Gość miluttka Napisano Marzec 20, 2012 Witam jestem to po raz pierwszy i chcę sprawdzić czy uda mi się wysłać tą wiadomość? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 20, 2012 Wow udało się :) jestem po mp dolna i górna kreska i jestem mega zadowolona.Wczoraj miałam robioną korektę.Powiem szczerze bolało okropnie pomimo cały czas dokładanego znieczulenia,ale da się przeżyć.Dodam,że byłam z wykupionego groupona jakby ktoś chciał więcej informacji to służę radą.Jestem ze Szczecina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletka321 Napisano Marzec 20, 2012 Widzę, że coraz więcej dziewczyn zadowolonych jest z makijażu permanentnego :-) Coraz bardziej umacniam się w postanowieniu, że przed wakacjami zrobię sobie kreskę na górnej powiece. A może nawet skuszę się na dolną... Boję się tylko, żeby nie uzyskać takiego efektu jak u więźniów, a przy kreskach dolnych, z tego co słyszałam, to się często zdarza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aNuszWidelec 0 Napisano Marzec 20, 2012 Do Pest7 Szczerze, to pierwsze słyszę o takim sposobie pozbywania się rozlanego barwnika... No cóż, moim zdaniem ta kosmetyczka nie bardzo wiedziała co zrobić i improwizowała. Chyba, że to jakaś nowa metoda? ;) Niech się wypowiedzą linergistki, które mają na ten temat wiedzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Linel Napisano Marzec 20, 2012 Poszukujemy trenera makijażu permanentnego. Miejsce pracy: Warszawa Niniejsza oferta skierowana jest również do Pań pracujących lub prowadzących własną działalność, pragnących sprawdzić się w roli trenera makijażu permanentnego wg niemieckiej metody FEELGOOD. Kandydaci nie muszą rezygnować z dotychczas wykonywanej pracy, zdobywając dodatkowe źródło dochodów. Oferujemy: dodatkową pracę jako szkoleniowiec makijażu permanentnego niemieckiej metody FEELGOOD pracę w prężnie rozwijającej się firmie możliwość dokształcania, zdobywania nowych umiejętności pracę w zgranym, młodym zespole wyjazdy na ciekawe seminaria i iwenty o tematyce makijażu permanentnego Prosimy o przesyłanie aplikacji zawierające CV ze zdjęciem i list motywacyjny na e-mail: linel@linel.pl Kandydatom spełniającym powyższe wymagania oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie nawet do 10 tys miesięcznie, samodzielne i odpowiedzialne zadania oraz możliwość współpracy w ramach międzynarodowej firmy. conturmo.com linel.pl Wymagania doświadczenie w wykonywaniu makijażu permanentnego minimum 4 lata wykształcenie wyższe, niekoniecznie kosmetyczne duża i wszechstronna wiedza z dziedziny makijażu permanentnego znajomość różnych technik wykonywania makijażu permanentnego znajomości języka angielskiego, niemieckiego lub rosyjskiego będzie dodatkowym atutem zdolności interpersonalne zdolności organizacyjne umiejętność przekazywania wiedzy umiejętność wystąpień publicznych mile widziane doświadczenie na stanowisku szkoleniowca lub wykładowcy w szkole kosmetycznej mile widziany medal lub inne osiągniecie z dziedziny mikropigmentacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 20, 2012 Do Wioletki321...zachęcam Cię do zrobienia sobie mp...w poniedziałek będzie miała robiona moja córka,ale nie tam gdzie ja byłam tylko w innym gabinecie kosmetycznym,jak patrzy na mnie to mówi,że nie może się już doczekać...jak masz sprawdzony gabinet to na prawdę warto...zapewniam Cię,że nie wygląda to jak tatuaż...wygoda nie samowita... w życiu sama bym sobie nie zrobiła takich równiutki kreseczek...tym bardziej,że noszę okulary...polecam...mnie namówiła moja synowa,która pierwszy mp zrobiła sobie pięć lat temu...ślicznie wygląda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletka321 Napisano Marzec 20, 2012 miluttka, mam ogromną chęć na makijaż powiek, ale strasznie się boję. Nie chodzi o ból, ale o to, że coś może nie wyjść (np. tak jak u biednej Pest7, której barwnik wylał się pod skórą). Mam upatrzoną linergistkę, o której słyszałam sporo dobrych opinii. 1tygrysek podała mi na nią namiary :-) Ale jednak ryzyko jest zawsze. Jak będziesz mogła, to daj w następnym tygodniu znać, jak makijaż wyszedł u Twojej córki. Ona ma mieć robione powieki, czy coś innego? Pozdrawiam cieplutko i gratuluję udanego zabiegu ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 21, 2012 Wioletka321 jak najbardziej rozumiem Twoje obawy...powiem Ci szczerze,że jak przeczytałam o Pest7,to naprawdę przeraziłam się i nie wiem czy po takim wpisie bym się zdecydowała na mp...i powiem Ci,że nic o tym nie powiedziałam mojej córci,żeby jej nie wystraszyć...bo wierzę w to,że będzie wszystko ok...moja córcia będzie miała robioną kreskę górną i dolną na powiece...jednak człowiek jak jet mniej świadomy to chyba lepiej...bardzo mi szkoda Pest7...musiała trafić na jakąś konowałkę po krótkim kursie a nie na kosmetyczkę...jednak taki makijaż to jest wielka odpowiedzialność...dam znać jak wyjdzie u córci...pozdrawiam serdecznie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletka321 Napisano Marzec 21, 2012 miluttka, będę trzymała kciuki za Twoją córkę, żeby była tak samo zadowolona z makijażu jak Ty. A w następnym tygodniu czekam na relację, pa ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LuzMaria27 Napisano Marzec 22, 2012 hej Niedawno zrobilam sobie gorne powieki, jestem raczej slabo zadowolona... nie wiem czy to normalne ale po odpadnieciu strupkow prawie nic nie widac. Kreski sa lekko szare... bardzo jasne( dodam ze bylam juz na dopigmentowaniu) moja pani kosmetyczka stwierdzila ze mam jeszcze poczekac bo pigment wyjdzie. Pomijam juz fakt jak to cholernie bolalo!!! mimo wszystko gdyby to wygladalo tak jak powinno to bylabym bardzo happy nie muszac codziennie sleczec z eylinerem w lapce. pozdrawiam i prosze o jakies odp na temat czy cos jest nie tak w tej sytuacji??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krzywulek Napisano Marzec 22, 2012 Mam podobny problem, z tym, że chodzi o mp ust. Po 1 razie prawie nic nie było widać, teraz jestem już 2 tygodnie po korekcie i zmiana również prawie nie zauważalna i to nie fajnie, bo kolor jest tylko w niektórych miejscach np. nad lewą górna wargą (bo usta miały być delikatnie powiększone) nad prawą koloru brak. Kolor miał być dość jasny i całe szczęście, bo umalowanie ust i tak zabiera mi teraz więcej czasu niż przed mp. Co można zrobić. Linergistka proponuje mi zrobienie ust jeszcze raz, ale jeśli 2 razy nic nie wyszło to czy trzeci ma szanse wyjść dobrze? Ciemniejszego koloru nie zaryzykuję, bo jeśli znów złapie tylko w niektórych miejscach to będzie masakra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LuzMaria27 Napisano Marzec 22, 2012 No wlasnie, o co chodzi z tym kolorem..? czy to wina kosmetyczki? Ja bylam u takiej ktora juz kilka lat sie tym zajmuje. A moze to wina skory? Wstyd sie przyznac ale bolalo strasznie, skakalam co po chwile z bolu. Nastepnym razem ( o ile zajdzie taka potrzeba, a przypuszczam ze tak) polkne solidna dawke tabletek przeciwbolowych :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 22, 2012 LuzMaria27,to jest jakieś dziwne...że jesteś już po korekcie i masz takie jasne kreski...tak nie powinno być...i co to za odpowiedż kosmetyczki,że będzie lepiej jak pigment się w chłonie...przecież wiadomo,że po zagojeniu kolor troszkę blednie...tak miałam w pierwszym przypadku...od poniedziałku jestem po korekcie...i jestem mile zaskoczona gdyż kolor nic się nie zmienia...jestem bardzo zadowolona...fakt mnie też cholernie bolało...a przy dolnej kresce to był istny hart rock...ale warto było wytrzymać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EdytaLTL 0 Napisano Marzec 22, 2012 Czasem tak bywa, że barwnik słabiej przyjmuje, ale korekty są po to aby nasycić kolor i zazwyczaj ten efekt zostaje osiągnięty. Co do ust to bywa, że dopiero po drugiej korekcie czyli trzecim zabiegu wychodzi piękny kolor. Zwłaszcza kiedy kosmetyczka delikatnie pigmentuje lub usta są pogrubiałe z natury albo zdrowe jędrne młode i trudniej wchodzi pigment. Ja w cenniku mam zabieg plus dwie korekty w cenie zabiegu właśnie na takie sytuacje. I staram się trzymać tego harmonogramu. Bywa jednak tak w przypadku ust, że raz na jakiś czas potrzebna jest jeszcze mała poprawka, jeśli są blizny po opryszczkach, lub pierwotna czerwień wargowa była już w mocnym zaniku;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anettt9 0 Napisano Marzec 22, 2012 Witam Panie, pisze prace mgr na temat makijażu permanentnego. Mam do Pań udzielających się na forum prośbę o wypełnienie krótkiej ankiety do mojej pracy.Dzięki temu chcę naukowo podejść do tematu. Zachęcam do wypowiedzi zarówno te Panie, które są zadowolone jak i te,które miały jakieś powikłania,lub po prostu nie są zadowolone.Chcę jak najbardziej obiektywnie podejść do tematu.Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas. O to link do ankiety https://docs.google.com/spreadsheet/viewform?formkey=dEhyT3FyN0xxdVhGR2ZZbG9NTjM4SFE6MQ Pozdrawiam Aneta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek Napisano Marzec 22, 2012 wypełnione. Nie wiem czy autor ankiety się nie pomylił w pytaniu 15, pisząc żeby 16-te pominąć przy odp. "nie". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malgorzatka_Linergistka Napisano Marzec 23, 2012 Szczerze to pierwsze slysze o naklowaniu powieki a moze jestem niedoszkolona?Przykro mi ze kosmetyczka cie oszpecila wydaje mi sie ze barwnik moze jedynie troche sie rozjasnic sam nie zniknie.Co do lasera to zalezy w jakim miejscu jest ta plama. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LuzMaria27 Napisano Marzec 23, 2012 EdytaLTL No wlasnie ja tez sie dziwie. Mam wrazenie ze ten pigment zszedl razem ze strupkami :( no nic, zawitam do pani kosmetyczki po raz trzeci... Albo odwalisla fuszerke albo to ze mna cos nie tak... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LuzMaria27 Napisano Marzec 23, 2012 do miluttka jak wyszlam z gabinetu to tez efekt bardzo mi sie podobal. Kolor byl mega czarny i wogole bylam zachwycona. Teraz minelo okolo 1.5 tyg no i razem ze strupkami odszedl moj pigment :P Na co moja kosmetyczka, zebym jeszcze poczekala... no to co? ten pigment jakims cudem sie wydobedzie??? bo ja juz nie kumam wogole. Wydaje mi sie ze efekt powinien byc od razu. Napiszcie ktos prosze czy mam podstawy aby zj*bac te nieszczesna kosmetyczke??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL Napisano Marzec 24, 2012 Bywa czasem, że pigment, po około 2-3 tygodniach przesuwa się z niższych pokładów skóry w wyższym. Wtedy piegment jak to my mówimy "wychodzi" . tak właśnie czasem bywa, z pierwszym strupkiem duża ilość pigmentu zejdzie i nie widać wiele, ale może w okolicach 3 tygodni w czasie regeneracji naskórka , kolor wybić ciemniejszym. Nie zawsze tak jednak bywa. Są sytuacje, kiedy większość barwnika zejdzie przy wyłuszczaniu i to co zostaje jest efektem końcowym. wtedy należy nasycić barwnik. Są jednak skóry, które przyjmują określoną ilość pigmentu. U jednej klientki kreski będą długo czarne zanim spłowieją, a u innej czerń nie będzie nasycona już po miesiącu, bo czerń zacznie się "spierać" jak ubranko. I to najczęściej dotyczy pań z mocno czerwoną- ukrwioną skórą. I takich pań, które opalają się na "czerwonego raka"i taką opaleniznę później noszą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JjoKo 0 Napisano Marzec 24, 2012 do LuzMaria27.Witam, wczoraj przeczytałam twój post na temat kresek i prawdę mówiąc nie mogę przestać myśleć dlaczego twój barwnik schodzi.Wziełam temat na logikę i wyszło mi to; cały zabieg polega na wprowadzeniu cieniutkiej igły w naskórek następnie podaniu barwnika który tworzy mikro banieczkę w naskórku i usunięciu igły.Przy założeniu, że igła ma uszkodzony czubek tzw. zadzior,to przy wprowadzaniu i wyjmowaniu igły naskórek zostaje rozerwany a pigment nie ma gdzie się zatrzymać.Z uszkodzonego naskórka,krwi i barwnika tworzy się czarny strup i wszystko dobrze wygląda do momentu odpadnięcia strupa.Nie wiem czy dość jasno to opisałam.Miałam robione kreski dwa miesiące temu nie było żadnych strupów, kreski od początku są czarne,obrzęk zszedł po godzinie.Na twoim miejscu odebrała bym kasę i zmieniła gabinet.