Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

Ja w sumie tez ostatnio zajeta bylam...Szkolenia, kursy Teraz np. od srody do piatku mialam 3-dniowy kurs. Dla mnie to byla odmiana - bo od 9 do 17, a nie praca od 18 ;) Ale powiem Wam, ze mimo swoich wad - praca nocna jest dla mnie najlepsza. Uswiadomilam sobie to wlasnie dzieki tym szkoleniom. Musialam zabukowac dodatkowe sesje w nursery...i dzieciaki siedzialy tam od 8 do prawie 18 :( Filip prawie w ogole nie chcial tam spac, wiec nie musze pisac, jak zmeczony byl pozniej... Szczerze, to bardzo bym chciala pracowac w normalnych godzinach, ale przez najblizsze 2 lata to na pewno sie na to nie zdecyduje....Po prostu nie chce zeby moje dzieci siedzialy gdzies calymi dniami i byly mi obce :( Nie mowiac juz o finansach - bo na calodniowej opiece 2 dzieciakow moznaby zbankrutowac. Od stycznia mamy 15h tyg. darmowe dla Oli, ale to oczywiscie kropla w morzu potrzeb ;) Ale sie rozpisalam...ale to tylko moja chandra zimowo-wiosenna, bo pogoda nie dodaje optymizmu niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U nas nowy rok zaczał się fajnie ale ostatni tydzień był nie najlepszy...tzn zaczęło sie ok. bo przyjechała moja siostra i zostaje z nami na dwa tygodnie, ale w piatek wieczorem Zu dostała 39 stopni goraczki, trwalo to przez cala noc i sobote, w nocy goraczka doszla do 40.3...w niedziele rano spadla ale ok 17 znow bylo 39 i tak cala noc. wczoraj caly dzien bez goraczki a w nocy znow 39.teraz nie ma nic ale nie wiem jak bedzie potem...lekarze mowia, ze mam podawac Calpol i Ibuprofen ale jeszcze ten kaszel...nie wiem co z nim zrobic. Felicity bardzo dobrze Cie rozumiem jeżeli chodzi o opiekę nad dzieckiem. tez mam wyrzuty sumienia chociaż Zuzka jest u opiekunki "tylko" 4 dni od 8.30 do 15.30(16.00). Ja ze względu na ti, że pracuje w szkole mie mogę pracować w innych godzinach ale od nowego roku szkolnego mam zamiar zredukowac dni pracy do 3 lub 4 tygodniowo plus jeden dzien wolny w tygodniu mojego męża sprawi że Zu będzie u opiekunki tylko 2 lub 3 dni. Pieniadze są ważne, owszem, ale ten czas kiedy mogę obserwowac i wspierac rozwój mojego diecka juz nie wróci i moge potem załować... Musze kończyć bo czas na lekarstwo i pomiar temperatury...trzymajcie sie ciepło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Czesc mamusie,jestem tu nowa (a wlasciwie stara, tyle ze przestalam pisac krotko po urodzeniu Mai). Mamo M pamietasz mnie, to ja Okruch? Pisze, bo czekam na nowego dzieciaczka (to dopiero czwarty tydzien) i jakos tak wiem, ze bedzie mi razniej przejsc to wszystko z Wami. No to napisze cos o sobie: mieszkam w Newcastle (north-east), mam coreczke Maje (2,5roku) i meza (maz jest bardzo fajny:)) Maja jest bardzo madra, nie wiem po kim to ma, zaczela mowic w wieku 8 miesiecy (na poltora roku mowila juz poprawna polszczyzna ukladajac cale dluuugie zdania), wiec teraz gada jak najeta. Konwersuje, dywaguje, a nawet negocjuje-choc nie wie, co to negocjacje- ogolnie jest ubaw. No i jeszcze liczy do 10 i , o zgrozo, zna kilka liter. Minus jest jednak taki, ze nie chodzi do przedszkola, wiec oprocz ''maj nejm is maja'' nic nie mowi (a i to bez zrozumienia). Chcialam ja poslac do przedszkola, ale sie przerazilam: bo jak to, co tu sie dzieje ma sie do przedszkola, ktore znam? Nijak po prostu. Paranoja z mokrymi rekawkami, ''zasada robta, co chceta'' i fasolka heinz na lunch. Nie oddam biednego, malego, kochanego dziecka. Razem z mezem mamy luzna prace, wiec nie mamy problemu z opieka nad Maja. Nawet jej jeszcze nie zapisalam do szkoly (wiem, to juz glupota), ale jakos mi do tej szkoly nie po drodze. No, to tak w telegraficznym skrocie a co robie w tej chwili, bo to ciekawe? Siedze pod pokojem mojej corki i czekam, kiedy zasnie, bo jak nie czekam to marne szanse na spokoj-Maja nie moze usnac. No i masz babo placek-dobrze ze sa takie instytucje jak laptop i ksiazki, bo bym jajko zniosla. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruszku!!!!!! No troszke ;) to cie jeszcze pamietam - alez Maia juz duza dziewczynka!!! Oj madre dziecko masz! Ja znam taka druga, Karolinka z Gdyni - spotkalam ja jak miala poltora roku i tez mowila juz calymi zdaniamia mnie szczeka o kolana sie obijala! Wiesz co, a nie ma jakiegos innego porzadnego przedszkola? Wiesz ze od 3 roku zycia masz prawo do darmowych 15 godzin tygodniowo, prawda? Radzilabym Maie zapisac do nursery przy szkole do ktorej chcesz ja poslac to szybciutko jezyk podlapie. Widac ze jest jak gabka to problemow nie bedzie miala :) No i GRATULACJE 🌻❤️🌻 Fasolki :) trzymaj sie zdrowiutko i uwazaj na siebie!!!! Ja od wczoraj matka pracujaca jestem :( uwazam ze uzywanie szarych komorek po osmiomiesiecznej przerwie jest bardzo, bardzo meczace i bolesne ;) Na szczescie Ola znosi bardzo dobrze zlobek i nie przechodzila leku separacji, jeden problem mniej :) Teraz w pracy mam troszke wiecej czasu na zagladanie do nas, wiec przywoluje wszystkie do porzadku, pisac!!!!! 😘 dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Mamo M, Ty to porzadna firma jestes, bo zawsze mozna Cie tu znalezc :) A jakie sa warunki w zlobku u Oli? Bo ja jestem zalamana. Co z tego, ze bedzie za darmo, jak Maja bedzie caly czas z glutem do pasa i dziwnymi nawykami? Poza tym ona nie lubi pizzy, fasolki, hamburgerow, hot-dogow i innych w stylu mince-pie. Mamo M, uwazam, ze praca to relaks w porownaniu do pracy w domu, z dzieciakami, wiec ciesz sie i relaksuj. A gdzie pracujesz, jesli wolno spytac? Bo jak umyslowo to kawka, herbatka, lunch i pogaduchy na forum moga Ci uprzyjemnic ten przykry proces wdrazania sie w prace. Dzieki za podpowiedz w sprawie przedszkola przy szkole. Predzej czy pozniej musze ja wyslac... smutne ale moze i dobrze-niech dziewczyna pozna wreszcie jakichs rowiesnikow a ja bede miala chwilke dla siebie (raczej mala, malutka chwilke, ale zawsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruszku :) ano stara pupa jestem i ciezko mnie ruszyc ;) :D:D:D pracuje w biurze, za biurkiem, wiec tak jak mowisz, kawka & herbatka. Mamy nawet pania co chodzi po biurkach i zbiera kubki do mycia .... dlatego nie chce za bardzo sie zrelaksowac bo jaj tylka nie rusze to juz w ogole kg nie zgubie (bo ja to chyba jedyna na swiecie podczas karmienia piersia przytylam ...). Warunki i moich sa takie ze tam gotuja codziennie swieze dania, duzo warzyw, ale tez czasami pizze maja :) Wiesz co, ja to potem machnelam reka bo jak Duza do szkoly pojdzie to i tak tylko slodycze i frytki bedzie jadla, juz sie z tym pogodzilam :o Natomiast Ola dostaje zmiksowane swiezo gotowane warzywka, owocki i jogurty, mleko sama dostarczam. Ja przed poslaniem Duzej, odwiedzilam sobie trzy przedszkola, jeden mialam wrazenie przypominal bardziej sierociniec :o drugi byl swietny, czysto az za, wszystko ladnie poukladane, dzieci marszowaly .... trzeci, tak czysty, ale bez przesady, zabawki wszedzie na podlodze, masa usmiechnietych gebek ;) zgadnij do ktorego ja poslalismy? Zrobilo tez na mnie wrazenie ze opiekunki w grupie do 2 lat to panie po 40tce. Okruszku, predzej czy pozniej musisz ja z gniazda wypuscic ;) a moze nie lubi pewnych rzeczy bo w domu je inaczej? Ja na przyklad nie jem surowej papryki bo zle trawie a Duza bierze z polki w sklepie i je jak jablko :) w przedszkolu im daja. Macie blisko dobre szkoly? Okolo maja beda mieli open days, nie przegap (ja przegapilam w ubieglym roku ...) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Ja mieszkam na wsi, Newcastle dla mnie jest zbyt ''rozbawione'' zwlaszcza w weekendy, wiec sie przeprowadzilismy. Trzydziesci minut w korku w jedna strone do pracy, trzydziesci w druga, ale uwazam, ze ma to sens. Nie wiem do jakiej szkoly mam ja poslac: jest tu blisko podobno bardzo dobra szkola ale nie jestem pewna, czy sie nie przeprowadzimy do wiekszego domu i moze to byc zupelnie w innej czesci regionu. Ale masz racje, zapisac trzeba, najwyzej sie przepisze i tyle. Koniec nianczenia. I wcale nie bede czekac do maja. PS z ta papryka to dobre, ciekawe czy moja tez bedzie jadla hi hi hi, juz to widze :) PS 2 Boze, to gdzie jest tak dobrze, ze specjalna pani od mycia kubeczkow pracuje? Caly etat robi, czy tylko dorabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chce na wies!!!! Mam dosc tluczenia sie metrem!!!! po calych czterech dniach :D:D:D oooo, pani od kubkow jest :) nie wiem jaki ma etat, ja ja widze wlasnie mniej wiecej o tej porze.... ok do potem bo mnie na obiad zabieraja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh...widze ze wątek się troche rozruszał. Witam Okruch, fajnie im nas wiecej. a i gratuluje "groszka". Ja tez jestem w ciązy, ale to juz 17 tydzien bedzie. Widac po mnie juz dlugo, a mam teraz brzuch jakbym byla w 5 tym miesiacu :-) Podobno przy drugiej ciazy tak sie zdarza, ze brzuch szybciej rosnie. A juz jakies 4 tygodnie temu poczulam jak mnie kopie, nawet moj M. wyczul. :-) teraz dalej rosniemy. :-) Co do przedszkola to uwazam ze sa dobre, wiedomo trzeba trafic ale dzieciom na pewno wyjdzie to na dobre, moj Synus(2 lata) lubi tam chodzic (raz w tyg, na 3-4 h), choc placze jak mam go zostawic, i dobrze mu to zrobilo na angielski, co mnie po czesci przeraza, poniewaz wiecej slow mowi po angielsku niz po Polsku. No coz moze jak pojedziemy w marcu na miesiac do Polski jego slownicwo polskie sie polepszy. a na polepszenie angielskiego u dzieci polecam czytanie ksiazeczek po angielku oczywicsie i moze bajki na dvd czy jakies programy dla dzieci na cbabies ;-) a tak jak pisze Mama E dzieci chlona jak gabka :-) No moj Leos dzies "poscil pawia" na stol w kawiarni (cos mu stanlo w przelyku) i nikt mi slowa nie powiedzila, nawet jedna pani podala mi reklamowke, aby ulatwic mi sprzatanie) Ciekawe czy w Polsce bym zostala "wzrokiem zjechana" pozdrawiam wszystkie mamuski i mamuski to be

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Czesc Misia, 17 tydzien to juz nie przelewki i Ty, kobieto sie nie stresuj duzym brzuchem, bo kiedy ma rosnac, jak nie teraz? Nezle w tym pawiem, no ale to jest male dziecko, wiec ludzie powinni byc wyrozumiali (chociaz masz racje, ze w Polsce pewnie wygladaloby to inaczej :( ) MamoM, ja jechalam jeden raz w zyciu metrem i mam nadzieje, ze ostatni. Bylo okropnie - wybralam autobusy. Ale metrem jest czasami szybciej (u mnie nie bylo szybciej, bo i tak musialam sie przesiadac w aytobus i przy okazji czekac na przystanku). A mieszkanie na wsi poplaca: spokoj, swieze powietrze, ogrodek i mili sasiedzi, ktorzy odbieraja Ci paczki od listonosza, jak nie ma Cie w domu, rzucaja sie z toba sniezkami, jak spadnie snieg i wszyscy pilnuja wszystkich dzieci, ktore bawia sie na zewnatrz (to jest takie male, zamkniete osiedle). No i trzeba dodac, ze warunki mieszkaniowe sa duuuzo leprze od tych w miescie a ceny duuuzo nizsze. Minus taki, ze do pracy daleko a na autobusy nie ma co liczyc i sklepy dopiero w pobliskim miasteczku, czyli bez samochodu jak bez prawej reki (a czasami i bez lewej). A ja mam kierowcowstret, co tlumacze jako ''niechec'' do prowadzenia pojazdow dwusladowych :) Co innego, jakby bylo mnie stac na taki samochod, co sam parkuje...ale mnie nie stac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem jestem :-) Przepraszam,ze nie pisalam,ale znow mam wisielczy nastroj. Mamo E-super,ze wrocilas do pracy,jestes tak towarzyska osoba,ze trudno uwierzyc,ze tyyyyyyyyyyle w domu wytrzymalas :-) Misia_olala-brzuszek rosnie i rosl bedzie,ale pomysl sobie,ze Twoj maz czegos takiego nigdy nie przezyje hehehe co najwyzej moze jego brzuch urosnac od nadmiaru piwa!!! Okruszek-gratuluje madrej coreczki,moja ma prawie 3 lata i gada jak najeta,ale przekreca mnostwo slow.Ona chyba nie ma czasu na nauke,bo jest w ciaglym biegu... buzi dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny postanowilam sie dolaczyc do waszego watku.jestem w 9 tygodniu ciazy i jest to moja pierwsza fasolka:) Okruch widze ze niedalekon siebie mieszkamy.ja jestem z houghton kolo sunderlandu i durham.a ty w ktorym tyg jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Maja, nie wierze, to my od siebie tylko kilka mil mieszkamy (przyslowiowy rzut beretem), bo ja mieszkam w West Rainton czyli pierwsza wioska obok Houghton, nawet mam tam przychodnie! Ogromnie sie ciesze, ze sie zalogowalas! Ja jestem chyba w piatym miesiacu. Czesc Ladycarmel, gratuluje gaduly a jak przekreca, to pewnie niezly ubaw macie. U mnie tez byly hity np: pindorki (pomidory) i fasolka (parasolka) :) A zmieniajac temat, to mam straszne mdlosci. Juz nie wiem, co robic, bo poprzednio nic mi nie bylo. Czytalam o roznych sposobach na nudnosci, ale nic mi nie pomaga-no prawie nic za wyjatkiem ciaglego jedzenia. Niestety wiem, jakie to bedzie mialo konsekwecje, bo w poprzedniej ciazy, chociaz nie jadlam wcale tak duzo, przytylam 30kg. Teraz sie boje, ze bedzie jeszcze wiecej, bo juz mam 2 kg do przodu (wiekszosc weszla w piersi :) ) a to dopiero poczatek. Tycie to okropny minus ciazy (przynajmniej dla mnie). Pomimo, ze wczesniej bylam szczupla, nie zdolalam dojsc do swojej wagi sprzed ciazy. Czuje, ze bede gruba, jak beka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowa kolezanke Maje 24 i gratuluje 'groszka' ;-) Mojemu M. jak bylam ostatnio w ciazy to brzuszek urósl ;-), ale moze glownie od pracy wylaczbnie siedzacej.Na szczesie prace zmienil, an tak co lubi i ma ruch wiec tym razem chyba tylko ja bede rosla ;-) Okruch 30 kg. to sporo przytylas, ja szczupla nie jestem(i nigdy nie bylam) ale 20 kg ktore przybralam w pierwaszej ciazy mnie przerazalo, choc zaraz po urodzniu malego stracialm 11 kg. Na szczescie mnie sie udalo wrocic do poprzedniej figury, oponka zamiast brzucha zostala (zajelo mi to 1,5 roku) wiec teraz bedziemy tyc na nowo. Mnie jednak tez to przeraza w calej ciazy te dodatkowe kilogramy. ;-) Moj Maly kaszle juz od jakichs 4 tygodni, Najpierw kaszel byl mokry a teraz kaszle jakby go cos drapalo w gardle. Oskrzela ma czyste, wiec antybiotyku pchac w niego nie bede, ale szkoda mi go bo sie meczy przez ten cholerny kaszel. Przyszlko mi na mysl ze moze to alergia na kurze czy cos takiego, szczegolenie jak jest okres grzewczy. Wiecie moze jak to wyglada jakbym chciala tutaj skierownie na stwierdzenie alergii??? Pozdrwiam serdecznie wszystkie mamusie i mamusie to be :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Misia, moja Maja kaszlala przez ostatnie trzy tygodnie (moze nawet dluzej) a ten kaszel zmienilal sie z suchego na mokry i na odwrot a Maja miala go tylko w nocy . Na poczatku myslelismy, ze to przez katar, pozniej, ze przez suche powietrze, pozniej kupilismy syrop (ktory nic nie dal) a na koncu udalismy sie do lekarza, ktory nic nie stwierdzil. Nie niepokoilo to nas tak bardzo, bo nie bylo zadnej goraczki czy zlego samopoczucia. A kaszel jak sie pojawil, tak zniknal-w tajemniczych okolicznosciach. Do tej pory nie wiem, co to bylo... W sumie dziwne, ze nie pomyslalam o alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokat33
Hej dziewczyny jestem nowiutka tutaj na forum. mieszkam w cornwalii. ale nie o mnie . mam do Was pytanie. moj synio ma 7 miesiecy od urodzenia karmiony byl cycusiem i aptamil. okolo 4 miesiaca zmienilam na SMA gold (skaranie boskie) , i tu zaczal sie problem z kupkami. mamy zatwardzenie ten caly czas tzn kupka srednio jest co 4 dni . meczy sie przy tym jak nie wiem. a ostatnio prze ale nic nie wychodzi co prawda jak juz cos wylezie to jest kupka mieciutka . podaje wode przegotowana rano, sliwki , sok z jablek gruszek winogron. juz nie wiem co robic miala ktoras z was taki problem ??? moja HV jest do dupy nie ma co z nia gadac ( poleca sok z pomaranczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Czesc Brokat, zmien mleko a jesli to nie pomoze idz do lekarza. Dla lekarza pewnie najwazniejsze bedzie, czy sie prawidlowo rozwija, jaki jest przyrost wagi, jak czesto sika i czy ogolnie jest zdrowym dzieckiem. Moze tez tak byc, ze maluszek po prostu taki ma organizm, ze robi kupy co cztery dni, chociaz na moje oko to troche za dlugie odstepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brokat, absolutnie zmien mleko!!! SMA jest znane wlasnei z tego ze zatwardza! A