Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Puma_

Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?

Polecane posty

Mi się też zdarza np jednodniowy spadek temperatury PO owulacji (czasami) i mimo tego, że po zakończeniu cyklu pearly pokazuje owulacje że była tego i tego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kilka razy po owulacji też temperatura spadła. Zresztą ktoś już pisał organizm to nie zegarek zdarzają się różne sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie śluz to nie jest objaw końca płodności, on mógł być ale owu mogla się zblokować i jeśli tempka nie rośnie to owu nie było ból to tez jeszcze nie jest pewność ze owu była dla mnie tylko wzrost i utrzymanie się tempki świadczą ze owu była. A po owulce temperatura może spaść ale nie niżej niż wcześniejsze temperatury z przed owuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurakalakakana
jezeli temperatura spada moze to byc tez symptom niewydolnosci cialka zoltego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli temperatura spada moze to byc tez symptom niewydolnosci cialka zoltego xx to by się zgadzało w moim przypadku tak myśle, bo przeważnie przed każdym okresem mam brązowe plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciałko żółte wytwarza właśnie progesteron, który powoduje podwyższenie temperatury. i tak raz, czy dwa temperatura może spaść, ale jeżeli spada i rośnie to albo oznacza że cykl był bezowulacyjny (1-2 w roku takie cykle to norma) albo, że coś się dzieje nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, że spada i rośnie to chyba faktycznie coś nie tak jednak:O Mi zdarza się tak, że wzrośnie i utrzymuje się przez kilka dni i pearly daje już zielone, później jednorazowo spada, a na drugi dzień już jest wysoka. Później oczywiście spada przed okresem. Ale fakt faktem, że nigdy nie miałam tak, żeby wzrastała i spadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemzielona
Dzisiaj nadal niska 36.24 czyli skoku niebyło tylko jednodniowy rozumiem ze nie było owi ale pearly wskazuje na niedzielę zielone nie wiem czy mu ufać skoro niebyło skoku i owi chyba powinien na czerwono świecić :( trochę to dziwne zastanawiam się czy na te temp może na to miec wpływa różność pór mierzenia ale zawsze w granicach co myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odkryłam jeszcze jedno: prócz naszego cudownie skonstruowanego ale jakże wrażliwego organizmu, na te temp.może wpływać błąd przy mierzeniu; ja np. mierzę temp. zawsze o 6.00 co dla mnie oznacza: na półśnie. I nieraz przyłapałam się na tym, że jak pikało, że koniec mierzenia, to miałam usta na półotwarte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Użytkowniczka Lady Compa ..
Dziewczyny mam do Was pytanie, widzę że znacie się jak mało kto na naturalnym cyklu itp. Mam Lady Comp od roku, zawsze ufam zielonym, chociaż w przypadku tych przedowulacyjnych kochamy się nie do końca. Jestem straszną panikarą i nie wiem tak naprawdę co musiałoby się stać, żebym mogła spokojnie zaufać całkowicie. w każdym razie, ostatnio mieliśmy taką sytuację. Kochaliśmy się w pierwszy dzień zielony po owulacji, nie było jednak wytrysku we mnie, wolałam zachować większą ostrożność, bo przez ostatnie trzy dni piliśmy sobie po jednym piwku na wieczór i jednego wieczora jeszcze po dwa drinki. Wprawdzie wcześniej już nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy jeśli piłam niewiele alkoholu, no i LC prognozował już zielone na ten czas dużo wcześniej, nie mniej jednak nie skończyliśmy wewnątrz. Czy powinnam się obawiać? xxx Niestety to nie wszystko. W ostatni dzień czerwonego (następnego dnia było żółte a późńiej już zielone) pokochaliśmy się tak tylko trochę, bez żadnego wytrysku, niczego, wytrysk był dłuższą chwilę po tym jak zaczęliśmy się po tym "stosunku" kochać oralnie. Pozwoliłam nam na to tylko dlatego, że czułam iż mimo że jest jeszcze czerwień to jest już po owulacji, nie miałam płodnego śluzu, zaczęły mnie boleć piersi (jak zawsze po owu) itp. I to naprawdę nie trwało długo. Teraz mam wszystkie objawy nadchodzącego okresu takie jak zawsze i wg wszystkiego powinnam dostać go jutro. Wiem, że nie powinnam dopuszczać do takich sytuacji żeby później nie schizować i po prostu poniosło nas trochę, ale jednocześnie wiedziałam że jest już w miarę bezpiecznie. Napiszcie mi proszę czy mam się czego obawiać, chodzi mi o te dwa przypadki opisane przeze mnie i napiszcie czy Wam też zdarzają się takie historie na czerwonym (żeby pokochać się trochę bez wytrysku). Schizuję, napiszcie coś proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Użytkowniczka Lady Compa ..
Dodam jeszcze, że skoro jutro powinnam dostać okres to już dzisiaj powinna mi spaść temperatura, jednak nawet nie mierzyłam bo strasznie w nocy schizowałam, wstawałam, co chwilę płakalam i praktycznie niewiele spałam więc dzisiejszy pomiar na niewiele by się przydał :O Jutro pewnie będzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze: stosunek przerywany nie uchroni Cię przed zapłodnieniem, więc jak już chcecie być tacy ostrożni, to użyjecie gumki. Po drugie: zaczekaj do okresu i sprawa się sama wyjaśni. Co tu dużo mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez użytkowniczka :)
Kobieto wyluzuj do jutra już nie długo zresztą rzadna a z obecnych na forum dziewczyn ci nie wywróży z fusów czy zaszłaś zaśmiecasz tymi chorymi historyjkami ciekawe forum o funkcjonowaniu copmpów a ni o olewaniu jego zaleceń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Użytkowniczka Lady Compa ..
Ale przecież ja napisałam, że kochałam się w zielone jednak mam wątpliwości czy nie było spowodowane alkoholem (jednak w małych ilościach), więc to nadal jest o FUNKCJONOWANIU Lady Compa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak Ci ktoś napisał: Nikt Ci z fusów nie wywróży. Następnym razem bądź mądrzejsza i nie stosuj stosunku przerywanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mierzę temperaturę o 5.30, również na pół śpiąco, a potem z termometrem w ustach śpię, aż do normalnej pory wstawania :D wyglądać muszę przeuroczo hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemzielona
Mam pearly od dwóch miesięcy i zawsze jak się budzę do mierzenia to mi mało co serce z orbity nie wyskoczy a później juz nie ma mowy o spaniu bo długo nie mogę zaspac zastanawiam się czy robię coś nie tak przy pomiarach dlatego te tempki takie różne a i jeszcze jedno dziewczyny jak comp nie wyłapie owi to będzie na czerwono dokończ czy jak? a jak da zielone tzn. ze była po mimo braku wyraźnego skoku jak to jest napiszcie bo się znacie jak mało kto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem zielona - komp może wyłapać skok nawet jeśli nie był on bardzo wyraźny, ja mam tak często. Dlaczego tak strasznie wali Ci serce jak robisz pomiar? denerwujesz się czy co? Również do dziewczyny panikary wyżej, wiem że temat nie o tym ale odpowiem Ci z mojego punktu widzenia. Przyznam bez bicia, że mi samej zdarzy się zbyt intymna chwila w czerwone bez wytrysku (ba daleeeeko do wytrysku), ale tylko pod warunkiem że z innych obserwacji wiem że już jest po owu. Komórka jajowa żyje 24 godziny, ale zdolna do zapłodnienia jest tylko mniej więcej przez 12 godzin. Po drugie w tym preejakulacie nie ma plemników zdolnych do zapłodnienia, chyba że pochodza one z poprzedniego wytrysku (facet musi się umyć i najlepiej wysikać). Z tym, że komp dał ci zielone a ty piłaś alkohol bym się nie przejmowała, sama wiesz najlepiej czy to była całonocna balanga czy kilka drinków lub piwo. Bez przesady. Więc nie panikuj, ale rozumiem że strach ma wielkie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemzielona
wiesz co no chyba się tak nakręcam tym mierzeniem żeby było wszytko oki ze serce mi wali. wiesz w poniedziałek miałam 36.03 we wtorek 36.58 i myślałam ze już jest skok a tu środa 36.33 i dzisiaj 36.24 a comp na środę wskazywał owu a i prognozuje na niedzielę zielone boję się czy coś sam nie pokręciłam przy pomiarach i bo pomimo jak widać braku wyraźnego skoku on mi zieleń przepowiada nie wiem co myśleć ba nie wiem czy zaufać co myślicie i radzicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie moge panikary!!! po pierwsze całkiem zielona za jakiś czas ta panika rano ci minie wiec wyluzuj użytkowniczka to albo panikujesz i sex tylko w zielone albo luzacko kozacko i sex sex niedokońca w żółte i czerwone ale potem już bez paniki albo rybka albo akwarium.... odnośnie preejakulatu to rozczaruje, ale plemniki mogą być, mało bo mało ale być mogą, stąd taka zawodność stosunku przerywanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w preejakulacie są plemniki zdolne do zapłodnienia. radzę przeczytać najnowsze badania (badania - na portalach medycznych np. pubmedzie) a dopiero potem ryzykować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budka z kurczakami
stosuje przerywanca od daaawna i zero wpadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budka z kurczakami
nie badalam, mamy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzę się z tym że
w preejakulacie są plemniki zdolne do zapłodnienia. Jest to płyn z prostaty, a tam nie ma co zapładniać. Owszem, mogą się takie zdarzyć jeśli facet wyjdzie zbyt szybko (wtedy może nastąpić kropelkowanie, a tam już mogą być plemniki), albo jeśli nie odda moczu i nie umyje się po ostatnim stosunku, wtedy plemniki z ostatniego mogą zostać w cewce moczowej. Sam preejakulat nie zapładnia. Gdyby tak było, facetom nie byłby potrzebny wytrysk, a on chyba czemuś ma służyć. Oczywiście nie polecam przerywanego, bo jest stresujący i bardzo łatwo się zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez użytkowniczka
Nie no bez przesady nie jest to temat na tym forum a nawiasem mówiąc jak by przerywany był bezpieczny to byłoby co najmniej 50% mniej populacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiemzielona
Dziewczyny jest szansa ze pomimo braku wyraźnego skoku była owi i perły bezpiecznie pokazuje zielone bo jakoś ciężko mi zaufać jak niema wyraźnego skoku macie takie przypadki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zwolenniczek stosunku przerywanego: Próbowałyście może metody, którą stosowały przez wieki Azjatki? Połykanie żywych os. Ponoć tak samo skuteczne jak stosunek przerywany, a facet nie musi się spuszczać na prześcieradło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×