Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Witam Jestem mamą 9 miesięcznej Julki, całą ciążę byłam na zwolnieniu, bo dwie poprzednie się nie udały :( po porodzie macierzyński potem zaległe urlopy wypoczynkowe a obecnie jestem na wychowawczym. Trochę się baliśmy czy damy radę finansową ale jakoś leci a spłacamy też 2 kredyty. Mamy małe mieszkanko, bo 37m2, ciasne ale własne. Chcemy je zamienić na większe i chyba będę musiała wrócić do pracy. Z jednej strony nie bardzo mi się chce, bo mała tak szybko rośnie i chciałabym z nią być jak najdłużej i patrzeć jak się rozwija a z drugiej to już mi brakuje pracy. Może jak się ciepło zrobi i będziemy częściej wychodzić z domu to mi przejdzie. Myślimy też z mężem o drugim dziecku więc może wrócę na trochę i uda mi się zajść :). Szkoda że u nas w Polsce jest taki krótki macierzyński a na wychowawczym nie płacą, ile to by rozwiązało problemów :) Pozdrawiam i będę klikać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze zapomniałam.... ja moją Julkę karmiłam do ukończenia 6 miesiąca, ona nie chciała za bardzo ciągnąć w nocy to jeszcze a w dzień to pociągnęła 5 min i udawała że najedzona :) przeszła na kaszki mleczno-ryżowe potem mleko modyfikowane i najada się po kąpieli czasami budzi koło 12 w nocy dostaje butle i śpi do rana tzn. do 6-7 :) potem musi sobie pogadać. hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue a czemu chcesz niedlugo malucha odstawiac? poki siedzisz z nim w domu to chyba nie ma az takiej potrzeby :) ja Anie nauczylam sama zasypiac, caly czas karmie piersia, wiec to nie jest najmniejszy problem. jak chcesz to podaj maila to Ci przesle ksiazke, z ktorej ja korzystalam :) super mama Daria to moj zodiakalny blizniak - tez jestem z 8 grudniaa :D a co do slubu to wiesz...dobrze sie domyslilas :P a poza tym jakos juz mi sie do tego nie pali, wiec niech pozostanie tak jak jest :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po pracy,jestem padnięta,tyle roboty buziaki dla wszystkich:) sylwunia,pomachaj tylko wieczoren łapką że wszystko ok:)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe mamusie;D buziaczki jeszcze raz dla wszstkich jutro napiszę:) supermam,nareszcie się odzwąs:P :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivette86 pewnie, ze chcę książkę, dziękuję:) mój mail to: zuza.m182@wp.pl A mam pewne powody, zeby karmienie piersią zakonczyć ale nie będę się tu o nich rozpisywać:) moja młodsza pociecha: www.bebiko.com.pl/#/galeria/fcfde4aa6dfab61e4431961caa925f8a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ivette-ja doskonale wiem co to znaczy przyzwyczaic dziecko do swojego lozeczka.Od samego poczatku maly spal w swoim lozeczku,wogole go nie bralam do siebie, okolo kiedy mial rok zaczal budzic sie w nocy,dokladnie od mojego odejscia od dawcy,wiec na pewno jego nocne pobodki nie maja nic wspolnego z tym ze jst przyzwyczajony ze mna spac,bo gdyby tak bylo,to po tym jak mam go u siebie by sie przytulil i zasnal albo lezal cicho lub sie nawet bawil a on jest strasznie senny i marudzi i nerwowy na maxa,wkurza sie ze jest zmeczony a nie moze zasnac bo cos mu przeszkadza,pomimo tego ze lezy na mojej klatce piersiowej i slucha bicia mojego serca a ja go glaszcze po glowce ,spiewam kolysanki itp Od 2 dni przesypia cale noce,pewnie dzis sie obudzi :/ Od tygodnia dawca nie daje mi spokoju,wciaz pisze,dzwoni i puszcza wetki.Pisze tak jakby raptem zmadrzal,ale ja doskonale wiem ze to od razu by sie zmienilo jesli zaczelabym zachowywac sie normalnie,dlatego niereaguje i nieodpowiadam. Nie pozwole mu abym setny raz przez niego cierpiala... pyska-jak imprezka?udala sie?do ktorej balowaliscie? wszystkiego dobrego dla Adasia,przede wszystkim zdrowka. uciekam pod kolderke,poczytam troche i ide spac bo caly dzien chodze bardzo niewyspana :/ papaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się nudzę dziś niemiłosiernie... mąż albo przed kompem albo śpi - teraz śpi więc ja na niego mogę trochę popsioczyć, bo takto zerka na to co tu piszę. On śpi, a ja oczywiście zajmuję się dziećmi, to starsze jakoś samo się juz umie zająć ale młodsze potrzebuje co chwila nowych bodżców... ech, tez bym tak chciała cały dzien przed kompem albo se poleżeć :) Może na emeryturze tak będzie :> Czy Wasi mężowie/partnerzy też tacy?? moja młodsza pociecha - filmik: www.bebiko.com.pl/#/galeria/fcfde4aa6dfab61e4431961caa925f8a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
supermama miło znowu Cię widzieć na naszym forum witam nową mamę Ja jestem padnięta ale to trochę moja wina.Wczoraj z samego rana poszłam do fryzjera-nowa fryzura,nowy kolorek.Czuję się super.Po fryzjerze mąż powiedział że ma dla mnie niespodziankę z okazji dnia wiosny i pojechaliśmy do Zakopanego.Byliśmy na Gubałówce .Sniegu po pas i nawet więcej.Pospacerowaliśmy,zjedliśmy pyszny obiadek,porzucaliśmy się śnieżkami.Było super.Wieczorem wróciliśmy do domu i zrobiliśmy sobie seans filmowy,Oglądaliśmy filmy do 3 nad ranem.Z tego powodu jestem nie wyspana choć wstałam o 10 rano.Powoli szykujemy się do teściów i naszych dzieciaczków.Stęskniłam się za nimi,ale i odpoczęłam.Dobra kończę i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue tak, moj tez taki. nie pomga prawie wcale, a jak ma wolne to tylko w kompie by siedzial. mam dosc. ksiazka poszla iva wydaje mi sie ze po ptostu malemu moze byc niewygodnie ze z toba musi spac. ksiazke chyba ci wysylalam co? zastosuj, 2 tygodnie i bedzie cala noc ladnie spal, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyska kochanie specjalnie dla Ciebie,bo tylko Ty o mnie myslisz;):D:D:D❤️❤️ U mnie wsio git:)czuje sie juz troche lepiej:)Wczoraj mialam gosci na grillu,a dzis byl u mnie szwagier z siorka i tak nam dzien jakos szybko zlecial,ze nawet nie wiem kiedy:O Moi rodzice beda juz wiem:)25 kwietnia gdzies okolo 23 beda u mnie w domu:)co najlepsze,to to ze do pracy mam isc 27 kwi.:O:D:D:D Musze spadac,bo mam gosci niespodziewanych:O Do jutra kochane🖐️))) Aaaaa i jak bym mogla zapomniec;) Fluidki sle chorowitkom................................❤️❤️❤️ Adijosssssssssssss:D:D:D Pozdrawiam wsie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️macham do wzystkich łapką z rana i stawiam aromatyczną kawkę mój też siedzi często przy kompie ale w miarę pomaga przy dzieciach i w domu też wszystko ptrafi zrobić wczoraj cały dzień miałam gości nawet na kompie nie mogłam na chwilkę usiąść bo ciągle był zajęty.A dziś od rana taki sajgon że chej M w pracy Daria w szkole a ja z Kubusiem muszę ogarnąć ten bałagan a pr;oblem w tym że kompletnie na nic nie mam dziś ochoty ,może po kawie nabiorę chęci:) Sylwuś fluidki dla ciebie żebyś szybko wyzdrowiała 🌼a to na dobry humor:)🌼 dobra lecę brać się za robotę bo samo się nie zrobi co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że dziś pierwsza jestem na topiku ale na chętnych kawka czeka a na zachętę słodka bułeczka lub pączuś wstawajcie śpiochy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć z samego rana:P:D Supermama ja sie pisze na tą kawkę i na tego pączusia!!!!!Lece sie umalować bo i uczesać bo nie zostało mi duzo czasu:P :) Napisze pózniej.. buziaki dla wszystkich u mnie od rana świeci słoneczko...:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie już posprzątane na dworze przez okno niby ładnie czasem nawet słońce wyjdzie ale jak sie wyjdzie przed dom to o mało głowy nie urwie ale może chociaż pranie mi wyschnie :) dziewczyny nie orientujecie sie czy na telefon z sieci o2 wejdzie karta ery to było tak z innej beczki :) a teraz idę zrobić sobie kawkę może któraś by wpadła co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikask
Witam wszystkie mamy:) Ja jestem mamusią już od 7 miesięcy i macierzyństwo mi bardzo służy. Mimo ogólnego zmeczenia jestem radosna jak skowronek, pewno tez tak macie. Moja córeczka nazywa się Emilia. niedawno byłam na etapie przemeblowania i dekorowania jej pokoiku i muszę sie pochwalić zamówiłam jakiś czas temu literki na ściane z imieniem córeczki są prześliczne z takimi słodkimi kwiatuszkami. Dziewczyny polecam ja kupiłam tytaj: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=285137 ale nie temu do was pisze, mam mały problem i trochę sie tym dołuje, odkąd pojawiła sie córeczka moje życie seksualne z moim mężem jakby nieco wygasło. powiedzcie czy to naturalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nikask
przestan sie reklamowac ze stronami z allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikask
oki sorki juz nie będe. Ale co do mojego problemu moge liczyć na pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie, no i oczywiście nowe mamusie :) Mnie jak zwykle w weekend nie bylo ale juz jestem. Jesli chodzi o karmienie piersia, to ja moja mala karmilam do 11-ego miesiaca i w miare bezproblemowo bylo. Pierwsze dni wygladaly tak ze mnie rozbierala :) Przeszla na kaszke mleczno - ryzowa z butelki i bardzo jej posmakowalo. Poczatkowo dawalam jeszcze do tego mleko modyfikowane. Do tej pory wcina ta kasze i nie wiem jak ja od tego odzwyczaic. Dodam jeszcze ze wczesniej ssala smoczka (zazwyczaj dostawala na podmiane zamiast piersi i do zasypiania) i odrzucila go jak przestala jesc mleko z piersi. I odstawilam ja rowniez dlatego ze w nocy chciala spac z piersia w buzi, a ja nie mialam juz sily. Sylwunia jak sie miewasz? Mam nadzieje ze juz lepiej :) Luiza widzialam zdjecie - super niespodzianka, ma facet pomysly :) Witaj nikask co do twojego problemu, to powiem tak: czy to ty nie masz sily i ochoty, czy maz? Bo jezeli ty, to chyba normalne, bo opieka nad maluszkiem pochlania ogrom energii, ja niekiedy zasypialam sama przy dziecku - taka bylam nieprzytomna, wiec jaka mowa o seksie? Z mezem akurat nie mialam problemu, bo on w ogole ma duzy temperament :) Od dawna wszystko u nas juz jest ok, i jak tylko mala zasnie i obydwoje jestesmy to korzystamy z okazji :) A ja dzisiaj bylam u dentysty, bo mi cos zrobila z zebem i mnie pobolewal, a pozniej poszlam na zakupy - kupilam sobie sukienke na wesele do brata. Wlasnie przeslalam mezowi zdjecie siebie w nowej kreacji i czekam na opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, ja tez mam ten problem, że maluch zasypia przy piersi i w nocy budzi się nawet co dwie godziny,żeby sobie possać niekoniecznie z głodu, a ma juz prawie 5 miesięcy. Ale nie narzekam bo śpi ładnie całą noc, nawet 12 godzin przesypia,tylko że z tymi przerwami częstymi. Ogólnie ja teraz się lepiej wysypiam przy nim niż jak w ciąży byłam:) A co do seksu to u mnie było podobnie i nadal mało czasu jest na baraszkowanie, bo mam tez starszą córkę, która juz wie o co chodzi i musimy czekac az ona zaśnie. Ale taki 7-mio miesięczniak chyba o wiele mniej przeszkadza niz 6-cio latek;) Inna sytuacja,kiedy to nie o dziecko chodzi tylko o wasze chęci... A kawy nie pijam raczej, bo niskociśnieniowiec jestem i czuję się po niej źle. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaaa82 mój mąż lubi robić mi niespodzianki,jest w nich dobry,a że nadarzyła się okazja bo dzieciaki poszły do teściów to czemu nie.W końcu my też potrzebujemy trochę odpocząć i pobyć razem Mąż ma urlop do 1 kwietnia więc siedzimy sobie razem.Trochę mam luzu bo to on teraz zajmuje się dzieciakami.Kuba był prze szczęśliwy bo tata go zawiózł i odebrał za szkoły a Julka zaliczyła spacerek.Teraz tata jest najważniejszy Co do karmienia piersią to ja Kubę karmiłam 9 miesięcy i potem już nie chciał.Sam odrzucił.Na noc dostawał mleko od kozy bo mu smakowało.Julka była karmiona tylko 6 tygodni bo straciłam pokarm,ale na mleko w proszku przeszła bez problemowo,kaszek nie lubi od samego początku więc jej nie zmuszałam. seszensue mnie lekarka powiedziała że dziecko można karmić do roku piersią.Jak ma 6 miesięcy dawać mu tylko 3 razy potem coraz mniej i samo zrezygnuje.W tym czasie wprowadzasz mu inne posiłki więc to powinno wystarczyć.Więc rób wszystko powoli. Sylwunia Ty nie robisz nic tylko imprezujesz i fajnie że za nie długo będziesz miała rodziców przy sobie i gratuluję pracy.Napisz coś o niej więcej Dobra dzieciaki zaczynaja się kłócić więc czas interweniować Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
seszensue i ivete86- przykre to jest co piszecie o swoich facetach,moze za zadko i za pozno \'prosilyscie\' o pomoc i teraz sie przyzwyczaili ze Wy wszystko robicie.Jak dla mnie to jest niedopomyslenia,ze kobieta wykonywala wszystkie prace domowe i zajmowala sie dziecmi a maz tylko ogladal tv,spal lub siedzial przed netem.To zrozumiale,ze facet jest zmeczony po pracy ale po odpoczynku powinien pomoc zonie czy kobiecie z ktora mieszka,wkoncu czy on w hotelu mieszka czy jak??? Proponuje rozmowe z nimi i tyle,powiedziec czego oczekujecie i za kogo oni was maja,jesli kochaja i zalezy im na Was to na pewno zrozumieja i zaczna chociaz rpobowac pomagac w domu,a co do zajmowania sie dziecmi,to powinno byc dla nich przyjemnoscia a nie obowiazkiem.... chociaz same dobrze wiemy jak to potrafi zmeczyc.Jesli siegne pamiecia za czasow kiedy bylam jeszcze z dawca to nie bylo mowy o tym,zebym ja latala po domu a on wrocil z pracy i odpoczywal.ZAWSZE duzo zrobil,bardzo wiele razy gotowal,zajmowal sie malym bardzo duzo,zakupy zrobil itp To \'zawsze\' bylo wtedy kiedy nie upadl jeszcze na dno... :( Z sexem bylo tak,ze to ja bylam za bardzo zmeczona,on zawsze chcial. ivette- napisalas,ze masz dosc-wiec pytam co z tym robisz??? od samego mowienia nigdy nic sie nie zmienilo... Maly od kilku dni przesypia cale noce,podejrzewam ze budzil sie przez wyratsajace trzonowe zeby,a to ze moglo byc mu niewygodnie spiac z emna to jest absurd,mam duza rogowke na ktorej jest duuuzo miejsca i sam sie zawsze wtula w moja piers.Przeslij mi ta ksiazke na NK.pozdrawiam Od 3 dni mam \'gorsze dni\' chodze niewyspana,niezadowlona i zla :/ nie lubie tak sie czuc.W ostatnim czasie nie moge wytrzymac z rodzicami pod jednym dacehm,wciaz mnie pouczaja,wytykaja bledy i wszystko musze robic tak jak oni powiedza a gdy robie po swojemu gadania nie ma konca.Mama najmadrzejsza na swiecie jesli chodzi o wychowywanie dzieci ale we wielu sprawach bardzo przesadza.Moja siostra zadziej do nas przyjezdza bo tez ma tego dosc.... Z praca nadl cisza,ja roznosze cv a nikt nie dzwoni :( Do tego dzis przychodzi dawca... ja wychodze zeby go nie widziec.Nie mam ochoty zwyczajnie.I bardzo dobrze. Wczoraj kiedy zapytalam mame czy ma jakies plany na jutro czyli dzis bo dawca chce przyjsc do malego a ja bym wyszla ,to najpierw uslyszalam z oburzeniem \'znowu??!!\" powinnas ustalic mu widzenia raz na 2 tyg i koniec bo to on zrujnowal ci zycie i powinien sie dostosowywac do ciebie. Najbardziej wkurza mnie fakt ze jak odchodzilam od niego mowila ze moge zawsze na nia liczyc i kiedy on bedzie przychodzil do malego to ona bez problemu bedzie w domu a ja bede mogla wyjsc zeby uniknac z nim spotkania,a teraz widze ze jej to zbytnio nie pasuje.Buntuje mnie przeciwko niemu,nie pozwala nawet zrobic herbaty jak przyjdzie....(gdy jeszcze bylam w domu kiedy on przychodzil). Wychodze z zalozenia,ze jesli sama ze soba i wlasnymi postanowienia czuje sie dobrze to znak ze dobrze robie.Kiedy mowilam mu zeby przychodzil raz na 2 tyg to sie nie zgodzil bo chce czesciej a jak bede mu utrudniac to pojdzie do sadu (chociaz nie iwerze w to ze by poszedl...),a ja do sadu nie pojde bo przegram.Przychodzi do malego,daje na niego kase,nie zrobil mu nigdy krzywdy,wiec dlaczego mialabym mu utrudniac spotkan?jesli cos sie zmieni w jego zachowaniu to wtedy pojde. Wychodze z zalozenia,ze we wszystkim najwazniejszy jest spokoj a nie ciagla szarpanina i nerwy. wybaczcie,ale musialam sie wyzalic... nawet pogoda jest do du...y :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
seszensue i ivete86- przykre to jest co piszecie o swoich facetach,moze za zadko i za pozno 'prosilyscie' o pomoc i teraz sie przyzwyczaili ze Wy wszystko robicie.Jak dla mnie to jest niedopomyslenia,ze kobieta wykonywala wszystkie prace domowe i zajmowala sie dziecmi a maz tylko ogladal tv,spal lub siedzial przed netem.To zrozumiale,ze facet jest zmeczony po pracy ale po odpoczynku powinien pomoc zonie czy kobiecie z ktora mieszka,wkoncu czy on w hotelu mieszka czy jak??? Proponuje rozmowe z nimi i tyle,powiedziec czego oczekujecie i za kogo oni was maja,jesli kochaja i zalezy im na Was to na pewno zrozumieja i zaczna chociaz rpobowac pomagac w domu,a co do zajmowania sie dziecmi,to powinno byc dla nich przyjemnoscia a nie obowiazkiem.... chociaz same dobrze wiemy jak to potrafi zmeczyc.Jesli siegne pamiecia za czasow kiedy bylam jeszcze z dawca to nie bylo mowy o tym,zebym ja latala po domu a on wrocil z pracy i odpoczywal.ZAWSZE duzo zrobil,bardzo wiele razy gotowal,zajmowal sie malym bardzo duzo,zakupy zrobil itp To 'zawsze' bylo wtedy kiedy nie upadl jeszcze na dno... :( Z sexem bylo tak,ze to ja bylam za bardzo zmeczona,on zawsze chcial. ivette- napisalas,ze masz dosc-wiec pytam co z tym robisz??? od samego mowienia nigdy nic sie nie zmienilo... Maly od kilku dni przesypia cale noce,podejrzewam ze budzil sie przez wyratsajace trzonowe zeby,a to ze moglo byc mu niewygodnie spiac z emna to jest absurd,mam duza rogowke na ktorej jest duuuzo miejsca i sam sie zawsze wtula w moja piers.Przeslij mi ta ksiazke na NK.pozdrawiam Od 3 dni mam 'gorsze dni' chodze niewyspana,niezadowlona i zla :/ nie lubie tak sie czuc.W ostatnim czasie nie moge wytrzymac z rodzicami pod jednym dacehm,wciaz mnie pouczaja,wytykaja bledy i wszystko musze robic tak jak oni powiedza a gdy robie po swojemu gadania nie ma konca.Mama najmadrzejsza na swiecie jesli chodzi o wychowywanie dzieci ale we wielu sprawach bardzo przesadza.Moja siostra zadziej do nas przyjezdza bo tez ma tego dosc.... Z praca nadl cisza,ja roznosze cv a nikt nie dzwoni :( Do tego dzis przychodzi dawca... ja wychodze zeby go nie widziec.Nie mam ochoty zwyczajnie.I bardzo dobrze. Wczoraj kiedy zapytalam mame czy ma jakies plany na jutro czyli dzis bo dawca chce przyjsc do malego a ja bym wyszla ,to najpierw uslyszalam z oburzeniem 'znowu??!!" powinnas ustalic mu widzenia raz na 2 tyg i koniec bo to on zrujnowal ci zycie i powinien sie dostosowywac do ciebie. Najbardziej wkurza mnie fakt ze jak odchodzilam od niego mowila ze moge zawsze na nia liczyc i kiedy on bedzie przychodzil do malego to ona bez problemu bedzie w domu a ja bede mogla wyjsc zeby uniknac z nim spotkania,a teraz widze ze jej to zbytnio nie pasuje.Buntuje mnie przeciwko niemu,nie pozwala nawet zrobic herbaty jak przyjdzie....(gdy jeszcze bylam w domu kiedy on przychodzil). Wychodze z zalozenia,ze jesli sama ze soba i wlasnymi postanowienia czuje sie dobrze to znak ze dobrze robie.Kiedy mowilam mu zeby przychodzil raz na 2 tyg to sie nie zgodzil bo chce czesciej a jak bede mu utrudniac to pojdzie do sadu (chociaz nie iwerze w to ze by poszedl...),a ja do sadu nie pojde bo przegram.Przychodzi do malego,daje na niego kase,nie zrobil mu nigdy krzywdy,wiec dlaczego mialabym mu utrudniac spotkan?jesli cos sie zmieni w jego zachowaniu to wtedy pojde. Wychodze z zalozenia,ze we wszystkim najwazniejszy jest spokoj a nie ciagla szarpanina i nerwy. wybaczcie,ale musialam sie wyzalic... nawet pogoda jest do du...y :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
luiza-ale zazdroszcze!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luiza, mozna o wiele dluzej niz rok :P ja karmie Anie caly czas, a moja mama brata karmila 3 lata. iva przeslalam na maila na nk sie nie zmiesci a mam dosc... juz mialam - bo pogadalismy sobie wczoraj i chyba jest lepiej :] tzn mam taka andzieje :) a mi sie wydaje, ze nie ma szansy, zebys w sadzie przegrala. poza tym sad by jakos uregulowal te widzenia z malym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva26 to pewne, że w sądzie byś nie przegrała, sądy są za tym, żeby to matka wychowywała dziecko, więc nie wiem skąd ta myśl? Mój mąż też nie jest taki najgorszy ale akurat wtedy co pisałam to był, bo siedział cały dzień w necie a potem spał więc mnie wkurzył. A takto potrafi czasem mi pomóc i dzieckiem też sie zajme ale w sumie przeważnie wtedy gdy ja go o to proszę:/ jakiś mało domyślny jest albo udaje takiego... Ale to chyba wina tego jak był wychowywany, niestety mamusia wszystko w domu robiła, nie umiała prosić o pomoc ani jego ani swojego męża więc on przykładu takiego nie miał, żeby kobiecie pomagać. Ale ja umiem go poprosić o pomoc i wtedy pomaga, tylko właśnie sam z siebie to niebardzo. Iva26 moja mama to chyba podobny typ, też się rozstałam z ojcem pierwszego dziecka i też psioczyła kiedy ją prosiłam o pomoc w opiece nad dzieckiem, zawsze mówiła: \"se urodziłaś to teraz se baw\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva - przeciez wlasnie po to sie spotykamy - zeby dzielic sie radoscia i smutkami - przeciez trzeba sie tym z kims podzielic zeby nie zglupiec jak jest nam zle. A coz lepiej pomoze niz wyrzucenie wszystkiego z siebie? Co do sadu, to na takich sprawach sie nie znam, chociaz uwazam ze prawo jest po twojej stronie. Skonsultuj sie z jakims prawnikiem od tego typu spraw (chociaz juz pewnie to zrobilas) i on najlepiej doradzi. Co do karmienia piersia, to zgadzam sie z Luiza - ze do roku. Chodzi o to ze pokarm kobiety jest wartosciowy mniej wiecej do roku czasu, pozniej dziecko z mlekiem nie dostaje juz wartosci odzywczych. Pozniej to juz jest gaszenie pragnienia i pieszczenie sie z mamusia (bliskosc, czulosc). Tylko ze im pozniej tym chyba trudniej odzwyczaic malenstwo. No no Luiza, chcialabym zeby moj maz byl taki pomyslowy i sprawiam mi takie niespodzianki. No i wypad tylko we dwoje... Zazdroszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:) Agaaa czuje sie juz troche lepiej:)dziekuje ,ze pytasz❤️jedyne co mi dolega,to ciagly bol brzucha:(ale w srode mam usg i moze wkoncu czegos sie dowiem:O😠 IVa🌼 Luizo kochana:)ja bede pracowala przy miesie:)tzn.bede pakowala steki itp.w pojemniki:)praca jak dla mnie moze byc;) Julka❤️👄 Witam nowe mamy🌼 Ja wlasnie zrobilam golabki i pochlonelam od razu 2:D:D:Dteraz ide malego szykowac do spania,a potem bede sie szykowac na silownie;)nie chce mi sie isc,ale musze;):D Mialam cos jeszcze napisac i zapomnialam:O Fluidki sle potrzebujacym.........................................❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaaaaaaaa😠:Pta stronka miala byc moja😭:D:D Aaa i co do karmienia piersia,to ja karmilam Dawidka 9 mie.,a malego 3 tyg.bo nie mialam pokarmu:(to tyle dziekuje za uwage:D:D:D Lece,bo sie zatluka zaraz chlopcy:O 🖐️)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×