. Nazywa się " ścierka podłogowa zbierająca " (???????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Biala odnosnie Twojej starszej(czytaj Mamy)to mysle....wybacz nie chce Cie urazic ale ...powinna skorzystac z pomocy fachowca (psychiatra moze psychologa)bo takie zaburzenia to nie fizjologia ....to nalezy leczyc psychoterapia badz lekami! I tak moze traktuj wypowiedzi swojej Mamy -jako takie troszke hmm \"schorowane\".Wtedy Tobie bedzie latwiej je znosic i zapomniec! Odnosnie scierki \"zbierajacej podlogowej\"..........biedni ci mezczyzni w Twojej pracy........najpierw walisz na podloge....potem zbierasz scierka...:) ;).....co za okrucienstwo i brak poszanowania przeswietych powlok cielesnych facetow...;) ....ale z drugiej strony...porzadek MUUUsi byc!1 Co nie?I to porzadek po NASZEMU-kobiecemu!!:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku- ja swoją rodzicielkę mam w \"poważaniu\". Ale czasami mi psychika siada. I to jest jeden z powodów dla których w styczniu się wyprowadzam.To już postanowione. Sprzedaję dom, składam wypowiedzenie i na swoje śmieci. Telefon też zlikwiduję bo wszyscy mamy komórki. A na komórkę ona mnie nie będzie łapać bo dla niej za drogo (tak mówi). Będę żarła szczaw ale swój, w ciszy i spokoju - i nikomu nic o tego. Ale aż tak źle nie będzie. a co o ścierek - ano właśnie. Tak ma być. (A tak na uszlo Ci powiem, że ja tylko tak straszę bo jeszcze niy żadnej nie użyłam). Ale niech się boja a co ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerna klawiatura- ale juz mam obiecaną nową. Napisałam pismo do prezesa z błędami. Wściekł się a ja na to, że już się długo proszę o nową. I pomogło. Miłego dnia Kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Wasze wpisy i włos mi się jezy na głowie... Zaczynam się martwić o moją mamcie,nie chce iść do lekarza...co za charakterek silny, uparty...a może i ma racje...cholera oby tylko to wszystko się naprawde źle nie skończyło....widzicie każdy ma mola co go (czy chcemy czy nie chcemy) gryzie...Smutno generalnie mi nie jest tylko sobie tak myśle co ja mam zrobić z tą moją ukochaną kobietą...kurcze co ma być to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malisanka - i o to chodzi, że co ma być to będzie. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Zaznaczam, ze ja mam rodzeństwo ale oni mają głeboko w ..... Siostra daleko a brat jak to chłop... A ona potrafi być dla niego bardzo miła. I dlatego ja uważam, ze z jej strony to PERFIDIA. Moja córka też stale przez nia płacze bo jej \"wjeżdza na ambicję\". Taki charakter i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała hm \"ciężki\" temat to kto teraz zajmie się Twoją mamą?Fakt faktem nie powinna decydować o życiu Twoim i Twojego dziecka:)Doskonale sama wiesz co jest dla Ciebie najzdrowsze:) Może jednak porozmawiasz z rodzeństwem:) i znajdziecie kompromis.Ja życze Tobie dużo cierpliwości i wytrwałości bo to jest Tobie teraz najbardziej potrzebne:) trzymaj sie i nie poddawaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama mieszka z ojcem. Ja się nimi zajmowałam przez 30 lat. Najwyższa pora żeby inni też się zaczęli poczuwać do obowiązku. Brat mieszka 4 ulice od nich, ma samochód, pieniądze - więc ja nie widzę problemu. On nigdy mnie nie pytał czy ja daję radę, więc mnie to też nie będzie interesowało. Zaczynam być EGOISTKĄ i od dzisiaj myślę tylko o swoich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WE Wstałam o 10-ej, czy to normalne ?, ale przynajmniej świetnie się czuję. Kawkę wypiłam na balkonie, blisko natury, świeżo wykoszona trawka - ach ! ten zapach, to wszystko swoje robi. ...Bielunia - pociesz się że nie tylko Ty tak masz, moja mama ciągle mi coś wmawia, jest to na porządku dziennym. Opowiada sąsiadkom nieprawdziwe historie, do mnie ma największą śmiałość, praktyczie więcej jest u mnie, niż w swoim domu.Z pozostałymi dziećmi rzadziej sie widzi, więc też potrafi być miła, nie mają pojęcia jaka jest naprawdę.Nieraz mam tak dość że nie odbieram telefonu jak dzwoni, udaję ze mnie nie ma. .Oszukać \"diabła\" nie grzech...NIE DAJMY SIĘ WARIOWAĆ Noooo i