Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalamburkaa

czy bedac w ciazy mozna bez problemu dostac zwolnienie lekarskie

Polecane posty

Jak już pisałam wcześniej, musze nosić, wdycham ołów i inne badziewia, mam ciągły stres i bieganie. Więc niech mi nikt nie pisze że mam zap***lać, bo nie wiem jak ktoś inny ale ja chce urodzić zdrowe dziecko. A że mam lekarza jakiego mam który cały czas twierdzi że wyniki badań mam OK więc mogę pracować to szukam jakiego kolwiek wyjścia z sytuacji. Nie mam zamiaru pracować i czekać aż coś się stanie bo później to już poprostu będzie za późno. To nie jest początek ciąży tylko 27 tydzień i tak już długo charowałam więc sądzę że należy mi się trochę odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssijwa
moim zdaniem skoro takie zwolnienia sa możliwe to nei wzieło sie bez przyczyny ze można na nie iśc.i moim zdaniem każda kobieta będąca w ciży powinna o tym sama zadecydować a lekarz ją poprzeć powinien,podpowiedzieć.od tego jest.a nie jakies obce zupełnie kobiety które owszem moga sie wypowiedziec ale "co komu do domu jak dom nie jego"??? takei powiedzenie.ze w kogoś sprawy sie nie wtrącamy i nie rządzimy czy powinna czy nie powinna isc na zwolnienie.taka prosta sprawa a tak się skomplikowaną robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mmmmmi tttto mmmój
pracodawca rozkazał wręcz "zjeżdżać na L4", bo jak tłumaczy nie mam możliwości lżejszej pracy w barze po 8 godzin dziennie z jedną choćby przerwą i miejscem do siedzenia. Normalnie pracuję po 11-12 godzin dziennie, przez 4 lata można się przyzwyczaić. Od razu jak się dowiedziałam że jestem w ciąży zapytałam szefa czy mogę sobie dalej popracować, bo znam jego zdanie na ten temat. Kategorycznie odmówił. Powiedział, że gdybym chciała wrócić po macierzyńskim albo wychowawczym to praca się znajdzie ale teraz mam pójść na L4. No i siedzę w domu od 2 miesiąca ciąży. Nudzi mi się cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyybcia
czytając niektóre wypowiedzi jestem przerażona dosłownie chamstwem!! uważam, że pójście na zwolnienie do każdego indywidualna sprawa i każdy przypadek jest inny, a widać poziom tolerancji u niektórych osób jest na poziomie 0. Kodeks pracy przewiduje zwolnienie w ciąży, więc wg prawa kobietom to się po prostu należy, i nie ma o czym dyskutować, a to czy ktoś idzie w 1 tygodniu ciąży czy w 9 miesiącu to już każdego sumienie. Nie wolno krytykować ludzi za to, że mają odmienne zdanie. Jeśli ktoś nie chce iść na zwolnienie w ciąży to po prostu nie idzie i chwała mu za to, ale żeby nazywać te co idą na zwolnienie święte krowy to jest przegięcie. Nie jestem w ciąży i nie byłam, sądzę że jeśli będę nie prędko pójdę na zwolnienie bo chcę pracować. ale to wszystko zależy od tego czy zdrowie mi pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfasw
no wlasnie od tego czy zdrowie ci pozwoli a nie od wlasnego widzi mi sie. Szlag mnie trafia jak widze takie paniusie co wczoraj zaciazyly a jutro juz leca do lekarza po zwolnienie bo przeciez po hooj pracowac skoro mozna dupsko w domu posadzic. A potem takie zala sie ze po powrocie do pracy dostaja wypowiedzenie z predkoscia swiatla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klluseczzkaaa
jak piszecie już takie brednie że nie którym dziewczynom sie nie chce robić , to dopiszczcie do swojej wypowiedzi na jakim stanowisku pracujecie ,bo praca pracy nie równa . Nie wszedzie sie siedzi i pije ciepłe herbatki i wpina papiery do segregatora . !!! TAK JAK NP . praca w sklepie na stanowisku mięsnym gdzie trzeba ciupnąć schabowego , dziwgać ciężkie skrzynki z mięsem i grzebać w zimnym mięsie w chłodniach , a praca w sklepie w eleganckim butiku gdzie się siedzi za lada i obsługa polega na podaniu ciuszka do przebieralni są to poprostu dwie różne rzeczy . I co taka dziewczyna ma pracować , bo dziś ma nie zagrożoną ciąże a jutro nie wiadomo co bedzie , ma ryzykować zdrowie dziecka i swoje , proszę nie piszczie takich bredni .!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123
Ludzie (a szczególnie kobiety) więcej tolerancji !!! jak ciężąrna che to niech pracuje, jak nie chce i źle się czuje to niech idzie na zwolnienie od kiedy chce. Zdrowie dziecka i matki jest najważniejsze. Sama mam koleżanke, która była ambitna, pracowała i poroniła (potem lekarz powiedział jej, że jej wina bo powinna siedzieć w domu a nie biegać do pracy), a teraz nie może zajść w ciążę. Piszecie, że dolegliwości ciązowe to nic wielkiego, ciekawe czy nadal nie byłoby to nic wielkiego gdyby obsługująca was pani w sklepie zaczeła wymiotować i to najlepiej na wasze buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka 37
ja uważam że trudno jest dostać zwolnienie będąc w ciąży,lekarze nie chcą wypisywać,twierdząc ,że ciąża to nie choroba.Jestem zdziwiona,ze twierdzicie że o zwolnienie jest łatwo.Będąc w ciąży musiałam być w pracy o 5 rano,a wstać musiałam o 4,praca fizyczna,nikogo nie obchodził mój stan,nawet jak przedstawiłam zaświadczenie,że powinnam wykonywać pracę lekką.Z tego powodu chciałam pójść na zwolnienie próbowałam u kilku lekarzy i nikt nie chciał dać zwolnienia góra 1 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 28
pewnie większość z was pracuje w biurze,teraz pewnie też piszecie z państwowego komputera ja bym połowę z was wypierdoliła z pracy.Pierdzicie w stołki w tych biurach to i taka może w ciąży pracować,ale niech innym nie żałuje iść na zwolnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrim
Ja jestem na zwolnieniu od 7 tc. Lekarz sam mi je zaproponował. Wprawdzie jutro wracam do pracy ale to tylko i wyłącznie dlatego, że sama tak zdecydowałam. Lekarz powiedział mi, że na L4 mogę być przez cały okres ciąży i jeśli tylko będę potrzebowała zwolnienia bo np. żle sie poczuję to wystarczy, że zadzwonię a on zostawi mi zwolnienie w rejestracji. Zamierzam popracować tylko do czasu aż zakończę sprawy w pracy i idę na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość true 111
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1982
każda kobieta w ciązy powinna mieć świadomy wybór, bo jakby nie było taka praca w markecie ( jak niestety ja) naraża nas na wielki stres głównie ze strony klientów a poza tym teraz jest okres grypowy i tym bardziej powinnyśmy uważać...ja zamierzam iść na zwolnienie, pomimo że to początek ciąży, bo wiem też że nie jest ten stan mile widziany a po co mi jakieś gadania, z resztą mnustwo dziewczyn u mnie w pracy jest w ciąży i ja kolejna to dla nich za dużo hehe...pewnie że chciałabym w grudniu dostać "trzynastkę" a jak pójdę na zwolnienie to jej nie dostane, ale trzeba wybrać co jest ważniejsze. W pracy cały czas się denerwuję, czy nie za ciężkie rzeczy dzwigam, chociaz się pilnuję, ale nie chce tak funkjonować, chcę być zdrowa i mieć zdrowe malenstwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna 23
???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja jestem w 3 m-cu i chciałabym pójść na zwolnienie dlatego, że pracuje w markecie i mam stresującą pracę. Ostatnio byłam u lekarza i niestety dał mi zwolnienie na 2 tyg. i to z laski. Stwierdzil że nie może mi dać L-4 dlatego, że mam taką pracę. Musiałam mu wymyślić, że mnie brzuch boli pod wpływem stresu. I czy to jest lekarz, którego obchodzi zdrowie dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1982
zgadzam się z Tobą, ja dzisiaj robiłam sobie badania, jestem w 7 tyg. i mój pracodawca - a pracuję w markecie, sam mi powiedział że w moim przypadku najlepszym rozwiazaniem bedzie jak pojde na zwolnienie bo to za duze ryzyko a oni nie beda go podejmowac. Mam tylko nadzieje, że znajde lekarza który da mi zwolnienie....póki co jestem na urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny.Znacie może jakiegoś ginekologa w Warszawie,który bez problemu daje zwonienie w ciąży? Zanim zostane zjechana wyjasnie;-) Kuzynka jest w trzeciej ciąży(ma dwójke dzieci 2 i 3 lata),po powrocie z pracy musi się nimi zająć na co nie starcza jej juz sił.Praca biurowa ale bardzo stresująca.Bardzo proszę o jakieś namiary.Może być na e-mail.Dziękuję z góry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdas
a ja mogę się założyć, że gdyby zwolnienie równało się chociażby o 20-30% mniej pensji to liczba zwolnien gwałtownie spadłaby i te wszystkie teorie o chęci pobycia z fasolką i inne pierdy nie miałyby racji bytu. I nagle pieniadze byłyby najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz dla niektórych pieniądze nie są najważniejsze. Ale napewno byłoby mniej zwolnień i mniej dzieci na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1982
asdas......albo jesteś facetem i masz takie podejście, albo nie daj Boże kobietą!!! Jeśli kobietą to pewnie baaardzo sflustrowaną, samotną i nienawidzącą dzieci i pewnie migdy nie bedziesz chciała mieć swoich. Jeśli sprawy Cię nie dotyczą to nie psuj krwi innym....a tak dla ścisłości, to ja za swoje zwolnienie nie dostanę trzynastki w grudniu, na którą bardzo liczyłam, bo miałam już plany, ale mam to gdzieś, pieniądze dzisiaj są, jutro ich nie ma, a prawo jest prawem, które chroni kobiety z ciązy, więc nic złego nie robimy!! Ile jest osób nie będących w ciązy ktore ciągną lewe zwolnienia?? Pewnie sam/a wiesz...i to jest w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia83
Jestem w 10 tygodniu ciąży mam ciągłe, nie ustępujące bóle w podbrzuszu, zawroty i bóle głowy, podwyższona temperatura, mdłości przez cały dzień i ogólne osłabienie i wyczerpanie. Pani doktor jak wspomniałam o witaminach stwierdziła, że wystarczy fiolik. A z rozmowy także wynikło, że chociaż nie jestem w stanie pracować normalnie, nie mam na to siły to i tak zwolnienia mi nie da, "przeciez nie jestem chora". Boję się, że tak długo nie dam rady i niedługo zemdleję w pracy albo w drodze do pracy. Dodam, że praca jest bardzo stresująca, nieźle trzeba się nalatać i nadźwigać, ale nie chciała o tym słuchać. Czy mam się martwić objawami? Czy zmienić lekarza? Czy p. doktor ma racje i tak musi już być i ma się pomęczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1982
ja na Twoim miejscu poszłabym do innego lekarza, to normalne że dla Twojego organizmu ciąża jest pewną rewolucją i każda z nas inaczej ją przechodzi. Ja też czuję się źle, głównie ze względu na okropne, całodniowe mdłości i wymioty i nawet nie mam siły ani ochoty nic w domu zrobić, a co dopiero jakbym miała chodzić do pracy! Dzisiaj byłam u swojego lekarza, powiedział że wyniki mam bardzo dobre i nie proponował mi zwolnienia, ale jak mu wspomniałam o nim, to dodał, że jeżeli nie chce pani pracować, nie ma problmu, wypiszemy zwolnienie:) i po kłopocie. Tak więc spróbuj do innego, lekarze mają różne stereotypy i nimi się kierują. A to, że musisz się przemęczyć, to niestety prawda, ale fajnie by było, gdybyś mogła odpocząć w domciu i skupić się na sobie, więc próbuj!! Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolcia111
hej mam pytanko,mam nadziję,że pomożecie,jestem w 5 tyg ciązy a umowe mam na 2 miesiace tylko ,pracuje juz 1,5 mies ,pracodawca nei chce mi przedłużyc umowy,iwec zastanawiałam sie nad tym aby pójśc na L4 ,ale zostały mi 2 tyg pracy pod koniec umowy bede w 2 mies ciązy a wiem ze okres ochronny zaczyna si e od 3 ies,wiec cy zus bediz emi płacil czy po wygasnieciu umowy nie bede miała płaconego,pomożcie,pozdrawiam,w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armik
Wiolcia, nie jestem pewna, ale zdaje mi się, że jeżeli przepracowałaś już min 1 miesiąc i nie jesteś zatrudniona na zastępstwo, to pracodawca powinien przedłużyć Ci umowę do czasu rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona79
co do zwolnień, nie pochwalam pójście na L4, gdy tylko dowiemy się o ciąży, a nasza praca jest lekka i przyjemna, jednakże nie nam oceniać warunków pracy innych kobiet wypowiadających się w temacie… sama pracuję w biurze, nie muszę dźwigać, non stop stać czy siedzieć, nie parzę kawy itp, jednakże pracuję na tzw. help desk, gdzie jestem pierwszą linią frontu zgłaszania wszelkich awarii, a co się z tym wiąże: -praca przy komputerze powyżej 4h (pracuję 8,5 h z przerwą 45 minut) – nie ma możliwości skrócenia  -odbieranie telefonów od często awanturujących się ludzi, którzy wrzeszczą i nie dają dojść do słowa (mogą być zdenerwowani, ale to nie moja wina, że im nie działa klima, przepaliła się świetlówka, czy pociekło z okna, a to że sobie pokrzyczą nie naprawi im zgłaszanych awarii, zaś mi coraz częściej być miłą przez telefon i cierpliwie czekać aż skończą) -setne pytanie szefa, czemu to zlecenie nie zostało zamknięte, mimo iż już 99 razy dostał odpowiedź (pomijając, że pełną informację ma w następnej kolumnie pliku „uwagi dot. zlecenia”) plus „co robią pracownicy, zadzwoń, dowiedz się, a czemu on nie ma zlecenia?, a czemu siedzi i się obija” – mam łazić za nimi jak szpieg i wymyślać pracę? -siedzenie przez większość dnia przy biurku (po 2-3 godzinach moja kość ogonowa woła o pomstę do nieba), przecież nie będę łazić z laptopem w ręku i wszystkiego wpisywać w pozycji stojącej -praca w chłodzie (część z Was mnie pewnie wyśmieje, jest 21 stopni a mi zimno?!), wieje na mnie chłodne powietrze z zewnątrz i mimo że na Sali jest 21, to ja czuję jakby było zdecydowanie chłodniej. Oczywiście biorę sobie szal, czy sweterek, ale komentarze panów z open space’u że „jak ci może być zimno” są naprawdę irytujące -jeśli robi się ciemno, to