Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 20, 2014 Tak dla jasności - proces jest między moim partnerem a jego byłą żoną. Ja prawnie w tym nie uczestniczę. Przeprowadziliśmy się na drugi koniec Polski, wynajmujemy mieszkanie. Ja jestem tu czasowo zameldowana - Partner nie. Po części dlatego, że jego i tak tu nie ma. Ja poszukuję pracy, on na razie siedzi za granicą... Ale wczoraj tą sprawą poczułam się tak mega zmęczona... Kocham go, on mnie. Bóg jest bardzo ważny. Może dlatego boli. Ale staram się być dobrej myśli. Serdecznie Wam dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 20, 2014 Informacja się potwierdziła. Dzisiaj dostałam wyrok - I instancja stwierdziła nieważność mojego małżeństwa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx Napisano Styczeń 20, 2014 Adko, serdeczne gratulacje:-) to teraz czeka Cię to samo co mnie- Warszawa;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magunia Napisano Styczeń 20, 2014 Adka, moje gratulacje! teraz to juz pójdzie z górki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EwwelinaSi Napisano Styczeń 20, 2014 Hej, mam pytanie - co oznacza że akta są redagowane ?? czy to już ostatni etap?? czy redaguje się tylko pozytywne decyzje??? z góry dziękuje z odpowiedź :)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EWAEWA2 Napisano Styczeń 20, 2014 Adko to wspaniały dzień! Bardzo cieszę się Twoim szczęściem. Tak szybko w regulaminowym terminie skończył sie proces. My tylko miesiąc za Tobą, a jeszcze nie mieliśmy okazania akt. No i czas męczy, to czekanie na coś przecież bardzo ważnego. Ale jeszcze ważniejsze, by prawda była najważniejsza w procesie, by wyrok był właściwy. Ciesz się długo dzisiejszą nowiną i niech II instancja szybko da wyrok. Ewa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 21, 2014 Dziękuję Wam bardzo, cieszę się niezmiernie, chociaż wiem, że to dopiero pół drogi:) Zenku, tak, teraz Warszawa :) Ciekawe kiedy dostanę pismo. Znowu czekanie. EwaEwa, wierzę, że Wy też wkrótce doczekacie się wieści z sądu. Masz rację to czekanie jest najgorsze. Wczoraj byłam bardzo zaskoczona, że wyrok dostałam tak szybki, bo już niecały miesiąc po uwagach OWM. A już wątpiłam, czy zmieszczę się w roku, a tu niespodzianka. Trzymam kciuki, żeby w końcu i u Was coś się ruszyło. Trochę to niesprawiedliwe, że sądy działają różnie, jedni czekają latami, inni niecały rok. Nie powinno tak być. Ale co zrobić. Nie mamy na wpływu. Najważniejsze, że proces się zaczął, bo do złożenia skargi też trzeba mieć siły - mi to zajęło 13 lat. Ale warto było. Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrych wieści z sądu. Spartka2004, Ty też na pewno zmieścisz się w roku - tak działa Lublin. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość o inez i oli Napisano Styczeń 21, 2014 "Nawet prostak i dureń musi czuć, że gdy osiąga cokolwiek siłą, to tak naprawdę jest żałosny. Dodatkowo napędza to jego frustrację i tak w kółko musi ją wyładowywać na innych. Tacy ludzie są trochę biedni w swoim zniewoleniu, które projektują na innych." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chooj w KUL Napisano Styczeń 21, 2014 a jak nie można zmusić to chociaż można ponękać choć i to słabe i g******e :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2014 A po co kogoś latami zmuszać,wyzywać,straszyć do czegokolwiek ,skoro istnieje "magia słów"...? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2014 ksiądz który zajmuje,sie,moja sprawa powiedział,ze gdy,druga strona nie chce uczestniczyć w procesie i napisze takie oświadczenie to oni wtedy od razu przechodzą do przesłuchania świadków a gdy takiego oświadczenia nie ma to sad wysyła kilka wezwań co zajmuje kilka miesięcy. aaa i jeszcze mówił ze wtedy to jest tez na moja korzyść. mój byly nia chciał zeznawać ale pewnie dlatego ta sprawa sie tyle ciągnie bo nawet oświadczenia nie chciał napisac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa Napisano Styczeń 21, 2014 gość powyżej . u mnie było na tyle dobrze że pozwany przyszedł bez problemu na przesłuchanie a i tak dostał klauzulę w wyroku I Instancji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość warszafianka85 Napisano Styczeń 21, 2014 Jak to jest z tym unieważnieniem? Mój mąż jest teraz w trakcie całej tej szopki. Była już rozmowa z psychologiem. Teraz czekamy na wyrok czy jak? Jest w ogóle możliwość, że małżeństwo nie zostanie unieważnione? Mojemu mężowi średnio na tym zależy. Ale ja wolałabym, żeby już nie miał nic wspólnego z byłą żoną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość warszafianka85 Napisano Styczeń 21, 2014 Czy kiedykolwiek zagłębialiście się w przyczynę rozpadu małżeństwa waszych partnerów? Chodzi mi tutaj o osoby trzecie, nie bezpośrednio związane z unieważnieniem małżeństwa. W moim przypadku " była żona" mojego męża chce stwierdzenia nieważności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinaSi Napisano Styczeń 21, 2014 Ponawiam swoje pytanie; Hej, mam pytanie - co oznacza że akta są redagowane ?? czy to już ostatni etap?? czy redaguje się tylko pozytywne decyzje??? z góry dziękuje z odpowiedź pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 21, 2014 Ja znalazłam stronę, gdzie są takie etapy: I. faza wprowadzenia sprawy: 1. przygotowanie i złożenie skargi powodowej, 