ja sobie ulżyłam, a teraz muszę zmykac. Miłego dnia kochani:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po pogodzie. Leje jak z cebra. Piję 3 kawę a mam wrażenie, że zaraz zasnę. Wy też tak macie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała ile Ty masz lat? sorki ,że pytam ,ale te 30 lat mnie zastanawiają.U mnie tylko patrzeć jak lunie.Wiecie zaczyna mnie pomału przerażać sytuacja w Polsce.Wszystko drożeje pomału znowu,a pensje-przemilcze lepiej.Prawie wszyscy uciekają do pracy za granice.Sama zastanawiać się zaczynam co ja tu robie.Jakie mnie czekają perspektywy z mojej pensji,zaczyna mnie to już pomału denerwować,nie powinnam marudzić,ale czy moje życie powinno być do końca tak naprawde przy rodzicach?Czy z mojej pensji nie powinno mnie stać na kredyt mieszkaniowy i na luzie go spłacać? Eh marzenia głupie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malisanka - 48 jestem trochę starsza od Ciebie. Dlaczego głupie. Pamiętam jak zaczynałam pracę to stać mnie było na wszystko. Jak kupowałam sukienkę to do niej obowiazkowo buty i torebke. A jeszcze zostało na lody, kino i inne przyjemnosci. A dzisiaj ?? Jak buty to już nie torebka, bo nie starczy. Mąż siezi w niemczech, żeby córka skończyła płatne studia po których na pewno znajzie pracę. Mieszkanie mam od 5 lat. Policz sobie ile lat oszczęzał mój mąż, zeby je kupić. I była to ruina do remontu. Żadno z nas nie ma prezesowskich pensji więc sama rozumiesz. I mamy tylko 1 dziecko. Ech losie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaia64
Witam ponownie jak fajnie sloneczko swieci chce sie zyc wlasnie wrocílam i sie melduje .Piszecie o swoich Mamach i problemach z nimi ,ja nigdy nigdy niemialam ze swoja takich problemow dlamnie byla najlepsza przyjaciolka choc jej juz niema ciagle za nia tesknie bardzo mi jej brakuje.....................................................:( :( : moje przygnebienie i zlosc powoli mi mija choc mam zal ale chyba sama na siebie bo ciagle mi sie wydaje ze dobrze wychowuje dzieci , a moj starszy dorosly synek tak mnie zawiudl jak sobie przypomne tomnie jeszcze nerw bierze wszyscy zawsze mi mowili male dzieci maly klopot ,duze olbrzymie problemy klopoty nawet mi sie niechce z nim gadac musze sobie wziac na wstrzymanie bo eksploduje musze sobie kawy zrobic papieroska zapalic i zrelaksowac sie tylko jak to zrobic? chyba zaduzo mysle ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam zapomaranczowy ale to ze zdenerwowania POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiunia hmm z dziecmi to tak jest...zawodza czasem nas rodzicow.....ja nie wiem dokladnie o co chodzi z Twoim dzieckiem ale wiesz...dzieci tak juz maja ,ze nie bardzo chca sluchac rad rodzicow i jakos nie potrafia sie uczyc na cudzych bledach i doswiadczeniach!Ja tez przez to przechodze!I tak sobie czasem mysle ze (wyraze sie tak troszke hm medycznie)kazde doswiadczenie zyciowe musi byc krojone indywidualnie,to tak jak ze sztuczna szczeka-musi byc idealnie dopasowana do swojego wlasciciela!:) ;) Czasem tez staram sie przekazac dzieciom swoje doswiadczenia zyciowe ale ...jak to dzieci!po czasie dopiero przyznaja (jak im zycie da po glowie)-wiesz mamo -mialas racje .Teraz to wiem! Z dzieciakami tak jest ,ze gdy sa male to mowia \'maaamo jaka ty jestes madra\" ,jak sa nastoletnie\"mamo!Ty nic a nic nie rozumiesz\" jak maja 30 i wiecej lat \"mamo jaka ty jestes madra\":) Biala ja wiem ,ze Ty jestes dziewczyna o zlotym sercu i scierki jako narzedzia gwaltu i przemocy nie uzywasz!:) ;) Twoj syn z pewnoscia jest dzieckiem sklonnym do refleksji ..przemysli co zrobil zle i zmadrzeje-zobaczysz! Takie glupawki mlodych to jak choroba zakazna trzeba przetwac i juz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zdanie \"Twoj syn.....