30parolatki starające się o druga dzidzie!!!!!

Witaj rrr.Ja też uważam że ruch dużo daje i nie objadanie się.Wiecie co,czy wy też czasami jak mąż was zdenerwuje to zadajecie sobie pytanie czy dobrze zrobiłyście że zdecydowałyście sie na drugie czy trzecie dziecko?Ja czasami tak mam,wczoraj też mnie wkurzył i zaczęłam intensywnie myśleć czy dobrze robię. Może to głupie bo przecież nie powinno sie czegoś żałować a szczególnie jeśli chodzi o dzieci,ale ja mam pewne założenia względem mężą,takie że będzie mi pomagał i wspierał i boję się że tak się nie stanie.A może to są tylko gorsze dni?Czy wy też czasami macie takie myśli?

Mam nadzieję że nie zrozumiecie mnie źle.Chodzi o to że mój mąż akurat ma taką pracę że często go nie ma..Jest zawodowym żołnierzem,dotego czasami przypominam mu że dom to nie wojsko że nikt tu na baczność stać nie będzie,ale szczerze mówiąc męczy mnie czasami taka sytuacja,ale to jest jedna z wielu sytuacji.Czasami wydaje mi się że może jestem niedojrzała emocjonalnie,bo skoro tak bardzo chcę spróbować mieć dziewczynkę i moje dzieci chcą mieć rodzeństwo to nie powinnam mieć żadnych wątpliwości co do przyszłości a mimo to same mi sie nasuwają różne myśli i boję się przyszłości.Czasami myślę że tylko ja mam takie obawy ,a może jednak nie?Czasami przypominam sobie jak było przy drugiej ciąży,też się bałam ale jak się dziecko urodzilo to wszystko sie rozwiało,tylko że wtedy nie byłam sama,wrazie potrzeby była teściowa.Przeporaszam was że tak o tym nawijam ale do tego dnia w którym zaplanowałam zajscie w ciąże zostało niewiele dlatego chcę poznać wasze opinie.

Każdy ma gorsze dni, nie tylko z mężem. Gdy mój 6letni syn zachowuje się tak, że doprowadza mnie do szału, pytam siebie-po co mi dzieci?To są takie doły, które każdy czasem miewa. Jak to w życiu. Jestesmy przecież ludźmi.

Dzięki trochę mi ulżyło,myślałam że to ja jestem dziwna.Może tylko mi sie wydaje że często dopada mnie chandra bo siedzę w domu i nie mam za wiele zaufanych koleżanek do rozmów,zresztą nie ciągnie mnie tak bardzo do towarzystwa.Raz na jakiś czas mi wystarczy,tymbardziej że przy dwójce dzieci jest co robić.

Hej!Gdzie się wszystkie podziewacie?Taka piękna pogoda że pewnie wszystkie wybyłyście.Ja już po spacerze,moi mężczyźni wybierają się na żużel więc niedługo będę zupełnie sama.Jeśli chodzi o dziudziusia to jestem w trakcie starań,dziś jest ostatni dzień,jeśli się nie uda to trudno będę próbować w przyszłym mniesiącu.W moim mądrym ebooku wyczytałam że na dziewczynkę muszę zakończyć starania trzy dni przed owulacją.

Słuchajcie! rozmawiałam z moją siostrą o testach ciążowych,ona mówi że są takie które wykrywają trzydniową ciążę,ale to chyba chodzi o trzy dni po zagnieżdżeniu się tego wszystkiego na miejscu.Jak myślicie?Poza tym nie mam pewności co do czułości takich testów.Próbowałyscie kiedyś tak wcześnie wykryć ciążę?Ja będę próbować obserwować swoje ciało,jeśli okażę się że nie mam typowych objawów które zazwyczaj mam po owulacji to będę chyba mogła podejrzewać że się udało.

Taka piękna pogoda, że byliśmy całą rodzinką na spacerze. wróciliśmy, a tu Kubuś skarży sie na ból głowy. Ma stan podgoraczkowy. Zapakowałam go teraz do łóżka i ogląda "Kubusia Puchatka". Marysia położyła się obok braciszka i pije z butli. Co do tych testów to nie wiem. Zyczę powodzenia w staraniach o córcię!

Masz Marysię?Właśnie siora mi podpowiedziała że wrazie powodzenia mogłabym tak nazwać córkę,tak miała na imię nasza babcia.Bo mi się podobało imię Natalia lub Dominika,ale siostra wybiła mi to z głowy.

Dziewczyny ja naprawdę nie wiem co się z wami dzieje.Zaniedbujecie ten topic.Muszę się wygadać bo gdy wyjadę nie będzie mnie tu przez trzy tygodnie.Nie chcę aby była taka sytuacja że po powrocie stwierdzę że wy nadal urzędujecie na tej samej stronie co przed moim wyjazdem.Słuchajcie,niech się teraz wypowiedzą osoby które zaszły w ciążę przed jajeczkowaniem.Otóż mam cykle 24-26dniowe,Współżyłam w ósmym dniu cyklu,zauważyłam że nie musiałam używać wówczas żadnych wspomagaczy typu oliwka czy inne,dzień wcześniej niestety musiałam.Ten ósmy dzień był wczoraj,a ja tak się czuję jakbym lada dzień miała dostać owulację ,czy to normalne.I jestem ciekawa jaki powinien być śluz jeśli dojdzie do zapłodnienia.Odpowiedzcie jeśli też tak miałyście,please.

Cześć. Niestety nie mogę być non stop na konputerze, bo właśnie przyszłam z pracy i musiałam zrobić obiad. Cóż, ja nie jestem ekspertką od dni płodnych i niepłodnych, w końcu wpadłam, a myslałam, że mam suche pewne dni. od czasu jak miałam wymrażanie nadżerki mam nieregularne cykle - 24-34 dni. Ale chyba zeby doszło do poczecia dzidzi, to min. najlepiej za dużo o tym nie myśleć, bo też się może nie udać. Mnie osobiście zawsze podobało się imię Marysia. Lubię tradycyjne polskie imiona, na drugie imię córcia ma Krystyna, po mojej tesciowej. Nie lubie tych nowomodnych Oliwii, Sandr, Nikoli itp. Ale to jest oczywiscie kwestia gustu.

hej apropo imion dla dziewczynki to Ania a dla chłopca Dominik ale mężowi się A jakie są wasze typy?

Ja mam starszego syna Dominika i jestem zadowolona że takie mu dałam ,nie żałuję.Drugi syn ma na imię Krystian i też bardzo mi się podoba to imię.Ładne też jest Łukasz.Maksymilian,Oliwier,Pawełek.Dla dziewczynki podoba mi się Natalka,Dominika,Zosia,Ania też było by ładne gdybym w rodzinie tyle tych Ań nie miała.Zastanawiam się jakby to wyglądało gdybym swojej córce dała na imię tak jak ja,Agnieszka.Ciekawe czy mogłabym sie przyzwyczaić.

Mojej bratowej mama jest Anna i jej córka tez Anna i jest ok a mnie sie podoba tez Tomasz ale moj brat ma też Tomasz

A jak zdrobniale mówisz na Dominika?

Domin,tak zresztą też mówią na niego koledzy.A jak był mały to domino,.śmiesznie co?lub poprostu dominiś,ale teraz to tylko to pierwsze.

Szkoda że twój topic Oldusia zanika,a było tak miło.

Czy 30parolatki juz przestały sie starać o drugą dzidzię? Gdzie jesteście dziewczyny?

Oldusia już się postarała o dzidzię więc znikła i udziela się na grudniowych,a ja sama ze sobą gadać nie będę bo jakoś głupio by to wyglądało.

Jeśli chodzi o mnie to czekam na @.zostało mi tydzień ,więc jestem ciekawa czy się udało,nie wiem co u reszty bo wszystkie zapomniały o tym topicu.

Mam synka 6-cio latka. I staram sie o rodzeństwo dla niego. To mój 4 cykl starań.

No fajnie że ktoś tu zajrzał.Ale szczerze mówiąc to nie wiem czy uda sie utrzymać ten topic.Może jeszcze ktoś napisze?Czasami czytam jak dziewczyny sie starają po kilka miesięcy zajść w ciążę i nic im nie wychodzi,trochę się dziwię że są teraz takie problemy.A ty? masz jakieś problemy czy poprostu nie możesz się wstrzelić?

też tu (bywa) zaglądam... Aguniu, to kiedy teścik? My jesteśmy zdecydowani na czwarte, ale się \"nie staramy\", jak się zalęgnie to będziemy się cieszyć. :) Aguniu, link do mordek (buźek) serduszek i kwiatków wkleiłam Ci stronę temu... http://forum.o2.pl/emotikony.php ale powtarzam, gdybyś chciała skorzystać. :) Mirabelo, owocnych starań! ;)

Nie wiem czy mam jakieś problemy. Mam nadzieję, że nie. Przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo. Póki co próbuję. Jeszcze sie nie zniechęciłam. Z synkiem zaszłam w ciążę w drugim cyklu.

gruby misiu,wiem że wysłałaś mi buźki ale nie wiedziałam jak je używać,ale popróbuję to może się uda.Teścik zrobię za kilka dni jak nie dostanę@,będę wtedy w sanatorium więc powiem co i jak dopiero po powrocie.\":\"i\")\"

cholera znowu mi sie nie udało,jeszcze raz próbuję.Uwaga-:)

:P super,już umiem.

ja tez -p

uuuuuuuuuuuuuups cos mi nie wyszlo

:D