Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Monik, może i fakt, jak człowiek się naczyta, że tej się nie udało, tamtej, tą przestymulowali...to entuzjazm do zabiegu, kóry ma przyczunić się do posiadania ukochanego dziecka, opada....ech

Estelko nie mozemy sie opierać na przypadkach tych którym sie nie udało? tak nie mozna. nie mozna sobie samemu podcinac skrzydeł,nie powinno sie a my jestesmy w tym mistrzynie co nie?chyba wiekszość z nas,ale to chyba sytuacja tak człowiekiem kieruje ,zmienia psychikę .ja z tego też powodu mało wchodzę na intern bo wtedy sie zaczyna jazda i zagladam na bocka i coś sie zawsze znajdzie takiego ze mi gały wychodzą i myśle a moze i ja? ja nie neguje absolutnie tego,ze szukasz ale przestrzegam bo ja to samo robiłam do niedawna.nie jestem za tym by byc nieswiadomą ale by swiadomosc kazdej z nas była zdrowa czego zyczę każdej z nas i sobie równiez(a co jest bardzo trudne znając nas wszyskie tu hi hi)

Cześć dziewczynki ale się rozgadałyście dziś nono! Ja siedzę cichutko bo nic nowego u mnie. Dziś zaszczepiłąm się na żółtaczkę - pierwszy etap zaczęty. No i we wtorek badanie robaczków! Wtedy obaczymy co w trawie piszczy. @ nadal niet chyba Wam nie muszę mówić jak mnie to wkurza!! :) Tak to cały czas trzymam kciuki za Was, pozdrawiam wszystkie brzuszki Moniś Jak tylko przyjdzie to biorę sięza ziółka hihi

Cześć Kochane, dawno mnie tu nie było. Musiałam przestać myśleć ciągle o ciąży, więc nie wchodziłam na forum, bo tutaj zawsze żyjemy tym tematem. Tęskniłam za Wami... Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie zupełnie. Dziewczynki, muszę prosić Was o pomoc. Tydzień temu po jednym dniu opóźnienia miesiączki zrobiłam test i wyszły II kreski!!! Radość była ogromna. Teraz mam jednak wielki stres. DZisiaj dostałam niewielkiego plamienia (prawie 2 lata temu poroniłam, więc jestem bardzo ostrożna w nadziejach) i pojechałam do ginka. Z usg wynika, że to 5 tydzień ciąży, czyli 3 tyg. od zapłodnienia. Misiączkę miałam 6 tyg. temu, więc są obawy, że o ten jeden tydzień ciąża jest za mała. Tak się boję, że zatrzymała się w rozwoju. Proszę Was BARDZO, napiszcie jak liczy się tydzień ciąży. Tak barzo się boję....

Cześć Kochane, dawno mnie tu nie było. Musiałam przestać myśleć ciągle o ciąży, więc nie wchodziłam na forum, bo tutaj zawsze żyjemy tym tematem. Tęskniłam za Wami... Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie zupełnie. Dziewczynki, muszę prosić Was o pomoc. Tydzień temu po jednym dniu opóźnienia miesiączki zrobiłam test i wyszły II kreski!!! Radość była ogromna. Teraz mam jednak wielki stres. DZisiaj dostałam niewielkiego plamienia (prawie 2 lata temu poroniłam, więc jestem bardzo ostrożna w nadziejach) i pojechałam do ginka. Z usg wynika, że to 5 tydzień ciąży, czyli 3 tyg. od zapłodnienia. Misiączkę miałam 6 tyg. temu, więc są obawy, że o ten jeden tydzień ciąża jest za mała. Tak się boję, że zatrzymała się w rozwoju. Proszę Was BARDZO, napiszcie jak liczy się tydzień ciąży. Tak bardzo się boję....

Witajcie! Joanka - serdecznie gratuluję II kresek :) Niestety nie umiem odpowiedzieć na twoje pytanie, bo nie mam w tej dziedzinie narazie doświadczenia i wiedzy, ale czy czasem wiek ciązy z czasem się nie wyrównuje ??? (to znaczy jakoś tak, że wielkość dzidzi i jej wiek dochodzą do porównywalności z terminem @). Dla mnie to narazie czarna magia, ale tak gdzieś jakas kobietka pisała, więc narazie nie martw się na zapas, ginekolog na pewno ma ciebie pod szczególną uwagą i wie, jak nalezy postępować. NIe martw się, będzie dobrze :)

Lekarze liczą ciążę od ostatniej miesiączki. Ja jestem pewna że owulację miałam 3 tygodnie po okresie, więc moja ciąża była młodsza niż lekarz liczył. Więc wszystko zależy od tego kiedy miałaś owulację. Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.

Joanko ,gratulacje .ja jestem na czasie w tym temacie ze tak brzydko to określę. u mnie na 1 usg lekarz nie mógł pęcherzyka odnaleźć ,na kolejnym pecherzyk był ale o tydzien cofniety w rozwoju,pęcherzyk poprostu długo wedrował sobie w jajowodach i potem długo szukał miejsca na zagnieżdzenie(tak tłumaczył gin ,ze zależy to od dnia owu i długości tej wedrówki) .trzecie usg tez wyszło troche opóźnione chyba 4 dni niz przewiduje data od @ mimo to gin powiedział ze na bank wszstko dobrze. a co ginpowiedział ? ważny jest tez obraz usg ,(to juz widzi tylko lekarz ostrosc konturów itp)jeśli lekarz nie miał żadnych obaw to ty też nie powinnaś. ale co gin powiedział na te plamienia? uwazaj na siebie!!czasem zadzarzaja sie plamienia w w czasie @ której juz nie ma uwazaj na siebie

lekarze zawsze dodaja 2 tygodnie, więc ciąża 5 tygodniowa wedlug nich ma 7 tygodni.takie obliczenia sa normą .

joannka---> nie lekceważ tych plamień tylko idź do lekarza.Zawsze lepiej sprawdzić czy wszystko jest ok.

http://www.dzieckoinfo.com/forum/showthreaded.php?Cat=&Board=DLA&Number=1075176&page=0&view=collapsed&sb=5&part=

joanka była u lekarza jak dobrze wyczytałam.a usg gin podał jej od daty ostatniej @ jeśli dobrze zrozumiałam .joanko ,pisz koniecznie co u ciebie .mam nadzieje ,ze bedzie wszysko ok .ja też barzdo sie stresowałam tym moim leniwym pecherzykiem ale jak na razie jest wszystko w porzadku

Hi :) cześć monik [ serce] zabajonku ewela:) Joannko to własnie zalezy od tego kiedy miałas owu...i ile trwa Twoj cykl. Ale ciązę liczy się zawsze od 1dnia ostatniej @. Nie martw sie :) serdecznie Ci gratuluję pamiętam jak nie tak dawno tutaj pisałas:):):):) odzywaj sie częściej:):):):) No dzisiaj u mnie 11dcd czyli niby ma byc owu ale jakos nie czuję nic.... w 8 i 9 dc czułam bol taki rozciągający w jajnikach a teraz cisza:P więc raczej nic z tego cyklu nie będzie... Jutro idę na usg i zobaczymy czy pecherzyki są czy pękły czy moze sie wchłaniają.... wszystko zalezy od jutrzejszego obrazu z usg ... po tym zobacze czy było owu.... Cale szczęscie ze teraz sie tak za bardzo nie podniecam, bo wolałabym jednak rodzic w styczniu 2007 a nie w grudniu przed lub w trakcie świat:( Strasznie lubię święta i barszczyk z uszkami u mamusi:P:P:P:P:P a jakbym zaszła teraz to nici z obzarstwa :P ja to mam problemy....:D:D:D

monik a na wadze masz juz więcej kg?????? Powiedz czy zmieniłas jakos tryb zyca czy nie???? aaa i co z ta monika z kielc z kafe bo cos sie nei odzywa???:(

hej enigma ,u moniki z kielc ok ,narezie odpoczywa od kafe. ja zmieniłam tryb życia bo ...barzdiej marudzę xle sie czuje tzn mnie mdli i ...czesto śpię .na pewno nie nazwe tego zdrowm trybem hi hi!!!!! bardzo dobrze enigmuś myślisz !!!porodówka w czasie swiat ,chyba nie bardzo ,chociaż jak sie zdarrzy no to trudno ,pierożków nie pojesz niestety hi hi!!!!chyba że do szpitala ci podrzucą?

hihihihi monik :D a ty nie wiesz ze przed porodem nie mozna sie obżerac?:P Ja ostatnio zjadłam na święta 70 uszek:P:P:P:p i zdychałam potem u siostry na łozeczku...:P masakra monik a masz zamria pracowac do konca?

