Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalamburkaa

czy bedac w ciazy mozna bez problemu dostac zwolnienie lekarskie

Polecane posty

Gość praelza
odnosząc się do tematu wątku - to czy dostanie się w ciąży L4 zależy od lekarza, i nie jest bynajmniej prawdą, że to czy idziemy na L4 zależy od nas (przynajmniej mi się tak wydaje) - zależy od lekarza, to lekarz wystawia L4, mam koleżankę, która miesiąc leżała w domu na początku ciąży z powodu plamień, krwiaka, odklejała się jej kosmówka, po miesiącu lekarz kazał do pracy, na nic były tłumaczenia, że charakter pracy nie jest wskazany, lekarz kazał do pracy i koniec ja również wylądowałam w łóżku w 7 tygodniu ciąży, plamienia, straszne bóle, czułam się jakby mnie czołg przejechał, do tego ogromny strach...miałam wrażenie, że nic nie wyjdzie z naszych starań:( na dodatek lekarka już mnie instruowała co mam robić przy kolejnych ciążach, jakbym już zaraz miała ponownie próbować... zmieniłam lekarza bo od tej wychodziłam wiecznie z płaczem i niepewnością, kontynuuję zwolnienie, które otrzymałam OD LEKARZA (sama go sobie nie wyprosiłam ani tym bardziej nie napisałam), swoją drogą pracę mam b. stresującą, pracuję m.in. obsługując reklamacje klientów - co za tym idzie przynajmniej raz dziennie ktoś straszy mnie personalnie sądem, przynajmniej kilka ktoś mi wulgarnie ubliży, krzyki i pretensje są na porządku dziennym, dziękuję za takie atrakcje w ciąży, jeśli ktoś ma inny typ pracy, jakieś fajne projekty, praca wyłącznie w gronie współpracowników bez kontaktu z klientem - chętnie bym pracowała gdyby lekarz pozwolił, siedzenie w domu jest przygnębiające, ale przynajmniej można solidnie odpocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna piguła;)
Do ginekologa! Zastanawiam się czy jakiekolwiek pacjentki Pan/pani ma? Lekarz z takim podejściem? Zgroza!!! Nie wydaje mi się żeby kobieta ciężarna tak tęskniła za siedzeniem na dupie w domy żeby specjalnie brać zwolnienie- te które dobrze się czują w zdecydowanej większości pracują, ale jeśli ich samopoczucie jest gorsze to mają prawo skorzystać ze zwolnienia i basta! I nie martwcie się tak o to że naciągają podatnków- lekarze którzy przyjmowali do tej pory bez kas fiskalnych naciągneli NAS az tak że na Pana/Pani miejscu wstydziłabym się zabierać głos! Żenada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja jestem w ciazy po raz czwarty, pierwsza ciaza byla z plamieniami ale donoszona druga poroniona z krwiakiem na macicy trzecia rowniez poroniona w 9 tygodniu wczesniejsza w 7. teraz jestem w 17 tygodniu ciazy mam bole brzucha i plamienia ale lekarz prowadzacy twierdzi ze nie ma podstaw do wypisania zwolnienia bo wszystko z ciaza jest wporzadku. Ja uwazam inaczej ze po poronieniach lekarz powinnien wypisac zwolnienie tym bardziej iz stalam 8 godzin przy kasie bez mozliowosci siedzenia chocby na 5min. Przerwe mialam 15min w czym zamiast przybierac na wadze schudlam teraz chodze do lekarza prywatnie po samo zwolnienie i musze za to plkacic choc jestem ubezpieczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka888
