Gość niunia8 Napisano Grudzień 1, 2010 czy to wazne ile bedziesz czekała? wazy jest efekt koncowy! u mnie po 3 latach sie ruszyło, koniec ma byc na wielkanoc-zobaczymy w sumie bedzie 5 lat! u_celu czekala z tego co pamietam od1995roku!!!!!!!!!!podziwiam zycze wszystkim wytrwałosci i cierpliwosci!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 1, 2010 mi w sadzie łomżyńskim powiedzieli na poczatku,ze do rozpoczęcia sprawy mam czekac ok.rok:)złozyłam ja dokładnie 3 marca..wiec mam nadziję ze litonosz lada chwila przyniesie mi jakies stosowne pismo:) juz sie nie moge doczekac mimo ze strrrrasznie sie boję:) ale jak sie ruszy to...juz bedzie z górki:)-tak sobie tłumaczę,by zbyt się nie martwic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość puciowa Napisano Grudzień 2, 2010 Taa, my już znamy taką pomoc - 7 tys. poszłoooo i nic to nie pomogło! Ale naiwni pewnie skorzystają :-) Ludzie, nie dajcie się nabrać, to nabijanie w butelkę - my zrobiliśmy to doświadczenie i nic dobrego z tego nie wynikło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pik12 Napisano Grudzień 2, 2010 do Puciowa: Książeczka wysłana - powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iza863 0 Napisano Grudzień 2, 2010 Witam Was . Podobno krąży książka związana z unieważnieniem małżeństwa? Czy mogłaby prosić o przesłanie mi jej na moja pocztę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iza863 0 Napisano Grudzień 2, 2010 wita! Zauważyłam, że krąży tu książka związana z unieważnieniem małżeństwa. Czy mogłabym prosić o przesłanie mi jej na moją pocztę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość puciowa Napisano Grudzień 2, 2010 Pik12 - bardzo Ci dziękuję :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1 Napisano Grudzień 2, 2010 Iza863 Przesłałabym Ci te książkę ale nie widzę twojego adresu email. Podaj adres a od razu ci prześlę. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niunia8 Napisano Grudzień 2, 2010 to ja tez poprosze:) pajpaula@wp.pl z góry dziękuje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1 Napisano Grudzień 2, 2010 niunia8 Książka wysłana. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niunia8 Napisano Grudzień 2, 2010 :( dzieki ale załącznika brak :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1 Napisano Grudzień 2, 2010 niunia8 Jeszcze raz wysłałam emaila. Teraz powinno być ok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niunia8 Napisano Grudzień 2, 2010 dziekuje juz jest;bużka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82 Napisano Grudzień 2, 2010 puciowa, wczoraj po południu wysłałam książeczkę. Przepraszam, że obiecalam, a wyszło tak, ze musiałaś jeszcze o nią prosić:( Kochane, teraz chcę Wm sie pochwalić swoim sukcesem!! Wprawdzie połowicznm, bo to dopiero I Instancja, ale i tak wróciła mi wiara w sprawiedliwosć:) Odebrałam dzisiaj w Łowiczu odpis wyroku i nie mogłam uwierzyć własnym oczom - unieważniono małżeństwo z tytułu: "niezdolnośc do podjęcia i wypełnienia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn antury psychicznej po stronie mężczyzny". Czy to nie cudowne? :) A wiecie z czego mam największą satysfakcję? Z tego, ze to on założył sprawę podając za przyczynę niezdolnośc po mojej stronie!! Powołał sześciu świadków, nakłamali nakłamali i tak im nic nie dało. Ja nie powołałam żadnego świadka, tylko pisałam, pisałam. Odpisywałam na każde pismo jakie dostawałam z Łowicza. I nawet grosza "ofiary" nie dałam!! Mój koszt to tylko djazdy do Łowicza (zeznania i publikacja akt i teraz po odpis + 100 zl za uzyskanie odpisu) i do Warszawy na konsultację z biegłym. Nawet jak odpisałam swoje uwagi po publikacji akt (na 19 stron), to wzięli to pod uwagę, gdzie pani sekretarka powiedziała: "niektórzy piszą poematy, ale to i tak nie ma znaczenia". Guzik prawda, okazuje się, ze ma, bo w wyroku jest napisane: "Pozwana nie powołała świadków w sprawie, choć dość aktywnie brała udział w niniejszym procesie. Cenne są jej dość bszerne i wielce przekonywujące wyjaśnienia na piśmie, znajdujące się w aktach sprawy". Jest też zaznaczone, że "(...) Obrońca Węzła Małżeńskiegopo zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym przedstawił swoje uwagi przedwyrokowe - na które odpowiedziała jedynie strona pozwana" Jeżeli któraś z Was potrzebuje więcej informacji to podaję gg: 4416943 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madlenka8 0 Napisano Grudzień 2, 2010 Pik21, Majeczka1 Mam uprzejmą prośbę o tę książeczkę...nie doszła, pewnie coś w mailu pokręciłam. Podaję jeszcze raz: blanka80@poczta.onet.pl Dziękuję serdeczmie z góry:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madlenka8 0 Napisano Grudzień 2, 2010 Uwaga: w moim adresie e-mail, ciągle pojawia się błąd na stronie, gdyż "pl" na stronie pojawia się jako p l i jak kopiujecie adres, to wiadomości nie dochodzą...a przecież pomiedzy literą p, a literą l nie ma żadnej spacji...:) blanka80@poczta.onet.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82 Napisano Grudzień 2, 2010 Madenka8 książeczka wysłana, sprawdź za chwilę czy doszła:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pik12 Napisano Grudzień 2, 2010 Książeczka wysłana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość puciowa Napisano Grudzień 2, 2010 Piggy 82 - dziękuję Ci serdecznie i gratuluję :-) Takie wpisy, jak twoje, podnoszą na duchu! U nas druga instancja jest w Katowicach, podobno oni sa "normalniejsi", niż ci w Krakowie. Zobaczymy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82 Napisano Grudzień 2, 2010 no ja też odzyskałam dzisiaj wiarę w sprawiedliwość:) bałam się strasznie, jak jechałam po odpis wyroku to denerwowalam sie bardziej niż przed zeznaniami... ale uwierzyłam, ze nie ma rzeczy niemożliwych i prawda zawsze zwycięża, prędzej czy później .... Jeżeli ja sama dałam radę przeciwko kłamstwom 7 osób i to bez żadnej "ofiary", to teraz musi być dobrze:) głowa do góry dziewczyny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Grudzień 3, 2010 Witam!!!! Mam pytanie do osób, które są już po okazaniu akt. Byłam dzisiaj zapoznałam się z aktami i na końcu było pismo: Uwagi Przedwyrokiem Obrońcy Węzła i było napisane tak: Po przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego mając tylko Boga przed oczyma i działając w zgodzie z moim sumieniem postanawiam uwag nie zgłaszać i ostateczną decyzję pozostawiam Kolegium Sędziowskiemu. Czyli mam rozumieć, że obrońca węzła już nic nie będzie wnosić czy Wy też mieliście w swoich aktach takie pismo??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madlenka8 0 Napisano Grudzień 3, 2010 Dziękuję za książeczkę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82 Napisano Grudzień 3, 2010 ja pismo obrońcy małżeńskiego dostałam na końcu, po zamknięciu postepowania dowodowego. Byłan na okazaniu akt, napisałam moje stanowisko do zeznań ex i jego świadków i dopiero potem było pismo, ale na pewno nie takiej treści i nie na okazaniu akt. Mój jakby podsumował całą sprawę, ale swoich propozycji nei napisał. Podsumował zeznania świadków i zacytowął opinię biegłego i na końcu napisał coś w stylu, ze prosi Sąd o rozwagę przy ferowaniu wyroku. Jak tak czytam te nasze wpisy to widzę, ze ce sąd to inne obyczaje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82 Napisano Grudzień 3, 2010 wydaje mi się, że i tak najbardziej liczy się opinia biegłego psychologa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 3, 2010 Bo uwagi obrońcy węzła można otrzymać po publikacji akt, ale też można się z nimi zapoznać w trakcie niej. Zależy to od praktyki sądowej. Teraz do Monia:) jak obrońca tak napisał, to można wnioskować, iż spr. dobrze się układa, gdy spr. toczy się z niezdolności, to warto było zerknąć, co tam w opinii psychologa, jeżeli jest ona klarowna, to, nie chcę przesądzać, ale spr. jest ewidentna, gdy chodzi znowu, nazwijmy to, pomyślność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Grudzień 3, 2010 Ja nie będę miała opinii biegłego psychologa, gdyż nie miałam takich badań bo jak stwierdził ksiądz moja spraw tego nie wymaga. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość u_celu Napisano Grudzień 3, 2010 Rolą obrońcy węzła jest znaleźć wszelkie fakty będące za tym że małżeństwo jest ważnie zawarte i istniejące. Takie stanowisko świadczy że nie ma faktów za tym przemawiających. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 3, 2010 u celu:) ma rację, ale mały niuans:) to, że związek jest ważny, to przemawia za tym tzw. domniemanie prawne, zadaniem zatem obrońcy węzła nie jest tak wskazanie tego, że zw. jest ważny, co wskazanie arg. contra jego nieważności. Miłego wieczoru:) ja już na dzisiaj robię Schluss z forum. Pozdrawiam Wszystkie, oby sprawy układały się po myśli! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niunia8 Napisano Grudzień 4, 2010 u mnie słowa nie było o obrońcy wezła juz dzis idzie w faze wyrokowanie wiec niewiadomo czy dostane jakies pismo . widac kazda sprawa jest inna.... pozdrawiam,miłego weekendu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 4, 2010 niunia:) obrońca jest, ale masz rację, bo też słyszałam, że strona nawet nie czytała jego uwag:) i nie miała zielonego pojęcia, że taka, nazwijmy to faza, jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach