Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kupujący mieszkanie

niebezpieczne dzielnice Warszawy

Polecane posty

Gość Wesoła jest
bezpieczna i ... wesoła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumiany Boluś
pojedzcie do Chlopakow na Stalowa , juz oni Wam wyjasnia rzeczowa , ktora dzielnica w Warszawie jest najniebezpieczniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka_
Zdecydowanie nie polecam Woli-Koło, a szczególnie obozowej,ożarowskiej,deotymy itd. Dresiarstwo, kradzieże na porządku dziennym, każdy boi się o swoje, nikt nic nigdy nie widzi, a przestępcy czują się jak królowie! I to przeklęte robienie na złość, jak np. zaparkujesz na miejscu takiego idioty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etiuda..
a ja mieszkam na mokotowie, na stegnach, nigdy nic mi sie tu nie przedarzyło ani mi ani znajomym, okolice spokojne, niedaleko park w Wilanowie, co rpawda ceny to od 7000 zł/m2 ale okolice sa zielone, b. dobra komunikacja..nie narzekam:) natomiast, Pragi, Woli, Bródna i Gocławia wrogom bym nie poleciła, mam znajomych w tych dzielnicach, kiedy bym stamtad nie wracała czy to sama czy z innymi osobami zawsze ktos zaczepi, nieprzyjemnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj Paulinko, chyba się trochę zapędzasz w swoich osądach, mieszkam już od kilku lat na Dolnym Mokotowie, pracuję w okolicach Chełmskiej i nigdy - powtarzam - nigdy nie zostałam zaczepiona, obrzucona wyzwiskami itp. a niejednokrotnie przyszło mi wracać w nocy do domku. Nawet bezdomni zamieszkujący kanały i ogródki działkowe w okolicach Trasy Siekierkowskiej są kulturalni. Dlatego nie mogę słuchać bredni, które pociskasz, a już zestawienie Mokotowa Dolnego z Pragą Północ... Hm, skoro jest tam tak super, to dlaczego ceny mieszkań znacznie odbiegają od tak niebezpiecznego Mokotowa...? każda moja wizyta na Pradze kończy się owszem, zachwytem nad niezwykłą malowniczością tego miejsca, ale i ostrym spierniczaniem stamtąd, a goniona jestem odgłosami z tych melin, które mieszczą sie w prawie każdej kamienicy... więc nie gadaj głupot dziecko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez ja wiem
ja zdecydowanie moge polecic Tarchomin: -same nowe, strzezone osiedla, -nie ma pijakow, meneli -mozna spokojnie chodzic na spacery nawet w poznych godzinach -mieszka duzo mlodych ludzi i malzenstw z dziecmi -na ulicach jest czysto. z innych osiedli polecam Bemowo i Bielany- na obu mieszkalam i jest tam bezpiecznie, dosc dobry dojazd, ale i tak wole Tarchomin;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silana
przeciez sielce, rejony łazienek, czerniakowska nie są niebezpieczne:O a w ogole ten tekst o dziewczynach był ostro przesadzony. Zoliborz mysle ze jest dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 277pepe
wpierdol to można nawet dostac od kota w domu, wiec trzeba uważać wszedzie. głupia dyskusja. nie ma podstaw na jakich mozna stwierdzic która dzielnica jest najniebezpieczniejsza. radziłabym zostać po prostu w domku zamiast o 2 w nocy wychodzic z pieksiem na spacerek nawet jezeli mieszkasz w 'najbezpieczniejszej' dzielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate that i love you
mam toalete prywatna na pl. trzech krzyzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pą
w warszawie, jak i zapewne w calej polsce nie ma czegos takiego jak "niebezpieczna dzielnica" bo niebezpieczne bywaj male rejony ktorych niemozna nazwac naet osiedlami. jedzcie se lepiej do compton w los angeles - to jest niebezpieczna dzielnica ;] 100.000 ludzi a 10.000 nalezy do gangow co stanowi blisko 100% mlodych ludzi miedzy 16-14 rokiem życia. ilośc przestępstw rocznie przewyższa kilkumilionoe miasta jak miami, detroid czy new jersey. i najlepsze to ze CODIZENNIE czasami policja przeprowadza po kilka poscigow. ile w warszawie widzialiscie poscigow? nie zaponając ze warszawa ma okolo 1.5 mln, a compton 100 tys. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z grochowa
Przez kilka lat mieszkalem na Bielanach przy Cm. Wawrzyszewskim, przeprowadzajac sie na Prage PD obawialem sie, bo wszyscy mi mowili, ze niebezpiecznie itp. Owszem, sa rozni ludzie, ale jak ich nie zaczepiasz oni Ciebie tez nie, jednak jak podpadniesz to ... lepiej sie pakowac i szukac nowego lokum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k1fighter
Ty sie tam na temat Compton w L.A. nie wypowiadaj bo w dupie byles i gowno widziales. To nie jest to co polskie miasta. Siedziba gangow, centrum organizacji itp. A tak ode mnie : W przypadku ataku przez kilku zostaniesz prawdopodobnie otoczony. Następnie atak nastąpi albo ze strony twojej albo agresorów. Sam zobaczysz jak szybko znajdziesz się na glebie butowany przez kilku kolesi. Czy jest więc skuteczna obrona przed kilkoma? Jest. Uciekać albo mieć pistolet. A co w przypadku sprowadzenia na glebę i butowania? Pozycja na grzyba czyli plecy na górze skulony a łokcie osłaniają twoje narządy wewnętrzne i żebra. Najlepiej jest jednak uciekać i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z mojej strony
proponuję Ursus jest spokojnie duzo willi ale i bloków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.paav
do osoby która pisała o łodzi- ja po łodzi się boję chodzić w biały dzień, sam zostałem napadnięty na bałutach, co chwilę ktoś ze znajomych opowiada że go próbowali skroić, śródmieście to jedna wielka ruina, mieszkam na piotrkowskiej i doświadczam całonocnych awantur, minimum raz w tygodniu biją się pod moimi oknami, po zmroku staram się nie chodzić. łódź jest cała niebezpieczna, lumpy na każdym kroku, w każdej bramie, idąc do rodziców mam serce w przełyku, a mam do przejścia może z kilometr. często jestem w warszawie i Nigdy nie miałem takich sytuacji!!! a zdarzało mi się po woli, śródmieściu, mokotowie jeździć późnym wieczorem. Warszawa jest NAPRAWDę bezpieczna w porównaniu z tym syfem w łodzi, jak wracam z warszawy to martwię się że będe musiał dojść do domu i kombinuję jak tu się przemknąć żeby nie zaczepili! warszawiacy nie martwcie się, naprawdę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.paav
I jestem kibicem Legii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordi
Stalowa hehe a to dobre niema sie tam czego bac moze kiedys za starych dziejow sie tam cos dzialo ale teraz poza mietkami nic innego sie niewiduje na ulicach ja jestem z grochowa i bywam to tu to tam i stalowa najgorsza hehe niestrasz ludzi bo tak niejest i chyba joz niebedzie.......................... proponuje zamieszkac na Grochowie z czasem jak sie jest wpozo lapie sie szacunek jak u mlodziezy jak i u starszych jak to przetrzymasz to joz pozniej nic ci nikt niezrobi w zaleznosci jaki(a) ty jestes.......... PAMIETAJCIE O TYM ze to nietylko dzielnica tylko ma to cos do osobowosci jak lubi ktos czesto dzwonic na 997 to odradzam prage to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N-Tray
Mieszkam w Warszawie od urodzenia i doskonale znam nasze miasto. Mieszkałem w różnych dzielnicach stolicy i wiem co-nieco na ten temat. Przede wszystkim nie radzę kupować mieszkania na Pradze, zarówno południowej jak i północnej. Na Pradze-Południe grasują chuligani, natomiast na Pradze-Północ (szczególnie na Starej Pradze) roi się od złodziei, bandytów i alkoholików. Radzę szerokim łukiem omijać ulicę Brzeską, Ząbkowską i Białostocką. Śródmieście-Południe i Stary Mokotów też nie są najlepszym pomysłem. Proponuję takie dzielnice jak Wola, Żoliborz i Ochota - ładna okolica, blisko centrum, prawie żadnej przestępczości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiek Rada osiedlowa
kupujący mieszkanie [zgłoś do usunięcia] Ale ja nie mówię o willi, tylko o mieszkaniu w bloku lub kamienicy Kup na Ząbkowskiej. Będziesz miał fajnych nowych przyjaciół i nikt Cię nie ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę was już więcej na moich kochanych Bielanach. Kiedyś miałem cudowną przestrzeń aż po lotnisko Bemowo, a teraz przed moimi oknami stoją 2 10 piętrowe bloki i zasłaniają mi cały widok i popołudniowe słońce 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:34 paulinaaaaa [zgłoś do usunięcia] rozwiń sobie mape.... bo nie istnieje chyba osiedle które obejmuje kilka ulic.... heh.. ale co tam! ty wiesz lepiej bo na czerniakowskiej masz siostre... zastanawiam sie tylko czy już jest dziwką i narkomanką czy jeszcze to wszystko przed nią. bo niestety na czerniakowie sie takie coś.. "osadza" 16:38 paulinaaaaa [zgłoś do usunięcia] no i mogę się założyć o 100% ze znam tą twoją siostre... Czyli znasz wszystkie dziwki i narkomanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mahdavikia
Mnie ciekawi dlaczego ludzie myślą że na żoliborzu to tylko wille są. Wille to 2 procent żoliborza reszta to obdrapane kamienice które śmierdzą wiem bo sam w czymś takim. przykłady ulic to: Mickiewicza Słowackiego Przasnyska Krasińskiego Śmiała Krajewskiego Dymińska Zajączka Felińskiego Wojska Polskiego Broniewskiego Pl. Wilsona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawiak22
bezpieczniejsze okolice warszawy to Bielany nowe Bemowo Ursynów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie jest bezpiecznie :D Ja mieszkam niby w ladnej okolicy (w poblizu placu trzech krzyzy) a i tak zawsze mi sie cos przytrafi a do tego jeszcze to dziwki stojace tu wieczorami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrraah
nie powiedzialabym ze praga jest taka niebiezpieczna, przez 2 miesiace przejezdzalam cala prage do pracy, niekiedy musialam isc na buta ok 23 na przystanek, przez pol pragi jak mi autobus uciekl i musialam kombinowac inny, nigdy nikt mnie nie zaczepil, w sumie w ogole ludzi tam nie bylo na ulicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Senatorskiej też już bezpiecznie od dawna nie jest.... a to była taka fajna okolica kiedyś. A mój kolega się upiera, że musi tam mieszkać, bo to dobry adres. Dobry to był kiedyś. Teraz już raczej nie. Sama tam mieszkałam przez dwadzieścia lat i spierdzieliłam w podskokach jak mi się dziwni osobnicy do bloku zaczęli sprowadzać. Z Warszawy niestety także musiałam spieprzać z podobnych powodów. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych WARSZAWIAKÓW, tzn. takich, dla których to miasto jest ważne-choćby byli z Koziej Wólki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
na Grochowie jest ok, mieszka tam moja ciotka i jeździłam tam, gdy chodziłam do szkoły, wracałam wieczorami i nigdy mi nic się nie stało, na Bródnie też mam rodzinę ale nie lubię tego miejsca, mieszkają tam same sku... :D no dobra nie uogólniam ale w większości ;) na Pradze mieszkała moja siostra przez jakieś 7 lat i w sumie też było ok, na Woli też jeździłam, wracałam wieczorami też, było w miarę choć nie powiem,że to jakiś raj, brudno i pełno meneli :o na Tarchominie mieszka koleżanka moja i jest tam w sumie ładnie i chyba też bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×