30parolatki starające się o druga dzidzie!!!!!

Oldusia,w którym ty jesteś tygodniu bo się pogubiłam.Czujesz już ruchy?

Cześć wszystkim.... Pięknie się zrobiło za oknem, nareszcie cieplutko. W sobotę miałam festyn w szkole u córy, cały dzień na słońcu, buźkę mam w kolerze buraczka :-( Ale co tam, było fajnie, dzieci się wybawiły, mamy też sobie poskakały...słowem udało się pięknie. A potem powrót do domu i sprzątanie po remoncie łazienki. Sajgon był nie z tej ziemi, ale łazienka wygląda ślicznie. Miła1970 - nie przeprowadzaliśmy się, tylko remontowaliśmy łazieneczkę :-) Dzisiaj moja tchórzofretka pojechała na kastrację, mam nadzieję wszystko będzie z nim ok i nie będzie cierpiał :-( No i pozbędziemy się tego mało przyjemnego zapaszku :-) Życze miłego dnia wszystkim i aby do środy....

A co ma być w środę?:DJa piknik przedszkolny mam dopiero 20 ale w plenerze.Na pewno będzie fajnie oby tylko pogoda nam dopisała.

Agunia33 - w piątek mam wolne, więc środa jest ostatnim dniem pracy...

Właśnie szefowa podpisała mi urlop jeszcze 2 dni i do kończ miesiąca mam wolne Suuuuuuperrrr!!!! Aguś pytasz się który tydzień od jutra zaczyna się 14 jeszcze nie czuję ruchów choć w wannie mam wrażenie że słyszałam jakieś bulgbulg dziś idę na usg więc coś się więcej dowiem o swoim maluchu jutro do lekarza A za tydzień jedziemy na wakacje W Wawie pogoda super az się w pracy nie chce siedzieć

No to sobie odpoczniesz.Dziewczyny,powiedzcie mi co właściwie może oznaczać że po zmianie klimatu przesuwa się moment owulacji,czy może on nastąpić po okresie czy chodzi tu raczej o delikatne przesunięcia,2-3 dni w tył lub w przód.

hej miesiaczki nadal nie mam, testu na razie nie robie i siedze jak na szpilkach; chcialabym dzidziusia juz:))) tempka nadal w gornych granicach wiec moze sie udalo , moze... pozdrawiam goraco, u mnie chyba z 30 stopni

U mnie też upał,nie wychodze na dwór bo nie lubię takiego skwaru.Oby ci sie uadał,życzę ci tego,ale z doświadczenia wiem że z nerwów też może się okres przesunąć o dwa dni.Ale bądź dobrej myśli,zrelaksuj się,albo zajmij sie czymś aby o tym nie myśleć.A jak córka?wie o waszych staraniach?:D

dzieki za wsparcie fakt to moga byc nerwy - dzien przed spodziewana @ snilo mi sie ze tempke mialam wysoka i pozytywny test - schiza normalnie:)))) mala super, wie o starankach rozmawiamy o wszystkim ,jak na razie jestesmy jak przyjaciolki mam nadzieje zachowac ten status:))) goraco okropnie i sliczna pogoda; a ja sie wzielam za malowanie; juz podkladowke polozylam:))) na szczescie ten pokoik jest malutki zajmie mi to z 3 dni ale jak ladnie za to bedzie:) pozdrowionka dla wszystkich

fajnie że nas coraz więcej i ciężarnych i starających się co byście dziewczyny wolały chłopca czy dziewczynkę?

Jeśli chodzi o mnie to wiesz Oldusia że dziewczynkę:D

ja tęż wolałabym dziewczynkę wczoraj nie dotarłam na usg dopiero w nastepnym tygodniu zrobie szkoda bo myślałam że zobaczę malucha

Cześć dziewczyny. Ja nadal ganiam z formalnościami w sprawie mieszkania. Mam już dosyć biegania po bankach, jeszcze w ten upał. Dziś poszłam do pracy, miałam jechać jako opiekun grupy na parogodzinną wycieczkę. Ale dziewczyny mnie odesłały, mówiąc, że w taki upał nie pojadę. Dyrektor się zgodził i wróciłam po godzinie do domu. Ja też chciałabym bardziej dziewczynkę ale mam podejrzenia, że to chłopczyk, bo mdli mnie w wymiotuję jak przy Kubusiu. Z Marysią było dużo lżej. A, co tam, dzidziuś będzie bardzo kochany przez wszystkich.Dla chłopca mamy nawet imię - Piotruś, zupełnie zwyczajne. Kuba też zaakceptował (lubi "Piotrusia Pana")

No to fajnie że nikt nie kwestionuje twojego wyboru imienia.Piotruś to ładne imię.Nie zazdroszczę ci tej lataniny i to w taki upał.Mi dzisiaj coś odbiło i wzięłam młodszego syna na spacer,umówiłam się z koleżanką i poszłam.Jak wróciłam to powiedziałam do męża -nigdy wi ecej:D Stopy bolą mnie do tej pory i wdodatku ten upał omal mnie nie wykończył.Bo generalnie ja źle znoszę taką pogodę.Mój syn woli latać z kolegami na boisku,więc koniec już ze spacerami.:D

No co z wami dziewczyny?Ten upał aż tak daje wam sie we znaki że nie macie siły pisać?Ja dziesiaj jedynie byłam z mężusiem na zakupach bo ma akurat chorobowe do 23.06 więc muszę go wykorzystać w ten lub inny sposób:D ale przy obecnym mundialu będzie to trudne do wykonania,bo on jedynie jest wolny po ostatnim meczu a ja wtedy już zasypiam.:D Tak czy inaczej dziesiaj już nigdzie sie nie wybieram.

Cześć Agunia, dopiero wróciłam z miasta. Ale podpisaliśmy już umowę kupna. Teraz zostały formalności bankowe z kredytem. Jak wsiadałam do samochodu, to było piekło. Dobrze, że mamy klimę. Narazie mam do poniedziałku wolne. Wykorzystam czas na zakuwanie do egzaminowanie na nauczyciela mianowanego (w przyszłą środę). Boję się, bo trzeba znać mnóstwo przepisów oświatowych, rozporządzeń, a ja nie mam głowy do tego. W przyszły czwartek już luzik. Nie będzie normalnych lekcji, jakies przedstawienie, w piątek zakończenie roku szkolnego i wolne!Do przyszłego wrzesnia luz od szkoły. Szykiuję się dzisiaj na mecz, chociaż nie interesuję się sportem, patrotyczny obowiązek w końcu.

No w samochodzie to jest koszmar.Ja też się przygotowuje do meczu ale psychicznie,żeby znieść jakoś tą poraszkę.No,to współczuję ci tej nauki ale jak zdasz to chyba jakaś podwyżka będzie co?:D

Coś mi się wydaje wszystkie piszłyście na spacer ze swoimi pociechami.Ja mam o tyle dobrze że moje dzieci latają po podwórku same a ja mam święty spokój.Boże czy ja dobrze wiem o czym ja marzę?Chcę na własne żądanie wrócić do czasów gdzie nie będę miała dla siebie czasu,wiecznie będę musiała siedzieć na podwórku i to bez względu na pogodę.Koszmar,ale cóż,czas szybko leci i nim się obejrzę dzieciątko pójdzie do szkoły.Nawet nie wiem kiedy moje dzieci tak urosły.:D

Ok,dziewuszki

Nie wiem co się stało że wysłało mi tylko część wiadomości.Napisałam wcześniej że niedługo to się uzależnię od kompa bo ciągle przy nim przesiaduję.Idę ,bo może jakiś ciekawy filmik obejrzę,a potem mecz:( Do jutra,pa,pa.

Nie no,nie wierzę własnym oczom.Poprostu zaniedbujecie ten topic,nie wspomnę już o założycielce.Co się z wami dzieje?Roztopiłyście się na tym słońcu czy co?:DJa dzisiaj od rana kiepsko się czułam.Jestem po @ a czułam się jakbym była przed.Ale byłam u rodzinki na imieninach i po drinku mi przeszło.:DZaraz idę wziąć prysznic i do łóżeczka lulu albo i nie?Kto wie?:DNo to do jutra

Oldusia!!!Czy z tobą i dzidzią jest wszystko ok? Zaczynam się martwić.

Cześć Agunia. Mam w pracy kocioł, jutro zdaję egzamin na mianowanie. Mam strasznego pietra. A w weekend byliśmy z mężem na chrzcinach u znajomych, mamy już piątego chrześniaka , ale za to pierwszy chłopak. Ja nadal czuję się nie bardzo, mdli od tych upałów. Ja też jestem ciekawa, co z Oldusią

No cześć Maju! Wkońcu ktoś się odezwał.Nie zazdroszczę ci tych upałów,ale oby do przodu.W którym jesteś tygodniu?

Kończy mi się 13 tydzień (ginekologicznie 15), brzuszek bardzo mi wybił, chyba za bardzo przybieram na wadze. Wczoraj miałam egzamin i zdałam!Teraz naprawdę mam wakacje, jutro jeszcze zakończenie roku i rada analityczna i idę na wolne, dyrektor już wie. Jemu też to odpowiada, bo łatwiej znaleźć kogoś na zastępstwo od początku roku niż w środku semestru.

No to fajnie,odpoczniesz sobie.Ja jutro jadę z dziećmi do rodziców,nie będzie mnie przez dwa tygodnie.Mam nadzieję że wypoczynek mi sie uda,wracam prawdopodobnie 11 lipca.Nie wiem czy uda mi się jutro wejść na kompa,bo zależy mi na tym aby jaknajszybciej wyjechać,a jeszcze rano muszę lecieć do szkoły:D

Hej dziewczyny Juz jestem i wszystko jest ok poprostu byłam na urlopie w pięknej Portugalii żal wracać Dziś pierwszy dzień w pracy po prawie 3 tygodniowym leniuchowaniu Brzuszek już widać pierwsze usg mam za soba wszystko ok Zastanawiam się nad zwolnieniem bo te upały mnie tu wykończą (w pracy nie mamy klimy) w samochodzie też niestety nie posiadam A co u Was gdzie wakacjujecie jakie macie plany te z brzuszkami i jeszcze bez?

up up

lubiłam Was czytać ale coś się urwało wszystkie jesteście na wakacjach? skoro się już odezwałam to się przedstawię jestem Julka mam 33 lata i jedno dziecko a teraz marzę o drugim to tak jak większość z was staram si ę od 2 miesięcy i nic może jestem za stara?

Cześć Julka. Zrobiłam sobie małe wakacje. Wyjechałam na tydzień do moich rodziców do Piły z dziećmi. Tam jest chociaz działka, w pobliżu jeziorko, to można było przetrzymać te upały. Wczoraj wróciłam do Bydgoszczy i dorwałam się do komputera. Czuję się tak sobie, apetyt nadal wzmaga mdlości ale już nie wymiouję. Kończy się czwarty miesiąc ciąży. Za tydzień, 18 lipca idę do mojego gina, może dowiem się czy to synek czy córeczka...