Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Dziunia86 W Orłowskim robią na NFZ. Ja czekałam 4 miesiące na konsultację i ponad rok na zabieg, ale mój lekarz operuje tylko raz w tygodniu więc to dłużej trwa. Panie, które były na oddziale w tym samym czasie co ja czekały znacznie krócej. Wszystko zależy od tego, do jakiego lekarza się zapiszesz. Ja jestem dwa tygodnie po operacji, jest super, teraz tylko natłuszczanie i masowanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Natalka_271 Gdzie byłaś operowana. Kiedy masz wizytę u lekarza? Bo może nic nie musisz zmieniać. Ja między wizytami nie musiałam zmieniać opatrunków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka_271 Napisano Październik 11, 2016 W Gdańsku, najbliższa wizyta równo za tydzień. W sumie pani pielęgniarka mówiła tylko, że jakby przy miejscach po drenach zaczęło przeciekać to mam dołożyć gazę i się nie martwić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Dziękuję lawenda15 :) . Jeszcze chciałam spytać czy ogólnie polecasz ten szpital? I kto Cię operował ? Bo czytam forum i się zastanawiam czy wybrać Orłowski czy Łęczną. Bliżej mam do Warszawy,bo z Łodzi jestem :). Dziewczyny pomóżcie !!!! Naprawdę nie wiem który wybrać. Wydaje mi się że większość chwali Łęczną. Pomocy !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Lawenda 15 już znalazłam ( chyba ) dr Łukasz Ulatowski? Tak ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Dziunia86 Tak, ten lekarz operuje razem z dr Kaniewską, super lekarka i właściwie ona zajmowała się mną cały czas po operacji. Co do wyboru miejsca to też miałam dylemat, czytam to forum od trzech lat i do końca nie byłam pewna decyzji. Ostatecznie o miejscu zadecydował dojazd - jestem ze Śląska i do Warszawy łatwiej mi dojechać (w końcu mamy pendolino). Zarejestrowała mnie i właściwie wybrała mi lekarza dziewczyna z tego forum - Kasiol2013 - jeszcze raz dziękuję. Jestem bardzo zadowolona. Lekarze w Warszawie to świetni specjaliści, warunki w Łęcznej z pewnością lepsze, nowszy szpital, ale personel w Orłowskim na piątkę. W czasie mojego pobytu były 4 panie po redukcji, każda miała innego lekarza i wszystkie były zadowolone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAako Napisano Październik 11, 2016 Cześć Dziewczyny, jestem szósty dzień po operacji. Dzisiaj pierwszy raz przymierzyłam mój stanik z przed operacji i jest mi dobry, przed był mi ciasny ale to nadal 75e. Chciałam C. Ponieważ jestem opuchnięta proszę powiedzcie czy chociaż o rozmiar zmniejszył się Wam biust jak zeszła opuchlizna? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Lawenda 15. A u kogo byłaś w przychodni żeby cię zakwalifikować do operacji? Bo jak wchodzę na ich stronie to nie ma w przychodni dr. Ulatowskigo ani Kaniewskiej. Czy to bez różnicy kto kwalifikuje? Bo skoro polecasz dr. Ulatowskigo to chciałabym do niego ( sporo dobrych opinii ma w necie ) sorry, że tak Ci truje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 11, 2016 Witajcie kochane :) Za niecały miesiąc mam mieć operację.. bardzo się denerwuję i boję bólu pooperacyjnego :( Czy możecie mi powiedzieć ile czasu po zabiegu dochodzi się do siebie i po jakim czasie jest się sprawnym na tyle, aby chodzić do szkoły, pracy, itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 11, 2016 Cześć Gościu, każdy ma inaczej, jestem 6dni po, nic mnie nie boli, przeciwbólowe brałam tylko w dzień operacji i dzień po. Samochodem jeździłam sama 4 dni po bez żadnego bólu. Wszystko jest w naszej głowie. Moja znajoma była na zabiegu i powiedziała ze po dniach czuła się super, chodziła po domu u wykonywała drobne prace, tak się nastawiłam i tak jest. Jedyny problem to spuchnięte piersi, które trzeba zamaskować idąc do ludzi np zrobić komin z szala albo jakąś chustą obwiązać szyje żeby zakryło biust. Myśle ze 2 tyg będzie ok. :-) Ps jezeli będą cię dusić bandaże to idź, żeby poluzowali, one chyba powodujà największy dyskomfort. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 11, 2016 Dziękuję ślicznie za odpowiedź :) Trzymajcie za mnie kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Dziunia86 Są na liście. http://www.szpital-orlowskiego.pl/OddzialyPoradnie/Poradnie.aspx#PoradniaChirurgiiPlastycznej Kto kwalifikuje - ten jest głównym "operatorem" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka_271 Napisano Październik 11, 2016 Do czasu wizyty(tydzien)mam nie zmieniać opatrunku, chyba że by bardzo przesiakly. Tez tak mialyscie? Ale chyba mam uczulenie ma któryś klej w plastrach, bo coś tam delikatne swędzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Gościu, nie nastawiaj się na ból, ja dostałam środki przeciwbólowe w dzień operacji i następnego dnia na noc wzięłam tabletkę. I tyle potrzebowałam. Oczywiście kłuje, ciągnie, jest dyskomfort - ale to nie ból. Byłam operowana we wtorek a w czwartek sama wróciłam do domu (taksówka i pociąg). I w ciągu dwóch tygodni w taki sam sposób jechałam na kontrolę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Natalka_271 ja tak miałam. Wyszłam w czwartek do domu, kontrolę miałam w środę i do tego czasu nic nie ruszałam i nie zmieniałam. Dwa razy pytałam czy na pewno nie trzeba nic robić. Zagoiło się "na sucho" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Lawenda 15 to znów ja :)) . A Ty miałaś całkowity przeszczep? I jaki masz teraz rozmiar? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 11, 2016 Całkowity przeszczep, chciałam raczej mniejszy biust. I chyba jest C, dopiero od wczoraj nie mam opatrunków i jeszcze nie mierzyłam normalnego stanika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Lawenda 15 strasznie Ci zazdroszczę :) i dziękuję za odpowiedzi. I życzę szybkiego gojenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ddianam Napisano Październik 11, 2016 Witam wszystkie panie ;) Lawenda 15 zazdroszczę... powiedz proszę jak tam dr Ulatowski się sprawuje? no bo ja...... mam termin u niego 21 października !!! Jestem w trakcie badań, zostało mi tylko rtg - a na nie muszę czekać jeszcze jakieś trzy dni, wyniki idę robić jutro, mam usg piersi i ekg :) Co prawda nie udało mi się na nfz i niestety idę prywatnie ...:[ trudno, zaboli...Byłam u niego na wizycie, popatrzył, obejrzał, pokazałam rezonans i cóż...trzeba robić teraz, bo nie mogę z bólem tak długo czekać na nfz. Zapytałam do jakiego rozmiaru może mi zmniejszyć, powiedział ,że jaki chcę, ale nie A :D ja powiedziałam ,że takie solidne C / średnie D :P zobaczymy ... Ale szczerze powiem , że nie sądziłam mimo wszystko że tak szybko złapię termin. Ale kuje żelazo póki gorące :P zaczynam mieć adrenalinkę, ale taką pozytywną, bólu się nie boję, jak ma boleć to będzie bolało, cóż życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 11, 2016 Lawenda 15. A na tą pierwszą wizytę muszę mieć skierowanie od rodzinnego n62. I wskazania na zmniejszenie od ortopedy. Czy coś jeszcze, bo wiem co potrzebne do Łęcznej, ale decyduję się na Warszawę a tam nie wiem jakie dokumenty. Z góry dzięki za odpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ne_sia Napisano Październik 11, 2016 Witam. Jutro mam lekarza rodzinnego i chce poprosić o skierowanie i tu już jest górka dla mnie czy na skierowaniu musi być jakiś kod (chodzi mi tu o skierowanie na operacje ) czy jakieś jeszcze muszę brać skierowanie do innych lekrzy może ortopedy ??? Nie wiem jak się za to zabrać co mówić takiemu lekarzowi i o co prosić co potrzebuje ??? Proszę o pomoc. PILNIE. !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Donia841 Napisano Październik 11, 2016 Media skierowanie do poradni pd rodzinnego z kodem n62 a od ortopedy czy neurologa to tylko zaświadczenie o zmianach na kręgosłupie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 12, 2016 ddianam śmiało oddaj się w ręce doktora Ulatowskiego, będziesz miała piękny biuścik - w rozmiarze jaki będziesz chciała - pan doktor bierze pod uwagę życzenia pacjentki. Trzymam kciuki! Dziunia86 Skierowanie musisz mieć żeby się zapisać na wizytę. Mnie zapisała na wizytę dziewczyna z forum (podałam jej dane ze skierowania mailem) ale musiałam w ciągu dwóch tygodni dostarczyć im to skierowanie. Wysłałam je pocztą (za potwierdzeniem odbioru). Na wizytę miałam zaświadczenie od ortopedy i lekarz powiedział, że dobrze, że je mam bo jest ważny argument i bez problemu mnie zakwalifikował. Zaświadczenie ortopeda wypisał mi na podstawie rezonansu (zrobiłam to badanie prywatnie) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia86 Napisano Październik 12, 2016 Lawenda 15 i znowu dziękuję, to teraz wiem wszystko . Skierowanie n62, ortopeda oraz prześwietlenie kręgosłupa, . Bo już myślałam, że usg piersi też muszę mieć na pierwszą wizytę. Dziewczyny dzięki Wam biorę się za tę moj*****ony nie wiem ile będę czekać, ale decyzja podjęta. Wybieram szpital Orłowski dr Ulatowski. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 65nn Napisano Październik 12, 2016 Czytam ostatnie wypowiedzi i sie zastanawiam czy my mialysmy ta sama operacje????. Dzis minelo 7 tyg od mojej operacji i choc teraz faktycznie moge powiedziec, ze piersi juz nie bola jakos dotkliwie to jednak bywa, ze zarwie czy zakuje bolesnie. Bardzo serdecznie zycze Wam, aby to gojenie przebiegalo dalej tak bezbolesnie i bez zadnych komplikacji. Jednak takich jak ja kobiet bylo na tym forum znacznie wiecej. Ja nie bralam w domu zadnych srodkow przeciwbolowych - bo bardzo ich unikam ale n ie ukrywam, ze dyskomfort bolowy bardzo dlugo mi towarzyszyl. Prowadzeniu samochodu 4 dni po to juz wydaje mi sie utopia. Ja musialam prowadzic auto dwa razy dziennie od 10 dnia po operacji i niestety bylo to przykre doswiadczenie. Piersi czuly kazda dziure i kamyki a operowanie skrzynia biegow tez sprawialo niezly bol. Moje nastawienie do operacji bylo ;) takie jak do pierwszego porodu, a nawet jeszcze bardziej pozytywne, ale derzenie z rzeczywistoscia niestety bolesne. Lekarze kaza sie oszczedzac, bo w srodku jest naprawde niezly chaos, tkanki pozeszywane zgodnie z wola chirurga musza sie poukladac i odbudowac strukture a na to potrzeba czasu. Pisze to po to by jakies dziewczyny, u ktorych wystapia dolegliwosci bolowe nie wpadly w panike, ze cos jest z nimi nie halo. Zreszta w dalszym ciagu gojenia moga wystapic drobne wycieki, rozejscie sie szwow i tego typu atrakcje i to jest w normie - trzeba sie stosowac do zalecen lekarzy ale zdecydowanie nalezy oszczedzac dzialanie rekami. Pozdrawiam i zycze zdrowka dla wszystkich juz malobiuscastych, a tym ktore sie wahaja abosolutnie doradzam - ZROBCIE TO !!! ale liczcie sie z tym, ze to powazna operacja i dochodzenie do pelnego zdrowia moze zajac sporo czasu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 12, 2016 Zgadzam się z tym, że operacja jest poważna i rozległa a każdy dochodzi do siebie w swoim tempie. Ja szybko doszłam do siebie mimo, że najmłodsza już nie jestem. Sama byłam zdziwiona. Ten chaos w środku piersi i szwy też czuję. Każdy lekarz ma swoją metodę operacji i leczenia, trzeba słuchać zaleceń. Według mnie ważny też jest dobry, mocno trzymający stanik. Mnie wcisnęli w stanik zaraz jak się obudziłam na sali pooperacyjnej i czuję się w nim pewnie i stabilnie. Widzę różnicę, gdy zakładam inny miękki stanik na czas prania. Po operacji byłam w stanie robić wszystko, musiałam się pilnować, żeby nie przeholować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Październik 12, 2016 65nn każda pewnie inaczej znosi ból pooperacyjny i gojenie mnie też kłuję mam często nabrzmiałe jakby faktycznie mleko nachodzio ale operacja była 07 a ja po tyg już smigałam autkiem i to na całego leków zednych w domu ne przyjmowałam w pon teraz byłam pani dr.Wasilewska zachwycona efektem jak i go gojeniem fakt coś mi tam się paprze na tym łączeniu ale po poniedziałkowym wyciągnięciu szwów odrazu ranka ładniejsza wszystkie wystające zostały wyciągnięte z brodawki tej na której zostały również naprawdę teraz ładniutkie wyglądają jestem zachwycona dziewczyny nawet ze względu na ból jaki musimy przejść to i tak warto:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Październik 12, 2016 Warto, czuję się jakby mi ktoś pół tony z pleców zdjął Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 65nn Napisano Październik 12, 2016 Dziewczyny napisalam moje uwagi po to aby, tak jak wspomnialam inna ktora gorzej znosi lub gorzej sie goi nie wpadla w panike. Przed swoja operacja czytalam to forum wiele razy i tez bardzo pozytywnie nastawiona bylam do operacji. Co nie zmienia faktu, ze wyszlo tak jak jest czyli - duza bolesnosc, obrzeki o siniakach nie wspomne, bol pod zebrami (naprawde koszmarny - nie jestem hsteryczka, urodzilam trojke dzieci, jedna mialam cesarke - moim zdaniem znacznie mniej mniej inwazyjna niz piersi). Mysle, ze mialam troche pecha. Do Lecznej mam ponad 600 km wiec na kontroli bylam u chirurga u siebie. Facet bezwatpienia "fachowiec cyckowy" , ale to jednak nie on mnie operowal i niestety wyciagnal mi szew z laczenia pionowego z brodawka i w tym miejscu poleciala krew i do tej pory sie mi jeszcze babrze, troche sie rozeszla skora w tym miejscu i jest dosyc mocno zaczerwieniona okolica.Chyba jednak zaczyna sie goic bo swedzi. Reszta jest w porzadku :) . Mimo szypuly na razie nie mam czucia w jednej brodawce :( . W drugiej za to tkliwosc 100 razy wieksza niz przed okresem. Ale ksztalt jest super, brodawki patrza w niebo :) . Bedzie cudnie - tylko ja na tyo cudnie jeszcze musze troche poczekac :) . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 12, 2016 65nn...masz swieta racje,mow swoje spostrzezenia bo nie u kazdego proces gojenia przebiega tak cudownie,wszystkie szczere wypowiedzi pomagaja tym ktore popadaja w panike...Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach