Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ivaa

chlamydia pneumonia

Polecane posty

Gość gość
Obawiam się że nie znajdziesz lekarza , zwłaszcza na fundusz który Ci wypisze leczenie antybiotykami na 3 miesiące na jednej wizycie. Może się mylę więc niech mnie ktoś oświeci ale : Teoretycznie istnieje możliwość wypisywania leków na 3 miesiące ale od 2012 roku sposób i okres stosowania leków określony jest w dokumencie który nazywa się "charakterystyka produktu leczniczego". Są leki które wolno stosować przewlekle i na takie lekarz może dać receptę na 90 dni i są takie (do których należą antybiotyki) które można tylko przez jakiś określony czas zapisany w tym dokumencie. Antybiotyki wolno stosować krótko, zwykle 10 do 15 dni . Nie wolno ich dowolnie łączyć. Lekarz może dać refundację tylko wtedy gdy istnieje procedura leczenia choroby zatwierdzona przez NFZ która mówi że takim lekiem w takiej dawce i przez tyle dni tą chorobę się leczy. A jak wypisze mimo to, po prostu zapłaci karę. Pewnie taką karę zapłacił Borowicz czego jakiś jego pacjent nie może mu wybaczyć W leczeniu przewlekłych infekcjach chlamydią z wysokim IgG nie ma ogóle żadnej oficjalnej procedury . Jeszcze w ostrej infekcji gdy jest podwyższone IgM lekarz rodzinny może skierować do specjalisty a ten jeśli zechce to wypisze leczenie jednym antybiotykiem na max 21 dni, bez powtórek. Za każde odstępstwo od tych sztywnych zasad przepisywania leków we wszystkich chorobach lekarze są bardzo dotkliwie karani finansowo i o to od 2 lat toczy się spór miedzy lekarzami a rządem. Lekarz państwowy "na fundusz" nie ma wyboru. Nie wolno mu robić niczego poza tym co ma w standardach, nawet jeśli wie że standard nie załatwi problemu, musi udawać głupiego bo on nie leczy tylko wykonuje procedury zawarte w charakterystyce rejestrowej produktu. NFZ nie uzna wizyty pacjenta jeśli lekarz zrobi jakiekolwiek odstępstwo od procedur. Tak samo jest w korporacjach "abonamentowych". W trochę lepszej sytuacji jest lekarz niepubliczny bo o ile ma wiedzę na dany temat i istnieje piśmiennictwo towarzystw medycznych na dany temat, może zaryzykować poprowadzenie leczenia wg takich rekomendacji. Ale nawet takie leczenie musi być zgodne z wytycznymi tej nieszczęsnej charakterystyki rejestrowej produktu bo tego wymaga bezpieczeństwo leczenia. Żaden lekarz przy zdrowych zmysłach nie będzie leczył chorego na życzenie wg rad z forum internetowego łamiąc obowiązujące zasady stosowania leków. A tego się większość uczestników tego forum domaga.I tu żadne hejtowanie ani trolowanie nic nie da. Jeśli ktoś tego nie rozumie to nie powinien się wypowiadać na takich forach bo tylko sieje ferment. Takie hejtowanie dociera do lekarzy i jak tylko padnie hasło chlamydia to lekarze nie chcą mieć problemu i pozbywają się takiego pacjenta pod byle pretekstem Kto tego nie rozumie niech się leczy placebo-suplementami diety, ziperami, ziołami (marketing szeptany kwitnie na tym forum w najlepsze) albo niech chodzi na psychoterapię gdzie mu będą wmawiać że sobie coś uroił. Przykro mi że nie masz pracy i Twoje szanse na wyzdrowienie są trudniejsze ale tak wygląda nasza polska rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam zapper nunczako,J.Taratajcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również zrobiłam badania na chlamydie pneumoanie (igg 75) ponieważ od jakiś 7 lat jestem przewlekle zmęczona, mam infekcje górnych drog oddechowych ( usunięte migdałki) bóle kości, stawów i uczucie infekcji. Byłam u lekarza Borowicza w Warszawie który po 15 minutach przepisał mi 3 antybiotyki, acc i osłonki na wątrobe. Powiedział że leczenie trwa od 3- 5lat i nie może obiecać że będę zdrowa. Nie mówił jaką diete mam staosowac żeby uniknąc candidy, w jakich odstępach godzinnych przyjmować antybiotyki etc. Wogole widać było że był poirytowany moimi pytaniami. Nie wiem co mam myśleć o tym, czy decydować się na tyle lat antybiotyków. Koszt wizyty to 160zł, leki 200zł a dojazd z Katowic do Warszawy ( co 3 tygodnie) 150zł.Chciałabym skonsultować to z innym lekarzem który się zna niestety w Katowicach tylko słyszałam o dr. Wielkoszynkim do którego nie ma już zapisów. Czy ktoś z Was zna jakiegoś lekarza z Katowic, krakowa lub okolic który zajmuje się chlamydią i jest dobry? Czy ktoś z Was leczył się u Borowicza? I najważniejsze czy ktoś się wyleczył ? pozdrawiam, karola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam zapper nunczako,J.Taratajcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez stosuje doskonały zapper nunczako,J.Taratajcia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapper jest najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tam Borowicz pomógł. Postawił dobrze diagnozę i wyleczył mnie protokołami ABX. Nie stosowałem żadnych diet, Omawiałem z nim ten temat powiedział że jego pacjenci stosują bardzo różne diety a efekt tych diet jest prawie żaden. Jak już grzyb się pojawi to leki bo dieta nie da rady tylko, zmniejszy objawy. Oczywiście kazał odstawić cukry - to chyba oczywiste. I przez całe leczenie grzyba nie było Jeśli szukasz kogoś kto wie co robi to chyba warto do niego iść. Jeśli potrzebujesz lekarza który zrobi Ci spektakl o kolejności łykania tabletek, da Ci milion suplementów to raczej szukaj wśród cudotwórców albo takich lekarzy co dopiero zaczynają się tym zagadnieniem zajmować i budują sobie image. Jak masz lekarza u siebie i w dodatku na fundusz to sie nie zastanawiaj. Darmowe jest zawsze lepsze, nawet jeśli nie pomoże to przynajmniej nie stracisz. O cenie wizyt czy leków nie dyskutuje. Zawsze można się leczyć spacerami, jest na pewno taniej pozdrawiam Waldek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Witam, mam pytanie odebrałem wyniki na Chlamydia pneumoniae i mam Igg -67 natomiast Igm - 10,2 . To coś poważnego ??? jak to leczyć ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podałeś norm dla swojego laboratorium wiec nie wiadomo czy wynik jest ponad normę ale wygląda że IgG jest przekroczone. i to sporo. Ale sam wynik to jeszcze nie choroba. Dużo ludzi ma podwyższone immunoglobuliny a wiec faktycznie są zakażeni tyle że to zakażenie nie daje im żadnych dolegliwości. Jeśli zatem: masz bóle stawowe, często sikasz, masz wrażliwe oczy które Cie pieką przy byle podrażnieniu, miewasz jakieś dziwne objawy neurologiczne, stale brak Ci sił, masz niską temperaturę ciała to możesz myśleć o dalszym działaniu czy leczeniu. Jeśli masz tylko wynik a kompletnie nic Ci nie jest to się nie przejmuj Pozdrawiam Waldek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Witam, właśnie od 4 lat mam straszne bóle w okolicy kręgosłupa szyjnego , barków ból w oczach głownie rano, ostatnio bóle rąk i nóg. Częste infekcje dróg moczowych i ból przy oddawaniu moczu ( czasami). Ból - zatoki pomimo braku objawów innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telesfor
Tolek - leczyć jeżeli masz objawy i coś tobie dolega uciążliwego i zmuszającego do leczenia . Gdy chcesz poprawić zdrowie polecam niektóre suplementy i preparaty ale w odpowiednich i niecenzurowanych dawkach i we właściwym dawkowaniu tzn. nie takim jak pisze na opakowaniu bo dawkowanie jest decyzją inspektoratu celowo zaniżane nikiedy do dawek absurdalnie niskich czy na granicy placebo.To nieprawda ,że suple i preparaty są do kitu a jeżeli masz wątpliwości lub wolisz to bierz leki chemiczne . Kto musi niech leczy się antybiotykami a kto nie ma stanu ostrego to niech próbuje leczyć się w sposób naturalny i mniej inwazyjny dla organizmu. Produkty naturalne są też korzystne i skuteczne - dlatego jest celowo zaniżane dawkowanie lub są usuwane ważne czy konkretne składniki jakiegoś zioła z danego produktu aby nie był zbyt skuteczny i konkurencyjny do leków i leków na receptę .Stany przewlekłe trudno leczy się antybiotykami i chemioterapeutykami a nawroty infekcji i pogorszenia zdrowia są częste .Na organizm chronicznie chorego patrzy się jak na całość i nie leczy się tylko infekcję czy stan zapalny ale poszczególne narządy i układy tzw. leczenie skojarzone i w ten czas stan zapalny poinfekcyjny powinień zmniejszać się lub powodować dłuższą remisję .Suple są niektóre skuteczne bo boją się ich silne koncerny farmacetyczne i powiązani z nimi decydenci którzy chronią rynek leków refundowanych wprowadzając restrykcje dla tzw. nieleków i co ciekawe dyskryminują nawet te suplementy które nie mają odpowiedników w lekach . Dbają aby konsumpcja leków nie spadła dlatego co jakiś czas są podawane rewelacje o suplementach i negatywne doniesienia aby stworzyć wrażenie ,że suple ,preparaty ,zioła ,witaminy są złe ,niedobre a leki są bezpieczne i dobre. Zniechęcają zaintersowanych leczeniem naturalnym w walce o zdrowie piszą źle o suplach i leczeniu naturalnym kręując wizję skutecznego leczenia chemicznego które w wielu przypadkach jest mało skuteczene lub niebezpieczene z powikłaniami tego leczenia. Jak wyjść z przewlekłości leczenia często piszą lecząc się antybiotykami przewlekle ale czytając różne fora byłe i obecne większość nadal leczy się i wypowiada się o leczeniu nie będąc wyleczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telesfor
I jeszcze jedno leczenie naturalne jest wieloetapowe i nie jest za darmo ale nie musi być drogie .U jednego bardziej się dopasuje a u innego niekiedy na zasadzie prób i błędów .Trzeba wiedzieć czy macie choroby z autoagresji czy odporność trzeba pobudzać czy ją obniżać lub nic nie stosować w tym kierunku bo jest to ważne co stosować i jak stosować. Leczenie zaczyna się od usunięcia toksyn z organizmu i usprawnienia narządów w tym narządów odtruwania oraz od leczenia np. usunięcia znanych a głównie nieznanych i nieproszonych gości w organizmie .Od leczenia grzybicy przewodu pokarmowego którą leczeni czy ze słabą odpornością mają i od usunięcia dysbakteriozy w przewodzie pokarmowym .Nadmierne stresowanie się jest niekorzystne gdyż potęguje stan zapalny już powstały od dawnej infekcji. Nadwaga i pokłady tłuszczu pod skórą ,na brzuchu nie sprzyjają wyleczeniu z chlamydiozy . Chlamydia pn. nie tylko ona inicjuje stan zapalny i go podtrzymuje u podatnego chorego na infekcje atypowe.Chlamydia pn. jest powszechnie występującą bakterią w naszym otoczeniu i mamy kontakt z nią codziennie chyba ,że nie będziemy oddychać, chodzić w maskach lub udamy się na księżyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek
Gdzie udać sie w sprawie leczenia??? Jakie proszki brac??? Jak na razie biorę antybiotyki przepisane przez pulmonologa bo od miesiąca mam kaszel. Przepisała mi: 7dni klabax 6dni summamed 10 dni przerwy i znowu 7 dni klabax 3 dni sumamed potem ponownie test Igg i Igm Co o tym sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telesfor
Tolek jeżeli to jest stan ostry to do lekarza gdyż trzeba stłumić go antybiotykami a jeżeli przewlekły to też trzeba próbować leczyć jeżeli nie byłeś leczony .Można sobie pomóc w inny sposób ale decyzja musi być przemyślana i trzeba to robić z głową tzn. nie bezkrytycznie .Moje zdanie jest takie ,że aktywną infekcję z powikłaniami trzeba próbować leczyć antybiotykami i błędem jest leczenie się samemu ziółkami czy suplami bez próby opanowania infekcji korzystając z medycyny akademickiej .Ja miałem kilka leczeń antybiotykami a najdłuższe leczenie to 9 miesięcy które w wyniku działań ubocznych i zbyt dużego obciążenia mojego organizmu lekarz musiał przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telesfor
Nic nie sądzę .Jest leczenie bakteriobójcze w kierunku chlamydii i przepisał to specjalista ,więc życzę wyleczenia i szybkiego powrotu do zdrowia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telesfor
prawidłowe leczenie chlmydii powinno wyglądać tak Cpn ma 3 formy życiowe (ciałka podstawowe, ciałka siateczkowate, postać utajona), dlatego w leczeniu należy stosować substancje niszczące każdą z form bakterii. Na ciałka podstawowe (elementary body-EB) stosuje się: N-acetylocysteinę (NAC) , amoksycylinę, penicylinę, etc. Na ciałka siateczkowate ( reticulate body - RB) : doksycyklinę , minocyklinę, rifampicynę , makrolidy nowej generacji np: ( roksytromycynę , azytromycynę , klarytromycynę, etc.). Na utajoną formę (cryptic form): metronidazol , tynidazol , nitrofuratel, etc..//////////////////Odpowiadam ,że większość lekarzy tego nie stosuje bądź nie wie i dlatego być może te pierwsze moje leczenia chlamydii były mało udane i nieskuteczne . A gdy wreszcie jakiś kumaty lekarz to wdrożył na 3 formy chlamydii było już za poźno bo organizm zbuntował się po wcześniejszych leczeniach antybiotykowych i leczenie musiałem przerwać. Raz gdy upomniałem się o tego typu leczenie to zostałem skierowany do psychiatry a drugi raz zbyty ,zignorowany ,że wiem lepiej niż lekarz. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kilka poważnych pytań do Telesfora? 1. W jakim mechanizmie działania amoksycylina i penicyliny by miałyby być skuteczne na ciałka podstawowe EB ??? Te substancje jak każdy beta-laktam uszkadzają ścianę komórkową bakterii (składnik polisacharydowy ściany komórkowej doprowadzając do lizy komórki bakterii). Moje pytanie brzmi... czy EB maja w ogóle polisacharydowa ścianę komórkowa, na którą mogłyby zadziałać betalaktamy ??? . Czy zatem amoksycylina ma szanse zadziałać na samą chlamydie czy po prostu jako antybiotyk o szerokim spektrum zabija niejako przy okazji inne bakterie (te wszystki enterobacteriee , stapylococusy, streptococusy, klebsielle ) i zmniejsza populacje flory oportunistycznej dając chwilową acz nietrwałą ulgę w objawach wynikających z zakażeń oportunistycznych ? 2. Czy przedłożone stosowanie metronidazolu, tinidazolu i nitrofuratelu jest bezpieczne onkologicznie. Mechanizm działania tych leków polega na chemicznej brutalnej nitryfikacji DNA. To podobne działanie jak peklowanie mięsa. Uszkadzając zasady nukleinowe doprowadza zwykle do śmierci komórki bakterii lub naszej własnej komórki na którą lek działa ale może też dojść do uszkodzenia genu odpowiedzialnego za kontrole procesu namnażania i ... mamy nowotwór. Dodatkowo leki te wydalają się droga moczową, stąd wysoka koncentracja metronidazolu w pęcherzu, częste polekowe trudno gojące się chemiczne owrzodzenia pęcherza i znacząca wzrost zapadalności na ten typ nowotworów po 10 latach. Czy proponowane tu i ówdzie rady do stosowania tych leków "na Cryptic form" są bezpieczne. Metro, Tini czy nitrofurantel są lekami zarejestrowanymi i są w obiegu ale służą do leczenia groźnych dla życia zakażeń beztlenowych i pierwotniakowych. Czy działanie na cryptic form jest wystarczającym powodem by podjąć to ryzyko. Oświeć mnie, i nas wszystkich. Jeśli się mylę ale może Twój lekarz który nie wdrożył tego leczenia po prostu znał te fakty i nie chciał Ci zrobić krzywdy. Bardzo proszę Telesworze wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę. Biochemik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Tolka Leczenie klarytromycyną i azytromycyna jest w sumie dobre tyle że proponowany okres jest dużo ale to dużo za krótki, no i ta przerwa zupełnie niepotrzebna bo to są leki chlamydiostatyczne a nie chlamydiobójcze. Jak bedzie przerwa to zrobisz cofańca z powrotem bo sie znow namnoży. Ta lekarka wie że coś dzwoni ale nie wie w jakim kościele. A wyniki po 4 tyg będą takie : IgM trochę spadnie o ile było podwyższone (ono zawsze spada SAMO nawet jak nie jesteś leczony IgG pozostanie na tym samym poziomie. A dolegliwości... jak były tak będą, zostaną niezmienione bo czas leczenia jest o kilka rzędów wielkości za krótki. Jedyne co zyskasz w ten sposób to zwątpienie w leczenie antybiotykowe. Potem, niech zgadnę: zaczniesz łykać tonami suple które w dobrej wierze doradzi Ci handlarz w sklepie z suplami, będziesz się zapperował coraz bardziej rozbudowanymi zapperami, aż w końcu zwątpisz i będziesz siedział na tym forum i narzekał że "tego się nie da wyleczyć". A tak poważnie: to jest rzeczywiście bardzo trudna choroba. I najgorsze że większość lekarzy będzie Cie miało za świra. Leczenie jest bardzo długie, trudne i powinno być pod kontrola lekarza który się w tym długo specjalizuje i ma doświadczenie, bo tylko taki lekarz będzie wiedział co zrobić gdy coś zacznie iść nie tak. Nie będzie C***akował w ślepo koktajli lekowych z internetu których nawet koń by nie wytrzymał, ale też nie odstawi Ci wszystkich leków przy byle biegunce. Głównym warunkiem powodzenia jest wytrwałość pacjenta ale i pewna ręka lekarza bo poprawa nie jest odczuwalna od razu. A jak widać na tym forum większość ma problem z wytrwaniem. Sam wybór lekarza też nie jest prosty. Ci którzy są od wielu lat znani że się w tej chorobie specjalizują są trudno dostępni: mają dużo pacjentów i trudno się do nich dostać, przyjmują w drogich przychodniach, zwykle są daleko a przebieg wizyt nierzadko odbiega od oczekiwań pacjenta. Tacy lekarze nie są lubiani na tym forum Można znaleźć lekarzy którzy dopiero próbują leczyć tą chorobę, są łatwiej dostępni, łatwiej wyegzekwować na nich to co się chce, są tańsi ale ich krótkie doświadczenie nie zawsze jest budujące zwłaszcza w chwilach zwątpienia. Reasumując chyba leczyć się musisz zacząć bo choroba się o to upomni. Czym wcześniej tym chyba lepiej. Możesz wybrać drogę; zapperowo-suplementowo-ziołowa, na NFZ czyli: reumatologiczna-hipochondryczno-psychiatryczna, u lekarza nieśmiało stosującego zasady ILADS czy w końcu u kogoś kto ma w leczeniu tej choroby wieloletnie doświadczenie - decyduj sam. A jak będziesz stal w miejscu i płakał to wróć do tego posta za rok, przeczytaj go jeszcze raz i przemyśl czy nie mam racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Tolka Jeśli szukasz rozwiązania dla siebie to NAJLEPSZE CO MOŻESZ ZROBIĆ TO OPUŚĆ TO FORUM i nigdy więcej tu nie wchodź. Nie twierdzę że jesteś zdrowy albo że nie powinieneś się leczyć zobacz kogo pytasz o radę. Na tym forum są obecni w zdecydowanej większości frustraci którym wydawało się że wiedza dużo i wszystkich przechytrzą bo są cwani. Tyle że mało na ten temat . Niektórzy piszą i biadolą od 6 lat i uważają się za ekspertów a są takimi znawcami że sami nie potrafili pokierować swoim leczenie. Nie żebym do kogoś pił ale spójrz na nicki na str 1 i teraz. Jeśli ktoś pod tym samym nickiem pisze od 6 lat tj zaczyna w 2008 a ostatnie wpisy robi teraz i cały czas sam jest chory to znaczy że źle kieruje swoim leczeniem. Przez tyle lat na forum tylko:o suplach diety , zappery i ostrzeżenia przed tym czy innym lekarzem bo: leczył kogoś parę miesięcy i nie wyleczył bo pacjent zrezygnował albo że lekarz bierze za wizytę a nie odpisuje na maile wiec jest konował. Albo że nie powiedział czy mogę jeść żelki przed obiadem. ZERO wartościowych informacji. Forum jest pełne różnych dziwaków: miłośników supli, nunczaku, jeszcze inni rytuałów tybetańskich czy mądrości wschodu. Dobrze że Cie jeszcze do szeptuchy nie wysyłają. Podobno jest taka gdzieś na Podlasiu...co rzuca zaklęcie i już...po chlamydii a bierze niewiele bo tylko flaszkę Rad ludzi z forum nie należy słuchać.Tu na tym forum nie ma ludzi którzy przeprowadzili leczenie pod opieką lekarzy którzy się specjalizują w leczeniu chlamydiozy. Kto przeszedł całe leczenie pod okiem fachowca i leczenie mu pomogło i pozbył się problemu lub żyje bez objawów na leczeniu podtrzymującym to nie wchodzi na takie forum bo i po co? A jeśli są tu pacjenci dr: W. z Zabrza, B.z Warszawy, B. z Krakowa i kilku innych to tylko w takich aspektach: - że ciężko się dostać, że trzeba płacić za wizyty albo leki są drogie w aptece że doktory są ogólnie be i fu więc nunchaku w dłoń i jazda Trzeba zrozumieć: 1. choroba jest jak najbardziej realna i to nie żaden wymysł hipochondryków. Jeśli byłby to wymysł to dlaczego u tylu ludzi przebiega identycznie. 2. Choroba jest znana od niedawna i to tylko wąskiej grupie naukowców i lekarzy którzy się tym zajmują z własnej woli. Nie ma jeszcze żadnych oficjalnych standardów leczenia dlatego większość lekarzy nie chcą leczyć czegoś czego ich nie uczą. Wolą leczyć pojedyncze powikłania -bo na to są standardy. A jak nie mają pomysłu - psychuszka 3. podejmując decyzję o leczeniu można zadać sobie trud dotarcia do piśmiennictwa fachowego które już jest, poznać treść i świadomie poprosić o pomoc lekarza-fachowca który ma na ten temat wiedzę (może nie idealna ale możliwie największą). I nie jest najważniejsze czy lekarz ma wąsy albo czy pracuje w drogiej czy taniej przychodni. Ważne że to jedyna choć trudna droga która prowadzi do ustąpienia lub zmniejszenia nasilenia dolegliwości. 4. Można oczywiście liczyć na cud: - jeść garściami suplementy (Przemysł "suplementowy" niczym się nie rożni od firm farmaceutycznych. Ma tak samo agresywny marketing co choćby widać na tym forum. No może różni się tym że wiele z tych suplementów produkowanych jest w rozmaitych pokątnych miejscach przez kolesiów z branży kulturystycznej) - zapperować się jakimiś nunczaku czy innymi pudełeczkami z lampką i kabelkiem - można się okadzać, modlić , śpiewać i wierzyć ze to pomoże pomyśl 2 razy czy ludzie którzy tu dają rady - dają dobre rady. Nikogo ani niczego nie reklamuję, nic nie sugeruję. Ale przestrzegam żebyś nie dał się wkręcić idiotom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale idiotów wszedzie nie brakuje,a medycyna wschodu juz od tysiecy lat ma swoja tradycje i osoaga znakomite efekty,zappery sa tez stosowane od lat i ich skutecznosc jest poparta naukowo i działaja,wiec co ty wiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie wiemy kto i gdzie jest idiota,to sa trudne wybory,a w zyciu wszystko jest mozliwe.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to racja że medycyna wschodu juz od tysiecy lat ma swoja tradycje od tysięcy lat i osiąga znakomite efekty - NA WSCHODZIE i tylko ze w wydaniu prawdziwych znawców tej dziedziny medycyny. Tacy znawcy występują raczej w krajach wschodu a i tam jest ich niewielu a u nas to zwykle ruscy albo ukraińscy czy inni hochsztaplerzy którzy przeczytali książkę o medycynie wschodu i praktykują bo i muszą z czegoś się utrzymać. U nas medycyna wschodu w prawdziwym wydaniu raczej nie występuje. Jedzenie supli to nie medycyna wschodu. Żeby leczyć pacjenta wg zasad medycyny wschodu, chory i terapeuta musi żyć wg kultury wschody, mieć taka mentalność i konstrukcje psychiczna jak ludzie wschodu. Np umieć medytować, odżywiać się tak jak ludzie wschodu itp. Mieć inną hierarchię wartości niż tylko kasa. Nie da się wprowadzić zasad medycyny wschodu żyjąc w naszej cywilizacji. nie da się unikać chemii w jedzeniu, stresu cywilizacyjnego czy naszych zachodnich udogodnień. Nawet " zdrowe warzywa" to tony pestycydów, herbicydów, fitohormonów itp. Bo liczy się tylko zysk producenta. A weganin myśli że jest taki wolny od toksyn... To co my uważamy za medycynę wschodu w naszym wydaniu to zwykłe hochsztaplerstwo albo myślenie życzeniowe typu: mam cukrzycę ale nie chce brać insuliny bo jest w zastrzykach a poza tym drogo kosztuje i lekarz diabetolog jest niemiły. To zamiast tego zapale sobie kadzidełko i wykąpie się w ziołach to pewnie mi przejdzie. A swoją droga te suple czy ta cała medycyna wschodu kosztuje wcale nie mniej niż leki z apteki plus koszt wizyt u dobrego lekarza. Tylko na suple z neta to nie żal a nikt przy zdrowych zmysłach nie zapłaci koncernom farmaceutycznym albo konowałowi. Taka jest psychologia i dzięki temu to się kręci "zappery sa tez stosowane od lat i ich skutecznosc jest poparta naukowo i działają".. to że coś jest stosowane przez kogoś nie znaczy że jest skuteczne i rozwiązuje problem. to taki sam argument jak... 'ludzie mówią" Zostawmy z boku chlamydie bo to bardzo trudna do wytępienia forma infekcji. Ale czy jest JAKAKOLWIEK choroba infekcyjna którą leczy się w sposób NAUKOWY zapperami i do tego leczy skutecznie. Czy te "poparte naukowo metody" są dziełem konstruktorów i sprzedawców zapperów czy są do powtórzenia w innych laboratoriach. STOSOWAĆ można nawet nawet rakietowe sanie czy inne niegroźne dziwadła ale czy to trwale rozwiąże problem dolegliwości wywołanych chlamydia? Tylko nie pisz o spisku firm, gdyby tak było to nie mielibyśmy żadnego sprzętu medycznego bo każda aparatura psuje komuś rynek zbytu na leki. A jednak postęp w medycynie klasycznej jest niezaprzeczalny. 20 lat temu 1/3 chorych to byli wrzodowcy. Dziś ich nie ma. To samo z kardiologią interwencyjną. Dziś ludzie chorzy na serce nie padają jak muchy a zobacz co było 20 lat temu. Zawał to był najczęściej wyrok. I zarówno wrzodowcy jak i ludzie ciężko chorzy na serce byli idealnymi klientami firm farmaceutycznych. Ale pewnych kierunków nie da się zatrzymać Można wierzyć we wszystko, nawet latającego potwora spaghetti, tylko że najczęściej ta cała medycyna wschodu, zioła, zappery i inne cuda powodują że chory traci czas i choroba się rozwija i zamiast leczyć np wczesne, reaktywne zapalenie stawów organizm zdąży wytworzyć przeciwciała przeciw własnym tkankom i mamy pełną piękną autoimmunologie typu RZS, ZZSK, toczeń itp. Zamiast wziąć ABX wtedy gdy się pojawiają drętwienia kończyn, chory łyka suple od kulturystów albo "zioła ojców kapucynów" i dopiero jak mu ogniska demielinizacji demielinizacji wyjdą w CT to jest płacz że SM i już po ptakach. Takich przykładów jest na tym forum bardzo bardzo dużo. Dlatego to forum jest niebezpieczne dla kogoś kto naprawdę nie wie którą droga iść Na koniec ostatni cytat z Twojego postu: - Ale idiotów wszedzie nie brakuje... pozdrawiam, Idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawda,pewnych rzeczy z medycyny wschodu mozna sie nauczyć,np,akupresury,czy akupunktóry i nie potrzeba do tego wielkiej filozofii,a zappery sa skuteczne co sam je stosuje od lat wiec wiem, jak działaja i ze działaha skutecznie,a medycyna akademicki w wiekszisci przypadków nie umie sobie poradzic z najprostrzymi chorobami wiec nie moze byc uznawana jako autorytatywna,i ludzie najczesciej traca czas u lekarzy pogłebiaja swoje stany chorobowe,co przekłąda sie na zwiekszenie kupowania chemicznych leków które jeszcze bardziej rozwalaja ich organizmy,trafiaja w koncu w rece prawdziwych fachowców medycyny wschodu,Pozdrawiasz idiotów,wiec zastanów sie nad tym co piszesz,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"" a medycyna akademicki w wiekszisci przypadków nie umie sobie poradzic z najprostrzymi chorobami ... ludzie najczesciej traca czas u lekarzy pogłebiaja swoje stany chorobowe,co przekłąda sie na zwiekszenie kupowania chemicznych leków które jeszcze bardziej rozwalaja ich organizmy,trafiaja w koncu w rece prawdziwych fachowców medycyny wschodu" ok, widzę że bardzo w coś wierzysz, tak, medycyna wschodu świetnie działa na choroby duszy. Znacznie lepiej niż akademicka, bo uzdrowiciel z zasady jest przyjazny a lekarz to konował Ale Co proponuje medycyna wschodu: - cukrzykom insulinozależnym - ludziom chorym na choroby zakaźne i genetyczne - chorym na niewydolność krążenia - próchnice zębów - zapalenie wyrostka - zapalenie otrzewnej i wiele innych Czy medycyna akademicka pomaga w w/w problemach czy tylko tak mi się wydaje. A w medycynie alternatywnej głownie chodzi o to by leczyć i leczyć najlepiej w nieskończoność. Owszem akupunktura czy akupresura dają jakieś efekty głównie jednak w schorzeniach somatycznych. W poważnych chorobach medycyna alternatywna to tylko mydlenie oczu Czy wyleczysz zapperem choćby grypę? Natomiast prawdą jest że nasz "zachodni' tryb życia jest przyczyną wielu chorób i tu się z Tobą zgodzę. Gdybysmy żyli jak mnisi z klasztoru Shaolin pewnie byśmy na wiele chorób nie chorowali Owszem medycyna akademicka ma swoje wady. Jest trudno dostępna, kosztowna, a lekarze są tak obciążeni ze nie mogą się pieścić z pacjentem tak jak uzdrowiciele. I lekarzy akademickich obowiązuje jakaś odpowiedzialność za to co robią w przeciwieństwie do znachorów. Ale w poważnych schorzeniach a infekcja chlamydią do takich należy, akupunktura, akupresura czy zappery dają tylko złudne poczucie że coś się robi, najwyżej uśmierzają trochę objawy I jeszcze jedno. Oczywiście są miejsca na świecie w jakichś odizolownych społecznościach gdzie ludzie żyjąc z dala od zagrożeń cywilizacji mają średnia życia dłuższą niż w krajach rozwiniętych. Ale w starożytności średnia życia wynosiła poniżej 30 lat. Jeszcze w XX wieku w latach pięćdziesiatych - ok 55 lat. Teraz grubo ponad 70 blisko 80. Czy to zasługa akupunktury i zapperów czy może jednak tej złej medycyny akademickiej która na usługach masonów i iluminatów tylko zatruwa ludzi lekami Chorowałem na chlamydię, zostałem wyleczony antybiotykami, byłem leczony długo i biorę teraz co jakiś czas leki podtrzymujące i nie mam ZADNYCH problemów ze stawami,oczami, pęcherzem, grzybicami i wszystkimi znanymi chlamydiowcom problemami.. Dlatego wierzę lekarzom, może nie wszystkim ale przynajmniej tym którzy traktują poważnie to zagadnienie i dlatego z przerażeniem patrzę jak się robi wodę z mózgu wszystkim tym biedakom których ten problem dopiero dotknął Ja nie neguje zapperów jako takich bo ich nie znam. Może to rzeczywiście wynalazek nas miarę koła który poprowadzi ludzkość w nową erę. Ale szczególnie po obejrzeniu takich filmów podchodzę do tego bardzo bardzo ostrożnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wierze lekarzom,a medycyna wschodu właśnie leczy całego człowieka tak ciało jak i dusze,bo" nie można wyleczyć człowieka gdy dusza choruje",ja stosuje zapper i spełnia moje oczekiwania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×