Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mala zrozpaczona

Facet mnie wyzwal!

Polecane posty

Gość Mala zrozpaczona

Moj problem jest moze trywialny! Mam 25 lat, jestem w 5 miesiacu ciazy a ojciec mojego dziecka ciagle mi robi awantury! Miesiac temu przeszlam pieklo na ziemi a potem po dwoch tyfgodniach walki-przyszly dwa tygodnie sielanki.....gotowal, sprzatal. obiecywal ze wiecej juz sie nie zachowa nie tak (podkresle ze zachowanie ponizej zawsze byo w momencie jego upojenia alkoholowego)...nie pil...rozpieszczal az do dzis! Wkurzylam sie o blahostke, ze mial byc o 14 a byl o 17 i ze nie laska bylo sie odezwac ze sie spozni! Na moje zarzuty trzasnal drzwiami! Kiedys w okresie swietnosci powiedzialam mu ze jesli taka sytuacja bedzie miala wiecej miesjce to koniec! Zadzwoni pijany....powiedzial ze to koniec...poniewaz jestem w ciazy zagrozonej...powiedzial ze ma nadzieje ze poronie....rzucilam sluchawka a po tym dostalam smsa 'ty kurwo, suko ja dla Ciebie wszystko a Ty nie doceniasz".....Nie chodzi o tego faceta bo to koniec ale jestem sama z dzidzia w brzuchu! Rodzice mnie wyklna za niechciabna ciaze....nie mam funduszy zeby sobie samej poradzic....utrzymac siebie oki ale dzidzia to zbyt wiele! Mam dola i najchetniej bym sobie strzelila w leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Prosze o wsparcie bo sil mi chyba brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Widze ze nikt mi nie pomoze...Nightwish dzieki za to co juz wiem ale przede wszystkim za zainteresowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjubzdiuwglowie
Cholera takich faccetow wieszac za jaja. Co on kurwa Bog i do tego pomiata kobieta z dzieckiem w lonie, jego dzieciakiem! Pijana jestem ale szlag mnie trafil Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola2000
bardzo ci wspolczuje i moge sobie tylko wyobrazic jak sie czujesz ale glowa do gory..........faceci to egoistyczne wieprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała dziewczyna
Może jednak spróbuj skorzystać z jakiejś formy pomocy,może jednak z rodzicami nie będzie tak zle....Poza tym naucz się go olewać,niech robi co chce a ty rób wszystko dla swojej wygody,egoizm to teraz najważniejsze czego powinnaś się nauczyć.A niech sobie wraca,o której chce,ty jesteś z nim tylko dla pieniędzy jak rozumiem...Dzięki temu nie zwariujesz,ochronisz siebie i dziecko.A przy pierwszej lepszej okazji zrezygnujesz z takiego życia.Tylko się nie denerwuj,oszczędzaj siebie.Po prostu myślo sobie,swoim szczęściu,zdrowiu i nie pchaj się w ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kobieta
Mała zrozpaczona>>> biała dziewczyna ma racje: egoizm egoizm i jeszcze raz egoizm ,nie słuchaj slepo tego palanta ,ja słuchałam 15 lat i xle na tym wyszłam. Zawsze moje potrzeby były gdzies daleko ,zawsze sie liczyło to co on chce.A dzis???? dzis jestem sama i samotna .Przy pierwszej lepszej okazji kopnij go w dupe z całych sił,Ty jestes najweazniejsza nie On,tymbardziej ze cie tak nazwał . Pamietaj facet to SWINIAAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie, ze nie masz az tak wiele wyboru w tej sytuacji. jak rozumiem nie pracowalas i bylas na utrzymaniu faceta, Teraz wiec musisz prosic rodzicow aby sie zgodzili Ciebie utrzymywac az do czasu porodu i chyba z miesiac po. Jak najszybciej, juz teraz szukaj pracy i zalatw miejsce w zlobku dla dziecka. Nie wyobrazam soebie, ze mozesz jeszcze liczyc na to, ze ulozysz sobie kiedykolwiek zycie z ojcem swego dziecka, ktory uwaza, ze jestes kurwa. Pamietaj, ze teraz masz dla kogo sie bic i udowodnic, ze sobie poradzisz w zyciu, dla swojego malenstwa. Bedziesz miala dziecko, kotre nie ma ojca, ale za to bedzie mialo odpowiedzialna mame, na ktora zawsze bedzie moglo liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indinrra