\" jest do Asi nie do Ciebie bielutka -przepraszam znow cos namotalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):) Dziewczyny bez załamki nie warto !Wszystko się ułoży.Ja już wiem napewno,że tydzień urlopu bierze mi w \"łeb\" załamka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku malisanka ja jakosc dzis przyciezko kojarze......chyba to wina pogody....tak jakos tajemniczo napisalas.....Ty sie zalamalas bo urlop bierze w leb tak?Co Ci tak namieszalo w planach urlopowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku dzieki ................................................ale przepraszam cholera mnie bierze ze nieslucha nie tego go uczylam a szacunku do ludzi starszych dziadek w szpitalu a on sobie w sobote na basen z zona pojechal i szlak mnie trafia prosze od3 tygodni zeby poszedl do lekarza bo go krzyz boli lyka silne srodki przeciwbolowe a do lekarza nie idzie mowi ze termin zrobil dzis ale dopiero na lipiec i co Wy nato zaczynam sie teraz martwic i wsciekac rownoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....właśnie zastanawiam sie nad moim dalszym życiem i wiecie co jednak zycie jest bewzględne,bezlitosne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko..co sie dzieje..plaga jakas na naszym topiku...same pechy,nieszczescia i stresy....jakies czerwone wstazeczki powiazac w naszej kawiarence aby \"odczynic uroki\" czy wybrac sie na poszukiwanie 4listnej koniczyny? Dziewczyny hmm kazdy wpada czasem w dolek i zycie mu dowali....ale na szczescie to stan nietrwaly i przejsciowy.......zawsze jest jakies rozwiazanie....zamyka sie przed nami jedna furtka nalezy szukac innej!No co jest babeczki?! No dalej pomalenku wylazic z tych dolow ...wasze zamartwianie i rozgoryczenie i tak juz nic nie zmieni i nikomu nie pomoze!Wiec czy warto tak sie truc ???Nooooo juuzzz potraficie przeciez.....:) Rutkowski przybywaj z jakims miotaczem optymizmu czy inna suprer pokojowym sprzetem negocjacyjnym typu....no ja wiem? moze...naswietlaczem radosci czy wyrzutnia dobrego nastroju .bo sama nie dam rady!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Asiu ja myslalam ,ze Twoj syn to nastolatek a on juz zonaty! hmm ...wiesz on juz jest dorosly,Ty jako mama zrobilas co moglas by go dobrze wychowac...dalas mu mocny,solidny i wartosciowy fundament...wiec nie obwiniaj siebie....:) a odnosnie lekarza..wiesz mezczyzni tak maja ...nie mozna ich wypchac i juz!Zapieraja sie jak osly!Gdyby go tak naprawde baaardzo mocno bolalo to uwierz mi-pedzil by do lekarza z predkoscia swiatla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńko gdyby go naprawde bolało to uwierz sam by gonił do lekarza,no ja poszłam dopiero wtedy gdy upadłam...więc \"wszystko przed nim\"fakt faktem ,ze dziadka w szpitalu to powinien odwiedzić... Skorpionku czerwona wstążeczka to też jakies wyjście... mi to i ona nie pomoże...jak ja sama sobie nie poradze to nikt mi nic nie poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!! KOBITKI, wróciłam z miasta i w pierwszej kolejności do kompa. Piję drugą kawkę i myśę o WAS. ....Asia - nie zarzucaj sobie że zle wychowałaś syna, napeno starałaś się, na to nie ma mądrych. A do lekarza chłopów to trzeba za rękę zaprowadzić, nie jest to łatwe, przynajmniej w mojej rodzinie. ...Skorpionku..ja wiem czy to plaga???- w naszej \'K\" jak w życiu - są lepsze i gorsze dni. ...Stokrotciu - pisałaś że łatwo się Ciebie nie pozbędziemy, dlaczego się ukrywasz ? ...Mario - dawno Cię nie było, czy aż tak zabiegana jesteś ??? A reszta Dziewczyn ???-Rutkoś,Jagqdusia, Toogra. Kala to już chyba całkiem o nas zapomniała, a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi drodzy - wróciłam z pracy, zjadłam i udaję, że mnie nie ma. Córka mnie nie dopuszcza do kompa (a to gadzina-ale zrozumiałe). Pogoda zmienna.Byłam z Ropuszkiem na spacerku i strasznie zmokłam a teraz źle się czuje i idę spać. Boje się jakiegoś choróbska. Czytam książkę Krystyny Jandy i jest to uczta duchowa.Ja ją bardzo lubiłam jako aktorkę, a w tej chwili także jako mądrego, wraźliwego człowieka.Wspaniała lektura. Włączę sobie przed snem PIASKA i jego \"Imię deszczu\" a drugi to \"Samba przed rozstaniem\" Hanny Banaszak- dla mnie muzyczne arcydzieła. Kolorowych snów Kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop ! Hoooop ! Może ktoś ma ochotę na piwko ?, sama nie wypiję całego, a do tego bigosik z młodej kapusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×