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo Napisano Marzec 24, 2012 Do LuzMaria27 To co napisala powyzej Edyta o "wychodzeniu" barwnika i JioKo o swoich doswiadczeniach to tylko niektore z przyczyn dlaczego nie osiagnelas koloru jaki pragniesz.Nie znamy szczegolow, ani Twojej kosmetyczki doswiadczen co do mp, ale przyczyna rowniez moze byc za plytkie wprowadzenie pigmentu ktory zaraz po zabiegu wyglada bardzo dobrze a za kilka dni po wygojeniu prawie go nie ma.Duza role odgrywa takze sam pigment ktory powinien byc dobrze rozmieszany przed zabiegiem a takze podczas zabiegu aby zawsze mial jednakowa konsystencje.Co do strupkow to tak jak wyzej na powiece ich nie mialam i nie mam.Mialam wlasnie robione gorne kreski przedwczoraj to znaczy pogrubiane. Co do bolu to nie wiem jak i czym bylas znieczulana, nie powinnas byla odczowac takiego diskonortu. U mnie bylo inaczej bolu nie odczowalam, natomiast przy samych rzesach zanim sie nie przyzwyczailam bardzo mnie laskotalo, musialysmy przerywac zabieg i wtedy stwierdzilam ze chyba wolalabym aby mnie troche bolalo niz laskotalo.Moje kreski od poczatku maja kolor nasycony i wiem ze taki pozostanie.Dlatego moze przemysl czy warto wracac w to samo miejsce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 24, 2012 Zgadzam się do wypowiedzi moich poprzedniczek...u mnie również nie było żadnych strupów i nic mi nie schodziło...miałam obrzęknięte,lekko zaczerwienione,wyglądało to tak jakbym specjalnie zrobiła sobie takie cienie...więc nie zakładałam nawet okularów przeciwsłonecznych...mam jednak jedno pytanie...czy Panie,które robiły sobie mp kreski dolnej... jakiej ona powinna być długości?...to znaczy od kącika oka do kącika? po całej długości?...bo ja mam zrobioną tak równo z rzęsami...czyli nie do końca...zwróciła na to uwagę moja siostra...ogólnie jestem zadowolona,...ale zaczełam się zastanawiać,czy nie miała racji...proszę o wypowiedż... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JjoKo 0 Napisano Marzec 24, 2012 do miluttka dolną kreskę mam pociągniętą do mniej więcej 3/4 oka,zgodnie z sugestią linergistki która twierdziła, że pociągnięta do końca "zamknie" oko.Ponieważ wcześniej tak właśnie się malowałam kredką to zaakceptowałam jej propozycje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo Napisano Marzec 24, 2012 No wlasnie kreseczki moga byc dluzsze, krotsze, ciensze , grubsze to sprawa indywidualna, jednak ciagnac ja do srodka, dochodzimy tylko do kanalikow lzowych-tego nie mozna przekroczyc czyli praktycznie tam gdzie zaczynaja sie rzesy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL Napisano Marzec 25, 2012 alexoxo....o kanalikach łzowych powinnaś napisać post wielkimi literami, zarówno dla młodych w praktyce linergistek jak i dla potencjalnych klientek, by wiedziały jak działa fizjologia w momencie przekroczenia granicy dobrej sztuki pigmentowania.;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miluttka Napisano Marzec 25, 2012 Bardzo dziękuję za odpowiedż...teraz już wiem,że wszystko mam zrobione tak jak być powinno...jeszcze raz Kobitki wielkie dzięki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babina7 2 Napisano Marzec 26, 2012 po za tym do początku zrobiona brzydko wygląda i pomniejsza oko. Jest ograniczone i zamknięte. Ja mam niedługo robic i poproszę dolne tylko na 1/3 dlugości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arkadis Napisano Marzec 26, 2012 Boże chroń Nas od błędów innych. Gęsią skórkę dostałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia001 Napisano Marzec 26, 2012 Cześć dziewczyny, Ostatnio podczas henny i regulacji moja kosmetyczka "za bardzo poleciała".. nie dość, że zawsze miałam rzadkie i jasne brwi to teraz bez narysowania ich cieniami wyglądam jak starsze panie, tzn nie mam brwi prawie w ogóle.. to pomogło mi szybciej podjąć decyzję o makijażu permanentnym brwi i mam do Was kilka pytań: 1. gdzie dobrze zrobić w Poznaniu lub okolicach? 2. farbuje wlosy na jasny/miodowy blond, mam jasną cerę - jaką metodę wybrać? wiem że są dwie: tradycyjna i piórkowa - która lepsza? czym się różnią? poza ceną ;) 3. jakie są kolory dostępne? nie chcę brwi czarnych ani ciemnobrazowych bo będę wyglądć już w ogóle jak starsza Pani pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach