Makijaż permanentny - doświadczenia

hejka.przesle ci zdjecia jak tylko wrzuce je na kompa.ale nie wiem jak z jakoscia bo z telefonu.teraz juz chyba wiem ze to nie siniak tylko rozlany barwnik...tak mi to wyglada...a skoro normalnie barwnik sie wyluszcza po jakims czasie i jest to naturalne to czy z takiego "kleksa " tez nie powinien ?i po klopocie?moze mi to jeszcze zblednie bo dopiero 3 dzien od zabiegu....matko ale sie denerwuje....grrr

hihi 2-3 dniowe szkolenia???????? bez rysunku i kursu wizażu????? to przeciez jakaś paranoja, a najlepsze jest to że ktokolwiek decyduje sie oddać a takie ręce swoją TWARZ!!!!!!!! no ale tu chyba działa magia niskich cen i potem czytamy te szlochy na forum. Te szkolenia to chyba tylko wyciąganie kasy od naiwnych i sprzedawanie kolejnej maszynki do okaleczania rónie naiwnych kilka lat doświadczenia, szkolenie z wizażu a najlepiej po rysunku na architekturze. tylko gdzie pracuje taki ideał????? niewykonalne jak sądze

DO : Amazonka45 Nie mogę się z tobą zgodzić. owszem, dwa, trzy dni kursu to trochę mało, ale tak naprawdę to tylko teoria, co trzeba zrobić, na co uważać i jak dbać o klienta, a potem to już tylko kwestia ćwiczeń. Jeśli ktoś ma dryg do tego, to będzie mu to wychodziło ładnie. To jak z tatuażem, nie musisz kończyć żadnej specjalnej akademii za granicą, żeby być dobrym tatuażystą

Cześć , mam pytanie do doświadczonych linergistek: otóż jestem świeżo po szkoleniu, kilka prac juz za mną, jednak najwększy problem mam z kreskami w linii rzęs - wychodzą mi bardzo mało/ prawie w ogóle niewidoczne. Górne jeszcze powiedzmy - przy jasnej oprawie oczu po 2 korektach jako tako, ale dolne - masakra, zrobiłam już paru koleżankom i dosłownie nic nie widać. Czy któraś z Was miała podobny problem? Czy ja za delikatnie pigmentuję? nie pojawia się krew, powieki nie puchną, nie wiem co robię nie tak.Pracuję na sprzęcie i barwnikach P..u, do kresek używam najczarniejszej czerni i tak efektu zero. Kreskę dolną robię delikatną, ale i tak grubszą niż powinna być finalnie - żeby coś zostało - ale pomimo tego nic nie zostaje. Help! szczególnie proszę o odpowiedź panią Edytę i Akolor - z góry dziękuję:)

może być kilka przyczyn, a ty pomyśl czy któraś z tych: nieodpowiednie napięcie skóry np. za słabe lub nie w tym miejscu trzymane palce przy naciągu, zły kąt prowadzenia igły z barwnikiem, przemywanie zbyt mocno nawilżonym wacikiem i przez to wypłukujesz sobie barwnik, kolorowanie skóry barwnikiem ale bez efektywnego wprowadzania w naskórek, strach , że może zrobisz coś źle i tylko muskasz igłą po skórze;) taka blokada psychiczna;) Inne dziewczyny z pewnością dorzucą coś od siebie;) Barwniki i urządzenie masz z tej samej firmy?

Kreski gorne i dolne, to precyzyjna robota :). Edytka odpisala doskonale, ja dodam o wysunieciu igly i czasie pracy na oku. Jesli masz krotka igle, bo boisz sie zrobic krzywde, t wprowadzasz barwnik bardzo plytko i zluszcza sie z naskorkiiem, jesli dluga, to szarpiesz i masz zaczerwienienie i konczysz prace, a to polowa zabiegu. Kazde oko, naskorek reaguje inaczej, wiec trudno okreslicz czas pracy przy kreskach. Z caa pewnoscia nie powinnas mocno bardzo naciagac naskorka,pooowieki. Jaki sprzet i igly masz? To troszke mi pomoze w ospowiedzi. Barwniki to tez istotna sprawa,ale nacisk, czas pracy, kat igly, to do wypracowania i opisania, wowczas odpowiemy :)

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, jak pisałam wyżej mam barwniki i sprzet P....U, nie chcę tu zbędnej reklamy- pewnie wiecie o jaką firmę chodzi, szkolenie też u nich:( fakt, jestem bardzo ostrożna przy tych kreskach , tyle się naczytałam o tych rozlanych barwnikach, że może podświadomie robię za delikatnie. Naciągam skórę - jakby tu powiedzieć - średnio mocno- choć na szkoleniu słyszałam , że mam naciągać tak, że prawie sił mi braknie:) igłę wysuwam ok 1 mm. Nie wiem dlaczego akurat dolne mi nie wychodzą, górne robię podobnie i po 1 razie cokolwiek widać, a na dole niiiiic. pozdrawiam :)

Powiadasz, że kazali naciągać aż tchu ma ci zabraknąć? A nie mówili, że tak silne naciąganie na powiece, pod którą znajduje się gałka oczna plus drgania pracującego urządzenia nie są za dobre dla Pani Gałki Ocznej ;) i nie wspomnę o skórze naczynkowej. Zamień sobie to na słowo ...napięta skóra. ze szczegółów to daj znać od której strony zaczynasz czy od wewnętrznej czy od zewnętrznej oka, czy rysujesz od siebie czy ruchem do siebie i takie inne ważne szczegóły;))))

No jakoś tak umknęło, kto by sobie język o takie szczegóły strzępił:) ogólnie miało byc miło i szybko, ale to chyba na inny temat. Co do moich kresek- zaczynam od zewnetrznego kącika - górną i dolną też - i pigmentuję do siebie. Igła ok 1 mm, staram się pod kątem prostym, zewnętrzny kącik dolnej robię troszkę grubszy. Znieczulacze: N..T i t45 - nie wiem co jeszcze mogłabym dodać. pozdrawiam

jeśli istotnie robisz pod kątem prostym (bo może ci się tylko tak wydaje;) ), to myślę , że kąt prosty cię zabija ;)

Mam rewelacyjną opinię na temat salonu Dermique w Krakowie, mam świetnie zrobione kreski + wypełnienie ust, polecam ten salon!

ooooo, a to ci dopiero news - kąt prosty zabija moje kreski? serio, kąt prosty może byc tego powodem? bo to cos co było jak amen w pacierzu na szkoleniu, nieważne jaka okolica. A i jeszcze jedno, wczoraj widziałam kreski górne, które robiłam 3 tyg. temu - w linii rzęs - wyszły w miarę, do perfekcji jeszcze daleko, ale na powiece - pojawiły się zaczerwienienia równoległe do kresek - bardzo mnie to zdziwiło, bo tam nawet nie dotknęłam igłą, a pojawiło się coś jakby czerwona kreska w 1/3 powieki. Dziewczyna powiedziała mi , że intensywne zaczerwienienie pojawiło się po ok 2 dniach od zabiegu i utrzymywało się ok 2 tyg. Teraz jest lekkie, ale i tak widać.Czy to może moje zbyt mocne napinanie skóry? dzięki za wszystkie podpowiedzi, szczególnie w tym gorącym okresie :)

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Wiem, że takie szkolenie, które trwa 3 dni nie jest w stanie sprawić, że z miejsca będę umiała zrobić perfekcyjny makijaż. Wydaje mi się jednak, że mam wszelkie inne predyspozycje do zawodu lingeristki - talent, wyczucie, zdrowy rozsądek ale też wyobraźnię. Nie mam może ukończonego kursu wizażu, ale jestem całkiem dobrym samoukiem ;). Od szkolenia nie oczekuję cudów, ale chciałabym żeby prowadziła je osoba z powołaniem i pasją no i chciałabym być traktowana poważnie a nie olewana, bo prowadząca idzie na papierosa i plotki :O. Chyba rzeczywiście podzwonię w różne miejsca oferujące szkolenia, poproszę osobę prowadzącą żeby pokazała kilka prac w celu weryfikacji i jak będzie ładnie, miło i cena nie będzie strasznie kosmiczna to się w końcu na coś zdecydują. Do pani Beaty - nie ma co dyskutować, to racja że te szkolenia szału nie robią, ale nie sądzę żeby internetowy kurs mógł być od nich lepszy. Nie zadam pytania do płyty CD przecież. Poza tym gdybym poszła do salonuz robić makijaż i lingeristka przyznała się, że ma zrobiony tylko internetowy kurs to bym uciekała aż by się kurzyło. Poza tym byłam na pani stronie, oglądałam galerię i z przykrością to stwierdzam, po pierwszych brwiach, które wyglądały jak zebra musiałam wyłączyć stronę... I mam jeszcze jedno pytanie. Co sądzicie o produktach firmy BioTouch? Sprzęt jest stosunkowo tani a podobno dobry. O barwnikach też czytałam dużo dobrego ale obawiam się podrabianych produktów. Jakie inne firmy produkują dobre barwniki a są rzadziej fałszowane?

dziewczyny zobaczcie jest kupon na makijaz pernamentny brwi u profesjonalistki przeceniony o 600zl, dobra okazja! http://www.kupbon.pl/warszawa/zdrowie-i-uroda/3893,makijaz-permanentny-brwi.html?polecane=o4WnmmtmaaSiqLGll2tqadGlqoulxGlmbqek0YLRlmdqaqijpoqrmw

Asia..... szkolenie to podstawa i poczatek przygody z makijazem permanentnym. Od poczatku mysl o dobrym sprzecie, jak zaczniesz od slabej maszynki, to nie zrobisz dobrych makijazy i fama pojdzie..... Barwniki, ja ucze na roznych i uczenice same wybieraja ktore im pasuja. Nie ma firmy, ktora wszystko ma dobre. Podstawa jest w szkoleniu rowniez poruszenie tematu utleniania barwnikow, korekt, bledy, powiklania i cala kolorymetria. Rysunek i technika bardzo wazne. Na szkoleniu trzeba przerobic wszystko co jest zwiaane z makijazem permanentnym, papierosek i przerwy nie wchoda w rachubę hahaha. Jak moze palic kosmetyczka? :(

Katebeauty każdy ma swoją teorię, ja uważam że co do kresek prowadzenie "rysika" (igiełki) pod idealnym kątem prostym wprowadza najmniej barwnika z możliwych innych kątów i kaleczy skórę najmocniej ,wraz z naczynkami. Albo inaczej igiełką rozcinasz skórę a prawie nie wprowadzasz barwika, przy tym kącie. Bo mowa cały czas o naciągniętej skórce, która jest płaszczyzną do igły , która z nią tworzy kąt prosty. lepiej jeśli to robić pod delikatnym kątem....no nie 10 stopni;( i tak jak Acolor pisała pytanie jaki wysów igły masz czy większy czy mniejszy ile uderzeń daje igła Ja od dziś na urlopie;)

dziewczyny jesli ktoras jest zainteresowana usuwaniem makijazu permanentnego to wklejam link http://www.youtube.com/watch?v=J7KE8frjEb8 filmik pokazuje rezultaty po usuwaniu nieudanych makijazy. ja niestety bede sie chyba do tego przygotowywac takze szperam w internecie w poszukiwaniu pomocy.a mialo byc tak pieknie.....:( mozna wpisac Laser Tattoo Removal i zobaczyc jak to sie wogole odbywa....mysle ze nie ma tragedi,da sie wytzymac. jeszcze jeden przydatny link co do tego laseru http://www.laser-medica.szczecin.pl/usuwanie-tatua%C5%BCu/. pozdrawiam wszystkie niezadowolone.... oraz dziekuje za pomoc Edycie.

Z tym, że ja nie mam pojęcia który sprzęt jest dobry i które barwniki są dobre, nie wiem czym się kierować i nie mam kogo zapytać a obawiam się, że jak pójdę na szkolenie z firmy XYZ za 6000zł to dowiem się, że jedynym słusznym i nadającym się do makijażu sprzętem jest ich najnowsza maszyna XYZ superextratubro za jedyne 11 000zł, do tego jeszcze trzeba doliczyć barwniki, igły i inne drobne akcesoria. Wydam wszystkie oszczędności a potem okaże się, że mogłam zainwestować połowę tych pieniędzy w sprzęt który wcale nie jest gorszy. Chętnie poszłabym na szkolenie, podczas którego mogłabym zapoznać się z kilkoma rodzajami sprzętu, ale te szkolenia są często prowadzone łącznie ze sprzedażą sprzętu :(. Jakaś pani w tym temacie pisała też, że jak była na takim szkoleniu w firmie sprzedającej maszynkę YZX a sama miała/zamierzala kupić (?) maszynkę ZXY i ona, i jej modelka były traktowane strasznie z buta.

Asia.... przepraszam bardzo ja nie zmuszamdo kupna sprzetu. Pokazuje jak pracuje moja maszyna i barwniki sa do wyboru. Pokazuje rozne i oceniasz sama, oczywiscie po wczesniejszym przygotowaniu i nauce o kolorach. Obszerny temat i trudno wszystko tu opisac. Wiele sprzetow jest podobnych tylko cena je rozni, wiec zapraszam do pogadania n apriv.

Jeśli z którejkolwiek mojej wypowiedzi wynikało, że zmuszasz kogokolwiek do kupna jakiegoś konkretnego sprzętu, to przepraszam :) Naprawdę nie chciałam. Od rana przegrzebuję zasoby internetu w celu ogarnięcia różnych ofert, byłam tez na pani stronie i innych polecanych w tym temacie, kilka znalazłam sama, łącznie mam 2 oferty niepowiązane ze sprzętem więc jednak coś takiego jest co mnie bardzo cieszy :) Na pewno niedługo się odezwę.

Akolor, a Ty możesz mi cos doradzić z tymi moimi problematycznymi kreskami? jak pisałam wyżej, igła ok 1 mm, prędkość 170, kąt prosty - jakie jest twoje zdanie na ten teamt? barwniki i sprzęt P..U. W poprzednim poście pisałam jeszcze o czerwonej kresce na powiece - widziałaś kiedyś coś takiego? dziewczyna nie jest alergikiem, a coś takiego jej sie pojawiło po zabiegu. pozdr

Asia.. nie przepraszaj, bo ja nie mam zadnego ale. Raczej doradzam, ze nie wszyscy zmuszaja do kupna sprzetu i ja prowadzac szkolenia nie wymagam kupienia maszynki. Mysle, ze lepiej nie rozpisywac sie tu wiecej, tylko pogadac :)

katebeauty no igla okolo 2mm, oczywiscie nie wbijasz jej mocno, predkosc 80. czerwowna kreseczka pojawia sie , jednak powinna zniknac. Mam nadzieje, ze juz jej brak. Predkosc i dlugosc, to tez zalezy od maszyny, ja pracuje na takich parametrach. Napisz mi na priv o sprzecie, znam wiekszosc maszyn, wiec chetnie doradze.

Witajcie Mam pytania do Pań z forum, które zajmują się makijażem permanentnym. Co może być powodem tego, że makijaż permanentny na ustach wychodzi bardzo blado- prawie niewidoczny, pomimo 4 korekt i to barwnikami o odcieniu ciemna fuksja? Czy wpływ na pigmentację skóry może mieć grupa krwi minusowa? Bardzo proszę o jakąkolwiek radę, ponieważ jestem już wykończona tymi korektami, które i tak nic mi nie dają , bo efekt prawie niewidoczny. Brwi miałam robione w tym samym gabinecie i efekt widoczny jest a, z ustami szału dostaję. Czy miałyście Panie takie przypadki wsród swoich klientek?

Dziękuję Akolor, dokładny opis wysłałam na priv:)

Patka, usta naj, naj trudniejsze, blona sluzowa, kolor czerwieni wargowej itp. Jednak taki przypadek znam, kiedy poproszono mnie o pomoc i dziewczyna myslala, ze ma zepsuty sprzet. Okazalo sie, ze to wina barwnikow, miala podróbki . Tu trudno mi powiedziec, nie widze, ale tyle razy tak ciemnym i niebezpiecznym barwnikiem? Masz szczescie, ze po tylu razach nie masz rozlanego barwnika lub czarnych ust. Teraz radze odpoczac. Brwi inaczej pigmentuje sie i usta tez. Brwi latwiej lapia barwnik. Przyczytn moze byc wiele - barwniki, glebokosc nakloc, ( skoro nie masz przebarwnien, wnioskuje, ze plytko )szczescie lub dlatego zlazi, bo tylko delikatnie muska a kolor zlazi z warstwa naskorka i strupkiem. Duzo pisac. Jakimi barwnikami ta pani pracuje?

Dziękuję za odpowiedź. Do makijażu permanentnego został użyty barwnik z firmy Clarena. Ile muszę mieć teraz przerwy, żeby znów móc udać się na kolejną pigmentację? Ostatni raz korektę miałam tydzień temu i akurat jestem po wyłuszczeniu się naskórka i usta nadal blade a miałam robiony kontur z wycieniem. Z jakiej firmy barwnik byłby najbardziej odpowiedni w moim przypadku.

Patka, to nic dodac nic ujac. Nie bede wypowiadala sie tu................Napisz na priv

...robiłam kreski, dokładnie w poniedziałek - dziś zostało wspomnienie - co może być tego powodem??? Dodam, że salon sprawdzony ponieważ październiku robiłam tam brewki i wyszły rewelacyjnie...

Proszę o radę, podpowiedź, co się zadziało? Korektę mam dopiero 8 stycznia :/