WYRYWANIE ZĘBA... MĄDROŚCI

tak, ze po tym calym koszmarnym zabiegu dostalam zapalenia ropnego gornej szczeki i przez dwa tygtodnie musialam brac konska dawke penicyliny-FUJ!!!

Ja mam taki problem- moja osemka na dole tez rosla krzywo, podchodzila pod siodemke-wiec w srode zostala wyrwana (znieczulenie, super nic nie bolalo, polecam:) ) w niedziele zaczelo mni pobolewac z lekka, a po samym zabiegu nic sie nie dzialo. Zaczolem plukac dziure po zebie i zauwazylem ze cos tam zostalo, jest to twarde jak dotykalem, siedzi gleboko ale mnie to zastanawia. Czy to jest jakas kosc ktora tam musi byc, czy po prostu zostal kawalek zeba. Jutro zamierzam isc do tego stomatologa, ale moze wczesniej ktos mi cos podpowie. Nie chce mi sie wierzyc zeby dentystya zostawil mi kawalek zeba, skoro wiedzial ze wlasnie od dolu mnie uwiera w "siodemke". Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

coraz bardziej mnie straszycie :) a to nie fajnie :( a tak poważnie, to ja nadal się nie pozbyłam tego zebolka, ale myslę, że jak teraz kolejny raz mnie bedzie boleć, to sie go pozbede. ale mam jeszcze małe pytanie, bo w sumie chyba juz o to pytałam, ale nadal nie mam odpowiedzi. ile kosztuje mniej wiecej taki zabieg prywatnie? bo żadna kasa chorych w to nie wchodzi, bo jakoś nie wierze takim dentystom:/ a pewnie i bym musiała niewiadomo ile czekać, aż sie dostane.

Farciara: Tez sobie myslalem tak jak Ty, wole wydac 200 zl i miec ladnie , milo z opieka a nie na odwal sie w brudnej przychodni. Ale z prywatnej wlasnie skierowali mnie na panstwowa chirurgie szczeko-twarzowa, bo to za powazny zabieg. I wszystko gratis i trafil mi sie mily lekarz, w ogole nie bylo kolejki....ale pewnie nie jestes z Cz-wa, wiec niepotrzebnie sie produkuje. Pojdz do ladnej przychodni ktora ma naklejke NFZ, zapytaj co i jak, niech Ci powiedza-bo jak jest NFZ to nic nie zaplacisz-ewentualnie za zdjecie rentgenowskie

Farciara: Tez sobie myslalem tak jak Ty, wole wydac 200 zl i miec ladnie , milo z opieka a nie na odwal sie w brudnej przychodni. Ale z prywatnej wlasnie skierowali mnie na panstwowa chirurgie szczeko-twarzowa, bo to za powazny zabieg. I wszystko gratis i trafil mi sie mily lekarz, w ogole nie bylo kolejki....ale pewnie nie jestes z Cz-wa, wiec niepotrzebnie sie produkuje. Pojdz do ladnej przychodni ktora ma naklejke NFZ, zapytaj co i jak, niech Ci powiedza-bo jak jest NFZ to nic nie zaplacisz-ewentualnie za zdjecie rentgenowskie

RAINBOW-ja na twoim miejscu bym sie jeszcze u stomatologa upewnila czy wyjal ci calego zeba, moze jak go wyciagal zostalo kawalek - a moze to nastepny zab madrosci!-hihihi! nigdy nie wiadomo....

Tak wiec, bylem w tej samej przychodni tyle ze u innego lekarza- zaczolem mu wyjasnac moje watpliwosci-on zobaczyl i powiedzial ze musialem za mocno i za duzo plukac te czesc jamy ustnej:) A mialem nie plukac. Po prostu wyplukalem lekarstwo i zostala sama gola kosc i dlatego mnie bolalo.Zalozyl mi nowe lekarstwo, ma pobolec , pokazac sie w piatek i bedzie sie teraz dluzej goic. Najwazniejsze ze juz nie boli i ze daja dozywotni gwarancje ze nic tam nie zostalo:) Fajnie-pozdrawiam. Najwazniejsze ze przeszedl mi strach do dentystow. Jak ktos chce fajna obsluge na NFZ w Czestochowie to polecam przychodnie na Kilinskiego , przy szpitalu na PCK

dostac zakarzenie od wizyty na basenie? Ja mysle ze musisz raczej uwazac, zeby jedzenie nie dostawalo sie do rany no i oczywiscie brac antybiotyki! O ile wiem-przeciwzapalnie i uspokajajaco dziala plukanie szalwia...

