Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalamburkaa

czy bedac w ciazy mozna bez problemu dostac zwolnienie lekarskie

Polecane posty

Gość w sumie dobre pytanie
Czym różni się ciężarna w 5 od tej w 9 miesiącu ciąży? Jedna kobieta w 5 ma 10 kg na plusie druga w 9 tylko 10 kg. Więc o czym rozmawiamy. Nie mówię o kobitkach które idą na pierwszą wizytę do gina i wychodzą ze zwolnieniem, ale niektórym jest na prawdę ciężko na początku 6 miesiaca. W pierwszej ciąży na l4 w ogóle nie byłam, bo w 39 tc miałam tylko 9 kg na plusie i nic mi nie dolegało. W drugiej poszłam na zwolnienie już w 25 tygodniu, ponieważ przybrałam 11 kg a brzuch miałam taki jak w 9 przed samym porodem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ploscka zona domowa
pracowalam w spozywce, bo tylko tu jest praca, zaszlam w ciaze i od razu w 6 tyg poszlam na l4-poniewaz ciezko kilat straszny i bez przyszlosci i tak nie chcilam tam wracac, tylko na umowi mam 1050 netto a tam pod stolem drugi tysiac tego mi szkoda ale nie kosztem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr tam
noza 1050 to ja bym tez nie wstawla rano,a tyle gdzies jeszce placa?? ahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikazzz123
Edusia_88 na l4 możesz iść w każdej chwili jeśli są co do tego wskazania.Hmm twoja praca nie wydaje się być ciężka natomiast problemem jest fakt iż pracujesz tam od niedawna.Pracodawca nie powinien ci robić problemów że chcesz isc tak szybko bo nie ma do tego podstaw prawnch ale to wiesz jest kwestia relacji bo np może tego nie zrozumieć i nie przedłużyć umowy ;/ jak wrocisz. Ale pamiętaj że zdrowie twojego maleństwa jest najważniejsze.Ja jestem od 7 tyg na l4 :) i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiiiiffffeee
edusia ty tu też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was serdecznie jestem nowa i postanowiłam się od was paru rzeczy dowiedzieć otóż jestem w 27 tyg ciąży to jest 6 miesiąc bodajże i pracuje w salonie fryzjerskim jako praktykantka z tym ze tak ,pracuje przy chemii farby trwała itd do umywalki by umyć klientkę muszę brzuszek ścisnąć a to boli gdy klękam by umyć podłogę albo co jakiś czas często dość kucać by zamieść włosy z podłogi po strzyżeniu to tez boli bo gniotę brzuszek a maleństwo jak w tym czasie kopnie to to już bardzo boli i ból kości ogonowej pod czas podnoszenia się i wstawania który meczy mnie od początku maja..I już naprawdę nie mam siły pracować a aktywna jestem codziennie 24 h na dobę bo jak nie praca to szkołą sprawy rodzinne i jestem już serio wyczerpana. Dzisiaj byłam u mojej ginekolog i poprosiłam o zwolnienie to powiedziała ze zwolnienie lekarskie może zostać wystawione tylko w celu zagrożenia życia mojego bądź ciąży Czy to prawda czy mimo to ze z dzieckiem jest ok to mam się męczyć do samego porodu w tej pracy co mam robić? proszę o odpowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Pieguska - idź do lekarza prywatnie, to wystawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka007 nie stać mnie na prywatnego lekarza ale jak myślisz skoro tak się czuje tak jak opisałam i takie warunki pracy mi sprzyjają ze gniotę ten brzuszek i dusze to maleństwo to należy mi się zwolnienie czy nie moja ginekolog nie interesuje ze się w pracy mecze a na urlop nie mam co liczyć ;( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Jesteś pod koniec 6. miesiąca, wiele kobiet już w 2. jest na zwolnieniu i to z bardziej prozaicznych powodów. Jednak lekarza do niczego nie zmusisz, bo to jego opinia decyduje. Może spróbuj u innego państwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwyraźniej masz racje zgłoszę się do przychodni i powiem ze chce zmienić ginekologa i ze chce przenieść historie ciąży do nowej lekarki mam nadzieje ze się uda a jak nie to nie będę miała innego wyboru i będę musiała iść prywatnie chociaż raz by otrzymać to zwolnienie ale czy żeby iść prywatnie to muszę cala historie ciąży prywatnemu ginekologowi przedstawiać na jedna tylko wizytę ???? czy iść normalnie i powiedzieć w jakiej znajduje się sytuacji i on mi wystawi te l4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhuhuhhaha
a ja byłam na zwolnieniu od 10 tyg. Miałam prawo- skorzystałam. To byłą najlepsza decyzja jaką podjęłam w ciągu ostatnich kilku lat- nie licząc narodzin dziecka. Nienawidze naszego kraju, jego chorego systemu, złodziejskiego rządu, marnych emerytur, wielkich podatków, płacenia 300zł za kanałowe leczenie zęba, wstrętnego, niemiłego traktowania u lekarzy na NFZ, braku pomocy dla samotnych matek, biednych, potrzebujących rodzin. Nic tu nie lubię, żałuje, że sie tu urodziłam, w tym złodziejskim, wstrętnym krju, z przyjemnością pobierałam kase z okropnego, złodziejskiego Zusu za siedzenie w domeczku, relaks, spacerki i pełen luz. Dzięki temu mam mega spokojne dziecko, odłożone trochę kaski i dobre samopoczucie. i wcale ale to wcale nie czułabym się wspanialszym człowiekiem pracując do 9 m-ca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhuhuhhaha
dodam- jakby wszystkie kobiety szły na zwolnienie na początku ciązy to może zmieniliby nasz chory, popaprany system!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przekonałaś mnie w 100 procentach zmieniam ginekologa i idę na zwolnienie jak szybko się da dla mnie jest najważniejszy spokój i brak stresu i przemęczenia i zdrowe spokojne dziecko wale prace zrobie wszystko by mieć to zwolnienie a jak nie to trudno niech stracę kasę na jedna wizyte u prywaciarza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikazzz123
no więc absolutnie się zgadzam że ten kraj jest chory ;/ już kiedyś pisalam jak byłam w 10 tyg że jestem już na l4 i tak dotrwałam pięknie do 39 tyg :) absolutnie nie żaluję co więcej bardzo się cieszę że nie pracowałam ze mogłam odpocząć zająć się sobą i skupić na maleństwu i przygotować do porodu.a tak to co bym ciągle pracowała i co z tego bym miała zmeczenie zestresowane dziecko na nic czasu nawet pewnie bym nie zauwazyla pierwszych ruchów a gdzie tu pogadac do małego puścic mu kolysaneczkę na dobranoc albo poczytac bajkę zeby już skonczył te nocne cwiczenia w brzuszku hehe bo przeciez jakbym wracala z pracy to tylko zjesc i spac.to był bardzo dobry wybór ze poszlam na l4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się bo
Wypowiem się z perspektywy ciężarnej na zwolnieniu. Jestem dopiero w 10 tyg, a na zwolnieniu od 3 tyg. I jak tak czytam wypowiedzi mamuś które ciążę przechodziły wzorowo a teraz psioczą że ktoś wyłudza od Państwa pieniądze na zwolnienia to mnie szlag trafia. Od ponad 3 tyg nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Mdłości mam przez całą dobę - do tego częste, niekontrolowane wymioty. Jakiś zapach, widok, czasem bez przyczyny i pare sekund na dobiegnięcie do klopa. Do tego jadłowstręt - ledwo jestem w stanie wmusić w siebie parę gryzów czegokolwiek, najlepiej bez smaku i zapachu. W związku z tym schudłam już 4 kilo i jestem bardzo osłabiona. O innych ciążowych dolegliwościach nie wspominam nawet. Tak, w tym stanie wspaniale sprawdziłabym się 8 godzin przy komputerze, w pokoju z kilkoma innymi osobami. Oddaję Państwu 30% moich zarobków. Do tego kolejne pieniądze w Vacie, podatku od nieruchomości itd. Jak jakimś cudem coś zaoszczędzę, zabierają mi część zysku od tych oszczęsności. Chcąc mieć opiekę medyczną na poziomie - całą ciążę będę chodziła prywatnie do lekarza. Szczerze - nie tylko nie mam żadnych obiekcji by nawet do końca ciąży być na zwolnieniu - a wręcz uważam, że wreszcie Państwo dla odmiany coś mi zapewni prócz dziur w drogach, mega drogiej komunikacji miejskiej, kiepskiej opieki medycznej, płatnych autostrad, idiotycznie wysokiej akcyzy na benzynę itd. Że już nie wspomnę, że mimo że urodzę dzieci - będę zmuszona pracować do 67 roku życia. Tak więc zero sentymentów. Dziewczyny - wykorzystujcie co wam się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczyny przepisalam sie do nowego ginekologa a pierwsza wizyte u niej mam dopiero 20 czerwca czy moge o zwolnienie do samego porodu czyli 23.08 od internisty sie starac czy nie bardzo czy powinnam od ginekologa prosze o odpowiedz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co mnie to obchodzi czy muszą się przed zusem tłumaczyć czy nie mam sporo koleżanek w ciąży i każda z nich od 4 badz 5 miesiąca jest na zwolnieniu do samego porodu i bez żadnych zagrożeń ja jako jedyna jestem w 7 już miesiącu i co mam gnieść brzuch w robocie i wdychać te chemikalia to tez jest w pewnym sensie zagrożenie dla dziecka i wielkie zmęczenie i stres dla mnie trudno byłam dziś u internisty niestety nie wystawiła mi bo nie morze w środę wepchnę się miedzy pacjentki do mojej nowej ginekolog(bo zmieniłam) powiem o co chodzi a jeżeli ona mi nie da zwolnienia do samego porodu czyli 23.08 to zbieram kasę i IDE do prywatnego choćby się waliło i paliło ja muszę odpocząć pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikazzz123
pieguska no więc własnie ja też miałam to gdzieś a wiesz co mo gin powiedział?ze on mi nie wystawi l4 bo stres i rodzaj pracy który wykonuje to dla niego nie jest wskazanie do l4 hehehe smiesny chu.... i wyobraż sobie ze wystawił mi takie zaswiadczenie ze w pracy mają mi napisać ze nie mogę pracować bo mam takie a nie inne warunki pracy :) smiech na sali bo wiadomo ze w pracy zaraz by wymyslili mi stanowisko gdzie teoretycznie byłoby cudnie prawda :) a w rzeczywistosci by sie kur....nic nie zmieniło ;/ idz prywatnie do jakiegos normalnego lekarza( bo nie wszyscy chca nawet ci prywatni wystawiac ;/) to ci da l4 i bedziesz mogla spokojnie odpoczac od tego spajacowanego kraju i pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikazzz123
aaa no i zapomniałam dodać ze jak słyszę ze "CIĄŻA TO NIE CHOROBA" to mnie krew zalewa kur..... ;/ moze i sa dziewczyny które przechodza to bezbolesnie i tak jakby wogole nie były w ciązy ale jak pomysle co ja przeszlam to już mi nie tak szybko do kolejnej ciązy ;/ na poczatku odwodniona rzyganie wszystko mi smierdziało i lezalam nieprzytomna prawie z miesiac.min raz w miesiacu na antybiotyku bo chory pęcherz ;/ robiłam mocz z krwią i za cholere nie mogłam się tgo pozbyc nic tylko antybiotyk pomagal a bol i nieprzespane noce i odwiedziny w szpitalach oj bardzo zle to wspominam.przeszlo mi dopiero ok 7 mca tzn nie calkowicie ale tak ze wystarcza pic zurawine i brac urosept. w miedzy czasie zaparcia kurde piekna sprawa nikomu nie zycze mozesz siedzieć z godzine na toalecie meczyc sie bol jak cholera i nic(wyobrazcie sobie teraz jak to robicie w pracy hehe predzej jelita by popekały niż bys się wysr....).efektem tego jest.....piekne chemoroidy ;/ nooo to jest cos a jak boli ;/ ciezko usiasc stac a zrobic kupkę to tez nie lada wyzwanie :( pozniej kilogramy(proponuje komus zawiesic sobie butelke chociaz 15 litrowa z woda i tak chodzic caly dzien zobaczymy jak będzie wam ciezko i milo) doskwieraja na krzyz chodzic nie mozesz bo pachwiny bola brzuszek ciazy nacisk na pecherz 2-3 razy siku w ciagu godziny a kosc lonowa o matko mam wrazenie jakby mi co noc pekała i sie przemieszczala :( to wstawanie w nocy rano to nieprzytomna ;/ i ciagle jesc i te zmiany nastroju i puchnace nogi gdzie buta nie wlozysz ooo....... tak i to sluchajcie nie jest choroba i najpeliej jeszcze zapie.....do roboty i w robocie urodzic.brawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelikazzz123 masz racje oczywiscie kazda kobieta jest inna i inaczej ciaze przechodzi wepchnelam sie do nowej ginekolog i krotko jej powiedzialam o co chodzi i wystawila mi narazie zwolnienie do 20 czerwca czyli do nastepnej wizyty potem zobaczymy czy wystawi do samego porodu mam nadzieje ze tak niby nie chca wystawiac a powinni bo oni odpowiadaja za nasze malenstwa pozdrawiam cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanisa
JEstem w 17 tc, lekarz od początku chciał mi wystawić L4 ze wzgl na charakter pracy. Dopiero jak nie wyrabiałam to dałam się namówić na zwolnienie. Tak naprawdę to mało kto daje w pracy taryfę ulgową, jak pracujesz to pracuj jak inni, wykonaj swoją robote jak trzeba. PRosic się musiałam o pomoc, brzuch mnie w tym czasie bolał bardzo jak przesadziłam z pracą, a niewiele mi było trzeba, do tego nieregularny tryb życia, brak czasu na racjonalne odżywianie się i brak spokoju. A teraz mam zwolnienie co 3 tygodnie, wysypiam się, relaksuje, leże kiedy potrzebuje, odżywiam się bardzo regularnie, zdrowo. Efektem takiego trybu życia, jak obserwuje, są zdrowe, spokojne dzieci. Gdybym dalej pracowała miałabym wyrzuty sumienia, że nie robię wszystkiego, aby zapewnić co najlepsze dziecku. Pójście na zwolnienie to moja najlepsza decyzja, należy mi się coś od państwa, zwłaszcza w tym szczególnym okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasza dawidowa
Jestem dopiero w 6. tyg ciąży, narazie czuję się dobrze, ale jeśli moje samopoczucie się pogorszy albo stwierdzę, że chcę po prostu odpocząc i porządnie przygotować się do nowych obowiązków, to idę na L4 bez mrugnięcia okiem. Pracuję bez przerwy od skończenia studiów, wszystkie nadgodziny, czasem weekendy, poświęcam się w całości dla firmy. Od państwa nie dostałam żadnej złotówki i na nic nie liczę (nawet becikowe mają zabrać, więc nawet na to się nie załapię), płacę za to wysokie składki, więc o co chodzi??!!!Jak niektore z was chcą, to proszę bardzo, siedzcie w pracy do skurczów porodowych - Wasza sprawa. Ja uważam, że ten raz w zyciu kiedy jestem w ciąży (a w perspektywie pracę do 67. roku życia), mam prawo do porządnego odpoczynku, szkoły rodzenia, przeczytania kilku mądrych książek itd, bez niepotrzebnych stresów służbowych. Do tego charakter pracy. Moja ginekolog powiedziała kiedyś mojej przyjaciółce, gdy ta była w ciąży, że cały dzień siedzenie przy biurku jest o wiele gorszy niż praca w ruchu czy na stojąco!Ja pracuję przy zarządzie, spędzam cały dzień przed komputerem, już to widzę, jak przyjeżdzają ważni kontrahenci, a ja z wielkim brzuchem toczę się do gabinetu prezesa, żeby zrobić im kawę!!:D Jedna dziewczyna u nas pracowała do 6. m-ca, to szef musowo wysłał ją na L4, bo stwierdził, że już wystarczy jej pracy..Każda kobieta jest inna, każda ciąża jest inna i każda praca jest inna, więc pieprzenie o lenistwie ciężarnych jest naprawdę żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolnienie lekarskie dostaniesz bez problemu.. ja miałam wytłumaczenie- niekorzystne warunki w pracy było dużo palaczy i pomieszczenia ciągle zadymione, i dojazd do pracy 30 km w jedną strone i 30 z powrotem do domu razem 60 km dziennie w autobusie... dostałm bez problemu... nie opłacało sie też chodzić do pracy.. bo na L4 masz 100% płacone + weekendy.. no i jak bym chodziła to miałam 1092 zł na reke a na l4 na konto dostawałam 1290 zł..... ciąze straciłam przez zaśniad ... musieli mi usunąć ciąze... teraz po pól roku staramy sie ponownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet2012
Nie myślcie że będziecie miały emeryturę w wieku 67 lat. Za 40 lat świat się tak zmieni, że nie będzie opiekuńczego państwa z jego emeryturami i "darmową służbą zdrowia". Bierzcie od samego początku L4 i odpoczywajcie! Nie patrzcie na zacietrzewione koleżanki w pracy, które zazdroszczą tego że jesteście w ciąży a one nie /także się starają ale nie wiedzą jak to zrobić - tak tak zajście w ciążę wymaga w dzisiejszych czasach wiedzy - skuteczności/, babska zazdroszczą że Wasz facet lepiej zarabia od ich, że macie mieszkanie po rodzicach a one na stancji, że zmieniacie samochód a ich facet woli z kolegami na piwo. Z tego co widzę to tylko prywatni lekarze dają L4 - więc od razu do nich chodźcie. Co to jest 80 czy 150 zł za wizytę jak siedzisz w domu i dostajesz wypłatę za nic, do tego policz dojazd do pracy. Jak to mówią chytry 2 razy traci. Nie zastanawiajcie się nad tym czy to etyczne w 6 TC iść na zwolnienie, czy to w porządku wobec naszego państwa? Odpowiedź jest prosta to nie jest nasze lecz okupacyjne państwo. Wolne państwo mieliśmy przed zaborami i w 20leciu międzywojennym. Teraz pracujemy na zachodnie korporacje i na sprzedawczyków z wiejskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaaa31
najlepsze są te,które już na pierwszej wizycie chcą zwolnienie:O:O:O a później kolejne wizyty i szalenstwo:D rozumiem,kiedy trzeba,ale tylko dlatego,ze ciaża???? gdybyscie miały swój biznesi bez was ani rusz żadnej z Was nie przyszło by to do głowy,taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem w ciąży i też siedzę na zwolnieniu od 6 tc. Pracowałam fizycznie, w zakładzie gdzie używano różnego rodzaju chemikaliów, które niestety przedostawały się do powietrza, którym się oddychało. Na hali panowało ogromne zapylenie, dodatkowo palaczy od cholery, praca stojąca, trzyzmianowa, przymuszanie do nadgodzin. Pieniądze z tego były dość konkretne, ale kosztem wszystkiego innego, zwłaszcza zdrowia mojego i kosztem mojego dziecka, które musiało całymi tygodniami nocować u dziadków... Zaszłam w ciążę, bo chcieliśmy mieć dziecko, a dodatkowo byłam tak wyczerpana fizycznie i psychicznie tą pracą, wiecznym straszeniem zwolnieniami, jeśli nie będziemy godzić sie na nadgodzinny i inne niewygodne dla nas sytuacje, praca w weekendy itp. Przez ostatni rok zarobiłam swoje i teraz podczas ciąży mam piękną średnią na podstawie której dostaję wypłatę. Z pracy odeszłam bez żalu i bez poczucia winy, że okradam kogokolwiek (!!!) Od państwa dostanę najwyżej 1000 zł becikowego, a potem tylko problemy ze żłobkiem, przedszkolem (nigdzie nie ma miejsc), dodatkowo tak jak już poprzedniczki pisały - mamy odciągany lichwiarski podatek dos łownie od wszystkiego, jedzenie, alkohol, paliwo, papierosy, rzeczy codziennego użytku są drogie porównując je do średniej wypłaty Polaka. Sytuacja z mieszkaniami tak samo - zdłuzaj się na 40 lat, albo całe zycie wynajmuj za duże pieniądze, jeśli nie dostaniesz nic od rodziców na start, to nie masz nic własnego przez całe lata. Żeby utrzymać się w tym kraju na godnym poziomie, albo trzeba kombinować, albo zapierdalać, jak ja zapierdalałam kosztem wszystkiego. Dlatego mam w dupie, chorobowe mi się należy i nikomu nic do tego czy ciąża jest zagrożona. Nie zamierzam nigdy już do tej firmy wracać, zresztą i tak umowa kończy mi się jak będę na wychowawczym, dlatego absolutnie nie żałuję swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem w ciąży i też siedzę na zwolnieniu od 6 tc. Pracowałam fizycznie, w zakładzie gdzie używano różnego rodzaju chemikaliów, które niestety przedostawały się do powietrza, którym się oddychało. Na hali panowało ogromne zapylenie, dodatkowo palaczy od cholery, praca stojąca, trzyzmianowa, przymuszanie do nadgodzin. Pieniądze z tego były dość konkretne, ale kosztem wszystkiego innego, zwłaszcza zdrowia mojego i kosztem mojego dziecka, które musiało całymi tygodniami nocować u dziadków... Zaszłam w ciążę, bo chcieliśmy mieć dziecko, a dodatkowo byłam tak wyczerpana fizycznie i psychicznie tą pracą, wiecznym straszeniem zwolnieniami, jeśli nie będziemy godzić sie na nadgodzinny i inne niewygodne dla nas sytuacje, praca w weekendy itp. Przez ostatni rok zarobiłam swoje i teraz podczas ciąży mam piękną średnią na podstawie której dostaję wypłatę. Z pracy odeszłam bez żalu i bez poczucia winy, że okradam kogokolwiek (!!!) Od państwa dostanę najwyżej 1000 zł becikowego, a potem tylko problemy ze żłobkiem, przedszkolem (nigdzie nie ma miejsc), dodatkowo tak jak już poprzedniczki pisały - mamy odciągany lichwiarski podatek dos łownie od wszystkiego, jedzenie, alkohol, paliwo, papierosy, rzeczy codziennego użytku są drogie porównując je do średniej wypłaty Polaka. Sytuacja z mieszkaniami tak samo - zdłuzaj się na 40 lat, albo całe zycie wynajmuj za duże pieniądze, jeśli nie dostaniesz nic od rodziców na start, to nie masz nic własnego przez całe lata. Żeby utrzymać się w tym kraju na godnym poziomie, albo trzeba kombinować, albo zapierdalać, jak ja zapierdalałam kosztem wszystkiego. Dlatego mam w dupie, chorobowe mi się należy i nikomu nic do tego czy ciąża jest zagrożona. Nie zamierzam nigdy już do tej firmy wracać, zresztą i tak umowa kończy mi się jak będę na wychowawczym, dlatego absolutnie nie żałuję swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet ma rację:) do 67 roku to zdążymy się jeszcze napracować, o ile nie zmienią tego i nie trzeba będzie do 80 pracowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momo145
jestem w 10 tygodniu ciąży i mimo tego żę źle się czuję lekarz powiedział że mogę chodzić do pracy, z drugiej strony ledwo się ruszam w pracy, kręgosłup, brzuch złe samopoczucie nie daje się skupić na pracy. Mój lekarz kazał na ból brzucha brać nospe ale co? codziennie mam faszerować się tabletkami które mogą zaszkodzić mi i dziecku? mój lekarz nawet nie bada mnie dokładnie, powiedziłam mu że mam hbs dodatni a i tak o tym zapomniał, moim zdaniem takie zaświadczenie że bierze w takiej sytuacji odpowiedzialność na siebie jest bardzo dobre. Bo kto później odpowie za to że coś ci się stanie. Znam osoby które pracowały do końca ciąży i czuja się świetnie a znam osoby takie jak ja że wyniki badań są ok a nie są w stanie wystać w pracy 8 godz. Wiem że są przepisy BHP ale i tak mimo jak się do nich stosuję to dużo mi nie pomaga. Więc jak się ktoś wypowiada na ten temat to niech się dwa razy zastanowi co pisze. Ja chciałam pracować jak najdłużej, już męczyłam się dwa tygodnie aż znajdą kogoś na moje miejsce, i zmieniam lekarza który zda sobie sprawę że nie da się pracować jak tak się człowiek czyje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
momo zmieniłabym lekarza. Mojej znajomej do 6 miesiaca kazał w spożywczym pracować i też poszła do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×