TYLKO LAMPKA, bo górne światło „szkodzi i psuje wzrok” reszcie osób siedzących przy naszym magicznym okrągłym biurku (ja tam twierdzę że na odwrót, ale jest 1:3 i muszę się dostosować – na szczęście jest coraz jaśniej więc problem się zaraz sam rozwiąże) -ciągła nagonka – idź na zwolnienie!!! Szkol koleżankę co Cie będzie zastępować!!! Mimo iż non stop powtarzam iż CZUJE SIĘ DOBRZE I NIE CHCE IŚĆ NA ZWOLNIENIE!!! Fizycznie to może nie najgorzej (nie licząc kręgosłupa, z którym miała problemy jeszcze przed ciążą oraz zmęczenia jakie mnie coraz szybciej ogarnia – mdłości na szczęście już przeszły), ale psychicznie jestem wyczerpana Coraz bardziej drażnią mnie petenci. Ja niestety muszę być grzeczna, mimo iż niekiedy sami się proszą by im odpyskować. Z szefem nie daję rady. Jak ma problem z pamięcią, to niech sobie robi notatki. Zgłaszam mu problem, po pół godzinie pytam, co odpowiedzieć, kiedy zamkniemy temat a on – jaki temat? pierwsze słyszę? yhhhh…. Ręce opadają Gdy naprawdę miałam już dość, podczas wizyty u lekarza spytałam od kiedy mogę iść na zwolnienie? (Byłam w 19 tygodniu) Myślałam że każe mi poczekać jeszcze ze 4-5 tygodni i nie będzie problemu, w końcu od 23-tygdnia zaczyna się 6 miesiąc kalendarzowy (na tych łatwiej mi się operuje niż na księżycowych). Brzuszek coraz większy, przybieram na wadze, więc chyba mogę trochę poleżeć i dać wytchnąć kręgosłupowi (dla przypomnienia, po 2-3 godzinach siedzenia, nawet z przerwami, zaczyna mnie boleć w okolicy kości ogonowej, a niekiedy przenosi się bliżej lędźwi). Powiedziałam o stresie w pracy, o ciężkiej atmosferze (czuje się naprawdę źle gdy tak wszyscy cisnął bym sobie poszła, że jestem piątym kołem, to ciągłe ignorowanie itp.), o niewygodnych warunkach (nie jest to co prawda smród czy też dźwiganie, ale niewygodne krzesła też mogą być uciążliwe, choć pewnie innym wydam się mega wygodną księżniczką), na co lekarz odparł: „Pracodawca nie ma prawa wysyłać mnie na zwolnienie jeśli nie ma ku temu podstaw, a u mnie jest wszystko ok. Jeśli mam stresującą pracę i niewygodne stanowisko, to jego psim obowiązkiem jest tak dostosować mi warunki pracy, bym miała spokój i komfort, a jeśli nie ma takiej możliwości (takiego stanowiska), to niech da mi stołek i niech sobie czytam książkę, a on musi mi zapłacić. Poza tym, pracodawca chce się uwolnić od opłat, a ja będąc na zwolnieniu, za które będzie płącić ZUS nie dostanę pełnej pensji” Mam nadzieję, że chociaż przez jeden weekend kręgosłup będzie go bolał tak, jak mnie po całym dniu pracy. Chociaż wiem, że to go niczego nie nauczy, to może chociaż trochę zrozumie jak się czuje kobieta w ciąży. Obecnie jestem w 23 tygodniu. Brzuszek coraz większy, a piersi już dawno przekroczyły wszelkie normy. Mam nadzieję, że mój kręgosłup da radę, a ja że znajdę innego lekarza, który wyśle mnie do domu (nie koniecznie teraz, ale w niedalekiej przyszłości). Boje się, że któregoś razu nie wytrzymam ciśnienia i urodzę, a na tym etapie są nikłe szanse na przeżycie mojego maleństwa. Każdy ma różną odporność na stres, a ja czuję, że często zbliżam się do granicy swojej wytrzymałości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1982
Kochana, ja na Twoim miejscu dawno poszukałabym innego lekarza!!! Ja obecnie jestem w 21tc, biorąc pod uwagę to, że poszłam na zwolnienie nie mając typowych objawów ciąży, które by mnie męczyły, tylko pracodawca dla swojego i mojego bezpieczenstwa mnie wysłała, to przez ten okres co siedze w domu wiem, że nie dałabym rady pracować!!!! Czułam się fatalnie!!!! Wymioty i mdłości przez cały dzień, coś okropnego!!! Teraz odzywa się kręgosłup nawet jak idę na zakupy i nie ma mnie w domu godzinę, a gdzie posprzątać, cos ugotować??!! Zadbaj o siebie chociaż teraz, bo wiem jak się czujesz i napewno ani dla Ciebie ani dla maleństwa taki stres nie jest dobry!! Pozdrawiam, życzę duzo zdrówka i L4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciachiooooo
Jestem w 18tc, pracuję jako przedstawiciel medyczny- mam dalekie trasy, cały czas jestem w aucie, boli mnie kręgosłup, do tego ciagła nagonka na wyniki i stres. Powiedziałam lekarzowi- a on do mnie, ze taka lekka praca to powinnam do 8 miesiaca pracować.MAsakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misstoolek
a ja uwzam, ze jesli jestem w ciazy i mam takie prawo pojsc na zwolnienie to czemu mam z tego nie skorzysta_ mj szef to tyran....pracuje 9-10 h dziennie i tylko mysle o tym jak moje male jest naswietlane przez komputer...no chore. pojde na zwolnienie zaraz po 3 m+cu i mam w tylku poprzedniczki!chce sie przygotowac jak najlepiej...bo jesli cos bedzie nie tak myslicie, ze ktos sie Wami przejmie...a recze wam, ze jeszcze sie napracujecie...szlachetne wsiury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarna na L4
obecnie jestem w 19 tyg ciazy i juz drugi miesiac jestem na zwolnieniu lekarskim,oczywiswcie uzyskalam je od lekarza prywatnego,bo bedac na NFZ uslyszalam ze obowiazkiem pracodawcy jest zapewnienie odpowiednich warunkow pracy. O ile czuje sie dobrze,to okazalo sie ze mam problemy z cisnieniem i tarczyca i biore leki.A moja praca? w sklepie,niby nic,ale po 12 godzin...a tego nie da sie zmienic,bo taka a nie inna jest organizacja pracy.Wchodzenie po drabinie i dzwiganie kartonow z dostawa nie wchodzi w gre.Moje L4 niesie wiecej pozytku mnie i kolezankom z pracy wiec sie nie zadreczam ze okradam Zus i panstwo,bo sa gorsi ode mnie...Nie bede tego tematu rozwijac,bo nie mam zamiaru sie stersowac po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem pod koniec 17 tygodnia ciąży , 25 marca mam wizytę u lekarza i też mam zamiar iść na zwolnienie, co prawda mam wygodną pracę siedzącą, ale też mam bardzo niewygodne krzesło, siedzę na nim po 8 h i kość ogonowa mnie boli po jakimś czasie. Wstaję do pracy o 5 rano a kładę się już po 20 spać, jestem potwornie zmęczona, tym porannym wstawaniem, pracuję z samymi mężczyznami i praca z nimi też bywa stresująca, dodatkowo pracuję w strefie promieniowania, niby małe, ale zawsze jakieś ryzyko istnieje. Chodzę do lekarza prywatnie i mam nadzieję że da mi już zwolnienie :) Dodatkowo po każdej wizycie muszę robić jakieś badania, a skończyły mi się już dni na żądanie, a z urlopu nikt mi nie da " bo niezgodny z planem urlopów". trzymajcie kciuki bym dostała zwolnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieroby
W tych durnych dupach wam się poprzewracało. to co robicie to jest oszustwo i wyłudzanie. Zdrowe, tylko robić im się nie chce, to se w ciąże pozachodziły, bo prawo je chroni. Paranoja. Jestem pewna, że wiele młodych kobiet może podziękować takim jak wy, za brak etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×