mezja23 , czy byłaś u lekarza na prywatnej wizycie ,czy w przychodni? zastanawiam się, czy lekarze inaczej rozmawiają w różnych okolicznościach... Powinnaś stanąć na rzęsach, żeby otrzymać L--4 - to o Twoje dzieciątko chodzi. Wiem,że teraz lekarze bardzo boją się kontroli, ale u Ciebie wskazania wydają się być konkretne. Swoją drogą, ciekawe, w jakim kierunku zmierzamy- przy przyroście naturalnym ujemnym powinniśmy wręcz dodatkowo gratyfikować ciężarówki, a nie bagatelizować plamienia, wcześniejsze poronienia czy choćby złe samopoczucie. Dlaczego wszyscy tak sie swięcie oburzają,ze z ich podatków idą pieniądze dla cieżarne na L-4, mnie osobiście wku....a, że z moich podatków żyją te wszystkie patałachy w rządzie. Tacy jesteśmy, że jeśli z "mojej" kasy ma iść coś dla kogoś takiego jak ja, równego mi, to mam prawo go besztać, obrażać i snuć insynuacje... Śmieszne zazdrosne o chwile wytchnienia istotki, uświadomcie sobie, że jak nie na zasiłek dla ciężarnej, to na zapomogę dla pijusa ostatniego to pójdzie... czyli tak naprawdę, to nie nasze pieniądze i nie nasze decyzje ile, na co i dla kogo kasa idzie Idiotyzmem jest porównywanie dzisiejszych kobiet do naszych babek i prababek-nie te czasy, nie to zdrowie, nie to tempo,żeby brać udział w tej gonitwie i właściwie zadbać o zdrowie. Podobnie, jak jedna z wyżej piszących Pań mam pracę stresująca- reklamacje, wysluchiwanie wiecznego darcia mord niezadowolonych klientów, przyjmowanie "na klatę" gróźb, wyzwisk, obelg. Zdystansować się? Uwierzcie, ze nie da się. Jeszcze jedno - ile z was po dniu pracy nie ma siły palcem kiwnąć, posypia sobie, stęka i narzeka(?)...- a co ma powiedzieć kobieta, której organizm pracuje dla dwojga? ... jak poroni-co tam- dla forumowiczek, to tylko utracona ciąża, dla matki -śmierć dziecka i życiowa tragedia... no ale podobno "empatia, to zupa z Azji", więc na nią nie ma co liczyć. Inna sprawa, ze nie ma sensu brać do siebie opinii kogokolwiek z forum- kiedy ktoś pyta o L-4 w ciąży , to czytając ze zrozumieniem , pieniacze powinni sobie przeskoczyć na jakieś forum polityczne, a tutaj dać "pogadać" o swoich doświadczeniach zainteresowanym... no ale jakby się czuła Kowalska spod siódemki, gdyby swoich 3 groszy nie wtrąciła. Odwiedziłam kilka podobnych forów i co? N każdym pytająca kobieta musi odpierać ataki bandy wszystkowiedzących. Czy na forach , gdzie piszą potencjalni samobójcy też się tak udzielacie? Tam mielibyście sporo do zrobienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodze do lekarza panstwowo zeby nie placic za kazde badanie oraz usg, ale do prywatnej przychodni chodze po L-4. Moze to glupota ale wole zaplacic 120zl i wiedziec ze zrobilam wszystko dla mojego dziecka zeby go nie stracic. Masz racje kolezanko po wyzej wieksza polowa nie powinna sie wypowiadac na takich forach. Jezeli czlowiek nie przezyl poronienia to co moze wiedziec o ciazy? Iwypowiadac sie na temat L-4. Teraz jestem w trakcie zmieniania lekarza prowadzacego panstwowego na innego panstwowego moze ten drugi okaze sie czlowiekiem normalnym i rozumiacym i wypisze zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok, ja tez
mezja23 "wieksza polowa nie powinna sie wypowiadac na takich forach." Jak juz na tym L4 siedzisz to wez sie za nauke jezyka polskiego. Polowa nie moze byc wieksza :O, moze byc wiecej niz polowa. Polowy sa zawsze jednakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do konca prawda
nie do końca prawda, może być połowa arbuza i połowa melona, wtedy jedna jest większa :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty jak nie masz co robic to podrab sie po tyłku albo podłub w nosie a nie sie wwcinasz w rozmowe:) Pozdrawiam i zycze milej zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok, ja tez
