Gość Karmi71 Napisano Kwiecień 26, 2016 Bodzia no właśnie z tym rzuceniem palenia to jest największy problem, tym bardziej jak masz teraz taki nerwowy okres w życiu. No ja ze swojego doświadczenia powiem, że jak rzuciłam palenie to przytyłam prawie 8 kg i przez długi czas nie mogłam schudnąć i nawet jeszcze trochę potem przytyłam. Masz teraz bardzo dużo stresu bo nie dość , że problemy domowe, matura syna to jeszcze operacja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Kwiecień 26, 2016 Bodzia kurde jak piszę z tel. to urywa mi wiadomości na początku niewiem dlaczego a więc tak ja rzuciłam dzięki desmoxanowi osobiście szczerzę mogę polecić ( sama nie wierzyłam w te tabletki!!!) fakt silna wola również się przyda choć jak dla mnie było wystarczająco nikotny w tych tabletach, a paliłam różnie zależy od nerwów ale ogólnie starczała mi paczka na dwa dni:-) nie palę od 19 lutego jestem dumna najgorsze dla mnie to takie przyzwyczajenia rano paliłam wchodziłam do teściowej po córkę to paliłam tego trochę mi brakuję ale jak odrazu zajmę się czymś innym to zapominam bardzo mnie trzyma fakt że będę miała operację bo wiem że należy na 6 tyg najlepiej rzucić żeby ładnie tzn. lepiej się goiło.Dodam : sama nie wierzę że nie palę dobra kończę bo trochę zalatuję promocją tabletek hihihhihi:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi71 Napisano Kwiecień 26, 2016 Donia no to jesteś bohaterka, fajnie, że masz taką motywację i nie palisz, oby już Ci zostało. Tylko nie skuś się nawet na jednego maszka nic zero .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bodzia74 Napisano Kwiecień 26, 2016 Karmi Donia dzięki za wsparcie. -:) fajnie ze są jeszcze tacy super ludzie jak wy..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Kwiecień 27, 2016 dziewczyny musimy się wspierać :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 27, 2016 A no musimy zwłaszcza jak nas zżera stres przed operacją:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Kwiecień 27, 2016 dokładnie!!!! ja dziś mam znowu schizy z tą narkozą i tym uśpieniem czy będzie ok wszystko kurna to we wrześniu chyba oszaleje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 28, 2016 dziewczyny , nie bojcie sie operacji ani narkozy , bo to tylko takie straszne sie wydaje . Mialam robiona w Kanadzie i nie wiem jak w innych szpitalach tutaj, ale w moim nawet nie robili mi wynikow przed tylko kazali mi wypelnic taka ankiete dotyczaca mojego zdrowia ( ponoc oszczednosc dla sluzby zdrowia) Myslcie pozytywnie, dostaniecie nowe , latwiejsze i szczesliwsze zycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Kwiecień 28, 2016 Wy sie laski nie przejmujcie tak narkoza a raczej tym by pozniej sie goiło i sie przyjelo wszytko ja mialam operacje lipiec 2015r i tak moge powiedziec ze mniejsze sa owszem ladne ale np przy dekoldzie raz ze mam bliznowca ktory jest i jest pomimo smarowac i wygda to malo ciekawie dwa lewa piers robil madry podejrzewa bo ladnie mam przy dekoldzie zakonczenie prawa niestety jest mala faldka niby jej nie ma a widac ja - jak by za malo skory do srodka zostalo zaszyte i mi sie to nie podoba wiec na dzis glebokich dekoldow nie nosze jak kiedys jak mialam duze stanik tez raczej miekkie bo w sztywnych dziwnie sie ukladaja wiec to nie tak ze u kazdej po operacji jest mega rozowo znam tez jedna pania co jedzie na poprawke sutka wiec myslcie tez o minusach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ati Napisano Kwiecień 28, 2016 Witam wszystkie koleżanki . Mam pytanko czy ktos operawal się w Polanicy. Mam termin na listopad i bardzo chetnie dowiem sie co i jak. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 29, 2016 iwapoz ja mimo wszytko najbardziej boję się żeby mnie nie odrzucili przed operacją, bo pisała dziewczyna na innym forum, że miała opryszczkę i ją przesunęli kilka miesięcy, narkozy boję się wręcz panicznie i na dzisiaj nawet nie potrafię myśleć o dalszej przyszłości. Na pewno chciałabym mieć jak najmniej widoczne blizny, ale ja jestem już stara mężatka ;) to nie jest to dla mnie aż taki priorytet jak dla młodszych dziewczyn. Ja osobiście dekoltów i tak nie nosiłam bo jestem raczej drobna dziewczynka to nawet głupio wyglądały te moje cycki z moją figurą. Iwapoz, ale bardzo dobrze, że piszesz o tym wszystkim bo nieraz jest potem rozczarowanie, że miało być tak idealnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 29, 2016 Podobno na 2 tygodnie przed operacją podobno należy nie brać witamin, ani leków na stałe. Także ja zostanę tylko przy rutionoscorbinie. Bodzia Ty masz teraz stres maturalny :), ale pewnie po maturach syna już konkretnie będziesz się bała:):):) Tak sobie siedzę i myślę na czym mi najbardziej zależy po zmniejszeniu piersi.....chyba na założeniu dopasowanej koszulki fitnesowej na siłownie, na rower i na tym, żeby mnie do przodu te cycki nie ciągnęły jak siedzę, cały czas czuję ich ciężar. I marzy mi się założenie sportowego biustonosza, to takie moje marzenie od bardzo dawna. Ech ale się rozmarzyłam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Kwiecień 29, 2016 Ja wlasnie jestem mloda meza nie mam dzieci tez i chyba gdybym wiedziala ze beda tez takie minusy jak brak reakcji brodawek ktore mi cholernie przeszkadzaja w zyciu intymnym , blizny i bliznowiec i jeszcze w przodzie nie idelanie zszycie to operacje bym zrobila bym ale zdecydowanie pozniej w swoim zyciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 29, 2016 Iwapoz to może dobrze, że wcześniej nie wiedziałam o takiej operacji, bo może tez bym żałowała trochę.Teraz jestem już strasznie zdeterminowana i jedyne na czym mi zależy to żeby mieć inne piersi. Mój mąż jest świadomy, że będą blizny, ale widzi jak mi te cycki przeszkadzają w życiu i nawet mi kibicuje w całym przedsięwzięciu. I mam nadzieję, że będę miała operację na szypule. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 29, 2016 ja jestem 4 lata po operacji. blizn u mnie juz nie widac , jak komus zdarzy sie bliznowiec to rzeczywiscie nie za ciekawie to moze wygladac , jednak to sie czesto nie zdarza i uwazam ze nie warto sie tym z gory martwic. Narkozy w dzisiejszych czasach sa bardzo bezpieczne i od tego sie nie umiera. W Kanadzie po operacji wysylaja w ten sam dzien do domu, jak sie przebudzilam to polezalam jeszcze z godzine i wypisali mnie do domu . Jak dla mnie to ta operacja nie byla nawet w polowie taka ''straszna'' jaka mi sie wydawala przed. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Kwiecień 29, 2016 iwapoz!!! nikt Cie nie zaciągnął przecież siłą na tą operację sama wiedziałaś jakie mogą być komplikację lekarz przy wizycie o tym mówi ja nawet widziałam zdjęcia na konsulatcji jak wyglądaja piersi odrazu po operacji więc nie strasz bo po przeczytaniu twojego postu odrazu dreszcze wychodzą!!! już na wizażu twoje wiadomości ostatnie nie były pomocne wręcz denerwowały kobiety które czekają już na operację no sorry wielkie ale dołowałaś nas. Ja przeczytałam całe forum od samego początku jak zaczełam myśleć o operacji wiec twoje wcześniejsze wiadomości też byłaś bardzo zadowolona z operacji nawet fotki masz wstawione i piękne piersi zrobione więc nie rozumiem twoich wpisów teraz!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Kwiecień 29, 2016 Donia841 !!! nie wiem gdzie Ty mialas operacje ale owszem to ze sa mniejsze to jestem zadowolona ale wazac plusy i minusy po roku od zabiegu prawie wiem jedno zrobilabym zabieg go ale pozniej... i tylko to chcialm przekazac a kazdy czy sie kładzie na stół decyduje sam i to jasne 1. Mi lekarz po pokazywal zadnych zdjec przed zabiegiem ani jak tylko rozmowa wiec nie wiem gdzie Ty mialas ten swoj zabieg 2. Po zabiegu myslam ze zle jak jest zszycie to ze sie calkowicie wyprostuje no ale jednak po roku prawie od zabiegu jednak nie a w przodzie przy dekoldzie to istotne lewa super prawa nawet jak siedze przydko sie faldzi 3. Na blizny byłam przygotowana - bliznowca nigdy nie mialam a zabiegi powazne i operacje ale niestety pojawil sie 4. Fakt ze brak czucia w brodawkach ze nie reaguja itd blziny spowodowały to jakos bardziej sie zamknelam w sprawach mesko damskich i zaczelo to padac na zwiazek i sie roztałam z facetem 5. Nie nalatujcie tak jak ktos pisze jak sie czuje bo pewnie temu nie kazda sie dzieli z tym jak jest zle ...kolezance po mnie co miala robiona operacje to tez jest zadowolona ale ma male ale - brodawka sie zrobila bardzo brzydka i jedzie z tego co wiem na kolejny zabieg bo sama mi pisala ze czasami czuje sie okaleczona choc ksztalt jest ladny biustu ale coz nie chcecie tego wiedziec to nie bedzie nikt o tym pisal!!! Ile macie tutaj osob co pisza po roku dwoch trzech jak jest po zabiegu zazwyczaj kazda sie udziela przed a po cisza... Tyle ja kazdej zycze zadowolenia - nie kazdej to wszytko bedzie przeszkadzac moze co mi ale ja zaluje ze wczesniej na niektore aspekty nie zwrocilam uwagi bo moze jak bym przeczytala to bym wiedziala i bardziej bym sie przygotowała i podjeła inna decyzje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bodzia74 Napisano Kwiecień 29, 2016 Karmi w przyszłym tygodniu będę pewnie jechać na relanium-:) naprawdę bede miała większą nerwowke niż mój synus. A potem jego pakowanie przed wyjazdem i nawet nie będę miala czasu się denerwować operacją chyba ze dzien przed bo synus wylatuje 22. 05. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 29, 2016 Iwapoz, zawsze mozesz sobie prywatnie zrobic jakies kosmetyczne poprawki. U mnie jest tak ze w jednej piersi mam mniej czucia niz przed a w drugiej wiecej niz przed. Zreszta nawet gdybym wcale nie miala to mniejsze piersi warte sa , moim zdaniem , takiej ''straty'' . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Kwiecień 29, 2016 Gosc kosmetyczne poprawki nie widzisz to nie pisz mi takich rzeczy jak jest tak zszyte ze dalsze papranie tylko by przy dekoldzie bedzie jeszcze gorzej ale ok nie bede pisac wiecej bo moze ja za duzo oczekiwałam a nie chce innych wystraszyc kazda poprostu sama po czasie oceni czy bylo warto - i kazdej zycze poowodzenia a narkozy serio nie ma sie co bac w szpitalu tydzien lub kilka dni szybko mija ... chyba pozniej ten okres to jest najwazniejsze by bylo ok... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 30, 2016 Bodzia to przynajmniej masz się czym zająć, a potem operacja i już tylko błogi spokój i miesiąc odpoczynku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowiutkapanienka Napisano Kwiecień 30, 2016 hej dziewczyny! U mnie stuknęły 3 miesiące od operacji, jest super :) Dbam o codzienne masowanie i smarowanie, a poza tym zapomniałam już że miałam operacje. Biegać jeszcze przez miesiąc lekarz nie zaleca, ale rowerem śmigam na pełnych obrotach wróciłam na basen, robię sobie małą gimnastykę w domku, chcę trochę poprawić brzuszek przed wakacjami. Wymieniłam całą garderobę, mam to szczęście, że mój dekolt, wygląda super, już raz zaliczyłam ekstra wyjście w kiecce bez stanika :) to zawsze było moje marzenie. Blizny są ale jaśnieją, nie wiem czy całkiem znikną ale tak na dobrą sprawę jak dla mnie to jak by zostały już na stałe takie jak są to byłoby znośnie, najbardziej je widać od strony pachy. Na sprawy łóżkowe nie narzekam, jest zdecydowanie lepiej, bo ja teraz kocham siebie :) Chodzę jeszcze jak najwięcej w biustonoszach pooperacyjnych, jednak jak się ciepło zrobiło to bardziej kusi żeby dekolt wyeksponować. ja też się panicznie narkozy bałam, a poszło wszystko super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Kwiecień 30, 2016 Nowiutka panienka miód na dusze to co piszesz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2016 nowiutkapanienka a miałaś na szypule czy całkowity przeszczep Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowiutkapanienka Napisano Kwiecień 30, 2016 całkowity Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bodzia74 Napisano Maj 3, 2016 Dziewczyny ale mam nerwowke chyba nie zasne całą noc nie wiem czy zaparzac melise czy brać relanium. -:( ta matura synusia mnie wykończy stresuje się bardziej niż on tym bardziej ze jeszcze grypa go dopadła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Maj 4, 2016 Bodzia żyjesz?;) Jakby co trzymamy kciuki za powodzenie na maturze synusia. Twoja nerwówka pewnie sięga dzisiaj zenitu, ale musisz to przeżyć i tyle. A po niedzieli jak syn wyjedzie będziesz mogła na spokojnie stresować się operacją:):):) Melisa pewnie w ruch poszła już od wczoraj? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Maj 4, 2016 nowiutkapanienka super że czujesz się rewelacyjnie i masz już to za sobą:-) Bodzia jesteśmy duchem z Tobą będzie dobrze napewno każda matka przeżywa tak samo maturę swojego dziecka:-) dziewczyny które są na Wizażu nie mogę znaleźć naszego forum o zmniejszeniu piersi ???aż mi się przykro zrobiło normalnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71 Napisano Maj 4, 2016 Donia wyświetla się błąd mam nadzieję, że to tylko chwilowe problemy techniczne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Maj 4, 2016 no właśnie coś nie tak jest:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach