Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
krystynka

Lek na bezsenność

Polecane posty

Gość Kajolka
o zgrozo kolejna noc juz chyba się zaczęła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada8899
mimi ,niestety cierpie na to bezsennosc ,lek przed bezsennoscia jest tak silny ze nie umiem nad nim zapanowac łykam mase leków i nic jestem strasznie wyczerpana wybieram sie na hipnoze moze pomorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaaaa
Hej, ja nie cierpie na bezsennosc, raczej spie jak suseł, ale moja mama jak jest bardzo zmeczona lub bardzo zdenerowowana to spac nie moze wtedy wlasnie. Biedna, kszata sie po mieszkaniu, nawet nieraz mnie obudzi :( A odkad poszla na emeryture to spi juz duzo lepiej. Wiec przede wszystkim sie nie meczyc i nie stresowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosto77
U mnie bezsenność trwa już od 6 miesięcy, najpierw próbowałem leków ziołowych, bez skutku. Postanowiłem pójść do neurologa by dowiedzieć się czy nie ma przyczyny w głowie. Wszystkie badanie wyszły ok, więc kolejna wizyta była o psychiatry, po długiej rozmowie i opisie moich problemów p. doktor doszła do wniosku, że pierwszym krokiem jaki trzeba zrobić to poprawić etapy snu, który przychodził o świcie po całej nocy nieprzespanej. Dostałem wytyczne, kłaść się o 24, wstawać o 6.30 nawet gdy noc jest nieprzespana, codziennie, przez cały tydzień. Gdy po 15 minutach nie uda się usnąć wstać i coś robić innego, książka, krzyżówka, telewizja, byle nie w łóżku, gdy przyjdzie zmęczenie ponownie się położyć. Nie wolno kręcić się w łóżku i zalegać w nim przez całą noc kiedy spać nie można. Jeśli już uda mi się przespać te godziny od 24 do 6.30, to wtedy mam położyć się wcześniej o 15 minut i tak analogicznie aż z powrotem nauczę się spać po 8 godzin. Jeśli następnego dnia będę miał ciężki dzień w pracy a w czasie tych (24 - 6.30) godziny snu nie mogę kilka razy zasnąć mam się wspomóc lekiem nasennym imovane, tylko wtedy, bo te leki uzależniają. Czeka mnie teraz przynajmniej miesiąc ograniczenia samowolnie snu, by zmusić organizm do regulacji. Jeśli to nie pomoże, mam wrócić na terapie lekami antydepresyjnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SELVMORD
z bezsennościa najlepiej udać sie do psychiatry, bo nie bierze sie ona bez powodu, najczęściej są to jeszcze nie ujawnione choroby psychiczne, napięcie emocjonalne i inne czynniki, mikrouszkodzenia mózgu, ogólne uszkodzenia mózgu, czasem wskazane jest proste badanie eeg deprywacją snu itp. Ja czasem nie śpie po 6 dni, czasem śpie non stop przez całe 3 dni, a czasem dochodzi do prawie 2 tyg bezsenności, próbowałem wszelkich możliwych leków, w tym każde benzodiazepiny przepisane przez psychiatre, narazie najlepiej sprawuje sie ESTAZOLAM ale jak wiadomo tolerancja rośnie na tego rodzaju leki i bywa że za zgodą psychiatry musze brac do 3 tabletek na noc, czasem 4...a to również nie rozwiązanie, co prawda można stosowac to do końca życia ale efektów ubocznych sie juz nie cofnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia086
Ja cierpię na bezsenność od ponad 2lat. Jest to przypadłość połączona z nerwicą depresyjną. Zdarza mi sie,że przez 2-3 tyg (ale raz na pół roku może) zasypiam bez problemu bez żadnych wspomagaczy,jednak większość czasu to jednak bezsenność...Jak sobie radzę? Na poczatku psychiatra przepisała mi pramolan-działał krótkotrwale,bo po dwóch miesiącach nie działał na mnie wcale. Przerzuciłam się na Imovane. Naprawdę jest skuteczny i nie czuję się po nim rano jakaś zblazowana.Oczywiście faza po zażyciu tabletki est poniekąd komiczna,bo i trudno dojść o własnych siłach do łóżka (tak po 30min),opowiada się różne dziwne rzeczy(jak po dragach) i co gorsza film się urywa.Ale lek działa:) Z reguły biorę pół tabletki. Ale nie biorę tego ciągiem,tylko w "trudnych przypadkach". Pomagam sobie natomiast hydroxyzinum. Łyk syropku,albo 1 tabletka i też zasypiam.Nie mam przy tym żadnych faz.Wycisza mnie,uspokaja i w końcu zasypiam. I jest mniejsze ryzyko uzależnienia. Co więcej....Lekarka prepisała mi kiedyś Miaunserin-TRAGEDIA. Można po tym spać nawet i dobe,ranek i dzień są tragiczne do przejścia i co gorsze...cholernie pobudza apetyt,zwłaszcza na słodycze. Ja na szczęście po 3 tabl.zaprzestałam stosowania,bo z dziwnych przyczyn zaczęłam wcinać słodycze(których generalnie nie lubię jeść) i przytyło mi się po kilku dniach jakieś 3kg-porażka-NIE POLECAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie imovane juz
przestaje działać. Boje sie chodzic spać. jestem zęczona i zasnąc nie mogą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomassso28
mam bezsenność. czasami udaje mi się zasnąć, trwa to tak przez kilka dni, a potem mam kłopot z zaśnięciem przez kilka tygodni. nie śpię w dzień. jak się kładę mijają godziny zanim zasnę, niemal zawsze. im bardziej jestem wyczerpany tym trudniej przychodzi sen. leżę w takim otępieniu, nieraz do rana. alkohol też mi nie pomógł. nieraz upijałem się wieczorami, kładłem się z wielką bombą, zamykałem oczy, by po kilku godzinach stwierdzić, że wytrzeźwiałem bez minuty snu. to jest dopiero abstrakcyjne odczucie. wracałem z imprez, gdzie tańczyłem przez 6-7 godzin i też nieraz po 2 godzinach wstawałem bez snu. zioła nie pomagały zasnąć, jedynie sprawiały, że rano czułem się niemożliwie rozkojarzony. spacery, czytanie przed snem, filmy, muzyka - wszystko to sprawia, że mój umysł jest rozbiegany. jak leżę ciągle o czymś myślę, trudno nie myśleć, kiedy sen nie przychodzi godzinami, a potem jest tylko gorzej. dziwne, bo nieraz po kilku nie przespanych nocach, albo tych gdzie spałem godzinę i pół - czułem się rano dobrze, ale jak przyszedł czas na pracę, skupienie - dramat. nie umie doradzić skutecznego leku na bezsenność. składa się na nią kilka czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taniarmani
Ja nie śpię od trzech miesięcy. Ostatnio zacząłem brać ziołowe leki jak Kalms, Valerin sen, Persen Forte no i magnez. Nic to nie pomaga. Kładę się spać około 22 i nic. Przewracam się do godź. 6.00 i wtedy to może bym zasnął. Najdziwniejsze jest to że po nieprzespanych 3 nocach nie odczuwam zmęczenia. W miesiącu dwa razy pracuję w godź. 22-6 i po takiej nocy przesypiam twardo około 7 godzin. Generalnie niczym się nie stresuję, nie mam problemów i jestem zadowolony z życia. Mam 34 lata i jestem zdrowym mężczyzną. Przed snem nie piję Coli, kawy i innych pobudzaczy. Prowadzę aktywny tryb życia, jednak ta bezsenność bardziej wkurza moją żonę która widzi jak w nocy chodzę po domu, czytam, jem lub siedzę przed kompem. Twierdzi że muszę mieć coś nagrabione i zmora mnie męczy hi hi hi. Może nie zdaję sobie sprawy z jakiś ukrytych zaburzeń ???? Planuję wizytę u psychiatry a w dalszej perspektywie jakieś konkretne leki. Być może mam rozregulowany zegar albo pierwsze objawy fisia :( Pzdr dla wszystkich nocnych marków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DI.
BEZSENNOŚC KRADNIE MI ŻYCIE!!!!!!!ESTAZOLAM -CIĄGŁE ZAWROTY GŁOWY :( NATOMIAST STILNOX UZALEŻNIA ,CO CIEKAWE MIAŁAM CIĄGŁE ZABURZENIA RÓWNOWAGI I LUKI W PAMIĘCI -ZERO ,,0'' DZIAŁANIA ZE STRONY TYCH LEKÓW! OTO LINK DO STRONKI KTÓRA POWINNA WZBUDZIC WASZE ZAINTERESOWANIE http://tadeuszpracki.webpark.pl/ SERDECZNIE POZDRAWIAM ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejsi
witam ja cierpie nn bessennosc od ponad 7 lat probowalam wszystkiego i nic wszystko na krotka mete to naprawde wkurza jedno jest pewne nasz rytm zycia i to co w nim sie dzieje powoduje ta chorobe powiem tak mniej stresu wiecej snu ale jak to zrobic jak u wiekszosci stres jest codziennoscia jedyny lek na ta chorobe to spokoj ducha i umyslu ale czy jestesmy wstanie tego dokonac? powiem tak czasami mi sie udaje poprostu trzeba wyczyscic umysl przed snem z naszych codziennych problemow i to dziala.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillil__
z bezsennością jest jak z wszystkimi innymi przypadłościami naszych czasów - ciężko ją wyleczyć, bo nie potrafimy higienicznie żyć i higienicznie spać. Nikt nas tego nie uczy, wciąż tylko ciągły bieg, pogoń za czymś tam i chaos i walka na okrągło. Nic dziwnego, że człowiek kołowacieje i nie może spać. Druga sprawa to fizjologia - bezsenność może mieć wiele przyczyn i tak naprawdę najpierw trzeba je zdiagnozować, a potem leczyć. Wyczytałam co prawda ostatnio, że nie zawsze można ustalić przyczynę i to już jest poważny problem, ale spróbować trzeba. _______________________ http://bezsennosc.edu.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co przeczytałam między innymi w tym artykule http://bezsennosc.net.pl/2010/07/22/farmakologiczne-zwalczanie-bezsennosci/ to po leki na bezsenność powinno się sięgać w ostateczności, czyli w przypadku, gdy zawodzą wszelkie naturalne metody. Próbowałaś się zrelaksować przed snem? Nalej wody do wanny, dolej jakiegoś olejku eterycznego, który pomoże ci się odprężyć i spróbuj się wyciszyć. Przed snem wywietrz swoją sypialnię, usuń wszelkiego rodzaju rozpraszające cię elementy wystroju i nie myśląc o minionym dniu postaraj się zasnąć. Dodatkowo w dobrym śnie może pomóc ci szklanka ciepłego mleka z miodem. Może powodem przez którego masz kłopoty z zaśnięciem są problemy zdrowotne, najlepiej będzie abyś udała się do lekarza, który stwierdzi jakie są przyczyny twoich trudności w zaśnięciu. Jeżeli chcesz koniecznie zażyć jakieś tabletki to wybieraj te pochodzenia ziołowego. Tak czy inaczej musisz udać się do specjalisty bo leki na bezsenność wydawane są tylko na podstawie recepty. Pamiętaj, że takie farmaceutyki nie usuwają przyczyn tylko objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylelek21
chyba nie dopisze tutaj nic szczegolnego...to tragedia,po prostu i tyle..człowiek nieprzytomny w ciagu dnia...nieproduktywny,otumaniony...ale-im blizej wieczora-tym lepiej wygląda i lepiej sie czuje....po czym moment kulminacyjny-zawsze ten sam.....kiedy nalezałoby połózyc sie spać....jest albo totalnie wykończony i pewien-ze dzis to juz zasnę...albo gotowy pojsc zdobywac Himalaje..byleby dalej od sypialni...w obu przypadkach- konczy się tak samo.....przewracaniem z boku na bok ,przekleństwami pod nosem tudzież łzami gniewu i rozpaczy...odliczaniem godzin i przerażeniem własnej twarzy w lustrze.....kiedyś spałam idealnie..i w dzien i w nocy...ne mialo znaczenia nic..do czasu kiedy zapodalam sobie tzw.extremum-czyli różne takie stersujace sprawy-musiałam dokonac wyboru-co dalej z zyciem....no i tak zaczelam intensywnie rozwazac za i przeciw,ze nie zmrużyłam oka przez ponad 1,5 roku.Ładowałam wszystko...zeby choć na chwilke zasnąć..coby serce przestało boleć i całe ciało....po czasie-nic juz nie pomagało...psychotropy koktaile..doslownie wszystko..w koncu sie uspokoilo jakoś....ale..ale etap spokojnego dlugiego snu juz za mna...wystarczy drobniutki stres..cokolwiek i zegnaj wypoczeta twarzo....NIENAWIDZE TEGO..ALE TEZ NIE MAM ZADNEJ KONTROLI...NIKT NIE MA..ZWLASZCZA KIEDY TAK BARDZO PROSISZ O SEN ŻEBRASZ COBY PRZYSZEDŁ I ZABRAŁ CIE DALEKO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem ze szczecina
pomocy, tez nie spie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeba
Ja bym Ci zaleciła pójście do sauny. A najlepiej odwiedzaj ją regularnie, przy okazji poprawisz odporność organizmu.Sauna wykazuje korzystne działanie na autonomiczny system nerwowy, którym nie możemy sterować za pomocą naszej woli. A więc, tak naprawdę nie mamy wyboru, w saunie musimy wypocząć. Rezultatem jest również lepszy sen, z wydłużona fazą snu głębokiego. Sauna działa lepiej od niejednej tabletki nasennej i co najważniejsze nie zwalcza jedynie symptomów, lecz pomaga długofalowo leczyć bezsenność . Dodatkowo sauna rozluźnia i regeneruje cały organizm. Więcej informacji znajdziesz na: http://morsowanie.info/sauna/259-sauna-lekarstwem-na-bezsennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam....
A co myślicie o jodze? Czy komuś pomogła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna0oo
PROMOCJA! Tylko dziś "Sztuka spania i wstawania" za 10zł, jest to książka w formie to słuchania. Nie czekaj, zamów już dziś i zyskaj dodatkowo szanse na wygranie mp3 Creative Zon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek666
A ja po wielu nie przespanych nocach w koncu sie wkurzyłem i postanowiłem poszukać czegoś w necie i znalazłem świetną stonke o bezsenności i naprawde polecam.... jak by ktoś chciał to prosze melatoninanasen.bezsennosc-info.com.pl ... melatonina naprawdę pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rasta Z Warszawskiego miasta
Widzicie: ) i to wszystko dowodzi jak korzystny wpływ na nasze życie ma relaks i dobre samopoczucie. Najważniejszy w naszym życiu jest spokój ponieważ wpływa on korzystnie na cały organizm. Też przez długo borykałem się z tematem jaki został poruszony na tym forum a mianowicie bezsennością. Jest to problem który na początku wynika ze zmęczenia czy wyczerpania psychicznego wywołanego jakimiś przeżyciami czy konfliktami lub zmartwieniami. Bardzo ważny jest fakt że nasza bezsenności spowodowana jakimiś czynnikami trwa nadal mimo że przyczyny naszej bezsenności dawno ustały. po kilku dniach czy dla niektórych tygodniach problem bezsenności staje się problemem samym w sobie , oznacza to iż to co było przyczyną naszej bezsenności już dawno minęło a " nie możemy spać ponieważ nie możemy spać " . Jest to stwierdzenie zaskakujące ale mamy tu do czynienia ze spiralą bezsenności. Jeśli nasza bezsenność trwa już kilka tygodni to organizm zdążył się przestawić na ekstremalnie wydłużony czas pracy i minimalny okres wypoczynku. W skutek takiego przestawienia cały dzień funkcjonujemy na zwolnionych obrotach " jakby zamuleni" - spowolnione reakcje itd. a w nocy zwalniamy jeszcze bardziej ale nie na tyle bardzo żeby zasnąć ponieważ organizm nie funkcjonował na tyle sprawnie żeby rozładować się do końca i nie całkowitej regeneracji czyli snu. We wszystkich przypadkach mamy już dosyć naszej bezsenności co dodatkowo powoduje u nas poddenerwowanie i rozdrażnienie co tylko pogłębia naszą bezsenności. Wystarczyłoby kilka dni regularnego wysypiania się i wstawania aby nasz organizm z powrotem przyśpieszył a rozdrażnienie wynikające z samej bezsenności mineło Najlepszym lekarstwem jest śmiech i dobre samopoczucie. W momencie kiedy leki nie pomagają a alkohol działa tylko przez 3-4 godziny po wypici u budzimy się nie dość że wcześniej niż normalnie to jeszcze na kacu polecam wam marihuanę. Ziółko jest jedynym naturalnym i bezpiecznym środkiem który nie uzależnia i natychmiast powoduje ustabilizowanie całego organizmu. Dobry humor oraz towarzyszący mu śmiech działa na przyczynę i na skutek bezsenności. Jeśli do tego dorzucimy jedno małe piwko gwarantuje że obudzimy się dopiero na drugi dzień wypoczęci i beż żadnych skutków ubocznych typu kac. następnego dnia również możemy zapalić tym razem już bez piwka i wystarczy dosłownie kilka wdechów a nie "cały papieros" ale naprawdę kilka wdechów. Jeśli mierzylibyśmy maryśkę papierosami to taki jeden papieros starczył by nam na całotygodniową kurację. Ponadto maryśka nie posada żadnych substancji smolistych a ponadto działa oczyszczająco w przeciwieństwie do papierosa. Jedyny problem to dostępność tego specyfiku. Możemy zapytać naszego syna lub córki i z pewnością jacyś z jego znajomych mogliby nam załatwić takiego papierosa. Dodatkowym atutem jest związany z tym dreszczyk emocji ponieważ nigdy nie paliliśmy jesteśmy podekscytowanie i zapominamy o naszym problemie ze spaniem ponieważ teraz palimy maryśkę: ) . Jest to bardzo silny efekt placebo który wspomaga działanie maryśki . Jest to coś zakazanego i jednocześnie naturalnego więc nie dość że będzie co opowiadać to jeszcze zapomnimy o naszej bezsenności i że kiedykolwiek mieliśmy taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość detro
Do Jenna77 - zrob sobie padania krwi na tarczyce. ja tez cierpialam na tak silna bezsennosc, ze zadne mocne leki nasenne nie pomagaly. zrobilam badania na tarczyce i sie okazalao, ze mam niedoczynnosc tarczycy przy ktorej jednym z objawow moze byc bezsennosc. jak tylko zaczelam brac hormony na tarczyce przepisane przez endokrynologa, bezsennosc minela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę zasnąć, gdy przestaje ćwiczyć. Nawet jak usnę wcześniej, to mam problem z wstaniem. Organizm przyzwyczaił się do ruchu. Żeby wyleczyć się z bezsenności musimy zrozumieć co powoduje, że nie możemy spać, wyspać się. Ja wiem od czego tak się dzieje u mnie. Przejrzyjcie artykuły na stronie: http://bezsennosc.edu.pl/ Może znajdzie się coś o was, dla was. Pozdrawiam Olga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez cierpie na bezsennosc ;( potrafie nie spac pare nocy pod rzad ewenyualnie zdrzemnac sie po 2 ,3 godziny a potem w dzien chodze otumaniona.zawsze na jakies wyjazdy ,wazne spotkanie chodze nie wyspana!.Jak sie klade wieczorem padnieta wydaje mi sie ze powinnam usnac odrazu a tu psikus -krece sie wierce i dalej nie spie !czasami biore proszki ,usne po nich owszem ale za jakies dwie godziny sie budze i nie spie do rana ! przegwizdana sprawa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka43
Polecam stronę http://www.nasen.pl - mnóstwo rozsądnych porad jak walczyć z bezsennością, ciekawe artykuły i testy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDA59220
kochani ja też proszę o pomoc, może znacie dobrą przychodnię gdzie leczą bezsenność, psychologa psychiatrę kogokolwiek kto pomoże.Ale takich co naprawdę podejda do tego dramatu z powagą i co nie zajmują się leczeniem bezsenności niejako ubocznie.Ja przerobiłam już prawie wszystko.zaczęłam od lekkich leków typu melisa,potem bellergot potem od czasu do czasu relanium(żeby chociaż raz na jakis czas wyspać się) teraz juz po kilku latach nie mam siły więc poszłam do psychiatry , twierdził że mam depresję chociaż test tego nie wykazał i ja też nie sadzę abym miała te objawy.wręcz przeciwnie jestem zaradna ,pogodna ale nie śpię teraz już wcale ,bez tabletki nie ma mowy.Postarzalam się o 5 lat w ciągu 2, mój uklad odpornościowy podupadł tak że łapię wszyskie infekcje.Zeszłej zimy bylam chora chyba z 10 razy.Moje oczy są wiecznie czerwone i załzawione bo pracuję ok 9 godz.przy komputerze a oczy nie mają kiedy wypocząć.Psychiatra zafundował mi tak silne leki ,że doprowadzały do omdlenia więc zrezygnowalam.Ale psychiatrzy mają to do siebie ,że każdego traktują jak zaawansowanego pacjenta, z którymi w zasadzie maja na co dzień do czynienia.Teraz mam juz dość i nie wiem do kogo iść po pomoc,lekarz rodzinny się nie przejmuje wcale .PROSZĘ POMÓŻCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aporue
Tak się zastanawiam, jak Ci pomóc...? Też miewam kłopoty ze snem i mają one związek właśnie z depresją. Jestem pod stałą opieką lekarską, poprawiało mi się znacznie. Może powinnaś poszukać jakiegoś innego psychiatry? Leki które ja biorę (teraz już tylko sporadycznie) wcale nie zwalają z nóg, absolutnie. Pomagają wyciszyć się i łagodnie zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×