czy bedac w ciazy mozna bez problemu dostac zwolnienie lekarskie

magnetalita -> Proponuję się dokształcić w temacie zamiast pieprzyć takie głupoty :O Zus ma odpowiednie "pule" na emerytury, osobno na renty, osobno na zasiłki itp, i akurat to pula emerytur jest dziurą bez dna, więc zamiast kobiet w ciąży dlaczego nie czepiasz się emerytów? Po za tym, chciałabym zauważyć, że kobiety w ciąży to osoby aktywne zawodowo, a więc odprowadzające składki m.in. na chorobowe czy wypadkowe, więc mają takie samo prawo do zasiłku chorobowego jak każdy inny pracownik. Pracodawca wypłaca zasiłek przez 33 dni, następnie zus, więc aż tak pokrzywdzony chyba nie jest?

staralam sie nie odwalac pracy,ale czasem czulam sie troche kiepsko i naprawde chcialam juz skonczyc... ale po pierwsze - klientki by ode mnie pouciekaly,gdyby dlugo mnie nie bylo, po porodzie tez szybko wrocilam. po drugie - to co zarobie to moje a zasileczek z ZUS-u nie pozwolilby mi na spokojne i bezstresowe zycie:(

le_soleil-ABSOLUTNIE POPIERAM :)

oczywiscie ze kobieta ciezarna to osoba aktywna zawodowo i zwolnienie jej sie nalezy!!! tylko teraz nastapila jakas plaga l4 dla kazdej ciezarnej, czesto bez powodu,a na to idzie naprawde MNOSTWO pieniedzy... zastanowcie czy zaoszczedzone w ten sposob pieniazki nie lepeij bylo by wydac na np: dluzszy macierzynski,bezplatne szczepionki,lepsza opieka dla ciezarnych czy maluszkow. teraz 80% babek w ciazy siedzi na l4 bez przyczyny

a więc yasminka33 pozwalam pracownikowi odpocząć - odejsc od komputera, pojsc na spacer, przejsc sie - po prostu odpoczac. Od razu powiedzialam ze jak cos bedzie nie tak to przeciez jest jęzek i mozna powiedziec że czuje się zle i chcialaby troche odpoczynku. U mnie w pracy kazdy ma swoje obowiązki - nie stoje nad kazdym jak kat - i fakt ze praca polega przede wszystkim na mailowaniu - ale spora częśc to telefony - i wcale nie jest tak ze 8 godzin bez przerwy siedzi sie przed komputerem. Robicie z siebie kaleki. A pozniej będzie płacz - bo pracy nie ma i bezrobocie

;-) zwolnienia w ciąży - temat rzeka... Jedne lubią siedzieć w domu, inne muszą i koniec dyskusji. Ja sama byłam na początku przez 3 tygodnie - kręgosłup- niby z ciążą nie miało to wiele wspólnego ale ginekolog spojrzał na mnie jak na wariatkę i zapytał jak ja siedzę w pracy skoro na fotel nie mogę wejść? Przeszło- wróciłam do pracy. Teraz też pełzam do pracy. Celowo napisałam ze pełzam, bo zaczynam ciągnąć nogę za sobą. Mąż dzisiaj mnie zapytał po co? I sama zaczełam się zastanawiać. Niestety praca tylko przez 4 godziny przy kompie u mnie to mit... Tak samo jak praca przez 8 godzin. Oczywiście za nadgodziny nie mam płacone... Cóż. Jutro chyba podziękuję wszystkim i zobaczymy się jak z maluszkiem przyjdę. Niby dlaczego ja mam się poświęcać? Podziękuje mi ktoś za to? Nie... A czy będę miała gdzie wracać? Jestem w tej w miarę komfortowej sytuacji że tak. Będę miała gdzie wracać.

fggfddf->> piszesz o bezpłatnych szczepionkach, dłuzszym macierzyńskim czy innych utopijnych rzeczach... Wybacz, ale w tym chorym kraju nawet gdyby wszyscy zaczęli płacić pełne podatki (bez odpisywania czegokolwiek), przestali nagle chodzić na zwolnienia itp to i tak nic to zakichane państwo ci nie da i jeszcze zabierze. Kiedyś usłyszałam taki text: mam na utrzymaniu dziecko i pasierba w postaci państwa polskiego... Dla pracodawcy moze i byłabym w stanie coś poświęcić, ale nie dla tego cholernego panstwa, które rąbie mnie na każdym kroku. Pozdrawiam

arszenika - jak się tak przejmujesz zdrowiem dziecka i pracodawca ci każe zaiwaniać 8h przed komputerem to po co jeszcze włazisz na kafe po godzinach? bo nie ma na to przepisu? bo to takie zdrowe? to dbasz o to dziecko czy nie?

