Mamy siedzące w domu z dziecmi

czesc dziewczyny ale sie rozpisalyscie chyba pogoda nie dopisala ze wszystkie w domu... moj werek tez od wrzesnia do przedszkola ( jak go przyjma ) ale czarno to widze... jezeli ja prosze o cos ksawerego to moge to robic godzinami a on i tak ma wazniejsze sprawy niz sluchanie mnie jak jestesmy w sklepie to on lata po nim jak wariat a ja za nim jak ktos nas obserwuje z boku to mysli sobie ze jacys nienormalni jestesmy :) ale jak ktos inny zwroci mu uwage to zaraz marszczy nos i sie obraza a jego ulubiane haslo na ten moment to IDE DO DOMU !!! werek jest strasznie glosnm dzieckiem caly czas biega skacze jak ze mna rozmawia to chodzi w kolko albo biega zjednego konca pokoju na drugi przysiada i znowu biega nawet jak oglada bajke to nie siedzi tylko caly czas sie wierci jak pije a pije jeszcze z butelki to zaczyna na kanapie pozniej glowa jest juz na dywanie nogi jeszcze nie pozniej schodzi na dywan wchodzi pod lawe... caly czas musi cos robic a jak mysle ze po takim dniu powiniem szybko pojsc spac bo ja jestem juz wykonczona to jego trudno zagonic do lozka i lezac czaly czas pyta sie czy juz jest dzien i czy moze juz wstac...

kazalam werkowi posprzatac do kosza swoje zabawki a on do mnie mowi ze posprzata ale ja bede mu je podawala ... ja mu na to czy nie moze tego zrobic sam a ksawery mowi ze nie bo przeciez on nie ma osmiu rak zeby to samemu zrobic :)

Zielna ucałuj tą swoją Gośkę mocno ode mnie Chodzę z JUlką na zajęcia grupowe i jest z nami dziewczynka urodzona w 6m-cu życia i przez to też ma pewne zaburzenia emocjonalne. Porewsze 2m-ce życia spędziłą w szpitalu i przez jest \"niedopieszczona\".

Przepraszam Was dziewczynki, ale znów Was zaniedbam :( Mam bardzo pilną pracę, a zaraz teściowie przywożą córkę szwagrów, więc będę miała dwoje dzieci....i na dodatek mąż na robocie Postaram się jutro trochę poczytać i popisać.. Pozdrawiam Was mocno

Witajcie... Jestem mamą siedzącą z dzieckiem w domu.. Można się do was przykleić?

Jasne ,że można Isa23 witaj w klubie! jak możesz to napisz coś o sobie zkąd pochodzisz,pozdrawiam czekam na gości,najgorzej ,że moje dzieci łapie jakiś wirus pa.

Cześć.Ja troszkę padnięta.Biegam od jednego do drugiego dziecka.Julka gaworzy a Kuba chce sie bawić kolejką a ja mam dowozić ludzi na stację.Pogoda ładna,ale jest bardzo zimny wiatr więc nici ze spaceru ze względu na Kubę.Widzę,że dzień kawałów to ja też coś mam. Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco. - Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę? - Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył. ====== Co mają wspólnego autobus i hipiska? - Oboje zachodzą przy skręcie. Akcja dzieje się w dzungli....Tarzan i Jean. Jean miała ostrą ochotę na seks, więc pyta się Tarzana czy wie co to jest Tarzann: OCZYWISCIE. \"Ja mieć taką dziurę w drzewie i jak mnie weźmie to pakuje w nią! Jean: no mniej więcej. Wytłumaczyła Tarzanowi jak to się robi z kobietami i....do dzieła. Jest już rozebrana ,przyjęła pozycje....i nagle dostaje kopa w pochwe od Tarzana... Zwija sie z bólu i krzyczy...Tarzan ****a cos ty zrobił ?!?! a Tarzan: Tarzan nie głupi ,Tarzan sprawdzić czy pszczół nie ma! ===== - A mój tata jest kosmonautą! I po kosmosie jeździ! - To jeszcze nic. A mój jest astronautą... - I po czym jeździ? - Po ulicy. - Po ulicyy?? - Tak, tumanie. Po ulicy. Astrą. Miłego dnia

Isiu witam serdecznie :)

Gumi, ty tutaj?! Buziak! Dzięki za miłe przyjęcie, mała epopeja o mnie wieczorem, jak mały szkodnik padnie w poduchy...

Isiu tak to JA:D Witam na pokładzie naszegio topiku Zuziu serce Kala i Manika

Isia Gumisia Manika

Dobranoc

Dobranoc

Dobranoc

Pierwsza:D Poooobuuudkaaa:D:D:D:D::D Miłego dzionka baby;)

Druga:D

trzecia !!! :D wczoraj byla nasza 5 rocznica slubu a ja spedzilam ja sama :(

czwarta!!! Katarinka, wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że rocznicę spędziłaś sama z przyczyn nie wpływających na pogorszenie Waszych stosunków;-)

piąta!!!! wszystkiego najlepszego Katarinka trzymaj się,ja dziś nie mam humoru.

to znowu ja:P u nas piekne słoneczko ale chłodno, Olinka juz oki ja tisz tymbardziej reszta.Mąż w pracy do 15 dziś także troche kijowo ale cuz:o buziole dla was

a ja dziś siedzę i ryczę

Evita cos sie stało?? :(

Obiecałam dziś z Wami dłużej pogadać, ale nie za bardzo się nadaję... jestem na maksa!!!!!! Córka szwagrów wraz z teściami zrobili nam pobudkę o 6!!!!!!! Tamta mała zniechęca moją Paulinę do jedzenia, ponadto cały czas wrzeszczy i bije się z moją o zabawki Słoneczko u nas pięknie świeci, ale wieje bardzo zimny wiatr, więc nawet na dwór nie można ich wyrzucić...wzięłam tylko Paulinkę na zakupy....i kupiłam jej bluzkę, którą założy moze za 3 lata :O Najgorsze, że sobie kupiłam piwko na poprawę nastroju, a nie mogę go wypić, bo obiecałam siostrom, że ich gdzieś podwiozę... Bywajcie kochane kobiety... katarinka też życzę wszystkiego najlepszego, choć nawet nie doczytałam z jakiej to okazji :O

Już lepiej się czuję pokłóciłam się z mężem czepia się wszystkiego ,jeszcze mała cały dzien jeczy

hej kobitki katarinka, wszystkiego naj:D, nie ma to jak imprezować z lustrem:( Evita, mam nadzieję, że już lepiej Ci i nie płaczesz gumisia Kala, super że do zdrówka wracacie Isia23, gdzie Cię babo wcięło?? miałaś nam napisać życorys+ 3 zdjęcia, to Cię przyjmiemy do klubu;) Ja miałam dobry humor, ale teść mi go spieprzył:( Rozumiem, że jest bardzo stary i głupoty czasem gada, ale mi powiedział, że jego syn mnie wziął z gołą dupą,niby w żartach:( Więcej na wiochę nie pojadę, niech się wali w dupę, nie pokarzę mu wnusi, ooo!:P Miłego weekendu , babki, bo nie wiem czy jeszcze zajrzę do WAS

Mój chłłop tisz:(

Melduję się pokornie... Wiki wczoraj urządziła mi jazdę z fajerwerkami wręcz i wieczorem padłam.. jak mucha.. Ok. To kilka słów o sobie. Urodziłam się roku pańskiego 1981. Tu wielki skrót myślowy. Wyszłam za mąż25.09.2004 r. Skończyłam polonistykę. 12 sierpnia 2005 r. urodziła się Weronika. Waga urodzeniowa 3900, długość 54 cm, cc. Z aktualności- w grudniu kupiliśmy mieszkanie, które remontujemy. Jak się uda to niedługo się tam przeprowadzimy- nigdy więcej mieszkania z teściami! Jestem na wychowawczym, siedzę w domu z małym szkodnikiem. I niedługo zacznę szukać pracy. W moim małżeństwie- jak w życiu, raz lepiej raz gorzej. A w ogóle to dziś powinnam być na weselu, ale nie jestem bo nie mieliśmy banknotów do wypchania koperty.. Więc wypchaliśmy się sami.. :D Buźka dla wszystkich

Już nie mogę !!!!!!!!! Gdzie nie pójdę z małą teściową ze szwagiereczką lecą za nami Teraz idę do swojego pokoju, a ta mówi \"nie zamykaj idziemy z Wami\", mówię jej, że chcę odpocząć, a ta @ :\"będziesz odpoczywać przez cały następny tydzień\"

Zuziu moja kochana wspieram Cię duchowo