Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Terii

cholestaza..???pomóżcie -

Polecane posty

Gość stasia 1986
Tak, ja na szczęście mam to już za sobą, przynajmniej do czasu kolejnej ciąży. W szpitalu spędziłam ostatnie 4 tygodnie ciąży (od 34 tygodnia), właśnie ze względu na skaczące kwasy. Poród zaczął mi się samoistnie w dniu, w którym skończyłam 38 tydzień, gdyby nie to, to miałabym wywoływany poród. Urodziłam w czwartek, a w poniedziałek mi lekarze powiedzieli, że do końca tygodnia na pewno zadziałają, jesli się samo nie zacznie. 2 tygodnie po porodzie robiłam kontrolnie badania, to już wszystko było w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwasy spadly do 11.4 ale przeplyw zly pepowinowy. Czy istnieja jakies leki albo kroplowki ktore normowalyby to? Dzis sie wystraszylam bo dziecku tetno lecialo ponizej 100... w wiekszosci bylo prawidlowe ale mimo to takie wartosci wystapily wiec sie wystraszylam. Lekarz stwierdzil ze zapis ok... dziewczyny pomozcie macie jakies doswiadczenie w tej kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia1986
Na kiepskie przepływy chyba niestety nie ma leków. Ja jak leżałam w szpitalu, to właśnie co 2-3 dni miałam robione USG właśnie pod kątem przepływów. Gdyby coś było źle, pewnie skończyłoby się wcześniejszym porodem, ale u mnie cały czas były w normie. Co do tętna - u mnie nie było takich spadków. Znaczy owszem, czasami na wydruku nagle pojawiało się tętno koło 60-80 uderzeń, ale to było moje tętno, po prostu dziecko się przesunęło i ktg zamiast wyłapywać tętno dziecka wyłapywało moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia1986
A co lekarz powiedział odnośnie tych przepływów? Będziecie to kontrolować w najbliższym czasie, czy jak? W którym ty jesteś tygodniu ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 31 tygodniu ciazy... dzis lekarz na obchodzie powiedzial ze sa juz ok... bo mialam robione wieczorem ponownie. W poniedzialek beda powtarzac kwasy i przeplywy... juz to minelo mam nadzieje. Dzis jak polozne sluchaly brzuszkow to tetno bylo dobre. Ja wczoraj od rana mialam bardzo duzooo nerwow i moze to dlatego i ten przeplyw zly i to tetno... odbilo sie niestety na mojej malutkiej. Postaram sie juz tak nie denerwowac... dzis jestem spokojna bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia1986
To dobrze, że przepływy się poprawiły. W dodatku jesteś pod dobrą opieką, skoro aktualnie przebywasz w szpitalu. Trzymam kciuki, żeby jutro było wszystko ok, i żeby w końcu Ci się te kwasy ustabilizowały na jakimś niskim poziomie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cholestaza od 15 tc
Agnieszka2016 bądź dobrej myśli :) i proś o powtarzanie przepływów co 2, max 3 dni. U mnie zapisy ktg były idealne a przepływy coraz gorsze, w dniu, w którym robiono mi ostatni raz badanie przepływów w szpitalu, miałam właśnie robione jak to lekarz nazwał 'ratunkowe' cc. Przepływy były beznadziejne i lekarze nie chcieli ryzykować, pomimo tak hak już wspomniałam idealnych zapisów ktg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Oszaleje za chwile swedzi mnie wszystko, stopy, dlonie, piersi, brzuch a nawet jama ustna i uszy :( i tak juz ponad miesiac sie mecze, lekarz z poczatku kazal pic wapno... pilam, troche pomagalo ale od pewnego czasu przestalo. Myslicie ze jak pojade na pogotowie to mnie nie wysmieja ze ze swiadem przyjechalam ??? Jestem zdesperowana, nie mam juz sily do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszakai
Witam, Od kilku tygodni śledzę wątek i do tej pory nie wiem czy u mnie to cholestaza. Zaczęło się od skurczów w 32 tc. Trafiłam na patologię ciąży na tydzień z powodu skróconej szyjki. Dostałam tam Nifedypinę, luteinę, magnez i po tygodniu puścili mnie do domu. 2 dni po wyjściu ze szpitala zaczęło w nocy swędzieć mnie ciało - nie tyle dłonie i stopy co całe nogi, przedramiona. Lekarz zlecił AST , ALT, bilirubinę. Bilirubina w normie ale ALT 115 przy normie do 49, AST 66 przy normie do 35. Zaczęłam stosować dietę i brać Essentiale Forte 3x1. Samowolnie odstawiłam luteinę, m.in. po przeczytaniu wątku. Po 4 dniach powtórzyłam badania dokładając do tego kwasy. Wyniki: ALT 98, AST 46. Kwasy 5,9 przy normie do 6. Kolejne badania, spokojniejsza, zrobiłam po 10 dniach. Lekarz nawet nie zlecał, robię na własny koszt. Swędzenie ustało już właściwie od razu po wdrożeniu diety i Essentiale. Po tych 10 dniach już miałam nawet nie robić kwasów, bo to drogie badanie ale dla spokoju oznaczyłam. I teraz tak - próby spadły bardzo ładnie. ALT 23, AST 20,5 przy normach do 35. I niespodzianka, bo kwasy 15,8(norma do 6). Lekarz mówi, żeby się nie martwić, kontynuować Essentiale. Piszecie, że może kwasy wtedy jeszcze nie urosły a teraz wątroba się uspokoiła i jeszcze nie zdążyły spaść. Ale martwię się. Teraz chcę zrobić badania po tygodniu. Nic mnie nie swędzi. Jestem w 36 tc. Chcę rodzić w wybranym szpitalu ale muszę mieć skończony 37 tc. Czy mam się wcześniej zgłosić do szpitala przez te kwasy czy poczekać na kolejne wyniki? Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
Nie jestem lekarzam, ale cholestaze przechodzilam.. być moze samo essentiale nie wystarczy? Lekarz nie zalecil Ci ursofalku lub ursopolu? To prawdopodobnie ladnie obnizyloby kwasy zolciowe, a ich wyniki sa dosc niepokojace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholestaza1984
cholestaza ciążowa - objawy - leczenie Witajcie, jeśli tu jesteście to znaczy, że macie z tym problem, zapewne swędzi Was skóra i chcecie się upewnić czy to cholestaza.... Potraktujcie ten wpis bardzo poważnie i lepiej dla Was jeśli zrobicie co mówię!!! Do nas los się uśmiechnął, żonę natchnęło:) Nasza historia: 22.05 - żona ma świąd od 2-3 dni, swędzą nogi, ręce i plecy. Postanowiła zrobić próby wątrobowe ALT, AST, bilirubinę, fosforocośtam i GGTP ( tak to się chyba nazywa, mniejsza z nazwą ) 23.05 wyniki prywatne: AST - 68 ALT - 157 reszta w normie Kontakt z ginekologiem prowadzącym i decyzja szpital. 24.05 wyniki szpital AST - 160 ( ponad 100% wzrost ) ALT - 320 ( ponad 100% wzrost ) kwasy żółciowe ( to właśnie one są groźne ) 12 - czyli nie ma tragedii Podjęte leczenie Hepa Merz x2, Ursopol 150 x3 i oczywiście dieta wątrobowa. Żona zostaje w szpitalu. 28.05 wyniki szpital ( oni już mierzą kwasy żółciowe, bo to jest groźne ) - 44!! ( 300% procent wzrost w ciągu 4 dni!! ) Podjęte leczenie Hepa Merz x3, Ursopol 300 x3 Essentaille Forte 3x2. 30.05 wyniki szpital - kwasy żółciowe - 27 uff spadają. Żona ciągle jest w szpitalu i w piątek ma kolejne próby. Ale najważniejsze, że leczenie szpitalne zaczyna działać, będzie już tylko lepiej. WNIOSKI: jeśli odczuwasz świąd i czytasz to forum i tracisz cenne godziny i dni na rozmyślania to nie marnuj tego czasu. Zrób próby wątrobowe AST, ALT itd ( nie są drogie ), kwasy zrobią Ci już w szpitalu w razie potrzeby. Jeśli wyjdą ok a nadal swędzi zrób je ponownie za 2-3 dni ( wzrosty jak widać potrafią być ogromne z dnia na dzień ) Jeśli wyjdą złe i jesteś w ciąży, nie wstydź się tylko zgłoś to lekarzowi lub idź do szpitala, to najlepsze miejsce na leczenie. Z dużym prawdopodobieństwem oni zrobią z tym porządek. Pozdrawiam cholestaza1984@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholestaza1984
ciąg dalszy przebiegu leczenia:) 02.06 - kwasy 14 - leki ciągle te same 05.06 - kwasy 13 - wyjscie ze szpitala Leczenie juz w domu: dieta, leki bez zmian, co tydzien pomiar kwasów i ALT, AST 12.06 - kwasy - 3.2 ALT - 127 AST - 52 jak widać leczenie przynosi bardzo dobre rezultaty, nie bójcie się pobytu 1-2 tyg w szpitalu, warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stasia1986
To dobrze, że leczenie u was przynosi takie rezultaty:) U mnie niestety nie było tak różowo. Leki owszem na ALT i AST działały, ale kwasy mi skakały w cały świat. Jednego dnia miałam w normie, następnego dnia ponad 30, potem znowu kilkanaście itp. Więc np. w moim przypadku takie kontrolowanie co tydzień to nie miało zbyt dużego sensu, bo mogłam akurat trafić na ten dobry dzień. Cholestazę miałam od 25 tygodnia ciąży. W szpitalu leżałam od 33/34 tygodnia, wcześniej miałam leki przepisane przez lekarza i leczyłam się w domu. Do szpitala zgłosiłam się właśnie przez wynik kwasów, który wyniósł prawie 40 (a słyszałam, że powyżej 40 już jest niefajnie). 2 dni później miałam kwasy w normie, a leczenie w ogóle się nie zmieniło w stosunku do tego w domu. Była mowa o wypisie, ale kolejnego dnia kwasy znów wysokie. I tak leżałam w szpitalu aż do porodu, bo bali się mnie wypisać (zresztą sama się bałam). Cieszę się, że mam to już za sobą:) I tylko kolejnej ciąży się boję:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholestaza19841
ciag dalszy:) juz po porodzie ( oczywiscie indukcja 38tc - zgodnie z wytycznymi ). Kwasy co kilka dni nieznacznie sie podnosily i osiagnely ok 8. Lekarze postanowili nie ryzykowac i wywolac. Wnioski: kiedy pojawiaja sie objawy w postaci swedzenia najlepiej nie dumac, tylko zrobic badania i w razie potrzeby zglosic sie do szpiatala. Tam szanse na walke z choroba sa najwieksze, powiem wiecej dla uspokojenia: bardzo, bardzo duze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholestaza19841
i jeszcze watek wplywu na dziecko: U nas nie zaobserwowalismy zadnego, porod sn, apgar 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy trzeba mieć skierowanie do szpitala czy wystarcza wyniki, lekarz kazał zgłosić się do szpitala gdy wyniki będą poza norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba skierowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malsnow122
Cholestazą 33 tydzień c. Witam, u mnie także zaczęło się od silnego świądu całego ciała. Z pomocą wujka google zdiagnozowałam u siebie cholestazę. Po nocnym drapaniu rano zrobiłam prywatnie próby wątrobowe. ALT 172 przy normie 40, AST 196 - dużo za dużo. Po konsultacji z lekarzem prowadzącym przyjechałam do szpitala. Od razu przyjęli mnie na patologię ciąży i wykonali badania. Wyniki wyszły jeszcze gorsze- ALT ponad 300, natomiast AST ponad 400 i do tego mocno podwyższone kwasy żółciowe. Dostaje leku na wątrobę w tym hepa merz + witaminy i magnez, zastrzyki sterydowe na rozwój płuc u dziecka, 3 razy dziennie ktg + sprawdzanie tętna. Miałam już 2 razy USG z badaniem przepływu z łożyska. Po hepa merz przestała mnie trochę swędzieć skóra. Dodatkowo mam dietę wątrobową, czyli wszystko lekkostrawne i gotowane i czekamy co dalej. Mimo, że to dopiero 33 tydzień lekarze rozważają przyspieszenie porodu, na razie czekam do 34 tygodnia ciąży, ale jak wyniki będą wzrastać to lekarze nie będą czekać. Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że przed podaniem leków w szpitalu mój mocz był prawie brązowy i do tego występowała biegunka w dziwnym blado oliwkowym kolorze. Mam nadzieję, że ten wpis przyda się dla porównania objawów i szybkiego leczenia. Cholestazy nie należy lekceważyć. Może zagrozić i mamie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wszystko kontrolowac, najlepiej pod okiem specjalistów (w szpitalu). Moje wyniki przekroczone o ponad 1400 udalo zbic sie do 800, 700 i tak dotrwalam do 37tc ;) a lezalam z takimi wynikami w szpitalu ok 2 miesiące ciagiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
Dzień dobry. Znalazłam ten wątek ,bo szukam wsparcia o wyjasnienia kilku spraw. Otóż mam tójke dzieci każde po CC i dwie ostatnie z cholestazą. Oczywiste dla mnie było to ,że już więcej dzieci Nie. Trzecie dziecko przez cholestaze urodziło sie w 34 tygodniu tydzień dochodziła do siebie ,sama nie umiała oddychać. Dziś oczywiście śladu po zmaganiach nie ma,ma 3 latka. Teraz podejrzewam ciążę, będe robiła test . Natomiast objawów jako tako nie zauważam,oprócz częstego sikania i bólu w podbrzuszu,ale nietypowy ten ból,żadne sciąganie tylko albo pieczenie,albo ból jakby pęcherza. zaznaczę,że od stycznia pilnowałam sie z dietą,nie jadałam zbytnio słodyczy i np.coli nie piłam tak do maja . Od czerwaca -wakacje natomiast zrobiłam w diecie straszny bałagan zaczynając od jedzonka na wycieczkach po cistaka,chipsy,colę itp :( do tego smażone Mysle teraz czy nie podrażniłam sobie jelit,bo mam wrażliwe,do tego przejscia z cholestazami,czy tonie jest czasem bół od jelit,chociaz te oddawanie moczu to szok jeszcze tyle razy nigdy ,ani normalnie,ani w ciąży nie oddawałam. Dzisiaj robię sobię co godzinę herbatki ziołowe,żadnej kawy,a zapomniałam o niej wspomnieć,ze tez na czczo ostatnio codziennie piłam. No i wracając gorące/ciepłe płyny poprawiają mój stan nie odczuwam w pęcherzu,czy jelitach dyskomfortu,czujję się znacznie lepiej. Zaczęłam sie zastanawiać czy od problemów z jelitami czy byc może z pęcherzem miesiączka mi sie nie opóżnia. Ok , A teraz jeszcze jedna rzecz,po weekendzie jak zrobie test i bede wiedziec co i jak pójde do lekarza. Jak myślicie według waszego doświadczenia 4 ciąża jest szansa na pozytywny jej przebieg i rozwiązanie przede wszystkim? Tzn.Na co bym musiała uważac jak sie przygotowac i jakiego szpitala szukac do rozwiązania? ITP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
I jeszcze jedno ,my z mężem ostatnio bardzo rzadko ,a jak już to patrzymy na kalendarzyk. I uważamy. Jednak wiadomo to natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzilam to 2 razy teraz 3 ciaza i to samo. Radzę Ci usunac te ciaze. Chyba ze chcesz miec marskosc watroby i osierocic pozostale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
Usunąć ciążę?!!! czy ty wiesz co ty mówisz? Jeśli lekarz nie zaleci ,to ja tego nie zrobię. Z takimi radami radziłabym sie zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
Ty masz 3 ciąże i to samo,jednak nie usunęłaś. w ogóle w głowie mi się nie mieści tak prosto z mostu,ze to piszesz. Oczywiście,ze sie martwię,bo mam trójkę dzieci i musze dla nich żyć,ale bez podstawnie tego nie zrobię,a juz nie na pewno z porad z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moje droga ale juz 4 ciaza to jest wysokie ryzyko. Poczytaj o skutkach cholestazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
O skutkach to studiowałam w 2007 roku juz,niemiłosiernie sie wtedy przestraszyłam. Zobaczymy co lekarz powie,póki co nie wiem czy w ogóle jestem w ciąży,bo mam niereguralne miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciasyl
Czyli cholestazę masz 3 raz? Ja miałam w dwóch ciążach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Witam. 

Moja historia :

Rok 2010, 33 tydzień, świąd- wyniki alat, aspat po 800!

Szpital, po dwóch dniach brania sterydów wyniki nie spadły.

34 tydz. Decyzja : cc, trzeba  ratować dziecko. 

Urodziła się Gabi 

2012 rok 37 tydzien, znów cholestaza, tylko tym razem nie zagrażające życiu dziecka. Wyniki po niecałe 100.

 Ze względu na stan po cc i cienka blizne, zapadła decyzja o cc w tym 37 tyg., żeby nie przedłużać. 

Urodził się Kamil. 

Teraz rok 2019 32/33 tydz. 

Świąd.... Wyniki dwa dni temu po  niecałe 100....jeszcze nie dzwoniłam do lekarza, dzis powtarzam wyniki i zobaczymy. 

Napisze potem jak się skończyło. 

3 razy dopadło mnie to świństwo! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana

Witam dostalam na brzuchu wysypke dokladnie to czerwone plamki  jestem w 27 tyg ciazy strasznie mnie swedzi nie moge spac od 2 dni moja siostra na pisala do poloznej ktora stwierdzila zebym udala sie do lekarza prowadzacego. Czy ktoras z was miala takie problemy? I czy to koniecznie musi byc ta cholestaza?... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×