slyszalam, ze po wyrwaniu zeba /zwlaszcza zeba madrosci/ nie powinno sie naduzywac organizmu zadna ciezka praca fizyczna czy sportem-mysle ze idea wizyty na basenie nie jest dobra....

ja na szczęście mam już ten zabieg dawno za sobą ;] ale żeby być pięknym, trzeba cierpieć ;] ja jeszcze noszę aparat na stałe.. ;] pozdrawiam ;*

Coś cicho się zrobiło na tym forum :/ ehh

O mamo czytalam niektore wypowiedzi ze zgroza,dzis usuwalam gorna osemke ktora wydawało by sie ze wyrosła prawie w gardle ,byłam gotowa na wszystkie opisane historie łacznie z nieprzyjemnymi odgłosami przypominającymi łamanie kosci,przyznam że tych odgłosow ktore miały sie wydobywac z mojej paszczy najbardziej sie bałam.A tutaj niespodzianka,mieszkam w Irlandi więc jak ktos się nieorientuje to powiem że dobrego dentysty ze świecą tu szukać ,na dodatek jestem w 3 miesiacu ciazy a co za tym idzie byłam swiadoma tego ze jak znieczulenie przestanie działac to może byc kiepsko bez przeciwbola.Moj super dentysta przyjął mnie z usmiechem po czym zaaplikował 2 znieczulenia wyszłam do poczekalni na 10 min,gdy znieczulenie zaczęło działac doktor poprosił mnie do siebie i zabrał się za mojego ząbka,przygotowna na nieprzyjemne odgłosy niezdążyłam sie przerazic i już bylo po wszystkimm,kompletnie bez bulu i na dodatek kiedy po 1,5 godz.znieczulenie przestało działac to dziąsło pobolało troszke przez 30min i na tym koniec ,żadnej opuchlizny ani szwow a tymbardziej tych odgłosow ktorych tak bardzo się bałam ,zęba potwora wzięłam na pamiatke a noż wrozka zębuszka coś zostawi mi pod poduszką ha ha ha

Czy ktos usuwal dwie osemki dolne, albo inne naraz? Musze usunac dwie dolne, nie wiem czy oplaca sie pod katem bolu...? Jakie sa wasze opinie?

WŁAŚNIE WYCHODZĘ DO DENTYSTY ...NACZYTAŁAM SIĘ I WYSTRASZYŁAM....MAM KLUCHĘ W ŻOŁĄDKU,A GÓRNA ÓSEMKA DO WYRWANIA JUZ GOTOWA...AAAAAAAAAAAAAA STRASZNIE SIE BOJĘ!!!!

Naprawdę nie bierzcie do serca sobie większości z tych wypowiedzi, ja naczytałem się tutaj tylu "horrorów" że zwlekałem z wyrwaniem mojej dolnej lewej ósemki jeszcze tydzień mimo iż bolała. Doprowadziłem do takiego stanu że musiałem którejś nocy jechac do prywatnej kliniki gdyż z bólu traciłem zmysły a ketonal forte nawet minimalnie nie ulżył mi w cierpieniu. Dentystka w klinice nie mając zdjęcia RTG nie mogła mi go wyrwać a w nocy prześwietleń nie robią więc jedynie mi go otworzyła naturalnie wcześniej znieczulając. Pomogło ale jedynie tak że bolało bardzo ale szło wytrzymać i po łyknięciu co 6 godzin ketonalu szło jakoś funkcjonować. Natychmiast na drugi dzień zapisałem się do Instytutu Uniwersytetu A. Mickiewicza na ul. Bukowskiej. Naturalnie płacąc za wyrwanie tegoż zęba, wcześniej robiąc zdjęcie RTG (cena 12 zł) na miejscu. Lekarz pan doktor Grajewski zobaczył zdjęcie uśmiechnął się do mnie i znieczulił chyba w 4 albo 5 miejscach ( nie bolało) Ja zaraz zacząłem się wypytywać czy będzie trudno czy mam się przygotowac na najgorsze:) hehe zaraz mnie uspokoił i powiedział "KAŻDY PRZYPADEK JEST INNY PROSZĘ NIE SUGEROWAĆ SIĘ PRZEŻYCIAMI INNYCH OSÓB" to samo kieruję do was, nie sugerujcie się tym co tu jest napisane gdyż wasz przypadek może być tak samo mało skomplikowany jak mój. U mnie wyrwanie ósemki to było 5 minut z czego jedynie podważenie zęba lekarzowi nie wyszło i musiał użyć szczypiec. Zero większego krwawienia, zero szycia oraz brania antybiotyków. Zero bólu po wyrwaniu nawet jak znieczulenie pusciło. Naturalnie czułem dyskomfort ale dało się wytrzymać. dziąsło zagoiło się w dwa dni a jedyne co mi towarzyszyło ok tygodnia to szczękościsk który ustąpił w 6 dni po zabiegu. Koszt wyrwania zęba 100 zł. Gorzej wyglądało wyrwanie górnej lewej szóstki ostatnio u swojego dentysty, ząb się ułamał jakieś pół roku temu i ostatnio postanowiłem usunąć korzenie. Wydawało się że zabieg będzie totalny luz, pogawędka ze swoim prywatnym lekarzem znieczulenie i akcja. Sadziłem że korzenie wyjdą bez problemu ale nie, te postanowiły że skoro tak długo były w moim ciele to nie poddadzą się bez walki:) Wyrywanie trwało ok 30 minut i mimo iz dwa korzenie dały się usunąć po lekkiej "szamotaninie" trzeci korzeń wyjątkowo był uparty i nie dawał się wyrwać mimo używania coraz ta bardziej dziwnie brzmiących urządzeń:) Miejsce po dwóch korzeniach bardzo mocno krwawiło do tego zacząłem produkować ogromne ilości sliny. Korzeń ustąpił a ja podziękowałem Bogu że to już koniec gdyż troszkę się męczyłem. Mimo tego ciesze się że juz po kłopocie i namawiam was do natychmiastowej reakcji na bóle oraz wszelakie ubytki. Jeśli na samym początku zareagujecie to będzie i wam lżej i lekarzowi gdyż im dłużej zwlekacie tym większe komplikacje są. To nie jest egzekucja nawet jeśli pocierpicie troszkę to da się wytrzymać ból i gwarantuje wam jest on o niebo "przyjemniejszy" niz ból zęba gdy proszki wam już nie pomagają. Zresztą odkładanie czegoś co i tak musicie zrobić nie jest dobrym rozwiązaniem. Ja dopiero po wyrwaniu powiedziałem sobie, kurcze jaki ja byłem głupi że tak długo zwlekałem. A gdyby ktoś z was mieszkał w Poznaniu bądź okolicach polecam Instytut na ul Bukowskiej i doktora chirurga Grajewskiego. Bardzo dobry specjalista i dobrym podejściem do pacjenta. Sam powiedziałem mu że mam problemu z dławieniem się podczas borowania albo innych czynności które wykonuje stomatolog w mojej jamie ustnej. Doktor tak ułozył moją głowe do zabiegu że ani razu nawet się nie zadławiłem co u mnie jest fenomenem. Pozdrawiam :)

Witajcie! Jestem już po! :) ...i NIC a NIC mnie nie bolało!!!! nawet gdy "puściło" znieczulenie nie potrzebowałam żadnych tabletek! Dziąsło zagoiło się juz po dwóch dniach...fakt jest taki że to co opisane jest powyżej to faktycznie horrory...nie czytajcie tego :) każdy przypadek jest indywidualny, zgadzam się z tym co napisał Marcin Poznań. Moja Pani Dentystka podeszła do sprawy jak zawsze profesionalnie jest bardzo dobrym fachowcem :) sprawia że pacjent po przekroczeniu progu gabinetu rozluźnia się całkowicie :) (przynajmniej ja tak mam-a jestem okropnie strachliwa!!!) konkretna babka, pewna tego co robi, posiada bogate doświadczenie i jest zawsze uśmiechnieta! Koszt- 80 zł, Gorąco polecam! Pani Ania Pabich os.Dębina paw. nr 1, Poznań 061 830 25 00. POWODZENIA!!!

ja jak ide do dentysty to zawsze sobie mówie ze to tylkko chwila i bedzie wszytsko ok! wiem co to jest strach bo sama go przeżywam jutro ide na kanałowe :/ ale daje rade! musze isc! moj dentysta jest super a jakbym teraz nie poszla to chyba rok bede musiala czekac bo do niego tyle ludzi chodzi! lepiej sobie isc i po strachu! jak bedziesz z tym zwlekac to moze być gorzej! ja mam 17 lat i ostatnio tak mnie bolał ząb mądrości ze myslalam z eoszaleje! wyrywanie a ten ból to napewno pikuś! nie martw sie!

Dzisiaj mi wyrwali ósemkę. Górną. Poszłam do dentysty, że mi coś się odłamało (myślałam, że plomba), ale okazało się, że to kawałek zęba, nie opłaca się naprawiać i trzeba wyrwać. U dentysty byłam o 14, teraz boli jak jasna cholera, pluję krwią i się boję, czy wszystko dobrze. Jeszcze nigdy nie płakałam z bólu, to pierwszy raz. Niczym mi tego nie zaszył, bolało już z pół godziny po zabiegu, nic przeciwbólowego nie działa. Nie mogę zasnąć, ręce mi się trzęsą, przykładanie lodu nic nie daje... Ludzie, co mam robić?

jono - zależy ile masz lat, ale chyba i tak nie da się dwóch naraz, bo pytałam jak wyrywałam, i nie chcę myśleć jak bym się czuła po wyrwaniu dwóch naraz ;] spokojnie, najpierw jedną wyrwij a za jakiś czas drugą ;) Birdek - to normalne że boli, a leki przeciwbólowe przecież nie zadziałają od razu. Cierpliwości, po prostu dalej przykładaj lodem, a masz antybiotyk?

Udało mi się zasnąć :) Tylko, że dzisiaj jest jeszcze gorzej :/ Nie mogę szczęki otworzyć, a boli i krwawi tak samo. Antybiotyku nie dostałam. Ani żadnej recepty na coś silnego przeciwbólowego, a na te standardowe mój organizm jest trochę uodporniony (w zeszłym roku miałam nogę w gipsie - poważne uszkodzenie kolana). Teraz też się szprycuję nimi, bo od przyszłego tygodnia zaczynają mi się egzaminy na uczelni, a nauka przychodzi mi z wielkim trudem, tak boli... :(

No i jednak dostałam antybiotyk. "Porządna dziura i jeszcze porządniejsze zakażenie" Suchodół zębowia, antybiotyk na tydzień, leki przeciwbólowe i do dentysty codziennie przez ten tydzień. A w przyszłym tygodniu - sesja. No po prostu świetnie...

Ja też proponuję nie sugerowac się przeżyciami innych osób, bo każdy przypadek jest inny i każdy organizm reaguje inaczej. Ja usunęłam dwie dolne ósemmki w odstępie ok 3 tygodni i był to dla mnie koszmar po prostu. Samo usuwanie nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia chociaż miałam totalnie rozcięte dziąsło no i usunięcie też trochę trwało ponieważ zęby rosły w zasadzie bardziej poziomo niż pionowo, były zaklinowane o siódemki i częściowo zatrzymane. Nic mnie nie bolało a chrobotanie było do zniesienia. Najgorsze dla mnie zaczęło się kiedy puściło mi znieczulenie - przy pierwszym zębie były to dwa dni bólu nie do zniesienia obejmującego pół twarzy i gardła (tak że nawet śliny nie mogłam przełykać). Piguły przeciwbólowe pomagały tylko trochę. Dodatkowo spuchłam okropnie i wyglądałam jak pół chomika.Trzeciego dnia też bolało zajebiście ale już trochę mniej i od tamtej pory byo lepiej. Tak czy inaczej przez kilka dni żywiłam się papką. Przy drugim zębie sytuacja analogiczna z tym, że tak całkowicie bolało mnie 4 dni :( Zostały mi do usunięcia jeszcze 2 górne ósemki, na szczęście jak to powiedziałą moja ortodontka "na spokojnie" tzn nie ma pośpiechu więc dam sobie trochę czasu żeby zapomnieć jakie to straszne. Na pocieszenie napiszę, że trochę wcześniej ósemki usuwała moja koleżanka z pracy - też chirurgicznie z rozcinaniem dziąsła, ponieważ miała je zatrzymane. Nie miała żadnych dolegliwości, nie bolało jej w trakcie ani potem i nie spuchła. To tylko potwierdza teorię, że każdy inaczej reaguje, więc może akurat wy będziecie mieć szczęście i będzie ok :)

to znow ja trzymajcie kciuki 27 stycznia mam drugie rwanko gorna osemeczka z prawej str jak ja wyrwe to zostana jeszcze dwie ,mam nadzieje ze bedzie ok jak z ta pierwsza

to znow ja trzymajcie kciuki 27 stycznia mam drugie rwanko gorna osemeczka z prawej str jak ja wyrwe to zostana jeszcze dwie ,mam nadzieje ze bedzie ok jak z ta pierwsza

niem co się bać górne ósemki to pikus z dolnym jest o 100 % gorzej

xedyta - na pewno będzie ok ;) powodzenia P21 - w sumie to ja nie mam porównania bo wyrywałam tylko/aż 2 dolne i strasznie bolało, możliwe że z górnymi jest łatwiej bo cosik na ten temat słyszałam ;) Łoj matulu - no tak, każdy inaczej reaguje, więc są dwie opcje: przygotować się na najgorsze (choćby nawet potem tylko troszke bolaało), albo podejść z luzem do tego całego wyrywania i albo potem 'zwijać' się z bólu. Nie no, nie przeczę, że jednych boli bardziej, innych mniej albo wcale. Tylko moim zdaniem warto się przygotować że tak powiem 'psychicznie'. aha no i nie każdy ma możliwość wyrywać chirurgicznie i wyjść 'bez obrażeń' z gabinetu ;] pzdr ;*

Mojej bitwy z zębem ciąg dalszy. Po tygodniu antybiotyku nie ma poprawy. Dostałam silniejszy antybiotyk, ketonal i mam się zgłaszać na zmianę opatrunku. Ten ketonal to i tak wybłagałam, bo perspektywa zdawania egzaminów na uczelni z takim bólem lekko mnie przeraża. Zobaczymy co będzie, ale to boli coraz bardziej :(

dzieki za pocieszenie jeszcze tydzien i bede po wszystkim zostana jeszcze 2 dolne alo to juz na kiedy indziej mam nadzieje

cos tu sie cicho zrobiło dziś czeka mnie rwanko juz mam palpitacje serca i nogi jak z waty,ostatnio był zemna moj mąż dzisiaj niestety chyba bede sama ,odliczm juz minuty za 1,5 godz.usiade na magicznym fotelu,napisze pozniej jak było,jeśli będę w stanie trzymajcie kciuki ósemkowicze

najprawdopodobniej tez będę miała wyrywane ósemki(wszystkie 4), najbardziej się boję tego że będę miała uszkodzony nerw i że do końca życia jakaś częśc twarzy będzie do kitu:(...czy taki uszkodzony nerw odbudowuje się czy nie ma już szans...?mam wrażenie że napewno spotka mnie coś złego że przy rwaniu 4 zebów nie będzie ok tylko coś się zchrzani i będę tego żałowac do końca moich dni:( czy skutki uszkodzenia nerwu sa widoczne na zewnatrz i czy bardzo utrudniaja normalne zycie?szukam konkretnych informacji o uszkodzaniach nerwów i nie mogę nic sensownego znaleźc.Tak bym chciała isc wyrwac to co potrzeba i nie miec żadnych komplikacji,ale moje myślenie nie pozwala mi na bezstresowe podejście do tego.