Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość hogan
no tak.. byłem już na bodajże 8 analizach,z czego mam 2 umowy ikze,coś tam o kartach medycznych i energii elektrycznej.. ale i tak dużo osób nie chce się stawiać na umówionych wizytach w biurze, i coraz bardziej ta praca mnie odpycha..czekam ja jakiekolwiek rady a najlepiej na jakieś słowa otuchy typu "początki zawsze są trudne' ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonk po
Jean Claude Van Damme, właściwie Jean-Claude Camille Franois Van Varenberg (ur. 18 października 1960 w Berchem-Sainte-Agathe koło Brukseli) belgijski aktor, scenarzysta, producent i reżyser kina akcji i thrillera przygodowego the Quest. Znany także pod pseudonimem "Mięśnie z Brukseli". Laureat Wiktora w roku 1999. Spis treści 1 Życiorys 1.1 Życie prywatne 2 Filmografia 3 Linki zewnętrzne Życiorys Jedyny syn mającego żydowskie korzenie Eugene'a Van Varenberga i Eliany Van Varenberg; ma siostrę Veronique. Mając jedenaście lat zaczął trenować wschodnie sztuki walki, taekwondo, boks tajski i kulturystykę; jego ojciec zapisał go do szkoły shtkan. Zdobył czarny pas w karate, a następnie tytuł Mistrza Belgii w kulturystyce. W 1976 walczył na Belgium Open Championships w Brukseli, a w 1978 znalazł się w Beginner's Division przy All-Belgium Open-Class Championship w Antwerpii. W wieku szesnastu lat rozpoczął pięcioletnie studia baletowe. Zaproponowano mu wstąpienie do zespołu baletowego. Ofertę jednak odrzucił i w 1981 wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Początkowo pracował jako kierowca limuzyny, taksówkarz, instalator dywanów, barman, ochroniarz i doręczyciel pizzy. W międzyczasie uczył się poprawnej wymowy języka angielskiego. W 1983 pod pseudonimem "Jean-Claude Van Damme" znalazł się na planie thrillera Cujo (1983), jednak ostatecznie zdjęcia z jego udziałem zostały wycięte. Rok później jako "Jean-Claude Vandam" pojawił się w 48-minutowej niezależnej komedii o homoseksualistach Monako na zawsze (Monaco Forever, 1984) jako czarny charakter, gej-karateka, francuskim dramacie Ulica barbarzyńców (Rue barbare, 1984) i komedii muzycznej Breakdance (Breakin, 1984) z udziałem Ice'a-T. Był także koordynatorem kaskaderów w wojennym filmie akcji Zaginiony w akcji (Missing in Action, 1984) z Chuckiem Norrisem. W 1986 w restauracji w Beverly Hills spotkał izraelskiego reżysera i producenta filmowego Menahema Golana i zademonstrował mu swoje umiejętności wschodnich sztuk walki. W dramacie sensacyjnym Bez odwrotu (No Retreat, No Surrender, 1986) zagrał postać Iwana nowo kreowanego mistrza karate. Przełomem w jego karierze filmowej stała się rola znakomitego wojownika Franka Duksa, założyciela pierwszej w Stanach Zjednoczonych szkoły ninjutsu, w opartym na prawdziwych zdarzeniach sportowym filmie akcji Krwawy sport (Bloodsport, 1988), za którą jednak zdobył nominację do Złotej Maliny jako najgorszy nowy gwiazdor. W dramacie sensacyjnym Czarny orzeł (Black Eagle, 1988) pojawił się jako czarny charakter zimny i zdeterminowany agent KGB. Był samotnym wojownikiem walczącym z armią futurystycznych piratów w filmie akcji sci-fi Cyborg (1989). W 1990 spróbował swoich sił jako scenarzysta niezależnego filmu Lwie Serce (Lionheart), gdzie zagrał postać żołnierza legii cudzoziemskiej. Kolejne produkcje z jego udziałem to Uniwersalny żołnierz (Universal Soldier, 1992) gdzie wystąpił u boku Dolpha Lundgrena i Ralfa Moellera, sequel filmu Uniwersalny żołnierz: Powrót (Universal Soldier: The Return, 1999), melodramat Uciec, ale dokąd? (Nowhere to Run, 1993) z Rosanną Arquette, thriller Nieuchwytny cel (Hard Target, 1993) i thriller sci-fi Strażnik czasu (Timecop, 1994). W 1996 zadebiutował jako reżyser thrillera przygodowego Quest (The Quest) z udziałem Rogera Moore, Jamesa Remara i Louisa Mandylora. Za ekranowy duet z Dennisem Rodmanem w thrillerze Ryzykanci (Double Team, 1997) otrzymał antynagrodę Złotej Maliny. Podwójna rola brutalnego seryjnego mordercy i jego sklonowanej repliki w thrillerze sensacyjnym sci-fi Replikant (Replicant, 2001) przyniosła mu nominację do nagrody Video Premiere. Jean-Claude Van Damme w październiku 2010 roku przeszedł zawał serca po swoich 50 urodzinach. Do zawału doszło na planie filmu Weapon w Nowym Orleanie. Aktor od razu został przewieziony do szpitala i wrócił do zdrowia. Życie prywatne Był żonaty z Marią Rodriguez (od 25 sierpnia 1980 do 1984), Cynthią Derderian (od 24 sierpnia 1985 do 1986) i Darcy LaPier (od 3 lutego 1994 do 1997), z którą ma syna Nicholasa (ur. 1995). 3 stycznia 1987 poślubił Gladys Portugues, która urodziła ich dwoje dzieci syna Kristophera (ur. 1987) i córkę Biancę (ur. 1990), lecz w 1992 doszło do rozwodu. 25 czerwca 1999 roku Van Damme i Gladys Portugues ponownie zawarli związek małżeński. Filmografia 1984 Monako na zawsze (Monaco Forever) jako karateka-gej Ulica barbarzyńców (Rue barbare) 1986 Bez odwrotu (No Retreat, No Surrender) jako Ivan Krushensky 1988 Krwawy sport (Bloodsport) jako Frank Dux Czarny orzeł (Black Eagle) jako Andrei 1989 Cyborg jako Gibson Rickenbacker Kickboxer jako Kurt Sloane 1990 Lwie Serce (Lionheart) jako Lyon Gaultier Wykonać wyrok (Death Warrant) jako Louis Burke 1991 Podwójne uderzenie (Double Impact) jako Alex Wagner/Chad Wagner 1992 Uniwersalny żołnierz (Universal Soldier) jako Luc Deveraux 1993 Uciec, ale dokąd? (Nowhere to Run) jako Sam Gillen Nieuchwytny cel (Hard Target) jako Chance Boudreaux 1994 Strażnik czasu (Timecop) jako Max Walker Uliczny wojownik (Street Fighter) jako pułkownik Guile 1995 Nagła śmierć (Sudden Death) jako Darren McCord 1996 The Quest jako Christopher Dubois Maksimum ryzyka (Maximum Risk) jako Alain Moreau/Michaił Suverov 1997 Ryzykanci (Double Team) jako Jack Quinn 1998 Za ciosem (Knock Off) jako Marcus Ray Legionista (Legionnaire) jako Alain Lefevre 1999 Uniwersalny żołnierz: Powrót (Universal Soldier: The Return) jako Luc Deveraux Inferno: Piekielna walka (Coyote Moon), (Desert Heat) jako Eddie Lomax 2001 Replikant (Replicant) jako Edward "The Torch" Garrette/Replikant Zakon (The Order) jako Rudy Cafmeyer/Charles Le Vaillant 2002 Pasażer (Derailed) jako Jacques Kristoff 2003 Skazany na piekło (In Hell aka The Savage) jako Kyle LeBlanc 2004 Mściciel (Wake of Death) jako Ben Archer Sny o potędze (Narco) jako Jean-Claude Van Damme w fantazjach Lenny'ego Bara 2006 Zastępca (Second in Command) jako Sam Keenan Korpus weteranów (The Hard Corps) jako Philip Sauvage Sinav jako Charles 2007 Aż do śmierci (Until Death) jako Anthony Stowe 2008 The Shepherd: Border Patrol jako Jack Robideaux J.C.V.D. jako on sam 2009 Uniwersalny żołnierz: Regeneracja (Universal Soldiers: Reganeration) jako Luc Deveraux 2010 The Eagle Path (Full Love) jako Frenchy 2011 Assassination Games jako Vincent Brazil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepszy biznas
FM GROUP FM GROUP World FM GROUP World Data założenia 2004 Lokalizacja Wrocław Polska Siedziba ul. Żmigrodzka 247 51-129 Wrocław Prezes Artur Trawiński Branża MLM Produkty kosmetyki, perfumy, chemia gospodarcza, usługi telekomunikacyjne Commons Multimedia w Wikimedia Commons Strona internetowa FM GROUP polska firma założona we wrześniu 2004 roku przez Artura Trawińskiego specjalizująca się w dystrybucji produktów opartej na marketingu sieciowym. W ofercie firmy występują cztery piony produktów: produkty perfumeryjne, produkty chemii gospodarczej, make-up oraz FM GROUP Mobile (wirtualny operator sieci komórkowej). W roku 2008 firma uplasowała się na drugim miejscu pod względem obrotów firm MLM w Polsce. Rozwój firmy jest bardzo dynamiczny, o czym świadczą 3 Gazele Biznesu, których firma została laureatem w 2010 roku. Raport na temat wyników firm MLM w Polsce, przygotowany przez niezależną firmę InfoCredit, opublikowany przez Network Magazyn pokazuje, że w chwili obecnej FM GROUP rozwija się najszybciej w całej branży MLM w Polsce. Spis treści 1 Historia powstania firmy 2 Produkty 2.1 Perfumy oraz wody perfumowane 2.2 FM GROUP FOR HOME 2.3 FM GROUP MAKE UP 2.4 FM GROUP Mobile 3 FM GROUP na świecie 4 Przypisy Historia powstania firmy Od początku istnienia, firma FM GROUP związana jest z zakładami Perfand zajmującymi się produkcją perfum, których siedziba znajduje się w Psarach pod Wrocławiem. Produkty Perfumy oraz wody perfumowane Pierwszy, kluczowy pion produktów z którym firma jest kojarzona to produkty perfumeryjne - perfumy (zaperfumowanie od 20% do 30%), wody perfumowane (zaperfumowanie 16%), żele pod prysznic oraz balsamy do ciała FM GROUP FOR HOME Kolejny pion produktów to linia FM FOR HOME - produkty chemii gospodarczej oraz środki czystości przeznaczone do aut. FM GROUP MAKE UP Linia kosmetyków mineralnych kierowana do kobiet. W ofercie znajdują się kosmetyki kolorowe takie jak: błyszczyki do ust, maskary, cienie do powiek, podkłady itp. FM GROUP Mobile FM GROUP Mobile to operator wirtualny, korzystający z infrastruktury firmy Polkomtel. Sieć powstała 5. października 2009 i w założeniu ma służyć jako narzędzie komunikacji dla dystrybutorów FM GROUP. Oprócz oferty abonamentowej, do sieci można przystąpić na zasadach Pre-paid. Główną zaletą tego rozwiązania jest jedna stawka do wszystkich sieci (również do Play oraz Cyfrowego Polsatu). FM GROUP na świecie FM GROUP posiada swoje oddziały na całym świecie, w chwili obecnej jest ich ponad 66. Z firmą współpracuje ponad 750 tysięcy dystrybutorów, z czego około 200 tysięcy działa w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pęga w miesiąc
Lyoness. Zwrot pieniędzy przy każdym zakupie Lyoness jest niezależną, ponadkrajową i ponadbranżową wspólnotą zakupową połączoną dzięki wyjątkowej, międzynarodowej Cashback Card. Pomaga ona klientom Lyoness otrzymać nadzwyczajną korzyść. Zwrot pieniędzy przy każdym zakupie. Każdy zakup z Lyoness u partnerów handlowych Lyoness przynosi zwrot pieniędzy na konto. Sukces i przyszłość firmy ma zawsze coś wspólnego z nadzwyczajną ideą, jasną wizją i właściwą filozofią. Dlatego motto wspólnoty zakupowej Lyoness brzmi: Razem jesteśmy silni! Idea Jesteśmy wspólnotą zakupową. To daje siłę i wzmacnia nas. Razem zdziałamy więcej i wspomożemy naszych członków w zdobywaniu korzyści. Hubert Freidl wpadł na ten genialny pomysł biznesu i szybko pozyskał do tego dużą liczbę partnerów handlowych. W lipcu 2003 założył Lyoness. Dzisiaj Hubert Freidl jest pomysłodawcą, CEO Lyoness International AG i motorem napędowym firmy. Nasze wizje Więcej czasu na życie Finansowa niezależność Dodatkowe przychody Najczęściej używana karta klienta w Europie Największa międzynarodowa sieć handlowców i klientów Nasza filozofia Lyoness jest niezależną, międzynarodową firmą, która skoncentrowana jest całkowicie na interesie klientów i partnerów Cashback. Człowieczeństwo i zaufanie w parze z kompetencją i sympatią są centralnymi wartościami Lyoness. Dzisiaj strategiczna sieć handlowców i klientów jest w budowie, która przez pozytywną współpracę wszystkich stron umożliwi lepszą przyszłość: "Siła zakupów idzie w ruch. Child & Family Foundation. Wspólne czynienie czegoś dobrego. Stały procent wszystkich zakupów przechodzi na istniejącą od maja 2008 Child & Familly Foundation. Pod hasłem „Edukując utrzymać życie wspieramy ludzi w potrzebie stwarzając szanse na lepsze życie. „Od początku moim celem było, dzięki sukcesowi mojego przedsiębiorstwa, pomoc tym, którzy przez brak wykształcenia nie mają szans realizować swoich pomysłów, tak jak ja to robię. Dzięki tej sieci socjalnej mamy możliwość pomagać innym. Jestem zadowolony, że założona przez nas Lyoness Child & Familly Foundation rozwinęła się w tym kierunku, cieszy się Hubert Freidl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OVb posiada fundusze inwest. Które są inwestycjami DŁUGOTERMINOWYMI!!! Jeżeli ktoś liczy na to że będzie płacił składki przez 2 lat i później wyjmie wpłacone pieniądze nie powinien nawet myśleć o otwieraniu tego typu inwestycji!. Zdarzają się pracownicy który oszukuję klientów po to aby zarobić, i tak jest w wszędzie i w każdej branży, ale takie osoby po 2 tyg już nie pracują. ale na moim przykładzie gdzie już w współpracuje z OVB tyle lat i jestem bardzo zadowolony bo porostu ja wiem czego chcę a OVB wie jak mi w tym pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A powtórka !!!!!!!!!!!
Witam szanownych forumowiczów Wobec gorącej debaty na temat dobrze mi znany postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze... Firma, o której jest tu tak głośno nie jest jedyną pośredniczącą w sprzedaży polis inwestycyjnych w systemie mlm. Sam przez ładny kawałek czasu pracowałem w tego typu firmie oferując produkty min. Axy i Aegonu. Z firmą "N" miałem również wiele wspólnego poprzez wspólnych znajomych spólne spotkania sprzedażowe itp. Tu ktoś pięknie pisał wcześniej, że system mlm jest nowością wywodzącą się zza oceanu i właśnie tam przeżywa schyłek, czego konsekwencją jest szukanie nowych źródeł na rynku europejskim. To by było tyle dobrego na ten temat. Dziś nie prowadzę własny bisnez oparty o zdrowe ralacje z klientem,a przede wszystkim o jego potrzeby. Z perspektywy czasu jak patrzę na robotę którą odwalałem w firmię finansowej to brzydzę się swam siebie. Dlatego w ramach chociaż częsciwej pokuty Teraz opowiem wam historie o pelikanach Ostrzegam wielu sprzedawczyków z tego forum o słabych nerwach, żeby nie czytali mojego komentarza Jak widzę jak ci heh "DORADCY" mieszają rozapczliwie na forum, żeby tylko chronić soje tyłki i interes to pękam ze śmiechu. No ale do rzeczy. W każdej firmie, która pozyskuje aktywanie klientów przyjęło się określać w jakiś potoczny sposób przyszłego nabywce i tak czasem był to łoś, baran, leszczyk...mnie bardzo spodobało się określenie pelikan. Muszę na wstępnie wyjaśnić, że na wszelkiego rodzaju szkoleniach tak naprawdę nie kierunkuje się sprzedawcy na doradcę klienta tylko na łowcę którego zadaniem jest upolowanie klienta, wciśnięcie mu czegoś i nie ważne czy on tego potrzebuje czy nie. Głównym zadaniem jest wkręcenie potenacjalnemu pelikanowi, że jest mu to niezbędnie potrzebne do życia. Czyli jak łatwo zauważyć nie ma to żadnego związku z prawidłową, uczciwą sprzedażą. Ktoś tu wcześniej napisał jak to wcale nikt nikogo nie zmusza. HA HA ! No jasne, że zmuszanie pelikana do wydania jego pieniędzy to z góry skazany na klęskę pomysł. Pelikan to tak naprawdę wybredne zwierzę i nieufne. Jeśli zaczniemy naciskać to pelikan wyczai, że coś jest nie tak i odfruuujnie razem z naszą prowizją. Tutaj trzeba ostrożnie kulturalnie z uśmiechem. Najlepiej dać mu poczucie bezpieczeństwa i luksusu. Do tego celu nejlepiej wynająć ładną salkę w hotelu na którym w eksluzywnym gronie będziemy mogli się spotkać. Czy łatwo zebrać całą salkę pelikanów które posłuchają nasze marketingowe prezentacje? No oczywiście, że nie! Tutaj trzeba wprowadzić klika przebranych pelikanów, którzy będą robić za statystów i sztucznie rozentuzjazmowanych słuchaczy. Teraz sprawa profesjonalizmu. Oczywiście garniturek, laptopik, ale też tytuł. Tytuł jest bardzo ważny. I tak mamy Dyrektórów, dyrektórów regionalnych, specjalistów, doradców... brak tylko sprzedawców, a dziwne bo wszyscy w tej branży to sprzedawcy (na dodatek mażeń hehe). Sam pokaz musi być bezkomprowmisowy, zarabianie w czasie, z jednego dlara milion, z procenta setki, bogactwo na emeryturze, fury, jachty, rentierstwo! Wszystko na wyciągnięcie ale na to potrzeba pieniążków, regularnych wpłat i czasu, taaaaak czasu im dłużej tym lepiej, ale nie dla pelikana nie, nie. Czas gra na kożyść sprzedawcy, bo z reklamacją drogi pelikanie to przyjdż za 20-30 lat jak już będziemy inną firmą i od dawna będziemy mieli cie w d.... Pelikan musi w to UWIERZYĆ wtedy już prosta droga do zawarcia umowy. Muszę jeszcze dodać, że sytyacja ta dotyczy pelikanów tzw zewnętrznych czyli klientów z poza sytemu. Ci którzy sa już w środku dzielą się na takich, którzy wiedzą o co w tym wszystkim chodzi i liczą tylko na zarabianiu na nowozwerbowanych i na takich którzy pompują kasę w produkt bo wierzą w jego moc. Dla firmy najważniejsze są pelikany z zewnątrz, bo to one przynoszą najlepszy pieniądz. Trzeba też zauważyć, ze wiele pelikanów z systemu nie potrafi pojąc jak to jest że koledzy wyżej w systemie zarabiają a oni jeszce nie. Zeby zarobić kase musisz ja najpierw przynieść. Bilans energetyczny w przyrodzie zawsze musi się równać, ale nie dotyczy to oczywiście systemu mlm, no bo tutaj zawsze wszystko sie pomnaża, tylko w czym? W funduszach, w akcjach giełdowych? Nie nie tam zarobek to kilka, -naście procent rocznie więc jak to jest. No sprawa jest prosta więcej pelikanó wniesie kase to te w systemie zarobią kasa się przesunie z tych co dali na tych co wzieli, ci co oddali kase z najniższego szczebla raczej juz jej nie zobaczą za wcześnie bo zeby ja odzyskac muszą zwerbować nową falę pelikanów. Tylko, że kiedyś się to kończy, kiedyś jest koniec, nie ma nowych źródełek i piramidka upada. Na lodzie zostaje ogół a nieliczne orły ze szczytu wyfruuuuwają z kasą do nowego biznesu i koło się zamyka. Ale oczywiscie o tym pelikan niskiego szczebla wiedziec nie moze, to największa tajemnica bacznie strzeżona. No dobra dochodzimy do momentu w którym po wyczerpującej pięknej prezentacji pytamy pelikana o decyzję...no a ten się waha...nie jest pewny. Ale i na to jest sposób, bo przebrane pelikany polecą podpisać fikcyjne umowy by wywołać odruch stadny u reszty...reszta widząc to zastanowi się czy jednak nie warto, do tego dochodzi rodzinna atmospera, kawka, ciasteczko iiiiiii.... chlast! Pelikan łuknął! Mamy go! Kaska wpłacona polisa popisana, teraz mozna z pelikana wtrybić w system lub zostawić jak jest. No ale są pelikany które nadal nie łyknęły co z nimi? EKSLUZYWNE SZKOLENIE dziś tylko cena 450 zł. HOtel, jedzenie spanie i pranie gratis...oczywiscie mózgu! Oj jak pelikan już pojedzie zapłaci to będize ciezko sie wycofać i zmarnować zaiwnestowane 450zł za tajniki wszelakiego sukcesu. A TERAZ NA KONIEC PROFIL IDEALNEGO KAND

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A powtórka !!!!!!!!!!!
A TERAZ NA KONIEC PROFIL IDEALNEGO KANDYDATA NA PELIKANA: - dobrze jak jest młody ledwo po studiach, bo łatwiej bedzie zaszczepić mu nasz ekonomiczno marketingowy bełkot, - dobrze jak jest bez pracy lub własnie ją stracił...bo my mu damy najlepszą pracę na świecie i za rok będzie woził się super bryką i mieszkał w pałacu - dobrze jak jest to kobieta na utrzymaniu męża....bo będzie chciała pokazać w tajemnicy przed mężem, zę tez ma głowe do interesu i poinwestuje jego pieniądze... - dobrze jak jest to osoba która ma ciężko w pracy, słabe zarobi lub gdy jego działalność przynosi straty, będzie łatwiej przekonać go na hotelowym praniu mózgu, że dzięki prawidłowemu mysleniu odniesie sukces. - Dobrze jak pelikan myśli że trafił do finansowej elity i teraz jako rekin hadnlowy pokaże swoim znajomym i rodzinie (która dotąd miała go za nieudacznika) jak sie zarabia pieniądze - dobrze gdy pelikan kocha swoja rodzine, żonę dzieci bo będzie chciał dla nich lepszą przyszłość i zainwestuje swoje oszczędności z myslą własnie o nich. ZŁY KANDYDAT NA PELIKANA: - to taki który przypadkiem posiada dobre informacje o inwestowaniu wyniesione ze studiów kierunkowych lub z życia, on szybko kapnie się, że do tej pory najpelszą kasę zbił nie na funduszach a na nieruchomościach, ziemi, handlu surowcami... - taki który prowadzi swój biznes od lat i osiąga sukcesy a jakie kolwiek kontakty z pośrednikami finansowymi kojazy zle z uwagi na doświadczenia swoje lub znajomych - taki który nie ma zupełnie kasy i nie chce jej mieć - taki który ma kase i nie chce mieć więcej bo to wiecej moze wiązac się ze stratą. - taki który ma sumienie i psychikę odporną na propagandę i wszelkiego typu procesy prania. Na tym kończę swój wywód, mam nadzieje, że po przeczytaniu wielu z was otworzą się klapki w głowach a tym którym się nie otworzą gratuluję przystąpienia do klubu PELIKANA hehe! POZDRAWIAM... w szczególności walczacych w sprawie na tym forum doradczyków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaPomarańczowa
a możecie napisać jakie mniej więcej są zarobki? nie chce mi się czytać tych wypracowań, a nie mogę się doszukać kwot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący Batosei_ego
OVB zajmuje się Akwizycją produktów Tow. Ubezpieczeniowych. Dostajesz prowizje od sprzedarzy , na początku są to ochłapy ,jest 8 stopni w planie kariery , faktycznie coś tam dostajesz od 4-5 stopnia . Mamią cię obietnicą krociowych zysków ze zbudowanej grupy , ale by ją zbudować , musisz zaangażować własne środki. Spore , plus oczywiście własna działalność. PRACA DLA SUPER WYTRWAŁYCH , czyli dla 1 ze 100 pozyskanych. Jak chcesz pracować w ubezpieczeniach , zacznij od przedstawiciela TU np. Generali , HDI itp. Zarobisz od razu tyle , co Dyrektor w OVB , a nie musisz się motać z budowaniem struktury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutku :)
ale jaki dyrektor - krajowy czy oddziału ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący Batosei_ego
odpowiedź dla tutku :) umówmy się , że Dyrektor Regionalny Nie mówie tego złośliwie , absolutnie , mówię to z perspektywy własnego doświadczenia . OVB ma troche skomplikowany system naliczania prowizji , ja porównywałem umowy 20-letnie i stosowałem najbardziej prosty system porównawczy , czyli prowizja jako % składki rocznej. Owszem , są umowy z prowizją za II i III rok , ale to są sumy symboliczne. Młody , czytaj nowy , przychodząc do OVB mało rozunie , i dlatego łyka łatwo wszelkie obietnice. Pozdrawiam , jak są pytania odpowiem na maila kaczmarczykg@interia.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulbet
Witam, pomimo celowego zaśmiecania tego wątku można tu spotkać także ciekawe wypowiedzi. Powszechnie krytykuje się polisy UFK. Czy ktoś zna jaką rozsądną alternatywę dla nich. Załóżmy, iż ktoś chciałby wpłacać około 10 lat co miesiąc kwotę 150 PLN nie płacąc przy tym zbyt dużych kosztów administracyjnych (jak je tam zwał). Sądzę, iż wiele osób było by zainteresowanych tymi propozycjami. Pozdrawiam wszystkich realnie myślących czytelników forum, a "rozsądnym inaczej" życzę także postępów w nauce czytania, by wklejali teksty związane z danym tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący Batosei_ego
OK , można płacić 150 złotych ale po 10 latach nie można liczyć na wiele więcej niż zwrot wpłaconych składek. 25 lat , prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chynya
alternatywą dla SF i FI czy taraz Top Fundyszu mogą być ISO albo PSO ewentualnie IKZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulbet
Czy można prosić o rozszyfrowanie skrótów z powyższej wypowiedzi. Znam jedynie podstawowe terminy z tej dziedziny. Z góry dziękuję. Może ktoś skusiłby się na nieco obszerniejsze porównanie podstawowych wad i zalet polis Unit Link z innymi produktami dostępnymi na rynku. Na różnych forach spotkałem się z krytyką tych polis za zbyt duże koszty obsługi, jednak nie natknąłem się na propozycję czegoś w zamian.Jako wspólny mianownik niech będzie 10 letni okres oszczędzania po 200 PLN miesięcznie. Zaznaczam,iż odpada samodzielne inwestowanie na GPW. Nie mam odpowiedniej wiedzy ani czasu,bym mógł sam się tym zająć. Myślę,iż taka analiza była by ciekawa dla b.wielu osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chynya
PSO -plan systematycznego oszczędzania ISO- inwestycyjny sytem oszczędnościowy http://www.investors.pl/programy-inwestycyjne.html IKZE- indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego SF- SuperFundusz http://www.compensa.pl/Klientindywidualny/Zycie/SuperFundusz/tabid/88/Default.aspx FI- Future INVEST http://www.analizy.pl/fundusze/ubezpieczeniowe-fundusze-kapitalowe/profile-produktow/UFKGEN_008/Generali--OVB-Future-Invest.html trzeba poczytać. żeby uyskać jakieś obszerniejsze informacje trzeba skontaktować się z jakimś doradcą. Albo napisać skąd się jest to napewno ktoś sam się zgłosi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszczypliwy
" Ja jestem na poziomie miedzianego nocnika w nowej firmie sprzedajacdej super pampersy ... ... Koncze wpis bo diamentowy nocnik czeka na mnie zeby podwiezc mnie swoim super bmw do banku,musze pozyczyc z banku 2000 zl. na nowe super szkolenie ktore poprowadzi sam szef rubinowy nocnik" OVB to firma strukturalna o czym pamiętają reprezentanci ale dyrektorzy juz nie. Wychwalajcie DYREKTORZY OVB swoich załozycieli, że tak nazwali wasze stanowiska bo inne mlm nie miały tyle szczęścia. Pewnie bez odpowiedniego wykształacenia, wiedzy i często predyspozycji nigdy nie moglibyście sie tak nazywać. Brawo dla was od mas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miro mar
jest w tym trochę prawdy. Nie oceniam, to ich sprawa, ale kasy sobie to grobu nie zabiorą, a na szacunek u ludzi trzeba sobie zasłużyć. Pracowałem w OVB kilka dobrych lat. Przyszedł czas, że moja dyrekcja się podzieliła (sprzeczka rodzinno-zawodowa). Zobaczyłem, że ludzie których kiedyś podziwiałem to zwykli pozerzy, najgorsze kompleksy wyszły na światło dzienne, a ja myślałem, że są wielcy. Ludzie którzy mówią czas to pieniądz, najpierw cos cenią, pózniej twarz swą zmienią, nie sa warci naszego czasu. Polecam pracę ale sprwdzcie opinie o biurach do których trafiacie. Są dyrektorzy którzy rozwalają i marnują potencjał ludzi na których trafiają, ale są też super ludzie (polecam Krakowska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, zastanawiam sie nad zaczeciem pracy w firmie OVB. Jestem studentka i nei oczekuje zbijanai kokosow. Zastanawiam sie tylko jakie " pulapki " moga mnie tam czekac? Czy jesli nie zdobede zadnego klienta to moze mi cos grozic? Czy warto zaczynac tam prace? W moim miescie nei ma jeszcze filii, ale ma byc zalozona. Jestetsmy na etapie rekrutacji. Prosze o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex ovb
jeśli trafiłaś pod "dyrekcje" z dolnegoslaska i doprowadzą do tego żeby otworzyć biuro będziesz musiała dokładać własna kasę na utrzymanie biura. A koszty są bardzo duże, no chyba ze Twoi bliscy zgodza sie na to by Cie utrzymac do czasu kiedy nie zostaniesz albo kirownikiem okregu, ale wtedy zarabiajac nawet 4000 masz koszty na poziomie 2500 (dojazdy, telefony, motywowanie grupy, no i trzeba jakos wygladac, wiec auto na kredyt albo leasing) albo dyrektorem Kase mozna zarobic ale koszty pracy w ovb sa ogromne przez 3 lata na pewno Pracowalem przez 2 lata wiec wiem z wlasnego doswiadczenia Sprobuj jesli godzisz sie na koszty Ja mialem dosc biedy i urzerania sie moja dyrekroka Pindzia zwykla, tupajaca nogami jak cos bylo nie po jej mysli, bez predyspozycji do prowadzenia nawet zespołu w biedronce Ponosisz tez odpowiedzialnosc 24 miesiaczna za to co sprzedasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odp., w takim razie zrezygnuje, bo chce sobie dorobic niewielka sume, a widze ze tu moglo by sie nie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spryciarz)))))))))))))))))))))
A weź teraz idź i znajdź jelenia na polisę inwestycyjna na 20 albo 30 lat :D Jak nawet wdepczesz takową jakiemuś naiwniakowi to on i tak przestanie płacić za miesiąc lub dwa. A ty ?, kasa spowrotem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do OVB Nie wiem, czy jesteś na bieżąco z info na temat zaświadczeń o niekaralności. To dziwne, że od 2007r. są nieodpłatne, skoro ja zaczynając pracę w Allianz w 2010r. musiałam za nie zapłacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ovb E
Do ex ovb No jezeli Tobie jak piszesz potrzebne jest wypasione auto wziete w liesing to sie nie dziwie ze wydatki miesieczne sa na poziomie 2,5 tysia heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exexsexexexex OVB
Powiem tak na temat pracy tam ... Masz znajomych którym mozesz cos wepchnac .. masz kase.. Nie masz znajomych raz to .. dupsko jestes nic nie wartym "posrednikiem" Apropos szkolen produktowych to faktycznie sa podawane "specjalnie" wybrane produkty.. ale .. z najwiekszym naciskiem na najwyzsza prowizje.. Wiem ze pisze tak bo nie mialem znajomych bo nie bylem z terenu.. ale tak byc nie powinno .. a i jeszcze jedno .. na rozmowie kwalifikacyjnej zapewniano mnie ze bd dzialac na spisie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leszek Kaczmarczykiewicz
Ale zawsze możesz zająć się sprzedaża garnków żaroodpornych , które sa niepodatne na rdzę oraz wodę . Rewelacja XXI wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyrektor krajowy
Dzisiaj mamy szkolenie ze sprzedaży garnków we kielcach , plac targowy , godz 17,00 , stragan 87 sektor C [ koło szalet ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje życie w Twoich rękach
Opinii na temat OVB w internecie jest mnóstwo; negatywnych i pozytywnych. Negatywnych? Super, wiemy, że żyjemy. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca; rząd nas rucha w dupę, w banku nas oszukają, w biedronce nie wydadzą reszty. Polacy mają bardzo małą wiedzę ekonomiczno- rachunkową. Często ubezpieczają auto w OFE, inwestują w ZUS-ie... Są dość sceptycznie nastawieni do jakiegokolwiek oszczędzania, do jakichkolwiek zmian. Błąd! Nie bójmy się zmiany na lepsze! Z praw ekonomicznych wynika, że społeczeństwo bogaci się przez oszczędzanie, które jest "odroczoną konsumpcją" w czasie. Praca w OVB daje wielkie możliwości, trzeba tylko umieć je wykorzystać. No i nigdy, nigdy, nigdy, nigdy nie poddawać się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam sobie....
ja próbowałam zrobic kariere w ovb ale szybko sie zorientowałam ze to jeden wielki blef... niestety bo mialam duze plany z nimi zwiazane ale wiecie oni cisna na kase jak wyrabiasz duze zyski wiele umow podpisujesz to jest ok jak zwalniasz kpia Cie w dupe Mam jedno pytanie do tych którzy zakonczyli kariere w ovb jak ja... Powiedzcie jak wypowiedziec umowe agencyjną z nimi? tylko tak bym to chciala zrobić aby nie musiec się znimi spotkać bo nie mam ochoty ich widzieć... 2. zdałam ten cały egzamin u nich a raczej kilka ale żadnego papierka z knf nie dostalam gdzie moge sie o to starac przeciez licencje zrobilam no chyba ze te egzaminy u nich to wielka sciema...? w sumie to byl najprostrzy egzamin w moim zyciu a moze raczej najlatwiejszy bo egzaminator wyszedl na caly egzamin praktycznie i wszyscy pisali razem z gotowcow poraszka jakas wtedy chyba do mnie dotarlo jaka to ściema !! czekam na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :D:):):):):):):):)
ja próbowałam zrobic kariere w ovb ale szybko sie zorientowałam ze to jeden wielki blef... niestety bo mialam duze plany z nimi zwiazane ale wiecie oni cisna na kase jak wyrabiasz duze zyski wiele umow podpisujesz to jest ok jak zwalniasz kpia Cie w dupe Mam jedno pytanie do tych którzy zakonczyli kariere w ovb jak ja... Powiedzcie jak wypowiedziec umowe agencyjną z nimi? tylko tak bym to chciala zrobić aby nie musiec się znimi spotkać bo nie mam ochoty ich widzieć... 2. zdałam ten cały egzamin u nich a raczej kilka ale żadnego papierka z knf nie dostalam gdzie moge sie o to starac przeciez licencje zrobilam no chyba ze te egzaminy u nich to wielka sciema...? w sumie to byl najprostrzy egzamin w moim zyciu a moze raczej najlatwiejszy bo egzaminator wyszedl na caly egzamin praktycznie i wszyscy pisali razem z gotowcow poraszka jakas wtedy chyba do mnie dotarlo jaka to ściema !! czekam na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×