z tym sokiem pomaranczowym to ci powiem ze funkcjonuje, mozesz podac malenstwu bardzoe rozcienczony. A sama wode podajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Brokat :-) moj synus ma 10 miesiecy i do okolo 7 miesiaca pil mleko dla dzieci z delikatnym zaladkiem Aptamil Easy Digest (teraz Aptamil Comfort-zmienili nazwe). MOja coreczka tez pila Aptamil,ale to normalne. To mleko polecam kazdemu!!! Dobry niemiecki produkt. W Polsce odpowiednikiem jest bebilon,choc bebilon dla dzieci z problemami trawiennymi jest na recepte. Po aptamilu easy digest kupki sa papkowate i zielone,ale to normalne. Moj synek mial zatwardzenia i kolke jakis czas,zmienilam normalny aptamil na aptamil i digest i problemy sie skonczyly.Wejdz prosze na strone http://www.aptamil.co.uk/en/article.asp?chco_id=18287 i poczytaj. Aptamil Comfort jest mlekiem do 12 m.z. Kosztuje w tesco okolo 9 funtow.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyC, to miedzy naszymi maluchami tylko 2 miesiace roznicy? nieeeee u nas natomiast zabkowanie pelna geba i to z problemami nocnymi :o Zupelnie mnie to zaskoczylo bo Starsza raz ze bezbolesnie przeszla to i pierwsze zeby pojawily sie dopiero w 11 miesiacu zycia. Po raz pierwszy uzylam wczoraj masci bonjela i wydaje sie ze sie sprawdza... obym sie nie mylila :o Witaj Tez Maju i gratulacje!!!! Okruszku, ja tez niestety naleze do tych co w konicu ciazy przypominaja wieloryba :o a i przy karmieniu piersia nie schudlam a wrecz przeciwnie - wcale mi sie nie podoba byc takim wyjatkiem z reguly 😠 w kazdym badz razie, teraz wrocilam do pracy to i latwiej bedzie kontrolowac moje posilki! No i wykorzystam Wielki Post na jakas diete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruch poprostu nie wierze:)super ze tak blisko mieszkamy ja co 2 tydzien przejezdzam przez twoja miejscowosc:)wracam 20stka do domku.a jestes zapisana do przychodni medical centre?musimy sie koniecznie spotkac:)ja wlasnie jestem po spotkaniu z midwife-wkuwala mi sie 3 razy zeby pobrac krew-myslalam ze ja zaraz zabije.a najsmieszniejsze jest to ze pobierala mi krew, aby spr czy nie ma sie HIV -bez rekawiczek,przy czym pobrudzila mi spodnie i siebie upackala-koszmar.ja jak narazie czuje sie rewelacyjnie ,zero mdlosci, zadnych zachcianek,az czasami zaczynam sie martwic czy z fasolka wszystko ok.wspolczuje wam dziewczyny z tymi mdlosciami mam nadzieje ze mnie juz nie dopadna.czytalam gdzies ze dobre sa migdaly na mdlosci ale nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Maja, jestem w tej samej przychodni, ale do midwife ide dopiero na poczatku marca. Zastanawialas sie juz, gdzie chcesz rodzic? Ja poprzednio rodzilam w South Shields i bylam bardzo zadowolona- coprawda o malo sie nie przekrecilam, no ale to juz inna bajka (lepiej, zebys nie wiedziala). Teraz mam wybor Durham lub Sunderland. Moj znajomy lekarz powiedzial, ze jak sie nie ma powiklan to duzo lepiej byc w malym szpitalu (Durham) ale jak juz sa to duzy szpital jest znacznie lepiej przygotowany (tyle, ze traktuja Cie jak mieso). Ja nie zamierzam miec powiklan :) wiec juz wiem, gdzie pojade. A moje mdlosci to dla mnie nowe doswiadczenie, okropne doswiadczenie :( I uwierz, nic nie pomaga. No to moze sie spotkamy? moj mail: jestem_kobieta1@wp.pl Napisz, czy i kiedy mozesz, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
Acha, Mamo E, wspolczuje zarwanych nocy :( Ja tez uzywalam masci i pomagalo. A tak w ogole, czy Wasze dzieci przesypiaja cale noce? Bo moja Maja wlasciwie dopiero tydzien temu zaczela spac nie budzac sie w nocy, a ma 2,5 roku. Do tej pory musialam do niej wstawac (albo ona do mnie wstawala :) ) standardowo dwa razy w nocy ale czasami nawet co pol godziny. Czy Wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zostalam w domu bo wczoraj Duza zaczela wymiotowac w przedszkolu i trzeba bylo po nia jechac, a po poludniu i Mala zaczela wiec mamy wirusa :o jak narazie, odpukac w niemalowane, nikt jeszcze nie wymiotowal i luznej kupki nie robil dzisiaj ... nastepna noc zarwana, choc nie przez zabki :o No nic, przezyjemy i to! Okruszku, na pewno wiesz, kazde dziecko inne. Moja Duza zaczela przesypiac cale nocki tak okolo roczku, ale tez reguly nie ma, czasami budzi ja jakis zly sen, ostatnio zaczela lunatykowac, choc zdaza sie to rzadko. Czasem budzi sie i przychodzi do nas do lozka, gdzie czasem zostaje do rana a czasem ja odprowadzam do jej pokoju. Musisz zauwazyc czemu ci dziecko sie budzi, jest glodna? boi sie? chce sie przytulic? Fajnie by bylo gdybys mogla zmienic ten nawyk przed urodzeniem sie drugiego! Ide zobaczyc czy Duza mi kuchni czasami nie przemalowala bo farbki wyciagnelysmy :o Duze 😘 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
No i sie pochwalilam. Maja od wczoraj znowu wstaje w nocy. A bylo juz tak pieknie! To wyglada, jakby sie budzila z wyspania, tyle ze o drugiej w nocy i nie mozemy jej polozyc przez godzine albo dwie. Oczywiscie w tym czasie jest okropny placz i lament. Mamo M, masz racje ze powinnam sie z tym uporac do urdzenia drugiego dzieciaczka, ale nie wiem, jak to zrobic. Nie wiem, co jest przyczyna. Mamo M, wirusy sa beee. My ostatnio mielismy cala rodzinka, myslalam ze umre. Najpierw Maja nie spala kilka nocy i caly czas wymiotowala, pozniej ja, a jak juz myslelismy, ze to koniec, to moj maz mial bliskie spotkania z muszla. Horror, ale jakos trzeba to przejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znowu w domu, dzisiaj panny goraczkuja, brrrr, straszne to, ale spia duzo wiec mam nadzieje szybko wyzdrowieja. Wyskoczylam szybko do pracy zrobic to co najwazniejsze ale i ja zaczynam sie czuc cos nie tak :o Okruszku, a Maja jeszcze ma drzemke w ciagu dnia? Bo jesli budzi ci sie wyspana to moze spi za dlugo lub za pozno w ciagu dnia? ja zaczelam ograniczac drzemke dzienna tak okolo 2,5 roku do max 45 min dziennie po obiedzie, czyli przed 13ta. Ale Mysz chodzi spac okolo 20.30 - 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. widze ze wirusy panują, wiec zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Moj smyk dalej kaszle, moze juz troche lepiej ale to juz trwa 5 tygodni. Dzis mi zwymiotowal, bo obudzil sie po godzinnej drzemce z placzem, chyba go cos bolalo (ida mu 5 zeby). Nie umialam go uspokoic, i tak plakal ze zwymiotowal. pozniej znow plakal - zajelo mi jakies 1,5 godziny aby go uspokoic i aby zasnął. Nie wydaje mi sie jednak zeby to wirus tylko przez ten placz go naciagnelo.....boroczek.. Leos przesypial cala noc chyba juz przed roczkiem, teraz jednak(od paru dni) budzi mi sie o 5 rano, choc nie jest jeszcze wyspany do konca, przychodzi do nas do wyra, ale ja go odprowadzam spowrotem do jego wlasnego lozka i lezy tak ok. 30 min, po czym znow przychodzi to zapalam mu swiatlo u niego i daje ksiazeczki do ogladania, znowu zajmuje sie troche sam (ja mykam do wyra) przychodzi jak sie znudzi i zaczyna nas budzic w sumie to raczej tate ;-) no i koniec kimania. zaznaczam ze idze spac 20-21. drzemke ma popoludniu, teraz tak do 1,5-2 h. nie dluzej. Bardzo bym chciala aby spal przynajmniej do 6.00 a ponawiam pytanie co do testow na alergie w uk, czy ktoras z WAS wie cos na ten temat. Pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu, dobrze ze ponowilas pytanie bo zapomnialam odpowiedziec ;) My robilismy bo Duza tak w przedziale 1 - 2 latka ciagle lapala jakies infekcje i nieustannie kaszlala. Oczywiscie GP za kazdym razem dawal tylko antybiotyk, niby klatka piersiowa zawsze czysta byla ... my mamy prywatne ubezpieczenie i nie wytrzymalam i wyklocilam sie o skierowanie (niestety tak jest ze najpierw trzeba isc do GP po skierowanie do specjalisty, a oni nie lubia jak sie podwaza ich, czesto bledna, opinie). No i wyszlo nam ze Mysz miala zapalenie pluc, spowodowane niewyleczonymi stanami zapalnymi oskrzeli. Moj pediatra jest specjalista od alergii i postanowilism tez i to zbadac bo Mysz od zawsze sapie. Zostala pobrana krew z dloni i wyniki na niektore alergeny mielismy od razu a na inne czekalismy z tydzien. W kazdym badz razie nic nie bylo wiec dalszych badan nie robilismy. Misiu, jesli masz fajnego rozsadnego GP, o ktorych trudno, to pogadaj i popros o skierowanie. Zawsze warto sprawdzic! Zycze jednak zeby nic nie bylo bo zycie z alergiami jest bardzo uciazliwe! U nas swinstwo juz przeszlo, po dniu wymiotow i dwoch wysokich goraczek - wczoraj panny przespaly caly dzien! No ale wyszlo na to ze sen to samo zdrowie, bo jak sie obudzily pod wieczor to goraczka minela i zywsze juz byly. Dostaly nawet jesc ;) Tylko ze dzis rano zauwazylam infekcje w uchu Malej, no i mamy antybiotyki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okruch1
O kurcze, Mamo M, ale sie pochorowalyscie! No ale dobrze, ze juz lepiej. Misia, cikawe, co z tym kaszlem. To chyba nie przejdzie tak latwo, jak u nas. A moja Maja tez jest chora, a raczej przeziebiona. Ach, te nasze dzieci...ciagle cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie. Dzis nocka byla zarwana, Leos obudzil sie kolo 3 w bo kaszlal caly czas, od tego kaszlu nawet mu sie cofło - ale tylko śluz -dostl syrop na kaszel i po 2 godznach zasnal. Poslalam go do przedszkola, i pani mowila ze czesto kaszlal i zwrocil caly obiad, przez ten kaszel. Moj M. byl z nim u lekarza - i dostal antybiotyk i inhalator ( lekarz cos tam uslyszł na oskrzelach- nie dziwne bo to juz trwa ponad 5 tygodni). Zapytany o testy na alergie powiedzial ze moga powodowac uczulenia - poczytamy na ten temat i jak malemu do piatku nie przejdzie to inaczej bedziemy rozmawiac ;) No mnie tez chorobsko dopadlo, wiec kicham i smarkam na okroglo, czas sie wygrzac.... zycze zdrowia wszystkim chorowitym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×