Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość jagod
Ale z tego co wiem to ona byla informowana o naszych swiadkach. Wiec wydawaloby sie logiczne, ze my o jej tez bedziemy wiedziec. No, ale zawsze moge sie mylic. Pewnie po majowce, jak nadal nic nie bedzie w skrzynce to zadzwonimy sie cokolwiek dowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
Kasiako80 bardzo dziękuję za maila, my czekamy dalej na wiadomość kiedy biegły, książeczka super :) jagod no to może faktycznie będziecie też powiadomieni, jak zadzwonicie to się dowiecie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik831
witam wszystkich, dzis trafilam na forum, ciesze sie, ze moge uzyskac tutaj tyle cennych wiadomosci i wskazowek ;) ja dopiero jestem na poczatku - 27 kwietnia zlozylam skarge. moj byly maz w piatek otrzymal kopie... wszystko przede mna, mam nadzieje, ze moge na Was liczyc ;) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik831 - jasne :-) Na dobry poczatek zapraszam do lektury obowiązkowej ;-) Podaj maila podeślę Ci książkę, ktra w miarę w przystępny spośób opisuje całą procedurę procesu oraz zawiera sporo pism niezbędnych podczas toczącego się procesu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik831
super, dziekuje bardzo ;) dominika2606@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfik831
dominika2606@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
patrze i czytam a gdzie jest prowadzona sprawa? Czekasz od stycznia jeśli sie nie myle? Zupełnie nic nie przysłali, nie dzwonisz się pytać co w sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa toczy sie juz w II instancji Poczatek stycznia trafila do II instancji tj Warszawa Wnikajac w kodeks prawa kanonicznego II instancja ma na to pol roku ale bywa roznie. Nie bardzo chce tam dzwonic bo moja znajoma to zrobila i zostala opier**** skrzyczana ze dzwoni i pyta bo skoro jest sprawa zlozona to trzeba czekac. Ale z drugiej strony ( co bylo rowniez opisywane na tym forum) czesto jest tak ze sprawa sie zakonczy a zapominaja poinformowac zainteresowanych Bardzo to wszystko denerwujace Ale jestem cierpliwy :) choc to staje sie irytujace :/ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
patrze i czytam no to faktycznie, przecież wiadomo, że każdy by chciał to załątwić i być po. to w warszawie jest tak dużo tego, że to tyle trwa czy to wszędzie tak? aż się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
Nie mając na myśli żadnego konkretnego przypadku, tak czysto teoretycznie się zastanawiam: czy jeśli związek małżeński zostałby uznany za nieważnie zawarty, to czy po uzyskaniu takiego wyroku mężczyzna mógłby wstąpić do seminarium i w późniejszym czasie zostać księdzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
zapytaj_nick nie mam pojęcia. A co jak się druga strona nie kontaktuje w sprawie wizyty u psychologa, bo u nas jest taka sytuacja, być może się odezwie jeszcze ale do tej pory nic. Jest jakis limit czasu czy co? I co się dzieje kiedy ta druga osoba się nigdy nie odezwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
Jeśli druga strona się nie pojawi, to sprawa biegnie dalej, a psycholog wydaje opinię na podstawie wypowiedzi strony, która się stawiła. Opinia ta dotyczy oczywiście stron obydwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil nieweglowski
witajcie jestem nowy na tym forum doradzcie mi co mam zrobic jak wszyscy z nas staram sie o stwierdzenie niewaznosci malzenstwa. moja byla nie stawila sie ani razu na przesluchanie sprawa toczy sie w krakowie. dostalem pismo z kurii ze mam ja zachecic zeby tam sie pojawila doradzcie co mam zrobic przeciez ona robi na zlosc i powiedziala ze olewa to cale uniewaznienie bo jest to do sczescia nie jest potrzebe a trybunal nei jes pewnien czy ona wie o sprawie bo nei odpisala na pismo nawet i co teraz :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagod
No do nas wreszcie napisali, ze termin przesluchania kolejnych swiadkow mamy wyznaczony i znow trzeba czekac. Czemu nie moga tych swiadkow jakos w miare szybko przesluchiwac tylko w odstepie prawie 3 miesieczym?? W tym tempie to ja nie wiem kiedy jakis wyrok zapadnie a chcielibysmy juz zaczac zalatwiac formalnosci slubne a musimy czekac przynajniej do pierwszej instancji. To na prawde jest dobijajace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka74
moja sprawa toczy się w krakowie ..na początku grudnia miałam przesłuchanie i dotąd cisza....zaczyna mnie to przerastać ...strasznie długo czekam na przesłuchanie świadków!!!!pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
Myślę, że księży zajmujących się tego typu sprawami też to przerasta. Takich wątpliwych małżeństw jest chyba coraz więcej i tak tylko sobie po cichu myślę, że szkoda, iż w żaden sposób nie wykorzystuje się tej smutnej sytuacji, by jednak zacząć młodym ludziom w głowach i sercahc układać. Chodzi mi o to, że gdyby udało się sformułować pewne najczęstsze profile par, które kończą w sądach biskupich i mówić o tym w kościołach, w szkołach na lekcjach katechezy, to może refleksja przed podjęciem decyzji zamęścia byłaby głębsza. Mam wrażenie, że bardzo duża część osób zgłąszających się do sądów metropolitalnych jako powód domniemanej nieważności zawartego związku podają niedojrzałość emocjonalną i niewłaściwą ocenę tego, czym jest małżeństwo. Myślę, że dużo błędów się powtarza; może więc można by wyciągnąć z tego wnioski i prostować krzywiący się świat. Podejrzewam, że są księża, którzy często mówią o wartości rodziny i małżeństwa, zgłębiając ich tajemnicę, ale ja przyznam, że w moim środowisku dzieje się to rzadko (żeby nie powiedzieć nigdy). Oj, godzina lekcyjna z panią z poradni rodzinnej to stanowczo za mało. O tym powinno się mówić do znudzenia... O tym, czym jest miłość i jak do niej dorastać... Takie tam moje małe przemyślenia po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
I myślę, że chyba najlepszą pociechą dla osób, które doszły do przekonania, że tak naprawdę ich małżeństwo nigdy z takich czy innych przyczyn nie zaistniało, a które jednocześnie poznały kogoś wartościowego, jest myśl, że ten czas oczekiwania jest właśnie tym czasem dorastania do kolejnej decyzji - by sytuacja się nie powtórzyła. Z jednej strony to taka forma ekspijacji (bo przecież rzadko winna jest tylko jedna osoba), a z drugiej też i szansa na lepsze poznanie siebie i drugiej osoby. Żeby już na łapu-capu nie było. Wiem, że to trudne, ale pomaga i uczy nie tylko cierpliwości, ale też i pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdan82
jagod czy to znaczy ze jezeli jestes po I instancji to juz możesz wstepnie cos zalatwiać w sprawie slubu koscielnego, czy trzeba miec już za sobą dwie instancje, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ślub cywilny zawarłam podczas toczące się procesu w I instancji (swoją drogą proces jeszcze się nie zakończył, wciąż czekam na publikację akt). Co do ślubu kościelnego radziłabym chyba poczekać z załatwianiem czegokolwiek do końca procesu i ostatecznego wyroku II instancji. Z reguły II instancja zgadza się z I ale co jesli będzie inaczej ?? Będzie kłopot. Do tego nie oszukujmy się, jeśli pójdziemy do kościoła i powiemy, że jesteśmy w trakcie procesu raczej żaden ksiądz nie przyjmie od nas deklaracji, że chcemy zawrzeć ponownie związek sakramentalny ponieważ dla kościoła nadal ważny będzie ten poprzedni (a jeszcze nieuniewazniony). Należy wziąść tez pod uwagę, że ktoś może mieć nałożoną klauzulę ... i sprawa ślubu może się jeszcze przeciągnąć Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdan82
dzięki Kasiako80, to w sumie logiczne, ale zawsze się człowiek głupio łudzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka1984
kamil nieweglowski u nas np. było tak że przy rozwodzie żona mojego partnera nie stawiała się na sprawy, sędzia kazała mojemu partnerowi pójść do jego byłej do domu i zapytać się dlaczego nie stawia się na sprawy, po czym napisać pismo do sądu co ona powiedziała - może takie coś poskutkuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka1984
kamil nieweglowski co prawda to było przy rozwodzie cywilnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagod
Teoretycznie macie racje, ale terminy rezerwacji teraz na wesele to i tak okolo 1,5 roku wiec majac pierwsza instancje mozna spokojnie zajac sie np sala i zespolem a ksiadz to najmniejszy problem, przynajmniej u mnie, moge spokojnie isc na 3 miesiace przed slubem i zalatwiac termin:) Takze poki co oczekujemy z niecierpliwoscia tej pierwszej instancji i oby sie w ciagu roku jakos z tym wyrobili. Mam przynajmniej taka cicha nadzieje, ze sa w stanie 12 miesiecy zamknac sprawe w Warszawie i popchnac ja dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
ale nie zawsze ma się kontakt z tamtą osobą, jak ludzie rozeszli się w nienawiści to jak się zapytać dlaczego się nie zgłasza? przecież to tylko woda na młyn bo tamta strona może się nie zgłaszać z czystej złośliwości, żeby przedłużyć sprawę. rozmowa czasami nie pomaga tylko pogarsza jeśli tamta strona jest w nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagod - nie chcę być złym wieszczem ale sprawy w Warszawie tocza się dośc długo. Moja sprawa w I instancji rozpoczęła się w marcu 2007 roku, czyli trwa już dwa lata i trzy miesiące, dodam że już 4 miesiące czekam na publikację akt... - a zgodnie z prwem sprawa powinna toczyć się rok!! II instancja to zgodnie z kodeksem pół roku, ale coś mi się wydaje że i rok to może być za mało czasu :-( (Tak to wygląda w przypadku Warszawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagod
To, ze to wszystko tyle trwa to ja niestety wiem, w koncu nasza sprawa juz prawie dwa lata sie ciagnie a jeszcze nie bylo wszystkich swiadkow, ale grunt to nie tracic optymizmu":) Druga instancja duzo zalezy od tego gdzie trafi, sa rejony ze idzie szybko a sa takie ze sie ciagnie, ale nie tracmy nadziei, ze bedzie dobrze i w miare mozliwosci szybko. Kasiako Moze powinnas sie skontaktowac z sadem i zapytac co z twoja sprawa, bo jednak dlugo czekasz na ta publikacje a powinna byc w przeciagu trzech miesiecy od bieglego. Z doswiadczenia wiem, ze trzeba minitorowac wlasna sprawe bo potrafia ja odlozyc na bok, juz raz tak mielismy i dopiero mala interwencja popchnela mocno do przodu calosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdama
witam was po dluuugiej przerwie, jakoś przestałam tak intensywnie zajmowac sie swoja sprawą, mam inne sprawy (baaaardzo przyjemne na głowie) i przerzuciłam sie raczej na fora dla PRZYSZŁYCH MAM!!!!!!!!juhuuuuuu ale zajrzałam dzis do was zciekawości, moja sprawa trwa niemal rok, jestem w trakcie przesłuchań świadków, w czerwcu ostatnie osoby będą słuchane. wiem, że potem będzie przesłuchanie u biegłego-czytam,że niektórzy z was-kasiako-są juz po tym. napiszcie jak to wygląda, ta rozmowa z psychologiem, czy to bardzo upierdliwa i długotrwała pogawędka? bo moje przesłuchanie trwało preszło 6 godzin wszystkim starającym się życzę pomyślnych wyroków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel_81 pisz jak z Twoja sprawa Ja musze sie z wielka radoscia pochwalic ze dostalem uniewaznienie zarowno w I jak i II instancji W drugiej trwalo to 5 miesiecy Pozdrawiam :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
patrze i czytam gratulacje! ale masz już fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×