25 lat, nadal dziewica

Dużo Nas - dziewic :) fajnie. Cieszę się że nie tylko ja mam swoje wartości i ideały. ;)

też masz25 lat / mniej czy więcej?

jakiś zlot dziewic widzę:P ja mam 163, ale brzydką twarz dlatego żaden facet mnie nie chce:o mogłabym seks uprawiać nawet bez ślubu:P

Też mam 25 lat. ;) Anka, myślę, że dramatyzujesz. :P

"mogłabym seks uprawiać nawet bez ślubujezyk.gif" widzisz a ja tylko z ukochanym po ślubie

ja także dziewica, też rocznik 88 i też mam ok 160 jestem zadbaną elegancką i łądną kobietą ale intymność u mnie po slubie ... ********* Jestem impotentem i chętnie się z tobą ochajtam, jak ci się nie spodobam to mój kolega kryptogej też jest chętny:)

Jestem impotentem i chętnie się z tobą ochajtam, jak ci się nie spodobam to mój kolega kryptogej też jest chętnyusmiech.gif ............................................................ zupełna porażka

Impotenci i ci słabi w łóżku są akurat bardzo chętni na czekanie do ślubu. Nie martwcie się, nas nie brakuje, która katoliczka, cnotka chętna?

wówczas jest przekłamanie i unieważnienie małżeństwa

Dziękuję, ale nie jestem zainteresowana, ja chcę tylko pokochać fajnego faceta i wtedy mogę uprawiać seks kilka razy dziennie, codzienne. :D

podpisuje sie pod tym co powyzej

wówczas jest przekłamanie i unieważnienie małżeństwa ********* i zostanie 30 letnią dziewicą ze złamanym sercem, rzeczywiście nic wielkiego

Dziękuję, ale nie jestem zainteresowana, ja chcę tylko pokochać fajnego faceta i wtedy mogę uprawiać seks kilka razy dziennie, codzienne ********* Skąd wiesz że będziesz to robić kilka razy dziennie skoro nawet nie wiesz jak to jest? Skąd wiesz że będziesz spełniona ze swoim facetem, jak go nie sprawdzisz? A jak nie będzie cię w ogóle zaspokajał to wtedy co? rozwód? zdrada? Eh, katolicka hipokryzja......

po to jest rozmowa szczerość i wyrażanie swoich potrzeb kochajacy facet zaspokoi moje potrzeby a jak nie od razu bedziemy cwiczyc az dobrze wyjdzie

ta przyzna ci sie ze jest impotent

A ty na prawdę myślisz że życie jest takie proste? Po pierwsze ludzie często kłamią, nigdy nie możesz być pewna że twój partner po ślubie nie okaże się impotentem, gejem albo aseksualnym. Po drugie facet który ma problem z zaspokojeniem potrzeb kobiety, bo np. bardzo szybko kończy zazwyczaj zamyka się w sobie z powodu wstydu. Do niektórych można mówić nie wiadomo ile a i tak nic nie dociera. On ma wytrysk i jest zadowolony, a ty zostajesz z niczym. I męcz się z takich całe życie. Po trzecie ludzie mają różne libido, weź się tu dopasuj jak jedna osoba chce codziennie, a dla drugiej częściej niż raz na miesiące to za dużo. Po czwarte istnieje (co prawda rzadko ale zawsze) ryzyko niedopasowania fizycznego. Np. za duży penis, ty za ciasna, co oznacza dla ciebie tylko ból i 0 przyjemności. Lub na odwrót, ty zbyt pojemna, on ma za małego, wtedy nie czujesz nic. I tu wam żadna miłość ani rozmowa nic nie poradzi. Unieważnienie małżeństwa to nie zawsze łatwa sprawa, weź unieważniaj sobie bo twój mąż kończy po minucie albo prawie w ogóle nie chce tego robić z tobą, bo woli trzepać. Nawet jak unieważnisz małżeństwo zostanie ból, poczucie zmarnowanych 2-3 lat, zdruzgotanych marzeń i nadziei. I weź potem szukaj nowego męża, z którym też "dopiero po ślubie". Cudowny plan jak zniszczyć sobie życie.....

przesada sfrustrowanego r****cza

Raczej samo życie, ale możemy udawać że nie ma rozwodów z powodu problemów w łóżku, nie ma zdrad, nie ma czegoś takiego jak niedopasowanie w związku, a księża którzy nigdy nie widzieli na oczy gołej baby (przynajmniej oficjalnie bo wiadomo że ich celibat to ściema) najlepiej ci doradzą w sprawach miłości, małżeństwa i seksu :)

E tam, przecież taki np. 28-letni prawiczek który bez problemu może zaczekać do ślubu ani trochę nie jest podejrzany. Szansa że okaże się aseksem, impotentem itp. wynosi prawie zero, nie powiem :D

Ja od siebie jeszcze dodam, że prawiczek impotent może nie wiedzieć że jest impotentem. To nie jest tak że faceci dzielą się na sprawnych i 100% impotentów. Gość może np. osiągać satysfakcję w czasie masturbacji, ale podczas stosunku może mu opadać. Takie rzeczy wychodzą w "praniu", znałam kiedyś jednego chłopaka z takim problem i cóż poradzić. Łudziłam się długo że coś się poprawi, ale w końcu jednak się rozstaliśmy.

to są rzadkie i wręcz patologiczne przypadki

Wystarczająco częste żeby nie stawiać na szali całego przyszłego życie i osobistego szczęścia. PS. co niby jest takie rzadkie? Aseksualizm i kryptohomoseksualizm może i tak, ale problemy z potencją u mężczyzn to powszechny problem. Przedwczesny wytrysk, jeszcze powszechniejszy. Facetów którzy umieją zaspokoić kobietę jest chyba nawet wręcz mniej niż tych co potrafią. A problemy łóżkowe w małżeństwie to nie rzadkość ale wręcz norma, nawet u tych co się dobrze dobrali, a dopiero tych co żenią się w ciemno.

no i co dziewice??? ZATKAŁO???

przestan

łoł, tyle dziewic w tym wieku??? Aż nie wierze.....

ahhhhhhhhhh marze o dziewicy ummm

Ojj tam. :) ja znam swój temperament. W odpowiednim momencie przeprowadzę wywiad z chłopakiem. Zresztą ja wcale nie powiedziałam, że będę czekać do ślubu. Ale do tego czasu dopóki się nie zakocham. Jakoś do tej pory nikt taki się nie pojawił. Nie wiem, być może to we mnie tkwi problem. Nie potrafię się zakochać? To w takim razie dlaczego tego tak pragnę? :(

Pisałem do tej co chcę czekać do ślubu (zresztą jak każdy pisze jako gość to nie wiadomo kto jest kim :D). A ty się nie łam, znajdziesz jeszcze jeszcze swojego lubego :P

Ja byłam dziewicą, mąż prawiczkiem z seksem czekaliśmy do ślubu i to była barrdzo dobra decyzja, nasze małżeństwo trwa 11lat - fakt z początku seks był........ do niczego, ale dużo rozmów "edukacji" rób tak a teraz tak i jest booosko to chyba najwspanialsz rzecz na wzajem uczyc sie swojego ciała i poznawać tajemnice seksu. Tak to sobie wyobrazałam i tak jest. Więc trzymajcie sie swojej wizji dziewczyny

nie wierze