Dziewczyny, dzięki za Wasze odpowiedzi. Jesteście niezawodne. 6 tygodni temu miała miesiączkę. Wczoraj na usg lekarz określił pęcherzyk na 5 tygodni (jak powiedział: 3 tygodnie od zapłodnienia+ 2 tygodnie, które dolicza się do ciąży). Wychodziłoby na to, że zapłodnienie było 3 tygodnie temu, czyli 3 tygodnie po miesiączce. To dość późno. Ja raczej nie miewałam owulacji tak późno. Miewałam raczej w 14-15 dniu cyklu, a nie w 20, czy 21 dc. To mnie bardzo martwi, bo to może oznaczać, że pęcherzyk przestał się rozwijać. Lekarz twierdzi, że na razie nie jest w stanie powiedzieć, czy ciąża jest prawidłowa. Jakoś tam na granicy normy to się mieści, bo teoretycznie mogłam mieć owulację tak późno. Mam za tydzień zrobić ponownie usg i wtedy będzie już wiadomo. Wiadomo, uspokajał, bo na razie jakaś szansa jest. Ja po prostu jestem przerażona. Raz już mi nie wyszło i boję się przechodzić przez to znowu. Dodatkowo wczoraj to plamienie, które właśnie skłoniło mnie do natychmiastowego pojechania do gina. Co prawda było malutkie, ale jednak. Jestem już półtora tygodnia po terminie miesiączki, więc nie miało z nią nic wspólnego. Dziewczyny, tak strasznie się boję. Nie wiem, jak przetrwam ten tydzień.

Hej dziewczyny....Enigmuś cieszę sie że z córcią oki no to teraz już myśl tylko o pęcherzykach....Joanka bardzo się z twoich dwóch kreseczek GRATULUJE !!! dawaj znać co u CIebie....witam wszystkie piszące i czytające....u mnie dalej jesienna aura i dlatego pewnie zasypiam nad klawiaturą......Juleczka dzis dostała gorączki i jak narazie nie wiadomo kiedy wyjdzie, sprawdzają z czego ta gorączka....

Joannko;) czyli wszystko oki:) Nawet jak zawsze masz owu między 14-15 dc to mogło sie tak zdarzyc ze owu się przesunęło lub pop orstu zapłodnienie mogła byc nawet do 3 dni po owu:) Nie martw sie ,to jest normalne, często tak dziweczyny pisza:) nie denerwuj sie i bądz dobrej myśli:) Bardzo cieszę sie ze masz 2 KRESECZKI:):):):):) Aaa zrob bad hcg jak rosnie to jest bardzo dobrze:):):):) Ana witaj :) Ojejku:( biedna Juleczka ..... bardzo sie o nią martwię;( myślałam ze juz będzie lepiej:) Ana a Ty kiedy masz miec @???? moze tez jakas będzie niespodzianka??????? foli ? co tam z Tobą????:) maklady ... WYŁAŹ z dziury!!!!!! i pokaz się:) buziaczki:)

Enigmuś ja też się o nią martwie, miała wyjść jutro ale dzis pojawiła sie gorączka nie wiadomo z czego więc musi zostać w szpitalku, kurcze tak bym chciała żeby już wyzdrowiała, za tydzień w srode mam trzydzieste urodziny i najwiekszym prezentem będzie dla mnie to że Jula na nich bedzie zdrowitka i usmiechnieta jak zawsze....a co do mojej @ to mam mieć 1.04 i czekam na nią bo pewnie przyjezie, w tym najlepszym czasie przytulanki były tylko raz bo nie było ochoty, mała sprzeczka do tego i sytuacjia z Julą więc raczej nie licze na niespodzianke....

Dzięki za słowa otuchy. Właśnie chciałam zrobić badanie bhcg, ale nie znalazłam laboratorium, które tego samego dnia dawałoby wynik. Jeśli zrobiłambym dzisiaj i powtórzyła w piątek, to wynik badania piątkowego miałabym i tak dopiero w poniedziałek (w weekendy laboratoria są nieczynne), a wtedy i tak idę na usg. CZy Wy wiecie, gdzie w Warszawie jest laboratorium, które tego samego dnia podaje wynik? Wczoraj siedziała godzinę w necie i szukałam, dzisiaj od rana dzwonię, ale nigdzie takiego nie znalazłam:-( Sorki, że tak Wam marudzę, ale cały czas mam ogromny stres. Jeśli coś wiecie dajcie znać...

wcale nie marudzisz Joanko i pamietaj postaraj sie nie denerwować....ja CI niepoge z tym labolatorium bo nie jestem z Warszawy ale zaraz pewnie ktoś sie odezwie TRZYMAJ SIĘ !!! Foli, Zabajona, Maklady co u Was?

Witajcie! Ana - wywołałaś wilczycę z lasu :) U mnie nic, poza tym, że chyba juz się zaczyna @. Dół, mega dół i nic więcej. Pewnie przejdzie po hsg (albo się pogłębi :-o). Kurcze, niedobrze, że Jula ma gorączkę, z drugiej strony oznacza to, że jej organizm sam stara się walczyć z tym, co ją osłabiło. Oby szybko minęło. Ana - a może jednak się udało ??? Ktos to ogłosił II kreski? Gratuluję. Na Chcę mieć dziecko też zostały ogłoszone II kreski. Boże, ja juz nie mogę, nie mam siły. Czuję pustkę i smutek. :(

Kurde - te ostatnie zdanie zabrzmiało jak mowa pogrzebowa. Oczywiście GRATULUJĘ radośnie. Ta dalsza sentencja dotyczyła mojego stanu psychicznego, który sie totalnie rozjeżdża

Zabojonku przytulam CIe cieplutko, oby ostatni raz ta małpa przylazła do Ciebie, niech potem odejdzie już na 9 miesięcy (i dłużej) kozhana rozumiem Twój sta, do tego ta pogoda przygnębia (nie wiem jak u Ciebie ale u mnie za oknem jesień).....ja też czekam niestety na @, nie sądze żeby sie udało, no chyba że jakiś bociani cud hi hi hi , ale staram sie nie dołować i tak bym chciała optymizmem zarazić Ciebie Zabajonku....no to jescze Foli i Maklady i cała reszta gdzie sie podziewacie?

heja Joanko bardzo Ci gratuluję, bądź dobrej myśli , a za 9 miesięcy (a rzczej za 8.) będziesz miała swoje maleństwo przy sobie!!!! Zadzwoń do Centrum Damian może tam wykonują betę od ręki. Jak kiedyś robiłam betę w Medicoever, to pobranie miałam o 13.00 lekarka wpisała, że to na cito i około 19.00 był wynik Ana, mam nadzieję, że spadnie Julci gorączka i jeszcze w tym tygodniu wróci do domciu! Zabajonka, no no, uśmiech piękny proszę! bez dołków!

Zabajona, nie dołuj się. Na 100% Ty też ogłosisz dwie kreski. Dziękuję za gratulacje, ale to za wcześnie. Nie wiadomo, co będzie z tą moją ciążą. Zaczynam popadać w depresję. Przepraszam Was, że jestem tak totalnie egocentryczna i mówię tylko o moim problemie. Strach po prostu zdominował całe moje myślenie... Będę wdzięczna za wszelkie Wasze rady i komentarze...

Joanka, no coś Ty - pisz jak najwięcej, po to tu jesteśmy, aby się wzajemnie wspierać!!! Foli, a Ty gdzie się podziewasz! A Makłady i Sylve, ej co z Wami?!

Hej Estelko co u CIebie? no własnie gdzie się ta Foli podziewa....

Hej, hej ja tak szybciutko, prawie bez czytania bo musze do joanki napisać: ty się kochana nie martw, tylko idź sobie zrobić do labolatorium Beta HCG (kosztyje bez skierowania ok. 20 zl), dzięki temu poznaje sie prawdziwy wiek ciązy. A propos plamienia, to nie jestem lekarzem, ale powinnaś dostać luteinę lub inny lek z progesteronem, możesz lekko plamić, ale dla bezpieczenstwa zazwyczaj lekarze daja progesteron, a może Joanko skoczjeszcze do jakiegoś innego? Dla mnie ten lekarz powinien dać Ci skierowanie na bete no i jakiś lek progesteronowy. trzymma za Was kciuki, nie denerwuj sie, bo to może zaszkodzić.