Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadal ta sama

25 lat, nadal dziewica

Polecane posty

Gość Eluś
Ja mam 25 lat i jeszcze nigdy nie uprawiałam sexu z facetem. Owszem, były takie okazje ale nie chciałam bo czułam, ze nie powinnam, że to jeszcze nie to... I tak czas leci a ja się nawet boję tego pierwszego razu. Pewnie to brzmi niedorzecznie jak pisze to osoba w tym wieku ale tak jest i nic na to nie poradze... A jeszcze do tego spóźnia mi się miesiączka i nie chcę iść do ginekologa bo się wstydzę, że jak mnie zapyta czy mogę być w ciąży ja powiem, że jeszcze nigdy się nie kochałam:/ Nie wiem co dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredniak.
Nic, tylko pora umierać. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. Przeczytałam ten topik(a raczej jego część, bo jest dosyć długi ;) ) i chciałabym dodać cos od siebie. Mam 25 lat i jestem sama. Nie jestem jakaś super laską, ale raczej jestem ładną dziewczynką i bardzo imprezową, uwielbiam tańczyć i zawsze w klubach dobrze się bawię. Od zawsze poznawałam podczas jednej imprezy kilku facetów, którzy zapraszali mnie do łóżka, ale ja nadal pozostaję dziewicą. Umawiam się na randki, spotykam z ludźmi, ale nie poznałam jeszcze tego jedynego i nie zakochałam się. Faceci nie wierzą, że taka osoba jak ja nie spała jeszcze z nikim, ale co z tego. Ja jestem sobą i taką chcę pozostać. Utrata dziewictwa to nie wyścigi. Tu wszystko ma swoje miejsce i czas i odpowiednią osobę:). Pozdrawiam wszystkie nieśmiałe dziewice! Wasza cnota nie zależy od tego czy umiecie z kimś flirtować czy nie, tylko czy jesteście na to gotowe i macie z kim, a wiek nie ma tu znaczenia. Najważniejsze to się przełamać i zacząć poznawać ludzi. Nie ma nic prostrzego niż flirt z napalonym gościem... i jaka satysfakcja gdy mówiesz \"nie\". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eluś
Pewnie, masz rację ja_lolitka:) tez mam takie podejście do tego. Ja kochałam ale to też nie zawsze oznacza, że bedziesz spać z tą osobą. Czekam dalej i wierzę, że niebawem wiele się zmieni.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilo
dajcie spokoj,co za nuda. sex jest w głowie a nie w tyłku.co za róznica czy jakas błonka jest czy jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co z Elfem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A pano
A panowie dla kontrastu rozmiar bicepsa i penisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica12
ja tez jestm dziewczyna ktora nigdy nie uzywal ale ale nia bede az do slubu chociaz mnie korci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica12
mam 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małagienia
mi już stukneło 26 lat i też pozostaje dziewicą jakoś trudno mi znaleźć miłego i sympatycznego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o czym
ja mam 21 tez jestem dziewica, i nikt mi w to nie chce wierzyc, bo jestem atrakcyjna, ale całowac sie lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małagienia
ja tam swoim dziewictwem się nie chwale raczej trochę się wstydzę np. z tego powodu jeszcze nie byłam u gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mam 23lata a nie miałam chłopaka, nie całowałam się nigdy, nie spałam z nikim. Zastanaiwam się czy to wstyd? W sumie najmniej wstydzę się dziewictwa...Bedzie co będzie, a nie pójde z byle kim do łózka. Czy do ślubu czekać? zobaczymy:) A kwestia pocałunków mnie bardzo męczy...teraz się wręcz boję, ze ktoś zauważy ze sie nie całowałam...itd. I zastanawiam się czemu jestem sama? w sumie brzydka nie jestem. Niektórzy mówia ze jestem piekna i mądra i śliczny mam uśmiech a co za tym idzię ten czar, urok osobisty, a mimo to jestem nieszczęśliwa..Kiedyś chodziłąm na dyskoteki. Znudzily mi sie. Mam jeden wielki kompleks-ciało. Inni tego nie widzą, ale chyba przez to jestem sama..No i troszkę wybredna jestem,bo po prostu nie mogę scierpiec chłopaków mojego wzrostu urody a la amorek z np. blond kreconymi loczkami. Iw iecie co? zapraszaja mnie srednio fajni, a Ci fajni się albo boją, albo nie sa mna zainteresowani...Gdy probuje flirtowac z kims fajnym to chlopaki sie boja, i nie probuje nawet powalczyc o dziewczyne..A nie chce podrywac, tylko chce byc poderwana? czy duzo wymagam? Główny mój problem teraz i od kilku dobrych lat to ten pech,bo umawialam sie na randki, ale byly raz i koniec.Kolesie nie dzwonili. Mi poniewaz nie zalezalo nie dzwonilam pierwsza, wiec sie skoczylo. Byłam rowniez raz niesczesliwie zakochana i obecnie podoba mi sie człowiek, ktory otwarcie stwierdzil ze nie ma czasu...Ech, nie wiem, moze nie z tego swiata jestem, ale meczy mnie to \"dziewictwo\" w kazdym tego słowa znaczeniu. Będę wdzięczna za jakiekolwiek komenatrze.Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe pasuję tu jak ulał. Co prawda pierwszy pocałunek, trzymanie się za ręke, przytulanie mam już dawno za sobą, mimo to mam 20 lat i nadal jestem dziewicą. Nigdy nie miałam też chłopaka, umawiłam się jedynie z wieloma na randki ale trwało to góra miesiąc. Czasem ja kończyłam, bo oni chcieli coś więcej a ja nic nie czułam, czasem to oni nie czuli nic więcej, a ja za nimi potem płakałam miesiącami w poduszkę. Często jednak zostawiałam takich bo bardzo szybko chcieli przejśc do rzeczy, a ja się bałam albo wolałam poczekać na miłość. Z góry zakładali że w tym wieku jestem już doświadczona i seks na 3 czy 4 randce to nic złego. Mnie to od razu odstraszało i sama ze strachu kończyłam znajomości. Nie dlatego że wstydzę się dziewictwa, ale coś mnie paraliżuje. Oczywiście chce już poznać co to seks, ale z pierwszym lepszym robić tego też nie zamierzam i miewam przy jakiś już smielszych pieszczotach strasznie poczucie winy. Nie wiem skąd się to bierze :( ? Chyba za bardzo wierzę w mit księcia, ale jak tu oddać się komuś co do kogo szczerości nie ma się pewności? Dołuje mnie bycie samej. Głupie pocieszenia koleżanek w sensie \"ciesz się ze jesteś sama?\" z czego się cieszyć? Wracam po pracy do putego pokoju, z rodziną nie mam najlepszych konaktów, mama mieszka za miastem, więc pragnie się bliskiej osoby. I nie wiem czego to kwestia? Chyba szczęścia, bo urody ani inteligencji na pewno nie. Nieraz brzydkie mają cudownych chłopaków, a głupie i puste mase adoratorów. Wagi też nie, bo już kiedyś wpadłam przez tę modę w anoreksje i wcale mi to wielbicieli nie przyspożyło. Sama brzydka nie jestem, fizycznie bardzo pociągam facetów i to z jednej strony moja zaleta z drugiej minus, bo często liczą tylko na seks z ładnym ciałem :/ Wiem że problem jest w naszym podejściu, że za bardzo pragniemy tej drugiej osoby i przez to z powodu samotności cierpimy podwójnei albo potrójnie. Ja przez całe życie byłam sama i nie chodzi mi tu o chłopaka, ale ogólnie, więc po części się do tego przyzwyczaiłam ale i wpadłam w lekką depresje, choćby ta anoreksja :/ Wiem też, że chyba jednak jakiś strach w nas musi tkwić skoro nam się nie udaje. Wiele z was jest zapewne bardzo ładnych a już na pewno nie brzydkich, ale za mało się cenimy, nawet podświadomie... Zmienić to trudno, nawet jak ja już z kimś coś próbowałam, to ze strachu wolałam unikać z nimi spotkań choć mi się podobali. No i szczęscie...niektórym szybciej się trafia dar od losu innym niestety trzeba długo czekać... mnie to czekanie bardzo denerwuje, ale wiem ze czekając marne mamy szanse że ktoś nas siłą wyłapie z tłumu i zmusi do przełamania się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregus
witam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oonnaaa83
Witam. Jestem tu pierwszy raz... Dziewczyny, nie ma nic dziwnego w tym, że w wieku 25 lat jest sie dziewicą...wiem, wiem....w tych czasach to dziwne... Nigdy nie narzekałam na brak powodzenia... Najpierw gdzy przychodziło co do czego nie chciałam, a potem zdarzało się tak, że albo ktoś mi nie wierzył, albo przestawał się odzywać po tym jak mu to powiedziałam.... Ale tak sobie myślę, że na mnie też przyjdzie czas....kiedy nie wiem...może za rok napiszę na forum " 26 lat, nadal dziewica"-zobaczymy :) Pozdrawiam Was wszystkie i powodzenia a przede wszystkim życzę wiary w siebie, bo jesteście tego warte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrrrrwna
witajcie:) byłam w szoku ze jest nas tyle:). Mnie najgorzej denerwuja takie " troski" znajomych" w stylu czemu Ty jestes sama...jestes fajna ..ladna dziwne..i sie doszukuja:) a ja nie chce byc na tapecie rozmow..i czasami juz sie zastanawiam cz sobie kogos nie wymyslec:) faceci sie mna interesuja..nie wiem moze ja sie za malo staram.. bo po tylu latach doswiadczen wiem ze my tez musimy zabiegac:)...moze to jest nasz problem..ze czekamy czekam..chcemy byc adrowane itd..ale nic nie dajemy z siebie? nie wiem:) ja trafiam na dwie grupy facetów..albo tych do ktorych ja nic nie czuje, albo do takich co czuje- ale zwyczajni tzw " dranie":) i co zrobic...chiclabym calowac..przytulac..ale z kim:) 24 lata ..za kilka dni 25:)..dalej sama./.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluuuuuuutka
barrrwna ja mam tak samo jak Ty,a za miesiac koncze 23lata...co do tych facetow itp.to moge sie podpisac pod Twoimi slowami:) kurde a moze w dzisiejszym swiecie nie ma juz odpowiedzialnych,szarmanckich i fajnych facetow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytek
żaden facet nie jest warty trzymania dziewictwa do ślubu, żaden nie warto, nie chodzi mi o to aby z każdym się bzykać na prawo i lewo bo sama późno straciłam dziewictwo ale do ślubu nie chciałam czekać, a teraz jestem tego pewna ze nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relka
ja tez mam 25 lat. Jeszcze nigdy nie miałam chłopaka nie całowałam sie, a co tu dopiero mówic o seksie. Pewnie coś siedzi w mej psychice, bo nawet praktycznie nie miałam nigdy kolegów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielski diabełek
Faktycznie fajnie poczytać, że 25letnia dziewica to nie wymarły gatunek. Choć pewnie % populacji niewielki, ale nie o to chodzi. Mogłabym zmixować kilka waszych historii i wyszłaby moja. Nie brzydka(ale mis świata też nie), inteligętna, imprezowa i czasem zabawna - żeby nie było, to nie moja ocena tylko facetów. Może to moje skrzywienie genetyczne, ale lubie się z nimi przyjaźnić:) wyciągać z nich to co ukrywają. Choć oni biologicznie nie sa do tego stworzeni i może chodzi właśnie o to żeby łamać granice i ograniczenia... Nigdy też nie miałam wizji czekania z pierwszym razem do ślubu, choć jak większość kobiet, w głębi duszy jakąś romantyczką jestem. Dość praktyczną na zewnątrz. Nie komunikuję wszem i wobec, że nadal nie miałąm faceta. Raczej wiekszość mnie otaczających mężczyzn nie przypuszczałaby. Nie mam problemu z rozmawianiem z nimi, jeśli jest o czym rozmawiać. Czasem podrywam- skutecznie, ale wolałabym częściej być podrywana. Mam wrażenie, że się boją... Faceci boją się porażki chyba bardziej od kobiet. No nie trafiłam na tego z ktorym chciałąbym się przespać... :-( Trudno nie przyznać, że to od czasu do czasu frustrujące. Od faceta oczekuję szacunku, akceptacji i zrozumienia, że mimo wieku jestem dziewicą. Niestety w dzisiejszym PĘDZĄCYM świecie, gdzie sex stał się fast foodem dla wielu ludzi, to nie łatwo się dokopać do tych wartości u facetów, choć większość ma je w sobie. Puki co moje napalenie nie przesłania mi minimum zdrowego rozsądku, by się przespać z pierwszym z brzegu. Jakoś zbyt duże prawdopodobieństwo, że nie dałoby mi to odpowiedniej satysfakcji i pewnie jeszcze bym kogoś ukrzywdziła emocjonalnie. Pozdrawiam wszystkich doświadczonych facetów z wrażliwością na rozsądnym poziomie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem z kim sie zadajesz
ze trudno znalezc ci z faceta, ktoremu nie tyle nie przeszkadzaloby ze jestes dziewica, ile by sie cieszyl, ze to jest cos wiecej dla ciebie niz spluniecie do tego nie uleglas presji spoleczenstwa "zeby miec kogos" byle kogo, bo juz czas to moze kogos zdziwic, owszem, ale jak tego nie uszanuje, nie zrozumie i nie doceni, to przyjmij taka rade: wiej od takiego, jak bardzo by ci sie podobal, bo madry nie tyle zrozumie, co doceni pozdrowienia dla wszystkich sfrustrowanych, ale szanujacych sie ;) wierzcie mi, ze znajdziecie kogos, kogo ten fakt niezmiernie ucieszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaja_25
mam 25 lat,byłam w dwóch związakch... ostatni 2,5 roku. Mielismy piekne zalozenia.kochałam go,ale ona nagle stwierdzil ze chce sie wyszalec... i mnie zostawil -bol. Patrzec na kogos przez pryzmat sexu. Tylko to sie liczy dzisiaj- nie ma milosci -jest ona tylko utozsamieniem sexu .jak jego nie ma to milosc nie istnieje. Chyba za bardzo wierzyłam.chcialam byc tylko z jednym. ale musialam byc go pewna, ze tylko on bedzie w moim zyciu, ale widac, to chyba nie mial byc on!choc nadal go kocham...i boli ze zrzucil wszystko na mnie... a teraz zabawia sie z innymi.... Nie moge w to uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncsjd
Nie rozumiem tego jesteśmy inteligentne wykształcone młode piekne ambitne, czemu tak jest? Sama jestem w podobnej sytuacji jak dziewczyna która założyła posta i co mam zrobić? Bycie kobietą jest niewdzięczną sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis już nie
Wiecie co dziewczyny ja mam 24 lata i dopiero od 4 lat korzystam z seksu. Powiem wam ze nie szukajcie mocno,pewnego dnia sam się znajdzie. A co jest najfajniejsze bedąc z 2 dziewicami pózniej moimi stałymi partnerkami. Zauważyłem jak wypiękniały z czasem, tak jak by od seksu od tego że poczuły się kobietami . Podczas stosunków bardzo się staram i lubię zadowolić dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkelito
Wiem jedno i to Wam powiem. Nigdy nic na siłę wiadomo, ale też życie jest krótkie, tak więc nie czekajcie zbyt długo. Nieśmiałość i wstrzemięźliwość zostawcie kochane kobietki w kontaktach z innymi facetami niż Wasz Jedyny. Wiem, że gdy wszystko jest dobrze w związku, kobieta rozkwita jak piękny kwiat, przy czym podkreślam, że dużo zależy tutaj od faceta. Jednak nie na darmo się mówi, że to wygląd kobiety świadczy najlepiej o jej mężczyźnie:) .."ustroję Ciebie w błękit kwiatów, niezapominajek i bławatów. Ustroję Ciebie w paproć młodą i Świat rozświetlę Twą urodą" Pozdrawiam wszystkich czekających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sincityyy
a ja straciłam dziewictwo w wieku 25 lat z facetem z którym jestem od roku i wcale nie żałuję, że zrobiłam to tak późno - tak więc moim zdaniem najlepiej zrobić to z kimś kogo się kocha, a nie z jakimś przypadkowym gościem "byle mieć to za sobą" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo tanio tusco
je bać benzynę po 5.5zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×