2. przyjęcie lub odrzucenie skargi, 3. dekret wyznaczenia składu sędziowskiego, 4. zawiadomienie i wezwanie stron, 5. ustalenie formuły wątpliwości, tj. zawiązanie sporu. II. faza dowodowa – instrukcja sprawy: 1. dowodzenie: a ) oświadczenia stron, b ) przyznanie sądowe, c ) dowód z dokumentów, d ) zeznania świadków, e ) opinie biegłych, f ) wizja lokalna i oględziny sądowe, 2. ogłoszenie akt sprawy – publikacja, 3. ewentualnie przedłożenie nowych dowodów i wówczas ponowne ogłoszenie akt sprawy, 4. zamknięcie postępowania dowodowego, 5. uwagi i obrona stron, 6. uwagi obrońcy węzła małżeńskiego, 7. zawiadomienie stron o uwagach obrońcy, 8. dodatkowe obrony lub uwagi stron, 9. ostateczne uwagi obrońcy węzła. III. faza dyskusji nad sprawą i wyrok: 1. przygotowanie pisemnych wniosków, 2. dyskusja i narada nad wyrokiem, 3. redakcja wyroku. /chyba to, o co pytasz/ IV. faza zaskarżenia wyroku i jego wykonanie: 1. rekurs zwyczajny: a ) apelacja automatyczna lub zwyczajna, 2. rekurs nadzwyczajny: a ) skarga o nieważność wyroku, 3. rekurs wyjątkowy: a ) nowe wprowadzenie sprawy, b ) przywrócenie do stanu poprzedniego, 4. wykonanie wyroku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2014 wy się nie umiecie zapytać w sądzie o niektóre sprawy, tylko tu gdzie radzi się bo ja tak miałem, zapłaciliście za proces to się zapytajcie a nie traktujecie księży jak cesarzy, których ruszać nie można, świeccy zacznijcie myśleć! bo księża się z was śmieją! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 22, 2014 A u mnie I instancja nie nałożyła na pozwanego klauzuli - to taka ciekawostka - chociaż sąd stwierdził niezdolonośc po jego stronie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa Napisano Styczeń 22, 2014 adka75 . U mnie nie było psychologa w trakcie procesu a pozwany klauzulę ma nałożoną. Więc zapewne wystarczyła opinia od rozwodu cywilnego, która go i wtedy pogrążyła. Ja mam nadzieję że w II Instancji będzie to samo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2014 Witam mój mąż jest po rozmowie z biegłym psychologiem, nie popisał się tam w ogóle twierdząc, że jest mu wszystko obojętne. Ostatnio jednak stwierdził, że nie może jej znowu popuścić, ale przesłuchania już były, więc moje pytanie brzmi czy w toku postępowania strony będą jeszcze wzywane czy już nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2014 dzisiaj dostałam pismo z kurii. niestety po pięciu latach czekania napisali,ze mój byly nie odbiera poczty z sadu i wracają z adnotacja adresat nieznany. ciekawe bo przez wszystkie te lata tam mieszkał. podałam im adres do jego rodziców czy to bedzie ok? napisałam @ do byłego ale nie wiadomo czy odpisze :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2014 a,w piśmie bylo,ze jeśli byly nie zostanie poinformowany o procesie to bedzie on nieważny!!!! i na to czekałam tyle czasu!!!! czy jeśli ktos u jego,rodziców odbierze ten list to sprawa znowu ruszy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pifffko 0 Napisano Styczeń 22, 2014 adka u mnie tez klauzulę wydano w II instancji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 22, 2014 Do Gość. Jak najbardziej ruszy jeśli odbiorą jego rodzice. Musisz udowodnić, że on celowo nie odbiera poczty. Wtedy będzie uznany za nieobecnego w procesie. Staraj się ustalić pewne miejsce jego pobytu, przez znajomych, jego rodzinę. A jeśli to nie pomoże wystąp do centralnego biura adresowego, wtedy nie będzie mógł Ci już blokować procesu. powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aska123123123 Napisano Styczeń 22, 2014 dzisiaj dostalam wyrok drugiej instancji potwierdzajacy niewaznosc mojego małżeństwa :) obydwoje z moim bylym mezem dostaliśmy klauzule ze bez zgody ordynariusza nie mozemy zawrzec zwiazku malzenskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adka75 0 Napisano Styczeń 22, 2014 aska123123123 gratulacje? Ile czekałaś od wyroku I instancji? mkwea, piffko, czyli jeżeli dobrze rozumiem to klauzule mogą nałożyć dopierow II instancji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalen2012 Napisano Styczeń 22, 2014 Przyznam szczerze... Niewiele rozumiem z tego, co piszecie... U mojego partnera sytuacja wygląda tak, że papiery obecnie znajdują się w obrońcy węzła małżeńskiego. Jak to możliwe, skoro nie mieli okazania akt? Zarówno on, jak i jego była nie widzieli, co on/ona zeznali. Gdy partner tam dzwoni to dostaje informacje, że papiery są u OWM już trzy miesiące. Pani nie umie odpowiedzieć, kiedy się można spodziewać papierów od niego. Dodam, że on, jego żona, świadkowie - byli wzywani tylko raz. Nie mieli żadnej wizyty u psychologa. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, co dalej? I co tutaj jest nie tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aska123123123 Napisano Styczeń 22, 2014 Moja I instancja trwala 14 miesiecy w lublinie a II 5 miesiecy w warszawie. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa Napisano Styczeń 22, 2014 magdalen2012 . Wszystko jest tak jak powinno być :) trzeba czekać po obrońcy węzła będzie wyrok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa Napisano Styczeń 22, 2014 adka75 . Mój były mąż dostał klauzulę w I Instancji. W drugiej no mam nadzieję że to będzie potwierdzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach