Gość daga b Napisano Grudzień 10, 2010 do sfora:) a tak dla rozweselenia, to pomyślałaś, że gdyby nie to "zło konieczne" to Ci ludzie nie mieliby pracy:) Przepraszam, bo wiem, że nie było to pytanie do mnie odnośnie tego, iż trzeba być ostrożnym, w tym co się mówi, no cóż, mówić prawdę, ale nie wykazywać też zbytniego wahania, wątpliwości, używać poprawnych sformułowań, gdy jest np. wykluczenie czegokolwiek, to wiadomo o co chodzi. A TERAZ CZY KTOŚ WYSŁAŁ KSIĄŻECZKĘ DLA DARA? JEGO MAIL JEST NA WCZEŚNIEJSZEJ STRONIE. DZIĘKI:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1 Napisano Grudzień 10, 2010 dara72.72 książeczka wysłana mam nadzieję że doszła. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niunia8 0 Napisano Grudzień 10, 2010 a jednak...trzeba sluchac uwaznie-przekonasz sie.... u mnie ex tesciowa sie zamotała :) i dobrze.. widac nie uwazała:) pytaja na okraglo o to samo, pytanie 1 i 100 moze byc identyczne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
załamana iwona 0 Napisano Grudzień 10, 2010 Do Sylvi27 Trzymamy kciuki!!Dzisiaj Twój wielki dzień!Pokaż na co Cie stać!Pozdrawiam!Jetem Z TOBĄ!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dareks 0 Napisano Grudzień 10, 2010 Witam wszystkich serdecznie:) Jestem dopiero na etapie zawiązania sporu i zgłębiania wiedzy na temat procesów kościelnych. Będę bardzo zobowiązany jeśli uczynna osoba prześle mi książkę na adres dsosin@interia.pl. Z góry gorąco dziękuję i pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 10, 2010 ja ,gdy dzwonie do sadu to notariusz jest bardzo miły:)mam nadzije,ze nie wyczerpie muu sie cierpliwosc przy kolejnym telefonie...troche mnie przestraszyliscie:) czytajac powyzsze wpisy troche sie zdenerwowałam..wiec podczas przesłuchania może byc tak,ze człek palnie ccos szybko a potem to moze byc odebrane jakos inaczej niz by sie chciało:(niedobrze,bo ja często najierw mówie a potem dopiero zabieram sie za myślenie:) musze chyba przed vcałym przesłuchanie łyknac jakąś pigółke na poprawienie koncentracji i opanowanie nerwów:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kagata Napisano Grudzień 10, 2010 Witam Mój chłopak złożył skargę pod koniec listopada a teraz dostał już wezwanie na przesłuchanie na 27 stycznia. Większość z Was pisze, że najpierw dostawali pisma o zawiązaniu sporu, tutaj nic takiego nie było, powiedzcie mi czy to normalny przebieg sprawy?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niunia8 0 Napisano Grudzień 10, 2010 tak normalne-ja tez nic wczesniej nie dostalam no hmmmm przekaz do zapłacenia-zapomnialam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 10, 2010 normalnie napewno..tylko że, bardzo szybko:)tempo błyskawiczne:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość puciowa Napisano Grudzień 10, 2010 Do dareks wysyłam książeczkę i życzę powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dareks 0 Napisano Grudzień 10, 2010 Pięknie dziękuję i pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 10, 2010 do z piekła rodem:) ha, trzeba pamiętać o jednej rzeczy, że to nie jest tak, że po zamnknięciu drzwi po przesłuchaniu już nic nie można dopowiedzieć, to plus, lepszy niż pigułka, z drugiej strony, nie zrozum mnie źle, że nagle po przesłuchaniu zmienia się wszystko to co się powiedziało. A to, że ludziom się miesza, jak teściowym:) to nie wynika z tego, że nie słuchają pytań, bo są one z życia wzięte, w końcu opierają się na pozwie strony powodowej, ew. odp. od strony pozwanej, ale wynika z tego, że niektórzy mataczą:) Wszystkim życzę powodzenia, zero stresu, bo widzę, że zaczynają nerwy brać górę:) przeziębiona daga b:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylvi27 0 Napisano Grudzień 10, 2010 Witajcie! Ja jestem już po przesłuchaniu w Krakowie . Dziękuję Wam bardzo za wsparcie (a zwłaszcza Iwonce :*) JESTEŚCIE KOCHANI! Moje przesłuchanie trwało równe 2 godziny . Nie było tak źle...naprawdę. Pozdrawiam Was serdecznie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 12, 2010 mam pytanie..-w czasie naszego małzeńst\wa ja nigdy nie zgadzałam sie naa kontakt fiyczny z mezem ..była to tak silna do niego niechec ,ze po prostu nie mogłam przemóc si.e nawet na rozmowe a cóz mówić o sexie,... w zwiazku z tym czy ja równiez moge dostać ten zaklaz zawarcia zw.małzenskiego bez jakiejs konsultacji ze specjalistom?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 12, 2010 do z piekła rodem:) zerknij na przyczynę, na podstawie której toczy się proces, jeżeli Sąd nie bada przyczyny po Twojej stronie, to trudno mówić o zakazie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta Napisano Grudzień 12, 2010 Witam, w przypadku zapytań z dziedziny kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa: a.bolesta@op.pl 12-636-65-41 (od godz. 19.30 do godz. 20.00) Arletta Bolesta adwokat kościelny ps. a jeszcze jakbym mogła prosić o nie zgłaszanie tego postu do usunięcia, byłabym wdzięczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 12, 2010 rozumiem..przyczyna jest po stronie meza. czyli jedno zmartwienie mniej..tyle tylko,ze to głownie ja byłam cały czas oporna i uporczywie unikałam małzenskich obowiązków..:( czas pokaże co na to powie sąd:)pozdrawiam i kolorowych snóffffff wam zyczę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 12, 2010 rozumiem..przyczyna jest po stronie meza. czyli jedno zmartwienie mniej..tyle tylko,ze to głownie ja byłam cały czas oporna i uporczywie unikałam małzenskich obowiązków..:( czas pokaże co na to powie sąd:)pozdrawiam i kolorowych snóffffff wam zyczę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 12, 2010 do z piekła rodem:) czasami jest też tak, iż Sąd na podstawie np. zeznań stron, świadków, widzi jakiś inny tytuł, wówczas w trakcie procesu, zostaje on poszerzony o nową przyczynę. Trzeba też pamiętać, iż jeżeli pytanie brzmi czy związek jest nieważny z takiego i takiego tytułu, to choćby wyłoniła się jakaś przyczyna inna, ale nie będzie ona objęta tym pytaniem, to wyrok będzie dotyczył tej, na podstawie której toczy się cała sprawa. A kolorowe sny przydadzą się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madlenka8 0 Napisano Grudzień 12, 2010 Do Kagata, Witam, powiedz mi w jakiej Kurii, toczy sie sprawa Twojego chłopaka? Zaciekawiło mnie, że tak szybko na przesłuchanie został wezwany. Ja jestem w podobnej sytuacji, tzn mój chłopak także stara sie o uniewżnienie, ale jemu napisali pismo,że czeka się do dwóch lat na rejestrację sprawy. Pozdrawiam, M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość u_celu Napisano Grudzień 13, 2010 Do z piekła rodem, podobnie było w w moim przypadku i dlatego też wyrok jest u nas z winy obu stron, wprawdzie mój były powinien dostać klauzurę bo ma bardzo negatywną opinię psychologa ale jej nie dostał. Jestem w trakcie załatwiania papierologii na ślub i rozmawiam z księżmi więc już kilka razy słyszałam że klauzura to tylko przeszkoda która można pokonać i tyle, nie ma co się martwić na zapas. Zresztą lepszy jest pozytywny wyrok z klauzurą niż negatywny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niunia8 0 Napisano Grudzień 13, 2010 na temat telefonow do notariusza powiem cos... zadzwonilam raz i na zadane pytanie uslyszalam odpowiedz:tylko Duch Swiety wie:) ... drudi raz dzwonie to samo plus,pani za duzo dzwoni:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 13, 2010 do niunia:) to jest najlepszy dowcip. Mimo wszystko polecam dzwonienie, dopytywanie się, bez przesady, ale jednak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niunia8 0 Napisano Grudzień 13, 2010 :(niestety to nie dowcip; przynajmniej nie z mojej strony! pozdrówki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 13, 2010 niunia:) ja wiem, niestety wiem, tylko że tego typu odp. zakrawa na kawalarza, a przecież chodzi o to, aby udzielała odp. kompetentna osoba, nie mruk naturalnie, ale też, nie kawalrz. No nic. Spokojnej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 13, 2010 do daga:)-bardzo ci dziekuje za te madre odpowiedzi:)ja czytałam dwa razy ksiazke krążącą po forum ale jeszcze mimo to mam 1000ce pytań:) czy mój terażniejszy partner-nie mąż-bedzie brał udział w rozprawie..znaczy,czy bedzie przesłuchiwany? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kagata Napisano Grudzień 13, 2010 do Madlenka8 Witam:) Sprawa mojego chłopaka jest w Kuri w Lublinie. Pod koniec listopada odważył się po raz kolejny pójść i przyjęli mu wszystkie dokumenty (po wielu trudach:)) więc to już jakiś sukces. Niedawno dostał liścik z wezwaniem na przesłuchanie na 27 stycznia i wtedy ma też wpłacić pieniążki za rozprawe. Z tego co widze to chyba działają całkiem sprawnie. Mam nadzieję, że dalej też tak będzie. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to już za mną Napisano Grudzień 14, 2010 moja sprawa toczyła sie 2,5 roku lącznie, z tym ze tak powiem zostala okreslona jako "łatwa".... oni od poczatku wiedza na co sie zanosi w danej sprawie - stad tak rozbiezne terminy toczenia sie tych spraw, jakkolwiek na pewno rowniez z natloku, przytaczana tu ksiazeczka - ktora owego czasy zostala zakupiona przeze mnie - jest przydatna - jakkolwiek w jej ramy moznaby bylo wlozyc wedlug mnie tylko tak zwane "sprawy idealne", bez typowych roznorakich "zaklocen" - wiele spraw odbiega od tej formy ksiazkowej, wiec i tocza sie wedlug innych terminow czy wytycznych, z wlasnego doswiadczenia odradzam takze natretne wydzwanianie do kurii - bo nie pomaga sprawie a moze przyniesc efekt odwrotny- co nie oznacza ze biernosc jest wskazana - wszystko ale z umiarem, zreszta wszyscy ktorzy staraja sie o uniewaznienie musieli przejsc i rozwody cywilne , a wiec maja juz za soba stycznosc z sadami - totez nie ma co az tak obawiac sie sadu kurialnego - to tez sąd jak sąd - a w sądach cywilnych czesto bywaja duzo gorsze "przeprawy i batalie" - wiem co pisze.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daga b Napisano Grudzień 14, 2010 do z piekła rodem:) ot takie porady babci andzi:) Jeżeli Twój teraźniejszy partner znał przynajmniej jedną ze stron procesowych przed zawarciem przez nią związku, czyli byłby przydatny, dalej, jeżeli został dlatego zaproponowany na świadka, to nat. będzie przesłuchiwany. Ale, gdy takowe coś nie miało miejsca, to jest to niepraktykowane. Trzeba pamiętać, że przecież Jego zeznania miałyby charakter subiektywny, bo w końcu Jemu też zależy na wyroku pozytywnym. Miłego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość u_celu Napisano Grudzień 14, 2010 Obecna partnerka mojego byłego zna go od podstawówki - chodzili do jeden klasy i mimo to nie była wzywana. Mój mąż (jeszcze tylko cywilny) poznał mnie 3 lata po rozstaniu więc nic wnieść nie mógł i nie był wzywany. Zresztą dla Sądu to jest konkubinat co wielokrotnie było mi wspomniane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach