Mamy siedzące w domu z dziecmi

no nie zawsze ja mam siły na sex ale odczuwam że mój mąż wcale sie jakoś nie pali by mnie jakoś namawiać. Moze on z góry zakłada ze jestem zmęczona i nie będę miała sily wiec po co wogóle podejmować jakieś kroki, już sama nie wiem.

Nikask jedne i najlepsze rozwiazanie to szczera rozmowa z mezem. Inaczej to mozna tylko snuc domysly i wbijac sobie do glowy rozne glupoty :) Tak wiec zycze szybkiego wyjasnienia.

Cześc dziewczyny:O Dzisiaj niestety czuję się kipsko:O,pokłóciłam się wczoraj wieczorem z moim m ale to tak ze aż nie mogłam spac w nocy:(jestem niewyspana i z tych nerwów aż boli mnie wątrobą:(...szkodsa gadać Kawke i tak stawiam dla wszystkich,przepraszam że nie odpisuje ale naprawdę nie mam siły:( buziaki dla was wszystkich

Hej Pusto tu dziś :( A pogoda za oknem okropna już mi się tęskni za spacerkiem :( Kawke popijam, moja niunia chyba zaraz zaśnie od 5.30 wojuje :( Jak usnie to chyba ja razem z nią chociaż może poczytam :) A z mężem to mam podobnie jest informatykiem więc komputer to prawie cały jego świat, jak tylko wykąpiemy niunie to jego jakby nie było. wracam z sypialni po karmieniu to juz siedzi przy kompie albo naprawia komuś albo składa więc nieraz cały pokój zastawiony. Nie narzekam bo przy dziecku pomaga i ja mogę z koleżankami zawsze wyskoczyć, lubi w kuchni robić więc nieraz jakiś pyszny obiadek wczoraj zrobił extra pizze lepszą niż w pizzerii. Po prostu przeszedł samego siebie hehe. Ale nieraz też mam nerwy że cały czas komp. Wtedy się wkurzam mówie co myślę i na jakiś czas pomaga, ale taki jego zawód lubi to co robi więc póki wszystko gra to się aż tak nie czepiam. hehe :)

ja za kawke dziekuje ale chetnie napije sie herbaty tez nie spałam w nocy ale dlatego że coś mi leżało na żołądku i męczyłam się pół nocy teraz wczoraj wieczorem tyle się napisałam i wszystko mi wcieło a dziś już mi się nie chce do tego wracać teraz idę sprzątać już dziewiąta a ja się dopiero zdążyłam ubrać pa

Czesc dziewczyny Dzieki za kawke. Ja mam dzisiaj dola - niedawno sie dowiedzialam, ze narzeczona mojego brata - za 1,5 mies. biora slub jest w szpitalu... Jest w 13 tyg. ciazy, wyszly jej zle wyniku badania moczu,a w szpitalu podczas badania okazalo sie ze z dzieckiem jest cos nie tak. Lekarka powiedziala mojemu bratu ze plod rozwija sie nieprawidlowo i nie wyglada to dobrze.... Plakac mi sie chce :(((

:) Agaaaaaa boszzzzzz,to strasznewspolczuje im bardzooooooooo:(:(:(fluidki sle dla malenstwa na ozdrowienie....................... Normalnie dola zlapalam:( Dziewczyny mam prosbe do Was:)prosze o glosy na coreczke mojej kolezanki:)z gory dziekuje http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=1349&cat=ap Maly spi,a ja lece cos zjesc;)wpadne potem:) Zycze milego dnia Fluidki sle Wszystkim potrzebujacym........................... MONISIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU URODZIN:)

Pyska dziekuje za kawusie3maj sie kochana,a chlopem sie nie martw;)jeszcze bedzie tego zalowalPrzytulam cie bardzoooo mocnoooooooooo U mnie pogoda moze byc;)ja dzis nic nie robie,bo co mialam zrobic;)to zrobilam wczoraj:D:D:D Julka co tam u Was???? Kasbak,a u Ciebie co slychac?? Brylka czego sie nie odzywasz???:(pomachaj chociaz ;) Ide amciu;)

Supermama jak skonczysz sprzatac u siebie,to wpadnij do mnie;) Pyska,a czym on Ciebie tak wk...??wes mu nagadaj i sie potem do niego nie odzywaj;) Boszzz pochlonelam 4 golabki :Onormalnie szok:D:D:Dale bylam tak glodna,ze nie moglam sie oprzec:P:D:D Kurcze ja jutro przed badaniem nie bede mogla nic jesc na 6 godz.przed badaniem:O:(toz ja zemdleje z glodu:Oa nadodatek nie wiem co beda mi robic:O:( Dobra lece sie polozyc,bo mnie zemdlilo:O Narazie papa

Aguś to straszne mam nadzieje ze wszystko jakos sie uloży :(i malenstwu nic nie będzie trzymam kciuki:) Sylwuś ja nie jestem w temacie dlaczego musisz miec badania ale oczywiscie przesyłam fluidki zeby wszystko bylo ok ja przed tym badaniem to bym sie mocno najadła bo też nie wyobrazam sobie wytrzymac 6 godzin bez jedzenia :)ale nie łam się dasz radę ja teraz odrabiam lekcje z córcią odezwe sie potem buźka

cześć sylwia nie objadaj się tak i smaka nie rób:Ppodrzuciłabyś parę gołąbków ,bo ja uwielbiam!!!:P:D Pyśkaa nie przejmuj się ta kłótnią,lepiej już ciesz sie na to godzenie w pierzynach:P:P:P:)A tak serio to buziaki dla Ciebie na pocieszenie... aga mam nadzieję,że wszystko będzie ok z dzidzią:(,czasami przecież lekarze też sie mylą.... julka a co u Was???tak milczysz...:(mam nadzieję,że to z powodu pracy nie masz czasu na kafe?pomachaj choć czasem:) Monika wszystkiego naj naj ,duzo usmiechu i milości.. iva w Twojej sytuacji to chyba najlepsze byłoby mieszkanie osobno,a mama mogłaby tylko przychodzić pomagac,bo skoro nie ma w niej ani grosz zrozumienia to co chwila będzie wytykać Ci błędy:OWiem,że łatwo sie mowi,ale Ty chyba coś kiedyś wspominałaś o własnym mieszkaniu,więc może masz taką możliwośc;) dziewczyny ja to normalnie wymiękam przez tą pogodę,dzisiaj to myślałam,że do roboty nie dojadę,snieg sypał,pod wiatr rowerem naginałam:o,masakra jakaś,gdzie ta wiosna ja się pytam?????Bo normalnie chyba się zwolnię:P,nie no,ale tak na serio to jestem wykończona już tą pogodą,przecież z racji mojej pracy ja non stop na dworze przebywam:O:( a tak to u mnie nic nowego,praca,dom,sprzatanie i tak wkólko,no czasami zakupy jakieś:P dobra zmykam bo od rzeczy juz piszę ze zmęczenia,papapaaatki:D

Supermama:)bo mi przyszlo pismo od lekarza,ze przed tym badaniem mam nic nie jesc,ani pic przez 6 godz.:O:(ja nie wiem co oni mi beda robic??:Owstane rano i nawet kawy nie bede mogla sie napica badanie mam miec o 13.30:Oszok nie??:( Kasbak:)no masz te golabki,bo Ci slinka do d...ucieknie;):P:D:D()...()...()...()...smacznego:)!!! A Julka,to ja tez sie martwie:(ona cos za dlugo milczy:(Julka co jest??pomachaj do nas plisssssssssssss:) Ja sie zbieram po Dawidka,a potem bede sie lenila z dziecmi w domu,bo pogoda nie teges na dworze:O Aaaa Supermama u mnie podejzewaja kamienie na woreczku i jakas bakterie w zoladku:O:( Dobra zmykam,bo sie nie wyrobie:O )))

:( :( :( Bylam u szwagierki i siedzialam z nia z 2,5 godziny. Ale najlepszych informacji nie mam :( Lekarz pierwsze co po badaniu spytali, czy ma kontakt z kotami, podejrzenie toksoplazmozy. Co mi sie kojarzy fatalnie bo moja ciocia miala i piecioro dzieci stracila, chyba 3 ma na cmentarzu :( Ma tylko jedna corke - aczkolwiek lekarze byli b. zdziwieni, ze jakims cudem utrzymala ciaze. Tak wiec dostala jakies antybiotyki. Lekarz powiedzial ze moze nie donosic ciazy albo dziecko moze urodzic sie martwe.... :( Powiedzieli ze prawdopodobnie skieruja ja do bodajze jakiejs kliniki w Łodzi - tam jest chyba centrum matki i dziecka - najlepsza placowka w Polsce. Jest mi bardzo smutno.... Tak to jest ze jak ktos dba o siebie w ciazy i chce miec dziecko, to ma problemy..., a kobiety ktore dziecka nie chca, w ogole o siebie nie dbaja, pija, itd. rodza zdrowe dzieci.... Gdzie sprawiedliwosc???

przepraszam ze was nie poczytam dokładnie, naprawde nie mam czasu, wyjeżdzam z domu o 7.30 i wracam przed 17 jeżdze rowerem, pogoda paskudna:O, do tego intrnet nam padł, korzystam z brata kompa, ide obiad na jutro zrobic i pranie nastawic. z męzem lepiej sie dogaduje;), mała zdrowa:) Agus strasznie mi przykro, będe sie modlic za kruszynke zeby wszystko było ok. Spadam dziewczynki jesli sie bede długo nieodzywac prosze sie niemartwić, poprostu brak czasu i netu:) fluidki dla chorowitków........:):):)

:):) Sylwunia ja prawie codziennie oddaje głos na córeczkę Rudzi :D:D:D:D:D:D acha jak ci zostały gołąbki to poproszę jednego :P Aguś strasznie mi przykro ale będę trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze Pyśkaa u nas jest biało i zimno :O

Hej Agus współczuję szczerze sama miałam toksoplazmoze i straciłam pierwsze dziecko miało dopiero 5 tygodni ale to zawsze ból :( A o chorobie dowiedziałam się dopiero jak straciłam drugie dziecko, dopiero wtedy mnie lekarz na badanie skierował a z pierwszym nikt mi nic nie wyjaśnił tylko mi lekarz powiedział że tak się zdarza więc żebym była dobrej myśli. Leżałam właśnie w Łodzi w Centrum Zdrowia Matki Polki i nikomu nie polecam tego szpitala. Nikt tam sobie nic nie robi z pacjentek no chyba że da się kase. Mi lekarz po tygodniu pobytu w szpitalu wypisując kazał iść na drugi dzień do pracy i o zwolnienie musiałam iść prosić. Powiedział że jestem zdrowa i nic mi nie jest a ja fizycznie czułam się dobrze ale psychicznie niestety nie. Trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli. Ja mimo różnych przeciwności przez 9 miesięcy w trzeciej ciąży byłam dobrej myśli i teraz jest z nami mała Julka. http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=1602&cat=ab

Aga to napisz mi czy jezeli to jest toksoplazmoza, to czy teraz mozna sie na to jakos leczyc i zapobiec, zeby przy nastepnej ciazy sytuacja sie nie powtorzyła? Sa jakies przeciwciala, czy szczepienie, ktore niweluje te bakterie? Niestety nie jest dobrze. Moi rodzice dzisiaj byli po poludniu i tata poszedl porozmawiac z lekarzem dyzurujacym. On powiedzial, ze o rozmowe prosil sam ordynator i zabronil mu udzielac informacji. Ordynator poprosil rowniez zeby na rozmowe przyszedl mezczyzna - narzeczony albo tesc (kobiety sa zbyt emocjonalne) :( Wiec wszystko sie wyjasni jutro. Ale bratu lekarz powiedzial, ze nawet jezeli sie urodzi, to bedzie chore.... Wszyscy sie obawiamy. Prawdopodobnie bedzie mowa o aborcji :( :( :( A ona jeszcze chyba nie wie :(

tak mi przykro Aga:(,mam nadzieję,że Bóg czuwa nad tą Kruszynką,i że będzie dobrze...

Agaaaaaaaabardzo mi przykro:(podpisuje sie pod Kasbak i mam nadzieje,ze Bog czuwa nad ta maluska kruszynka:(boszzzz,az mi sie ryczec chcewspolczuje bardzoooooooooo Twojej szwagierce i wogole bratu:(ja sama poronilam i wiem co,to znaczynie zycze nikomu:(!!! Nie mam nastroju juz nic pisac:( Do jutra)))

Jak zaszłam trzeci raz w ciąże byłam od początku pod opieką lekarza i dostałam skierowanie na badanie różne między innymi na różyczkę i toksoplazmozę i było oki. Lekarz mi powiedział tak że jakbym miała różyczkę to dziecko urodziłoby się chore a gdybym miała toksoplazmozę to w pore wykrytą można wyleczyć i dziecku nic by nie było. Więc nie wiem czy u Twojej szwagierki napewno chodzi tylko o te chorobę. Ale nie jestem lekarzem więc mogę się mylić. wiem napewno że toksoplazmozę można wyleczyć, chociaż ja nie wiedziałam że ją mam nie brałam żadnych leków a w badaniach wyszło że chorowałam a teraz jestem zdrowa. Trzymam kciuki :)

seszensue no moj wlasnie taki sam typ... bylasm na kursie, jestem na wyzszym poziomie w koncu :D no ale mojemu zmienili zmiane i teraz musze co wtorek szukac opieki dla malje - o losie!

Cze ść dziewczyny! Stawiam kawke i soczek pomarańczowy....:) Dzisija już czuje sie lepiej,wczoraj \"zdychałam\"do wieczora,wkońcu zasnełam i juest poprawa...a czego sie nałykałam i napiłam.....mam nadzieję że juz nie wróci...:) Dziękuje za fluidki...:) Dziewczyny pózniej was poczytam,bo teraz zbieramy się do szoły..a rozpisałyście się wczoraj trochę...:D Julka bidulko ty tak jezdzisz na tym rowezre..i to jeszcze w taką pogodę...dla ciebie przesyłam meeega fluidki żebyś była zdrowa Agaaprzeczytałam tak na szybko o dzidzi,boże to straszne,a co musi czuć mama dziecka.....mam nadzieję że Bozia pomoże małej dzidzi Aga sylwunia dziękuję kasbak i dla całej reszta.... uciekam bo się nie wyrobię:P supermama,super że się odezwałąś:)

ivette gratuluje wyzszego poziomu:):D

Ja narazie tylko macham :) Zycze milego dnia fluidki sle potrzebujacym............................. ))))

Czesc dziewczyny stawiam ciacho bo kupilam sobie na poprawe humorku - szarlotka :) Pogoda u nas fatalna - bialo, snieg sypie. Na drogach strasznie slisko, facet ktory jechal rano przede mna samochodem nie wyrobil na zakrecie i wpadl na pas zieleni....ufff... malo brakowalo ;) Pyska przesylam fluidki, chociaz na szczescie pisalas, ze juz sie lepiej miewasz :) Moj brat rozmawial wieczorem z ordynatorem w szpitalu... powiedzial mu ze na 90 % nie dadza rady uratowac ciazy :( Dzisiaj ma byc ostateczna diagnoza co robia, bo jest zagrozenie zdrowia szwagierki :( Wdalo sie zakazenie i dzieciatko podobno jest cale spuchniete :( Mam nadzieje ze zdiagnozuja czym to jest spowodowane. Moj brat jest zalamany, bo nie wie jak jej to powiedziec. Ona caly czas jest pelna nadzieji :(

Agaaaaaaaaa boszzzz kochany normalnie tragediawspolczuje bardzo Wam Wszystkim i lacze sie w bolu z Wami:(nie wiem co mam jeszcze napisac:( Pyska fluidki nadal posylam.................... Dziewczyny trzmajcie za mnie kciuki o 14.30 Waszego czasu:(ja mam stresa giganta i wogole nerwa mam jakiegosbo nie wiem co oni mi beda tam robic Lece teraz sie zbierac poki maly spi:) 3majcie sie cieploDam znac jak wroce:)

Aaaa i jeszcze;) Julka kochana dla Ciebie tez mega fluidki posylam,bo Ty tak biedna zapitalasz na tym rowerku w taka pogode,az mi Ciebie szkoda:(zdrowka zycze kochana...................... Luiza wiesz cos moze o Brylce??? Brylka czego sie nie odzywasz:(????? Pozdrawiam serdecznie Wszystkie mamcieI jeszcze raz zycze milego dnia ))))

Oooo jak milo stronke zlapac z rana:P:P:D:D Julka,to specjalnie dla Ciebie zebys sie nie wkurzala na mnie;):D:D http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a200.gif

Wlasnie sie dowiedzialam ze dostala skierowanie do kliniki w Łodzi, wiec moze jest jeszcze jakas nadzieja. W koncu tam sa najlepsi specjalisci w kraju.

Agaaa mooocno trzymam kciuki za maleństwo Dzięki za fluidki... sylwunia słuchaj ja też miałam usg i tez nie wolno mi było nic pić i jeść 6 godz wcześniej ,spoojnie wszystko bedzie ok,jeszcze mi to napiszesz:P :P :D:D no buziaki:) Napisz zara jak bedziesz mogła co powiedzieli:)