Popieram moja poprzedniczke- wykorzystaj go ile sie da i na ile bedziesz mogla zniesc a po cichu przygotowuj sobie kacik do zycia ze swoim malenstwem! Porozmawiaj z rodzicami- z przyjaciolmi. Znajdz prace- w ktorej nie bedziesz sie przemeczac, i dbaj o siebie. Gdy nadejdzie wlasciwa chwila kopnij faceta w tylek i zadbaj o to by placil alimenty. Glowa do gory jestes mloda i na pewno jesszce znajdziesz tego wlasciwego mezczyzne!!Poza tym jak wspomniano wyzej bedziesz miala dla kogo walczyc :) Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
może to stres przedporodowy..facetom odbija jak kobiety są w ciąży..zawsze tak się zachowywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fder
każda kobieta ma mężczyzne na jekiego zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała zrozpaczona - zostaw tego faceta dla bezpieczeństwa twojego i dziecka. Musisz się zastanowić, co dalej. Rozumiem, że rodzice jeszcze nie wiedza? Trudno, musisz sie do nich zwrcić po pomoc, nie ty pierwsza nie ostatnia. Może na początku będą się wściekać, ale jak zobaczą wnuczka, to im przejdzie. poza tym są alimenty. Zedrzeć z gnoja, ile sie da. jeżeli potrafił zrobić dziecko, to niech teraz poniesie tego konsekwencje. Zajrzyj na macierzyństwo, tam jest topik o samotnych mamach i są tam dziewczyny w takiej samej sytuacji. Będziesz się mogła wyżalić i znajdziesz jakieś wsparcie, zawsze w kupie raźniej :) Trzymaj się i pamiętaj, że teraz jesteś odpowiedzialna za swoje maleństwo i muszisz mu stworzyć bezpieczny dom. A jak juz sie pojawi na świecie, to zanjdziesz w sobie cae poklady sił do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undern
A co on tak zaczął pić z poniedziałku na wtorek, nie wiedziałaś na co go stać. Nie mów, że sobie nie poradzisz, bo poradzisz sobie, tylko musisz iść do pracy, wiadomo, że nie teraz ... ale po urodzeniu dziecka... W zyciu trzeba liczyc tylko na siebie a nie na męża czy partnera ... Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy pierwszy raz
ciebie wyzwał ????????????????? Przecież wyzywał ciebie już nie raz więc o co chodzi, pił też ... i co myślałaś ..., że co bedzie lepiej NIE NIE BĘDZIE LEPIEJ TYLKO GORZEJ, więc jak urodzisz to zaczni myśleć i przestań być jego ofiarą ... Zaczni liczyć na siebie, a on niech płaci na dziecko ..., nie licz, że on się zmieni, bo się NA PEWNO NIE ZMIENI ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Juz myslalam, ze temat nie zaistnieje a tym czasem musze wszystkim podziekowac za opinie....oraz za wsparcie, ktorego bardzo mi teraz potrzeba! Niestety jest mi nadal cholernie ciezko i sobie calkowicie nie radze ze swoja samotnoscia! Rodzina daleko a tu poki co nie zdarzylam nawiazac jeszcze takich kontaktow aby moc z kims pospedzac czas i choc na chwile zapomniec! Siedzienie samotnie w domu czy nawet spacerowanie po okolicy w pojedynke nie odrywa mnie ani na chwile od calej tej sytuacji! Zostaje mi wiec kafe, gdzie moge choc troche oczyscic dusze! W odpowiedzi na pytanie....sytuacja jest taka, ze nie pierwszy raz mialo to miejsce! Kiedys bylismy doskonalymi przyjaciolmi a dodatkowo ten facet wyciagnal mnie z chorego ukladu z moim poprzednim facetem! Dodatkowo cala ta sprawa mnie boli, bo wiedzial doskonale co przeszlam a tym czasem postepuje w ten sam sposob! Prosta zasada, kiedy byl moj byly facet jeszcze-czul sie zagrozony i staral sie pokazac od najlepszej strony a kiedy zagrozenie minelo...to co zobaczylam przeroslo mnie sama! Dostalam od niego kilka razy po twarzy i wyzwiska padly z raz, no az do wczoraj kiedy stalo sie to drugi raz! Najbardziej jednak nie moge przelknac zdania o ktorym wczoraj nie wspomnialam "ze ma nadzieje iz poronie"! Juz kiedys pisalam na kafe w tamtym okresie kiedy mi to piekielko zafundowal a co smieszniejsze prawie to samo pisalam i mimo rad wszystkich, zaufalam raz jeszcze! Tym razem nie popelnie tego samego bledu, choc wyc sie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysowianka
mała zrozpaczona, jestem facetem, jeżeli gościu Cię bije, to daj sobie z nim spokój, to jakieś zwierze, a z Twoim dzieckiem chętnie pójdę na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysowianka
wprawdzie siedzialem z paragrafu za pedofilie ale jestem w pelni zresocjalizowany . to jak poscisz mnie z dzieckiem na spacer ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
wysowianka...dzieki za propozycje ale wiesz troche trzeba na spacerki jeszcze poczekac :)....Wiesz czlowiek to czasem takie glupie stworzenie, ze slepo wierzy w czyjas zmiane i nietety ja stalam sie ofiara wlasnej glupoty! Choc na dzien dzisiejszy spokojnie moge powiedziec jedno, ze tak czy siak taka sytuacja mialby w koncu miejsce i moze lepiej ze stalo sie to teraz-zanim zapedzialbym sie dalej, gdzie wyplatac sie z tego by bylo duzo trudniej! Przynajmniej tak sobie caly czas powtarzam aby nie zwariowac i kompletnie nie wpasc w marazm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Nie wiem czy dalsze slowa to wysowianki czy tez kogos innego i nie wnikam w to....bo kim by nie byl autor, komentarz jest nie na miejscu ale grunt sie dobrze pobawic czyims kosztem! Nic wiecej nie mam do dodania w sprawie tej wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaaaaaaaaaa
Mała to pewnie podszywacz,zignoruj go. Wiesz może to jest tak,że masz ślabość to facetów takich jak twój były i obecny.Uwierz w siebie a nie będziesz musiała tak trzymać sie facetów,tak bardzo na nich liczyć,nie będziesz bezmyślnie(sory)pchała sie w związki.Sądzę,że szukasz miłości,zrozumienia ale to możesz i musisz znależć w sobie.To trudne ale nie niemożliwe. Tymczasem wychodz z domu,uśmiechaj się do ludzi,rozmawiaj z sąsiadami,panią w sklepie...dbaj o siebie i nie oczekuj,że on ci coś da.Po prostu nie czekaj na to a będzie ci lepiej.Rób wszystko dla swpjej wygody,spokoju.Ty i dziecko jesteście najważniejsi.On jest bo jest. Czytaj,oglądaj tv,wchodz na net i jakoś będzie.Nie możesz wrócić w swoje strony rodzinne? Poza tym może idz do psychologa,może pomoże ci odbudować pewność siebie,wyjść z dołka,depresji. Pamiętaj rób tak aby tobie było dobrze,nie przyszedł i co z tego...nie krzycz bo tylko się zdenerwujesz,zamiast tego poczytaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Magdaaaaaaaa....dziekuje za slowa otuchy! Staram sie wlasnie tak postepowac jak piszesz ale to troche trudne! Wlasnie mialam powazna rozmowe z sama soba :) pelna nowych postanowien! Mam tylko nadzieje ze uda mi sie w tym wszystkim wytrwac! Wczoraj po tym wszystkim przyszedl do mnie aby jak on to powiedzial "zaopiekowac sie nami" ale patrzac na jego stan czyli calkowitego upojenia alkoholowego....nie wpuscilam go dla wlasnego bezpieczenstwa! Dzis jest dzien milczenia i dobrze-mam nadzieje ze tak pozostanie, bo facet jest nieobliczalny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
No i zaczal sie nowy dzionek a mi w cae nie jest lzej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaaaaaaaaaa
Pomyśl o czymś miłym,siła wyobrażni jest bardzo ważna.Jak mam doła to czytam,oglądam filmy z aktorem przystojnym,że szok.Mam swojego ulubionego(małolatą nie jestem:),urządzam sobie w myślach mieszkanie.Po prostu wyobrażnia,myślenie o miłych rzeczach oraz cieszenie się z drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reptilian
Możesz też zjeść tony słodyczy. Ale uważaj bo to może spowodować grzybki w pochwie. Ale to już temat na rozmowę w wątku o grzybicy pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Wlasnie staram sie ale jakos mi nie idzie! Ciezko jest i choc gadam z przyjacielem na skype`ie i tak jakos nie czuje dzis wiezi z nikim! Dziekuje mimo to, bo milo jest wiedziec ze jakas dusza jeszcze przejmuje sie moim losem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollla___
a wiesz... mi się wydaje że Ty wciąż go kochasz :O i że wybaczysz mu po raz kolejny.... skąd Twoja pewność że rodzice Cię wyklną? Przecież jesteś dorosłą kobietą (moją rówieśnicą)! to zależy jak bardzo tragiczna jest Twoja sytuacja bo ja w najgorszym, ale to naprawdę najgorszym razie bym poszukała kogoś przez net... chociażby sponsora... często widzę ich ogłoszenia, że może być dziewczyna z dzieckiem. Ale niekoniecznie sponsora, po prostu jakiegoś faceta. Nie, na necie nie siedzą sami zboczency. Ja przez net poznalam wielu wspaniałych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reptilian
Mala zrozpaczona: dla Twojego dobra i dla dobra dziecka nie pozostawaj w związku z alkoholikiem i człowiekiem który Cię bije. Skrzywisz zarówno sobie jak i dziecku psychikę i zmarnujesz całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby nie kafeteria
to gdzie łzy by popłynęły? Czy wiecie dlaczego kobiety żyją dłużej niż faceci? Właśnie chodzi o łzy i oczyszczenie organizmu a faceci nie płaczą, sorry , nie placą , za wszystko i tak płaci kobieta, niestety. Podpiszę się pod tym tekstem skazany na optymizm a co mnie tam, pozdrawiam. Andrzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zrozpaczona
Nie dziwny jest fakt, ze uczucie nie mija z dnia na dzien! Niestety kocham ale to co sie stalo jest niewybaczalne a dziecko w moim brzuszku jest wiezia niestety nierozerwalna! Mimo to czlowiek musi zaczac myslec logicznie i patrzac na cala sytuacje bronic sie przed chorymi sytuacjami! Jedyny moment w ktorym serce by mi zmieklo, to calkowite "posypanie sobie glowy popiolem" (przeproszenie, brak alkoholu, staranie sie o mnie i wiele innych rzeczy chyba wrecz niewykonalnych) a to w przypadku tego Pana jest niemozliwe! Historia skonczona! Rodzice moi sa kochani ale juz ich tyle razy zawiodlam ze wstyd mi bylo cokolwiek powiedziec....pomoc moze by pomogli ale do konca zycia bym sie nasluchala jakim jestem nieudacznikiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×