mezja23 "A Ty jak nie masz co robic to podrab sie po tyłku albo podłub w nosie a nie sie wwcinasz w rozmowe" :O Ot, "kulturka" przyszlej matki. Biedne te nastepne pokolenia beda, wychowane przez prostakow i nieukow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w ciąży
A ja w pierwszej ciąży byłam na L4 i i tak w 7 miesiącu straciłam synka . Potem poronienie w 6 tyg nie byłam na L4(nocki dniówki po 12 h w pracy) Teraz od razu idę na zwolnienie w końcu pracuję od 13 lat płacę spore składki i mi się należy. Przez tyle lat pracy może raz byłam na zwolnieniu jak miałam grypę no i przy 1 ciąży. Dzidziuś jest najważniejszy. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem w 8 tygodniu i dzisiaj poszłam na L4, dlaczego? Bo to jedyny okres w życiu kobiety , kiedy może odpoczać od wszystkiego. Pracuję na magazynie co wiąże się z ryzykiem podnoszenia ciężkich rzeczy, skakania po regałach itd... Moim zdaniem niewarto, a kogo obchodzą jakieś składki??? ile jest ludzi, którzy rewirują sobie i wszystko mają gdzieś??? a tu się czepiaja kobiet w ciąży......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lekarza ala ginekologa Poronienia nie sa podstawa do zwolnienia czy jak ty to tam napisales. Ja jestem po 4 stratach , jesli zajde cudem w 5ta to od razu ide na zwolnienie. i gdybym uslyszala od lekarza ,ze mi nie da zwolnienia bym cie ...wysmiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpeliej zagnać nas do roboty
Jestem w 13 tyg.Pracuję w Banku gdzie wydawać by się mogło że o co chodzi po co mi l4 jeśli w miarę dobrze się czuję? Otóż prawda jest taka że moja praca wygląda tak:zapieprzasz nie masz czasu wstać na siku a juz nie mowiąc o jedzeniu i piciu(to jedynie po powrocie do domu-czyli przez 8-10h nic nie jesz) wieczna kolejka klientów z pretensjami reklamacjami krzykiem hałasem bo oni się spiesza bo zostali oszukani a bo cytuje tekst do mnie "jest pani jeb....poznańskim gestapo" itd...to wszystko na porządku dziennym i rzadko kiedy zdarza się miły klient albo chociaż taki co nic nie mówi. Prócz kontaktu z klientem muszę się spowiadać Dyrektorowi co i ile sprzedałam gdyż mamy targety i jeśli nie robimy tego to grożą zwolnieniem :) Mój ginekolog stwierdził że jeśli nie jestem chora to nie wypisze mi l4 bo on bdzie musiał się póznźiej tłumaczyć Zus-owi.Napisał zaświadczenie że pracodawca ma dostosować warunki pracy do pracy dla kobiet w ciąży. Co z tego że NIBY pracodawca dostosuje, a w praktyce nic się nie zmieni?Nie chce mi się później biegać po sądach.Ciąża kochane to nasz czas!!!Na odpoczynek na poczucie pierwszych kopnięć naszego groszka na dbanie o niego i o nas bo kto to zrobi jak nie my!! Zdarzymy się jeszcze w życiu napracować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawca 187656
Witam, chciałam się wypowiedziec jako pracodawca który wlasnie ma podobną sytuację w pracy. Uważam że bezpodstawne korzystanie z L4 to najglupsze rozwiązanie - moja pracownica wlasnie zdecydowala z tego przywileju - mimo iż wszystko u niej ok ze zdrowiej, nie jest to ciąża zagrożona, a praca również nie jest wymagająca - przy biurku w ciepłym biurze w małej grupie ludzi. Mimo iż dotychczas byłąm bardzo zadolona z tej pracy - juz wiem że po powrocie niestety będziemy musieli się pozegnac. Jako pracodawca czuje sie oszukana wiedząc że jest to L4 wzięte tylko po to, aby móc posiedziec w domu. Wolę więc zapłącić za ten jeden miesiąc pracy, a pozniej po jej powrocie zakonczyć współpracę. Do takiego stanu doprowadzily wszystkie kobiety ktore biorą bezpodstawce L4 - jak równiez i lekarze. Przez to wlasnie nie zatrudnia się młodych kobiet, ktore pozniej narzekają że nie ma dla nich pracy. Oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawca 187656
Witam, chciałam się wypowiedziec jako pracodawca który wlasnie ma podobną sytuację w pracy. Uważam że bezpodstawne korzystanie z L4 to najglupsze rozwiązanie - moja pracownica wlasnie zdecydowala z tego przywileju - mimo iż wszystko u niej ok ze zdrowiej, nie jest to ciąża zagrożona, a praca również nie jest wymagająca - przy biurku w ciepłym biurze w małej grupie ludzi. Mimo iż dotychczas byłąm bardzo zadolona z tej pracy - juz wiem że po powrocie niestety będziemy musieli się pozegnac. Jako pracodawca czuje sie oszukana wiedząc że jest to L4 wzięte tylko po to, aby móc posiedziec w domu. Wolę więc zapłącić za ten jeden miesiąc pracy, a pozniej po jej powrocie zakonczyć współpracę. Do takiego stanu doprowadzily wszystkie kobiety ktore biorą bezpodstawce L4 - jak równiez i lekarze. Przez to wlasnie nie zatrudnia się młodych kobiet, ktore pozniej narzekają że nie ma dla nich pracy. Oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracodawca 187656
Pani "pracodawca 187656" niestety muszę stwierdzić, iż jako lekarz jedynie częściowo się z Panią zgadzam. Otóż zwolnienie L4 kobietom w ciąży przysługuje nie tylko ze względów poronienia. Ciąża jest to stan wyjątkowy(każda kobieta ma inne dolegliwości) a wpływ na rozwój płodu może mieć wiele czynników, których zlekceważenie może ponieść za sobą szczególne konsekwencję. Jako lekarz z wieloletnim stażem nie jestem skłonny do wypisywania L4 bez powodu, ale jeśli ciężarna udokumentuję bądź szczegółowo uzasadni brak chęci do pracy(mimo tego,iż to tylko praca biurowa która może się okazać np. zbyt stresująca, nieodpowiednie warunki stanowiska pracy, zagrożenie że "obiecane" warunki przez pracodawcę będą mijały, bądź mijają się z rzeczywistością itd.) nie widzę takich przeciwwskazań aby takowe L4 nie wypisać. Zgodzę się, że kobieta która tryska zdrowiem, nie ma żadnych dolegliwości i ewidentnie wymiguje się od pracy i jest to wynikiem "chęci lenistwa" bądź "naciągnięcia" pracodawcy(kobieta zatrudnia się ukrywając ciążę i idzie na L4) jest krzywdzące(dla pracodawcy jak i dla pozostałych kobiet ciężarnych) i absolutnie nie powinny otrzymać zwolnienia. Niemniej jednak Pani PRACODAWCO nie może Pani grozić pracownikowi(publicznie lub nie,jawnie bądź potajemnie), że po powrocie ją zwolni gdyż grożą z tego tytułu poważne sankcje prawne na podstawie k.p. tudzież k.c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownica na l4
poszłam na l4 w 8 tygodniu. i nie miałam ciązy zagrożonej! nie czułam sie zle jednak nie czulam sie na tyle dobrze by siedziec 8 godz w ciepłym biurze i miłym towarzystwie. jestem ciekawe tej pseudo-pracodawczyni jakby on pracowała gdyby nawala ja głowa , było niedobrze, ja czułam sie jak na kacu! wiekszosc kobiet ma nudnosci , ja nie wyobrazam sobie pracowac w takim stanie. i u mnie w pracy kazdy kobieta która zachodzila w ciaze szła na zwolnienie i nikt nawet słowa nie powiedział złego. skad ktos moze wiedziec jak taka kobieta sie czuje i jakie sa powody ze jest za zwolnieniu. nikt nie ma prawa tego oceniac ani komentować. ciaza to stan kiedy kobieta ma prawo dbac o siebie i nic nie robic , to jedyny okres w jej zyciu. i w dupie mam takie bezsensowane opinie jak na tym forum. dla mnie najwazniejsze jest dziecko i moje sampoczucie a nie praca. wracajac do tematu - bez problemu zwolenienie mozna dostac niestety tylko prywatnie. ale poniewaz chodze prywatnie do lekarza to je dostałam bez problemu. niestety trzeba miec wyjatkowego farta aby panstwowo trafic do lekarza który rzecyzwiscie bedzie sie opiekował ciąża. ja poszłam raz do panstwowego i poprosiłam o zwolnienie to zaczał cos bredziec ze druczki ma tylko w swoim prywatnym gabinecie. ze mi bez problemu wystawi ale....musze zapłacic za wizyte 60 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niedawno zwolnilam kobiete
ktora wrocila po macierzysnkim. Dlaczego? Ano dlatego, ze od razu wziela zwolnienie na poczatku ciazy, a czula sie dobrze. Skad wiem? Bo chodzila non stop na zakupy do CH, bywala na imprezkach u znajomych (dowiedzialam sie) wiec chyba tak zle sie nie czula. Prace miala lekka, w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnetalita
za granica dziewczyny jakos daja rade pracowac, za czasow naszych mam nikt nie slyszal o zwolnieniach na ciaze.... tylko teraz w Polsce wszystkie dziewczyny koszmarnie znosza ciaze i musza sedziec na l4 na to ida bardzo duze pieniazki, ja bym wolala miec np dluzszy macierzynski niz bez powodu naciagac podatnikow na zwolnienie,ktore i tak potem trzeba odpracowac;-/ to jest trwonienie pieniedzy i wlasnie przez to wiek emerytalny kobiet bedzie 67 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka w domu
A ja od dzisiaj jestem w domu i nie mam zamiaru wracać do pracy, nawet jak mi przejdzie. Niestye, ale mój kręgosłup nie wytrzymuje i boli mnie krzyż. I to nie jest jakieś tam łupanie. Wczoraj byłam w pracy i czekałam ponad 4 godziny na męża, bo sama bym nie dotarła do domu, pomimo tego że wyglądam świetnie to niestety tak też się nie czuję.... Też płacę podatki np na symulantów na rencie, wydatki naszych rządzących i dofinansowywania glupkowatych pomysłow... A wiek emerytalny sory, ale nie jest spowodowany zwolnieniem ciężarnej... Zapytam te panie które jadą po tych ciężarnych w domu- czy będąc w pracy (praca przy komputerze) faktycznie pracowałyście po 4 godziny tak jak to przewidują przepisy bhp? U mnie nie było mowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawca 187656
Popieram Magnetalita. Dokładnie tak jest - ja rowniez bylam w ciązy - pracowalam do samego konca - moze to kwestia ze byla to moja firma i mialam motywacje ale CIĄZA TO NIE CHOROBA. Wystarczy spojrzec na caly przyslowiowy showbiznes - kazda gwiazda pracuje do samego konca aby tylko utrzymac stanowisko pracy. Rozumiem, że dziecko jest najwazniejsze - nie widzialabym przeciwskazan do zwolnienia na czas przeziebienia czy zle samopoczucie - nie ma sprawy - ale nie L4 na caly okres ciązy bo to jest totalna bzdura - no chyba ze kobieta nie moze wstawać w łózka albo ciąża jest zagrozona!! Chcecie brac L4 - ok - ale nie dziwcie się ze nie macie do czego pozniej wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yasminka33)
Mamy do czego wracać. Tylko nie każdy pracuje w firmie krzak;-) gdzie ciąża albo jakaś absencja to problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracójąca przez ó
Ja pewnie bym pracowała gdyby dyrektor był w stosunku do mnie w porządku. Praca po 10 - 11 godzin to u mnie była norma - bo coś zawsze trzeba było zrobić. A to zestawienie poprawić za kogoś (bo kurde ktoś nie potrafi), przygotować raport na wczoraj itp itd.I miał gdzieś, że źle się czułam. Kiedy ostatniego dnia pracy powiedziałam "nie mogę zostać, ponieważ mam wizytę u lekarza" Usłyszałam "Pani M. nie zależy pani na pracy? Przecież ciąża to nie choroba" Wyszłam bez słowa i na wizycie poprosiłam o zwolnienie. Nie chcę już tam pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juttttta
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - jestem fryzjerka, mam wlasny zaklad - pracowalam do 37 tc, bylo ciezko - nie powiem...kregoslup,spuchniete nogi,ale mozna wytrzymac!!!! nie kazdy ma to szczescie ze bierze sobie 9m-cy zwolnienia i nikt tego nie odczuje!!! Chyba ze Wasza dluzsza nieobecnosc uswiadomi pracodawcy,ze Wasze stanowisko jest malo przydatne:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
"A jak zwykły kaszel spowoduje przyspieszenie porodu i utratę Dziecka "... a to L4 coś pomoże na kaszel? czy ciężarna ma inny kaszel w domu a inny w pracy? babki same sobie kręcicie sznur na szyję - naprawdę nie będziecie miały do czego wracać...nie piszę o tych po poronieniach, ale o zdrowych, młodych leniach, które uważają, że l4 w ciązy im się należy, bo to jedyny czas kiedy można odpocząć - sorry, ale od odpoczynku są wakacje i emerytura...przypuszczam, że wiekszośc z was jeszcze nie miała szans zmęczyć się pracą zresztą jak piszą inne panie - kto ma swoją firę ten jakoś może (bo musi), no i gdyby to zwolnienie nie byłoby 100% płatne to byłoby duzo więcej zdrowych ciężarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikkkaar
do juttttta --- chodziłam do fryzjerki, ktora pracowala w wysokiej ciąży. Porazka. 10 minut i po cięciu :( fryzura do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfikkkaar
kobieta caly czas mi sapala i stekala nad uchem i zwyczajnie odwalala swoja robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawca 187656
Do Yasminki - nie prowadzę firmy Krzak - zatrudniam pracowników na uczciwe umowy, jestem dobrym pracodawcą i oczekuję tez szacunku od pracowników - jesli komus nie chce sie pracowac - ok - w takim razie niech nie pracuje wcale - ja nie potrzebuje lenia w swojej firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałośni negaci ciąż!!
Moja mama owszem i pracowała ile się da i to ciężko fizyczne w czasie ciąży ale nie stosowano wobec niej powszechnie stosowanego mobbingu szantażu itd. i mimo tego że tylko sprzątała to była szanowana a nie traktowana jak śmieć! Kierownik ją nawet zmuszał do przerw aby było wszystko zgodnie z prawem i żeby się nie przemęczała. A dziś proszę szanownych PAŃSTWA ja mam to w dup..... i tak jak pracodawca mnie traktuje tak ja jego.Poza tym Ci wielcy pseudo pracodawcy haha płacą za pracownika przez pierwsze 30m dni a reszte ZUS wiec jak się tak boją o ZUS to niech najpierw zajrzą do własnych kieszeni na ile oni sami ZUS OKRADLI :) Trudno się mówi, tak o matko boska przez rok naciągne biedny ZUS I PAŃSTWO na koszta bo jestem w ciąży ale KUR.... CAŁE ZYCIE BEDE ZAPIER.... NA NARKOMANÓW ŻULI PSEUDO RENCISTÓW I BEZROBOTNYCH KTÓRZY ZA 1000 ZŁ NIE PÓJDA ROBIĆ BO IM SIĘ NIE OPLACA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yasminka33)
pracodawca faktycznie tak uczciwie podchodzisz do pracownika? Powiedz w takim razie co ciężarna robi u ciebie w pracy przez pozostałe 4 godziny kiedy nie może pracować przy komputerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×