arszenika

A nie pomyślałaś ze siedzę jeszcze w pracy?

to pracuj, a nie siedź, albo idź do domu!

d.bill weź kobieto coś na uspokojenie

Arszenika-ja cię rozumiem każdy się martwi o swoją pracę ale nikt ci nie da Nobla za takie poświęcanie a w szczególności już nie twój pracodawca ;/ Olej tych co tu zagorzale bronią rzekomego niby dobra pracodawców i państwa.Piszą bzdury.Dbaj o siebie i kochanego maluszka bo to jest teraz najważniejsze.

Arszenika-a na kiedy masz termin? :)

jestem spokojna:) jak na tą ilość pokrętnej logiki i tłumaczeń oczywiście... i oczywiście siedzenie na kafe jest częścią twojej pracy prawda?

25.kwietnia;-) Jeszcze trochę...

Jeżeli tak bardzo interesuje cię moja praca to prosze bardzo: CZekam aż ps przemieli mi zamówienie . Trwa to od 30 sekund do 30 minut w zależności od obciazenia systemu i ilosci puszczonych zamówień danego dnia. Czy jesteś zadowolona? Poza tym zanim wyjdę musi mnie ktoś zmienić. Więc bite pół godziny min czekam na tyłku... A pracuję od godziny 10 rano.

d.bill zajmij sie kobieto dzieckiem, psem kotem, meżem, sasiadką i zejdź ze mnie.

no ja mam na 6 czerwiec :) wiec jeszcze troszeczke ale życzę udanego rozwiązania i odpoczynku :)

nie rozumiem naprawdę - jesli piszesz na kafe w trakcie mielenia zamówienia to równie dobrze możesz wstać, rozciągnąć się, przejśc, dać oczom odpocząc od ekranu

ja nie bronie panstwa, bo panstwo ma mnie gdzies! zeby bylo jasne!!!jestem w ciazy,termin mam za 2 tyg. Jestem na zwolnieniu - mialam z ciaza strasznie pod gore - na poczatku zwolnienie, potem powrot do pracy i znow zwolnienie:( Niestety w mojej pracy kazda dziewczyna w ciazy brala od razu zwolnienie i ja,mimo zagrozoenj ciazy bylam wrzucona z nimi do jednego worka - nie chce sie jej pracowaci i wykorzystuje ciaze...

arszenika-ale moze d.billi własnie nie ma ani dziecka i dlatego jest taka bez zrozumienia ani meza ktory by sprawił że dobrze by jej się wstawało hehe i biedna musi sie na kims wyładować :)

d.bill widzę że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ale cóż twój problem;-) kręcić się na krzesełku nie mam zamiaru. angel@- tobie też wszystkiego dobrego, spokoju i uśmiechu;-)

niemoc w stanie czystym:) żal

zał to mi ciebie kobieto... chociaż mam wrażenie że jesteś jakimś dzieckiem, które mama podkurzyla i gdzieś szuka kogoś do wyżycia się. Spokojnie leję na to co piszesz. Ale taka rada. Naucz się czytać ze zrozumieniem- moze w życiu się przydać;-)

jka komus nie zalezy na powrocie to tylko brac zwolnienia, o co chodzi? mojm celem bylo znalezc robote dostac umowe i zajscw ciaze:) zaszlam zwolniennie 9mcy, potem maciezynski 6, potem wychowawczy , potem zasilek dziecko uroslo poszlo do przedzkola itp... ja znalazlam nowa prace i wszysce byli zadowoleni o co tyle halo?

żegnam wszystkie panie, czas do domu. Pozdrawiam serdecznie zwłaszcza d.billi;-)

dziwne, że po każdej gorętszej dyskusji muszę dodawać nowe odnogi nika, bo ktoś mi zaczernia starego:( dr zyrowska - babeczki, ktore składały cv na biurko mojego byłego szefa nie były takie szczęsliwe, ponieważ on po jednej takiej akcji z laską twojego pokroju przestał zatrudniać kobiety... i nie chodziło o kasę tylko o terminy:( ale coż...perły przed wieprze, dobrejnocki

twoj szef nie jest ostatnim pracodawca na swiecie:) wybacz ze moze zabronia mi urodzic dziecko?????wtedy kiedy chce?

a co mma rofdzic , wtedy jak nie mam swiadczen? i pisac na allegro ze nie mam na mleko i czynsz?